Aayla Secura/Legendy
|
Aayla Secura |
Data i miejsce narodzin: | 48 BBY[1] |
Data i miejsce śmierci: | 19 BBY, Felucja[2] |
Miejsce pochodzenia: | Ryloth[3] |
Rasa: | Twi'lekanka[3] |
Wzrost: | 178 cm[4] |
Kolor włosów: | Brak[5] |
Kolor oczu: | Piwne[5] |
Kolor skóry: | Niebieska[5] |
Przynależność: | |
Profesja: | Mistrzyni Jedi[5] |
Aayla Secura, urodzona jako Aaylas'ecura, była mistrzynią Jedi wywodzącą się z rasy rutiańskich Twi'leków. Żyła w ostatnich latach istnienia Republiki Galaktycznej.
Aayla urodziła się na Ryloth jako członkini rządzącego ówcześnie klanu Secura. Przez wzgląd na jej płeć, była traktowana przedmiotowo już od najmłodszych lat. Wraz ze śmiercią jej rodziców, opiekę nad nią przejął jej wuj, Pol Secura, który w trosce o jej bezpieczeństwo, sprzedał ją w niewolę lokalnemu Huttowi. Jako niewolnica, Aayla poznała padawana Jedi, Quinlana Vosa, oraz jego mistrza, Tholme'a. Dzięki zbiegowi okoliczności, mała Twi'lekanka znalazła się w niebezpieczeństwie, z którego wywabił ją poznany wcześniej Quinlan Vos. Chłopak wyczuł w niej spory potencjał Mocy, przez co poprosił swojego mentora o zabranie jej na szkolenie. Tholme przychylił się do tej decyzji, dlatego Secura została zabrana na Coruscant, gdzie przeszła szkolenie Jedi.
Po spędzeniu kilku lat w świątyni Jedi, Aayla została wybrana na padawankę przez Quinlana Vosa. Razem ze swoim mistrzem, dziewczyna przeżyła liczne przygody, w których nabrała życiowego doświadczenia. Podczas jednej z misji, towarzysze udali się na Ryloth, gdzie badali powstanie nowego narkotyku znanego jako błyszczoryll. Gdy ich działania zbliżyły ich do poznania twórcy trucizny, oboje zostali zatruci, w wyniku czego stracili pamięć. Nie znając swojej tożsamości, Jedi zostali rozdzieleni. Podczas gdy Vosa wywieziono z Ryloth, Aayla trafiła pod opiekę swojego wuja, Pola Secury. Radny Twi'leków pilnował, by jego podwładna nie odzyskała pamięci, karmiąc ją błyszczoryllem. Jego działania nie trwały w nieskończoność, gdyż po jakimś czasie Quinlan Vos odzyskał pamięć i wrócił po swoją uczennicę. W pałacu Secury wybuchła kłótnia, podczas której mistrz Aayli zaatakował jej wuja, a ona pod wpływem emocji spowodowała jego śmierć.
Te dramatyczne wydarzenia odcisnęły na młodej i zagubionej dziewczynie piętno. Secura porzuciła swojego mentora, po czym udała się na Kiffex, gdzie odnalazła uwięzionego mrocznego Jedi, Volfe'a Karkko. Rozżalona, padawanka uwolniła nieznajomego, by następnie zacząć pobierać od niego nauki. Zaistniała sytuacja została jakiś czas później przerwana przez Vosa, któremu udało się odnaleźć Aaylę i nawrócić ją na stronę światłości. Mimo szczęśliwego zakończenia, Najwyższa Rada Jedi nie zgodziła się na dalszą współpracę Vosa i Secury. Według nowej decyzji, dziewczyna miała dokończyć szkolenie na rycerza pod okiem Tholme'a.
Plan mistrzów został zrealizowany, gdyż po nowo powstałym kryzysie na Ryloth, Aayla ukończyła swą naukę, a następnie została wyniesiona do rangi rycerza. Wiązało się to z faktem rozpoczęcia solowej działalności przez Twi'lekankę. Aayla przyjęła nowe obowiązki, strzegąc galaktyki zgodnie z kodeksem Jedi.
Po upływie kilku lat, kobieta, podobnie jak cała galaktyka, stanęła przed nowym zagrożeniem. Wraz z bitwą o Geonosis wybuchły wojny klonów. W związku z tym wydarzeniem, Zakon Jedi zobowiązał się do objęcia dowództwa nad nowo stworzoną Wielką Armią Republiki, przydzielając swoim rycerzom i mistrzom rangę generałów.
Już w pierwszym tygodniu po wybuchu wojny, Aayla wzięła udział w ważnej misji szpiegowskiej polegającej na uzyskaniu dostępu do nowoczesnej technologii wroga. Dzięki dużemu zaangażowaniu i pomocy innych Jedi, Twi'lekanka wykonała swe zadanie, by z czasem brać udział w kolejnych ważnych kampaniach. Mając doświadczenie w sekretnych zadaniach, Secura często była wykorzystywana do kontaktowania się z Quinlanem Vosem, który pracował jako podwójny agent w szeregach Separatystów. Oprócz tego, kobieta nadzorowała szkolenie klonów, podczas którego weszła w bliższe stosunki z mistrzem Kitem Fisto.
Mniej więcej w tym czasie, Rada Jedi doceniła zasługi Aayli dla Zakonu, dlatego postanowiła nadać jej tytuł mistrza. Uzyskanie najwyższej rangi wśród strażników pokoju wiązało się z zyskaniem dużego szacunku. Od tej pory Aayla była przydzielana do kampanii o dużym znaczeniu, jak likwidacja siatki piratów na Devaronie czy obrona centrum medycznego na New Holstice. W dalszej części wojny, Twi'lekanka miała okazję współpracować z Anakinem Skywalkerem i jego padawanką Ahsoką Tano. Ich wspólne przygody były całkowicie przypadkowe, gdyż w jednej z bitew, Secura potrzebowała pomocy, a zjawił się właśnie Skywalker. Będąc zmuszoną do wizyty na Maridunie, Aayla udzieliła kilku cennych lekcji Ahsoce, dzięki czemu zyskała jej szacunek.
Nieco później, mistrzyni Jedi wzięła udział w śledztwie polegającym na zbadaniu działalności Separatystów na Alzoc III. Jej działania przyczyniły się do odkrycia nowej technologii wroga, którą w miarę szybko udało się zneutralizować. W decydującym czasie wojen klonów, Aayla dowiedziała się o zdradzie swojego pierwszego mistrza, Quinlana Vosa. Jako dowód tego oskarżenia był fakt, że Vos próbował zabić byłą uczennicę na Honoghr. Na szczęście Twi'lekanki, udało jej się wyjść z tego starcia obroną ręką.
Gdy nadszedł przedostatni rok konfliktu, Aayla nawiązała ścisła współpracę z Tholme'em, z którym postanowiła wytropić jednego z ważniejszych uczniów Dooku, Sorę Bulqa. Ich śledztwo doprowadziło do odkrycia tajnej armii klonów Morgukai zlokalizowanej na Saleucami. Widząc w tym duże zagrożenie, Jedi poinformowali Radę Jedi o konieczności interwencji na co ta wyraziła zgodę. Rozpoczęło się oblężenie Saleucami, które trwało pięć ostatnich miesięcy wojny. Podczas długotrwałych i męczących starć, Aayli i Tholme'owi udało się nawrócić Quinlana Vosa na jasną stronę Mocy. Wraz z odniesieniem tego zwycięstwa, Jedi zdołali wygrać bitwę i ruszyć do kolejnych obowiązków.
Po opuszczeniu Saleucami, Aayla udała się na Felucję, gdzie Separatyści pojmali Barrissę Offee. Twi'lekance udało się odbić sojuszniczkę.
Podczas dalszego trwania kampanii na Felucji, Wielki Kanclerz Republiki, Palpatine wydał klonom rozkaz 66 w wyniku, którego Secura została zdradziecko zamordowana i ogłoszona pośmiertnie zdrajczynią Republiki.
Biografia
Wczesne życie
Aaylas'ecura[6] urodziła się w roku 48 BBY[1] na Ryloth jako członkini klanu Secura, który w tamtych czasach był rządzącą rodziną wśród Twi'leków. Po śmierci ojca, została oddana pod opiekę wuja, Pola Secury. Ów mężczyzna był członkiem rady rządzącej, więc wiązało się to z posiadaniem wielu wrogów. Chcąc uchronić dziewczynkę przed niebezpieczeństwami, stwierdził iż najbezpieczniejsza będzie pod kuratelą Huttów. Idąc tym tokiem myślenia, Pol sprzedał Aaylę w niewolę.
Secura trafiła do Hutta, który był ściśle powiązany biznesami z jej wujem. Kryminalista kupił od Twi'leka przemyconą wampę, która miała zapewnić bezpieczeństwo jemu oraz jego majątkowi, czyli między innymi Aayli. Informacje o handlu egzotycznymi stworzeniami na Ryloth dotarły do Jedi, którzy postanowili zbadać cały proceder. Wynikiem tego postanowienia było przybycie do ojczyzny Twi'leków, mistrza Jedi, Tholme'a oraz jego padawana, Quinlana Vosa. Mężczyźni przesłuchali Pola Securę, lecz ten wyparł się wszystkich stawianych mu zarzutów. Podczas ich rozmowy, Aayla, która była na spacerze z innymi niewolnicami, po raz pierwszy zobaczyła Quinlana. Ich kontakt wzrokowy trwał ułamek sekundy, lecz pozostawił głęboki ślad w ich umysłach. Gdy dziewczynka została zabrana przez opiekunkę do siedziby swojego pana, była świadkiem buntu wampy-ochroniarza.
Stworzenie zabiło Hutta oraz wszystkich towarzyszących mu popleczników. Gdy miało zaatakować Aaylę, nieoczekiwanie pojawił się Quinlan Vos, który zaczął mówić do niego iż dwoje dzieci nie stanowiło dla niego żadnego zagrożenia. Wypowiedź padawana nie została zrozumiana przez bestię, dlatego ta ruszyła do ataku. Vos chcąc chronić własne życie oraz życie niewolnicy, zabił wampę. Chwilę po tym wydarzeniu, w siedzibie zamordowanego Hutta pojawili się Pol Secura i mistrz Tholme. Mężczyźni byli zdziwieni zaistniałą sytuacją. Ponadto stanowiła ona dowód udziału wuja Aayli w handlu egzotycznymi zwierzętami. Zanim Jedi zdołali wyciągnąć konsekwencje z czynów Twi'leka, Quinlan wyczuł w Aayli iż była wrażliwa na Moc. Wykorzystując to odkrycie, Pol zwrócił wolność krewnej w zamian za uniewinnienie. Tholme przystał na ten układ, gdyż jego uczeń chciał by Aayla została wytrenowana na Jedi[7].
Po przybyciu na Coruscant, Secura została poddana testom, które zakończyły się wynikiem pozytywnym przez co podjęła szkolenie w świątyni Jedi. Po upływie jakiegoś czasu, gdy Quinlan Vos został mianowany na rycerza Jedi wziął Securę jako swoją padawankę[8]. Dzięki licznym przygodom i wyższej pozycji wśród twi'leckich kobiet, Aayla stała się wzorem do naśladowania dla Xiaan Amersu. Z chwilą ich pierwszego spotkania, zrodziła się między nimi przyjaźń, którą Secura ukoronowała ofiarując Xiaan, serce ognia[9].
Misje z mistrzem
Twi'lekanka oraz jej mistrz byli przydzielani do różnorakich misji. Jedna z nich dotyczyła uratowania życia księżniczki z planety Xoman Three, która wpadła w ręce podniebnych piratów. Innym ważnym zadaniem, w którym Aayla zdobyła sporo doświadczenia była walka z trójbestiami na Ogden Minor. Z wszystkich tych przygód, strażnicy pokoju wyszli obroną ręką, by dalej służyć Zakonowi[10].
Utrata pamięci
Sprawa błyszczoryllu
- Quinlan: Jestem Quinlan Vos. Jestem rycerzem Jedi. Jesteś... byłaś moją uczennicą... moją padawanką.
- Aayla: Wybacz, mistrzu. Znam swoje imię, lecz... te inne słowa... nie znam ich.
- — Aayla oraz Quinlan podczas swojej rozmowy na Ryloth.[11]
W 31 BBY Aayla oraz jej mistrz Quinlan Vos rozpoczęli śledztwo mające na celu ujawnienie twórców nowego narkotyku zwanego błyszczoryllem. W czasie pozyskiwania informacji, partnerzy odwiedzili rodzinny świat Vosa, Kiffu. Tam przeprowadzili rozmowę z władczynią planety, sheyfem, Tinté Vos, w nadziei, że podzieli się ona z nimi jakimiś wiadomościami dotyczącymi trucizny. Kobieta poinformowała swoich gości, że nowy specyfik powstał z pomieszania ryllu i błyszczostymu. Dodała też, że ten pierwszy był produkowany na Ryloth, czyli rodzinnej planecie Aayli. Gdy rozmowa dobiegła końca, strażnicy pokoju opuścili Kiffu, po czym udali się na Zewnętrzne Rubieże[12].
Po przybyciu na Ryloth, Jedi kontynuowali swoje śledztwo pozyskując dzięki niemu kilka ciekawych informacji. Podczas wywiadu, nawiązali kontakt z wujem Secury, Polem, który był wysoko postawiony w hierarchii Twi'leków. Okazało się, że krewniak Aayli był zamieszany w powstanie nowego narkotyku. Wraz z ujawnieniem prawdy, Secura w nieznany sposób odurzył swoich gości błyszczoryllem, co spowodowało u nich utratę pamięci. Pozostając pod działaniem trucizny, mistrz i uczennica zostali rozdzieleni. Quinlan został wywieziony z Ryloth, a jego padawanka została uwięziona przez swojego wuja[13]. Pol umieścił Aaylę w gronie swojej świty, nie zapominając przy tym by karmić ją narkotykiem, w celu utrzymania amnezji.
Będąc pod nieustannym wpływem błyszczoryllu, Secura spędziła w niewoli jakiś czas. Pewnego wieczoru, w czasie gdy wuj podawał padawance kolejną porcję trucizny, na Ryloth pojawił się Quinlan Vos, który częściowo odzyskał pamięć. Wściekły rycerz Jedi zażądał od Twi'leka, by ujawnił mu gdzie ukrył Aaylę. Pol, po wysłuchaniu serii gróźb, wyjawił, że dziewczyna stała tuż koło swego opiekuna. Vos zdziwił się faktem nierozpoznania uczennicy, lecz mimo tego natychmiast rozpoczął z nią rozmowę. Mimo krzepiących słów mężczyzny, Secura nie poznała go. W związku z tym, Quinlan oddał jej miecz świetlny, który jej skradziono. Odzyskanie cennej broni również nie przywróciło wspomnień padawance. Widząc, że jego działania nie przyniosły oczekiwanego skutku, rycerz Jedi zaatakował Pola, żądając ujawnienia sposobu na przywrócenie pamięci Aayli oraz nazwiska szefa Twi'leka. Wuj Secury odmówił udzielenia informacji Vosowi, przez co ten zaczął go torturować błyskawicami Mocy. Gdy Aayla zobaczyła jak mężczyzna podający się za jej mistrza atakował jej krewniaka, instynktownie użyła pchnięcia Mocą sprawiając, że obaj mężczyźni wylecieli z budynku. Quinlan zdołał uchronić się przed upadkiem łapiąc się za gzyms, lecz Pol spadł z dużej wysokości, przez co stracił życie. Będąc świadomą spowodowania śmierci wuja, Secura obwiniła za to Vosa, po czym uciekła z budynku i opuściła Ryloth[11].
Służba u Volfe'a Karkko
- Musimy zaspokoić głód tego, który nas tu przysłał! Musimy zapewnić siłę naszemu mistrzowi! W imię Volfe'a Karkko... weźcie, czego potrzebujemy i zabijcie każdego, który stanie między nami, a naszą zdobyczą!
- — Aayla do oszalałych Anzatów, podczas misji w Deadend.[14]
Po ucieczce z Ryloth, Aayla dostała się na piracki statek, gdzie ukryła się w kapsule ratunkowej. Razem ze swoimi, nieświadomymi gospodarzami, Twi'lekanka dotarła nad więzienną planetę, Kiffex. Tam, ich okręt został zaatakowany przez kiffarskich strażników, przez co kobieta musiała uciekać. We wnętrzu skradzionej kapsuły, Secura dotarła na powierzchnię planety. Gdy zorientowała się co się wydarzyło, zaczęła rozmyślać o wydarzeniach jakie miały miejsce w jej ojczyźnie. Mimo ustąpienia działania narkotyków, Aayla ze zrezygnowaniem stwierdziła iż nie odzyskała utraconej pamięci. Jedyne przebłyski jakie pojawiały się w jej umyśle dotyczyły Quinlana Vosa, który spowodował śmierć jej wuja, przez co, według niej, zasługiwał na równie okrutny los.
Po zakończeniu rozmyślań, Secura postanowiła zwiedzić Kiffex. Wędrując przez dżunglę, natknęła się na starożytną budowlę, której aura ją do siebie przyciągała. Podążając za zewem, kobieta weszła do wnętrza gmachu. Tam, w jej umyśle rozbrzmiał tajemniczy głos, który z radością ją powitał, a następnie zaczął opowiadać o swoim sanktuarium. Przemierzając pomieszczenia, a jednocześnie kierując się głosem mężczyzny, Aayla dotarła do sali więziennej, gdzie ów tajemniczy osobnik był przetrzymywany. Gdy tylko kobieta znalazła się wystarczająco blisko niego, Anzat polecił, by go wypuściła. Secura, bez cienia wątpliwości, spełniła jego żądanie, po czym zapytała o stan jego zdrowia. Volfe Karkko odpowiedział jej, iż w niedługim czasie opanuje swój głód, poprzez konfrontację z Jedi.[15]
Karmiona żądzą zemsty wobec Quinlana Vosa oraz pozbawiona swej pamięci, Aayla postanowiła zostać z mrocznym Jedi, przez co znalazła się na krawędzi ciemnej strony Mocy. Karkko zrobił z Twi'lekanki swoją uczennicę, by zdobywała dla niego żywicieli. Podczas jednej z powierzonych misji, Secura, wraz z grupą oszalałych Anzatów, napadła na miasto Deadend[14]. W metropolii, sługusy Karkko zmierzyły się z przebywającymi tam kryminalistami oraz wysłannikami Zakonu Jedi. Podczas powstałej walki, Aayla odnalazła Quinlana Vosa, po czym rozpoczęła z nim pojedynek. Strażnik pokoju był zaskoczony widokiem swojej uczennicy oraz faktem, że stanęła ona przeciw niemu. Secura nie przejęła się reakcją swojego przeciwnika, a ponadto, wprost oznajmiła mu, iż zamierzała go zabić. Gdy jednak Twi'lekanka chciała zadać cios, w jej głowie pojawił się rozkaz od nowego mistrza, by priorytetem pozostało dla niej zdobywanie zupy. Zgodnie z tym poleceniem, Secura zaprzestała konfrontacji z Vosem, po czym rozkazała swoim podwładnym, by razem z nią wrócili do Karkko.[16]
Postępując według nowych rozkazów, lojaliści mrocznego Jedi opuścili pole walki, a następnie na grzbietach bathw odlecieli z Deadend. Aayla postanowiła trzymać się na końcu orszaku, gdyż na odchodnym ponownie obiecała Vosowi śmierć, za zabójstwo jej wuja. Gdy wygłosiła swoje pogróżki, poleciła podwładnym by byli czujni, gdyż Jedi rozpoczęli za nimi pościg. Dodała też, że w razie ponownego starcia ze strażnikami pokoju, Anzatowie powinni skrępować swoich wrogów, a następnie dostarczyć przed oblicze mistrza. Po ustaleniu wszystkich szczegółów, Secura przyspieszyła lot, by po jakimś czasie znaleźć się w sanktuarium Karkko. Na miejscu, kobieta przyznała mistrzowi, iż zawiodła jego oczekiwania, nie przyprowadzając mu żadnego użytkownika Mocy. Volfe potwierdził jej słowa, lecz nie robił jej wyrzutów. Zamiast tego, Anzat obiecał, że wkrótce spożyje zupę Jedi, w wyniku czego stanie się potężny i będzie mógł opuścić Kiffex, czyniąc Aaylę swoją królową.[16]
Słowa mistrza sprawiły, że Aayla umocniła swoją lojalność wobec niego. Jakiś czas później, gdy strażnicy pokoju odkryli lokalizację sanktuarium Karkko, Anzat zwabił do jego wnętrza Quinlana Vosa. Gdy rycerz odnalazł salę tronową mrocznego Jedi, Aayla otrzymała rozkaz do ataku. Zgodnie z poleceniem, Twi'lekanka ruszyła na dawnego mentora. Podczas pojedynku, Kiffar starał się przywrócić przeciwniczce pamięć, powołując się na wspomnienia naturalnie zapisane w jej lekku oraz na więź łączącą mistrza i padawana. Jego starania nie przyniosły żadnego skutku, gdyż Secura wciąż była gotowa go zabić. Widząc to, Vos postanowił poświecić swoje życie, mając nadzieję, że jego śmierć przywróci dawną tożsamość Aayli. Gotowość Quinlana do największej ofiary spowodowała, że kobieta otrząsnęła się z gniewu i wpływu ciemnej strony, przez co wróciła jej pamięć. Wraz z tym pogorszeniem sytuacji, Volfe Karkko zaatakował byłą służącą błyskawicami Mocy, czym doprowadził do utraty przez nią przytomności.[17]
Gdy Secura się ocknęła, okazało się, że jej mentor pokonał mrocznego Jedi. W przypływie skruchy, padawanka przeprosiła swojego towarzysza, a gdy ten jej wybaczył, opuściła razem z nim sanktuarium, po czym wraz z innymi Jedi udała się na Kiffu. Tam, Twi'lekanka zapytała Mace'a Windu, co postanowił w sprawie jej dalszego szkolenia. Członek Rady Jedi odparł, iż nieroztropne byłoby przydzielenie jej ponownie do Quinlana Vosa, gdyż oboje zasmakowali ciemności. Słysząc to, mistrz Tholme zaproponował, by Aayla dokończyła naukę pod jego kierownictwem. Pomysł ten przyjął się aprobatą Mace'a Windu, przez co padawanka i jej nowy mentor postanowili udać się na Coruscant. Tuż przed odlotem, Secura skierowała swoje myśli do Vosa, by w razie potrzeby zawsze wezwał ją na pomoc.[17]
Pobyt na Coruscant
Po przybyciu do stolicy galaktyki, Twi'lekanka stanęła przed obliczem Najwyższej Rady Jedi. W rozmowie ze starszymi, padawanka wyjawiła jakie wspomnienia pozostały w jej umyśle. Po zakończeniu relacji dziewczyny, mistrz Plo Koon użył swoich zdolności telepatycznych, by posegregować jej myśli tak, aby w większym stopniu rozumiała swoje wcześniejsze życie. Aayla podziękowała Kel Dorowi za pomoc, po czym zaczęła opowiadać o przygodach jakie przeżyła ze swoim mistrzem. Secura wymieniła Xoman Three, Ogden Minor oraz Ryloth, gdzie utraciła wspomnienia. Do jej opowieści wtrącił się Plo Koon, który oprócz wiedzy na temat jej przeszłości chciał wiedzieć czy padawanka rozpoznawała swoich rozmówców.
W odpowiedzi na jego pytanie, podopieczna Tholme'a wymieniła nazwiska wszystkich zebranych w sali, podczas gdy zjawił się w niej nieznany mężczyzna. Przybysz został rozpoznany przez Plo Koona, który powitał go z wielką radością. Kel Dor przedstawił Jace'a Dallina zebranym, mówiąc, że chłopak uczestniczył w wojnie nadprzestrzennej Starka. Słysząc to, Aayla stwierdziła iż dowiedziała się o tym konflikcie od swojego mistrza, lecz przez utratę pamięci umknęły jej szczegóły[10].
Na te słowa, mistrz Mace Windu zdecydował, iż należało opowiedzieć tą historię na nowo. Z ust członków Rady oraz Jace'a Dallina, Secura dowiedziała się o politycznych spiskach Federacji Handlowej, o śmierci Tyvokki, o zasługach Ranulpha Tarkina oraz o dziedzictwie weteranów konfliktu. Gdy opowieść dobiegła końca, Jace Dallin podziękował Plo Koonowi za jego zasługi w 44 BBY, po czym spotkanie dobiegło końca[10][18][19][20].
Kryzys na Ryloth
Służba u Ro Fenna
- To są moje obowiązki. Jestem Jedi. Tholme to mój mistrz. Powiesz mi gdzie się udał.
- — Aayla do swojego wuja, Lona Secury po porwaniu jego syna, Nata.[7]
W 30 BBY, gdy Aayla odzyskała wszystkie wspomnienia i umiejętności, wraz z Tholme'em została przydzielona do rozwiązania kryzysu jaki powstał na Ryloth po śmierci Pola Secury. Według tradycji, po śmierci któregokolwiek członka rady Twi'leków, wszyscy pozostali zostawali wygnani na pustynię, gdzie mieli umrzeć, by można było stworzyć nowy rząd. Zasada ta nie przypadła do gustu Ro Fennowi, który jako członek rady powinien umrzeć. Chcąc uniknąć tego losu, Twi'lek zaczął snuć plany prowadzące do zachowania życia. Mając nadzieję na poznanie zamiarów mężczyzny, Secura przybrała tożsamość niewolnicy, po czym przeniknęła do pałacu radnego, gdzie wysłuchiwała wszystkich wieści.
Podczas jednego z wieczorów, gdy Aayla podawała napoje swojemu panu oraz jego towarzyszowi, Vilmarhowi Grahrkowi, usłyszała iż Twi'lek planował zabójstwo Tholme'a, który przybył na Ryloth. Grahrk stwierdził, że zabicie strażnika pokoju to zły pomysł, a w zamian za to zaproponował porwanie Nata Secury, który był synem przywódcy, Lona Secury. Fennowi spodobał się pomysł uprowadzenia syna konkurenta oraz późniejszego szantażu w celu zachowania życia i przejęcia władzy. W związku z tym polecił Vilmarhowi, by zajął się całą sprawą. Gdy spotkanie obu mężczyzn dobiegło końca, Aayla oddaliła się, po czym potajemnie skontaktowała się ze swoim mistrzem w celu ostrzeżenia go.
Podczas rozmowy z Tholme'em, Secura wyjawiła plany Ro. Słysząc jej słowa, mistrz Jedi poczynił działania prowadzące do ochrony spadkobiercy klanu Secura, lecz jego wysiłki zawiodły. Mimo to, strażnik pokoju podjął pościg za porywaczami oraz to samo nakazał zrobić Aayli. Secura przyjęła rozkaz, a następnie niezwłocznie udała się do kosmoportu. Będąc na miejscu, weszła na pokład swojego statku, by za jego pomocą rozpocząć gonitwę[7].
Poszukiwania Tholme'a
- Moje lekku przechowują szczegółowe wspomnienia. Pamiętam wszystkie nasze zadania. Wszystko co doświadczyliśmy. Co ty doświadczyłeś. Ty nie pamiętasz. Twoja pamięć została... ci zabrana. Wiem kim byłeś. Nie jestem pewna kim jesteś.
- — Aayla do Quinlana Vosa podczas podróży na Kintan.[21]
Po oderwaniu się od ziemi, Twi'lekanka straciła kontakt ze swoim mentorem. Mimo impulsu zaniepokojenia, postanowiła uciszyć swoje emocje, a następnie ruszyć śladem porywaczy Nata Secury. Pościg trwał jakiś czas, aż w końcu doprowadził padawankę na Ord Mantell. Tam, ku niezadowoleniu Aayli, trop wyblakł. Chcąc zachować spokój, kobieta wylądowała na powierzchni planety, po czym zagłębiła się w Moc w celu odnalezienia swojego nauczyciela. Nieoczekiwanie, zamiast obecności Tholme'a, Secura wyczuła swojego pierwszego mistrza, Quinlana Vosa. Wiedząc, że poszukiwania zawiodły, Aayla ruszyła na spotkanie z przyjacielem. Po jakimś czasie, trafiła na Vosa podczas jego starcia z łowcami nagród.
Będąc świadomą sytuacji, uczennica pomogła mistrzowi pokonać jego przeciwników, po czym zaczęła z nim rozmowę. Strażnicy pokoju wymienili się informacjami o celu swych działań. Gdy Quinlan dowiedział się, że Tholme zaginął ścigając porywaczy kuzyna Aayli, oraz, że w całym przedsięwzięciu brał udział Vilmarh Grahrk, postanowił pomóc. Towarzysze wyruszyli na poszukiwania informacji wśród podejrzanych obywateli Ord Mantell. Po jakimś czasie, dzięki krótkiej rozmowie ze Skrillingiem, Morgotem, Jedi dowiedzieli się iż Grahrk był widziany w jednym z tamtejszych kasyn. Posiadając szczątkowe wiadomości, Aayla i Quinlan udali się do wskazanego budynku. Okazało się, że Vilmarh faktycznie się tam znajdował, więc strażnicy pokoju postanowili z nim porozmawiać.
Wraz z upływem czasu oraz otrzymaniem odpowiedniej zapłaty, Devaronianin zdradził, iż docelowym celem jego współpracowników, porywaczy, była planeta Kintan. Po uzyskaniu pożądanych wieści, Secura i Vos niezwłocznie opuścili budynek, po czym wylecieli na wskazaną planetę. Podczas podróży, Aayla zwierzyła się byłemu mentorowi, iż dzięki swoim lekku wyczuła, iż zaszła w nim zmiana. Według padawanki Quinlan był innym Jedi przed utraceniem pamięci. Na te słowa, mężczyzna stwierdził, iż pozostał strażnikiem pokoju, lecz jego życie rozpoczęło się na nowo w płonącym budynku na Nar Shaddaa. Dodał też iż wiedział, że Twi'lekankę dręczyła jakaś sprawa. Uczennica nie zaprzeczyła temu, lecz postanowiła odłożyć tą rozmowę na później, gdyż ich statek zbliżał się do Kintana.
Gdy tylko Jedi wlecieli w atmosferę planety, zostali zaatakowani przez Morgukai, Boka, któremu udało się zestrzelić ich statek[21]. Na swoje szczęście przyjaciele uniknęli śmierci, a zamiast tego zastawili pułapkę na swojego oprawcę. Gdy tylko statek Boka znalazł się na powierzchni, strażnicy pokoju zniszczyli go za pomocą swoich mieczy świetlnych, a następnie wyruszyli na poszukiwania Tholme'a i Nata Secury. Po jakimś czasie, Aayla i Quinlan dotarli do rzeki ognia, na której brzegu musieli zaplanować przeprawę. Secura widząc ogrom niebezpieczeństwa nie była pewna co do pokonania rzeki, lecz Vos kazał jej się skupić oraz naśladować go. Zgodnie ze swoimi słowami, były mentor Twi'lekanki pokazał jej jak przeprawić się na drugą stronę rzeki, lecz wtedy, Aayla została zaatakowana przez Boka i jego ojca, Tsyra. Mimo braku przewagi, dziewczyna stawiła czoła napastnikom, podczas gdy Quinlan starał jej się pomóc na odległość. Wytrzymując kilka minut walki, Secura otrzymała od swojego pierwszego nauczyciela rozkaz ewakuacji.
Twi'lekanka wykonała go, a gdy dołączyła do mentora, uciekła razem z nim. Zostawiając wrogów w tyle, Jedi schronili się w jednej z jaskiń, gdzie przeprowadzili krótką rozmowę. Podczas konwersacji, Aayla zwierzyła się, że udając niewolnicę Ro Fenna przypomniała sobie dzieciństwo. Na te słowa, Vos powiedział, by jego przyjaciółka towarzyszyła mu w medytacji, która miała uspokoić ich ciała i umysły. Jakiś czas później, gdy strażnicy pokoju nabrali sił, podjęli poszukiwania Tholme'a na nowo. Nie trwało długo, gdy odnaleźli sekretną twierdzę, w której przetrzymywano ich nauczyciela. Gdy wszystkie szczegóły działania zostały ustalone, Aayla i Quinlan przeniknęli do wnętrza budynku, lecz nie minęło dużo czasu gdy natknęli się na prześladującą ich parę Morgukai[22].
Wiedząc, że kolejny pojedynek opóźniłby ratunek Tholme'a i Nata Secury, Vos polecił byłej uczennicy by zostawiła walkę jemu, a sama zajęła się poszukiwaniem więźniów. Twi'lekanka nie poparła tego pomysłu, gdyż zauważyła iż jej mentor został ranny. Mimo to, Quinlan stanowczo rozkazał jej opuścić miejsce potyczki i uratować sojuszników. Z niechęcią, lecz posłusznie, Secura ruszyła w stronę sal więziennych. Jej podróż trwała jakiś czas, lecz w końcu odnalazła salę, w której przetrzymywano jej mistrza i kuzyna. Po wtargnięciu do środka, dziewczyna zniszczyła wartowniczego droida, a następnie uwolniła przyjaciół. Po krótkim przywitaniu, nastąpiła rozmowa, w której Aayla zapoznała Tholme'a z sytuacją. Podczas konwersacji, strażniczka pokoju wyczuła w Mocy, iż Quinlan Vos znalazł się w niebezpieczeństwie. Po poinformowaniu o tym swojego mistrza oraz doradzeniu mu ewakuacji na statek, ruszyła na ratunek pierwszemu nauczycielowi.
Secura przybyła do Vosa w ostatniej chwili, gdyż walczący z nim Bok szykował się do zadania ostatecznego ciosu. Jedi powstrzymała go, a ponadto ucięła mu prawą rękę. Wraz z tym wydarzeniem, Twi'lekanka uznała pojedynek za zakończony i chciała darować życie nieprzyjacielowi, lecz ten uniósł się honorem, po czym skoczył wgłąb pobliskiej przepaści. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Aayla przeprowadziła z Quinlanem krótką rozmowę, w trakcie której pojawił się Tholme. Ich spotkanie stanowiło zakończenie misji ratunkowej, więc strażnicy pokoju udali się na Ryloth, by zwrócić Lonowi Securze uratowanego syna[23].
Pasowanie na rycerza
Powrót Nata na rodziną planetę zakończył kryzys panujący wśród Twi'leków, którzy postanowili wygnać Ro Fenna. Wiedząc, że ich dalsza obecność była zbędna, Jedi udali się na Coruscant. Po przybyciu do stolicy galaktyki, trójka towarzyszy stawiła się przed obliczem Najwyższej Rady Jedi. Mistrzowie byli pod wrażeniem dokonań swoich podwładnych, dlatego postanowili ich uhonorować w najlepszy możliwy sposób. Decyzją starszych były uczeń Tholme'a, Quinlan Vos został mianowany mistrzem Jedi, a obecna uczennica, Aayla Secura została wyniesiona do rangi rycerza. Gdy ceremonia przydzielania tytułów dobiegła końca, wyróżnieni strażnicy pokoju przeprowadzili ze swoim mentorem krótką rozmowę. Podczas konwersacji, Quinlan zapewnił Aaylę o swoim wsparciu podczas jej życia jako rycerza[23].
Zakłady Stoczniowe Kuat
W 22 BBY, gdy Kuat Drive Yards ukończyło pracę nad nowym myśliwcem dla Zakonu Jedi, Aayla, w towarzystwie mistrzyni Adi Gallii, została wysłana do ich siedziby przez Najwyższą Radę, by pełnić rolę reprezentantki podczas oficjalnej premiery jednostki. Gdy strażniczki pokoju przybyły w wyznaczone miejsce, wzięły udział w ceremonii, podczas której, senator Risi Lenoan zaprezentowała najnowszy produkt korporacji. Przedstawicielka Kuata omówiła specyfikacje techniczne maszyny, po czym przecięła symboliczną wstęgę nad pierwszym modelem. Widząc to, Jedi włączyły swoje miecze, by również celebrować podniosłe wydarzenie. Gdy świętowanie dobiegło końca, strażniczki pokoju wyruszyły do innych zadań[24].
Wojny klonów
Bitwa o Geonosis
- Jak poradziłby sobie Jedi, gdyby stanął naprzeciwko tysiąca robotów bojowych?
- — Dooku do Mace'a Windu, tuż przed rozpoczęciem bitwy.[25]
Jakiś czas później, gdy senator Padmé Amidala padła ofiarą kilku zamachów na swoje życie, Rada Jedi zleciła Obi-Wanowi Kenobiemu rozpoczęcie śledztwa, mającego na celu odnalezienie sprawcy. Dochodzenie mistrza Jedi zaprowadziło go na pustynną planetę Geonosis, gdzie odkrył nadzwyczajne skupisko okrętów należących do różnorakich firm handlowych, które postanowiły wesprzeć nowo powstały ruch Separatystów. Strażnik pokoju infiltrował bazę buntowników, lecz jego obecność została wykryta, w wyniku czego został uwięziony.
Gdy wiadomość o tym dotarła na Coruscant, Rada Jedi, po wcześniejszych konsultacjach z Wielkim Kanclerzem, Palpatine'em, zdecydowała ruszyć na ratunek towarzyszowi. Zgodnie z tym planem, Mace Windu zwołał grupę 212 strażników pokoju, którzy aktualnie przebywali w stolicy galaktyki. Będąc w świątyni Jedi, Aayla również otrzymała rozkaz wyruszenia na misję ratunkową. Gdy wszystkie szczegóły operacji zostały ustalone, wysłannicy Republiki wyruszyli na Geonosis.
Po trwającej jakiś czas podróży, mistrz Windu polecił swoim towarzyszom, by udali się wraz z nim na arenę Petranaki, gdzie wykryto przetrzymywanego Obi-Wana. Zgodnie z tym rozkazem, Secura dołączyła do jednej z grup, mającej opanować jeden z sektorów budowli. Po znalezieniu się na terenie obiektu, Mace Windu objawił swoją obecność przed znajdującymi się tam Separatystami, co było dla innych sygnałem do przygotowania się do działania. Gdy hrabia Dooku zauważył taką ilość strażników pokoju, wezwał swoje droidy bojowe, co poskutkowało rozpoczęciem się walki. Wraz z rozpoczęciem batalii, Aayla, podobnie jak reszta Jedi, opuściła swój sektor, po czym udała się na teren wybiegu. Tam okazało się, że oprócz Kenobiego, na Geonosis zostali uwięzieni Anakin Skywalker i senator Amidala. Gdy więźniowie zostali uwolnieni, dołączyli do walczących.
Bitwa dla Jedi przebiegała niekorzystnie, gdyż buntownicy zgromadzili ogromną ilość robotów. Z każdą minutą, liczba strażników pokoju malała, lecz ci co ocaleli nie ustępowali pola. Aayla w walce przemieszczała się po całym wybiegu, walcząc niekiedy u boku swojego dawnego mistrza Quinlana Vosa, a czasem razem z Sarrissą Jeng. Po jakimś czasie, Secura popełniła błąd, gdyż upuściła swój miecz, przez co była zdana na łaskę droidów. Na jej szczęście, hrabia Dooku postanowił chwilowo odwołać roboty, by wygłosić do ocalałej garstki Jedi, przemówienie. W związku z tym, maszyny odprowadziły Twi'lekankę do jej towarzyszy, którzy stłoczyli się na środku wybiegu. Stojąc tam, strażnicy pokoju wysłuchali tryumfalnej mowy swojego byłego sojusznika. Dooku oprócz słownego uczczenia zwycięstwa, zaproponował by ocalali się do niego przyłączyli, lecz Jedi zgodnie odrzucili tę propozycję. Słowa te spowodowały, że przywódca Konfederacji zamierzał wydać droidom rozkaz rozpoczęcia egzekucji otoczonych strażników pokoju.
Gdy roboty stanęły w gotowości, nieoczekiwanie pojawił się mistrz Yoda, na czele nowo utworzonej Wielkiej Armii Republiki. Wraz z wyrównaniem sił, Jedi ruszyli do ataku, a gdy sytuacja została w miarę opanowana, skryli się w kanonierkach LAAT/i. Po uzyskaniu tymczasowego bezpieczeństwa, wysłannicy Republiki postanowili zakończyć bunt Separatystów zaraz po jego rozpoczęciu. Zgodnie z tym postanowieniem, Aayla, ponownie jak reszta ocalałych, objęła dowództwo nad wojskiem żołnierzy-klonów. Mimo względnej równowagi sił, posiadanie organicznych oddziałów sprawiło, że republikanie szybko zdobyli przewagę nad wrogiem. Fakt ten ułatwiał potyczkę, lecz nie czynił jej całkowicie prostej, gdyż droidy były zaprogramowane na brak litości. Gdy kolejne godziny kampanii mijały, Jedi i klony zdobywali kolejne przyczółki Separatystów, a w konsekwencji opanowali całą planetę. Mimo odniesionego zwycięstwa, przywódcy buntowników oraz znaczna część ich floty, zdołali uciec z Geonosis, co wiązało się z rozpoczęciem galaktycznego konfliktu nazwanego później wojnami klonów[5][25].
Misja na Korelii
Siedem dni po bitwie o Geonosis, Aayla została wezwana przez Mace'a Windu do komnat Najwyższej Rady Jedi w celu odbycia rozmowy dotyczącej jej nowej misji. Zgodnie z poleceniem, Twi'lekanka udała się na spotkanie z członkiem starszyzny. Po wejściu do sali Rady, kobieta zobaczyła Caamasjanina, Ylenica It'kle, który jak się okazało, również został przydzielony do tamtego zadania. Po krótkim przywitaniu, mistrz Windu oznajmił by Secura udała się na Korelię, gdzie pewien zbuntowany naukowiec Unii Technokratycznej wszedł w posiadanie prototypowego sprzętu, na którym zależało zarówno Republice jak i Separatystom. Starszy Rady wyjaśnił ponadto, że Ratri Tane zorganizował swojej rodzinie ucieczkę z Korelii, a sam pozostał na powierzchni czekając na kontakt z Republiką. Mace stwierdził, że przechwycenie uczonego i jego zdobyczy będzie wymagało wielkiej dyskrecji, dlatego uznał iż dwójka jego gości najlepiej nadawała się do wykonania zadania. Windu dodał też, że charakterystyka poszukiwanego została wgrana do komputera statku, którym Aayla i Ylenic mieli polecieć na Korelię, jako handlarze, którzy chcieliby sprzedać artykuły spożywcze, oraz poszukać następnej misji, w której mogliby przewieźć pasażerów.
Gdy wszystkie szczegóły zostały omówione, nowi współpracownicy przygotowali się do drogi, po czym na pokładzie przygotowanego statku, opuścili Coruscant. Podczas podróży na Korelię, Aayla zastanawiała się, dlaczego mistrz Windu wybrał właśnie ją. Słysząc jej wątpliwości, It'kla stwierdził, że mądrość mistrza pozwoliła podjąć mu tą decyzję, więc Twi'lekanka powinna w siebie uwierzyć. Słowa te pokrzepiły ducha Secury, dlatego postanowiła poświęcić resztę podróży na medytację.
Po jakimś czasie, strażnicy pokoju dotarli na Korelię od strony Selonii. Po lądowaniu w jednym z kosmoportów, wcielili się w swoje role, handlarzy żywnością. Gdy tylko przeszli wstępną kontrolę, Jedi zajęli się sprzedażą. Aayla bardzo poważnie odebrała swoje zadanie, dlatego wczuła się w handel. Poskutkowało to uzyskaniem solidnych kwot za każdy sprzedany przedmiot. Gdy przedział towarowy statku Jedi został opróżniony, wyruszyli oni na poszukiwania nowej pracy, która miałaby polegać na transporcie żywych istot. Będąc jeszcze na terenie portu, strażnicy pokoju zostali zaczepieni przez Toydarianina, Lorfo, który doradził im by poszukali zarobku w kantynie Macierzysta gwiazda. Zgodnie ze słowami nieznajomego, Aayla i Ylenic udali się do wskazanego budynku. Na miejscu kupili sobie po drinku, po czym zaczęli obserwować towarzystwo. Ku zdziwieniu Secury, kolejny raz pojawił się Lorfo, który był pod wrażeniem jej urody. Twi'lekanka nie chciała z nim rozmawiać, gdyż w tym samym czasie It'kla znalazł Ratriego Tane'a, przebywającego w towarzystwie dwóch Gotalów.
Mając szansę na szybkie zakończenie misji, Aayla udała się wolnym krokiem w stronę swojej zdobyczy, lecz kolejny raz przeszkodził jej Toydarianin. Rozdrażniona jego bezczelnością, Twi'lekanka użyła subtelnego pchnięcia Mocą, które jednak przyciągnęło uwagę towarzyszących Tane'owi, Gotalów. Mężczyźni widząc przed sobą Jedi, wyciągnęli blastery, a następnie rozpoczęli strzelaninę. Nie mając wyboru, Secura i Ylenic ruszyli do walki. Nie minęło dużo czasu, gdy jeden z ich przeciwników stracił życie, a pozostała dwójka umknęła z lokalu, zabierając ze sobą Tane'a. Mimo ustabilizowania sytuacji, powstałe zamieszanie przyciągnęło uwagę funkcjonariuszy KorSeku. Inspektor Rostek Horn przesłuchał strażników pokoju, ujawniając tym samym ich prawdziwą tożsamość. Funkcjonariusz poprosił Aaylę i jej towarzysza, by jak najszybciej opuścili Korelię. Jedi zgodzili się wykonać to polecenie, dlatego niezwłocznie opuścili kantynę.
Będąc na ulicy, towarzysze ponownie zostali zaczepieni przez Lorfo, który powiedział Securze, że oprócz zdumiewającej urody posiadała niezwykłe umiejętności. Toydarianin dodał iż mógłby zaprowadzić swoich rozmówców do kryjówki Gotalów, za uiszczeniem odpowiedniej odpłaty. Twi'lekanka zgodziła się na to, dlatego już po chwili razem z Yleniciem podążała za Lorfo. Ich podróż nie trwała długo. Gdy tylko dotarli na miejsce, Aayla podziękowała ich dobroczyńcy za okazaną pomoc, po czym poprosiła by oddalił się ze względów bezpieczeństwa. W odpowiedzi na to, Toydarianin pocałował ją w dłoń, a następnie odleciał.
Gdy Jedi weszli do środka kryjówki Gotalów, usłyszeli kilka głosów. Chcąc pojąć znaczenie uchwyconych wypowiedzi, zatrzymali się i nasłuchiwali w kompletnej ciszy. Okazało się, że gospodarze magazynu wiedzieli o obecności intruzów, dlatego rozkazali im wyjść z ukrycia. Jedi spełnili ich żądanie. Gdy tylko strażnicy pokoju znaleźli się twarzą w twarz z Gotalami, ujrzeli Lorfo oraz ludzkiego mężczyznę, który przetrzymywał Ratriego Tane'a. Zdradliwy Toydarianin oznajmił Securze, że otrzymał za małą zapłatę za swoje usługi. Po zakończeniu jego wypowiedzi, stojący obok mężczyzna przedstawił się jako Tendir Blue, po czym oznajmił iż Jedi powinni się poddać, gdyż w przeciwnym wypadku Tane straci życie.
Strażnicy pokoju chcąc chronić obiekt swojej misji, spełnili polecenie, po czym zaczęli rozmowę ze swoimi wrogami. Podczas trwania konwersacji, w głowie Aayli pojawiła się wizja, według, której mieli wybrnąć z zaistniałej sytuacji. W tej samej chwili Gotalowie, za pomocą swoich rogów, wyczuli manipulację Mocą, więc otworzyli ogień do Secury i Ylenica. Twi'lekanka postępując zgodnie z wizją, uchwyciła lecący od strony Tane'a miecz świetlny, po czym rozpoczęła walkę. It'kla również ruszył do boju, pokonując za pomocą Mocy, dwóch Gotalów. W powstałym zamieszaniu, Tane został ranny, lecz jego prześladowca wkrótce potem został pokonany przez Jedi. Gdy sytuacja została ustabilizowana, strażnicy pokoju pozbyli się ciał Gotalów, po czym zaczęli rozmowę z Ratrim. Okazało się, że ów zbuntowany naukowiec to w rzeczywistości mistrz Jedi, Nejaa Halcyon, który był przynętą dla Separatystów. Całej sytuacji nie mogła zrozumieć Aayla, dlatego Nejaa poinformował ją iż cała rodzina Tane'ów znalazła się pod opieką Republiki, a pożądana technologia umieszczona została w bezpiecznym miejscu. Halcyon kontynuował mówiąc, iż dowództwo nie chciało, by fakt przedostania się sprzętu do Republiki dotarł do przedstawicieli Konfederacji, dlatego wymyślono tę misję, w której stawką były fałszywe urządzenia. Te wiadomości okazały się dla Secury zarówno szczęśliwe jak i przykre, gdyż uznała, że była tylko pionkiem w grze mistrzów. Nejaa zaprzeczył jej słowom, gdyż według niego, Twi'lekanka została wybrana przez swoje umiejętności. Po tym stwierdzeniu, Halcyon kontynuował wątek misji, której następnym elementem miało być wysłanie Tendira Blue'a do hrabiego Dooku z fałszywą technologią. Aayla podważyła ten plan, uważając, że przywódca Konfederacji wyczyta oszustwo z umysłu podwładnego, dlatego zaproponowała, by odegrać kolejną fałszywą scenę, w której ona będzie jedyną ocalałą z wcześniejszej bitwy oraz będzie ścigać Blue'a, gdy ten się ocknie. Towarzysze Twi'lekanki poparli jej pomysł, dlatego naprędce zaaranżowano całe przedsięwzięcie.
Chcąc by wszystko wyszło w pełni sprawnie, użyto Lorfo, który również pracował dla Republiki, by wciąż odgrywał rolę sojusznika Tendira. Toydarianin zgodził się na to, więc gdy Blue się zbudził, podniosłym tonem przekonywał go, iż powinni uciekać przed Aaylą Securą, która w akcie zemsty za śmierć swoich towarzyszy obiecała ich zabić. Separatysta uwierzył w słowa sojusznika, dlatego rozpoczął ucieczkę. Podczas zaplanowanego pościgu, Aayla zdołała schwytać Lorfo, pozwalając uciec swojemu prawdziwemu wrogowi. Gdy tylko Tendir opuścił Korelię, Jedi uznali swoją misję za zakończoną sukcesem, po czym postanowili wracać na Coruscant[26].
Koło
- Musi istnieć różnica między nami, a naszymi przeciwnikami. Jesteśmy Jedi. Musimy nimi pozostać.
- — Aayla do Quinlana Vosa, na krótko przed ich rozstaniem, na stacji Koło.[27]
Niedługo potem, gdy Quinlan Vos przestał kontaktować się z Radą Jedi, Aayla została wysłana przez mistrza Tholme'a na stację Koło, gdyż stamtąd pochodziły ostatnie informacje od jej pierwszego mentora. Specjalnie dla tej misji, Secura przybrała nową tożsamość. Została mechanikiem imieniem Jayzaa, która poszukiwała najemnika Korto Vosa, winnego jej sporą sumę pieniędzy. Gdy wszystkie niezbędne przygotowania zostały poczynione, Twi'lekanka wyruszyła na poszukiwania Quinlana.
Po wylądowaniu na Kole, Jayzaa postępując według scenariusza, informowała wszystkich, że Korto Vos to jej dłużnik. Działanie to przyniosło oczekiwany skutek, gdyż pewien Chadra-Fan imieniem Tookarti okazał się być współpracownikiem mężczyzny i był gotów zaaranżować z nim spotkanie. Aayla zgodziła się na to, dlatego razem z nowym towarzyszem ruszyła na spotkanie z Vosem. W czasie drogi, Tookarti wypytywał Securę o cele jej wizyty, lecz ta odparła iż to jej prywatna sprawa. Odpowiedź ta poskutkowała pojawieniem się dwóch kompanów Chadra-Fana, którzy mieli w bolesny sposób wydobyć informacje z Twi'lekanki. Mimo iż nieuzbrojona, Jayzaa bez problemów pokonała swoich przeciwników w walce wręcz, a następnie zażądała od Tookartiego niezwłocznego zaprowadzenia przed oblicze Korto. Jej życzenie nie zostało spełnione, gdyż Quinlan sam pojawił się w zasięgu ich wzroku. Vos podszedł do byłej uczennicy i pracownika, po czym w chłodny sposób przywitał kobietę.
Secura powiedziała swojemu nauczycielowi iż powinni porozmawiać, lecz ten w tym czasie zwrócił się do Chadra-Fana, by odnalazł Khaleen Hentz. Gdy podwładny Vosa się oddalił, mężczyzna oznajmił Aayli, by wróciła do świątyni Jedi i zameldowała, iż był bezpieczny. Twi'lekanka nie dała się zwieść jego słowom, dlatego spytała co go trapiło. Mistrz Jedi odpowiedział jej, iż pomimo szpiegowania Konfederacji Niezależnych Systemów od dwóch lat, nie miał pojęcia o Geonosis. Dodał też, iż to przez jego porażkę zginęło ponad dwustu strażników pokoju, wśród których mogła także być Aayla. Słysząc to, Secura pocieszyła towarzysza mówiąc iż nawet mistrzowie Yoda i Windu nie przewidzieli zdrady hrabiego Dooku. Nieoczekiwanie, ich rozmowa została przerwana przez Tookartiego, który odnalazł Khaleen Hentz. Chadra-Fan zameldował, iż agentka Korto ukryła się w zsypie na śmieci, w którym zamieszkała dianoga.
Na potwierdzenie słów agenta, rozległ się głośny krzyk, przez który Quinlan rozpoznał Khaleen. Nie czekając na rozwój wypadków, Jedi jednocześnie ruszyli na pomoc kobiecie. Gdy znaleźli się w pomieszczeniu ze zsypem, wskoczyli do zbiornika, a następnie zaatakowali dianogę. Działanie zespołowe przyniosło błyskawiczne rezultaty. Zaraz po swoim uwolnieniu, Hentz przekazała Vosowi dysk, który ukradła od lokalnego władcy półświatka, Zeneksa.
Jakiś czas później, gdy strażnicy pokoju oraz pracownicy Quinlana znaleźli się w bezpiecznym miejscu, Aayla zajęła się otwarciem skradzionego dysku. Po odszyfrowaniu danych, Twi'lekanka uzyskała dostęp do wiadomości, w której Nute Gunray mówił o planowanej inwazji na planetę Kamino. Wraz z odkryciem informacji, Secura powiadomiła o tym Vosa, a gdy ten się z nimi zapoznał, zgodziła się z nim na skopiowanie dysku i wysłanie go Radzie Jedi. W kwestii oryginału, strażnicy pokoju również podzielali opinię, według której nagranie należało zwrócić Zeneksowi, by nie zaalarmował on Konfederacji. Ku zaskoczeniu Aayli, do tego zadania zgłosiła się Khaleen, która przebywając w ukryciu podsłuchała ich całą rozmowę.
Uczestnictwo złodziejki zostało zaakceptowane, dlatego zaraz po ustaleniu szczegółów misji, kompani udali się na spotkanie z Falleenem. Odgrywając swoje role, Vos i Secura pozostawali w ukryciu, podczas gdy Hentz dobijała targu z Zeneksem. Kryminalista obiecał nie zabijać swojej rozmówczyni, lecz także nie pozwolił jej odejść. Władca półświatka używając swoich feromonów próbował nakłonić rozmówczynię do popełnienia samobójstwa, lecz przeszkodzili mu w tym Quinlan i Aayla. Mentor Twi'lekanki zajął się uratowaniem Khaleen, a w tym samym czasie Secura zadała śmiertelny cios Zeneksowi. Mimo tego nieoczekiwanego obrotu sprawy, Jedi nie uznali swoich czynów za porażkę. Zamiast tego stwierdzili, iż sami przekażą dysk z nagraniem sojusznikom Konfederacji. Gdy ich plan, przy pomocy manipulacji Mocą, został zrealizowany, Aayla postanowiła wracać do świątyni Jedi. Na odchodnym, Twi'lekanka udzieliła mentorowi kilku rad co do jego przyszłego postępowania oraz stwierdziła, iż Khaleen zakochała się w swoim pracodawcy. Vos odparł, że będzie postępował jak należy i zapewnił, iż wiedział o miłości Hentz. Gdy mężczyzna zakończył swoją wypowiedź, pożegnał się ze swoją byłą uczennicą[27].
Kamino
Nanowirus
- Aayla: Generale Fisto... dziękuję za ocalenie mi życia. Utonęłabym, gdyby nie ty.
- Kit: Do usług, pani generał... cała przyjemność po mojej stronie.
- — Aayla oraz Kit Fisto po zażegnaniu kryzysu.[28]
Po skonsultowaniu uzyskanych danych z Radą Jedi, Aayla, w towarzystwie Kita Fisto, została wysłana na Kamino, by doglądać szkolenia klonów oraz by dbać o ich bezpieczeństwo. Podczas jednego z obchodów po mieście Tipoca, Secura była świadkiem masowej śmierci żołnierzy. To rzadko spotykane, złowrogie zjawisko zostało przez kaminoańskich naukowców wytłumaczone możliwością powstania specjalnego nanowirusa, który eliminowałby tylko klony.
Chcąc jak najszybciej zaradzić nowemu zagrożeniu, Jedi rozkazali odcięcie całego bloku metropolii, po czym udali się na konsultacje z genetykiem, Sayn Ta. Kaminoanka po zapoznaniu się ze szczątkowymi informacjami dotyczącymi wirusa, oznajmiła iż powinna znaleźć sposób unicestwienia go. Po usłyszeniu tej deklaracji, Aayla oraz Kit opuścili badaczkę, chcąc by jak najszybciej zabrała się do pracy. Strażnicy pokoju nie oddalili się jednak zbyt daleko, gdy z pokoju Sayn dobiegł krzyk agonii. Przedstawiciele Republiki natychmiast zawrócili do jej pracowni, gdzie zastali jej zwłoki.
Secura nie mogła uwierzyć, że ktoś mógłby być zdolny do tak brutalnego zabójstwa, lecz mistrz Fisto przerwał jej wypowiedź oznajmiając iż domyślał się kto był sprawcą ataków. Na potwierdzenie swoich słów, Kit w towarzystwie Aayli udał się na platformę lądowniczą. Tam Jedi zastali kaminoańskiego naukowca, który w towarzystwie dwóch super droidów bojowych B2 zmierzał do swojego statku. Strażnicy pokoju zatrzymali Separatystę, pytając go, dlaczego posunął się do zdrady. Mężczyzna oznajmił im, iż jego przełożeni przypisywali sobie jego osiągnięcia, przez co postanowił dołączyć do Konfederacji Niezależnych Systemów, gdzie został doceniony. Gdy Kaminoanin skończył wypowiedź, rozkazał swoim towarzyszom otwarcie ognia do Aayli i Kita, po czym wsiadł do swojego myśliwca.
Jedi zareagowali błyskawicznie na nowo powstałą sytuację. Podczas gdy Secura zajęła się droidami, Fisto unieszkodliwił statek zdradzieckiego naukowca. Ich działania nie przyniosły jednak pełnego sukcesu, gdyż spadający wrak strącił Twi'lekankę i walczące z nią roboty do oceanu. Tuż przed wpadnięciem do wody, Aayla wezwała Kita na pomoc. Nautolanin po usłyszeniu wezwania, niezwłocznie ruszył towarzyszce na ratunek. Mistrz Jedi dopłynął do tracącej przytomność kobiety, po czym wykorzystał swe umiejętności oddychania pod wodą, by dzięki pocałunkowi podzielić się z nią powietrzem. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Jedi wydostali się na powierzchnię. Tam, nieoczekiwanie Secura została zaatakowana przez ocalałego z katastrofy myśliwca, Separatystę. Kaminoanin zagroził Twi'lekance wszczepieniem jej do krwiobiegu wirusa, gdyby mistrz Fisto próbował ją ratować.
Nie chcąc spowodować śmierci towarzyszki, Kit upuścił swój miecz świetlny. Czyn ten usatysfakcjonował zdradzieckiego naukowca, który mimo spełnienia jego warunków, zamierzał zabić Aaylę. Na jego nieszczęście, Twi'lekanka wyczuła jego zamiary i przy wsparciu Mocą, wyślizgnęła się z jego objęć. Jej działanie spowodowało, że Separatysta wstrzyknął sporą dawkę wirusa w swoje własne ramię, przez co natychmiast stracił życie. Wraz z jego śmiercią, Jedi uzyskali czystą próbkę trucizny, przez co mogli stworzyć z niej surowicę, która miała uratować wielu żołnierzy[28].
Bitwa
Zgodnie z przechwyconymi na Kole danymi, Separatyści odważyli się zaatakować Kamino. Na ich nieszczęście, Jedi poczynili odpowiednie przygotowania mające na celu odparcie inwazji. Gdy nadszedł czas bitwy, Obi-Wan Kenobi, który miał dowodzić walką, zarządził rozpoczęcie obrony. Zgodnie z tym rozkazem, Secura udała się do przydzielonego jej myśliwca, po czym objęła dowodzenie nad Eskadrą Czerwonych. W przestworzach planety, Twi'lekanka wraz ze swoimi podwładnymi zajęła się walką z myśliwcami wroga. W czasie batalii obie ścierające się ze sobą strony odniosły poważne straty. Republika straciła wiele klonów oraz mistrzynię Jedi, Kossex, podczas gdy Separatyści poświęcili komandora Meraia. Mimo poważnych uszczerbków w oddziałach obu stron, republikańskie wojska zdołały zyskać przewagę w bitwie, czego konsekwencją było ich całkowite zwycięstwo[29].
Bitwa o Hypori
- Jedi! Jesteście otoczeni! Wasza armia została zrównana z ziemią! Pogódźcie się teraz z Mocą, bo to wasza ostatnia okazja! Lecz wiedzcie, że ja, generał Grievous, nie jestem całkowicie pozbawiony litości. Zapewnię wam śmierć godną wojownika! Przygotujcie się!
- — Grievous przemawiający do Jedi, na chwilę przed atakiem.[30]
W czwartym miesiącu wojny, mistrz Jedi Daakman Barrek odkrył na Hypori wielką fabrykę droidów bojowych należących do Konfederacji Niezależnych Systemów. W związku z tym, Rada Jedi utworzyła specjalny oddział uderzeniowy, który miał zaatakować przemysłowy budynek wroga[31]. W skład nowo powołanej drużyny weszli: Aayla, Daakman, Ki-Adi-Mundi, Shaak Ti, K'Kruhk, Tarr Seirr oraz Sha'a Gi[30]. Gdy plan operacji został opracowany, a wszystkie przygotowania dobiegły końca, Jedi wyruszyli na Hypori w towarzystwie armii klonów. Po przybyciu nad orbitę planety, statki Republiki natrafiły na miny. Ich obecność spowodowała, że okręty strażników pokoju zostały poważnie uszkodzone, przez co musiały awaryjnie lądować. Gdy Jedi znaleźli się na powierzchni, odkryli, iż znaczna część ich statków uległa zniszczeniu w wyniku lądowania. Fakt ten wiązał się z automatyczną utratą wsparcia, znajdujących się na nich, klonów. Widząc trudną sytuację, strażnicy pokoju zdecydowali się powierzyć dowodzenie nad misją, mistrzowi Barrekowi[31].
Gdy sytuacja została stosunkowo ustabilizowana, Jedi zostali nieoczekiwanie zaatakowani przez super droidy bojowe B2, produkowane w pobliskiej fabryce. Mając ograniczone zasoby klonów, Aayla, wraz z towarzyszami, postanowiła wycofać się do wraku jednego z krążowników szturmowych typu Acclamator. Odwrót sojuszników postanowił osłaniać mistrz Barrek. Gdy mężczyzna zatrzymywał hordy nieprzyjaciela, Jedi znaleźli się w bezpiecznym miejscu. Siedząc w ukryciu, republikanie nie zauważyli przybycia dowódcy wojsk droidów, generała Grievousa, który błyskawicznie pokonał Daakmana, a następnie wstrzymał natarcie swoich podwładnych. Gdy zapanowała zupełna cisza, która wywołała napięcie u Aayli i towarzyszy, cyborg przemówił do swoich wrogów. Separatysta oznajmił, iż jego zwycięstwo to kwestia czasu. Dodał również, że zapewni swoim przeciwnikom śmierć godną wojowników.
Po zakończeniu jego wypowiedzi, Jedi usłyszeli kroki zbliżającego się nieprzyjaciela. Towarzysze ze zdumieniem stwierdzili, iż Grievous postanowił stanąć w pojedynkę przeciwko szóstce. Gdy jednak czas mijał, a nieustający dźwięk kroków nie słabł, nie ujawniając przy okazji Grievousa, Sha'a Gi, w przypływie strachu, postanowił ruszyć na rekonesans. Gdy tylko padawan wyszedł na zewnątrz wraku, pojawił się dowódca Konfederacji, który błyskawicznie zadał mu śmierć. Wydarzenie to wywołało wstrząs u zebranych, którzy po raz pierwszy zobaczyli cyborga, lecz mimo to byli w gotowości do walki. Grievous spróbował jeszcze raz zaatakować z zaskoczenia, lecz tym razem jego plan się nie powiódł. Rozpoczął się pojedynek, w którym piątka Jedi odpierała szaleńcze ataki mechanicznych kończyn Kaleeshanina. Wraz z upływem czasu, siły strażników pokoju zaczęły słabnąć. Jednym ze skutków zmęczenia był fakt, że dowódca droidów zdołał zabić Tarra Seirra, po czym rzucił jego ciałem w Aaylę. Kobieta nie zareagowała na ten atak wystarczająco szybko, przez co siła uderzenia popchnęła ją w sterty złomu.
Upadek w ostre szczątki spowodował dotkliwe rany u Twi'lekanki, która straciła przytomność i nie była świadoma dalszej części pojedynku[30]. Na jej szczęście, z odsieczą dla Jedi przybył oddział klonów ARC, który dzięki swojej liczebności odwrócił uwagę Grievousa na tyle, by wszyscy ranni, w tym Secura, znaleźli się na pokładzie kanonierki, którą przybyli żołnierze. Gdy sytuacja została w miarę ustabilizowana, a republikanie opuścili Hypori, Aayla została opatrzona przez klony, a następnie przewieziona na Coruscant, gdzie po odpowiedniej kuracji, odzyskała zdrowie[32].
Misja na Devaronie
- Mogłam stać się kimś takim jak ty. Teraz spójrz na mnie i zobacz kim mogłaś być.
- — Aayla do Aurry Sing, podczas ich pojedynku.[8]
Siedem miesięcy po bitwie o Geonosis, gdy Secura posiadała już rangę mistrzyni Jedi, republikańskie konwoje z zaopatrzeniem stały się celem ataków piratów. Nie chcąc dopuścić do nieustającego powiększania się strat, Rada Jedi wysłała grupę Jedi, w tym Aaylę, by rozwiązali problem korsarzy. Gdy strażnicy pokoju przybyli na miejsce ostatniej napaści, Secura otrzymała wiadomość od swojego byłego mistrza, Quinlana Vosa, który poinformował ją, iż przeszedł na stronę Konfederacji. Fakt ten rozpraszał Twi'lekankę w jej misji, za co została upomniana przez Tholme'a, który wcześniej niż ona dowiedział się o zdradzie byłego ucznia. Otrzymując reprymendę od drugiego mentora oraz słowa otuchy od przyjaciela, Kita Fisto, Aayla porzuciła myśli o Quinlanie, by skupić się na wyznaczonym zadaniu.
Twi'lekanka, w towarzystwie Nautolanina, udała się na mostek, skąd mistrzowie obserwowali miejsce ostatniego ataku na konwój. Podczas oględzin, T'ra Saa otrzymała prywatną wiadomość od senator Elsah'sai'Moro, którą postanowiła odebrać w swoich prywatnych kwaterach. Netianka opuściła towarzyszy, by przeprowadzić rozmowę, lecz nie minęło dużo czasu, gdy wróciła i oznajmiła, iż na jej oczach ktoś zamordował panią senator. Dodała też, że Devaronianka chciała ujawnić nazwisko osoby, która pomagała korsarzom w atakach. Słysząc te wieści, strażnicy pokoju zgodnie stwierdzili, że poszukiwania piratów powinni rozpocząć na Devaronie.
Chcąc przeprowadzić dochodzenie na niepodległej planecie, Jedi postanowili przybrać fałszywe tożsamości, według których odgrywaliby ważne osobistości handlowe, które przybyły na planetę Devaronian w interesach. Zgodnie z tym planem, główną rolę powierzono Aayli, która wcieliła się w rozpieszczoną córkę szefa Ryloth Ventures, Tuulaę Doneetę. Oprócz niej, mistrz Tholme wcielił się w negocjatora finansowego, Milesa Crofta, a An'ya Kuro w służkę imieniem Saba. Gdy wszystkie szczegóły planu zostały dopracowane, strażnicy pokoju wylądowali na Devaronie, po czym zorganizowali spotkanie z szefową tamtejszego rządu, Vien'sai'Malloc.
Podczas rozmowy z Devaronianką, Aayla wcielając się w rolę, stwierdziła, że politycy Devaronu przyczynią się do szybkiego rozwoju planety tylko jeśli zaczną robić interesy z jej ojcem. Słowa te wzbudziły zainteresowanie, Vien, dlatego postanowiła ona zorganizować oficjalne spotkanie z prezydent planety, Aven'sai'Ulrahk. Podczas oczekiwania na audiencję, szefowa rządu poradziła swoim gościom, by odpoczęli w przydzielonych im kwaterach.
Zgodnie z jej słowami, strażnicy pokoju udali się do wyznaczonego pomieszczenia, gdzie porzucili swoje role. Nieoczekiwanie, Secura dała się ponieść gniewowi, gdyż była zaskoczona jak łatwo przyszło jej grać uległą i lubieżną Twi'lekankę. Jej niezadowolenie przerwała wiadomość od mistrza Fisto, który wraz z T'rą Saą przygotowywał się na poszukiwania bazy piratów. Gdy meldunek Nautolanina się zakończył, Aayla zaproponowała swoim towarzyszom wtajemniczenie do ich misji senator Vien, gdyż uważano ją za najbardziej nieprzekupną panią polityk w Republice. Pomysł Twi'lekanki został odrzucony przez jej towarzyszy, którzy nie chcieli by niebezpieczna wiedza narażała życie ich gospodarza.
Jakiś czas później nastał czas na spotkanie z panią prezydent. W związku z tym, Secura przybrała na nowo swoją rolę i zostawiając Tholme'a i An'yę Kuro, udała się w samotności na kolację. Podczas posiłku, Twi'lekanka była wypytywana o cele swojej wizyty i o znajomość z Vien'sai'Malloc. Mimo niebezpiecznych pytań, Aayla obroniła się, po czym stwierdziła, iż powinna zażyć drzemki. Gdy tylko pożegnała się i odeszła od stołu, ruszyła do swojej kwatery, gdzie odebrała wiadomość od Tholme'a, który razem z Mroczną Kobietą poszukiwał bazy piratów. Mistrz Jedi zameldował rozmówczyni, iż odnaleźli opuszczoną siedzibę przemytników, która mogła zostać przejęta przez korsarzy. Nieoczekiwanie, Twi'lekanka musiała zakończyć konwersację, gdyż do drzwi jej siedziby zastukała Vien'sai'Malloc. Devaronianka nie czekając na zaproszenie, weszła do pomieszczenia, po czym oznajmiła, iż odkryła, że nie udzieliła gościny handlarzom, lecz Jedi. Słowa te wywołały zaskoczenie Aayli, która jednak nie zdążyła zareagować, gdyż Vien kontynuowała wypowiedź mówiąc, iż dowiedziała się, gdzie zlokalizowano bazę piratów. Podczas jej przemowy, Secura wyczuła w Mocy, że mistrzowie Tholme i Kuro zostali zaatakowani. Wiedząc, że sytuacja zaczynała robić się napięta, kobieta skontaktowała się z Kitem Fisto, by poinformować go o swoich odkryciach. Nautolanin obiecał zająć się współrzędnymi otrzymanymi od Vien'sai'Malloc, a swojej rozmówczyni życzył powodzenia w jej działaniach.
Gdy rozmowa dobiegła końca, Aayla zwróciła się do szefowej devaroniańskiego rządu, mówiąc, że ta ją oszukała. Vien nie przyznała się do oszustwa, lecz Secura wpłynęła na nią Mocą, by dowiedzieć się, że za atakiem na Tholme'a i Mroczną Kobietę stała Aurra Sing. Po uzyskaniu tej informacji, Twi'lekanka niezwłocznie opuściła dom zdrajczyni, po czym ruszyła na ratunek towarzyszom. Na jej nieszczęście, w czasie podróży została zauważona przez łowczynię nagród, która obrała ją sobie za następny cel. Mimo licznych zasadzek, w postaci ukrytych materiałów wybuchowych, Aayla zdołała dotrzeć przed oblicze Sing. Ta pogratulowała jej woli przetrwania, a następnie zdetonowała kolejny ładunek, przez który Secura spadła do pobliskiego zbiornika z wodą.
W czasie upadku, Twi'lekanka straciła przytomność, a gdy się ocknęła była otoczona przez stado dzikich quarr. Nie chcąc by drapieżniki ją zaatakowały, Secura zastosowała technikę usuwania świadomości z Mocy, przez co stworzenia mimo, iż stały tuż obok niej, zgubiły jej trop. Wraz z odejściem zagrożenia, mistrzyni Jedi podjęła starcie z Aurrą Sing. Pamiętając nauki Quinlana Vosa, Aayla podążała za swoim instynktem Jedi, dzięki któremu szybko zdobyła przewagę w walce. Posługując się Mocą wykonała kilka sztuczek, po czym zaczęła dręczyć swoją przeciwniczkę jej własnymi uczuciami. Aurra słysząc swoje lęki wypowiedziane na głos przez kogoś innego, wpadła w szał co tylko pogorszyło jej sytuację. Secura wykorzystała odsłonięcie łowczyni nagród, by odciąć jej wszczepioną przez Anzatów, antenę, rozciąć policzek, a w konsekwencji, by zakończyć pojedynek.
Po pokonaniu Aurry, Aayla skrępowała ją, by ta oczekiwała na transport do kompanii karnej. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Twi'lekanka ruszyła na pomoc rannym mistrzom, którzy jak się po czasie okazało, zostali już uratowani przez Kita Fisto i T'rę Saę. Będąc w komplecie, strażnicy pokoju postanowili dokończyć swoją misję poprzez aresztowanie Vien'sai'Malloc, która przez współpracę z Separatystami, sprowadziła na Devaron piratów. Zdradliwa pani polityk została przekazana swojej zwierzchniczce, która obiecała ją osądzić według lokalnego prawa. Wraz z tym oświadczeniem, misja republikanów została zakończona i mogli oni udać się do innych obowiązków. Podczas podróży, Aayla spotkała się ze swoją przyjaciółką Xiaan Amersu, której przekazała odebrany Aurrze Sing, miecz świetlny należący do jej nauczyciela, J'Mikela. Widząc cenną broń, młodsza Twi'lekanka podziękowała rodaczce, po czym opuściła ją i udała się do swoich spraw[8].
Pobyt na New Holstice
Dziesięć miesięcy później, Aayla została skierowana na New Holstice, gdzie dowodziła walkami przeciwko Mandalorianom. Dzięki odpowiedniej liczebności klonów, udało jej się odeprzeć siły nieprzyjaciela, kosztem czterdziestu procent wojsk. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Secura udała się do swoich kwater, gdzie czekała na nią Luminara Unduli. Po ciepłym przywitaniu, Jedi rozpoczęły rozmowę dotyczącą T'ry Saa i Barrissy Offee, które zostały ranne podczas walk na Null. Luminara stwierdziła, że kobiety po jakimś czasie odzyskają pełne zdrowie, lecz dodatkowo wyraziła niepokój co do stanu zdrowia mistrza Tholme'a. Jako, że Secura przez krótki okres była jego padawanką, obiecała z nim porozmawiać.
Twi'lekanka znalazła mentora w centrum medycznym położonym nieopodal, gdzie czuwał on nad T'rą Saą. W powstałej rozmowie, Aayla karmiła Tholme'a słowami otuchy, lecz ten zignorował to, gdyż miał jej coś ważnego do powiedzenia. Mistrz wyznał byłej uczennicy, że oszukał ją w kwestii Quinlana Vosa. Secura nie znała bowiem prawdy co do jego misji w szeregach Separatystów. Tholme ujawnił, że początkowo jego pierwszy podwładny miał grać rolę podwójnego agenta, o czym wiedziało tylko kilku mistrzów w całym Zakonie. Dodał też, że kiedy jego zdrada stała się faktem, postanowił ruszyć mu na spotkanie w celu nawrócenia go na właściwą ścieżkę. Na koniec swojej wypowiedzi, Tholme powiedział Aayli, by była gotowa na spotkanie z pierwszym nauczycielem, w razie gdyby jego starania zawiodły[33].
Tajne dane wroga
W nieokreślonym czasie, Aaylę oraz podległych jej żołnierzy przydzielono do misji polegającej na uzyskaniu tajnych danych Separatystów. W celu wykonania zadania, Jedi udała się na nieznaną planetę, do jednej z placówek Republiki, która często była nękana przez droidy. Tam, republikanie przygotowali plan, który natychmiast wprowadzili w życie. Postępując według ustaleń, Secura została w bazie, podczas gdy klony ukryły się w pobliskich górach, by w odpowiedniej chwili zaatakować oddziały wroga.
Gdy po jakimś czasie droidy rozpoczęły atak, żołnierze zaatakowali je od tyłu. Podczas gdy, podwładni Aayli zajmowali się żołdakami Separatystów, ona otoczyła ich dowódcę, którym był droid taktyczny serii T. Nie czekając na reakcję przeciwnika, Secura odcięła mu głowę, a tym samym uzyskała dane, o które chodziło zwierzchnikom na Coruscant. Nie minęło dużo czasu, a wszystkie roboty zostały zniszczone. Gdy sytuacja została opanowana, Aayla oznajmiła swoim ludziom, iż odnieśli całkowity sukces. Dodała też, że ich następnym krokiem powinno być rozszyfrowanie bazy danych ukrytej w głowie pokonanego droida taktycznego. W celu wykonania ostatniego etapu misji, republikanie opuścili planetę[34].
Bitwa o Quell
- Niezłe wejście, Skywalker. Na wyjście z klasą też masz pomysł?
- — Aayla widząc przybycie Anakina Skywalkera.[35]
Podróżując na spotkanie z dowództwem, flota Aayli została niespodziewanie zaatakowana przez Separatystów, na orbicie planety Quell. Będąc w mniejszości, siły mistrzyni Jedi rozpoczęły desperacką obronę oraz wysłały prośbę o pomoc do znajdującego się nieopodal Anakina Skywalkera. Po otrzymaniu wiadomości, mężczyzna zapewnił, iż zjawi się najszybciej jak to będzie możliwe. Mając cień nadziei na przetrwanie, Secura kontynuowała dowodzenie obroną floty.
Wraz z upływem czasu, w chwili gdy marynarka Konfederacji Niezależnych Systemów szykowała się do ostatecznego ciosu, polegającego na przeprowadzeniu desantu super droidów bojowych B2 na statki Republiki, z nadprzestrzeni wyszły okręty Anakina Skywalkera. Widząc przybycie rycerza, Aayla opuściła mostek, po czym udała się na dolne poziomy swojego statku, by tam oczekiwać ratunku. Wraz z oddziałem klonów, kobieta natknęła się na roboty nieprzyjaciela, które z pozytywnym skutkiem przeprowadziły abordaż. Nie mając innego wyboru, Jedi rozkazała rozpoczęcie walki. Mimo braku przewagi, republikanie twardo stawiali opór Separatystom. Nie minęło dużo czasu, a u boku sił Aayli pojawił się Anakin Skywalker, który przedarł się przez hordy wroga razem z małym oddziałem klonów i swoją padawanką.
Widząc przybycie sojusznika, Secura powitała go, po czym pomogła mu wyeliminować wrogie jednostki. Gdy sytuacja została stosunkowo ustabilizowana, Anakin poinformował zebranych, iż w dolnych hangarach zadokował jego statek. W związku z tymi słowami, republikanie wyruszyli w stronę okrętu. Podczas ich wędrówki, niszczyciel Aayli został poważnie uszkodzony. Fakt ten spowodował powstanie licznych eksplozji, które przyczyniły się do śmierci kilku klonów towarzyszących Jedi. Mimo tego, towarzysze kontynuowali swoją ucieczkę. Gdy już wydawało się, że wszystkie zagrożenia ustały, Skywalker wyczuł kolejną eksplozję. Nie czekając na jej początek, rycerz pchnął Mocą Aaylę i swoich pozostałych kompanów na pokład ratowniczego statku. Czyn strażnika pokoju ocalił Securę od poważnych ran, jednak spowodował, że on sam został ciężko ranny. Nie chcąc zostawić wybawcy na pastwę losu, Ahsoka Tano oraz Twi'lekanka zabrały go na pokład nowego statku, po czym skierowały się na flagowy statek admirała Wullfa Yularena.
W czasie lotu, jeden z klonów pilotujących krążownik, został postrzelony w wyniku czego przypadkowo uruchomił tryb wejścia w nadprzestrzeń. Nie mogąc przerwać tej procedury, Aayla oraz jej podwładni zostali zdani tylko na siebie. Gdy okręt przyspieszył do nadświetlnej, Twi'lekanka poprosiła uczennicę Skywalkera by pomogła jej w przetransportowaniu go do przedziału medycznego. Tam rycerz Jedi został powierzony robotowi medycznemu. Gdy maszyna zajęła się pacjentem, Aayla udała się do swoich obowiązków[35].
Maridun
Pomoc dla Skywalkera
- Wydaje mi się, że zdajesz sobie sprawę, że to nie Jedi rozpoczęli wojny klonów. My chcemy jedynie je zakończyć i przywrócić pokój w galaktyce.
- — Aayla do Tee Watt Kaa.[35]
Jakiś czas później, Secura stwierdziła, że Ahsoka nie powinna bez przerwy przebywać przy rannym mistrzu. W związku z tym, udała się do przedziału medycznego, po czym powiedziała Togrutance, iż była potrzebna na mostku. Podczas jej wypowiedzi, nieoczekiwanie pojawił się komandor Bly. Klon poinformował swoją przełożoną, że przeanalizował trajektorię lotu nadprzestrzennego, przez co odkrył, że przypadkowy skok obrał za cel jakąś gwiazdę. Chcąc nie dopuścić do zderzenia się z ciałem niebieskim, Aayla zabrała Ahsokę na mostek, a tam zdecydowała o konieczności zresetowania systemów krążownika. Słowa te spotkały się ze sprzeciwem uczennicy, która zauważyła, że czyn ten doprowadzi do wyłączenia respiratora Skywalkera. Secura odpowiedziała jej, iż to konieczne ryzyko. Gdy Tano pogodziła się z planem mistrzyni, republikanie przystąpili do jego realizacji. Po zajęciu odpowiednich stanowisk, załoga wyłączyła zasilanie, przez co wyzerowała dane systemów oraz wyszła z nadprzestrzeni.
Pozbawiony zasilania statek utracił panowanie nad grawitacją. W związku z tym, na mostku powstało zamieszanie, przez które Aayla została czasowo ogłuszona przez dryfującego w powietrzu Rexa. Gdy Twi'lekanka doszła do siebie, za pomocą Mocy włączyła zasilanie okrętu dzięki czemu Ahsoka mogła wyminąć zagrażającą im gwiazdę. Z chwilą ominięcia gwiazdy, padawanka stwierdziła, że trafiła na kurs kolizyjny z pobliską planetą.
Wiedząc, że brak im szans na jakiekolwiek pomyślne działanie, republikanie przygotowali się na katastrofę. Kilkanaście sekund później nastąpiło zderzenie z powierzchnią Maridunu, które wywołało eksplozję na statku Jedi. Zdając sobie sprawę, że niebezpieczeństwo nie minęło, strażniczki pokoju i ich podwładni opuścili wrak krążownika, zabierając wcześniej rannego Skywalkera. Gdy tylko rozbitkowie odeszli od miejsca katastrofy, nastąpił wybuch, który całkowicie zniszczył statek Republiki.
Gdy sytuacja została ustabilizowana, Aayla stwierdziła iż powinni znaleźć istoty zamieszkujące planetę w celu uzyskania od nich pomocy. Mistrzyni postanowiła, że Rex zostanie przy rannym Anakinie, a ona z resztą ocalałych uda się na poszukiwania wsparcia. Pomysł ten nie przypadł do gustu Ahsoce, która nie chciała opuszczać mentora, lecz po krótkiej chwili, Togrutanka zmieniła zdanie. Gdy wszystko zostało ustalone, republikanie rozpoczęli swoją misję. Wraz z upływem kolejnych godzin i kolejnych pokonywanych odległości, towarzysze odnaleźli ogromne drzewa. Obserwując rośliny, Aayla stwierdziła, że nasiona drzew mogłyby służyć za małe domostwo. W związku z tymi słowami, postanowiła szukać śladów nasion, mając nadzieję, że tamtejsza cywilizacja wykorzystała je zgodnie z jej przypuszczeniem.
Po zrobieniu sobie krótkiej przerwy, republikanie podjęli na nowo przerwaną podróż. Jakiś czas później, gdy znajdowali się na otwartej przestrzeni, zostali zaatakowani przez miejscowe drapieżniki. Efekt zaskoczenia spowodował, że zwierzęta zdołały zabić dwójkę klonów. Gdy jednak, Jedi i klony odnaleźli się w trudnej sytuacji, przegonili napastników, by znów kontynuować podróż. Wraz z nastaniem nowego dnia, drużyna Aayli dotarła do wioski tubylców. Po krótkim przywitaniu się i podaniu przyczyn swojego pobytu, Twi'lekanka poprosiła wodza wioski o udzielenie pomocy medycznej dla Skywalkera. Lurmen wysłuchał jej wypowiedzi, po czym odpowiedział, że nie udzieli pomocy, przez wzgląd na uczestnictwo Jedi w trwającym konflikcie. Słysząc to, Secura zaczęła usprawiedliwiać udział swoich pobratymców w walce, jednak jej argumenty nie podziałały na jej rozmówcę. Widząc beznadziejność sytuacji, Ahsoka wtrąciła się do rozmowy, by błagać o pomoc dla swojego mistrza. Jej słowa sprawiły, że Tee Watt Kaa zmienił zdanie i pozwolił na leczenie rannego.
Lurmen przydzielił przybyszom swojego syna, który był znachorem. Chcąc mieć jednak pewność, że obcy nie wyrządzą mu żadnej krzywdy, poprosił by Aayla została jego gościem w charakterze zabezpieczenia. Kobieta postanowiła przystać na jego żądanie, przez co oddział ratunkowy mógł wyruszyć po Anakina. Gdy podwładni Twi'lekanki odeszli, ona została zaproszona przez wodza na herbatę. W rozmowie z Tee Watt Kaa, Aayla starała się tłumaczyć słuszność działań Jedi, lecz starzec miał na to inny pogląd. Mężczyzna stwierdził, iż tylko całkowite zrzeknięcie się przemocy przywróciłoby pokój w galaktyce[35]. Dodał też, że przez przemoc jego lud został pozbawiony ich rodzinnego świata[36].
Jakiś czas później, podwładni mistrzyni oraz towarzyszący im Wag Too, wrócili z rannym Skywalkerem. Gdy rycerz został przetransportowany do domostwa uzdrowiciela, Aayla rozpoczęła rozmowę z Ahsoką. Kobiety zgodnie stwierdziły, iż admirał Yularen przybędzie im na ratunek[35].
Obrona Lurmenów
- Czasami bycie wiernym swoim przekonaniom jest wielką odwagą. Każdy Jedi dobrze to wie.
- — Aayla do Ahsoki Tano.[37]
Mimo pewności o przyjściu pomocy, republikanie wciąż pozostawali zdani tylko na siebie. Nie chcąc nadużywać gościnności Lurmenów, zaczęli im pomagać w codziennych czynnościach. Pewnego dnia, Rex, siedząc na obrzeżach wioski, zauważył przybycie pojedynczego statku. Po jego dokładnych oględzinach, klon stwierdził, iż na Maridun przybyli Separatyści. W związku z odkryciem podwładnego, Jedi postanowili opuścić swoich gospodarzy, by swoją obecnością nie narażać ich bezpieczeństwa.
Zgodnie z tym planem, strażnicy pokoju ukryli się na pobliskim stepie, skąd obserwowali wizytę Konfederacji w wiosce tubylców. Najeźdźcy przeprowadzili brutalną inspekcję domostw Lurmenów, po czym oznajmili, iż ich planeta weszła w posiadanie Separatystów. Po zakończeniu inspekcji, Aayla wraz z towarzyszami oddaliła się od wioski. Gdy republikanie się zatrzymali rozpoczęli rozmowę na temat pomocy tubylcom. Ahsoka Tano obstawała przy konieczności niesienia pomocy, lecz jej mistrz, który w między czasie odzyskał część sił, wyraził swój sprzeciw, gdyż taka była wola Tee Watt Kaa. Słysząc jego słowa, Secura poparła jego stanowisko. Wraz z zakończeniem tego tematu, towarzysze poruszyli kwestię opuszczenia Maridunu. Gdy do głosu doszedł Anakin, zauważył, że jedyny statek na planecie należał do Konfederacji. W związku z tym, strażnicy pokoju postanowili przeniknąć do bazy nieprzyjaciela i uzyskać dostęp do jego okrętu. Nieoczekiwanie, ich rozmowa została przerwana przez robota szpiega. Nie chcąc by Separatyści dowiedzieli się o ich obecności, Jedi rozpoczęli pościg za droidem.
Rany Skywalkera nie pozwoliły mu na udział w pogoni, przez co pozostali musieli sobie poradzić bez niego. Podczas gdy klony i Tano rozpoczęli szaleńczy bieg za maszyną, Secura wsłuchała się w Moc, co poskutkowało wyśledzeniem kursu robota. Twi'lekanka wyprzedziła obiekt pościgu, po czym zniszczyła go swoim mieczem. Mimo odniesionego sukcesu, republikanie chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o oddziałach wroga. W związku z tym pomysłem, wspięli się na jedno z pobliskich drzew. Obserwując okolicę, towarzysze odkryli, iż Konfederacja znacznie rozbudowała swoją siedzibę. Po jakimś czasie, na drzewo wspiął się również Skywalker. Mistrz Ahsoki zauważył, że w garnizonie wroga znalazła się nieznana im broń. Chcąc się czegoś o niej dowiedzieć, mężczyzna wysłał na zwiad Bly'a i Rexa.
Gdy klony wyruszyły na swoją misję, Aayla w towarzystwie Tano i Skywalkera rozpoczęła obserwację ich działań. Jedi ze zgrozą zauważyli, że nieprzyjacielski dowódca wysłał na zwiad dwójkę droidów. Na domiar złego, Separatyści rozpoczęli testy nowej broni. Wybuch pocisku wystrzelonego z defoliatora spowodował powstanie olbrzymiego pożaru. Widząc to, klony rzuciły się do ucieczki. Podczas biegu, Bly potknął się o korzeń, przez co Aayla była zmuszona go ratować. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Jedi postanowili powiadomić Lurmenów o czekającym zagrożeniu.
Zanim jednak wyruszyli do tubylców, postanowili zdobyć statek wroga. W tym celu, zaczekali na osłonę ciemności. Gdy zaszło słońce, strażnicy pokoju przystąpili do działania. Podczas gdy Skywalker był zajęty niszczeniem droidów patrolujących okolicę bazy Konfederacji, Aayla w towarzystwie Ahsoki przeniknęła do wnętrza obozu. Kobiety wyeliminowały tam wszystkie patrolujące roboty, a następnie otworzyły bramy warowni. Gdy pojawili się Anakin, Rex i Bly, postanowili ukraść generatory osłon. Gdy ich plan został zrealizowany, republikanie zagarnęli statek wroga, po czym udali się do wioski Lurmenów.
Ponowna wizyta w wiosce wywołała oburzenie Tee Watt Kaa. Strażnicy pokoju zignorowali go, po czym wyjaśnili powagę zbliżających się wydarzeń. Na potwierdzenie swoich słów, zauważyli, że oddziały wroga rozpoczęły marsz na osadę. Mimo jawnego aktu agresji ze strony Konfederacji, Lurmeni nie życzyli sobie pomocy, lecz republikanie stwierdzili, że będą ich bronić w imię własnych przekonań. Zgodnie z tą wypowiedzią, Jedi i klony zaczęli tworzyć prowizoryczny mur z nasion, z których tubylcy robili swe domy. Gdy tylko nieprzyjaciel wykrył obecność strażników pokoju, postanowił użyć defoliatora. Chcąc zapobiec zniszczeniom powodowanym przez tą broń, Skywalker rozkazał uruchomienie pól ochronnych, po czym nakazał rozpoczęcie ataku. Zgodnie z jego słowami, Secura ruszyła do walki.
Dzięki zgraniu i zawziętości, obrońcy Lurmenów szybko pokonali pierwszą falę droidów. Ich zwycięstwo nie trwało jednak długo, gdyż Lok Durd wysłał do walki kolejne zastępy robotów. Widząc zdwojoną siłę przeciwników, Secura, Tano i klony postanowili udać się na granicę osłon. Podczas ich odwrotu, Skywalker ruszył na dowódcę Separatystów i jego nowe działo. W czasie szturmu Anakina, republikanie starali się obronić Lurmenów i generatory pola. Na ich nieszczęście, robotom udało się zniszczyć osłony. To z kolei przyczyniło się do buntu młodych tubylców, którzy wbrew swojej tradycji postanowili przyłączyć się do walki.
Wsparcie ze strony miejscowej młodzieży spowodowało, że siły Secury na nowo zaczęły zyskiwać przewagę. Walka trwała jeszcze jakiś czas, do chwili gdy Skywalker zniszczył defoliator, a następnie pojmał Loka Durda. Schwytanie Separatysty zakończyło bitwę oraz pozwoliło strażnikom pokoju opuścić Maridun. Przed odlotem, Jedi otrzymali podziękowania od Tee Watt Kaa, który mimo zachowania życia, zastanawiał się czy było warto pozwolić na przemoc. Po jego słowach, Aayla, razem z towarzyszami, opuściła planetę[37].
Patrolowanie Zewnętrznych Rubieży
Po niespodziewanym ataku łowców nagród na budynek Senatu Galaktycznego, Aayla otrzymała zadanie polegające na patrolowaniu okolic planety Florrum. Zgodnie z rozkazem, Twi'lekanka wyruszyła w towarzystwie swej floty na zwiad. Podczas jednej z kontroli, komandor Bly wykrył aktywność statku Konfederacji Niezależnych Systemów, który nękał nieznany weequayański okręt. Fakt ten zaintrygował żołnierza, przez co poprosił on swoją przełożoną o pozwolenie na dokładne jego zbadanie. Secura uległa jego prośbie, dlatego poleciła jednemu z oddziałów by zbliżył się do planety i dowiedział się czegoś więcej. Gdy tylko wyprawa została przygotowana, klony rozpoczęły misję. Po opuszczeniu hangarów republikańskiego niszczyciela, kanonierka podwładnych Jedi została zaatakowana[38].
Misja na Alzoc III
- Bądź uważny komandorze. Nie wiemy jak długo utrzyma się ta kupa złomu.
- — Aayla do Bly'a, tuż przed infiltracją wraku.[39]
Jakiś czas po bitwie o Ryloth, Najwyższa Rada Jedi otrzymała informację od Jabby Desilijica Tiure'a jakoby Separatyści wykazywali nadmierną aktywność na planecie Alzoc III. W związku z tymi doniesieniami, mistrz Yoda przydzielił Aaylę oraz Luminarę Unduli, by przy pomocy podległych im klonów, zbadały prawdziwość słów Hutta. W związku z tym, kobiety zebrały swe wojska, po czym wyruszyły na lodowy świat. Gdy przybyły na miejsce, skontaktowały się z Yodą, by dowiedzieć się czego konkretnie miały szukać. Sędziwy strażnik pokoju przekazał im koordynaty podane wcześniej przez Jabbę, a następnie polecił, by zaczęły swoją misję z tamtego miejsca.
Po zakończeniu konwersacji, Aayla oraz Luminara wyruszyły na czele klonów i maszyn AT-TE we wskazanym kierunku. Pierwsza faza wędrówki przebiegła bez żadnych zakłóceń. Gdy republikanie dotarli do lodowego klifu, Jedi rozkazały swoim ludziom wejście na maszyny kroczące, po czym czyniąc to samo, zaczęły pionową wspinaczkę. Ku ich nieszczęściu, w pewnym momencie napotkali wystające bryły lodu. Chcąc się pozbyć przeszkody, Bly zaproponował jej wysadzenie, lecz pomysł ten spotkał się z odmową Secury, która uważała, że metody Jedi były subtelniejsze. Na potwierdzenie swoich słów, Twi'lekanka, w towarzystwie mistrzyni Unduli, zeskoczyła na wąską ścieżkę zlokalizowaną w pobliżu, po czym zaczęła wędrówkę na szczyt. Podczas podróży kobiety musiały pokonać liczne urwiska, lecz w konsekwencji dotarły na skalną półkę, skąd mogły zniszczyć bryły lodu. Ku ich radości, nieoczekiwanie pojawił się jeden z droidów bojowych Separatystów, przez co Secura objęła nad nim kontrolę, a następnie cisnęła nim w skarpę. Uderzenie robota o lód, spowodowało utorowanie drogi dla maszyn kroczących, przez co republikanie mogli podjąć wędrówkę na nowo.
Wraz z pokonywaniem kolejnych etapów klifu, Jedi i klony spotykali coraz większą ilość droidów. Czas na walkę z nimi, Aayla i Luminara uzyskały gdy na drodze AT-TE ponownie stanęła bryła lodu. W celu kontynuowania wędrówki, strażniczki pokoju kolejny raz zeskoczyły na ścieżkę, tam zniszczyły droidy, a za pomocą jednego z nich odblokowały drogę żołnierzom. Ostatni etap wspinaczki przebiegł bez żadnych problemów, dlatego nie minęło dużo czasu, gdy republikanie znaleźli się na szczycie wzniesienia. Z wierzchołka, towarzysze zauważyli wspomnianą aktywność Separatystów, w postaci nietypowo zniszczonej fregaty typu Munificent. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że szczątki statku nie powinny swobodnie unosić się w powietrzu, dlatego postanowili bliżej przyjrzeć się sprawie, dostając się do ocalałego w katastrofie, hangaru.
Widząc jak trudna czekała ich droga, Jedi poleciły swoim podwładnym, by zostawili maszyny kroczące, a następnie przy użyciu plecaków odrzutowych dotarli do hangaru. Gdy żołnierze wypełnili rozkaz, strażniczki pokoju wyruszyły w sposób polegający na przeskakiwaniu na kolejne kawałki odłamków. Mimo ciężkiej przeprawy, Twi'lekanka i Mirialanka co jakiś czas musiały stawać do walki przeciwko pojedynczym egzemplarzom droidów. Gdy wszystkie trudności zostały pokonane, a kobiety spotkały się z klonami u wrót hangaru, rozkazały rozpoczęcie infiltracji resztek. We wnętrzu wraku, okazało się, że katastrofa pozostawiła generatory osłon w nienaruszonym stanie, przez co Aayla wraz z towarzyszami nie mogła ruszyć dalej. W związku z tym, Twi'lekanka, przy pomocy mistrzyni Unduli, zniszczyła urządzenia, co wiązało się z uzyskaniem dostępu do wszystkich pomieszczeń.
Chcąc jak najszybciej zakończyć nietypową misję, republikanie stwierdzili, że największą ilość informacji zdobędą na mostku. Zgodnie z tym pomysłem, strażniczki pokoju i klony wyruszyli do centrum dowodzenia fregaty. Tam okazało się, że główna konsoleta pozostała w stosunkowo dobrym stanie, przez co komandor CC-1004 mógł uzyskać z niej wszelkie niezbędne dane. Gdy klon zaczął włamywanie się do systemu, pojawiły się liczne oddziały Separatystów. Orientując się, że wpadły w pułapkę, Jedi ruszyły do walki. Mimo znacznej przewagi wroga, republikanki przy wsparciu żołnierzy odpierały kolejne fale natarcia, uzyskując tym samym czas dla Gree. Po jakimś czasie, gdy wszystkie roboty zostały zniszczone, Aayla oraz jej towarzysze rozpoczęli oczekiwanie na wyniki włamania do bazy statku. Gdy w końcu CC-1004 uzyskał dostęp do informacji, okazało się, że okręt Konfederacji, przebywając na orbicie Alzoc III, został odwiedzony przez telagoriański desantowiec. Przeglądając zapisy dziennika pokładowego, republikanie dowiedzieli się, że fregata przewoziła na swoim pokładzie dwie nowoczesne bronie. Wiadomość ta wstrząsnęła zebranymi, gdyż z dalszych części holonagrań wynikało, że tajemniczy przybysz zabrał jedną z nich, a następnie spowodował unicestwienie statku przy użyciu tej drugiej. Posiadając szczątkową wiedzę dotyczącą tamtych wydarzeń, Jedi doszły do wniosku, że to ów tajemniczy oręż spowodował powstanie dziwnej grawitacji w miejscu katastrofy.
Pomimo wyjaśnienia całej sytuacji, Gree wciąż badał bazę danych, przez co odkrył, że najnowszy wpis został utworzony po katastrofie, a dotyczył uruchomienia procedury samozniszczenia resztek. Widząc to, klon szybko poinformował dowódców o swoim odkryciu, przez co strażniczki pokoju nakazały ewakuację. Biegnąc w stronę najbliższego, stabilnego terenu, Aayla i Luminara ponownie pokonały unoszące się szczątki. Gdy w ostatniej chwili przed eksplozją dotarły na miejsce, obok nich pojawiła się Asajj Ventress. Widząc adeptkę hrabiego Dooku, kobiety zarzuciły jej spowodowanie wypadku fregaty, lecz mroczna Jedi odparła, iż przybyła na Alzoc III, by posprzątać, a przy okazji zabić Jedi. W związku z tymi słowami, rozpoczął się pojedynek. Mimo przewagi republikanek, walka przez długi czas była wyrównana. Gdy jednak wraz z upływem czasu, Jedi zdobyły przewagę, wspólnymi siłami wepchnęły Ventress do jednej z jaskiń, gdzie ta została uwięziona przez spadający lód. Po ustabilizowaniu sytuacji, strażniczki pokoju postanowiły wracać na Coruscant, by zdać raport Radzie Jedi[39].
Intruzi w świątyni
W czasie pobytu w stolicy galaktyki, Secura brała czynny udział w spotkaniach dotyczących sytuacji na polach bitew. Była obecna przy składaniu raportu z pierwszej bitwy o Felucję, którą dowodzili Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi. W czasie ich relacji, mistrz Yoda wyczuł zakłócenie w Mocy, które mówiło mu o intruzach mających infiltrować świątynię. W związku z tym, sędziwy strażnik pokoju wprowadził stan wyjątkowy w całym gmachu. Biorąc pod uwagę wyjątkową sytuację, Aayla postanowiła udać się do centrum komunikacyjnego, by ochraniać informacje w nim przechowywane.
Gdy po jakimś czasie, Yoda ogłosił przybycie nieproszonych gości, do Twi'lekanki dołączyło kilku innych mistrzów. Podczas gdy oni oczekiwali na ruch nieprzyjaciela, Skywalker i Kenobi starali się go wytropić. Ich działania nie przyniosły pozytywnego skutku, gdyż przez szyb wentylacyjny, do centrum komunikacyjnego dostał się droid techniczny, Todo 360. Na widok mistrzów, robot zaczął zachowywać się podejrzanie, by po chwili aktywować bombę w swoim wnętrzu. Na szczęście zebranych, Mace Windu wepchnął go Mocą do szybu, gdzie nastąpiła eksplozja. Niemal w tym samym czasie, Ahsoka Tano zameldowała o pojmaniu kolejnego intruza. Schwytana kobieta opowiedziała mistrzom o trzecim uczestniku swojej misji, który zdołał zbiec ze świątyni ze skradzionym wcześniej holokronem, oraz dodała jaki miał być jego następny cel[40].
Bestia Zillo
Jakiś czas później, gdy bitwa o Malastare dobiegła końca, wojska Republiki rozbudziły bestię Zillo. Nowo odkryte, niebezpieczne stworzenie okazało się wyjątkowo wytrzymałe, przez co kanclerz Palpatine zarządził przetransportowanie go na Coruscant w celu przeprowadzenia badań nad jego pancerzem. Na nieszczęście społeczeństwa planety-miasta, podczas przeprowadzania testów, Zillo zdołało uciec. Gdy wiadomość o tym dotarła do uszu Rady Jedi, mistrz Yoda postanowił, że razem z Aaylą odwróci uwagę stworzenia, by nie niszczyło miasta.
W związku z tym zarządzeniem, Secura wyruszyła z sędziwym strażnikiem pokoju w okolice dzielnicy senackiej. Po przybyciu na miejsce, okazało się, że stwór przechwycił mały statek, na którego pokładzie znajdował się Palpatine. Chcąc ocalić życie kanclerza, Jedi rozpoczęli odwracanie uwagi Zillo. Gdy tylko ich przeciwnik uświadomił sobie ich obecność, odwrócił uwagę od swojej dotychczasowej ofiary, przez co Anakin Skywalker uwolnił przywódcę Republiki. Gdy były senator Naboo znalazł się w bezpiecznym miejscu, rozkazał użycie bomb gazowych, które miały zabić bestię. Nowoczesna broń okazała się nadzwyczaj skuteczna, dlatego żeby jej opary nie rozprzestrzeniły się po powierzchni planety, Aayla, podobnie jak kilku innych Jedi, utrzymywała trującą chmurę za pomocą Mocy, do czasu śmierci Zillo[41].
Polowanie na Grievousa
Gdy sytuacja została ustabilizowana, Twi'lekanka otrzymała nowe zadanie. Jako jedna z wielu Jedi, rozpoczęła polowanie na generała Grievousa. W nieokreślonym czasie trwania tego zadania, dzięki połączeniu holograficznemu, brała udział w obradach mistrzów Jedi, z których wynikło, że kluczem do zwycięstwa nad cyborgiem było zablokowanie Drogi Hydiańskiej. W pewnym momencie przebieg zebrania został zakłócony przez przybycie R2-D2[42].
Pobyt w świątyni Jedi
Niedługo potem republikańskie siły wywiadowcze przechwyciły wiadomość, której nadawcą był generał Grievous. Okazało się, że transmisja została zaszyfrowana za pomocą nowego kodu porozumiewawczego droidów. W tym czasie wojsko było świadome planowania przez Separatystów ogromnej inwazji, dlatego dowództwo, znając miejsce pochodzenia przechwyconej wiadomości, postanowiło wykraść nieprzyjacielowi jego matrycę szyfrującą. Opracowany plan zakładał stworzenie zespołu, w którego skład wchodziłyby tylko droidy. Z powodu pobytu Secury w świątyni Jedi, Najwyższa Rada postanowiła przydzielić do nadchodzącego zadania jej droida, QT-KT. Kobieta nie sprzeciwiała się tej decyzji, a ponadto gdy nadszedł czas odprawy, towarzyszyła swemu robotowi do czasu przekazania go pod dowództwo pułkownika Meebura Gascona.[43]
Po oddelegowaniu Qutee, Aayla przebywała w świątyni na Coruscant przez jakiś czas. Pewnego dnia, ku zaskoczeniu Jedi i pracującego w budynku personelu, w jednym z hangarów doszło do zamachu terrorystycznego, w wyniku którego śmierć poniosło sześciu członków Zakonu, a także liczni, cywilni pracownicy. Gdy nastał dzień ceremonii pogrzebowej zamordowanych strażników pokoju, Twi'lekanka poczekała do jej zakończenia, a następnie odbyła rozmowę z mistrzem Ki-Adi-Mundim, który wziął w niej udział.[44]
Gdy rycerze Jedi otrzymali sygnał z księżyca położonego w pobliżu planety Oba Diah, który doprowadził ich do odkrycia przyczyn wybuchu wojen klonów, Secura spotkała się z Luminarą Unduli, Obi-Wanem Kenobim i Oppo Rancisisem, aby odbyć rozmowę. Ich spotkanie zostało przerwane przez przybycie Mace'a Windu, który pilnie potrzebował porady mistrza Kenobiego. Nie chcąc im przeszkadzać, pozostali Jedi oddalili się do swoich spraw.[45]
Polowanie na Attumę Duuma
- Bycie Jedi nie polega na szukaniu aprobaty Rady, lecz na zrozumieniu i zaakceptowaniu swojego miejsca w większym schemacie.
- — Aayla do Shona-Ju.[46]
Jakiś czas później, Secura otrzymała nową misję polegającą na schwytaniu i przyprowadzeniu na Coruscant, Attumę Duuma, kryminalistę czerpiącego zyski z szalejącego konfliktu. Po opracowaniu szczegółowego planu działania, Twi'lekanka, w towarzystwie elitarnego oddziału klonów, wyruszyła na lodowy księżyc, Cavamina Minor, który był uznawany za siedzibę zbrodniarza. Po przybyciu na miejsce, republikanie udali się do jednej z kantyn, gdzie zostali zaatakowani przez popleczników Duuma, który wcześniej uzyskał informacje o ich przybyciu. W powstałej walce zginęli wszyscy podopieczni Aayli, a ona sama została ciężko ranna. Mimo tego, kobieta zdołała dotrzeć do swojego myśliwca i odlecieć z niebezpiecznego budynku. Podczas lotu, krytyczny stan jej zdrowia spowodował, że rozbiła swoją maszynę na lodowej równinie. Po wyjściu z wraku, Secura, na otwartym kanale Delta-622-Echo, wezwała dowódców z Coruscant do udzielania jej pomocy.
Podczas nadawania sygnału, strażniczka pokoju została otoczona przez ludzi Attumy Duuma, którzy chcieli dowiedzieć się jaki jest cel jej wizyty. Wiedząc, że nie miała szans na stawienie im czoła, Aayla zebrała resztkę sił, a następnie rozpoczęła ucieczkę. Gdy tylko dotarła do granic pobliskiego lasu została schwytana przez tajemniczego mężczyznę, który razem ze swoimi towarzyszami postanowił stanąć do walki z kryminalistami. Wybawiciele Twi'lekanki przegonili jej prześladowców, a następnie przetransportowali ją do swojej siedziby, gdzie opatrzyli jej rany.
Podczas podróży Secura straciła przytomność, dlatego gdy się ocknęła nie wiedziała gdzie się znalazła. Chcąc zaspokoić ciekawość, zaczęła zwiedzać nieznany jej budynek. Po trwającej jakiś czas wędrówce, natrafiła na mężczyznę, który uratował ją przed wojownikami Attuma. Nieznajomy obserwował trening swoich towarzyszy, którzy wykorzystywali Moc do walki wręcz. Fakt ten zdziwił Aaylę, dlatego zapytała go o ich pochodzenie. Shon-Ju widząc ją, przedstawił się, po czym powiedział jej, że był kiedyś uczniem Jedi, który z racji starego wieku i zbyt silnych emocji nie został wybrany na padawana. Dodał też, że po odejściu z Zakonu kontynuował swoje szkolenie samodzielnie, porzucając miecz świetlny na rzecz walki wręcz. Gdy tylko osiągnął zadowalające go umiejętności, rozpoczął trening podobnych mu istot. Słysząc jego słowa, Secura postanowiła natychmiast opuścić jego siedzibę, lecz ten zatrzymał ją mówiąc, iż dowiedział się w jakim celu przybyła na Cavaminę Minor. Mężczyzna kontynuował swoja wypowiedź twierdząc, iż on również od wielu miesięcy chciał doprowadzić Duuma przed oblicze sprawiedliwości, a ich spotkanie stworzyło okazję do dokonania tego.
Aayla wysłuchała jego relacji z zainteresowaniem, a po jej zakończeniu, zgodziła się na współpracę, pod warunkiem przekazania jej kryminalisty, by mógł zostać osądzony na Coruscant. Shon-Ju zgodził się na jej warunek, dlatego już następnego dnia towarzyszył jej w wyprawie do siedziby zbrodniarza. W swej podróży sojusznicy wykorzystali skradzione wcześniej bombowce, których nie wykryły skanery Attumy. Po przybyciu w odpowiednie miejsce, Shon-Ju zaproponował poddanie się strażnikom kryminalisty, ażeby szybciej znaleźć się przed jego obliczem. Securze nie przypadł do gustu ten pomysł, lecz nim zdążyła zaproponować inne rozwiązanie, jej towarzysz włączył alarm, zabrał jej miecz świetlny, po czym oddał się w ręce wroga. Gdy tylko pojawili się wojownicy Duuma, pojmali także Aaylę, a następnie zaprowadzili ją i jej towarzysza do aresztu. Tam, po skuciu kajdanami, więźniowie spotkali się twarzą w twarz z celem ich misji. Attuma Duum powitał swoich gości, po czym oznajmił im, iż zajmie się nimi po niespodziance przygotowanej dla flot Republiki i Separatystów. Kryminalista zwierzył się, iż rozkazał przygotowanie pola minowego, w które wpadną wrogie sobie oddziały, przy okazji nie wiedząc kto je zaatakował.
Gdy mężczyzna zakończył wypowiedź, oddalił się, pozostawiając więźniów pod obserwacją Sabata. Nie minęło dużo czasu, a do Aayli przemówił Shon-Ju, który stwierdził, że okłamał ją mówiąc, iż wyda swój cel w jej ręce. Mężczyzna oznajmił, że jego plan z góry zakładał śmierć kryminalisty, przez którą chciał upokorzyć Zakon Jedi. Po tych słowach użył swych nadzwyczaj silnych rąk do zniszczenia kajdan, a następnie do zabicia Sabata. Gdy już miał odchodzić, powiedział Twi'lekance, że jej przeznaczenie znalazło się w jej rękach, lecz nie chciałby by zginęła.
Wraz z jego odejściem, Aayla została sama. Wiedząc, że nie mogła pozwolić na śmierć Duuma, skoncentrowała się na swoich emocjach, a gdy je opanowała, otworzyła Mocą krępujące ją kajdany. Z chwilą odzyskania wolności, kobieta wyruszyła na poszukiwanie Shona-Ju. Gdy go odnalazła była świadkiem pojedynku pomiędzy nim, a Attumem, który okazał się być cyborgiem. Gdy walka dobiegła końca, a kryminalista został pokonany, strażniczka pokoju poprosiła byłego członka Zakonu, by nie dobijał Duuma, a ponadto oznajmiła, iż zbrodniarz oficjalnie był więźniem Republiki. Słowa te rozwścieczyły Shona-Ju, który nagle zaatakował kobietę. Jego ogromna siła sprawiła, że Aayla błyskawicznie została pokonana. Gdy jednak mężczyzna miał zadać jej ostateczny cios, mistrzyni przypomniała mu o porzuconym w jego technice walki, mieczu świetlnym. Na podkreślenie tych słów, użyła Mocy do przyciągnięcia swojej broni, po czym szybkim ruchem ucięła obie dłonie swojego oprawcy. Odniesione rany sprawiły, że Shon-Ju postanowił uciec. Okazało się, że również Attuma Duum zdołał zbiec, przez co Twi'lekanka została z pustymi rękami.
Wiedząc, że przegrała, postanowiła uciekać z siedziby kryminalisty, która została w między czasie uszkodzona przez eksplozję generatorów pola. Gdy kobieta dotarła do hangarów budynku, ukradła jeden ze statków, po czym wróciła na Coruscant. Tam, po opatrzeniu nowych ran, złożyła raport mistrzowi Yodzie, który mimo jej niezadowolenia, nie uznał jej misji za porażkę[46].
Misja na Honoghr
- Posłuchaj sam siebie, Quinlanie Vosie! Każde twoje słowo, każdy ruch świadczy o tym, jak daleko zabrnąłeś w ciemną stronę - bez względu na to, jak bardzo temu zaprzeczasz!
- — Aayla do Quinlana Vosa.[47]
W dwudziestym czwartym miesiącu wojny, Separatyści opracowali nową broń biologiczną, tryheksalofinę 1138, która swoim działaniem powodowała całkowite zatrucie gleby w obrębie danej planety. Na nieszczęście Konfederacji, istnienie tej broni zostało odkryte przez Wywiad Republiki, co poskutkowało wybuchem bitwy o Honoghr. Starcie to nie przyniosło sukcesu żadnej ze stron, gdyż wszystkie okręty zostały zniszczone, a ich wraki spadły na powierzchnię planety Noghrich. Jak się później okazało, separatystyczne krążowniki przewoziły zbiorniki z tryheksalofiną 1138, której wyciek spowodował zatrucie gleby na Honoghr. Dzięki informacjom Wywiadu, Rada Jedi dowiedziała się iż na statku wroga przechowywano dokładne dane dotyczące nowej trucizny. Wiadomość ta spowodowała, że rycerz Jedi, Rii'ke En otrzymał za zadanie zdobycie dysku z tymi informacjami. Gdy jednak mężczyzna zlokalizował obiekt poszukiwań, został zabity przez Noghrich wraz z towarzyszącym mu klonem.
Jako jego następczynię w tej misji wyznaczono Aaylę. Twi'lekanka, w towarzystwie komandora Bly'a i podległych mu żołnierzy, przybyła na zatruty świat, po czym udała się w okolice budowli, w której urwał się sygnał zamordowanego rycerza. Budynek okazał się być starożytną świątynią Rakatan, której nieustannie pilnowali tubylcy. Gdy tylko republikanie zbliżyli się zbytnio, zostali zaatakowani przez hordy Noghrich. Efekt zaskoczenia i mała liczebność klonów sprawiły, że Secura rozkazała ukrycie się w jednym ze skrzydeł gmachu. Tam, kobieta poleciła rozpoczęcie obrony przed tubylcami. Mimo zawziętości, strażniczka pokoju i jej żołnierze zaczęli przegrywać. Nieoczekiwanie, z ciemności nadeszły blasterowe strzały, które wyeliminowały wszystkich Noghrich. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Aayla zażądała by jej tajemniczy sojusznik objawił swe oblicze.
Zgodnie z jej słowami, z cienia wyszedł Quinlan Vos. Widok renegata Jedi sprawił, że komandor Bly od razu wycelował do niego z blastera. Secura okazała się bardziej ufna, dlatego poleciła podwładnemu opuścić oręż. Gdy napięcie trochę zelżało, Vos zaproponował udzielenie wyjaśnienia co do swoich ostatnich działań. Aayla odparła mu, iż została zapoznana z jego perypetiami oraz, iż zdążyła się przekonać, że jej rozmówca prawdziwie przeszedł na ciemną stronę Mocy. Słysząc to, Quinlan zaprzeczył jakoby był zdrajcą, twierdząc, że jego zadanie polegało na byciu podwójnym agentem. Mężczyzna dodał też, że był zmuszony robić straszliwe rzeczy, których jedynym celem było zdobycie oraz utrzymanie zaufania hrabiego Dooku.
Gdy zakończył wypowiedź, Twi'lekanka oznajmiła, że chwilowo uwierzyła jego słowom. W związku z tym, Vos postanowił zmienić temat. Mentor Secury stwierdził, iż znaleźli się na planecie z tego samego powodu, a w ramach szczerości jego intencji, zaproponował wspólne zdobycie dysku z danymi o truciźnie 1138. Dodał też, że pozwoli by kobieta zabrała informacje ze sobą, a on powie Dooku, że zjawił się na miejscu zbyt późno. Aayla zgodziła się na taki układ, dlatego już po chwili wyruszyła z Vosem do głównej komnaty w świątyni. Po dotarciu na miejsce, towarzysze stawili czoła strażnikom Noghri, a po ich pokonaniu odszukali skrytkę, w której tubylcy ukryli pożądany przez Separatystów i Republikę dysk. Przyglądając się ścianie, Quinlan stwierdził, iż jego specjalne umiejętności umożliwią im dostanie się do środka. Dodał też, że w razie niepowodzenia mógłby uruchomić system zabójczych strzałek. W związku z tymi słowami, Aayla poprosiła Bly'a by obserwował wejście do komnaty, podczas gdy ona miała przyciągnąć Mocą nośnik danych, gdy już skrytka zostałaby otwarta.
Gdy wszyscy otrzymali zadania, Vos użył swoich mocy do otworzenia drzwi skrytki, lecz z lękiem stwierdził, iż nie był w stanie ich zamknąć bez uruchomienia systemu zabezpieczeń. W związku z tym, Secura błyskawicznie przyciągnęła dysk, po czym zapewniła bezpieczeństwo sobie i Bly'owi. Gdy Quinlan zamknął drzwi, uruchomił się system wystrzeliwania zabójczych strzałek. Po zużyciu się wszystkich pocisków, towarzysze pospiesznie opuścili świątynię Rakatan, a następnie podążyli we wskazane przez renegata miejsce. Na szczycie klifu, Vos rozkazał, by Aayla przekazała mu nośnik z danymi, a on zadba by nie spotkało jej nic złego. Słysząc jego słowa, Twi'lekanka odparła, że przeczuwała taki scenariusz od samego początku, lecz chciała wierzyć, że było to kłamstwem. Mentor zwierzył się jej, iż w kwestii lojalności wobec Republiki jej nie okłamał, lecz przez wzgląd na pragnienie poznania prawdy pozostał po stronie Konfederacji. Aayla nie zrozumiała o jaką prawdę chodziło jej rozmówcy, dlatego wyjawił on, iż rozpoczął poszukiwania drugiego Sitha. Słysząc to, Twi'lekanka stwierdziła, iż jej nauczyciel prawdziwie dał się pochłonąć ciemności, gdyż jego plany podyktowane były egoizmem. To stwierdzenie wywołało wściekłość Quinlana, który rozkazał jej zachować milczenie oraz polecił by oddała mu dysk z danymi, a w razie nieuczynienia tego zagroził jej śmiercią. Aayla nie przestraszyła się jego słów, a zamiast tego zaczęła nawracać renegata na jasną stronę. W chwili gdy Vos zaczął się uspokajać, Bly strzelił do niego z blastera. Czyn ten wywołał ogromne zamieszanie, które poskutkowało ucieczką Separatysty. Po odejściu Quinlana, Aayla skontaktowała się z mistrzem Yodą, by poinformować go o przemianie mistrza Jedi oraz o odkryciu możliwości odzyskania go na rzecz jasnej strony Mocy[47].
Bitwa o lodową planetę
W nieokreślonym czasie trzeciego roku wojny, Aayla została wysłana na niezidentyfikowaną, lodową planetę, w towarzystwie mistrzów Voolvifa Monna i Agena Kolara. Dokładny przebieg ich misji był nieznany, jednakże w pewnym momencie, gdy Jedi byli w odosobnieniu, zostali zaatakowani przez grupę droidów LM-432. Walka przebiegała na wyrównanym poziomie, do chwili ujawnienia przez roboty nowo wbudowanej funkcji. Maszyny Separatystów uruchomiły projektory tworzące nieprzenikalne bąble, które po wystrzale, uwięziły strażników pokoju w swoim wnętrzu. Zdani na łaskę wroga, towarzysze oczekiwali na swój los, lecz ku ich szczęściu, nieoczekiwanie zjawił się Anakin Skywalker, który za pomocą swojego miecza, zniszczył droidy, a następnie przy użyciu Mocy, uwolnił sojuszników z ich więzienia[48].
Tajna misja
Jakiś czas później, Aayla otrzymała od Wielkiego Kanclerza, Palpatine'a, tajną misję, do której został przydzielony również Ki-Adi-Mundi. Mistrzowie mieli udać się na planetę Hitaka, gdzie w celu wykonania zadania mieli wykorzystać nowo mianowaną na rycerza Jedi, Anise I'Zak. Zgodnie z otrzymanymi wytycznymi, strażnicy pokoju udali się na Hitakę, gdzie sprowadzili również Anise. Gdy kobieta przybyła na wezwanie, Secura i Mundi poinformowali ją, iż mieli dla niej wyzwanie. Wraz z okazaniem zainteresowania przez młodą Jedi, mistrzowie ujawnili cel jej misji. I'Zak miała dostarczyć tubę ze ściśle tajną zawartością do republikańskiego obozu oddalonego o kilka klików na wschód od miejsca ich pobytu oraz pamiętać, by jej nie uszkodzić.
Po ustaleniu wszystkich szczegółów, strażniczka pokoju opuściła zwierzchników. Wiedząc, że misja Anise to tylko odwrócenie uwagi wojsk Konfederacji Niezależnych Systemów, mistrzowie natychmiast przystąpili do swojego prawdziwego zadania. Gdy po jakimś czasie z sukcesem je wypełnili, udali się do wskazanego rycerzowi obozu, gdzie oczekiwali na jej przybycie. Gdy dziewczyna się zjawiła, oznajmiła generałom, iż zawiodła, gdyż droidy zniszczyły tubę. Słysząc jej słowa, Aayla i Ki zwierzyli się jej, iż grała rolę przynęty, podczas gdy oni wykonali właściwą część planu. Wiadomość ta wstrząsnęła młodszą strażniczką pokoju, lecz po krótkiej chwili wzbudziła w niej wdzięczność za okazane zaufanie[49].
Poszukiwania Sory Bulqa
- Ale, Gort... kochanie. To byłoby wielce pomocne, gdybyś powiedział mi gdzie znaleźć tego gościa. Będę ogromnie wdzięczna!
- — Aayla do Gorta, chcąc uzyskać informacje na temat Sory Bulqa przy pomocy swojej urody.[50]
W trzydziestym pierwszym miesiącu wojen klonów, mistrz Tholme otrzymał od Quinlana Vosa informację według, której lojalny sługa hrabiego Dooku, Sora Bulq przeprowadzał interesy na ojczystej planecie Anzatów, Anzat. Chcąc dowiedzieć się o szczegółach jego zamiarów, Tholme skontaktował się z Aaylą, by prosić ją o towarzyszenie mu w misji szpiegowskiej. Twi'lekanka z racji braku ważniejszych obowiązków na froncie, zgodziła się na jego propozycję. Poznając plan działania dla nowej misji, Secura wcieliła się w jedną ze swoich fałszywych tożsamości, Jayzaę.
Gdy wszystko zostało przygotowane, Jedi wyruszyli na Anzat. Ich podróż trwała jakiś czas, a gdy w końcu znaleźli się w atmosferze planety, Twi'lekanka zaczęła podziwiać lokalne krajobrazy. Tholme wyjaśnił jej, że to co zobaczyła było nazywane przez tubylców cichymi głosami. Jego wiedza o kulturze tubylców zdziwiła Securę, lecz Tholme odparł tylko, że w młodości wiele nauczył się o planecie i jej mieszkańcach. Po osadzeniu statku na powierzchni, Jedi postanowili rozpocząć swoją misję. Mentor Aayli stwierdził, iż spotka się ze starym znajomym, który mógłby mu przekazać jakieś wartościowe informacje, natomiast byłej uczennicy polecił udać się do kosmoportu, gdzie wśród bywalców kantyn miała szukać cennych wiadomości.
Zgodnie z poleceniem, Twi'lekanka w swoim przebraniu, udała się do pobliskiego portu kosmicznego, gdzie wykorzystując swoją urodę uzyskała informację o prywatnym lądowisku Sory Bulqa. Realizując swoje zadanie, Aayla postanowiła posunąć się krok naprzód. W związku z tym, opuściła gospodę, po czym udała się na wskazane lądowisko. Na platformie zastała statek Weequaya, który postanowiła przeszukać. Po złamaniu zabezpieczeń i dostaniu się do kokpitu, Secura zgrała dane przedstawiające historię lotów. Uzyskując przydatne informacje, mistrzyni Jedi postanowiła oddalić się w bezpieczne miejsce, lecz gdy tylko opuściła pokład okrętu została zaatakowana przez wojownika Morgukai. Mimo efektu zaskoczenia, strażniczka pokoju bez problemu pokonała przeciwnika, po czym słysząc zbliżające się głosy, ukryła siebie i martwego wroga w ścieku.
Leżąc w ukryciu, Aayla słyszała przybycie Sory Bulqa oraz jego anzackiego towarzysza. Z podsłuchanej rozmowy, kobieta dowiedziała się, że uczeń Dooku, przy pomocy Anzatów rozpoczął szkolenie tajemniczej armii. Gdy po jakimś czasie, wrogowie Republiki odeszli, Secura opuściła swoją kryjówkę, po czym skontaktowała się z mistrzem Tholme'em. Mentor Twi'lekanki wciąż nie ukończył swojego zadania, dlatego ich spotkanie zostało umówione na później. W czasie oczekiwania na pojawienie się towarzysza, do Aayli dotarł nowy rozkaz mówiący, iż powinna wyruszyć na Trigalis. Wkrótce potem, gdy Tholme wrócił ze spotkania ze swoim informatorem, Secura podzieliła się z nim swoimi odkryciami. Dzięki wspólnym wysiłkom, Jedi stwierdzili, że Sora Bulq założył swoją siedzibę na Saleucami. To odkrycie dało strażnikom pokoju punkt zaczepienia dla kolejnych działań. Nie chcąc marnować czasu, Tholme chciał udać się na wskazaną planetę, lecz wtedy Twi'lekanka poinformowała go, że dostała przydział do innego zadania[50].
Tajemnicze zadanie na Trigalis
Zgodnie z otrzymanym poleceniem, Aayla wyruszyła na Trigalis. Podczas trwania jej misji spotkała się z Obi-Wanem Kenobim, który poszukiwał w tym czasie Asajj Ventress. Strażnicy pokoju przeprowadzili ze sobą krótką rozmowę, w której Secura poinformowała swojego towarzysza o istnieniu lokalnego źródła informacji, Xista. Kobieta dodała również, że Kenobi przebywający na przepustce powinien odpoczywać, a nie brać udział w przygodach prowadzących do wyczerpania. Mistrz Jedi odparł jej, że jego osoba nie była najważniejsza, po czym pożegnał się i ruszył do swoich spraw.
Jakiś czas później, gdy Obi-Wan uzyskał od Xista przydatne dla siebie informacje, Aayla pożyczyła mu swój myśliwiec, by jego pościg za Ventress nie został przerwany[51]. Po odlocie mężczyzny, Secura kontynuowała swoją misję. Kolejny raz jej jednak przeszkodzono, gdyż mistrz Tholme odkrył na Saleucami fabrykę klonów Morgukai. Mentor Twi'lekanki chciał by ta poinformowała o tym Radę Jedi, na co oczywiście Secura się zgodziła. Po zakończeniu konwersacji z Tholme'em, mistrzyni Jedi doprowadziła swoją misję do końca, po czym wyruszyła na Endor[52].
Endor
- Oddział zwiadowczy nie żyje... Wszystkie droidy odeszły. Musimy dowiedzieć się dlaczego Separatyści budują małe placówki w tych zapomnianych układach.
- — Aayla tuż przed wylotem na Felucję.[53]
Kolejnym zadaniem otrzymanym przez Aaylę było znalezienie przyczyny zakładania nowych baz przez Separatystów, na odległych i zapomnianych planetach Zewnętrznych Rubieży. W celu wykonania tej misji, Twi'lekanka, wraz z podległymi jej żołnierzami, została wysłana na lesisty księżyc Endor, gdzie wykryto aktywność Konfederacji.
Po przybyciu na miejsce, mistrzyni Jedi wysłała oddział klonów na zwiad, by zdobyć dokładne informacje o położeniu nieprzyjaciela. Gdy żołnierze rozpoczęli swoją wyprawę, strażniczka pokoju przykazała pozostałym podwładnym by pozostali w gotowości. Wraz z upływem czasu oraz brakiem informacji od zwiadowców, Aayla zaczynała się niepokoić. W związku z tym, republikanie wyruszyli śladem swoich towarzyszy, by wkrótce odnaleźć siedzibę Separatystów. Na nieszczęście Secury, kwatery wydawały się być opuszczone. Jej samopoczucie zostało dodatkowo popsute gdy jeden z klonów zameldował o odnalezieniu szczątków droidów bojowych oraz zbroi swoich pobratymców.
Fakt ten spowodował, że Twi'lekanka rozkazała Bly'owi zabezpieczenie terenu, po czym udała się na samodzielne przeszukiwanie obszaru wokół bazy. Podróżując przez las, Jedi usłyszała droida bojowego, który wycelował do niej z blastera. Błyskawiczna reakcja pozwoliła strażniczce pokoju pozbawić maszynę rąk i nóg przez co mogła spokojnie ją przesłuchać. Gdy jednak zamierzała to uczynić, została zaatakowana zatrutą strzałką przez jednego z mieszkańców księżyca.
Mistrzyni Jedi podobnie jak i pokonany przez nią droid, zostali zabrani do osady tubylców. Tam robot Separatystów stwierdził, że prawdopodobnie Aayla zostanie zjedzona. Na te słowa, kobieta nakazała mu zachować milczenie, po czym widząc, że Ewoki posiadały hełmy klonów, żądała wyjaśnień całej sytuacji. Odpowiedź uzyskała od droida, który opowiedział jej, iż jego towarzysze podczas walki z klonami zostali zaatakowani przez tajemniczą bestię, której nie imała się żadna broń. Dodał też, że tubylcy sądzili, iż to Aayla była jedyną istotą zdolną pokonać stwora żyjącego w górach. Gdy opowieść dobiegła końca oraz gdy Ewoki potwierdziły jej prawdziwość, Secura postanowiła wyruszyć do siedziby bestii gdzie miała nadzieję odnaleźć swoich podwładnych.
Zgodnie z tym zamierzeniem, mistrzyni Jedi zabrała ze sobą uszkodzonego droida, po czym wyruszyła w stronę gór. Będąc prowadzoną przez mieszkańców księżyca, Twi'lekanka szybko dotarła do stóp legowiska stworzenia. W celu dokończenia wyprawy, strażniczka pokoju wspięła się po ścianie góry, a gdy znalazła się na jej szczycie, weszła do pieczary. W jej wnętrzu natknęła się na stosy kości należących do istot różnych ras. Nieoczekiwanie, wyczuła, że zbliżało się do niej ogromne stworzenie. W związku z tym, Aayla położyła droida na ziemi, po czym włączyła swój miecz.
Będąc w gotowości bojowej, mistrzyni oczekiwała na nadejście ataku. Gdy stwór zbliżył się wystarczająco by przeprowadzić ofensywę, kobieta za pomocą swojego oręża spowodowała zawalenie się sklepienia pieczary w wyniku czego bestia straciła życie. Gdy sytuacja została ustabilizowana, okazało się, że towarzyszący jej droid został zniszczony, przez co Secura musiała wracać do swoich żołnierzy w samotności. Po przybyciu do republikańskiego obozu, strażniczka pokoju oznajmiła podwładnym, iż ich towarzysze stracili życie, a Separatyści zniknęli z powierzchni Endora. Po zakończeniu tej wypowiedzi, generał Wielkiej Armii Republiki rozkazała zebranie oddziałów, a następnie wylot na Felucję[53].
Oblężenie Saleucami
Walki z Morgukai
W czasie przygotowań do podróży, mistrzyni Jedi otrzymała wiadomość, w której nagle zmieniono jej przydział. Zgodnie z nowymi rozkazami, Aayla miała być jedną z wielu Jedi, którzy mieli stawić czoła armii klonów Morgukai i zagrożeniom jakie ona stwarzała. W związku z tym, Secura, wraz ze swoimi podwładnymi, niezwłocznie udała się na Saleucami. Po przybyciu na planetę, spotkała się z przebywającymi tam strażnikami pokoju, by omówić plany działania. Mistrz Oppo Rancisis, który objął dowodzenie nad kampanią oznajmił zebranym, iż głównym celem ich obecności na Saleucami powinno być niedopuszczenie by hordy zabójców Konfederacji rozprzestrzeniły się po całej galaktyce.
Zgodnie z jego słowami, Aayla wraz z innymi Jedi, rozpoczęła dowodzenie z pierwszej linii frontu w nowo powstałej bitwie. Mimo nagłego ataku oraz znacznej ilości żołnierzy, republikanom nie udało się w szybki sposób opanować baz Separatystów. Ku ich zaskoczeniu, buntownicy stawili zaciekły opór, który rozciągnął krwawe zmagania na pięć miesięcy[54].
Pierwsze zwycięstwo
- Zawsze była w tobie ciemność, Quin. A teraz jest jej więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Kiedyś ci obiecałam... tak jak ja mogłam liczyć na ciebie, gdy byłam zagubiona w ciemności, ty możesz liczyć na mnie.
- — Aayla do Quinlana Vosa.[54]
Pięć miesięcy później, krajobraz Saleucami stanowiły jałowe pustkowia. Tylko główna baza Konfederacji Niezależnych Systemów, centrum klonowania, pozostała w swoim pierwotnym stanie przez wzgląd na nieustanną ochronę tarczy energetycznej i działa jonowego. Pomimo ciężkiej sytuacji, dla wojsk Republiki zajaśniała nowa nadzieja. Wiązała się ona z nowym planem mistrza Rancisisa, który dzięki medytacji bitewnej ujrzał możliwość zakończenia bitwy. Nie chcąc marnować czasu, Jedi postanowili niezwłocznie wprowadzić nową strategię w życie.
Według niej, Aayla objęła dowództwo nad Eskadrą Niebieskich. Będąc w przestworzach, Twi'lekanka zarządzała przybywającymi posiłkami, informowała o statusie wroga oraz starała się zniszczyć wrogie działa. Jej działania przyniosły oczekiwany skutek, z chwilą gdy Quinlan Vos, który powrócił na łono Republiki, i mistrzyni Sian Jeisel odkryli tunel prowadzący do wnętrza wrogiej bazy. Podążając tą ścieżką, strażnicy pokoju zdołali dotrzeć do generatora tarcz, który był odpowiedzialny za osłonę przedmieść centrum klonującego, po czym zniszczyli go, ułatwiając towarzyszom dalszą bitwę. Osiągnięcie byłego mentora przyczyniło się do wydania przez Aaylę rozkazu do ataku na działa Separatystów. Bez tarcz ochronnych, republikanie bez problemu zniszczyli pierwszą linię obrony swojego przeciwnika.
Gdy sytuacja została chwilo ustabilizowana, Secura rozkazała swoim podwładnym lądowanie na powierzchni planety, po czym pozwoliła im na zażycie odpoczynku. Mając chwilę wolnego, mistrzyni zajęła się przygotowaniem nowych kwater dla mistrza Rancisisa, który musiał być stosunkowo blisko działań zbrojnych. Gdy siedziba dowódcy została przygotowana, Twi'lekanka udała się na spotkanie z nim, by go o tym poinformować. Po przybyciu na miejsce, Aayla była świadkiem narady wojennej między nim, a Quinlanem Vosem. Jakiś czas później, gdy konsultacje się zakończyły, Vos i Secura przeprowadzili ze sobą krótką rozmowę, podczas której wspominali słabe chwile tego pierwszego. Quinlan przyznał, że tylko interwencja komandora Bly'a powstrzymała go przed zabiciem byłej uczennicy na Honoghrze, lecz ta zignorowała to, mówiąc, że tak jak ona mogła na niego liczyć w przeszłości, tak on mógł polegać na niej. Mistrz Jedi przyjął te słowa z obojętnym wyrazem, po czym oznajmił, iż miał sprawy do załatwienia i dlatego mianował Aaylę tymczasowym zastępcą dowódcy[54].
Kryzys
Wraz z nastaniem kolejnego dnia, republikanie podjęli bitwę na nowo. Aayla wraz ze swoimi oddziałami i Quinlanem Vosem została przydzielona do walki na powierzchni. Ich głównym zadaniem było zdobywanie kolejnych obszarów centrum klonującego. Po jakimś czasie, pokonując rzesze wojowników Morgukai, Jedi dotarli do miejsca, gdzie walczył jeden z uczniów hrabiego Dooku, Tol Skorr. Widok zdrajcy wywołał furię u mentora Secury. Mimo prób powstrzymania go, Vos udał się w szaleńczy pościg za swoim przeciwnikiem, pozostawiając Aaylę na polu walki. Impulsywność nauczyciela wywołała u kobiety zaniepokojenie, lecz nie pozbawiła jej jasności umysłu. Twi'lekanka kontynuowała bitwę, odnosząc małe zwycięstwa poprzez zdobywanie następnych ulic centrum klonującego.
Jakiś czas później, dzięki zbiegowi okoliczności, Aayla spotkała się z oddziałami dowodzonymi przez mistrza A'Sharada Hetta. Wspólnymi siłami, Jedi czynili dalsze postępy, lecz wtedy, nieoczekiwanie Secura wyczuła zakłócenie w Mocy, które mówiło iż jej drugi nauczyciel, Tholme stracił życie[55]. Pomimo wielkiego smutku, strażniczka pokoju kontynuowała walkę, którą przerwała wraz z nastaniem wieczora. Po powrocie do kwatery głównej, kobieta dowiedziała się, że śmierć jej mistrza nie była jedyną poważną stratą. Okazało się bowiem, że do siedziby Oppo Rancisisa przeniknęli anzatcy zabójcy w towarzystwie Sory Bulqa i mimo stawianego im oporu, zdołali zabić dowódcę Republiki.
Śmierć członka Rady Jedi wywołała ogromne poruszenie wśród strażników pokoju. Mistrzyni Jeisel, która wciąż nie ufała Quinlanowi Vosowi, obwiniła go za to co się stało. To stwierdzenie spotkało się ze sprzeciwem K'Kruhka, który nie pozwolił na sianie niezgody wśród członków Zakonu. Vos nie przejął się zarzutami, zamiast tego zaproponował użycie swoich kiffarskich zdolności, dzięki którym mógłby poznać dalsze plany mistrza Rancisisa prowadzące do zwycięstwa. Mimo głosów sprzeciwu i wahania, Jedi zgodzili się na jego propozycję, dzięki czemu uzyskali punkt zaczepienia dla dalszych potyczek[56].
Szansa na zwycięstwo
- Według legendy, Morgukai zawsze mieli choć trochę honoru.
- — Aayla do Boka, podczas ich pojedynku.[57]
Strategia Vosa, wydobyta z ciała mistrza Rancisisa, zakładała frontalny atak wszystkich republikańskich sił na centrum klonujące, podczas gdy dwie osoby miały przeniknąć do bazy wroga i unicestwić główny generator tarcz. Śmiałość tego planu spotkała się z wahaniem Jedi, lecz Quinlan wytłumaczył im, że to wszystko na co mogli się posunąć. Nieoczekiwanie, Aayla poparła byłego mentora, oferując, że razem z nim weźmie udział w sabotażu generatora tarcz. Vos zgodził się na to, po czym zarządził rozpoczęcie operacji.
Przed przystąpieniem do działania, strażnicy pokoju postanowili w uroczysty sposób uczcić towarzyszy, których stracili podczas oblężenia planety. Przy stosie pogrzebowym Oppo Rancisisa, zostały wymienione nazwiska Ausara Auseta, Durnara, T'Boltona, Xelteka i Tholme'a. Jakiś czas później, gdy pogrzeb członka Rady Jedi dobiegł końca, republikanie, którzy pozostali przy życiu, ruszyli do ostatniego ataku. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, Aayla, w towarzystwie Quinlana, przeniknęła do bazy wroga za pomocą podziemnych tuneli. Nie minęło dużo czasu, gdy mistrzowie dotarli do generatora osłon i podłożyli w okół niego ładunki wybuchowe. Gdy sabotaż został przygotowany, Vos powiedział Securze, by wracała na powierzchnię, gdyż musiał dokończyć pewną sprawę.
Twi'lekanka posłuchała polecenia dowódcy, dlatego rozpoczęła podróż na zewnątrz. W czasie drogi, wyczuła w Mocy znajomą obecność. Nieoczekiwanie, Tholme powrócił do świata żywych. W związku z tym, Aayla postanowiła zawrócić do wnętrza centrum klonującego, gdzie napotkała przeciwnika sprzed kilku lat, Boka. Ostatni prawdziwy Morgukai, przyrzekł swojej przeciwniczce, że odpowie za śmierć jego ojca oraz za hańbę jakiej musiał dostąpić po utracie ręki[56]. Rozpoczynając pojedynek, Aayla odparła Niktowi, że jego ojciec zginął w uczciwej walce, co tylko zwiększyło wściekłość Separatysty. Bok zaatakował mistrzynię Jedi, a gdy ta odpowiedziała ciosem na cios, użył do obrony naramienników z corotsis. Mimo chwilowej awarii miecza świetlnego, Secura nie zrezygnowała z walki. Używając Mocy i umiejętności walki wręcz zdołała zadać swojemu przeciwnikowi kilka bolesnych ciosów. Choć Bok był na granicy porażki, wciąż groził Twi'lekance śmiercią. Gdy Morgukai miał przeprowadzić ostateczny atak, Aayla użyła Mocy by rzucić go na pobliską bramkę energetyczną, która broniła dostępu do centrum dowodzenia Separatystów. Czyn mistrzyni Jedi spowodował natychmiastową śmierć Boka, a jej samej przyniósł zwycięstwo[57].
Wewnętrzna walka Quinlana Vosa
- Jesteś stworzony ze światła. Wszyscy jesteśmy stworzeni ze światła. Światło jest wspanialsze niż gniew ciemności, Quin. Wiem... bo powiedziałeś mi to dawno temu... mistrzu.
- — Aayla do Quinlana Vosa, podczas jego pojedynku z Sorą Bulqiem.[57]
Mimo swojego tryumfu, Aayla była świadoma, że jej mentor, Quinlan Vos, przeżywał wewnętrzny kryzys, gdyż walczył z Sorą Bulqiem. Dodatkowym czynnikiem działającym na niekorzyść mistrza Jedi był fakt, że hrabia Dooku obecny w centrum dowodzenia dzięki połączeniu holograficznemu, kusił go ciemną stroną Mocy. Secura wiedziała, że w żaden fizyczny sposób nie mogła pomóc Quinlanowi, dlatego zapadła w głęboką medytację, dzięki której wspierała go duchowo.
Wnikając do umysłu mistrza Jedi, Twi'lekanka wyjaśniła mu prawdziwą naturę ciemności, po czym stwierdziła, że nie była mu ona przeznaczona. Dodała też, że każdy Jedi zbudowany został ze światła, a światło z natury było lepszym zjawiskiem niż ciemność. Słowa te podziałały na Quinlana, który otrząsnął się z gniewu, by następnie jednym zdecydowanym ciosem pokonać swojego przeciwnika. Śmierć przywódcy Morgukai była pierwszym elementem do zwycięstwa Republiki. Korzystając z uzyskanej przewagi, Aayla oraz jej towarzysze postanowili niezwłocznie opuścić centrum klonujące, po czym wysadzili podłożone wcześniej ładunki wybuchowe. Opadnięcie tarczy ochronnej spowodowało rozpoczęcie orbitalnego bombardowania, co definitywnie pogrążyło Separatystów. Siły republikańskie odniosły podwójne zwycięstwo, gdyż oprócz zażegnania kryzysu Morgukai, Quinlan Vos na stałe wrócił na jasną stronę Mocy. Gdy sytuacja została ustabilizowana, Jedi omówili krótko swoją wygraną, po czym postanowili wziąć udział w kolejnych misjach. Po pożegnaniu z towarzyszami, Aayla stwierdziła iż podejmie nierozpoczęte jeszcze zadanie na Felucji[57].
Śmierć
Po opuszczeniu Saleucami, Aayla wróciła do swojej wcześniejszej misji polegającej na dostaniu się na Felucię. Podczas lotu na Zewnętrzne Rubieże, Secura rozpoczęła rozmowę z komandorem Bly'em na temat czekającego ich zadania. Z nawiązanej konwersacji wynikło, że obaj rozmówcy uważali czekającą ich przygodę za sprawę drugorzędną. Oprócz wymiany poglądów, republikanie przeprowadzili między sobą sparing walki wręcz, który wygrała Twi'lekanka, z chwilą gdy użyła pchnięcia Mocą na komandorze. Po skończonej potyczce, wojskowi zostali poinformowani przez padawankę Ekrię, iż udało się jej zlokalizować Barrissę Offee przetrzymywaną w bazie Separatystów na powierzchni planety. Mimo tego osiągnięcia, Bly nie był przychylny nowej towarzyszce.
Nieoczekiwanie, w komunikatorze klona zabrzmiał komunikat od mistrza Yody, który poinformował iż Coruscant zostało zaatakowane. Na wieść o tym wydarzeniu, Aayla zapragnęła przerwać wykonywane zadanie, po czym wracać do stolicy, lecz zarówno Ekria jak i Bly odwiedli ją od tego pomysłu mówiąc, iż znaleźli się za daleko od jądra galaktyki. Ich słowa przekonały Securę, która nabrała determinacji do czekającego ją działania na Felucii.
Jakiś czas później, gdy republikanie wylądowali na powierzchni planety, rozpoczęli działania, których wynikiem było włamanie się do głównej bazy Separatystów oraz uwolnienie z tamtejszego aresztu Barrissy Offee i jej padawana Zondera. Gdy po krótkiej walce ze strażnikami więziennymi, sytuacja została ustabilizowana, sojusznicy postanowili zaatakować główną siedzibę Shu Mai, w nadziei na pochwycenie jej i uzyskanie ważnych dla zakończenia wojny informacji.
Zgodnie z tym planem, republikanie zaatakowali i przeniknęli do siedziby Separatystki, lecz ku ich nieszczęściu okazało się, że Gossamka opuściła Felucię. Na domiar złego, klony odkryły, iż w okolicach twierdzy ulokowano legiony droidów bojowych. W związku z tym, Jedi oraz podlegli im żołnierze postanowili wycofać się do bezpiecznego punktu zbornego. Zanim jednak nowe zamierzenie zostało zrealizowane, Bly unieszkodliwił generator osłon budynku.
Czyn ten doprowadził do wycieku, nieznanej, trującej substancji, która natychmiast zakaziła cieki wodne na Felucii. Nie chcąc dopuścić do skażenia całej planety, Aayla skontaktowała się z Radą Jedi, po czym poinformowała, iż podejmie odpowiednie działania. Po zakończeniu meldunku, Twi'lekanka podzieliła swoich ludzi na trzy grupy, które w tym samym czasie miały szukać rozwiązania nowo powstałego problemu.
Po ustaleniu wszystkich szczegółów, Secura wyruszyła z Bly'em i kilkoma innymi klonami w stronę odwiedzonej wcześniej bazy Separatystów. Podczas drogi, klony chwilowo odłączyły się od swojej przywódczyni, lecz po jakimś czasie lojalnie wrócili. Gdy się zjawili, Twi'lekanka zapytała ich czy usłyszeli coś niepokojącego. Bly zaprzeczył.
Dowódca klonów wraz ze swoimi towarzyszami wymierzył do niej z blastera, a następnie wykonał otrzymany wcześniej rozkaz 66. Mimo, iż Aayla natychmiastowo padła martwa od ich strzałów, klony strzelały do jej ciała jeszcze chwilę po jej śmierci[58][2][59].
Post mortem
Gdy zamieszanie związane z rozkazem 66 zostało ustabilizowane, imperialny moff, Marcellin Wessel sporządził specjalny raport widoczny do wglądu jedynie przez imperatora Palpatine'a, w którym wyjaśnił przyczyny śmierci kilkunastu Jedi. Wśród opisanych zdrajców pojawiło się nazwisko Aayli. Według członków nowego rządu, Twi'lekanka przyczyniła się do zatrucia cieków wodnych na Felucii, co w rzeczywistości było sprawką Separatystów. Klony nie chcąc dopuścić do planetarnego skażenia, zabiły swoją przełożoną podczas sabotażu[60].
Mimo powszechnie panującej propagandy wprowadzonej przez Imperium Galaktyczne, Secura była pamiętana i szanowana przez społeczności, którym pomogła w czasie swojego życia. Niektóre prymitywne społeczeństwa pokusiły się nawet o stworzenie pieśni i legend, których była główną bohaterką[61].
W 40 ABY, naukowiec, Movac Arisster pracujący na Uniwersytecie Pangalaktycznych Studiów Kulturalnych na Lorrdzie, stwierdził iż doznał wizji, w której Aayla Secura nakazała mu zabicie Jedi. Mężczyzna zamierzał wypełnić polecenie poprzez zabójstwo Jacena Solo, jednakże jego działania nie doszły do skutku. W rzeczywistości złowroga wizja została stworzona przez Mroczną Lady Sithów, Lumiyę, która rozpoczęła działania prowadzące do przejścia na ciemną stronę Mocy przez najstarszego syna Hana Solo[61].
Osobowość
Aayla nie była typową przedstawicielką swojej rasy. W przeciwieństwie do pozostałych twi'leckich kobiet nie wykazywała się uległością i naiwnością[8]. Głównymi cechami jej charakteru były empatia i żywiołowość, które jednak potrafiła wykorzystywać bez użycia gniewu. Wysoka inteligencja sprawiła, że Secura stała się doskonałym dowódcą podczas wojen klonów. Dzięki starannie przemyślanym strategiom, prowadziła swoich podwładnych do spektakularnych zwycięstw. Oprócz czysto wojskowych cech, Aayla posiadała specyficzne poczucie humoru i pokojową naturę, która była znakiem rozpoznawczym jej rasy[3].
Podczas wojen klonów, Aayla była jedną z tych Jedi, którzy nawiązali bliższe relacje z klonami. Twi'lekanka uważała, że docenianie żołnierzy to obowiązek każdego dowódcy, dlatego często wprost chwaliła swoich podwładnych[62]. Fakt ten nie podobał się między innymi Arliganowi Zeyowi, który uważał, że przywiązywanie do żołnierzy może się źle skończyć[63]. Dystans mistrza Jedi okazał się uzasadniony, gdyż w 19 BBY Aayla została zdradzona i zabita przez komandora Bly'a, z którym utrzymywała wręcz przyjacielskie stosunki[2].
Mimo życia w Zakonie Jedi, Aayla posiadała uczucia typowe dla każdej żywej istoty. W związku z tym, dzięki misji na Kamino, Twi'lekanka nawiązała bliskie relacje z nautolańskim mistrzem, Kitem Fisto[28]. Para nie wyrzekła się jednak swojego dotychczasowego życia, dlatego pozostając w Zakonie ograniczyła swoje relacje do przyjaźni[8].
Umiejętności
Secura podobnie jak większość członków Zakonu Jedi, była wytrenowana na dobrą szermierkę. Dzięki pojedynkom ze swoim mistrzem[8] zdobyła potrzebne umiejętności do przetrwania starć z generałem Grievousem[32], Aurrą Sing[8] oraz Bokiem[57]. Podczas walki mieczem świetlnym, Twi'lekanka preferowała styl Djem So pochodzący z formy piątej[64].
W chwilach bycia nieuzbrojoną, Aayla wykorzystywała swoje umiejętności walki wręcz, które również opanowała w zadowalającym stopniu. Mimo drobnej postury, kobieta zdołała pokonać w ten sposób wielu przeciwników[57][27].
Jako strażniczka pokoju, Aayla była wrażliwa na Moc, dzięki czemu mogła stosować różnorakie techniki walk i manipulacji. Oprócz standardowych umiejętności, pchnięcia Mocą czy wpływania na umysł, Secura nauczyła się od swojego mistrza jak usuwać świadomość z ciała, przez co jej przeciwnicy, nawet gdy stali naprzeciwko niej, tracili ją z oczu[8].
Podczas przebywania w przestworzach, zarówno w atmosferze planety jak i przestrzeni kosmicznej, Secura wykazywała nadzwyczajne umiejętności pilotażu, które udowodniła podczas bitew o Kamino i Saleucami[29][54].
Mimo bycia kobietą, Aayla posiadała smykałkę do majsterkowania, dlatego potrafiła naprawić wiele przedmiotów[29]. Umiejętność ta została przez nią wykorzystana przy użyciu talentu aktorstwa, gdyż w razie potrzeby ukrycia swojej tożsamości, Twi'lekanka odgrywała rolę mechanika[27].
Strażniczka pokoju posiadała też subtelniejsze zdolności, gdyż zdarzało jej się odgrywać uległą i lubieżną przedstawicielkę swojej rasy[8]. Dzięki nieprzeciętnej urodzie, Aayla weszła w posiadanie wielu pożytecznych informacji. Mężczyźni podczas rozmowy z nią, byli gotowi zdradzić wszystko co wiedzieli w zamian za poświecenie im odrobiny uwagi[50].
Ciekawostki
- Imię Aayla w języku twi'leki oznacza mgłę lub dym[65].
- Aayla posługiwała się mieczem świetlnym o niebieskim ostrzu, jednakże w grze Battlefront II posiada dwa ostrza, z czego drugi ma kolor zielony.
- Postać Aayli została stworzona przez Jan Duursemę i Johna Ostrandera na potrzeby serii komiksowej Republic. Gdy jednak George Lucas zobaczył pierwsze szkice dotyczące postaci, zdecydował się umieścić ją w Ataku klonów i Zemście Sithów[3].
- Oryginalny plan dotyczący postaci Secury zakładał, że będzie ona uśmiercona w komiksie Zmrok, jednakże nie został on zrealizowany na wniosek córki Jan Duursemy.[66]
- W filmach Atak klonów i Zemsta Sithów, odegranie postaci Aayli powierzono Amy Allen.
- W oryginalnej wersji serialu Wojny klonów głosu Twi'lekance użyczyła Jennifer Hale, a w polskiej wersji językowej zrobiła to Dorota Furtak.
- W grze The Force Unleashed, Aayla jest jedną z postaci do wyboru w trybie duel mode na platformie Wii.
- W grze Battlefront II, podczas misji 501 Legionu na Felucji, w pewnym momencie możemy zmienić naszą postać na Aaylę, jednakże jest to niekanoniczne względem Legend. W innych trybach gry, Secura jest dostępna na Bespinie i Tatooine.