Archiwista:Darth Kwiatkowski/brudnopis
5/8 7min
Znaczek (&) oznacza, że taki artykuł już powstał, a ja jedynie planuje coś do niego dodać. Poniższe treści bogate we wszelkie błędy językowe, stylistyczne, gramatyczne, ortograficzne i interpunkcyjne. Wszystko zostanie sprawdzone bardziej szczegółowo przed bezpośrednim stworzeniem artykułu.
Czerwone żniwa
Książka przeczytana w całości, uzupełniona niestety biernie. Postaram się co nieco jeszcze dodać do poszczególnych biografii i wtedy dopiero utworzyć artykuł.
Shak'Weth
Shak'Weth |
Data i miejsce śmierci: | 3645 BBY, Odacer-Faustin |
Rasa: | Człowiek |
Przynależność: | Odrodzone Imperium Sithów |
Shak'Weth był fechmistrzem Sithów w akademii na Odacer-Faustin. Zajmował się głównie szkoleniem studentów, lecz prowadził także prywatne treningi najlepszego z uczniów, Rance'a Lusska.
Biografia
Pojedynek Lusska i Nicktera
W roku 3645 BBY Skah'Weth uczestniczył w nadzorowaniu treningu kolejnych kadetów. Pod koniec sesji przyszedł do nich Lussk, który za zgodą mistrza miał wybrać sobie przeciwnika do walki. Jego decyzja padła na średnio utalentowanego Wima Nicktera. Przyjął on wyzwanie i zaczęli walczyć. Początkowo Nickter odpierał ciosy przeciwnika, lecz w pewnym momencie walki Lussk zranił Wima w łokieć. Następnie zmęczony walką Nickter uciekł z pola walki, po czym zaginął.
HK
HK |
Planeta pochodzenia | Odacer-Faustin |
Model | HK |
Typ | Droid zabójca |
Płeć | Zaprogramowana płeć męska |
Przynależność | Odrodzone Imperium Sithów |
HK był droidem należącym do Dartha Scarbrousa. Każde zdanie zaczynał od stwierdzenia formy mówionego zdania (na przykład Stwierdzenie: Lord czeka w górnej części wieży. Na jego polecenie w roku 3645 BBY poszedł na lotnisko, żeby przywitać zatrudnionych przez niego łowców nagród. Zaprowadził ich do jego wieży, po czym wprowadził jednego z nich na górę, do komnaty Sitha. Zostawił go dopiero w momencie kiedy ten wsiadał do windy. Następnie wszedł na górę po nim i dopiero na rozka Scabrousa przyniósł wskazaną przez niego tacę, którą miał zostawił na stole i odejść. Było wtedy około północy, więc postanowił wrócić do hangaru. Odszukał akademickiego mechanika, Pergusa Frode'a. Ten spytał go, gdzie sa łowcy i czy jeszcze wrócą, na co ten zaprzeczył. Mechanik zaczął zastanawiac się, czy nikt nie będzie miał nic przeciwko, jeśli zabierze sobie ich komputer pokładowy, który może być sporo warty na złomowisku. Droid stwierdził, że nie powinno to nikomu przeszkadzać. {.....6.....}
Mnah Ra'at
Mnah Ra'at był uczniem akademii Sithów na Odacer-Faustin. Urodził się w 3662 BBY a do akademii dołączył w 3647 BBY. Był najdrobniejszym uczniem w sojej klasie. Miał rzadkie rozczochrane włosy i delikatne rysy twarzy. Był twardy uważany za niezmiernie twardego i cechowała go przedewszystkim ambicja. Był także bardzo zdeterminowany, żeby zdolnościami dorównać najzdolniejszemu uczniowi akademii, Lusskowi.
Biografia
Ćwiczenia
W roku 3645 BBY ćwiczył uważnie pod okiem Xata Hrackena. Godzinami do późna okupywali akademicki symulator. Potrafił ćwiczyć zamiast snu, aż do potężnego bólu i cierpienia, w którego pozbywaniu się pomagała mu jego determinacja i pewność siebie. Rozpuścił on plotkę, jako by Darth Scabrous miał porywać uczniów w poszukiwaniu swojego gondego następcy. Zrobił to tak przekonująco, że wielu innych studentów, a nawet niektórzy nauczyciele dali się przekonać. Pewnego razu, kiedy noc jak co noc ćwiczył pod okiem mistrza, ten powiedział mu, że wystarczy na dzisiaj, na co Mnah zaprzeczył i chciał ćwiczyć dalej. Mistrz spytał go, czy nie próbuje on się czasem przeciwstawić, na co Ra'at zaprzeczył i odpowiedział tylko, że chce być równie dobry co Lussk. Mistrz zgodził się i wstukał serię komend. Po chwili maszyna ruszyła a Mnah zaczął trening. Przeskakiwał z jednego końca na drugi, unikając przeszkód, lecz w pewnym momencie uderzyły go w plecy pejcze. Padł na kolana, a gdy Xat już chciał włączyć światło, zerwał się na równe nogi. Swoimi świetnie wykonanymi akrobacjami unikał dziesiątek przeszkód, aż na koniec sesji po kolejnym skoku, przylgnął na chwilę do szyby i zeskoczył w dół. Był wówczas zmęczony, spocony i mocno poraniony. Zakończył trening i za zgodą mistrza wyszedł. Kiedy mijał wieżę lorda Scabrousa, zauważył na śniegu ślady, które mogły wzkazywać, że miał on gości. Nigdy nie był w jej wnętrzu, więc mógł tylko mażyć o dostaniu się do środka.
Walka z wirusem
...
Xat Hracken
Xat Hracken był jednym z mistrzem Sithów i nauczycielem w akademii Sithów na Odacer-Faustin. Choć był {L|Ludzie|człowiekiem}}, swoją drobną budową przypominał bardziej Aqualishana. Był łysy, zwalisty i barczysty, a jego szeroką twarz o oliwkowej cerze nieustannie przykrywał grymas niezadowolenia, sprawiając że wyglądała jak zszyte ze sobą fragmenty naoliwionego zamszu. Często nadzorował sesję treningowa Mnaha Ra'ata. Pragnął on dorównać zdolnościami najlepszemu z uczniów, Lusskowi. Potrafił on trenować dniami i nocami, byle osiągnąć swój cel. W roku 3645 BBY uczestniczył w kolejnej sesji treningowej Mnaha. Był on wówczas wyjątkowo zdeterminowany. Było juz ciemno, lecz ten dalej chciał ćwiczyć. Xat na jego prośbę włączył maszynę, lecz postanowił tym razem zgasić światło. Ubrał okulary na podczeriweń i obserwował jak jego sylwetka unika kolejnych przeszkód. W pewnym momencie trafiła w niego gumowa siatka, która powaliła go na kolana. Hracken chciał już włączyc światło, lecz w tym momencie uczeń się zerwał i zaczął dalej trenować. Swoimi zadziwiająco doskonałymi akrobacjami unikał kolejnych przeszkód a pod koniec treningu wyskoczył w górę i przylgnął na chwilę do szyby. Kiedy zeskoczył sesja dobiegła końca. Mistrz pogratulował mu i nakazł koniec treningu. {.....5.....}
Pergus Frode (&)
(&)Pergus Frode - Był ludzkiej rasy mechanikiem w akademii Sithów na Odacer-Faustin. Zatrudnił się tam w roku 3635 BBY. Aż do 3645 BBY przyozdabiał i dopracowywał swój niewielki położony przy lotnisku pokój kontroli hangaru. Spędzał tam większość dnia. Jego rozrywkami były między innymi picie javaryskiego expresso i oglądanie starego magazynu Gorące Statki. W pomieszczeniu znajdowało się także urządzenie do obróbki termicznej potraw oraz datapad z wgranymi holoksiążkami i holomagazynami. Nie umiał on posługiwać się Mocą, a Sithów którzy go wynajeli widywał raczej żadko. W roku 3645 BBY razem z droidem o nazwie HK przyjął dwójkę łowców nagród, którzy przybyli w celu zameldowania efektów swojej misji Lordowi Scabrousowi. Droid poszedł z nimi do wieży, podczas gdy on miał zatankowac i przypilnować ich statek. {.....4.....} Czekał za ich powrotem do północy, zgodnie z poleceniami trzymając silnik na chodzie. Po chwili przeszdł o niego HK. Powiedział, że łowcy raczej nie wrócą. Frode zapytał, czy ktoś może mieć coś przeciwko, aby zabrał sobie ich sporo warty komputer pokładowy. HK stwierdził, że najpewniej nikomu to nie przeszkodzi, na co ten lekko się uśmiechnął. {.....6.....}
Hangar przy akademii Sithów na Odacer-Faustin
Hangar przy akademii Sithów na Odacer-Faustin był lądowiskiem dla różnego rodzaju statków kosmicznych. Od roku 3635 BBY jej jedynym pracownikiem był mechanik, Pergus Frode. Większość czasu spędzał on w pomieszczeniu kontroli hangaru, ze względu na zimne temperatury i potężne wiatry, często spotykane na planecie. W roku 3645 BBY do hangaru przybyli dwaj łowcy nagród, Skarl i Dranok. Chcięli oni odebrać narodę od Lorda Scabrousa, lecz w wyniku niewypełnienia mysji, tak jak żądał tego Sith, zostali oni przez niego zabici, a ich komputer pokładowy przywłaszczył sobie mechanik. {.....6.....}
Pomieszczenie kontroli hangaru przy akademii Sithów na Odacer-Faustin
Pomieszczenie kontroli hangaru przy akademii Sithów na Odacer-Faustin było miejscem pracy tamtejszego jedynego mechanika, Pregusa Frode'a w latach 3635 BBY - 3645 BBY. Aby udogodnić sobie pracę Frode zainstalował sobie w nim urządzenie do termicznej obróbki posiłków i zakupił odpowiedniego datapada, na którym mógł czytać holoksiążki i holomagazyny. Nie było zbytnio dużym pomieszczeniem, lecz wystarczało mechanikowi na codzienną prace. {.....6.....}
Tulkh
(&)Tulkh był nienznaym z imienia, dwumetrowym Whiphidem. Miał zwalisty kształt ciała, podłużną twarz o zmrużonych, lśiących oczach, wysuniętych kłach i odstających kościach policzkowych i brwiach. Miał w zwyczaju przywiązywac do swoich włosów kości po swoich ofiarach. W roku 3645 BBY napadł on na Marfę, po to aby zdobyć orchiee Murakami. Zaatakował on jedną z Jedi, Hestizo Trace, uderzając ją w bok głowy. Przygniótł ją swoją gigantyczna stopą i kazał jej pokierować się do orchidei. Poczatkowo próbowała ona dopytywać go o powód dla którego jej potrzebuje, ale ten nie chciał udzielić odpowiedzi, lecz zamiast tego zaczął ją poganiać. Dotarli do inkubatora, po czym Whiphid pchnął Jedi na wejście. Otworzyła je po czym łowca próbował zabrac kwiat, lecz ten zaczął usychać kiedy tylko go chwycił. Trace powiedziała, że nie przetrwa ona chwili bez inkubatora, chyba że będzie ona cały czas z nią. Whipid wyjął włócznię którą przebił jednego z naukowców i ogłuszył Jedi, po czym razem z nią odszedł. {.....7.....} Kiedy
(&)Whiphidowie
(&)Whiphidowie - Byli urodzonymi drapieżnikami, stworzonymi po to by polować. Mięli długie białe włosy, zwalisty kształt ciała, podłużny kształt twarzy i zmrużone oczy. Ci którym udało się wydostać z planety, pracowali jako łowcy nagród, złodzieje czy też wojownicy. Byli bardzo silni, wysocy i wyrośniąci, dzięki czemu dominowali większość ras w galaktyce. {.....7.....}
(&)Geonosis
(&)Geonosis - Była planetą pustynną zamieszkaną przez Geonosian. W historii galaktyki nie raz przeżywała masowe wymieranie gatunków czy różnorakie katastrofy. Kiedy nawet jedna z komet zderzyła się z największym jej książycem, co prawie nie zabiło całej populacji. Mimo to nie obeszło się bez konsekwencji. Nad planetą powstało pole asteroid. Dodatkowo na Geonosis narastałynagłe powodzie i sporadyczne burze radiacyjne. Zmusiło to mieszkańców do przeniesienia się do podziemi. W roku 3645 BBY przybyły na nią wojska Republiki Galakycznej z Jedi na czole.
Norch
Norch - Był ludzkim porucznikiem w Republice Galaktycznej. W roku 3645 BBY został wysłany na Geonosis, gdzie miał za zadanie uczestniczyć w badaniach nad rozbitym na powierzchni planety statkiem Sithów. Pod dowództwem Jedi, Roja Trace'a, przedstawił mu efekty ich pracy.
Rojo Trace
Rojo Trace - Bym ludzkiej rasy Jedi i bratem Hestizi Trace. Miał ciemne włosy i zielone oczy. Według niektórych był na swój sposób przystojny. W roku 3645 BBY został wysłany na Geonosis, gdzie spotkał się z Norchem, który przedstawił mu efekty ich badań.
Poliskrobia
Poliskóra - była skóropodobnym materiałem z wytrzymalego tworzywa. Powstawały z niej między innymi namioty i inne wyroby, mające być przygotowane na zmiany temperatur i silne wiatry. W roku 3645 BBY zastosowano ją do stworzenia namiotów badawczych podczas prowadzenia badań nad rozbitym na Geonosisi statkem Sithów.
Księżniczka Leia
Evaan Verlaine (&)
Biografia
Pomoc księżniczce
W roku 0 ABY, tuż po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci, została zorganizowana uroczystość, na której uhonorowano zasłużonych bohaterów Rebelii, Luke'a Skywalkera i Hana Solo. Prowadząca zgromadzenie Leia Organa wspomniała w trakcie uroczystości o zmarłych mieszkańców Alderaana. Evaan uznała jje podejście do sprawy za chłodne i zdystansowane. Po zakończeniu uroczystości sama poświęciła chwilę przyglądając się pomnikowi zmarłych Baila i Brenthy rodu Organów. Następnie udała się aby wykonać przydzielone jej zadania. W trakcie ładowania skrzyń do transportu z Yavin rozmawiała z innym pilotem. Stwierdziła, że Leia mogłaby uronić choćby łzę po poległych, uznając ją za zlodowaciałą. Zasugerowała, że w jej żyłach musi płynąć Voonariański amoniak. Fragment ich rozmowy usłyszała Leia, która odesłała jej współrozmówcę aby porozmawiać z dziewczyną. Evaan ironicznie pokłoniła jej się, na co ta stwierdziła, że nie musi tego robić. Powiedziała, że widziała jak po ceremonii stała chwilę przy pomniku. Evaan odpowiedziała, że chciała upamiętnić poległych, dopowiadając pod nosem, że chciała zrobić to tak jak należy. Leia usłyszała jej pomruk i zaczęła dopytywać co powiedziała, lecz Evaan nie chciał odpowiedzieć. Po chwili nie wytrzymała i wydarła się, nazywając Leię lodowatą, lecz po chwili zorientowała się że przesadza i urwała wypowiedź. Leia poprosiła aby dokończyła, na co ta odparła, że także pochodzi z Aledraana, a matka księżniczki była jej idolką, która nauczyła ją wiele rzeczy o dziedzictwie Alderaana, lecz uświadomiła ją także że na szacunek trzeba zasłużyć. Leia uznała, że Evaan nie szanuje jej osoby i poprosiła aby była szczera i powiedziała co ma na myśli. Ta odparła na to, że boi się zapomnienia o alderaańskiej kulturze, której fragmentów zniknęło już zbyt wiele. Podkreśliła jednak ironicznie, że najważniejsze dla niej jest życie Leii, nazywając ją królową. Leia poprosiła, aby ta jej tak nie nazywała, lecz Evaan stwierdziła że musi, gdyż niedługo przyjdzie jej czas próby, zważając na fakt, że Imperium poszukuje już aleraańskich przetrwałych. Leia zaciekawiła się i dopytała skąd ta wie o rzekomych poszukiwaniach przetrwałych. Ta odparła, że słyszała co nieco od żołnierzy Rebelii. Leia nagle poczuła oświecenie i powiedziała, że wie co teraz musi zrobić. Leia nagrała hologram, na którym informowała o jej misji, po czym pozostawiła je śpiącemu generałowi Dodonnie. Zaplanowała razem z Evaan i R2-D2 uratować poszukiwanych przetrwałych z Alderaanu.
Wkrótce ruszyły w podróż, podczas której Leia dość nerwowo zaczęła dopytywać czy aby nikt ich nie goni. Evaan zaprzeczyła i odparła że kwestią minut jest skok w nadprzestrzeń. Leia pochwaliła ją, lecz poprosiła aby zawsze była dla niej szczera. Stwierdziła, że jako Alderaanianie nie mogą hańbić się fałszem. Evaan odparła więc, że według niej cały plan jest zorganizowany pod wpływem impulsu i nieprzemyślany, sugerując że Dodonna narazi najlepszych pilotów aby odszukać Leię. Zapytała R2 co o tym sądzi, na co ten pokazał jej skaner wskazujący na dwa goniące ich X-wingi. Leia rozpoznała pilotów jako Luke'a i Wedge'a, pytając Evaan czy nie da rady ich wymanewrować. Ta odparła, że spróbuje, po czym odezwał się głos Luke'a, który prosił Leię o zawrócenie promu. Ta odmówiła, po czym dwa myśliwce wyprzedziły ich i zaczęły zwalniać. Leia zdziwiła się co oni robią, na co Evaan rozpoznała to jako manewr pasterski, mający na celu uniemożliwienie im wejścia w nadprzestrzeń. Leia poprosiła, aby postarała się ich ominąć, lecz dwójka pilotów była za szybka. Evaan postanowiła celowo uderzyć lekko w jeden z X-wingów, wyrzucając w tym momencie atrapę fragmentu hipernapędu. Leia zapytała co to była, na co stwierdziła że odparła im część z hipernapędu. Niewtajemniczona Leia zapytała czy da się to naprawić, na co Evaan odparła, że wyłącznie w porcie. Luke słysząc to nakazał Wedge'owi aby dał promowi trochę miejsca, bo zaczyna się telepać. Leia zasugerowała, że Evaan celowo sabotuje jej misję. Po chwili myśliwce wycofały się, a ona włączyła hipernapęd i oddaliła prom na bezpieczną odległość od goniących je rebeliantów. Wytłumaczyła Leii że fragment który odpadł był atrapą, co wykombinowały razem z Artoo, lecz nie mogli jej powiedzieć, ponieważ ta miała włączony mikrofon. Leia ucieszyła się i przytuliła ją, pytając czy nie mogą zapomnieć o sprzeczce i zostać przyjaciółkami, na co ta zaprzeczyła, lecz zgodziła się na przewiezienie jej na Naboo.
Rill
Rill był konsulem Espirona w czasach galaktycznej wojny domowej.
Biografia
W roku 0 ABY Rill piastował tytuł konsula Espirona. Pewnego dnia zgłosiły się do niego dwie Alderaanianki, Uwa Pareece i Jora Astane, które z rozkazu Leii Organy miały zabrać z planety Alderespironian. Mężczyzna umówił się z nimi na rozmowę, podczas któej
Jora Astane
Jora Astane, nazywana przez swoich podopiecznych Obrończynią, była pochodzącą z Alderaana kobietą. W roku 0 ABY po tym jak Imperium Galaktyczne zniszczyło ojczystą dla Alderanian planetą, razem z innymi przetrwałymi kupiła teren kilku jaskiń na Sulluscie, gdzie zorganizowali alderaańską enklawę.
Biografia
Jora wychowała się na Alderaanie. W czasie galaktycznej wojny domowej jej ojczysta planeta została zniszczona przez Gwiazdę Śmierci, lecz Jora przebywała poza nią. Zebrała grupę innych Alderaanian i założyła alderaańską enklawę w kupionych wcześniej jaskiniach na Sulluście. Tam jak sama twierdziła zajmowali się usługami związanymi z kulturą, takimi jak jedzenie, edukacja oraz sztuka.
Pewnego dnia podczas gdy nadzorowała prace centrum dowodzenia, do pomieszczenia wbiegł Covis, który poinformował ją o wtargnięciu do jaskini trzech osób. Jora poprosiła, aby przekazał jej datapad, po czym wysłuchała wyjaśnień podwładnego, który poinformował o zerwaniu plomby przy włazie pomocniczym numer trzy. Obrończyni uznała, że mogło być to jedynie próbą odwrócenia ich uwagi i wymuszenia na nich wyjścia z centrum jaskini. Covis zwątpił w jej dobre intencje, na co ta zapytała, czy aby na poważnie dopuszczał do siebie myśl o jej zdradzie. Spojrzała na datapad i zobaczyła na nim obraz księżniczki Leii Organy. Kazała wysłać na miejsce oddział żołnierzy, po czym sama udała się za nimi. Kiedy dotarła na miejsce, wojownicy byli już pokonani przez księżniczkę i jej towarzyszkę, Evaan Verlaine. Leia zapytała, kto był przywódcą sanktuarium, na co Astane przedstawiła się i podeszłą do niej. Organa również wyjawiła swoją tożsamość i przypomniała, że ta odpowiadała formalnie przed nią. Zaprowadziła kobiety do centrum dowodzenia, gdzie Jora zwróciła uwagę na fakt, że te przyleciały na planetę niezarejestrowanym promem. Leia odpowiedziała, iż prom należał do Sojuszu Rebeliantów, a przybyła aby zabrać stąd przetrwałych Alderaanian. Astane odparła, że dowiedziała się o prowadzonych przez Imperium Galaktyczne polowaniach na nich, w związku z czym nie mogła jej zaufać. Organa opowiedziała jej o swoim wcześniejszym pobycie na Naboo, skąd zabrała grupkę rodaków i załadowała ich na pokład czekającego na orbicie Lorda Junna. Zaproponowała, aby ta pozwoliła jej droidowi wysłać do statku koordynaty, dzięki czemu ta będzie mogła zobaczyć wszystko na własne oczy. Jora zgodziła się więc i kazała Covisowi udzielić dla droida dostępu oraz sprawdzić całą jego historię nawigacji, transmisje i profile broni.
Evaan zaproponowała także, aby ta zaufała swojej księżniczce na słowo. W odpowiedzi Astane pokazała im Studnię Oczu, które stanowiło centrum ich operacji obserwacyjnych. Przedstawiła jej zadanie i opowiedziała krótko o tym jak ważne było dla przetrwałych bezpieczeństwo. Leia dopytała w jaki sposób ta zarobiła pieniądze na utworzenie i utrzymanie bazy, na co Jora wyjaśniła, iż zajmowali się usługami związanymi z kulturą, lecz kwestia tego od kogo pozyskiwali pieniądze nie byłą istotna w porównaniu z absurdami imperialnego prawa. Evaan nazwała ją hipokrytką i podsumowała poprzez stwierdzenie, że ta wbrew temu co sądziła, niszczyła pozostałości aderaańskiej kultury, której w ich jaskini jeszcze nie miała okazji zobaczyć, traktując przy tym Leię niczym szpiega. Jora kazała Leii opanować swoją towarzyszkę, nazywając ją zwierzęciem. Organa uspokoiła Verlaine, wyjaśniając jej, że mieszkańcy mimo swojego zachowania w głębi serca dalej byli Alderaanianami, którzy jedynie nie wiedzieli w jaki sposób walczyć o wolność. Nagle w głośnikach jaskini rozległ się przekaz z głośników, który zgodnie z wyjaśnieniami Covisa zawierał transmisję między Lordem Junnem a imperialnym krążownikiem, w trakcie której jeden z załogantów mówił Imperium o ich wizycie na Sullust. Dla Astane jednoznaczne było to ze zdradę i kazała zabić kobiety. Te udały się w pogoń, podczas gdy w orbitę planety wleciał imperialny statek. Widząc nieostrożność swoich podopiecznych ostrzegła ich, aby nie uszkodzili swoimi strzałami sprzętu. Sama Astane została w centrum i zażądała meldunku. Pracownicy podali jej informację o zbliżającym się statku strażniczym, który był bliski lądowania. Jora zebrała więc kilku żołnierzy i wydała im rozkazy przygotowania się do odparcia ataku, lecz jednocześnie zachowania trochę amunicji na Leię. Wkrótce imperialni przybyli do enklawy. Rozpoczęła się strzelanina między szturmowcami a Alderaanianam, który po chwili przerwał skałodrap. Zwierze przebiło się przez skałę i zaatakowało szturmowców, których pancerze mogły służyć im za pożywienie. Wykończyły oddziały Imperium i pomogły mieszkańcom odeprzeć ich atak. Jora zaczęła oglądać szacować straty i użalać się nad zmarłymi. Kiedy podeszła do niej Leia, ta z wdzięczności pokłoniła się jej i kazała swoim podopiecznym dobrze zapamiętać jej osobę. Leia wyraziła wyrazy wdzięczności za wsparcie ich sprawy, na co Astane odparła, że byli zaszczyceni tą możliwością i przeprosiła ją za zbytnio podejrzliwe podejście do jej przybycia. Organa uznała to jednak za dobra cechę, gdyż wiedziała, że będą musieli dowiedzieć się kto sprowadził na Sullust Imperium.
Covis
Covis był pochodzącym z Alderaana Człowiekiem. Po zniszczeniu ojczystej planety razem z innymi Alderaanianami ukrywał się w alderaańskiej enklawie. W roku 0 ABY poinformował przywodzącą miejscem Jorę Astane o wtargnięciu jednego ze statków do wnętrza jaskini. Przekazał jej datapad i opowiedział, że ci zerwali plombę przy włazie pomocniczym numer trzy. Obrończyni uznała jednak, że ci mogli tylko próbować wyprowadzić ich z centrum dowodzenia i kazała wysłać do nich oddział zbrojny.
Tula
Tula |
Miejsce pochodzenia: | Alderaan |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Czarne |
Przynależność: | Imperium Galaktyczne |
Tula była oficer Imperium Galaktycznego działającą w początkowym okresie galaktycznej wojny domowej.
Biografia
Tula pochodziła z Alderaana, gdzie zamieszkiwała razem ze swoją siostrą, [[.]]. W roku 0 ABY w sekrecie przed nią pracowała dla Imperium Galaktycznego jako ich oficer. Pewnego razu podczas prowadzenia z nią holograficznej rozmowy, ta zaczęła prosić ją, aby spotkały się i razem odbyły żałobę, po tym jak imperialni zniszczyli ich rodzimy Alderaan. Siostra poleciła jej, aby została razem z księżniczką Leią Organą i służyła pod jej rozkazami. Ta odpowiedziała jej, że bardzo za nią tęskniła, na co Tule poleciła jej na bieżąco zdawać jej sprawozdanie z postępu ich misji, aby w sekrecie wykorzystać ją i poznać plany rebeliantów.
Tace
Tace była pochodzącą z Alderaana muzyczką śpiewającą w Zakonie Melodii.
Biografia
Tace pochodziła z Alderaana, gdzie wychowywała się razem ze swoją siostrą, Tulą. Po zniszczeniu planety przez Gwiazdę Śmierci dziewczyna pracowała jako śpiewaczka w Zakonie Melodii, których transmisje nadawało w klubie Deeja w Keren na Naboo. Mimo pracy i nowych piosenek do nauki przejmowała się losem siostry. Starała się wybłagać u swojej przełożonej, aby ta pozwoliła jej porozmawiać z Tulą, tłumacząc, że do czasu kiedy nie wyśle do niej wiadomości, nie da rady wystarczająco się skupić, lecz Uwa Pareece kazała jej najpierw nauczyć się nowego utworu. Kiedy Tace przyznała się, że jeszcze go nie umiała, Uwa oznajmiła jej, iż porozmawiają kiedy zdoła wykonać jej prośbę. Jakiś czas później przydzielono ją na pokład Lord Junna, skąd ta zdołała nawiązać bezpieczne połączenie z Tulą. Widząc ją powiedziała, że powinny przeżywać żałobę po Alderaanie razem, proponując że odłączy się dla niej od Zakonu. Ta jednak odradziła jej pomysł i kazała zostać przy przebywającej razem z nią na pokładzie alderaańskiej księżniczce Leii Organie. Tace odparła, że bardzo za nią tęskniła, na co Tula poprosiła ją o składanie bieżących meldunków z ich misji. Statek wyznaczył kurs na alderaańskiej enklawy na Sullust. Jakiś czas później zadzwoniła do niej pierwszy raz, mówiąc, iż dalej za nią tęskniła. Tula zapewniła, że dołączy do niej najszybciej jak będzie to tylko możliwe. Ta dodała, że byłą bardzo samotna, co słysząc siostra przypomniała, że żaden dystans nie zdoła ich rozdzielić. Tace poprosiła, aby zadzwoniła do niej jutro, po czym rozłączyła się.
Przez kolejne dni Tace utrzymywała kontakt z siostrą. Powiedziała jej między innymi o tym, że Leia oraz jej towarzyszka, Evaan Verlaine, planowały udać się na Sullus. Kiedy kobiety wróciły razem z zamieszkującymi na powierzchni ocalałymi Alderaanianami, Tace została przez nich oskarżona o nadawanie transmisji holograficznych do imperialnych, zakuta w kajdanki i przyprowadzona do Leii. Ta jednak widząc ją kazała natychmiast odkuć, bez wysłuchiwania przy tym tłumaczeń Jory Astane, przywódczyni enklawy. Ci wykonali polecenie i rzucili ją na ziemię. Organa kazała zostawić ich samych w pomieszczeniu, po czym poczęstowała Tace herbatą. Kobieta była zmartwiona całą sytuacją sytuacją i nie miała ochoty na poczęstunek. Wyznała Leii, że to ona powinna polewać herbatę zamiast niej, lecz ta odpowiedziała jedynie, iż nie wyglądała w jej oczach na zdrajczynię. Tace przysięgła, że nie była nią, na co Organa zapytała, do kogo nadawała wszystkie transmisję. Tace spłoszyła się, więc księżniczka przysięgła jej, iż nie stanie się nic złego żadnej niewinnej osobie. Ta z łzami w oczach przyznała, że cały czas rozmawiała ze swoją siostrą, Tuli. Leia zapytała, gdzie ta się ukrywała, na co Tace odparła, iż nie wiedziała, ponieważ siostra nigdy nie mówiła jej nic o sobie, a jedynie wysłuchiwała jej i wypytywała o szczegóły ich misji. Organa wyjaśniła, że połączenia przychodziły do imperialnej bazy, co słysząc Tace zaczęła sama przed sobą zaprzeczać. Leia powiedziała, że na Sulluscie zaatakowali ich imperialni, którzy wiedzieli doskonale gdzie muszą szukać, po czym zapytała, czy było możliwe, aby kto podszywał się pod Tulę. Tace zaprzeczyła, więc księżniczka zasugerowała, że ta mogła być ich więźniem, a Imperium chciało wyciągnąć informację o misji Alderaanian. Kobieta również zaprzeczyła i wyjaśniła, iż z pewnością by to wyczuła. Leia odparła, że bardzo zazdrościła jej siostry, ponieważ z pewnością wspaniale byłoby mieć rodzeństwo.
Mimo zaufania jakim darzyła Tace, Leia musiała zamknąć ją w jednym z pomieszczeń ze względów bezpieczeństwa. Sama naradziła się z resztą załogi i wróciła do niej, kiedy było po wszystkim. Na jej widok Tace chciała powstać, lecz księżniczka prosiła, aby tego nie robiła. Powiedziała, że postara się zrobić wszystko, aby ta mogła zobaczyć się z siostrą, lecz Tace nie wiedziała, co ta miała na myśli. Leia wyjaśniła, iż chciałby, aby połączyła się z nią wieczorem i mówiła to, o co ci ją poproszą, w miarę możliwości naturalnie. Tace mimo wahań zgodziła się na plan. Zgodnie z ustaleniami połączyła się z siostrą i poprosiła ją, aby powiedziała coś więcej o sobie, ponieważ, zawsze rozmawiali wyłącznie o niej. Tula zauważyła, że ta miała dziwny głos, na co Tace nie wytrzymała napięcia i przeprosiła ją, tłumacząc, iż nie chciała wprowadzić jej w kłopoty. Nagle po drugiej stronie ekranu pojawił się inny imperialny, komandor Dreed, który kazał szturmowcom aresztować Tulę i podszedł do ekranu, po czym uświadomił Tace w jakie kłopoty wprowadziła swoją siostrę. Ta zaczęła obwiniać się, że jej siostra zostanie przez to zabita, na co Leia usiadła na fotelu za nią i zaczęła rozmowę z komandorem. Zaproponowała mu wymianę, lecz ten wyśmiał ją i uznał, że Tula nie była warta nawet kanistra paliwa. Leia kazała mu podać swoją cenę, co Dreed słysząc odpowiedział, że w zamian będzie żądał jej samej. Organa zgodziła się na jego stawkę i wkrótce przygotowała na spotkanie z imperialnymi.
Prom T-1
Prom T-1 |
Podstawowe dane | |
---|---|
Model: | T-1 |
Rodzaj: | Prom kosmiczny |
Specyfikacja techniczna | |
Hipernapęd: | Wyposażono |
Różne | |
Załoga: | 2 piloci |
Przynależność: | Sojusz dla Przywrócenia Republiki |
Prom T-1 był modelem promu kosmicznego używanego przez Sojusz dla Przywrócenia Republiki w czasie galaktycznej wojny domowej. W roku 0 ABY na pokładzie jednego z nich Leia Organa i Evaan Verlaine udały się na misję ratunkową na rzecz ocalałych Alderaanian. Prom został jednak dogoniony przez Luke'a Skywalkera i Wedge'a Antillesa, którzy zastosowali manewr pasterski. Mimo to pilotujące prom kobiety zdołały przechytrzyć ich i uciec.
Tag Greenly
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Tag Greenly |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Czarne |
Kolor oczu: | Niebieskie |
Przynależność: | Sojusz dla Przywrócenia Republiki |
Tag Greenly był żołnierzem Sojuszu Rebeliantów, który razem ze swoim przyjacielem, Binkiem Otauną, dostał się niechcący w szeregi Imperium Galaktycznego.
Biografia
Na pokładzie Tantive'a IV
W roku 0 BBY Tag razem z Binkiem trafił na pokład korwety Tantive IV, gdzie mieli eskortować księżniczkę Leię Organę przenoszącą plany Gwiazdy Śmierci. Statek zaatakował jednak Gwiezdny Niszczyciel, Devastator, przez co na pokładzie wybuchła panika. Tag i Bink udali się więc na pozycje obronne, wpadając po drodze na C-3PO. Tak szybko przeprosił go i pobiegli dalej. Po chwili zauważył, że jego towarzysz ma niecodzienny humor, na co ten wyjaśnił, że źle działają na niego ataki Imperium, a poza tym nie dostał rano śniadania. Nagle w ich kierunku poleciała wiązka z blastera. Tag zareagował i odsunął przyjaciela na bok. Przeliczyli szybko swoje szansę na wygraną i po przeanalizowaniu wojsk jakie pomieścić może niszczyciel, uznali że możliwość wygranej w potyczce jest znikoma, a kiedy zobaczyli kolejnych przegrywających żołnierzy, zrozumieli, że właściwie to nie mają żadnych szans. Zdecydowali się opuścić oddział i zaczęli uciekać. Trafili do ciemnego pomieszczenia, gdzie przed rozmyślaniami o możliwości wyjścia z niego wybił ich C-3PO. Tag i Bink przestraszyli się, na co droid przeprosił i zapytał, czy ci nie widzieli gdzieś może jego jednostki R2. Ci zdenerwowani odpowiedzieli, że starają się ukryć przed Imperium, więc ten nie może mówić tak głośno. Droid wyjaśnił, że zapomniał o swoim module mowy, co jest jego nawykiem, którego stara się pozbyć. Przez kolejną wypowiedź 3PO kilku pobliskich szturmowców usłyszało ich rozmowę i aresztowało dwójkę żołnierzy. Kiedy prowadzili ich na pokład myśliwca, Bink zaczął wypominać jak to Rebelia namawiała wszystkich do dołączenia do nich, mówiąc o zwiedzaniu galaktyki i poznawaniu innych. Jeden z wrogich żołnierzy zauważył, że ci nawciskali mu kłamstw, na co Tag poprosił, aby ci bardziej go nie dołowali. Bink zgodził się jednak z nieprzyjacielem, co zdziwiło Taga. Rebeliant wyjaśnił, że ten trzyma mu broń przy głowie. Nagle odezwał się drugi szturmowiec, który stwierdził, że sam nie rozumie ich punktu widzenia, gdyż imperator wprowadził w galaktyce ład. Przyznał jednak, że kosztem ogólnej swobody, a sam ma czasem ochotę wyjść gdzieś z resztą, lecz jego stanowisko wymaga poświęceń. Tag powiedział jednak, że oni mają coś, czego im brakuje, a kiedy przeciwnik zapytał go co to takiego, ten wyjaśnił, ze chodzi o dobrą widoczność z boków, na co jeden z nich wpadł na droida-mysz. Kiedy padł na ziemię, obezwładnili także drugiego z nich i zdecydowali się przebrać w ich zbroje.
W szeregach Imperium
Poszli w kierunku korytarza, na co na przeciwko wyszedł im imperialny oficer. Zapytał ich, czy znaleźli jeszcze coś na pokładzie statku. Towarzysze odpowiedzieli, że nic istotnego, po czym oficer odparł, że w takim wypadku mają wracać na pokład Dewastora. W tłumie załogi niszczyciela Bing zaczął pytać, czy na tym miał polegać plan, na co Tag stwierdził, że najważniejsze jest to, że dalej żyją. Bink powiedział, że to chyba najgorszy pomysł jaki ten kiedykolwiek miał, lecz przyjaciel odpowiedział, że mogło być gorzej, na co nagle zaczęli zbliżać się w kierunku Gwiazdy Śmierci. Po zadokowaniu w hangarze opuścili pokład niszczyciela i zaczęli krążyć po pokładzie stacji. Bink zaczął zastanawiać się, czemu do tej pory nie znaleźli jeszcze toalety. Nagle zamyśleni wpadli na admirała Motti'ego. Ten zaczął ich wyzywać i zapytał czy ci w ogóle wiedzą gdzie są. Rebelianci odpowiedzieli, że na pokładzie Gwiazdy Śmierci, lecz admirał poprawił ich, mówiąc że są na jego Gwieździe Śmierci, która jest symbolem potęgi Imperium, a skoro już są na jej pokładzie, powinni okazać jej należyty szacunek. Towarzysze zgodzili się z nim, ale na swoją obronę powiedzieli, że hełmy z wąskimi wizjerami uniemożliwiły im zauważenie go. Admirał przeprosił więc ironicznie i stanął tuż obok jednego z nich. Zapytał go
Hondo Ohnaka
Misja na Wynkahthu
Niedługo później Hondo razem z Azmoriganem i poznanym w czasie poprzedniej misji Melchem postanowili jak to mieli w zwyczaju, znaleźć sposób na szybki łup. Dzięki informacją które posiadał Azmorigan, udało im się odnaleźć imperialny transportowiec kontenerowy typu cztery. Udali się w jego kierunku, po czym unieruchamiając go za pomocą min starali się ukraść znajdujący się na jego pokładzie cenny łup. Statek został niedługo później opuszczony, a na jego pokładzie pozostawili w pośpiechu Melcha. Hondo postanowi zwrócić się do swojego przyjaciela, Ezry. Ten zgodził się namówić resztę załogi na wspólną misję, po czym przedstawił jego i Azmorigana swoim współpracownikom. Hera nie była jednak zadowolona z perspektywy współpracy z dobrze jej znanym Azmoriganem. Zaczęła oburzona wspominać czasy kiedy to musiała udawać jego niewolnicę. Jablogianie natomiast niepotrzebnie podjudzał tylko sytuację, rzucając typowym dla siebie żartem, że formalnie Hera dalej powinna należeć do niego.
Ósemka z Aduby
Jimm Doshun |
Miejsce pochodzenia: | Aduba-3[1] |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Blond |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: | Bohaterska ósemka z Aduby-3[1] |
Profesja: | Rolnik[1] |
Jimm Doshun, nazywany Młodym Gwiezdnym Zabójcą, był zamieszkującym Adubę-3 rolnikiem oraz członkiem zespołu pod przywództwem Hana Solo.
Biografia
Przyłączenie się do Hana Solo
Jimm pochodził z Aduby-3, gdzie zamieszkiwał jedną z biedniejszych wsi okupywanych przez gang Serji-X Arrogantusa. W roku 0 ABY, kiedy Han Solo zgodził się obronić wieś przed najeźdźcami, Jimm mimo braku umiejętności do walki postanowił razem ze swoim droidem FE-9Q stanąć do obrony osady i przyłączyć się do jego zespołu. Przybył do wynajmowanego przez Solo pokoju, a kiedy ten spotkał go na korytarzu budynku, zapytał czego tu szukał, ponieważ jak pamiętał, nie szukał maskotki do swojej drużyny. Chłopak przedstawił się i powiedział, iż jeśli tylko będzie miał okazję, udowodni o zasłużeniu na przezwisku. Han zapytał, kim był droid, który przybył za nim, na co ten przedstawił się samodzielnie oraz zapewnił, iż do nikogo nie należał. Jimm poprosił Solo, aby nie zwracał uwagi na droida, ponieważ ten mimo swojego zachowania był do niego bardzo przywiązany. Han uznał, że zawsze dobrze mieć w szeregach jakiegoś droida, po czym poprosił farmera, aby podał mu trzy powody za przyjęciem go do misji. Chłopak powiedział, że na planecie spędził całe życie, a jeśli jak najszybciej stąd nie ucieknie, to zwariuje. Solo zapytał, czy ten kiedykolwiek miał w ręku blaster, na co Jimm odpowiedział, iż strzelał do kaktusów wydmowych, lecz przy najbliższej okazji udowodni swoje zdolności. Han stwierdził, że ten przypominał mu jego znajomego, Luke'a Skywalkera. Na myśl o nim przemytnik przez chwilę wdał się w zamyślenia, lecz kiedy doszedł do siebie, przyjął chłopaka do zespołu i polecił przyjść jutro, aby mógł pokazać mu jak używać blasterów. Jimm ucieszył się i razem z droidem wrócił do domu, aby się spakować.[1]
Pierwsze spotkanie z wrogiem
Następnego dnia Jimm wraz z droidem przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemników Amaizę Foxtrain i Jaxxona, Spinera imieniem Hedji i podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, na co Jimm błyskawicznie zapytał gdzie był statek do odlotu. Przemytnicy przypomnieli, że nikt z nich nie mówił o ucieczce, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Jimm zagadał Hana i zauważył, że przeciwników było sześciu, więc spokojnie mogliby ich pokonać. Solo odparł, iż połowa z nich nie umiała strzelać, a wrogowie nie przybyli aby zaatakować, lecz przekazać im wiadomość. Wkrótce Arrogantus zatrzymał przed nimi swój ścigacz i kazał swoim towarzyszą nie strzelać bez rozkazu. Zaproponował Solo rozmowę, na co ten się zgodził. Po chwili ich gadaniny Serji skrytykował Hana, że ten korzystał z pomocy załogi składającej się ze starców, kobiet i dzieci, na co Jimm wyrwał z kabury blaster i pod groźbą pokazania co potrafi wycelował w przestępce. Został jednak równie szybko obezwładniony przez Amaizę, która uderzyła go w tył głowy. Kiedy doszedł do siebie, przeciwnicy już odlecieli.[1]
Walka o wioskę
Zespół udał się więc w podróż do wioski, której mieli strzec. Dosiedli banthy i udali się w podróż. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Jimm strzelał do ptaków ze swojego blastera, a po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W trakcie starcia Solo uratował dziewczynę imieniem Merri, którą następnie oddał w ręce jej ojca Oncho. Rolnicy w podzięce zgodzili się zaprowadzić ich banthy do stajni, co słysząc Jaxxon zażartował z sytuacji. Jimm ostrzegł go, aby nie wyśmiewał jego rodaków, mimo faktu że sam starał się zapomnieć o swoim pochodzeniu. Han zabrał się za robotę i z pomocą miejscowych zaczęli przygotowywać się do ataku Arrogantusa.
Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatujące siły Serji'ego i zalecił ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Jimm strzelał do wrogów zza osłony. W pewnym momencie jego droid zaczął coś mówić, lecz Doshun nie usłyszał jego słów, przez co został otoczony. FE-90 zauważył, że jeden z gangsterów próbował zastrzelić Jimma, więc zasłonił go i przyjął strzał na siebie, przez co został zniszczony. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Jaxxon zdecydował się na zaatakowanie bestii, lecz w trakcie walki upuścił swoją broń. Rzucił się po nią, po czym został z powrotem zgarnięty za skałę przez Amaizę.
Rzeczny księżyc Al'doleem
Rzeczny księżyc Al'doleem |
Astrografia | |
---|---|
Region: | Środkowe Rubieże |
Geografia | |
Dominujący krajobraz: | Góry |
Ważne miejsca: | Góra Passvaal |
Społeczeństwo i inne | |
Główne miasta: | Am'balaar |
Przynależność: | Zakon Jedi |
Rzeczny księżyc Al'doleem był księżycem nieznanej planety znajdującym się na terenie Środkowych Rubieży. Jednym z tamtejszych miast było zbudowane przy tamie Am'balaar, w okolicy którego znajdował się położony na Górze Passvaal ośrodek, gdzie zsyłany byli Jedi pod Przysięgą Barash. Tam w odcięciu od reszty galaktyki trenowali się w szermierce i używaniu Mocy w towarzystwie droida treningowego, Arexa. Na księżycu dominowały tereny górskie i rzeki oraz jeziora.
Mareena
Mareena |
Data i miejsce śmierci: | 19 BBY, rzeczny księżyc Al'doleem |
Miejsce pochodzenia: | Rzeczny księżyc Al'doleem |
Rasa: | Tholothianie |
Kolor włosów: | Brak |
Kolor oczu: | Niebieskie |
Kolor skóry: | Jasna |
Profesja: | Mechanik |
Mareena była tholothiańską mechanik zamieszkującą rzeczny księżyc Al'doleem. Miała męża Jogga i syna Colliego. W czasach schyłku istnienia Republiki Galaktycznej do jej warsztatu przybył mistrz Jedi Kirak Infil'a, który powierzył jej swój myśliwiec Delta-7 Aethersprite, płacąc z góry, aby ta przechowała go dla niego przez nieokreślony czas. Po kilku latach mężczyzna wrócił i chciał go odebrać, lecz Mareena ostrzegła, że ten będzie musiał poczekać, aż przywróci go do stanu używalności. Zapytała, czy temu się gdzieś spieszy, na co Jedi powiedział, że wyczuł w Mocy śmierć jego braci i sióstr z zakonu. Mechanik powiedziała, że także słyszała o ich wybiciu, lecz z tego co podawano do informacji publicznej wynikało, iż Jedi byli zdrajcami Republiki. Kirak dodał, że jakiś czas temu na księżycu wylądował Sith odpowiedzialny za całą rzeź, lecz pokonał go i zabił, a teraz planuje odnaleźć i pozbyć się także jego mistrza. Wkrótce do pomieszczenia wszedł także Jogg, który widząc Kiraka postanowił pomóc przy naprawach.
Koronet
|
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Koronet było miastem położonym na Korelii.
Charakterystyka
Koronet dzielił się na kilka dzielnic, z czego wyróżnić można było dzielnicę kasyn oraz Dzielnicę Wioski Teeno. W mieście znajdywała się między innymi kolejka magnetyczna, która zatrzymywała się na stacji Juni Street oraz plac Diademu.[2]
Historia
Coronet wraz z rozrostem Korelii przekształcało się w część planety-miasta. Przybrzeżna osada zmieniała się z czasem w kilka przypominających wyspy jednostek architektonicznych, które łączono ze sobą mostami. Całe miasto było także zbiorowiskiem wielu fabryk i stoczni, a produkowane zanieczyszczenia udzielały się mieszkańcom.
W czasach Imperium Galaktycznego Korelia wraz z Coronetem byłą kontrolowana przez hegemon, a na ulicach często można było napotkać szturmowców patrolujących okolicę. W mieści istniało jednak wiele gangów, które w rzeczywistości kontrolowały większość miasta.
W roku 4 ABY po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci na dachu jednego z billboardów w Koronecie doszło do starcia między Dengarem a Mercurialem Swiftem. Powodem sprzeczki była chęć Dengara do zjednoczenia wszystkich łowców nagród, na co Swift nie chciał przystać.[4] Rok później w mieście doszło do rewolucji, którą rozpętali Mroczni Akolici. Doprowadzili oni do zniszczeń na terenie całego miasta i dokonali kilku zabójstw w posterunku Pokoju i Bezpieczeństwa, skąd ukradli znaleziony w podziemiach miecz świetlny.[2]
Przypisy
Źródła
- Han Solo (film)
- Koniec i początek (Pierwsze pojawienie)
- Koniec i początek: Dług życia
Kategoria:Miasta Kategoria:Miejsca na Korelii
Gang Ranców
Gang Ranców |
Twórca/Twórcy | |
Przywódca/Przywódcy | |
Wybitni członkowie | |
Kwatera główna | Kaddak |
Data założenia | 7 ABY |
Data rozwiązania | 34 ABY |
Gang Ranców, nazywany także Rancowie, był organizacją piracką zajmującą się okradaniem statków i braniem haraczu. Została utworzona w roku 7 ABY, kiedy dwaj byli szturmowcy: Terex i Corlac razem z piratkami Bett i Wendą zajęli teren Imperialnych Stoczni Rothana. Terex nie wiedział o zamiarach towarzyszy, którzy chcieli przejąć zasoby aby stworzyć flotę do rabowania innych okrętów i myślał, że ci pomogą mu odtworzyć upadłe Imperium Galaktyczne. Kiedy dowiedział się o zamiarach pozostałej trójki, zabił ich z dział naprawianej przez niego korwety Carrion Spike. Reszta piratów, która im pomagała, stanęła po jego stronie, lecz Terex zrozumiał, że jego plan nie miał sensu i sam obrał założony przez towarzyszy scenariusz. Po naprawie reszty statków znalezionych w stoczni zaczęli swoją działalność, a za kwaterę główną obrali Obelisk położony na Kaddaku. Stamtąd przywodzący organizacji Terex pobierał opłaty i zbierał łupy. Po kilku latach dowiedział się jednak o istnieniu Najwyższego Porządku, który miał zająć rzekomo miejsce upadłego Imperium. Terex zrezygnował z roli szefa i pozostawił gang pod władzą Wisper, aby samemu przystąpić do nowej organizacji. Wrócił na Kaddak dopiero w roku 34 ABY. Przekonał piratów, aby zabili niechcącą oddać mu gangu Wisper, po czym z pomocą swoich sojuszników zaczął pogoń za ściganym przez Porządek Poem Dameronem.
Ferric Obdur
Ferric Obdur |
Ferric Obdur był
Biografia
Rada Cienia
Po jakimś czasie Gallius Rax zdecydował o zrekrutowaniu Obdura do Rady Cienia. W trakcie pierwszego jej zebrania na terenie Mgławicy Vulpinosa Ferric zaczął objadać się wystawionym jedzeniem. W pewnej chwili generał Brendol Hux przyznał, że cieszył się ze swojej ucieczki z oblężonej akademii na Arkanis, lecz żałował utraty jej, gdyż pochodzili stamtąd najlepsi rekruci Imperium. Wówczas wielki moff Randd stwierdził, że podniosą się z tej porażki i przeprowadzą kontratak. Ferric zgodził się z jego słowami, kiedy nagle przypomniał sobie pewna historię na temat dzieciństwa Sloane, lecz poprosił, aby to ona ją opowiedziała. Wtrącił się jednak Brendol, który powiedział, że nastały dla nich mroczne czasy. Sloane po chwili zapytała o jego nieśulbne dziecko, na co ten zapewnił, iż będzie szkolił chłopaka, który jego zdaniem miał potencjał. Odezwał się wtedy generał Hodnar Borrum, który wrócił do wątku głównego, przypominając, że doszło do ważnego przewrotu władzy w galaktyce, przez co znaleźli się na drugim miejscu. Sloane poparła jego słowa i zaproponowała, aby zacząć zastanawiać się nad swoją pozycją militarną. Ferric zauważył, że to oni byli teraz mniejszością i powinni zająć się defensywą, aby stanąć w pozycji obrońców galaktyki. Randd poprosił go o głębsze wyjaśnienie swoich przemyśleń, na co ten wyjaśnił, iż najlepszym wyjściem będzie, jeśli otwarcie zaczną udawać słabszych i dominowanych brutalnie przez Nową Republikę, co powinno przekonać do nich obywateli. Słysząc te słowa do sali wkroczył sam Gallius Rax. Uznał ich za najwybitniejszych w szeregach Imperium i wyjaśnił, że właśnie dlatego zostali wybrani do członkostwa w Radzie Cienia. Następnie aktywował holomapę, która wyświetliła zebranym zbiorowisko mgławic. Gallius odparł, że poza miejscem w którym się znajdywali ukrył resztę floty w innych miejscach galaktyki, w związku z czym dysponowali ukrytymi niszczycielami. Odparł, że wiedziała o tym jedynie admirał Sloane, ponieważ woleli zachować taką wiedzę wyłącznie w zaufanym gronie. Generał Borrum przypomniał, iż będą potrzebowali także sił naziemnych. Rax poinformował go o przejęciu kilku planet na Zewnętrznych Rubieżach, na których rozkazał wszczęcie produkcji maszyn kroczących, pojazdów i broni. Brendol zapytał więc o potrzebny Imperium personel i nowe akademie, na co Gallius zapewnił go, że i na to przyjdzie niedługo pora. Słysząc o podjętych przez przywódcę floty działaniach zebrani ucieszyli się i zaczęli wzdychać z ulgą.
Drzewa wroshyr były roślinami występującymi na Kashyyyku. Osiągały zawrotne rozmiary, a ich pnie bywały na tyle grube, że okrążenie ich mogło zająć pół dnia. Często zawijały się dookoła innych drzew, oplatając je. Sprawiało to, że drzewa wyglądały, jakby walczyły o dostęp do słońca. Zamieszkujący planetę Wookiee mieli w zwyczaju osiedlać się w wioskach budowanych wokół nich. Dbali one o drzewa, tworząc z nimi swojego rodzaju symbiozę. W czasach galaktycznej wojny domowej, kiedy Kashyyyk był kontrolowany przez Imperium Galaktyczne, zmuszali oni Wookieech do niewolniczego pozyskiwania drewna wroshyrów, które było twarde i wytrzymałe, co stanowiło z niego doskonały materiał budowlany. Było to jednak problematyczne, w związku z czym zdecydowaniu o pozyskiwaniu drewna z korzeni, które były miększe niż trzon drzewa. Drewno nie paliło się, a po trafieniu z turbolasera jedynie się osmalało. Wiązało się to z jego kosztowną obróbką, do której używano pił o protonowych zębach, które i tak często pękały przy starciu z drewnem wroshyrów.
Źródła
- Koniec i początek: Dług życia (Pierwsze pojawienie)
[[en:
BFSW
Bydgoski Fanklub Star Wars (w skrócie BFSW) jest stowarzyszeniem fanów Gwiezdnych wojen zrzeszającym fanów z Bydgoszczy, Torunia, Włocławka oraz innych okolicznych miast i wsi. Zostało założone w kwietniu 2004 roku.
Spotkania
Pierwsze spotkanie miało miejsce jeszcze przed premierą Zemsty Sithów. Początkowo odbywały się one w każdą pierwszą sobotę miesiąca, zwykle od godziny 16.00, lecz z czasem zasadę te zniesiono i aż do aktualnej chwili spotkania odbywają się zależnie od dogodnego dla większości terminu. Siedzibą fanklubu był Młodzieżowy Dom Kultury nr 4 przy ulicy Dworcowej w lokalu 82. W późniejszym czasie miejscem spotkań stało się centrum gier Pegaz, a finalnie Cybermachina na Wełnaniym Rynku 11.
Hm, od dwóch lat maskotką fanklubu jest BB-8, który zastąpił Grievousa. Legenda głosi, że Grievous został wybrany na maskotkę jeszcze przed premierą ROTS, a się okazało, że był taką Phasmą prequeli- zarąbisty w zwiastunach, a na filmie tylko bęcki dostawał xd
Tradycyjnie Wrocławskie Spotkania tytułuje się mianem Imperiad. Pierwsze tego typu wydarzenie miało miejsce 28 lutego 2004. Od tego czasu spotkania wrocławskich fanów odbywają się co miesiąc w różnych lokalach na terenie Wrocławia. 15 grudnia 2007 odbyło się 50., jubileuszowe spotkanie, na które zjechali się fani z innych miast. W lutym 2009 roku fanklub świętował 5-lecie działalności.
Linki zewnętrzne
- Oficjalna strona BFSW (dawniej www.bfsw.glt.pl)
- Forum BFSW
N1ZX
N1-ZX |
Data zniszczenia | 34 ABY |
Model | Droid komandos serii BX |
Typ | Droid bojowy |
Płeć | Zaprogramowana męska |
Kolor sensorów | Białe |
Kolor obudowy | Szara |
Przynależność | Ruch Oporu |
N1-ZX był droidem Droid komandos serii BX|komandosem serii BX]], który pełnił funkcję informatora C-3PO na Kaddak.
Biografia
W roku 34 ABY N1-ZX przebywając na Kaddak został przejęty przez [[wszedł w informacje o aktualnym miejscu pobytu Naczelnego Wodza Snoke'a, o czym poinformował poprzez transmisję C-3PO z Ruchu Oporu, którego był informatorem. Jego przekaz został jednak przerwany przed nadaniem kluczowej informacji
Jom Barell
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Jom Barell był sierżantem Nowej Republiki, służącym w jej siłach specjalnych. W roku 4 ABY wysłany został na Akivę, gdzie po rozbiciu się wziął udział w powstaniu.
Biografia
Wczesne życie
Jom Barrel wychował się na farmie na Juntarze. Miał tam styczność z takimi zwierzętami jak na przykład whilki.
Lądowanie na Akivie
W roku 4 ABY po wygranej Sojuszu Rebeliantów w bitwie o Endor i zniszczeniu Gwiazdy Śmierci pilot nowo powstałej Republiki, Wedge Antilles, udał się na samozwańczą misję celem zbadania poszczególnych planet pod względem obecności Imperium Galaktycznego. Zaginął na powierzchni Akivy, a dowództwo zaalarmowane przez informatora o obecności imperialnych na planecie, zdecydowało się wysłać na zwiad oddział kilku żołnierzy, gdzie na dowódcę powołano Joma. W skład oddziału wchodzili także kaprale Kason, Stromm, Gahee'abee, Polnichk i Durs. Razem zostali zabrani na pokład niewielkiego statku, skąd po wejściu w atmosferę zeskoczyli na powierzchnię. Od razu po wyskoku działo Imperium zestrzeliło statek, po czym otworzyło ogień do żołnierzy. Jom chciał odruchowo skontaktować się z dowództwem, lecz przypomniał sobie o blokadzie radiowej. Jako pierwszy zabity został Kason, po czym zestrzelono także Stromma. Barell krzyknął do reszty, aby wysunęli paraskrzydła. Gahee'abee nie zdążył, ponieważ został zabity jako trzeci. Wkrótce Durs został zestrzelony, a Polnichka zabił gwałtowny wiatr. On sam także został mocno szarpnięty, tracąc przy tym przytomność na kilka sekund. Obudził się spadając w dół. Spróbował kontrolować skrzydła, lecz ostatecznie rozbił się o uliczny wózek. Dotarł do pobliskiej stodoły i położył się koło słomy, myśląc że umierał, lecz po jakimś czasie się obudził. Zorientował się, że miał złamaną rękę oraz stracił gdzieś zawieszony na plecach karabin. Nagle zabolała go głowa, a kiedy doszedł do siebie, zobaczył trójkę szturmowców. Starał się udawać miejscowego, lecz ci zauważyli że był komandosem i kazali mu się poddać. Ten o resztce sił wstał i kopnął w słupek utrzymujący konstrukcję, oddzielając się tym samym od przeciwników. Pchnął dach w ich kierunku, a kiedy ci zostali nim przygnieceni, wskoczył na niego i zaczął skakać. Zobaczył, że jeden z nich próbował się wyślizgnął, więc wyrwał mu z dłoni blaster i schodząc z dachu, przestrzelił go serią, zabijając tym samym wrogów. Podparł się nim i wyszedł z konstrukcji.
Udział w powstaniu
Idąc po uliczkach planety zdał sobie sprawę, że na wybuchło na niej powstanie przeciw Imperium. Uznał, że powinien zhakować sygnał albo przejąć stację przekaźnikową, żeby złożyć meldunek dowództwu. Wkrótce zobaczył, jak na niebie walczyły ze sobą myśliwce TIE, po czym jeden z nich został zestrzelony przez miejscowy turbolaser. Zrozumiał, że musiał go przejąć. Zaatakował jednego z patrolujących okolicę szturmowców poprzez rzucenie w jego głowę kamieniem. Następnie wyszarpnął mu broń i zastrzelił go. Odnalazł turbolaser i wspiął się po prowadzącej do niego drabince. Ze złamaną ręką wspiął się na górę i otworzył właz, po czym wszedł do środku konstrukcji. Tam stacjonujący na miejscu oficer niespodziewanie przyłożył mu do głowy blaster, po czym kazał się poddać. Powiedział, aby podniósł ręce do góry, lecz Jom uniósł tylko jedną, zdrową rękę. Odparł, że druga była złamana, lecz oficer nie przejął się tym i powtórzył rozkaz. Barrel zacisnął zęby i z bólem wykonał polecenie. Ten następnie kazał mu klęknąć, lecz Jom zamiast tego zagadał go, mówiąc, iż ten był młody niczym ciele whilki. Opisał mu krótko jak zwierzęcia wyglądały, porównując go do nich. Oficer zaprzeczył jego słowom i zrobił ruch lufą blastera. Jom kontynuował spokojna rozmowę i wyjaśnił mu, że Imperium z braku personelu ściągało do pracy osoby tak młode i niedoświadczone jak on, bądź tych, którzy przeszli już na emeryturę. Oficer zaprzeczył i powiedział, że wcale nie był niedoświadczony. Barrel zgodził się z nim, lecz tylko ze względu na to, że właśnie w tamtej chwili go szkolił. Zaproponował mu wybór: uciec albo zginąć. Powiedział mu, iż wielu na jego stanowisku zdezerterowało i nie było to powodem do wstydu, ponieważ Imperium podupadało i nie było sensu mu służyć. Zapewnił, że nikomu nie powie o jego decyzji. Oficer niepewnie opuścił broń i zaczął się wycofywać, lecz nagle zmienił zdanie i podniósł blaster ponownie. Jom ruszył więc na niego i zepchnął go na konsolę. Następnie wepchnął do szafy i zamknął, po czym dobrał się do konsoli. Zauważył na radarze zbliżający się jacht Ryuni-Tantine Vita-Liner. Sprawdził jego przepustkę i upewnił się, że było to pojazd imperialny. Z zadowoleniem wycelował w niego, lecz kiedy chciał odpalić działo, nic się nie stało. Zorientował się, że musiał coś zepsuć kiedy wepchnął na nią oficera i musiał szybko naprawić ją zanim jego cel zniknie z radarów. Rozgrzebał okablowanie i zaczął pracować nad pominięciem uszkodzonych systemów. Po chwili starań usłyszał, jak konsola aktywowała się ponownie. Dostrzegł, że jacht znajdował się nad lądowiskiem i wycelował w niego działa. Nacisnął przycisk pod który podpiął spust, lecz nic się nie stało. Spróbował jeszcze raz, po czym konsola błysnęła i zgasła. Barrel zaczął więc starać się o jej ponowne naprawienie. Spróbował wszelkich sposobów, lecz te nie przynosiły efektów. Kiedy zobaczył odlatujący jacht, zaczął uderzać zdrową ręką w konsolę, co sprawiło, że ta w końcu aktywowała się, po czym namierzyła statek i wystrzeliła, trafiając w niego.
Po bitwie o Akivę
Po wszystkim jacht został poważnie uszkodzony, lecz zdołał wylecieć na orbitę, gdzie toczyła się już bitwa między Nową Republiką a Imperium. W jej skutek udało się złapać lub zabić większość imperialnych, głównie dzięki zespołowi rebeliantów, który został złapany na planecie i eskortowany razem z imperialnymi na pokładzie jachtu na jeden z gwiezdnych niszczycieli. Republika wygrała starcie i przejęła planetę. Barellowi udzielono pomocy medycznej, po czym w zamian za osiągnięcia zaoferowano pracę razem z rebeliantami z Akivy jako łowca imperialnych głów. Jom zgodził się i podczas odbierania części swojego przyszłego zespołu z odwiedzin na Akivie, poznał imperialnego dezertera i byłego agenta rządowego, Sinjira Ratha Velusa oraz zabracką łowczynię nagród Jas Emari. Razem z nimi na pokładzie fregaty szturmowej SS-54 wylądowali na powierzchni, gdzie ten poznał pozostałych trzech członków zespołu: znaną mu już z Nowej Republiki Norrę Wexley, pilotkę Eskadry Złotych i jej syna Temmina oraz zmodyfikowanego droida B1, Pana Bonesa. Zebrali się na statku i przygotowali do odlotu. Norra wyznała załodze, że cieszył ją fakt tego, iż wszyscy zgodzili się na wspólną pracę, na co Jas powiedziała, że zmotywowały ją kredyty za każde zlecenie, co powtórzył Sinjir w temacie darmowych drinków. Barrel stwierdził, że szykowała się na nich niezła przygoda.
Misja na Vorlagu
Kolejnymi miesiącami Barell razem z poznanymi towarzyszami zajmował się łapaniem poszukiwanych przez Republikę imperialnych osobistości. Jako jeden z celów obrali wiceadmirała Perwina Gadde'ego, który odpowiadał za brutalne testowanie broni biologicznych na niewinnych osobach. Razem z tutejszym gangsterem, Slussenem Zarazą, ukrywał się w jego fortecy na Vorlagu. Celem złapania go wysłali do twierdzy Jas Emari, która miała wejść w ich szeregi i po zdobyciu ich zaufania wyłączyć system alarmowy, aby umożliwić reszcie załogi przejście do środka. Kiedy doszło do realizacji planu, Jom razem z Norrą i Sinjirem zebrali się na platformie repulsorowej, którą wciągając po łańcuchu mieli dotrzeć do środka twierdzy. W czasie drogi Barell powiedział, iż nie podobał mu się zbytnio cały plan, na co Sinjir podzielił jego entuzjazm, stwierdzając, że mgła był zimna, dzień paskudny, a on trzeźwy. Wspominając temat alkoholu opowiedział im o barze, który znajdował się na Gwieździe Śmierci. Norra uznała jednak, że wszystko szło zgodnie z ustaleniami. Jom dodał wiec, iż lepiej aby Jas wykonała dobrze swoją robotę, o czym Sinjir po chili go zagwarantował. Jom przypomniał jednak o jej fachu łowcy nagród, którym nie ufał. Velus odpowiedział, że wszyscy już o tym dobrze wiedzieli, tak samo jak o jego braku zaufania wobec byłych imperialnych, lecz po wszystkim co razem przeszli mógłby chociaż spróbować. Barell powiedział, że ci nie wiedzieli co Imperium zrobiło ludziom takim jak on, na co Norra odparła, iż wszyscy jechali przecież aktualnie na wspólnym wózku. Następnie widząc już kontury fortecy sięgnęła po harpun, którym po załadowaniu kotwiczki i otrzymaniu sygnały świetlnego od Jas, wystrzeliła w skały u dołu kompleksu. Barell zaczął więc ciągnąć pojazd wzdłuż linki, aż dotarli do sali karmienia hrothów, gdzie minęli wyłączoną klatę laserową. Kiedy już znaleźli się przy skałach
Źródła
- Koniec i początek (Pierwsze pojawienie)
Uwaga: Domyślnym kluczem sortowania będzie „Barell, Jom” i zastąpi on wcześniej wykorzystywany klucz „Wroshyr”. Kategoria:Ludzie Kategoria:Członkowie Sił Specjalnych Nowej Republiki
Ursa
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Ursa Wren był Mandalorianką i przywódczynią Klanu Wren z Domu Vizsla.
Biografia
Ursa Wren zamieszkiwała na Mandalorze razem ze swoją rodziną: mężem oraz dwójką dzieci, Tristane i Sabine. Za czasów panowania Imperium Galaktycznego Mandalorą zawładnął imperator Palpatine, który nadał lojalnemu ma [[Gar Saxon|Garowi Saxonowi] tytuł gubernatora planety. Jej córka, Sabine, zaczęła pracować wówczas w imperialnej fabryce broni, którą potem użyto przeciwko Mandalorianom. Mimo, że dziewczyna nie wiedziała o zamiarach Imperium, Klan Wren ucierpiał w oczach innych domów. Zmuszeniu zostali do wyjazdu z Mandalory i zamieszkania na Krownest w twierdzy. Tristan dodatkowo zdecydował się przyłączyć do żołnierzy Saxona
Aduba-3 |
Astrografia | |
---|---|
Region: | Zewnętrzne Rubieże[1] |
Sektor: | Sektor Bheriz[1] |
Układ: | Układ Aduba[1] |
Współrzędne: | U-11[1] |
Geografia | |
Dominujący krajobraz: |
Aduba-3 była planetą znajdującą się w układzie o tej samej nazwie w sektorze Bheriz na obszarze Zewnętrznych Rubieży.
Charakterystyka
Na Adubie-3 przeważały tereny pustynne, równinne i górskie. Planeta nie stanowiła ważnego punktu w galaktyce, a jej mieszkańcy w większości byli ubodzy i trudzili się rolnictwem, które mimo, że nie było zbyt dochodowe, stanowiło jeden z popularniejszych punktów na utrzymanie się. Główną uprawianą rośliną była tam kukurydza. Tamtejsze kosmoporty zamieszkiwały w większości humanoidy różnych ras. Przykładem żyjących tam zwierząt były banthy oraz latające ogary. Miejscową legenda był behemot, gigantyczna bestia, która za pomocą rytuału mogła zostać przebudzona i nasłana na wrogów tego, to kto ją kontrolował.
Historia
Kilka lat przed rokiem 0 BBY wybuchła wieść o odkryciu na Adubie-3 dużych złóż chromu, lecz informacja okazała się fałszywa. W roku 0 ABY przybyli tam ukrywający się Han Solo i Chewbacca, którzy
Hedji był Spinerem zamieszkującym Adubę-3.
Biografia
Przyłączenie się do Hana Solo
Hedji zamieszkiwał Adubę-3. W roku 0 ABY dowiedział się, że Han Solo i Chewbacca szukali kilku wojowników jako wsparcia do jednej z misji. Hedji zainteresował się i przybył do wyznaczonego miejsca, aby zaoferować swój udział. Kiedy nastała jego kolej, wszedł do pokoju wynajętego przez Hana, który widząc go zauważył, że te nawet nie był uzbrojony. Hedji odparł, iż nie używał on blasterów, na co ci podziękowali mu za przyjście i powiedzieli, że nie poszukiwali zapaśników. Ten jednak nie wyszedł z pomieszczenia, a zapytany czemu dalej stał w miejscu odparł, że chciał przyjąć tą pracę, z powodów o których wolałby nie wspominać. Solo kazał mu przejść do rzeczy, więc ten wykorzystał naturalną zdolność swojej rasy i cisnął w ścianę kolcami ze swojego ciała. Han widząc to zdziwił się, że w galaktyce istnieli jeszcze Spinerzy i bez zastanowienia dał mu prace. Hedji podziękował i zapytał, na czym właściwie polegało zlecenie, na co ten odpowiedział, iż szczegóły wyjaśni później, a na razie lepiej aby nie oddalał się zbytnio. Hedji wyszedł więc z pokoju i czekał na sygnał ze strony pracodawców.
Pierwsze spotkanie z wrogiem
Następnego dnia Hedji przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemników Jaxxona i Amaizę Foxtrain, podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać się Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się przed nimi Serji, który poprosił Solo o rozmowę. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.
Walka o wioskę
Zespół udał się więc w podróż do wioski, której mieli bronić. Dosiedli banthy i udali się w drogę. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Hedji atakował zwierzęta kolcami, a po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W czasie walki Han zdołał ocalić dziewczynę imieniem [[Merri], którą oddał następnie w ręce jej ojca Oncho. Po wszystkim miejscowi w podzięce zabrali ich banthy do stodoły, a Han rozpoczął przygotowywania się do ataku Jeźdźców z chmur.
Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatujące siły Serji'ego i zalecił ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Hedji walczył z przeciwnikami z użyciem swoich kolców u boku Jaxxona. W pewnym momencie Solo ostrzegł przed zachodzącym go od prawej strony wrogiem, za co Spinner mu podziękował, lecz odparł, że nie był amatorem. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota. Hedji powiedział do Hana, że bestia nie była planowana, a była zbyt potężna aby z nią walczyć. Solo odpowiedział, iż na ich szczęście behemot atakował jedynie Jeźdźców Serji'ego, więc nie musieli się nim obawiać. Jednak kiedy potwór podczas walki wywołał lawinę głazów, Hedji przypomniał Solo jego słowa i zwrócił uwagę na obecną sytuację. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Jaxxon zdecydował się na zaatakowanie bestii, lecz w trakcie walki upuścił swoją broń. Rzucił się po nią, po czym został z powrotem zgarnięty za skałę przez Amaizę.
Amaiza Foxtrain |
Miejsce pochodzenia: | Ord Mantell[4] |
Rasa: | Człowiek |
Wzrost: | 170 cm[4] |
Kolor włosów: | Białe |
Kolor skóry: | Jasna |
Profesja: |
Amaiza Foxtrain była ludzkiej rasy znajomą Hana Solo
Biografia
Początki kariery
Amaiza urodziła się na Ord Mantell, gdzie razem z siostrą imieniem Jodelle pracowały jako tancerki dla Quatrain Pudundruh. Twi'lek, do którego należały, zmuszony był jednak sprzedać je podczas trudnego roku. Trafili w ręce piratów z Gangu z czarnej dziury, którzy zawieźli ich do układu Delpon. Tam na Delphonie Jodelle został przypadkowo zabity podczas jednego z nalotu na gang, co pobudziło determinację Amaizy, do nauczenia się umiejętności niezbędnych do przetrwania jako pirat. Po ujawnieniu niegospodarności przywódcy Delphonu, Kayso, popularna Amaiza wspięła się w szeregach piratów na wyższą pozycję. Po jakimś czasie gang został rozproszony przez Imperium Galaktyczne podczas jednego z ich ataków. Amaiza uznana za poległą zaczęła pracować jako najemnik. W trakcie swojej kariery na jej głowę nałożono listy gończe w sześciu układach.[4]
Praca dla Hana Solo
W roku 0 ABY przybyła na Adubę-3, gdzie szukała pracy. Kiedy dowiedziała się, że jej stary znajomy, Han Solo razem ze swoim towarzyszem Chewbaccą szukali ochotników do udziału w pewnej misji, Amaiza niezwłocznie przybyła do wynajętego przez nich pokoju, aby ubiegać się o pracę. Kiedy Han zobaczył ją, ucieszył się z faktu, że ta nie zginęła na Delphonie. Amaiza odparła, że ona z kolei słyszała o długu Hana u Jabby wynoszącym kwotę tak dużą, iż można by za nią kupić kopalnię przyprawy. Solo odpowiedział, że ta musiała słyszeć źle, lecz i tak dał jej pracę. Kobieta zapytała, czy ten nie chciał sprawdzić jak posługiwała się blasterem, lecz Solo zauważył jedynie, że każdy starał się mu dzisiaj coś udowodnić. Poprosił ją aby nie strzelała do nikogo w kolejce przed drzwiami i poprosił do siebie następną osobę. Amaiza opuściła więc pomieszczenie i czekała na sygnał do misji.
Pierwsze spotkanie z wrogiem
Następnego dnia Amaiza przybyła pod wyznaczone miejsce, gdzie poznała resztę zespołu: najemnika Jaxxona, Spinera imieniem Hedji, podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać się Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się Serji, który poprosił Solo o rozmowę. Po chwili Arrogantus skrytykował Hana, że ten korzystał z pomocy załogi składającej się ze starców, kobiet i dzieci, na co Jimm wyrwał z kabury blaster i pod groźbą pokazania co potrafi, wycelował w przestępce. Został jednak równie szybko obezwładniony przez Amaizę, która uderzyła go w tył głowy. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.
Przybycie do wioski
Cała ósemka udała się w podróż do wioski, której mieli obronić. Dosiedli banthy i udali się w podróż. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Foxtrain walczyła z ptakami z użyciem swoich blasterów, kiedy w międzyczasie zagadał ją Jaxxon. Najemnik zaproponował jej współprace, lecz Amaiza odmówiła, wyjaśniając, że po założeniu z nim duetu ludzie przestaliby się jej bać. Po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W czasie walki Han zdołał ocalić dziewczynę imieniem [[Merri], którą oddał następnie w ręce jej ojca Oncho. Po wszystkim miejscowi w podzięce zabrali ich banthy do stodoły, a Han rozpoczął przygotowywania się do ataku Jeźdźców z chmur. W pewnym momencie Amaiza usłyszała jego rozmowę z mieszkańcami i zaczęła ją złośliwie komentować. Solo zapytał ją, czy nikt nie powiedział jej nigdy, iż za dużo gada, na co kobieta odpowiedziała, że z tego co wie wdowa po tej osobie żyła spokojnie z jego polisy.
Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatujące siły Serji'ego i zalecił ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Amaiza razem z Don-Wanem chroniła tyły. Kobieta dawała z siebie wszystko, lecz wrogowie atakowali ze wszystkich stron. W pewnym momencie Kihotan ostrzegł przed zachodzącym ją od tyłu przeciwnikiem, lecz ta nie zauważyła go i została przez niego złapana. Poprosiła starca o pomoc, na co ten odpalił swój miecz świetlny i zabił gangstera. Po chwili jednak został trafiony przez śmigacz wroga, a strzał ogłuszył go. Nagle tutejszy szaman zaczął krzyczeć i wymachiwać rękami, co stanowił rytuał, którym ten wezwał do walki gigantycznego behemota. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Amaiza uznała, że skoro ich zadaniem było pozbycie się Jeźdźców z chmur, to ich zadanie zostało wykonane, a oni nie powinni dłużej się tym przejmować. Han stwierdził jednak, iż to behemot pokonał przestępców, a jeśli należy im się jakakolwiek zapłata, to powinni powstrzymać potwora przed zniszczeniem wioski. Jaxxon stwierdził, że nie będzie dłużej stał bezczynnie i rzucił się w wir walki. Kiedy z ręki wypadł mu blaster, a on spróbował go odzyskać, Amaiza dążąc do zatrzymania go wciągnęła towarzysza za skałę.
Don-Wan Kihotay |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Siwe |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: | Bohaterska ósemka z Aduby-3 |
Don-Wan Kihotay był ludzkiej rasy członkiem ósemki bohaterów, która pod przywództwem Hana Solo obroniła jedną z wsi na Adubie-3 przed gangiem Serji-X Arrogantusa.
Biografia
Przyłączenie się do Hana Solo
Don-Wan uważał się za jednego z nielicznych Jedi, którzy przetrwali czystkę Jedi, lecz co do jego przynależność do Zakonu nie było pewności. W roku 0 ABY, kiedy dowiedział się o tym, że Han Solo organizował na Adubie-3 poszukiwania pomocników do udziału w pewnej misji, postanowił zgłosić swoją kandydaturę. Przybył do pokoju Hana i przedstawił się, lecz przemytnik nie dowierzał w jego przynależność i stwierdził, że Jedi wyginęli przed czasami Imperium Galaktycznego. Don-Wan odparł jednak, iż był prawdziwym panem Mocy, którego obowiązkiem było dbanie o pokój w galaktyce, a teraz prosił go o możliwość w braniu udziału w świętej misji, aby zasłużyć sobie na tytuł Rycerza Jedi. Solo zgodził się więc i przyjął go do swojej drużyny, następnie prosząc o przysięgniecie obrony sprawiedliwości w imieniu Republiki Galaktycznej. Kihotan zapalił swój miecz świetlny i zgodził się na przyjęcie postanowień, po czym opuścił pomieszczenie czekając na znak do rozpoczęcia misji.
Pierwsze spotkanie z wrogiem
Następnego dnia Don-Wan przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemników Jaxxona i Amaizę Foxtrain, Spinera imieniem Hedji, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać się Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się przed nimi Serji, który poprosił Solo o rozmowę. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.
Walka o wioskę
Włóczędzy udali się w podróż do wioski, której mieli strzec. Dosiedli banthy i udali się w drogę. Kiedy zaczęli zbliżać się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Don-Wan walczył z ptakami z użyciem swojego miecza, a po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W trakcie walki Han uratował dziewczynę imieniem [[Merri], którą oddał następnie w ręce jej ojca Oncho. Po wszystkim miejscowi w podzięce zabrali ich banthy do stodoły, a Han rozpoczął przygotowywania się do ataku Jeźdźców z chmur.
Po jakimś czasie Jaxxon zauważył lecące w ich kierunku śmigacze Serji'ego i doradził ósemce przygotowanie się do walki. Kiedy doszło do wymiany ognia, Don-Wan walczył u boku Amaizy. W pewnym momencie dostrzegł, że kobietę zaszedł od tyłu jeden z przeciwników, którego ta nie zauważyła, przez co została przez niego złapana. Foxtrain poprosiła go o pomoc, na co Kihotan aktywował swój miecz świetlny i zabił go. Mimo to starzec był niewystarczająco zwinny i po chwili został trafiony przez jeden ze śmigaczy, który powalił go na ziemię i ogłuszył. Kiedy Kihotan doszedł do siebie, okazało się, że tutejszy szaman zbudził ze snu gigantycznego bohemota, który w trakcie walki z gangiem Arrogantusa doprowadził do lawiny głazów, przed którą zmuszeni byli się ukryć. Don-Wan wiedząc, że dzięki zbroi zdołał przeżyć strzał z laserów śmigacza, zaczął zastanawiać się jak ta zadziała na laser potwora, lecz Han słysząc jego rozważania polecił mu ukryć się za skałami. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a Serji zginął, zabierając ze sobą życie szamana, którego próbował zaatakować. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Jaxxon zdecydował się na zaatakowanie bestii, lecz w trakcie walki upuścił swoją broń. Rzucił się po nią, po czym został z powrotem zgarnięty za skałę przez Amaizę.
Jaxxon |
Miejsce pochodzenia: | Coachelle Prime[5] |
Rasa: | Lepus Carnivorus[2] |
Wzrost: | 1,9 m[5] |
Kolor włosów: | Zielone |
Kolor skóry: | Różowe |
Przynależność: | Bohaterska ósemka z Aduby-3 |
Profesja: | Najemnik |
Jaxxon, nazywany w skrócie Jaxem, był Lepus Carnivorusem i pilotem rakiet. Jego rasa była mięsożernymi królikami, a on sam umiał walczyć wręcz i strzelać z broni palnych. W roku 0 ABY dołączył do grupy wojowników pod przywództwem Hana Solo.
Biografia
Wczesne życie
Jaxxon urodził się na Coachelle Prime jako jedno z wielu dzieci swoich rodziców. Za młodu spędził wiele lat w młodocianych ośrodkach dla nieletnich, a w wieku 12 lat Jaxxon uciekł z domu na pokładzie skradzionego statku kosmicznego. Wylądował na Nar Shaddaa, gdzie przez następne kilka lat szlifował swoje umiejętności przetrwania na ulicy. Nauczył się strzelania od garstki najemników z układu Corus. Jednak kiedy przestępcy rozpadli się, Jaxxon zmuszony był wrócić się szmuglowania, aby móc związać koniec z końcem. Mając skromne zarobki, Jax kupił zmodyfikowany jacht WUD-500, który nazwał Rabbit's Foot. Kiedy pojawiły się z mim problemy techniczne, Jax wyruszył w daleki świat Aduba-3, by przeprowadzić tam naprawę.[5]
Bohaterska ósemka z Aduby-3
Przyłączenie się do Hana Solo
Nie dysponując funduszami Jaxxon zgodził się na wzięcie udały w misji pod dowództwem Hana Solo. Udał się do wyznaczonego budynku, gdzie stanął w kolejce czekając na rozmowę z Solo. Kiedy nastała jego kolej, wepchnął się przed niego Warto, który jak sam powiedział, potrzebował pieniędzy aby uciec z planety, po czym pchnął go na ścianę. Jax kulturalnie poprosił Warto, aby stanął na końcu kolejny i poczekał na swoją kolej, lecz ten nie potraktował go poważnie i nazwał gryzoniem. Jaxxonowi skończyła się wówczas cierpliwość i kopnął przeciwnika tak, że ten zleciał ze schodów. Całą sytuację widział Han Solo, który zapytał go jak ten się nazywał. Jax przedstawił się, na co ten zaproponował mu przyjęcie do pracy i polecił przyjść następnego ranka do kosmoportu.[2]
Pierwsze spotkanie z wrogiem
Następnego dnia Jaxxon przybył pod wyznaczone miejsce, gdzie poznał resztę zespołu: najemnik Amaizę Foxtrain, Spinera imieniem Hedji, podającego się za Jedi Don-Wana Kihotaya, farmera Jimma Doshuna i jego droida FE-9Q. Kiedy przybyli do nich Han Solo i Chewbacca, powitali ich, lecz chwilę później w ich stronę zaczęli zbliżać Jeźdźcy z chmur pod wodzą Serji-X Arrogantusa. Han zapowiedział drużynie, że mieli bronić przed nimi wieś, lecz na razie lepiej aby nie wyjmowali broni. Wkrótce na ścigaczu zatrzymał się Serji, który poprosił Solo o rozmowę. W trakcie krótkiej wymiany zdań Arrogantus zagroził Solo, że jeśli w zaparte będzie bronił wioski, to jego drużyna podzieli los szkieletów porozrzucanych po pustyni. Han zapewnił jednak, iż nie skorzystają z jego oferty, a kiedy Jeźdźcy odlecieli, zdecydował się na podróż do wioski.
Walka o wioskę
Ósemka udała się więc w podróż do wioski, której mieli bronić. Dosiedli banthy i udali się w podróż. Kiedy zbliżyli się do celu, dostrzegli unoszące się nad polami latające ogary. Jimm wyjaśnił towarzyszom, że jeśli nie powstrzymają ptaków, to te zjedzą całe plony. Solo stanął więc na czele stada banth i ruszył do ataku razem ze swoimi pomocnikami. Jaxxon strzelał do ptaków ze swoich blasterów, w międzyczasie zagadując Amaizę, aby złączyli siły i ta założyła z nim duet. Kobieta jednak odmówiła, wyjaśniając, że przestano by się jej bać, jeśli zaczęłaby współpracować z gigantycznym zielonym królikiem. Po chwili walki u boku reszty kompanów udało im się odgonić zwierzęta z wioski. W trakcie walki Han uratował dziewczynę imieniem Merri, którą następnie oddał w ręce jej ojca Oncho. Farmerzy w geście podziękowania zgodzili się na zaprowadzenie ich banth do stajni, co słysząc Jaxxon zażartował z sytuacji. Jimm ostrzegł go jednak, aby nie naśmiewał się z jego ludzi, mimo tego, że sam starał się zapomnieć o swoim pochodzeniu. Han zabrał się za robotę i z pomocą miejscowych zaczęli przygotowywać się do ataku Arrogantusa.
Po jakimś czasie Jaxxon zauważył nadlatującego Serji'ego, który wraz ze swoim gangiem planował atak. Ósemka przygotował się odparcia natarcia i otworzyła ogień do wrogów. Jax w pewnym momencie zauważył tutejszego starcia, który zaczął wymachiwać rękami i krzyczeć. Solo zapytał go jak radził sobie z amunicją, na co Jaxxon zapewnił, iż w razie gdyby się skończyła, będzie mógł walczyć w wrogami ręcznie. Nagle na krzyki szamana odpowiedział gigantyczny behemot, który przebił się zza skały i rozpoczął walkę z zebranymi. Wkrótce w wyniku walki gang został rozbity, a sam Serji zginął próbując zabić szamana, ostatecznie razem z nim ginąc. Bestia nie będąc kontrolowana zaczęła atakować wszystkich dookoła, co zmusiło zespół do przemyśleń. Podczas gdy Amaiza stwierdziła, że ich misja polegająca na pozbyciu się gangu została wykonana, Jaxxon rzucił się do ataku na bestię, aby nie stać dłużej bezczynnie. Oddał kilka strzałów w stronę potwora, lecz na skutek kolejnej fali spadających kamieni upuścił swój blaster. Kiedy zerwał się po niego, został błyskawicznie wciągnięty za skały przez Amaizę, która uchroniła go od zgniecenia pod jednym z głazów.
Eskadra Kobaltowa
Casca Panzoro
Biografia
Casca pochodziła z planety Atterra Bravo i reprezentowała wyspy Firestone. Jej syn, Randal Panzoro, służył w lokalnej służbie porządkowej, Gwardii Wysp Firestone.
Przed zniszczeniem układu Hosnian Atterra Bravo razem z całym jej układem została opanowana przez Najwyższy Porządek, który zaczął dokonywać masowych morderstw na lokalnej ludności, między innymi poprzez odcięcie ich od dostaw z zewnątrz, w tym wody, którą mieszkańcy pozyskiwali z sąsiedniej planety. W jednym sezonie pięciokrotnie wysłano kogoś w celu opuszczenia układu i opowiedzenia o dokonywanych na mieszkańcach zbrodniach, lecz każdy z nich zginął przed przebiciem się przez blokadę. Również Randal podczas próby przebicia się przez blokadę został trafiony przez dwa myśliwce TIE, po czym wrócił na powierzchnię, gdzie po dłuższym czasie zmarł. Jego pojazd został jednak naprawiony, a Casca jako pasażerka podjęła się kolejnej próby przelotu przez blokadę, podczas gdy jej wnuk, Reeve zasiadł za sterami myśliwca.
Podczas opuszczania orbity ich pojazd został jednak dostrzeżony przez grupę sześciu TIE-ów, które zaczęły ścigać statek. Po wielu manewrowych próbach zgubienia pościgu Reeve dostrzegł znajdujący się niedaleko bombowiec Ruchu Oporu, Cobalt Hammer, po czym podleciał do niego i wepchnął się w jego luk bombowy. Następnie pojazd skoczył w nadprzestrzeń, po czym załoga uzbrojona w blastery zabezpieczyła ich myśliwiec. Pilotujący Reeve opuścił pokład i poddał się, po czym poprosił o możliwość pomocy swojej babci w opuszczeniu kabiny pasażera, co też zrobiła Paige Tico. Następnie Casca w odpowiedzi na pytania Reeve'a zapewniła, że wszystko u niej w porządku, po czym zaleciła mu nie denerwować załogantów. Finch Dallow spytał o cel ich podróży, na co ta odparła, że chcą zwyczajnie odlecieć jak najdalej od Attery. Ten zaproponował więc wysadzenie ich w najbliższym kosmoporcie, co Reeve skwitował pytając, czy potraktowaliby ich poważniej, gdyby okazali się być piratami. W odpowiedzi Casco westchnęła, a Finch odparł, że decyzję o najbliższym przestanku podejmą w gronie załogi, lecz na pewno nie mają zamiaru zmieniać dla nich kursu. Mieszkańcy Attery odparli więc, iż nie oczekują od nich i wyjaśnili, że musieli uciekać z planety ze względu na brutalność Najwyższego Porządku. Dallow zalecił im natomiast przeniesienie się na pokład załogowy, z czym Casca zgodziła się i podziękowała za ratunek.
Finalnie bombowiec doleciał do tajnej bazy Ruchu Oporu na D'Qar, gdzie zostali wyprowadzeni z pokładu w charakterze więźniów. Na spotkanie wyszła im komandor Fossil, której nieprzekonanie widząc, Casca zapewniła, nie posiadają na pokładzie swojego myśliwca, a sam pojazd nie jest uzbrojony i nie przewożą na jego pokładzie niczego poza sobą. Następnie zapytała, gdzie się znajdują, na co Fossil zapytała, gdzie ci chcieliby się znaleźć. W odpowiedzi kobieta opowiedziała o swoim pochodzeniu i chęci rozmowy z Senatem Galaktycznym Nowej Republiki, co Reeve podparł dramatycznymi wieściami o zbrodniach poczynanych na ich mieszkańcach. Komandor wspomniała o możliwości odbycia przesłuchania z generał Leią Organą, lecz poprosiła o podanie powodu, dla którego miałaby im to umożliwić, na co ta przypomniała jej czasy Imperium Galaktycznego, kiedy to jej lud był nękany przez galaktyczny hegemon. Fossil przez chwilę zastanowiła się nad decyzją, lecz finalnie zaprowadziła grupę przed obliczę dowódczyni, która wysłała dla nich kogoś po pożywienie, po czym zapytała o ich tożsamość. Casca opowiedziała więc o swoim pochodzeniu i szczegółowo przybliżyła szczegóły inwazji przeprowadzonej przez Najwyższy Porządek na ich planetę, wspominając także czasy Imperium. Powiedziała, że potrzebują dostaw pożywienia, wody, medykamentów i uzbrojenia, o których sekretne dostarczenie miała zamiar prosić Senat Nowej Republiki, co pomogłoby jej rodakom stanąć do samodzielnej walki z okupantem. Opowiedziała także historię śmierci jej syna i okoliczności pozyskania przez nich myśliwca, którym opuścili planetę, co słysząc Leia wyraziła swoje współczucie wobec sytuacji, w której ci się znaleźli. Następnie zapytała kobietę, czy ta wie, gdzie obecnie się znajdują, na co Panzoro odparła przecząco, dodając również, że nie zna tożsamości swojej rozmówczyni. Wobec tego Leia przedstawiła się, a Casca rozpoznała w niej dawną przywódczynię Sojuszu Rebeliantów. Organa zapewniła, iż ci trafili we właściwe miejsce, a zaraz po sprawdzeniu jej wersji wydarzeń postara się znaleźć sposób, żeby im pomóc, po czym odesłała ich do bezpiecznego miejsca, aby mogli w spokoju się posilić.
Wkrótce za sprawą dowództwa podjęto decyzję o wysłaniu Rose i Paige na rekonesans na Atterrę Bravo, gdzie miały zbadać udział Najwyzszego Porządku w planetarnym kryzysie. Razem z nimi poleciał Reeve, podczas gdy Casca pozostała na D'Qar, aby uwiarygodnić ich dobre zamiary.
Atterra Bravo
Atterra Bravo |
Astrografia | |
---|---|
Region: | Zewnętrzne Rubieże |
Układ: | Atterra |
Księżyce: | 1 |
Współrzędne: | N-4 |
Geografia | |
Typ: | Skalista |
Dominujący krajobraz: |
|
Społeczeństwo i inne | |
Przynależność: | Najwyższy Porządek |
Atterra Bravo, za czasów Imperium Galaktycznego nazywana Wolną Atterrą,
Charakterystyka
Atterra Bravo była planetą skalistą znajdującą się w układzie Atterra na Zewnętrznych Rubieżach.[6] Miała współrzędne N-4.[7] Razem z sąsiednią planetą, Atterrą Alpha, miały wirowały na wspólnej, stabilnej orbicie. Znajdowały się na tyle daleko od siebie, że nie zaburzały wzajemnie swojej grawitacji, co na skalę galaktyki było niezwykle rzadkim zjawiskiem. Oba światy znajdowały się względnie blisko słońca układu i były od siebie zależne, między innymi za sprawą tego, iż Atterra Bravo posiadała kwaśne oceany w żółtym kolorze, co tworzyło konieczność korzystania z Attery Alpha jako naturalnego rezerwuaru. Powodem ich zakwaszenia było wydobycie odkrytych złóż gazu, które na dobre kilkaset lat zanieczyściły obszary wodne.
Z widoku z orbity miała ciemnozłotą barwę o perłowym odcieniu. Posiadała jeden księżyc i oświetlana była przez gwiazdę o ciepłej, żółtej barwie. Podczas zachodu słońca niebo przybierało fioletową barwę. Powietrze na powierzchni było ostre i lekko woniejące zgniłym jajem, co spowodowane było wydobywanym gazem.
Planeta otoczona była przez asteroidalny pas Attery składający się z tysięcy skał. W pobliżu planety leżały liczne szlaki handlowe.
Na powierzchnie nie zamieszkiwały dzikie zwierzęta ani owady, co czyniło z planety bezpieczne miejsce na dzikie podróże.
Historia
W pewnym momencie na Atterrze Bravo odkryto naturalne złoża gazu, którego wydobywanie poskutkowało zanieszczyczeniem wód planety do tego stopnia, że zamieniła się w żrący kwas. Szacowano, iż oczyszczenie jej do pierwotnego stanu miało zająć setki lat, co zmusiło mieszkańców do pozyskiwania wody z sąsiedniej Atterry Alpha lub używania skraplaczy wilgoci, które umożliwiały jednak pozyskanie jedynie nieznacznej ilości płynów.
W czasach panowania Imperium Galaktycznego planeta nazywana była Wolną Atterrą, ze względu na to, iż w przeciwieństwie do Attery Alpha nie została skolonizowana przez galaktyczny hegemon. Ci odcięli im jednak dostęp do wody pitnej, którą pozyskiwano z sąsiedniego świata, co prowadziło do masowej śmierci większości mieszkańców lokalnych osad z pragnienia w ciągu pierwszych dwóch tygodni. Jedynie nieliczni z nich zdołali pozyskiwać wodę za sprawą skraplaczy wilgoci
Po upadku Imperium planeta przeżywała kilka lat spokoju, aż w okresie poprzedzającym zniszczenie układu Hosnian Atterra Bravo razem z całym układem został zajęta przez Najwyższy Porządek, który wprowadził blokadę planetarną i zamontował działka laserowe na asteroidach należących do pasa Attery oraz rozstawił w układzie uzbrojone statki, które uniemożliwiały przekroczenie jego przestrzeni. Utrudniło to między innymi prężnie działający w okolicy handel. Ponadto rozgrabiali oni złoża gazu i minerałów, zabijając równocześnie tysiące mieszkańców dziennie. Część z nich była wyłapywana przez tak zwane transporty śmierci, czyli statki bez regulacji atmosfery w celach więziennych, które następnie wylatywały na orbitę, doprowadzając do śmierci więźniów, których ciała następnie wrzucano do kwasoweych oceanów, aby usunąć dowody. W podobny sposób pozbywano się także ciał z Atterry Alpha, a istniało także podejrzenie, że ci zwozili również zwłoki z innych światów.
W odpowiedzi na ich brutalność na powierzchni powstał Bunt Bravo, który stanowił lokalny ruch oporu przeciwko Najwyższemu Porządkowi. Udało im się zebrać niewielką flotyllę myśliwców i transportowców, za sprawą których utrzymywali tajny szlak dostaw między oboma planetami.
W roku 34 ABY reprezentująca Bun Bravo Casca Panzoro w towarzystwie swojego wnuka, Reeve'a, wykradli nieduży myśliwiec kosmiczny i podjęli się piątej w sezonie próby opuszczenia powierzchni, aby donieść o lokalnej sytuacji władzom Nowej Republiki, w nadziei na jej pomoc w tajnych dostawach surowców. Podczas próby przebicia się przez blokadę ich śladem ruszyła grupa sześciu TIE Najwyższego Porządku, przed którymi uciekając musieli wlecieć do wnętrza bombowca Cobalt Hammer, dokonującego w tym czasie na orbicie tajnego rozeznania. Załoga po ujawnieniu okoliczności i powodu ich ucieczki została zabrana do bazy Ruchu Oporu na D'Qar, gdzie porozmawiała z nimi generał Leia Organa.
MG-100

MG-100 StarFortress SF-17 |
Podstawowe dane | |
---|---|
Pełna nazwa: | Ciężki bombowiec MG-100 StarFortress SF-17 |
Producent: | Slayn & Korpil[8] |
Rodzaj: | Bombowiec[8] |
Specyfikacja techniczna | |
Długość: | 29,67 m[8] |
Wysokość: | 21,65 m[8] |
Szerokość: | 15,30 m[8] |
Hipernapęd: | Wyposażony[8] |
Uzbrojenie: |
|
Osłony: | Wyposażony[8] |
Różne | |
Załoga: | |
Przynależność: |
Ciężki bombowiec MG-100 StarFortress SF-17 to typ bombowca wykorzystywanego do walki przez Ruch Oporu w konflikcie z Najwyższym Porządkiem. Eskadra Kobalt była jednym z oddziałów floty Ruchu Oporu, w której znajdowały się te bombowce.[9]
Charakterystyka
Kadłub MG-100 składał się z dwóch części: głównej oraz wystającego z dołu przedziału bombowego umieszczonego w przedniej części StarFortressa, który był wpinany. Rozdzielenie tych dwóch elementów zapewniło większą przestrzeń ładunkową i ułatwiło serwisowanie. Załadunek bomb dokonywał się w pozycji horyzontalnej, a następnie ramę obracano do właściwej pozycji pod suwnicą, którą załoga wykorzystywała, by docierać na pokład lotów i można ją było także łączyć z kadłubem podczas dokowania w stacjach kosmicznych lub placówkach orbitalnych. Choć przedział bombowy przeznaczony był na bomby protonowe to można było w nim umieszczać także inne rodzaje uzbrojenia, które montowane było na specjalnej ramie nośnej i wprowadzane za pomocą sekwencyjnych płatów magnetycznych, a a przy tej ramie znajdowała się drabinka serwisowa by dana osoba mogła kontrolować stan załadowanych bomb. Zaraz za ramą nośną umieszczono przekaźniki mocy i dysze wymiennika ciepła, a nieco ponad nią zamontowano hipernapęd, mechanizm blokady luku bombowego i przewody zasilające, które łączyły luk bombowy z resztą statku. Na zewnątrz kadłuba luku z przedniej strony były umieszczone: przednie działo laserowe znajdujące się bezpośrednio pod mostkiem, elektroniczne środki prewencyjne, generator pola osłon, panel promiennika ciepła, a na samym dole był system czujników celowniczych i mapowania z przodu i spodnia wieżyczka dział laserowych EM-1919. Bomby były uwalniane poprzez stanowiące zwieńczenie przedziału bombowego wrota, a uszczelka magnetyczna pozwalała utrzymać atmosferę po ich otwarciu. Z tyłu luku bombowego tuż pod głównym kadłubem znajdowały się jonowe silniki manewrowe. Najbardziej wysuniętą na przód przestrzeń w głównej części kadłuba przeznaczono na mostek, gdzie znajdowały się miejsca dla pilota i technika. Zaraz za wrotami prowadzącymi na mostek znajdował się podest celowniczy bombardiera, który łączył się bezpośrednio z drabinką serwisową ramy bomb. Dalej szły projektory sztucznej grawitacji i rufowe stanowisko technika. Mniej więcej w połowie głównej części kadłuba znajdowała się wręga rufowa nad którą bezpośrednio (już na zewnątrz kadłuba) zamontowano zdalnie obsługiwaną wieżyczkę grzbietową. Wrota we wrędze rufowej prowadziły bezpośrednio do tylnej wieżyczki dział laserowych, którą z dwóch stron okalały dwa zdalnie obsługiwane działka laserowe średniego zasięgu. StarFortess z przedniej strony głównego kadłuba miał zamontowane po obu bokach skrzydła, które służyły także za płaty stabilizatora i na końcówkach których znajdowały się działka laserowe średniego zasięgu. Nieco za skrzydłami umieszczono antenę łączności o bliskim zasięgu. MG-100 był wyposażony w technologię maskującą emisję energetyczną, aby unikać wykrycia. Długość bombowca wynosiła 29,67 m, szerokość 15,30 m, natomiast wysokość 21,65m. Uzbrojenie bombowca stanowiły przeznaczone do strącania wrogich myśliwców 3 wieżyczki dział laserowych: rufowa i spodnia były obrotowe i obsługiwane przez dwóch strzelców, a grzbietowa była zdalnie obsługiwana. MG-100 posiadał również 6 dział laserowych średniego zasięgu: dwa z nich znajdowały się na skrzydłach, dwa kolejne okalały tylną wieżyczkę, a piąte umieszczono tuż pod mostkiem. Jednakże najważniejszym elementem uzbrojenia bombowca był przedział bombowy, który był w stanie pomieścić 1048 bomb protonowych. Załogę StarFortressa stanowili pilot, mechanik pokładowy będący także technikiem, bombardier i dwóch strzelców obsługujących obrotowe wieżyczki.[8]
Historia
MG-100 StarFortress były wykorzystywane między innymi na planecie Hays Minor, gdzie kompania górnicza Central Ridge używała ich do wysadzania lodowcowej warstwy pokrywającej powierzchnię, aby umożliwić górnikom dostęp do gleby.<
W końcowej fazie galaktycznej wojny domowej Nowa Republika zleciła zakładom Slayn & Korpil wyprodukowanie wyspecjalizowanego bombowca, który dysponowałby potężniejszą siłą rażenia niż myśliwce takie jak B-wingi, także produkowane przez Slayn & Korpil. Po zakończeniu wojny i decyzji Senatu o demilitaryzacji wiele MG-100 trafiło na złom, lecz niektóre z nich ocalały dzięki powstaniu Ruchu Oporu, który dysponując ograniczonymi środkami wielokrotnie był zmuszony używać StarFortressów podczas misji o charakterze cywilnym. Podczas kampanii atterrańskiej SF-17 przewoziły sondy umożliwiające szpiegowanie Najwyższego Porządku i dostarczały zaopatrzenie na Atterrę Bravo, przez co latające na MG-100 Eskadry Kobalt i Karmazynowa nie brały udziału w bitwie o Bazę Starkiller, gdy wybuchała otwarta wojna między rebeliantami i post-imperialnymi, lecz zdążyły wrócić na czas ewakuacji głównej kwatery Ruchu Oporu umiejscowionej na D'Qar.[8] Podczas batalii brało udział 8 takich maszyn, a ich zadaniem było zniszczenie Fulminatrixa - pancernika typu Mandator IV, który był w stanie doszczętnie zniszczyć bazę naziemną i flotę buntowników dzięki potężnym działom umieszczonym na spodzie.[10] MG-100 z powodu swojej powolności i niezgrabności były narażone na ataki myśliwców TIE, więc zgodnie z instruktażem piloci SF-17 podczas obrony musieli polegać na sobie nawzajem i na eskorcie X-wingów oraz A-wingów i wedle nauk od rebelianckich instruktorów musieli utrzymywać formację i przeciwstawiać się napastnikom zwartym polem ostrzału.[8] Jednakże podczas walki jeden ze StarFortressów został zniszczony, co z kolei doprowadziło do reakcji łańcuchowej i eksplozji sześciu kolejnych, lecz ostatni z nich zdołał dolecieć nad Fulminatrixa i spuścić na niego bomby protonowe dzięki heroicznej postawie Paige Tico. Dzięki temu flota buntowników bezpiecznie uciekła znad D'Qar.[10]
Poza światem Gwiezdnych wojen
Bombowiec mogliśmy pierwszy raz ujrzeć w zwiastunie, który został puszczony na panelu poświęconemu filmowi Ostatni Jedi na imprezie Star Wars Celebration Orlando 14 kwietnia 2017 roku.[11]
Ciekawostki
- Ostateczna nazwa i wygląd bombowca została zainspirowana amerykańskimi samolotami bombowymi Boeing B-17, nazywanymi Latającymi fortecami, które brały udział w nalotach w czasie II wojny światowej.
Spotkanie na Mimban
Circarpous IV
Luke i Leia przelatywali z niej na Circarpous X, lecz rozbili się na Circarpous V.
Circarpous V
Imperium wydobywało z Mimban promieniotwórcze minerały w celu produkcji energii, co powodowało zakłócenia atmosferyczne na skutek nadwyżkowych ładunków dostających się do atmosfery jako skutek uboczny. Robili to nielegalnie, gdyż nie izolowali efektów swojego wydobycia. Robili to bez wiedzy mieszkańców aby uniknąć sprzeciwu z ich strony. Znajdowało się tam kilka sklepów, między innymi zajmujące się sprzedażą towary górnicze. Planeta była prawie niezbadana. Zamieszkiwało ja iklka raz, z czego część potrafiłą walczyć. Na powierzchni żyły liczne mięsożerne stworzena. Podłoże planety było błodniste i zdradliwe, w wielu miejscahc zapadliwe.
Było na nim 5 piast w tym osada górnicza
Usiana była świątyniami
Żyło na niej kilka półinteligentnych ras, z czego niektóre z czasem wymarły.
Circarpous X
Lecieli na nie luke i leia w celu odbycia spotkania z Circarpous IV lecz rozbili się na Circarpous V.
Circarpous XIV
Była tam baza rebeliantów, z której
Mimbanici / circarpousanie
-metrowej średnicy ciemnobrązowa kulka -pokrywali się strzępkami i skrawkami roślin w celu kamuflażu -cztery krótkie owłosione kończyny, zakończone podwóknymi palcami podpierają korpus -dwie kolejne pary kończyn podpierające korpus jako nogi -krótki, osłowiony podobny do szczurzego ogon -szczeciniaste futro -para szeroko rozstawionych oczu
-zielona skóra -długi wężowy język
Stek po kommerkeńsku
potrawa podawana w kopalni na mimban z siekanymi jarzynami i dodatkiem. Zamówili je luke i leia pod przykrywką górników.
Klarles
Kelner w tawernie na mimban
Tawerna
W górniczej osadzie imperium, pracował w niej kelner Klarles, uczęszczalnie do niej górnicy, żebrali w niej mieszkańcy, serwowali stek po kommerkeńsku
ekskowator
urządzenie górnicze
Halla
Mieszkała na mimban, od 7 bby interesowała się sprawą kryształu.
W tawernie spotkała luka i leię i rozpoznała że nie są górnikiem i służącą za któą się podawali. Odparli, że przylecieli ostatnim statkiem, lecz ta nie uwieżyła im. Odparła, iż potrzebuje ich pomocy, oferując w zamian przysłuygę ze swojej strony i ujawniła, że wyczuła wrażliwość na moc Luka. Luke początkowo wypierał się, lecz widząc jej przekonanie wyczuł w niej to samo, co kobieta udowodniła przesuwając po stole łyżeczkę. Wyczuła, że leia ma ją za wariatkę, z czym skonfrontowała księżniczkę, lecz ta zaskoczona nie odpowiedziała. Luke przyznał się, że potrzebują wydostać się z mimban, na co ta zapytała jak przybyli na powierzchnie, sugerując, że nie za sprawą regularnego transportu. Potwierdziła im, że Imperium kontroluje kopalnię oraz pobliskie miasta, zestrzeliwując znajdujące się w pobliżu statki. Luke ujawnił jej więc, że podróżująć z bazy rebeliantów na Circarpous XIV rozbili się w lesie na skutek uszkodzenia systemów pokładowych przez pole elektromagnetyczne lokalnej kopalni. W związku z ich prośbą o pomoc w ucieczce odparła, że bez odpowiednich papierów ucieczka z mimban będzie niemożliwa, wspominając o lokalnym naczelniku grammelu. Luke zaproponował więc ukradnięcie statku, a kiedy Halla odrzuciła taką możliwoś, leia wywarła na niej presję sugerując, że przekracza to jej zdolności. staruszka zgodziła się więc pod warunkiem, że uprzednio pomogą jej w odnalezieniu kryształu Kaibura, następnie przybliżając im dotyczace go legendy o ukrytej świątyni Pomojeny. Zapytana o prawdziwość swoich informacji wyjęła pudełko, z którego wyciągnęła kawałek posiadanego kryształu przybliżając okoliczności pozyskania go. Słysząc wątpliwośći na temat jego pochodzenia zaleciła Lukowi dotknięcie go, po czym chłopak poczuł jego możliwości i potwierdził Leii działanie. Halla podarowała Skywalkerowi pudełko i wydedukowała, że dotykając go mógł wywołać drganie Mocy na tyle silne, aby wyczuł je ktoś z Imperium chcący źle dla dwójki rebeliantów oraz podkreśliła, że trafiając w niepowołane ręce kryształ mógłby wywołać wiele złego. Rebelianci przedyskutowali sprawę między sobą i zdecydowali się udzielić jej pomocy wiedząc że nie mają wyjścia, po czym w trójkę wyszli z kantyny.
Na zewnątrz rebelianci wdali się w żartobliwą sprzeczkę, na skutek której obaj wpadli w błoto i zaczęli się w nim szamotać, czym zainteresowała się grupa górników. Mężczyźni wzięli Organę za służącą i rozdzielili od Luka, po czym widząc brak naszywki na jej stroju, który świadczył o byciu niezarejestrowanym obywatelem Mimban, zgodnie z prawem zdecydowali się zanieść ją do aresztu. Luke stanął w jej obronie i wywiązała się bójka, którą Halla obserwowała z bezpiecznej odległości w towarzystwie droidów R2 i C3. Po chwili Luke zaangażował w starcie miecz świetlny, przez co bójką zainteresował się patrol szturmowców, na których widok Halla w towarzystwie droidów uciekła od źródła zamieszania.
Chwilę później ukryła droidy i przedostała się do bazy, gdzie znalazła odpowiedni pojazd i przeniosła do niego zapasy pożywienia oraz broń. Po pokonaniu otaczającej lokalny areszt fosy podeszła do krat jednego z okien, gdzie znalazła Luke'a i Leię w celi razem z dwójką Yuzzów: Hinem i Kee. Kobieta zapytała, czy ci wspomnieli o niej Grammelowi, na co Skywalker odparł, iż kapitan wie o ich rozmowie, lecz błędnie uznał, że to oni próbowali sprzedać jej kryształ, który też Grammel skonfiskował. Następnie wyraziła potrzebę uwolnienia ich, w związku z czym Yuzzowie obiecali pomoc w opuszczeniu aresztu, o ile kobieta zajmie się wyprowadzeniem ich z celi. Halla użyła więc Mocy do przemieszczenia leżącej w celi tacki przez kraty, wspominając, że Luke musi jej w tym pomóc. Wspólnie pokierowali ją tak, aby zasłoniła fotokomórkę, dzięki czemu kraty celi otworzyły się. Pogratulowała Skywalkerowi umiejętności i pokierowała ich do lokalnego hangaru, gdzie miała czekać za nimi wraz z droidami, aby następnie ukraść pojazd naziemny i dotrzeć do reszty kryształu.
Po jakimś czasie czwórka uwięzionych zdołała wydostać się z budynku i spotkali się z Hallą na zewnątrz. Słysząc liczne eksplozje w tle, kobieta zapytała o ich powód, na co Luke wspomniał o użytych w celu opóźnienia pościgu granatach. Ruszyli więc w stronę pojazdu górniczego, który Halla odpaliła z pomocą R2-D2 i taranując ogrodzenie wydostali się z bazy. Po półgodzinnej trasie rebelianci zasugerowali Halli, żeby w związku z domniemywanym zgubieniem pościgu zwolniła. Kobieta zatrzymała więc pojazd w kępie wysokiej trawy i opuścili pojazd. Wówczas dwójka Yuzzów zapytała o coś do jedzenia, na co Halla wskazała im na pojemnik z żywnością i wspomniała o zgroamdzonych zapasach. Leia wyraziła swój podziw wobec dobrej ogranizacji Halli, po czym również poczęstowali się jedzeniem. Luke spytał o położenie świątyni, z której wydobyć mieli kryształ, na co ta pokazała mu sporządzoną mapę, wedle której podróż do celu skradzionym pojazdem miała zająć około 10 dni. Skywalker zdziwił się mnogością znajdujących się w pobliżu imperialnej bazy świątyń, a Halla wyjaśniła, że ci nie zwracają na nie zbytniej uwagi. Wówczas przeszli do rozmowy o krysztale i Luke uznał, że jesli sprawujący władzę w sektorze gubernator Essada dostanie go w swoje ręce, to użyje jego rzekomo uzdrawiających właściwości w odmienym celu. Kiedy Halla usłyszała, że tak poważna osobistość zainteresowała się poszukiwanym przez nich artefaktem, natychmiastowo zdecydowała o przełożeniu wyprawy na później. Luke przekonał ją jednak, że pozostawienie kryształu wolno sprawy, iż trafi on w ręce Imperium, które z pewnością nie zrozumie jego prawdziwej mocy i użyje go ze złymi zamiarami. Dodał również, że jeśli nie zdołają uciec z nim z planety, to będą zmuszeni go zniszczyć, lecz kobieta po zastanowieniu strwierdziła, że ze względu na tak długi czas wyczkiwania na zdobycie go, nie jest pewna czy będzie w stanie się do tego posunąć. Przestrzegła towarzyszy przed mieszkańcami oraz surowymi warunkami, jakie panują na niezbadanej do końca powierzchni planety. Pokazała im ukradzione w pojeździe blastery, które następnie rebelianci rozdzielili i przetestowali.
Wkrótce ruszyli w podróż, w trakcie której Halla zasiadła za sterami pojazdu. Po siedmiu dniach rebelianci zaczęli narzekać na długo trwającą trasę i padł pomysł, że mieszkaniec z którym rozmawiała kobieta wytyczając trase do świątyni mógł skłamać, aby tylko dostać upragnioną butelkę w podzięce za pomoc. Leia przeszła do tematu późniejszej ucieczki z planety i zagrawantowała Halli wynagrodzenie od Sojuszu w zamian za pomoc. Kobieta potwierdziła chęć współpracy, lecz odparła, że nie chce mieć oficjalnie nic wspólnego z uznawanyą przez nią za przestępców rebelią. Wówczas wywiązała się kłótnia, w której księżniczka starała się wyperswadować staruszce, że to Imperium dopuszcza się przestępstw, podczas gdyoni starają się o przeprowadzenie politycznej reformy w galaktyce. Rozmowe przerwało chwile ugrzeźnięcie w błocie, po którym odczuli nagły wstrząsk podłoża. Okazało się ono zwiastować wydostanie się z ziemi gigantycznego potwora, przed którym następnie zaczęli uciekać. Reszta otworzyłą ogień do potwora, aż do momentu, kiedy ten został trafiony i upadł na ziemię. Halla chcąc uniknąć przygniecenia przez jego ciało wleciała pojazdem w gruby pień drzewny. Pojazd został chwilowo unieruchomiony, przez co wandrella spadła na tył ich pojazdu, zmuszając załogę do opuszczenia go i ucieczki w poszukiwaniu kryjówki, zanim zwierzę zacznie ich atakować. Luke i Leia ku nieuwadze kobiety oddzielili się, a po kilku minutach bjiegu Halla zauważyła, że zwierzętę zatrzymało się, w związku z czym zatrzymała Yuzzych i dostrzegła zniknięcie ich towarzyszy. Przeszukali pobliskie zarośla i nie mogąc ich znaleźć Halla uznała, że musieli zostać zjedzeni przez bestie. Po chwili udało jej się jednak odnaleźc ich w pobliskiej studni, gdzie rebelianci zgłosili jej, że udało im się sprawić, że wandrella wpadła w jej głąb, dzięki czemu pozbyli się zagrożenia. Stracili jednak drabinę, po której zeszli do otworu, w związku z czym Halla po rozpoznaniu zauwazyła, że ci znajdowali się w studni Cowayów i nie mając innego wyjścia wskazała im, aby pokierowali się wgłąb korytarza, z której wyjście mieli znaleźć za 2/3 dni spaceru, gdzie mieli spotkać się z Hallą.
Kobieta razem z Yuzzami udała się w drogę, po akimś czasie odkrywając prowadzący do podziemia właz. Zdecydowali się przejść przez niego, aby dotrzeć do Luke;a i Leii, lecz wpadli w zasadzkę i zostali schwytani przez Cowayów, którzy przenieśli ich do podziemnej jaskini, gdzie przywiązano ich do skalnych konstrukcji. Następnie zaczęli dyskutować na tema tego, jak zabić więźniów. Halla starała się wyjaśnić im, że różnią się od poznanych przez nich mieszkańców powierzchni i mają zamiar pozybć się Imperium, bez którego ci będą mogli znowu wychodzić na powierzchnię, lecz jedynie częśc wodzów kupiła jej wyjaśnienia. Po połowie dnia do podziemnej osady dotarli Luke i Leia, którzy jak się okazało, wdali się w walkę z grupą Cowayów niedaleko od nich, przez co jeden z rannych tubylców dotarł do reszty plemienia, aby ich przestrzec. Halla widząc, że ci obawiali się miecza Luke'a, ostrzegła go, że mogą mieć trudności z opuszczeniem miejsca ze względu na ich przewagę liczebną. Opowiedziała o okolicznościach ich schwytania i wykluczyła mozliwość dogadania się z nimi, spodziewając się, że przezich nauralną niechęć do ludzi, nie będą skłonni ich wycłuchać. Halla przysłuchała się jednak ich rozmowie i po chwili zameldowała, że wodzowie uznali zabitych przez rebeliantów osobików za winnych tego, że dopuścili się walki, zamiast wezwać posiłki. Następnie wspomniała o ich lokalnym bóstwie, Canu, którego Luke przekonując w drodze walki mógłby doprowadzić do ich uwolnienia. Skywalker uznał drzemiącą w nim Moc za przecenianą przez kobietę wobec obecnej sytuacji, lecz ta uznała to za ich jedyną możliwość i tłumacząć słowa Cowayów przekazała mu warunki pojedynku, celowo okłamując go, że słowo "sean" jest wyrazem chęci poddania się, podczas gdy było ono jedynie lokalnym przekleństwem. Kiedy chłopak stanął do pojedynku z wyznaczonym Cowayem, Halla zdradziła Leii prawdę, lecz podjęte przez nią działania okazały się zbędne, gdyż Luke skrótce pokonał swojego przeciwnika, co oznaczało dla nich możliwość odejścia wolno. Zostali odwiązani, a po chwili pokonany Coway podszedł Skywalker i uderzył go w twarz. Halla wyjaśniła, że w ich kulturze jest to oznaka szacunku i zachęciła chłopaka, aby mu oddał. Następnie poinformowała, iż Cowayowie zapraszają ich na wieczorną ucztę, której odmówienie spotka się z dezaprobatą, w związku z czym zdecydowali się skorzystać z okazji.
Canu
Canu był bóstwem Cowayów, którego decyzję ci uznawali za ostateczną w przypadku rozsądzania sporów.
Cowayowie
Rasa zamieszkująca Mimban, spokrewniona z zielonymi. Byli bardziej niezależni niż inni mieszkańcy planety. Żyli pod ziemią, a do komunikacji z powierzchnią używali studni Thrella i innych dziur w skorupie planety. Nie było ich wielu, a swoje siedziby opuszczalnie niezwykle rzadko. Nie byli oswojeni z cywilizacją i przy spotkaniu z obcymi reagowali paniką i ucieczką. Czasem pojawiali się w pobliżu naziemnych miasta, lecz po pierwszym kontakcie z inną rasą uciekali do swoich kryjówek. Byli nieśmiali i pokojowo nastawieni. Ich tunele mierzyły długość kilku dni drogi spacerem. Przejęli starożytne miasta pozostawione przez Threllów. Porozumiewali się swoim językiem, podobnym do tego, którym mówili zieloni. Ich plemiona były rządzone prze ztriumwirat wodzów, którzy wyróżniali się na tle innych poprzez charakterystyczne czapki. Przez to, jak ludzcy mieszkańcy lanety traktowali rdzenne plemiona, pawali znacznym brakiem sympatii do ludzi. Kierowali się prostą filozofią i nie byli otraci. Uważali śmierć za codzienne zdarzenie.
Byli szczupli. Ich ciała okrywał szary delikatny meszek. Mieli czarne plamy zamiast oczu. Przywdziewali na siebie liczne ozdoby w postaci nardziędzi i amuletów.
Grupa Cowayów spotkała w podziemnym mieście thrella lukea i leię, których napadli. Reblianci zabili wszystkich atakujących.
selenit
Rodzaj kryształu występujący naturalnie w studniach threllów gdzie mieszkali cowayowie. Luke i Leia użyli ich jako wioseł aby przedostać się przez podziemne jezioro.
Threllowie / thrella
Rasa kiedyś zamieszkująca na Mimbanie, która pozostawiła po sobie mase swiątyń i studni, z których następnie korzystali Covayowie. W jaskiniach pozostawili kamienne i metalowe konstrukcje w formie miast i portu, które zachowały się przez lata. mieli do czynienia z zaawansowana technologia. Pozostawione przez nichg kunstrukcje świaeczył, że byli estetami, gdyż unikali ostrych cięć i stosowali liczn łuki oraz zaokrąglenia. Budynki były w większości jednopiętrowe. Stawiali świątynie na planecie. Miasta przejęli po nich Cowayowie.
Wandrella
Gatunek zwierząt żyjący na mimban. Przemieszczały się pod powierzchnią podłoża i wydobywały na zewnątrz, aby zaatakować swoją ofiarę. Miały jasnokremową skórę i czarne kły. Miały wielką, tępą głowę, która nie była wyraźnie wykształcona od reszty ciała, około 20 rozmieszczonych losowo po jego ciele czarncyh oczu przypominających gałki pająka. Miał także strzępiasty otwór gębowy położony poniżej oczu, pokryty czarnymi jak smoła zębami. Wydawały ochrypłe, syczące dźwięki.
W roku 0 ABY jeden z przedtsaiwcieli zaatakował pełzak Halli, Luke'a i Leii. Zniszczyła ich pojazd, po czym ruszyła w pogoń za rebeliantami, którzy oddzielili się od reszty grupy. Po chwili zwierzę wpadło w głąb studnie, w której ukryli się luke i leia.
Jake
Był górnikiem, pracował w kopalni imperialnje na mimban.
zauwazył bójkę Luka i Leii i biorąc ja za słukę postanowił interweniować. Skywalker stanął w jej obronie z czego wywiązała się bójka,w trakcie której mężczyzna pochwycił Luke'a, na co chłopak zareagował odpalając miecz, którego rękojeść przeszyła jego prawe udo, po czym puścił go i upadł na ziemię w bólu. W trakcie dalszego starcia interweniowali szturmowcy, którzy zaprowadzili ich przed obliczę kapitana Grammela, który zezwolił na odprowadzenie Jake'a i drugiego z rannych górników pozbawionego ręki do izby chorych.
kryształ Kaibura
Mimbańscy archeolodzy usłyszeli o nim pierwszy raz podczas ekspedycji na Circarpous V. Uznali opowieści o nim za miejscową legendę wymyśloną przez tybulców w celu wyłudzenia większej ilości alkoholu w zamian za rzekome informacje mogące ich naprowadzić. Później o nim zapomniano. Znajdował się w świątyni Pomojeny.
W posiadanie jego kawałku weszła Halla, która otrzymała go od miejscowego zielonego w zamian za alkohol. Chcąc nakłonić Lukea i Leię do pomocy w poszukiwaniu głównej części kryształu dała chłopakowi go chwycić, co wywołało drganie mocy. Wiedząc, że mogli wyczuć je przeciwnicy rebeliiantów nie dała im wyboru i zmusiła do udzielenia pomocy, obiecując w zamian pomoc w ucieczce z planety. Wkrótce rebelianci zostali schwytani do aresztu, gdzie kapitan Grammel skonfiksował należacy do nich kawałek kryształu.
U osób wrażliwych na Moc wzmagała i pomnażała jej odczucie, mogąc znacznie zwiększyć możliwości jej właściciela.
Był głęboko czerowny, bogatszy od tubinu i lekko błyszczał szklistym połyskiem przypominającym scukrzony miód.
Świątynia Pomojeny
Wedle legendy znajdował się w niej kryształ Kaibura. Na tyle innych świątyń, których na planecie nie brakowało, była trzeciorzędna, stąd nikt nie zajął się odnalezieniem jej. Żaden z ludzi nigdy jej nie widział.
Pomojena
Była bóstwem czczonym na Mimbanie. Na jej cześć wzniesiono świątynię Pomojeny. Na tyle tysięcy innych czczonych osób, Pomojena była drobnym bóstwem, lecz wierzno, że jej kapłani obdarzeni byli cudownymi właściwościami, takimi jak zdolność uzdrawiania chorych. Ze względu na kryształ Kaibura w części legend mogło być ukryte ziarno prawdy.
Grammel
Kapitan, naczelnik imperium na Mimban, uważany za ograniczonego typa. Był łysy, miał uszkodzone struny głosowe przez co jego głos chwilami łamał się i świszczał. Był gruby, nosił srebrzysto szary mundur. , kwadartowa szczęka, sumiasty wąs, krzaczaste szare brwi.
Kiedy dwójka Yuzzów, Hin i Kee upili się i w ramach protestów o pracę w niekorzystnych dla nich warunkach zaczęli zasypywać kopalnię, Grammel mając na uwadze ich trzykrotnie większą wydajność niż u przeciętnych górników zdecydował się nie pozbawiać ichżycia, lecz ze względu na masywne wymiary ich rasy zamknąć w celi o najwyższym rygorze bezpieczeństwa, gdzie mieli leczyć trwająćego naturalnie długo u Yuzzów kaca.
Kiedy Luke i Leia wdali się w bójkę z górnikami, szturmowcy przyprowadzili całą siódemkę przed jego obliczę, aby podjął decyzję o ukaraniu ich. Przyglądając się im wydał zgodę na odprowadzenie dwójki rannych do izby chorych, po czym przyglądająć się rebeliantom rozpoznał w nich obce twarze. Przedstawili mu wersję, wedle której Skywalker miał być etatowym górnikiem, a Leia jego służącą, na co Grammel przyjrzał się dziewczynie i skomplementował dobór jej urody. Organa skomentowała jego słowa uznając maniery kapitana za proporcjonalne do jego niekompeetencji, w związku z czym ten domyślił się, że jej słownictwo jest zbyt bogate na niewolnicę i zapytał szturmowców o znalezione przy nich papiery, lecz ci przyznali, że nie sprawdzili ich. Grammel skarcił ich i nakazał dwójce pokazać dokumenty, na co ci zareagowali udająć, że musieli zgubić je podczas walki.
W dalszej rozmowie Grammel stwierdził, że winą za udział w bójce są górnicy, którzy zaatakowali Organę, lecz ci zaczęli tłumaczyć się próbą przestrzegania miejskiego prawa, z czym nie zgodził się kapitan i podjął decyzję o ukaraniu ich odebraniem połowy pensji. Jeden z górników sprzeciwił się jego wyrokowi i wyraził chęć złożenia apelacji od wyroku, za powód podając pobieżność przeproawdzonego śledztwa i nieformalność rozprawy. Grammel jako jedyny przedstawiciel prawodactwa na Mimbanie odrzucił jego aplacje, na co ten odparł o chęci odwołania się do przedstawiciela Imperialnego Departamentu Bogactw Naturalnych i Górnictwa. Wówczas kapitan przyjął jego decyzję i sięgnął po rejestrator, który miał nagrać ich rozmowę, następnie odtwarzając jej treść i pod koniec wbijając urządzenie w oko górnika. Następnie odesłał górników do wyjścia, po czym zwrócił się do pozostałych na miejscu lukea i lei, mówiąc, że nie lubi zajmować się papierkami, przez co czasem przychodzi konieczność podejmowania decyzji z większą sprawnością i zdecydowaniem, wyrażajac nadzieję, że ich dwójka okaże się rozsądniejsza. Skywalker zaczął tłumaczyć, że dokumety musiały zostać w błocie przez ich bojke, lecz gramel biorąc pod uwagę fakt, że nikt w okolicy ich nie rozpoznaje, zasugerował, że przybyli spoza planety, zapowiedajać poznanie ich motywów. Leia uznała go za ograniczonego pod katem zdolności do uczenia się czegokolwiek, na co ten w monologu przyznał jej, że nie myliła się uznając jego maniery za niskie, po czym trzykrotnie kopnął ją, powalając na ziemię. Luke przerwał jego kopanie mówiąc, że nie uwieżyby w prawdziwą wersję ich wydarzeń. Zapytany o nią opowiedział historię, wedle której on i Leia byli zbiegłymi niegroźnymi więźniami z Circarpous, którzy ukradli statek w nadziei na uniknięcie kary śmierci poprzez przedostanie się do kolonii na XII lub X i dalszej ucieczki poza system, rozważając nawet dołączenie się do rebeliantów. Gramell odparł, że ci nie przyjęliby ich w swoich szeregach, po czym wyraził powątpiewanie w ich historię, lecz wspomniał o możliwym zaangażowaniu ich w pracę dla Imperium zamiast ekstradycji na Circarpous. Skywalker padł przed nim błagając o pracę i obiecując ciężką pracę, na co ten odtrącił go i uznał, że dla uwiarygodnienia historii mogliby przybliżyć mu kilka faktów o klejnocie.
Kiedy chłopak starał się udawać, że nie wie nic o wspomnianym przez niego przedmiocie, Grammel wyjawił, że otrzymał informacje o jego rozmowie z Hallą, którą uznał za niewygodną dla władz Imperium, lecz działającą w granicach legalności, przez co jej deportacja mogłaby zbędnie podburzyć mieszkańców. Zażądał oddania klejnotu, który wedle jego wiedzy miał posiadać, lecz Skywalker dalej udawał, że nic o nim nie wie, w związku z czym kapitan zdecydował się wpłynąć na niego poprzez wyrządenie krzywdy Leii. Dał sygnał stojącemu w sali sierżantowi, lecz kiedy ten zbliżył się do księżniczki, kobieta powaliłą go i ruszyła w kierunku drzwi, które jednak nie otworzyły się pod jej naporem. Grammel wyjaśnił jej, że w drzwi wbudowany jest mechanizm umożliwiający otwarcie ich tylko z użyciem rezonatorów wbudowanych w zbroje imperialnych. Następnie Organa została schwytana i mężczyzna podszedł do niej, po czym zamachnął się, w ostatniej chwili powstrzymany przez sprzeciw Luke'a, który poddał się i przekazał w ręce Grammela pudełko z cennym kamieniem. Kapitan zapytał o kombinacje zabezpieczająćego go szyfru, po czym słysząc wymijającą opowieść otworzył go siłą. Następnie obejrzał kryształ i zaczął wypytywać o jego właściwości, lecz Luke zdawał się wiedzieć o nim niewiele, dodając, że ukradł go ze względu na jego niespotykany wygląd. Imperialny oficer zdecydował się więc skonfiskować go jako grzywnę za ich udział w bójce i poddać analizie, a ich dwójkę zamknąć w areszcie ze względu na chęć utrzymania w tajemnicy przed światem zewnętrznym wiedzy o nielegalnej kolonii. Grammel zapowiedział ustalenie ich tożsamości i późniejszą weryfikację złożonych przez nich zeznań, po czym nakazał sierżantowi skierowanie schwytanej dwójki do celi z maksymalnymi środkami bezpieczeństwa, świadomie umieszczając ich w zamknięciu w towarzystwie przetrzymywanych Yuzzów. Po wyprowadzenu rebeliantów przyjrzał się uważnie kryształowi i wezwał do sali Bota, którego zapytał o zweryfikowanie kamienia. Mężczyzna milczeniem zaprzeczył o posiadaniu szczegółowej wiedzy na jego temat, po czym Grammel wspomniał o wątpliwościach wobec opowiedzianej przez Luke'a historii i spostrzeżeniu, jakoby aresztowani mogli być kimś więcej niż wspomnieli. Uznał więc za stosowne skontaktowanie się ze swoim zwierzchnikiem i wystosował prośbę o rozmowę do gubernatora Bina Essady na Gyndine. Kiedy mężczyzna połączył się z nim, przedstawił się i wspomniał o sonfiskowanym odprysku kryształu, licząc na pomoc w identyfikacji go. Gubernator przyjrzał się kamieniowi i określił go jako unikalny, po czym podważył możliwość, jakoby jego złodzieje mogli być kimś tak skromnym. Mając na uwadze pogłoski na temat tajnego spotkania rebeliantów z mieszkańcami Mimban uznał ich za rebeliantów, w związku z czym zarządzał pokazania mu ich wizeronków. Widząc hologram Leii rozpoznał w niej księżniczkę Sojuszu i nakazał przetrzymanie obu aresztowanych w dobrym stanie zdrowotnym, aby mógł zająć się nimi wysłany następnie na Mimban imperialny zwierzchnik. Grammel próbwał dopytać o szczegóły, lecz Bin zbył go, podkreślając ponownie, aby utrzymał rebliantów przy życiu, obiecując mu awans na pułkownika w zamian za okazane posłuszeństwo i rozłączył się. Po zakończeniu rozmowy Grammel wspomniał Botowi o tym, jak cenny trop pochwycili, po czym podkreślił konieczność zachowania ostrożności.
Następnie w obawie o ich bezpieczeństwo przy przebywaniu w jednej celi z Yuzzami udał się do nich. Widząc, że dogadali się z Hinem i Kee, poinformował ich jedynie o nadchodzącym przybyciu kogoś z wyższych poziomów imperialnej hierarchii. Zapytany o powód takiego zainteresowania Imperium im dwójką odparł, że sam nie do końca rozumie powstałą sytuację, lecz ze względu na otrzymane rozkazy od Essady nie może przesłuchać ich swoimi metodami, gdyż zakazano mu ich skrzywdzić. Widząc zaniepokojoną reakcję Leii na wspomnienie o gubernatorze zaczął prosić ich o zdradzenie mu, skąd wzięli się na Mimbanie i kim w zasadzie są, co spotkało się z milczeniem rebeliantów i wybuchem furii o kapitana, na którą Kee zareagował chwytając go przez kraty łapą. Jeden ze strażników wystrzelił w niego wiązkę ogłuszającą, po czym Hin podbiegł do krat i zaczął je szarpać. Widząc bezcelowość swoich działań odpuścił, na co Grammel zapytany przez Pudrę odparł, iż nic mu nie grozi. Odszedł od krat, kiedy nagle Hin splunął na niego śliną, co kapitan skwitował grożąc mu, po czym opuścił pomieszczenie.
Jakiś czas później dowiedział się o ucieczce więźniów, w związku z czym razem ze szturmowcami udał się w ich kierunku. Na miejscu zaczął kierować podległym mu sierżantem, wysyłając go do zajęcia centrum informacyjnego. Kiedy okazało się, że wszyscy stacjonujący w nim ludzie zostali już wibici, Grammel skierował ludzi ku wyjściu z budynku, gdzie okazali się już dotrzeć uciekinierzy. Widząc ich, Luke trącił w stronę pościgu trzy granaty, czym skutecznie zatrzymali ich na czas opuszczenia świątyni.
Przez wybuchy Grimmel odniósł poważne rany prawego ramienia, z którymi zmuszony był skierować się do ambulatorium. Medyczka wymieniła mu szpik kostny i uszczelniła kość, po czym wymieniła poparzoną skórę. Kobieta zapowiedziała, że kończyna wróci do pełnej sprawności za 5 dni, lecz nie będzie wydzielała potu. Zajęła się również jego szczęką, która wymagała tymczasowej stabilizacji. Następnie sprawdziła jego słuch w prawym uchu, a ten potwierdził jego sprawność i zagwarantował zadbanie, aby ta zostałą stosownie nagrodzona za swoje umiejętności. Wówczas ta zaproponowała, aby odwdzięczył jej się od razu i poprosiła go, aby nie zbijał szóstki pozostałych żołnierzy, którzy winni byli niepowodzenia w ujęcu zbiegów. Usprawiedliwiła ich porażkę trudnymi przeciwnikami, którzy wedle ich ustaleń otrzymali pomoc z zewnątrz w trakcie ucieczki. Wspomniała o ich poważnych obrażeniach i możliwej przydatności przy przeczesywaniu okolicy. Kapitan nie mając wyjścia przyznał jej rację i zgodził się na oszczędzenie żołnierzy, po czym opuścił ambulatorium.
Pudra
Był oficerem Imperium przydzielonym do kolonii na Mimban. Towarzyszył kapitanowi Grammelowi podczas jego rozmowy z ujętymi w areszcie rebeliantami, podczas której jeden z dzielących z nimi celę Yuzzów, Kee, pochwycił kapitana przez kraty swoją łapą. Pudra zareagował wystrzeliwując w jego kierunku wiązkę ogłuszającą, lecz Grammel zareagował uspokajając go, że Yuzzy nie są w stanie zrobić mu nic będąc w celi, co wkrótce potwierdził Hin, który rzucił się na kraty usiłując je odgiąć, lecz po chwili poddał się i odpuścił. Oficer zapytał więc Grammela, czy nic mu się nie stało, na co ten uznał niepowodzenie Yuzza za dowód, iż jest bezpieczny.
Bin Essada
otyły, kilka podbródków, czarne kędzierzawe włosy, przeprószone na skroniach siwizną, a na czóbku głowy pomarańczowe. Różowe źrenice, mróżył nieustannie powieki.
Był gubernatorem Gyndine i zwierzchnikiem kapitana Grammela. Był znawcą minerałów.
Po rozwiązaniu Senatu przez imperatora został zawalony robotą. W roku 0 ABY połączył się z nim Grammel, który opowiedział o odnalzionym u dwójki aresztowanych krysztale, prosząc o pomoc w identyfikacji go. Po przyjrzeniu się klejnotowi Essada uznał go za unikalny, podważając wiarygodność faktu, jakoby schwytani przez niego złodziejaszkowie mieli być tym, za kogo się podają. Wspomniał o pogłosach na temat tajnego spotkania rebeliantów na Mimbanie, w związku z czym domyślił się, że schwytaną kobietą mogła być Leia. Grammer potwierdził jej podobieństwo do podanego rysopisu, lecz odparł, że nie przeprowadzili jeszze identyfikacji. Gubernator nakazał więc pokazanie mu ich wizerunków, w związku z czym kapitan wyświetlił je, umożliwiając przełożonemu przyjrzenie się im. Po chwili Bin rozpoznał ksieżniczkę i nakazał Grammelowi zadbanie o obu schywytanych do czasu przybycia wysłannika Imperium, aby zajął się dalej całą sprawą. W zamian za okazane posłuszeństwo zagwarantował mężczyźnie awans na pułkownika, po czym ponownie nakazał mu utrzymać aresztowanych przy życiu i rozłączył się.
Yuzzem (Yuzzy) (Yuzzowie)
Rasa, porywcze, duże, owłosione, dwa czarne ślepia, chodziły na dwóch łapach, masywne i umięśnione, niebezpieczne. Cierpieli na długi i szczególne nasilone kace, które potrafiły trwać nawet tydzień. Ich ciała wydzielały specyficzny, nieprzyjemny zapach. Potrafili strzyknąć śliną na odległość. Mieli chorobliwy apetyt.
Hin
Yuzz, razem z Kee pracował dla Imperium na Mimban w tamtejszej kolonii górnczej. Z racji na młody wiek zawarli umowę na bardzo niekorzystnych warunkach. Kiedy zorientowali się o swojej sytuacji, próbowali zdziałać coś w sprawie, lecz urzędnik machnął im jedynie przed nosem plikiem dokumentów i wyśmiał ich. Upili się więc i w ramach protestu zamiast kopać, zaczęli zasypywać tunel. Zostali za to aresztowani i z rozkazu kapitana Grammera zamknięci w celi o najwyższym rygorze bezpieczeństwa, przy czym od wyroku śmierci uchronił ich jedynie fakt potrójnej efektywności przy ich wcześniejszej pracy w kopali. Razem zasnęli na podłodze w rogu, aż obudziło ich przybycie do celu Luke'a i Leii. Skywalker czytał o ich rasie, więc zdołał porozumieć się z Hinem, z którym przekazali sobie gest pozdrowienia. Następnie Hin zbudził Kee, a po chwili pod kraty celi przybył Grammel, który zaczął rozmawiać ze schwytanymi rebeliantami. Kiedy kapitan wybuchł furią, Kee rzucił się do krat i złapał kapitana, na co towarzyszący mu oficer Pudra potraktował go wiązką ogłuszającą, na co Hin również podbiegł do krat i próbował je odgiąć, czego po chwili odpuścił widząc bezcelowość swoich działań. Kapitan zagroził mu, że przekona dyrektora kopalni do niedawnia im kolenje szansy, na co ten splunął na niego śliną. Grammel skwitował to wyzwiskami, po czym opuścił pomieszczenie.
Wkrótce podano im posiłek, na który rzucili się Yuzzy, a chwilę później do krat okiennych podeszła zaznajomiona z rebeliantami Halla i wspomniała o konieczności uwolnienia ich. Hin zagwarantował pomoc w opuszczeniu budynku, o ile kobieta pomoże w otwarciu celi, w związku z czym ta razem z Lukiem posłużyła się Mocą do otwarcia krat ich pomieszczenia. Yuzzy wybiegli więc na korytarz, gdzie Hin pochwycił droida i zabił nim trzech szturmowców, a Kee następnie przejął ich broń. Yuzzy zaczęli dewastować kolejne pomieszczenia, na co Luke zaczął wykrzykiwać, aby skupili sie na opuszczeniu aresztu. Hin początkowo zareagował na jego słowa chwytając go za gardło, lecz po chwili zrozumiał słuszność jego słów i przyznał mu rację. Po chwili odzyskał od jednego z żołnierzy należący do Skywalkera miecz i przekazał go Luke'owi, po czym w czworkę ruszyli przez twierdzę, aby wydostać się na zewnątrz.
Wkrótce przedostali się do kolejnego pomieszczenia, gdzie dostrzegli trójkę niezaalarmowanych strażników. Yuzzy ruszyli na nich z szarżą, na skutek której Hin rozdarł pierwszego z mężczyzn na kawałki zanim ten zdążył sięgnąć po broń. Kiedy reszta została powalona, zdjął hełm jednego ze szturmowców i użył go jako kastetu próbując otworzyć zamknięte drzwi, lecz te nie drgnęły. Wówczas Luke użył zabranych ze zwłok szturmowca granatów do wysadzenia bramy, a resztę z nich rzucił za siebie, aby opóźnić pościg. Cała czwórka wybiegła z budynki i odnaleźli Hallę, która skierowała ich do przygotowanego pojazdu, którym uciekli z bazy. Kiedy znaleźli się w bezpiecznym odosobnieniu, Hin i Kee zapytali o jedzenie, na co ta pokazała im zdobyte zaopatrzenie w postaci pożywienia i blasterów.
Kee
Yuzz, razem z Kee pracował dla Imperium na Mimban w tamtejszej kolonii górnczej. Z racji na młody wiek zawarli umowę na bardzo niekorzystnych warunkach. Kiedy zorientowali się o swojej sytuacji, próbowali zdziałać coś w sprawie, lecz urzędnik machnął im jedynie przed nosem plikiem dokumentów i wyśmiał ich. Upili się więc i w ramach protestu zamiast kopać, zaczęli zasypywać tunel. Zostali za to aresztowani i z rozkazu kapitana Grammera zamknięci w celi o najwyższym rygorze bezpieczeństwa, przy czym od wyroku śmierci uchronił ich jedynie fakt potrójnej efektywności przy ich wcześniejszej pracy w kopali. Razem zasnęli na podłodze w rogu, aż Hina obudziło przybycie do celi Luke'a i Leii, przez co zbudził również jego. Po chwili pod kraty celi przybył Grammel, który zaczął rozmawiać ze schwytanymi rebeliantami. Kiedy kapitan wybuchł furią, Kee rzucił się do krat i złapał kapitana, na co towarzyszący mu oficer Pudra potraktował go wiązką ogłuszającą.
Wkrótce podano im posiłek, na który rzucili się Yuzzy, a chwilę później do krat okiennych podeszła zaznajomiona z rebeliantami Halla i wspomniała o konieczności uwolnienia ich. Hin zagwarantował pomoc w opuszczeniu budynku, o ile kobieta pomoże w otwarciu celi, w związku z czym ta razem z Lukiem posłużyła się Mocą do otwarcia krat ich pomieszczenia. Yuzzy wybiegli więc na korytarz, gdzie Hin pochwycił droida i zabił nim trzech szturmowców, a Kee następnie przejął ich broń. Kiedy skręcił w głąb twierdzy, Luke nieskutecznie próbował zatrzymać go, mimo czego ten wyważył drzwi i przedostał się do centrum informacyjnego koloni, gdzie zaczął strzelać na oślep z karabinu i demolować pomieszczenie. Hin odciągnął go od dalszej dewastacji i wspólnie skierowali się do opuszczenia twierdzy.
Imperialna kolonia górnicza na Mimbanie
Przerobili świątynię na biuro i areszt, dowodził nią dyrektor. Otaczała ją czterdziestometrowa fosa. Budynek zawierał centrum informacyjne i połączy był z twierdza.
Bot
Bot był tajemniczym mężczyzną, który działał na rzecz kapitana Grammela. Doniósł mu o spostrzeżeniu rozmowy Luke'a z Hallą w kantynie na Mimban, gdzie przekazali sobie klejnot, a po schwytaniu oraz przesłuchaniu Luke'a i Leii, podczas którego kapitan przejął klejnot, potwierdził, że to ten kamień widzial wcześniej w kantynie, lecz wyparł się posiadania szerszej wiedzy na jego temat. Grammel połączył się więc z Binem Essadą, który rozpoznał w schwytanej kobiecie Leię Organę i zagwarantował wysłanie na Mimban imperialnego zwierzchnika. Po zakończeniu rozmowy Grammel zdał sobie sprawę z możliwych benefitów wynikających z podjęcia pochwyconego tropu i konieczności zachowania ostrożności, z czym zgodził się Bot.
Imperialnego Departamentu Bogactw Naturalnych i Górnictwa
Imperialnego Departamentu Bogactw Naturalnych i Górnictwa był organem zajmującym się ... W jego koempnetencja było również rozliczanie górników z wyroków.
Squadrons
Kierah Koovah
Kierah Koovah |
Rasa: | Mimbanka |
Kolor oczu: | Czarne |
Kolor skóry: | Pomarańczowa |
Przynależność: | Nowa Republika |
Profesja: | Pilot |
Biografia
Kierah Koovah żyła na Mimbanie, aż do czasu, kiedy jej świat najechało Imperium Galaktyczne. W trakcie inwazji straciła wielu przyjaciół, lecz nauczyła się strzelać z blastera
służyła w szeregach Nowej Republiki, gdzie dowodziła eskadrą Szpica. W roku 4 ABY, po bitwie o Endor, razem ze swoim zespołem udała się na Temperance, gdzie dowództwo miał objąć Lindon Javes. Będąc w pobliżu statku Gunny zgłosiła Ardo Barodaiowi o wcześniejszym problemie z łącznością długodystansową, na co ten wspomniał, że nie są pierwszym zgłaszającym to patrolem. Następnie odsłuchali transmisji z przemową Lindona, który wspomniał o przydzieleniu ich floty do Projektu Starhawk. Po odsłuchaniu jej załoga wylądowała na Temperance, gdzie Zerelda przedstawiła Kierah nowego pilota, Tavanę Trace'a. Wyraziła zadowolenie z poznania go, lecz dalszą rozmowę odsunęła w czasie do momentu odbycia odprawy, na którą następnie się skierowali.
Javes poinformował eskadrę o ostatnich zakłóceniach w sektorze, o co podejrzewali Imperium, które w ten sposób mogło przygotowywać się do przeprowadzenia inwazji. Zdecydował się więc podzielić pilotów i wysłać Frist oraz Grace wraz z nowym członkiem grupy do zbadania sprawy zaginięcia zwiadowców wysłanych na granicę układu Brentaal, podczas gdy Koovah i Keo mieli udać się na Cavas i sprawdzić, czy znajdują się tam imperialne statki zakłócające.
Po odprawie udała się do hangaru, gdzie ponownie zamieniła kilka zdań z nowym pilotem. Opowiedziała mu o swojej przeszłości i poradziła, aby zapoznał się także z resztą eskadry.
Następnie wylecieli z hangaru i udali się na misję. Chwilę po wylocie połączył się z nimi Aldo, który upewnił się, czy pamiętają parametry misji. Gunny przypomniała o przegrupowaniu, po czym się rozdzielili. Po doleceniu na miejsce oba myśliwce znalazły się pod silnym ostrzałem ze strony napotkanych imperialnych statków, o czym poinformowali resztę eskadry, która w tym czasie namierzyła i wyeliminowała dwa zakłócające ich łączność krążowniki. Po chwili reszta grupy stawiła się na polu starcia i wspólnie z nimi stanęli do dalszej walki. Wkrótce udało im się zniszczyć wrogie siły i Gunny pokierowała eskadrę w kierunku imperialnego krążownika, który obstawiał ostatni zakłócacz. Kierah zdecydowała się skupić uwagę na zakłócaczach, których zniszczenie umożliwiłoby im wezwanie posiłków z Temperance. Wkrótce udało im się doprowadzić do przywrócenia pełnej komunikacji i nadali komunikat z wezwaniem wsparcia, które odebrał Javes. Wspólnymi siłami zniszczyli statki wroga i Gunny ogłosiła wykonanie misji, po którym eskadra powróciła na Temperance.
W hangarze Gunny rozmawiała z Keo i Tavaną, chwaląc umiejętności ich zespołu w odbytej misji. Wspomniała także Wyścig Smoczej Próżni sprzed paru lat, próbując przypomnieć sobie kto wygrał wydarzenie. Venzee początkowo wskazała którąś z bliźniaczek Ahs, lecz po chwili wskazała Delana Vooka. Gunny uznała, że Keo jest jedynym pilotem, który zbliżył się do jego poziomu, lecz ta skromnie przyznała, że ma na koncie trzykrotnie mniej tytułów mistrzowskich niż on. Dalszą rozmowę zmuszeni byli jednak przerwać na rzecz narady, która miała odbyć się w sali odpraw.
Lindon Javes
Lindon Javes |
Rasa: | Człowiek |
Kolor włosów: | Czarne |
Kolor oczu: | Brązowe |
Kolor skóry: | Ciemna |
Profesja: | Pilot |
Biografia
W roku okresie panowania Imperium Galaktycznego Lindon Javes należał do imperialnej floty i posiadał tytuł kapitana.
== W roku 0 ABY, świeżo po zniszczeniu Alderaana, przebywał na pokładzie gwiezdnego niszczyciela Vigilance. Został wezwany przez komandor Rae Slonae, która realizując rozkazy Dartha Vadera o likwidowaniu pozostałości po Alderaanie, wydała mu polecenie zaatakowania alderaańskiego konwoju, który wedle ich informacji miał być w drodze do Przystani Fostar. Mężczyzna przyjął polecenie i udał się do hangaru, gdzie napotkała go porucznik Terisa Kerrill, która wspomniała o będącej już w drodze eskadrze. Javes posiadając wątpliwości wobec słuszności atakowania uchodźców ze świata, który właśnie zniszczyli, zapytał ją o to samo, na co Terisa wspomniała powstanie na Iskalonie, gdzie nauczyła się od niego ignorować propagandę i uznała Alderaanian za zdrajców. Następnie wspomniała o przygotowanym wyposażeniu, lecz kapitan zdecydował się użyć jedynie klasycznych myśliwców TIE. Po jej odejściu podszedł do Bly Blasco i wydał polecenie, aby piloci podążali za nim i nie otwierali ognia, zanim sam tego nie zrobi, co umotywował zamiarem niepłoszenia ich celów.
Następnie razem z eskadrą zajęli miejsca w myśliwcach i wylecieli z hangaru, po drodze obserwując powrót imperialnych statków z Malastare. Wówczas Lindon zdecydował o przeprowadzeniu przeglądu floty i skalibrowaniu przyrządów sterowania lotem, w związku z czym przelecieli dookoła zgromadzonych pojazdów. Po chwili otrzymali informacje o gotowości ich krążownika Gozanti, w którym następnie zacumowali przed skokiem w nadprzestrzeń.
Wkrótce dostali się nad Przystań Fostar, gdzie ruszyli do lotu i po rozstawieniu blokady Javes nadał komunikat do obecnych w przestrzeni statków handlowych, aby przygotowali się na kontrolę. W odpowiedzi naczelnik stacji nakazał imperialnym odstąpienie od nagabywania jego klientów. Kapitan wydał więc swoim pilotom polecenie przeprowadzenia skanów poszczególnych statków w poszukiwaniu alderaańskich uchodźców, aż jeden z pojazdów zaczął uciekać. Javes nakazał więc dogonienie go i uszkodzenie krótką salwą, co po wykonaniu sprawiło, że ci poddali się i zezwolili na kontrolę, której wyniki wykazały, że przemycają broń i przyprawę. Lindon zdecydował o skierowanie do nich kogoś z floty, podczas gdy eskadra powróciła do skanowania pozostałych statków. Wówczas naczelnik stacji widząc ich akcję włączył systemy obronne placówki, na co kapitan wydał polecenie zniszczenia ich wieżyczek. Kiedy udało się unieszkodliwić wrogie działa, jeden z pilotów zgłosił potencjalne namierzenie uchodźców. W reakcji na zgłoszenie eskadra została zaatakowana przez X-wingi, które miały eskortować uchodźców. Javes skierował resztę grupy do przeprowadzenia obroni przed rebeliantami, podczas gdy sam miał zająć się namierzeniem dokładnej lokalizacji uchodźców. Po zniszczeniu myśliwców przeciwnika Terisa zdołała odnaleźć ukrywających się Alderaanian, w związku z czym Javes zdecydował się odkryć karty i wystrzelił w kierunku swoich pilotów wiązki jonowe, aby ich unieruchomić. Wyznał, że po zniszczeniu Alderaana przestał wierzyć w słuszność działań Imperium i krzywdzenie niewinnych uchodźców. Odleciał, lecz po chwili eskadra dogoniła go i otworzyła ogień w stronę jego TIE-a. Javes połączył się z Hope of Aldera i przekazał chęć pomocy, po czym zniszczył strop tunelu, przez który przelatywali, czym zatrzymał imperialnych. Gdy wylecieli z tunelu, ukazał im się przybyły na miejsce Vigilance, co skłoniło Lindona do nadania sygnału o pomoc. Ściągnęło to na miejsce X-wingi z eskadry Echo, których poinformował o swojej sytuacji. Doszło do regularnej wymiany ognia między myśliwcami obu stron, którą zwyciężyli rebelianci. Następnie Javes u ich boku wziął udział w eskorcie uchodźców. Z jego myśliwcem połączył się admirał Gial Ackbar, który przyjął jego chęć przejścia na stronę Sojuszu i wydał mu polecenie kontynuowania lotu u boku eskadry Echo.
Wówczas na alderaańskie transportowce ruszył krążownik typu Quasar Fire dostarczający na pole walki dodatkowe posiłki w postaci TIE. Wywiązała się dalsza walka, do której dołączyła rebeliancka korweta CR90. Wspólnymi siłami zdołali zniszczyć siły Imperium, po czym otrzymali rozkaz udania się w bezpieczne miejsce. Javes zgłosił Ackbarowi zakres swojej wiedzy na temat imperialnej floty i domyślił się, że obecnie muszą szykować swoje siły do dalszego natarcia. Admirał zdecydował się więc wysłać do nich resztę eskadry Echo i posiadane wsparcie, które zaatakowało Vigilance, podczas gdy Lindon spostrzegł wysłaną do przechwycenia uchodźców korwetę typu Raider II. Udało im się odwrócić jego uwagę i w wyniku ostrzału pozbawić pola ochronnego, w związku z czym ten skierował się za okręt flagowy. Zdołali jednak zniszczyć go, zanim zbiegł z pola walki, po czym wydano polecenie skierowania rebelianckiej floty w bezpieczne miejsce. Javes zwrócił jednak uwagę na fakt, że gwiezdny niszczyciel będzie śledził wszystkie możliwe wektory, przez co Imperium będzie mogło ich odnaleźć. Uznał więc, iż jedynym sposobem będzie zaatakowanie Vigilance'a i zniszczenie jego systemu celowniczego. Skierowanie ostrzału w jego kierunku spełniło założony cel i umożliwiło rebeliantom ucieczkę.
== Przez kolejne lata Lindon służył w szeregach Sojuszu, zdobywając tytuł komandora, aż w roku 4 ABY, po zniszczeniu drugiej Gwiazdy Śmierci, został wyznaczony do objęcia dowództwa nad Temperance należącym do floty Nowej Republiki. Wydarzenie zostało uhonorowane krótką przemową Javesa, który występując przed pilotami eskadry Szpic poinformował ich o natychmiastowym przydzieleniu do Projektu Starhawk. Następnie na mostku omawiał sprawy z Ardo Barodaiem z wywiadu floty, gdzie dołączył do nich nowy członek eskadry, Tavana Trace. Lindon, który znał go już ze starcia nad Przystanią Fostar, wspomniał, że zdecydowali się przydzielić go do grupy ze względu na jego zasługi, licząc, iż mimo otrzymanego na Chandrili stanowiska będzie chciał wrócić do akcji. Następnie odbyli odprawę, na której Javes wspomniał o powodowanych w całym sektorze zakłóceniach ze strony Imperium, które mogło wskazywać na wstęp do inwazji. Zdecydował się podzielić eskadrę, aby przeprowadzili rozeznanie. Frisk i Grace wraz z nowym pilotem zostali przydzieleni do podróży na granicę układu Brentaal i sprawdzili co stało się z wysłanymi tam wcześniej zwiadowcami, po czym mieli przegrupować się z resztą przy Cavasie, gdzie z kolei udać mieli się Gunny i Keo, aby odszukali tam statki zakłócające łączność.
Po wylocie i rozdzieleniu się, grupa sprawdzająca przyczyny przerwania kontaktu ze zwiadowcami próbowała skontaktować się Javesem, lecz ten nie mógł odebrać ich sygnału przez zakłócenia. Po jakimś czasie łączność zaczęła się poprawiać, w związku z czym komandor dał znać eskadrze, że ich działania przynoszą pozytywne efekty. Wkrótce przywrócona została pełna łączność i Javes połączył się z pilotami, odbierając ich komunikat o zapotrzebowaniu na wsparcie. Przydzielił więc posiłki nad Cavas, krótko po czym zadanie zostało wykonane a eskadra wróciła na Temperance. Po drodze Lindon przekazał im o kolejnej czekającej na nich misji
- ↑ 1,0 1,1 1,2 1,3 The Essential Atlas Online Appendix
- ↑ 2,0 2,1 2,2 2,3 Star Wars 8: Bohaterska ósemka z Aduby-3
- ↑ 3,0 3,1 Star Wars 7: Nowe planety, nowe zagrożenia
- ↑ 4,0 4,1 4,2 4,3
Amaiza w pierwszym Databanku (Link archiwalny z dnia 24.05.2011 na web.archive.org)
- ↑ 5,0 5,1 5,2
Jaxxon w pierwszym Databanku (Link archiwalny z dnia 06.04.2010 na web.archive.org)
- ↑ Błąd rozszerzenia cite: Błąd w składni znacznika
<ref>
; brak tekstu w przypisie o nazwieEK
- ↑ Błąd rozszerzenia cite: Błąd w składni znacznika
<ref>
; brak tekstu w przypisie o nazwiemap
- ↑ 8,00 8,01 8,02 8,03 8,04 8,05 8,06 8,07 8,08 8,09 8,10 8,11 8,12 8,13 8,14 8,15 8,16 8,17 8,18 Ostatni Jedi: Niesamowite przekroje
- ↑ Eskadra Kobaltowa
- ↑ 10,0 10,1 Ostatni Jedi
- ↑
Star Wars: The Last Jedi Official Teaser na StarWars.com