Rey Skywalker
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych i uwag zawartych w dyskusji. |
Rey Skywalker |
Data i miejsce narodzin: | 15 ABY, Hyperkarn[1] |
Data i miejsce śmierci: | 35 ABY, Exegol (została ożywiona)[2] |
Miejsce pochodzenia: | Jakku |
Rasa: | Człowiek[3] |
Wzrost: | 170 cm[4] |
Kolor włosów: | Brązowe[3] |
Kolor oczu: | Brązowe[3] |
Kolor skóry: | Jasna[3] |
Przynależność: | |
Profesja: |
Rey Skywalker, wychowana po prostu jako Rey, była kobietą z rasy ludzkiej i córką Dathana oraz Miramir, a także "wnuczką" imperatora Sheeva Palpatine'a. Żyła samotnie na pustynnej planecie Jakku, na której została porzucona przez rodzinę w wieku sześciu lat, nie znając powodu. Od tamtej pory utrzymywała się z handlu zebranymi częściami wraków, które przewoziła swoim skuterem, który samodzielnie zbudowała ze złomu. Rey miała też szefa, przed którym musiała odpowiadać.
Trzydzieści lat po bitwie o Endor, Rey nadal przebywała na Jakku. Natknęła się na droida BB-8 należącego do Poego Damerona, pilota Ruchu Oporu. Następnego dnia Rey natknęła się na Finna, dawnego żołnierza Najwyższego Porządku, który razem z Poem próbował uciec przed wrogiem. Uchodząc z planety Millennium Falconem, natknęli się na Hana Solo. Mężczyzna obiecał przyjaciołom pomoc w dostarczeniu do bazy rebeliantów.
Razem z Hanem i Chewbaccą wylądowali w zamku Maz Kanaty, gdzie Rey doświadczyła wizji swojej przeszłości. Zrozpaczona dziewczyna podążała do lasu, by pobyć w samotności. Spotkała tam Kylo Rena, który obezwładnił ją za pomocą Mocy. Ogłuszona dziewczyna została przetransportowana na Bazę Starkiller.
Po dostarczeniu do bazy wroga, Rey po raz pierwszy użyła Mocy, aby zataić lokalizację Luke'a przed Kylo Renem. Podczas umysłowej obrony, przechwyciła myśli rycerza Ren: bał się, że nigdy nie dorówna swemu dziadkowi, lordowi Vaderowi. Następnie wykorzystała sztuczkę umysłową na szturmowcu, aby wydostać się z celi. Spotykając Finna i Chewbaccę, Rey była świadkiem śmierci Solo z ręki własnego syna, Kylo. Zdeterminowana po śmierci mentora dziewczyna, parę minut później miała okazję zmierzyć się z Renem w pojedynku, który skończył się jej wygraną i poważnym okaleczeniem przeciwnika.
Po wysadzeniu Bazy Starkiller, Rey wraz z R2-D2 i Chewbaccą udała się do kryjówki zaginionego Luke'a Skywalkera. Ujrzawszy go, wyjęła jego miecz świetlny zaginiony trzydzieści jeden lat temu na Bespinie, chcąc mu go przekazać.
Biografia
Życie na Jakku
Początki
- Wrócę po ciebie, kochanie. Obiecuję.
- — Rodzic Rey.[7]
Rey urodziła się w 15 ABY. Jej ojciec był porzuconym klonem Sheeva Palpatine'a powstałym w wyniku próby stworzenia nowego, odpowiedniego naczynia na esencję Dartha Sidiousa - pod względem fizyczno-anatomicznym ten klon jako jedyny był udaną kopią imperatora, ale nie posiadał wrażliwości na Moc, przez co Sith nim wzgardził. Odrzucony klon zdołał sobie znaleźć partnerkę życiową, która urodziła mu córkę. Rey jednak posiadła wrażliwość na Moc, w której była niespotykanie silna. Była to zasługa dwóch czynników: posiadania genów Dartha Sidiousa oraz bycia złączoną diadą Mocy z Benem Solo, dziedzicem rodu Skywalkerów. Jako silna w Mocy i niezdeformowana w procesie klonowania osoba, Rey była idealną kandydatką na nowe naczynie na esencję imperatora, więc ten zamierzał ją porwać. Palpatine na poszukiwania dziewczynki wysłał swojego lojalistę, Ochiego. Kiedy rodzice Rey dowiedzieli się o tym, w 21 ABY postanowili zostawić córkę na Jakku, a sami uciekli gdzie indziej chcąc odwrócić uwagę Ochiego, który w końcu ich znalazł i zaczął przesłuchiwać, zamierzając się dowiedzieć, gdzie "wnuczka" imperatora została ukryta. Jednak rodzice dziewczynki nie zamierzali tego wyjawić, więc Sidious kazał ich zabić.[8] Porzucona na Jakku Rey zamieszkała we wraku Hellhound Two, starej maszyny AT-AT, zniszczonej podczas bitwy pomiędzy resztkami Imperium a Nową Republiką. Pracowała dla Unkara Plutta jako złomiarka, pozyskując części mechaniczne w zamian za porcje żywieniowe. Mężczyzna bardzo źle traktował swoich podwładnych, przez co dziewczyna często była skazana na głodowe męczarnie. Rey bardzo tęskniła za swoimi rodzicami, wierząc, iż kiedyś wrócą ją uratować, a dni rozłąki notowała na metalowej ścianie wraku.[3] W roku 24 ABY za sprawą jej znajomości technologii, została jedną z najskuteczniejszych złomiarzy podlegającym Unkarowi Pluttowi.[9] W 28 ABY, gdy Ben Solo przeszedł na ciemną stronę, Rey także to poczuła jako chłód, który przeszył jej ciało. Stało się to w momencie, gdy akurat załatwiała sprawę u Plutta.[10]
Zdobycie quadriodrzutowego holownika tranzytowego
Pewnego razu Rey przyszła do Plutta z pytaniem o zlecenie, za które można zdobyć 10 porcji żywieniowych. Unkar stwierdził, że to zadanie nie jest dla niej, ponieważ chodzi o przywiezienie sporego wraku, a dziewczyna działa sama, więc nie da rady go zdobyć. Rey odparła, że udowodni mu jego pomyłkę, jeśli otrzyma współrzędne. Plutt zgodził się na to, ale zagroził, że jeśli dziewczyna nie zdoła wykonać zadania, zabierze jej skuter. Rey podbiła wtedy cenę do 20 porcji, na co Unkar przystał i dał jej urządzenie wskazujące miejsce, w którym znajdował się wrak. Dziewczyna wkrótce potem znalazła wrak quadriodrzutowego holownika tranzytowego, obok którego leżał happabor. Zwierzę uniemożliwiało zabranie złomu, więc Rey próbowała go przesunąć, jednak bezskutecznie. W końcu zauważyła, że happabor nie rusza się, ponieważ ma duże trudności z oddychaniem - metalowy fragment utknął w jego nozdrzach. Dziewczyna zdołała go wyciągnąć, a kiedy tylko to zrobiła, stworzenie natychmiast wstało i wyraziło swoją wdzięczność. Chwilę później Rey przyczepiła wrak do swojego skutera i próbowała odjechać, jednak bezskutecznie. Wtedy poczuła szarpnięcie - happabor stanął z drugiej strony holownika tranzytowego i zaczął go pchać. Dotarli w ten sposób do straganu Plutta, który zaskoczony spytał, jak Rey udało się wykonać zadanie. Ta odparła, że zyskała przyjaciela, po czym zażądała obiecanych 20 porcji żywieniowych.[11]
Opuszczenie Jakku
Spotkanie BB-8
- A może pewnego dnia [...] Plutt weźmie kąpiel.
- — Rey o Unkarze.[7]
W 34 ABY Rey nadal pracowała u Plutta. Pewnego razu swoje poszukiwania rozpoczęła we wraku gwiezdnego niszczyciela. Powróciwszy do pracodawcy, dziewczyna otrzymała w ramach zapłaty tylko ćwierć porcji żywieniowej. Spożywając posiłek o zachodzie słońca, dziewczyna natknęła się na astromecha BB-8, którego planował przywłaszczyć Teedo. Zgodnie ze swoją troskliwą naturą, Rey uwolniła robota i odczepiła jego antenkę, aby ją wyprostować. Kiedy usłyszała, że droida przyciągnęła tu tajna misja, nie chciała, aby został u jej boku; ostatecznie zgodziła się, aby BB został z nią do rana.[3]
W drodze powrotnej Rey i nowo poznany droid natknęli się na nocnego piaskoryjca. Stworzenie było głodne, więc zaczęło ich gonić, sunąc szybko pod piaskiem. Wyprzedziło Rey i wynurzyło się tuż przed nią. Dziewczyna, chcąc uniknąć zjedzenia, włożyła mu w paszczę swoją włócznię i zaczęła uciekać z droidem w przeciwną stronę. Piaskoryjec wypluł włócznię, którą Rey zdołała złapać, po czym ponownie zanurkował pod piasek, tym razem wynurzając się dokładnie pod BB-8, którego połknął i zaczął się oddalać. Rey zdołała trafić go swoją laską, a następnie wspiąć się z ocalałym astromechem na fragment zniszczonego statku. Zrobiło jej się jednak żal piaskoryjca, więc rzuciła mu duży metalowy element pojazdu kosmicznego, którym stworzenie mogło się nakarmić. Nocorobak odszedł, a Rey zapytana przez astromecha, jak zdołała wycelować włócznią w nocnego czerwia, który znajdował się wtedy pod piaskiem stwierdziła, że jest szczęściarą, w przeciwieństwie do droida.[12]
Następnego dnia dziewczyna jak zwykle udała się na poszukiwanie części. Wzięła ze sobą BB-8, którego przywiązała do swojego pojazdu. Powiedziała mu, że pojadą do placówki Niima i że jeśli ktoś go szuka, na pewno go tam znajdą. Po chwili dziewczyna zauważyła w oddali Teedo, a ją samą zaatakowali nasłani przez niego bandyci, chcący zdobyć BB-8. Rey pokonała ich jednak w walce i odjechała, po drodze próbując staranować Teedo. On nakazał swoim ludziom ruszyć w pogoń za dziewczyną, co też uczynili. Dogonili ją przy wraku Inflictora i otworzyli ogień. Rey, zręcznie manewrując swoim skuterem doprowadziła do tego, że dwaj bandyci wpadli na siebie. Trzeci jednak wciąż ją gonił. Wtedy BB-8 podsunął jej pomysł, który dziewczyna zaakceptowała. Wjechała do wnętrza wraku niszczyciela i, mimo uszkodzonego silnika, w który zdołała trafić ścigająca ją osoba, dotarła do większego pomieszczenia. Tam zsiadła ze swojego pojazdu, uczynił to również zbieracz złomu. Rey powiedziała mu, że nie uda mu się zdobyć droida i miała rację. Po chwili spod piasku wynurzył się nocny piaskoryjec i osoba pracująca dla Teedo uciekła. Rey zaś wyjechała z wraku, dziękując przy tym piaskornikowi i życząc mu smacznego, ponieważ ten zabrał się za jedzenie skutera bandyty.[13]
Krótko później Rey razem z droidem zmierzali w stronę straganu Plutta. Podczas rozmowy, którą wtedy prowadzili, Beebee Ate spytał ją, na kogo czeka. Odpowiedziała, że na swoją rodzinę. Udając się na stragan, Rey uroniła łzy, co zwróciło uwagę astromecha Poego. Gdy poszła po wypłatę, w zamian za doniesiony złom Plutt zaoferował tylko ćwierć porcji. Za odstąpienie mu BB-8 jednak obiecał dać jej ich sześćdziesiąt. Będąca zdziwiona hojnością swego pracodawcy, dziewczyna postanowiła podnieść stawkę do stu saszetek. Unkar przyjął warunek. Gdy droid począł wydawać z siebie nieprzyjemne dźwięki, zbieraczka złomu wyłączyła go. Ostatecznie jednak Rey rozmyśliła się. Na oczach pozostałych mieszkańców osady wygarnęła Pluttowi, co o nim myślała i wzięła ze sobą swoją należność, wraz z droidem.[7]
Ucieczka z planety
Na straganie Rey przyjęła podziękowanie od droida za to, iż go nie odsprzedała. Dziewczyna zaś spytała o jego prawowitego właściciela. Gdy BB-8 zaczął opowiadać jej o Poe Dameronie, ich obu nagle zaatakowali pracownicy Plutta. Rey poradziła sobie z napastnikiem, a Finn, obserwując całe zdarzenie, pomógł wydostać się robotowi z siatki.[7] BB-8 jednak nie zareagował pozytywnie na pomoc zauważając, że jego wybawca ubrany jest w kurtkę Poego. Rey rzuciła się w pogoń za mężczyzną i, uderzając weń swoją bronią, powaliła go. Finn wytłumaczył nowo poznanym przyjaciołom, iż pochodzi z Ruchu Oporu, a Dameron zginął podczas awaryjnego lądowania. W rzeczywistości jednak Finn był szturmowcem Najwyższego Porządku, który pomógł zniewolonemu Poemu wyzwolić się z rąk Kylo Rena. Wtem, wioska została zaatakowana przez szturmowców. Finn wbrew woli Rey chwycił ją za rękę. Razem z modelem BB poczęli uciekać w stronę niezidentyfikowanego wahadłowca, ostatecznie jednak odlecieli frachtowcem o nazwie Millennium Falcon.[3]
Podróż na Takodanę
Poznanie Hana Solo
Podczas podróży, Rey udało się naprawić wyciekający z urządzeń statku trujący gaz. Wtem, przyjaciele usłyszeli dźwięk świadczący o przechwyceniu przez obcy okręt wahadłowca. Oboje udali się do kokpitu. Przez szybę ich oczom ukazał się znacznie większy frachtowiec. Finn zaproponował, aby dziewczyna ponownie zniszczyła mechanizm świadcząc, iż hełmy szturmowców Porządku nie są odporne na trujące gazy. Uwaga Finna bardzo zaimponowała Rey: dziewczyna zdziwiła się, że Ruch Oporu aż tak dobrze zna swego wroga. Ich konwersację przerwał niespodziewany dźwięk. Drzwi do Millennium Falcona otworzyły się. Były szturmowiec oraz zbieraczka złomu zdziwili się na widok starszego mężczyzny mierzącego w ich stronę oraz Wookiee'ego u jego boku. Rey wyjawiła prawowitemu właścicielowi statku, iż naleźli go w osadzie Niima na Jakku; wyjaśniła też, że statek stał na posesji Unakara Plutta. Dziewczyna i Finn szybko zorientowali się, że statek jest kradziony. Przemytnik rozmawiający z dwójką uciekinierów oznajmił, że Han Solo ukradł im Millennium Falcona na dobre.[3]
Walka z rathtarami
Dopiero wtedy obaj przyjaciele zrozumieli, że mają do czynienia z nikim innym jak Han Solo, czyli żywą legendą. Finn próbował uporządkować w swej głowie informacje, kim on był; po chwili namysłu doszedł do wniosku, że to ten znany generał Rebelii. Postanowił jednak upewnić się, zadając to pytanie Rey: ona oznajmiła, że Solo był w rzeczywistości przemytnikiem. Obu uciekinierom nie przyszło wtedy do głowy, że tezy ich obu są prawdziwe.[7] Pierwotnie Han zlecił Chewbacce przygotowanie kapsuł, aby odeskortować Finna i Rey z powrotem na Jakku. Obawiająca się dziewczyna oznajmiła wtedy, że w pamięci BB-8 znajduje się mapa z kryjówką Luke'a Skywalkera. Solo oznajmił, że to prawda, że znał Skywalkera. Niespodziewanie jednak statek został przejęty przez Guavian (pod przywództwem Baly-Tika) oraz członków Kanjiklubu (pod dowództwem Tasu Leecha). Han zorientował się także, że jeden z rathtarów, które przewoził dla króla Prany w celach zysku, zdołał się uwolnić. Rozkazał Finnowi i Rey ukrycie się w szybie wentylacyjnym, a sam począł konwersować z przybyszami. Han wziął w zastaw BB-8 ostrzegając, aby uciekinierzy nie próbowali kraść Millennium Falcona. Rey jednak postanowiła nie posłuchać Solo. Przyjaciele udali się w głąb szybu i w pewnym momencie znaleźli się tuż pod Balą-Tikiem. Finn spostrzegł, iż mają oni miotacze. Rey stwierdziła, że może wykonać zwarcie i zamknąć grodzie oddzielające Hana od jego dłużników, jednak przez pomyłkę otworzyła wszystkie pomieszczenia na statku, wypuszczając tym samym dwa pozostałe rathtary.[3]
Kiedy transportowane przez kapitana Solo zwierzęta skutecznie rozproszyły Bandę Śmierci i członków Kunjiklubu, Finn i Rey postanowili opuścić szyb. Chłopak wyszedł pierwszy, następnie podał rękę i pomógł zrobić to samo zbieraczce złomu.[7] Idąc korytarzem, jeden z rathtarów owinął swoją mackę wokół byłego szturmowca, porywając go. Zrozpaczona Rey udała się za nim w pogoń, jednak, zdając sobie sprawę z braku sensu wykonywanego czynu, postanowiła zadziałać w inny sposób. W okamgnieniu zjawiła się w sali monitoringu, gdzie jej oczom ukazały się ekrany przestawiające obraz z całego okrętu. Rey postanowiła opuścić jeden z włazów w momencie, w którym zjawiła się w tam macka rathtara, dzięki czemu Finn został uwolniony.[3]
Naprawa Millennium Falcona
- Rey: Krążą na ten temat różne legendy.
- Han: Wszystko prawda, każde słowo. Ciemna strona, rycerze Jedi istnieją.
- — Rozmowa Hana i Rey.[14]
Podczas ucieczki na Millennium Falcona ranny został Chewbacca. Po powrocie na okręt, Rey — wbrew woli Solo — zajęła miejsce drugiego pilota. Niespodziewanie do kokpitu od zewnętrznej strony przylgnął rathtar, jednak Han — jeszcze z hangaru — wykonał skok w nadświetlną.[3] Podczas podróży, dziewczyna pomagała Hanowi w naprawie statku, którego system został skalibrowany przez Unkara. Podczas gdy Solo męczył się z nowym mechanizmem, Rey udało się obejść kompresor. Han spróbował się uśmiechnąć. Po naprawie, wszyscy załoganci znaleźli się w świetlicy,[7] gdzie Han opowiedział zbieraczce złomu i byłemu szturmowcy o tym, jak jeden z wychowanków Skywalkera zniszczył nowy zakon, a Luke — obwiniając się — udał się na wygnanie do pierwszej świątyni Jedi.[3]
Problemy z hipernapędem
Po jakimś czasie lotu, Han i Rey przebywali w kokpicie Millennium Falcona. Przemytnik powiedział dziewczynie, żeby w zamku Maz nie wychylała się i pozwoliła mu załatwić wszystkie sprawy. Po chwili statek gwałtownie wyszedł z nadprzestrzeni. Rey spytała Hana, czy wykonał kompleksowy przegląd Millennium Falcona, mający na celu wykrycie urządzeń szpiegowskich. Solo skontaktował się z Chewbaccą, który potwierdził, że to zrobił. Rey powiedziała wtedy, że na Millennium Falconie mogły zostać zainstalowane urządzenia nowego typu, które nie zostały wykryte. Han stwierdził, że sprawdzi zdalnie hipernapęd, po czym polecił Rey sprawdzenie wraz z Chewbaccą reszty statku, a BB-8 wykonanie jego skanu. Rey dołączyła do Finna i Chewbacci, i wyjaśniła im zaistniałą sytuację. Stwierdziła też, że Unkar wynajął ją, by remontowała Millennium Falcona i o ile ona sama nie montowała urządzeń szpiegowskich, to Plutt mógł to zrobić samodzielnie. Poprosiła następnie Wookiee'ego o pomoc w rozwiązaniu problemu. Chewbacca stwierdził, że powinni sprawdzić generator impulsów czujnika rufowego. Rey uznała to za świetny pomysł i razem z pozostałą dwójką udała się na poszukiwania. Na miejscu Chewbacca odnalazł urządzenie śledzące, które Finn natychmiast odpiął. Poskutkowało to uruchomieniem mechanizmu autodestrukcji. Przerażona trójka odkryła, że urządzenie wybuchnie za 20 sekund. Finn pobiegł do Hana, który widząc go powiedział, że naprawił hipernapęd. Były szturmowiec poinformował go o bombie na pokładzie i kazał przygotować statek do wejścia w nadprzestrzeń. W tym czasie Rey i Chewbacca pobiegli do śluzy, przez którą wyrzucili urządzenie śledzące, na moment przed uruchomieniem hipernapędu. Bomba wybuchła w przestrzeni kosmicznej, daleko od Millennium Falcona, który znajdował się już w nadprzestrzeni. Po wszystkim cała załoga zebrała się w kokpicie. Han pogratulował Rey, która podziękowała mu za pochwałę, po czym odwróciła się do Chewbacci i Finna stwierdzając, że udało im się stworzyć dobry zespół. Chewie zgodził się z nią.[15]
Na Takodanie
Przybycie do zamku Maz Kanaty
Po niedługim czasie załoganci Millennium Falcona znaleźli się Takodanie. Po wylądowaniu i opuszczeniu frachtowca, Han rozkazał Chewie'emu przeprowadzić wstępny przegląd statku, a sam rozpoczął konwersację z Rey. Podczas rozmowy podarował dziewczynie pistolet blasterowy. Choć uważała, że umie go obsłużyć — nie było to takie łatwe, jakie się zdawało. Następnie Solo zaproponował zbieraczce złomu pracę. Ta jednak żartobliwie stwierdziła, że jego poprzednia załoga nie wyszła dobrze na współpracy z nim, odwołując się do wspomnianych przez kapitana pracownikach pomagających przy eksporcie rathtarów.[7] Rey odmówiła współpracy mówiąc, że musi wracać na Jakku. Przed wejściem do zamku Kanaty Han ostrzegł Finna i jego towarzyszkę, aby na nic nie spoglądali. Podczas konwersacji z Maz Solo poprosił ją, aby dostarczyła droida do bazy rewolucjonistów. Pirat odmówiła jednak sądząc, że Han powinien sam to zrobić; kapitan w ramach odpowiedzi stwierdził, że Leia nawet nie chce go widzieć. Kanata opowiedziała o różnych wcieleniach ciemnej strony: o Sithach, o Imperium, i o Najwyższym Porządku, na co Finn odrzekł, że lepiej odpuścić sobie walkę. Maz poleciła mu dwóch pilotów rasy pozaludzkiej, którzy mieli odeskortować go na Zewnętrzne Terytoria. Rey postanowiła udać się za nim. Próbowała przekonać Finna, aby zmienił zdanie, ten jednak wyznał zbieraczce złomu, iż w rzeczywistości nie jest rebeliantem, a dawnym szturmowcem. Dziewczyna obserwowała odchodzącego, dopóki nie zniknął za drzwiami.[3] Niespodziewanie Rey została zaskoczona przez Plutta, który z pomocą systemów zamontowanych na Millennium Falconie odnalazł ukradziony mu statek. Dziewczyna została objęta przez Unkara, jednak — próbując się uratować — wymierzyła w jego kierunku. Kiedy pociągnęła za spust, okazało się, że zapomniała odbezpieczyć blastera. Była zbieraczka złomu obawiała się o swój los w miejscu, gdzie każdy dbał o siebie, jednak w porę została ocalona przez Chewbaccę, który akurat wszedł do środka. Zauważywszy ranę swojego przeciwnika, Plutt uderzył w opatrunek. Następnie Wookiee wyrwał pracodawcy z Jakku rękę i rzucił ją w kierunku gości kantyny.[7]
Wizja Mocy
Chewbacca i Rey dołączyli do rozmawiających Hana i Maz. Podczas przysłuchiwania się rozmowie, dziewczyna poczuła, że musi udać się w kierunku piwnicy, skąd usłyszała znajomy głos. Schodząc schodami w dół, znalazła się w komnacie ciemniejszej niż korytarz. Otworzywszy jedną z tamtejszych skrzyni, znalazła miecz świetlny, który wzięła do ręki. Wtedy dziewczyna doznała wizji, podczas której usłyszała oddech Vadera, ujrzała Miasto w Chmurach, płonącą świątynię oraz jednego z rycerzy Ren, mordującego cywila. Jej oczom ukazał się także Luke Skywalker klęczący obok R2-D2 oraz Jakku. Rey usłyszała głos swojego rodzica, który usłyszała przed laty.[7] Do zrozpaczonej dziewczyny przybyła Kanata. Kobieta opowiedziała Rey o Mocy, zaznaczając jednak, że nie jest Jedi. Maz przekonała ją także, że jej rodzice nigdy do niej nie wrócą, na co zbieraczka złomu uroniła łzy. Pirat oznajmiła jej, że dzięki niej powrócić może ktoś inny — Luke. Kanata podarowała Rey znaleziony przez nią miecz, jednak ta odmówiła i pędem udała się do pobliskiego lasu.[3]
Porwanie
Uciekając przed swoją przeszłością, Rey zauważyła, że podąża za nią droid. Dziewczyna rozkazała mu wrócić do zamku i dokończyć misję. Nagle dziewczyna zauważyła na niebie nadciągające statki Najwyższego Porządku, a zaraz po nich usłyszała strzały dochodzące z posiadłości Maz. Zbieraczka złomu pożegnała się z BB-8, a następnie — uprzednio odbezpieczając broń — wymierzyła w ich kierunku.[3] Po niedługim czasie, Rey napotkała Kylo Rena z zapalonym mieczem świetlnym. Przerażona wystrzeliła w jego kierunku, jednak, dzięki umiejętnościom swego przeciwnika, została sparaliżowana. Ren zarzucił dziewczynie, że — choć ma Porządek za barbarzyńców — pierwsza wymierzyła w jego kierunku, a on działał w obronie własnej.[7] Następnie Kylo wyciągnął rękę i począł przeglądać umysł Rey. Gdy przekonał się, że zbieraczka złomu widziała mapę z kryjówką Luke'a, ogłuszył ją, a następnie rozkazał jednemu ze szturmowców wycofanie sił z powodu ataku Ruchu Oporu.[3]
Więzień Najwyższego Porządku
Przesłuchanie przez Kylo Rena
Rey obudziła się w celi w Bazie Starkiller. Bała się, że Kylo znowu zajrzy jej do jej umysłu.[7] Kiedy Ren zjawił się w pomieszczeniu, spełniły się jej obawy. Użytkownik ciemnej strony wyczuł, że jest samotna, a wieczorem wyobraża sobie wyspę. Oznajmił też, że dziewczyna ma nadzieję, że Han Solo zastąpi jej ojca. Rey nie zdając sobie sprawy ze swojej niezwykłości, również zajrzała do umysłu Kylo i powiedziała mu o jego lęku, że nigdy nie dorówna swą potęgą Darthowi Vaderowi.[3] Kiedy Ren próbował się wedrzeć do jej umysłu, dziewczyna od niego poznała część możliwości Mocy i poznała zasadę działania niektórych technik, między innymi sztuczki umysłowej, której postanowiła użyć na pilnującym ją szturmowcu, gdy tylko Kylo opuścił celę.[8] Powiedziała żołnierzowi, aby ten ją rozkuł. Kiedy ten odmówił, Rey zrobiła to po raz drugi, tym razem z należytym skutkiem. Rozkazała też mu, aby zostawił dla niej swój blaster. Dziewczyna zawahała się, nie wiedząc czy strażnik rzeczywiście jej posłucha, czy to zwykły żart, jednak ostatecznie opuściła celę. Dziewczyna twierdziła, że to, co zrobiła, musiało być czymś ważnym dla Kylo.[7]
Ucieczka
Rey korytarzami uciekła do jednego z hangarów Bazy Starkiller. Ponieważ w jej kierunku zbliżał się oddział szturmowców, musiała ukryć się schodząc na ścianę ogromnej przepaści. Tam opuściła znalezioną dźwignię, co otworzyło wejście do zakamuflowanego korytarza. Dziewczyna od razu tam weszła. Poruszając się korytarzami superbroni natknęła się na Finna, Hana i Chewie'ego. Rey była wdzięczna byłemu szturmowcowi, że przybył jej na ratunek. Na pytanie o sposób ucieczki odpowiedziała, iż nie potrafił tego wyjaśnić. Widząc zmagania X-wingów Ruchu Oporu z myśliwcami TIE Najwyższego Porządku postanowili pomóc sprzymierzeńcom poprzez zdetonowanie ładunków w oscylatorze Bazy Starkiller. Rey przeprowadziła sabotaż elektroniki, dzięki czemu otworzyła Hanowi i Chewbacce drogę do celu. Następnie wraz z Finnem udała się na górę oscylatora szybko rzucając okiem jak superbroń wysysała energię gwiazdy. Z balkonu obserwowała jak Solo próbował namówić Rena do porzucenia ciemnej strony i była świadkiem jak Kylo zabił swojego ojca. Widząc śmierć Hana, dziewczyna rozpłakała się, a następnie zaczęła strzelać do szturmowców. Spoglądając na rycerza Ren, ona i Finn rozpoczęli ucieczkę do Millennium Falcona.[3]
Pojedynek z Kylo Renem
- Jesteś bestią!
- — Rey do Kylo Rena.
Daleko jednak nie zaszli, gdyż Kylo ich dogonił i zagrodził im drogę. Rey nazwała go potworem i próbowała zastrzelić, ale rycerz Ren pchnął ją na drzewo i dziewczyna straciła przytomność. Finn stanął w jej obronie, lecz został poważnie raniony po krótkiej walce przez użytkownika ciemnej strony. Do tego czasu Rey zdążyła odzyskać przytomność i zdołała odebrać Renowi miecz świetlny należący niegdyś do Anakina Skywalkera przyciągając do siebie broń i sama zaczęła się pojedynkować z Kylo. Jako początkująca użytkowniczka Mocy radziła sobie dużo lepiej od Finna, jednak to przeciwnik miał przewagę pomimo poważnej rany. W końcu rycerz Ren zagonił ją nad przepaść. Powiedział jej, iż mógłby nauczyć ją ścieżek Mocy. Wtedy Rey zamknęła oczy i całkowicie oddała się Mocy pozwalając się jej prowadzić.[3] Sztuka walki mieczem świetlnym również była zasługa informacji o Mocy, które nabyła od Kylo Rena, gdy ten próbował się wedrzeć do jej umysłu. Pozyskiwanie w ten sposób informacji było jedną z cech diady Mocy. Oddanie się we władanie Mocy przechyliło szalę zwycięstwa na stronę dziewczyny. Duże znaczenie miały tu również rany jej przeciwnika: fizyczna po postrzale Chewbacci i psychiczna po zabiciu ojca.[8] Początkująca użytkowniczka Mocy przeszła do kontrofensywy i serią silnych ciosów wyprowadziła oponenta z równowagi. Gdy doszło do zwarcia, Rey wytrąciła z rąk Kylo jego miecz świetlny, a następnie swoją bronią uderzyła przeciwnika w twarz. Pokonany Ren był zdany na jej łaskę. Nagle zostali rozdzieleni przepaścią, gdyż Ruchu Oporu zdołał zniszczyć oscylator i Baza Starkiller zaczęła się rozpadać. Rey wróciła do rannego i nieprzytomnego Finna. Rozpaczała nad jego losem, gdy nagle nadleciał pilotowany przez Chewbaccę Millennium Falcon. Zabrali przyjaciela na pokład frachtowca i odlecieli z rozpadającej się Bazy Starkiller, a za nimi podążyli ocalali piloci Ruchu Oporu. Wszyscy wrócili na D'Qar.[3]
Działalność w Ruchu Oporu
Odnalezienie Luke'a Skywalkera
Po przylocie do bazy Ruchu Oporu Rey została przytulona przez Leię Organę. Potem była świadkiem przebudzenia R2-D2 i widziała jak on oraz BB-8 skompletowali mapę prowadzącą do Luke'a Skywalkera. Przygotowując się do odlotu Rey podziękowała będącemu w śpiączce Finnowi za wszystko i udała się do Millennium Falcona. Przed odlotem generał Organa pożegnała ją jeszcze prastarym powiedzeniem Jedi, a następnie wraz z Chewbaccą i R2-D2 wyruszyła na Ahch-To, by odnaleźć ostatniego mistrza Jedi. Po wylądowaniu zaczęła samotnie wspinać się po schodach świątyni. Po dotarciu na szczyt spotkała Skywalkera, który odsłonił przed nią swoje oblicze. Wtedy Rey wyciągnęła z torby jego dawny miecz świetlny i wyciągnęła w kierunku Luke'a rękę trzymając w dłoni broń.[3] Skywalker wziął ją i przez chwilę oglądał, czemu Rey się przyglądała. Następnie mistrz wyrzucił swą dawną broń daleko w tył i odszedł. Rey po chwili zastanowienia poszła za nim, wołając go. Dotarła do Wioski Jedi akurat gdy Luke zatrzasnął drzwi do swojej chaty. Usłyszawszy to, Rey podeszła do drzwi i zawołała go. Powiedziała, że jest z Ruchu Oporu, że przysłała ją jego siostra Leia, i że potrzebują pomocy. Nie słysząc odpowiedzi Rey ostrożnie podeszła bliżej i zapukała do chaty swoim kijem. Zawołała jeszcze raz "Halo?" i odeszła. Wróciła do miejsca w którym spotkała mistrza. Zauważyła parę porgów które kręciły się wokół miecza świetlnego, rzuconego przez niego wcześniej. Ptaki odleciały na widok Rey, która podniosła miecz i usiadła na trawie. Zauważyła zatopionego w wodzie X-winga. Po jakimś czasie wróciła z powrotem do wioski, tym razem z Chewbaccą. Zapukała parę razy. Otrzymawszy tylko odpowiedź "Idź sobie", Chewie wyważył drzwi i razem z Rey weszli do środka. Wookiee powiedział coś w języku shyriiwook. Luke był bardzo zdziwiony obecnością Chewbacci. Zapytał go, co tu robi, na co uzyskał odpowiedź. Przetłumaczyła ją Rey, która powiedziała, że Luke musi z nimi wracać. Mistrz zapytał się, jak go tu znaleźli, na co Rey powiedziała, że to długa historia, którą opowiedzą mu w Millenium Falconie. Skywalker powtórzył nazwę statku, po czym po chwili spytał, gdzie był Han Solo.[5]
Przetrawiwszy śmierć przyjaciela, Luke wyszedł porozmawiać z Rey i Chewie'em. Dziewczyna wyjaśniła mistrzowi Jedi, że Kylo Ren staje się coraz silniejszy i mroczniejszy, a Najwyższy Porządek niebawem opanuje najważniejsze systemy i dlatego galaktyka potrzebuje pomocy Skywalkera oraz powrotu Zakonu Jedi. Luke zaczął tłumaczyć, iż Ruch Oporu wcale go nie potrzebuje i że nie zaszył się na Ahch-To bez powodu, a następnie ponowił prośbę o odejście. Na to Rey odparła, że bez niego nigdzie się nie ruszy. Przez cały dzień dziewczyna chodziła za nim, obserwując cykl dnia mistrza Jedi. Kiedy ten poszedł złowić rybę i przeskakiwał na włóczni na drugi koniec przepaści, Rey zawołała za nim, by był ostrożny. Chodziła tak za Skywalkerem cały czas, gdy nagle usłyszała w umyśle jakieś wołanie. Dochodziło z drzewnej biblioteki, więc tam też się udała. Okazało się, iż Luke poszedł za nią i kiedy miała już dotknąć starożytnych księg, ten zapytał ją kim jest. Rey powiedziała, że zna to miejsce, a mistrz Jedi wyjaśnił jej, iż drzewna biblioteka powstała tysiąc pokoleń wcześniej do przechowywania pierwszych tekstów Jedi. Skywalker stwierdził, że dziewczyna musiała już widzieć Wyspę Świątynną, a ta odparła, iż jedynie w snach. Na pytanie kim jest odpowiedziała, że przysłał ją Ruch Oporu, a następnie wyjawiła, iż pochodzi z Jakku i zaczęła ponownie wyjaśniać czemu rebelianci go potrzebują, ale ten jedynie wypytywał ją kim jest. Wtedy Rey ujawniła, że zawsze wiedziała, iż jest w niej coś wyjątkowego, a teraz się przebudziło i że boi się tego, ponieważ nie wie co to jest ani co z tym począć i potrzebna jest jej pomoc. Luke uznał, iż potrzebuje ona nauczyciela, lecz on sam nie może nim być. Rey zapytała dlaczego stwierdzając, że przecież nie wyglądał na zajętego. Skywalker odparł, iż nie wyszkoli nowego pokolenia Jedi i przyjechał na Ahch-To umrzeć, a czas Jedi już przeminął. Dziewczyna zapytała dlaczego on tak uważa i powiedziała, że Leia liczyła na jego pomoc, a jeśli jej nie otrzyma to ma chociaż prawo wiedzieć dlaczego, tak samo jak i wszyscy. Mistrz Jedi jednak odszedł bez słowa. Gdy nastała noc, Rey spała pod jego chatą. Luke przemknął na pokład Millennium Falcona, a tam R2-D2 zagrał na jego wspomnieniach, przez co Skywalker postanowił udzielić dziewczynie trzech lekcji, ale jedynie po to, aby pokazać jej, że ścieżka Jedi jest bezcelowa. Wróciwszy pod chatę, obudził Rey i poinformował ją o tym.[5]
Rey zajęła jedną z chatek w Wiosce Jedi, gdzie przespała resztę nocy. Gdy nastał ranek i się obudziła, poczuła jak jej umysł z kimś się łączy. Po chwili nawiązała telepatyczną, mimowolną więź z Kylo Renem, dzięki czemu oboje się wzajemnie widzieli. Rey odruchowo chwyciła za blaster i strzeliła w stronę z której wyczuwała wroga, choć wcale go nie było na Ahch-To. Dziewczyna wyszła przed chatkę, gdzie ich umysły ponownie się połączyły. Kiedy ten wypytywał ją czy widzi jego otoczenie, Rey ostrym tonem oznajmiła mu, że zapłaci za wszystko, co zrobił. Po chwili na podwórzu zjawił się także Luke, który zaczął wypytywać co się właśnie stało. Dziewczyna skłamała, iż jej blaster wypalił podczas czyszczenia. Wtedy Skywalker uznał, że czas na pierwszą lekcję. Rey zapytała kim są błąkające się po wyspie istoty z rasy Lanai. W odpowiedzi usłyszała, iż są to Opiekunki sprawujące pieczę nad pierwszą świątynią Jedi od momentu jej powstania. Dziewczyna stwierdziła, że te chyba jej nie lubią. Udawszy się do wnętrza sanktuarium, Rey powiedziała Luke'owi, iż musi wyszkolić nowych Jedi, ponieważ ciemna strona jest silna w Kylo Renie i bez powrotu Zakonu Jedi nie będzie szans w starciu z tym osobnikiem. Wtedy Skywalker zapytał ją, co wie o Mocy. Dziewczyna odpowiedziała, że jest to siła, która pozwala Jedi kontrolować ludzi i unosić przedmioty. Mistrz Jedi na to odparł, iż była to zła odpowiedź, a następnie nakazał jej usiąść na ołtarzu ze skrzyżowanymi nogami. Kiedy Rey tak zrobiła, Luke zaczął jej wyjaśniać, że Mocy nie można mieć i nie służy ona do przenoszenia rzeczy, a jest ona energią wiążącą wszystko to, co istnieje i spajającą wszechświat. Kiedy ta spytała co to dokładnie znaczy, mistrz Jedi nakazał jej zamknąć oczy, oddychać i sięgnąć. Rey to ostatnie odebrała dosłownie i wyciągnęła rękę przed siebie. Wtedy Skywalker obrócił całą sytuację w żart i zaczął ją smyrać po ręce łodygą, którą miał ze sobą. Rey zaczęła mówić, że coś czuje. Luke przez chwilę ciągnął swój żart mówiąc, iż jest to Moc, lecz w końcu uderzył ją łodygą. Mistrz Jedi zaczął ją instruować, by oddychała głęboko, a następnie spojrzała w głąb siebie. Po chwili Rey zaczęła wyczuwać Wyspę Świątynną, zachodzące na niej procesy w postaci życia i śmierci, ciepło i chłód, pokój i przemoc, a na pytanie co czuje pomiędzy tym wszystkim odpowiedziała, że równowagę, energię i samą Moc. Gdy padło pytanie co wyczuwa w sobie, odparła, iż taką samą Moc. Wtedy Luke powiedział, że o to właśnie chodziło w tej lekcji - o pokazanie, iż Moc nie należy do Jedi i próżnością jest twierdzić, że wraz z ich końcem zniknie również samo światło. Po chwili dziewczyna zaczęła wyczuwać mrok dochodzący z lustrzanej jaskini. Skały wokół niej zaczęły pękać, a ona sama czuła jak ciemność z tamtego miejsca ją wzywa. Luke bezskutecznie próbował ją wzywać, by się opamiętała. Rey przerwała medytację dopiero, gdy mrok z lustrzanej jaskini ją przytłoczył. Wiedziała, że to miejsce chciało jej coś pokazać. Po chwili stwierdziła, iż obecności samego Skywalkera nie wyczuła podczas medytacji. Domyśliła się, że ten odciął się od Mocy. Luke na odchodnym wyjawił, iż taką potęgę widział dotąd tylko w Benie Solo i że wtedy go nie przerażała, ale teraz tak. W dalszej części dnia, na Wyspie Świątynnej rozpadał się deszcz. Rey poszła na pokład Millennium Falcona, by zapytać Chewbaccę jak idą próby skontaktowania się z Ruchem Oporu. Niestety, nadal się nie udawało. Dziewczyna poleciła Wookiee'emu próbować dalej, a gdyby się w końcu udało - zapytać o sytuację i o stan Finna. Wyszła na zewnątrz i zaczęła obserwować stan pogodowy, gdy nagle jej umysł i Kylo Rena ponownie się połączyły. Kiedy ten zapytał dlaczego tak się dzieje, Rey nazwała go mordercą i zdrajcą i że przegrał, ponieważ udało jej się odnaleźć Luke'a Skywalkera. Wtedy ten zapytał ją czy wie, dlaczego zniszczył świątynię swojego wujka, na co ona odparła, iż wie o Kylo wszystko, co trzeba. Ren zauważył, że patrzy ona niego tak samo jak wtedy w Bazie Starkiller, gdy nazwała go potworem. Dziewczyna na to raz jeszcze nazwała Kylo potworem. Po chwili telepatyczne połączenie się urwało.[5]
Kiedy nastał kolejny dzień, Rey postanowiła zająć się swoim treningiem Jedi. Nad jednym z urwisk postanowiła ćwiczyć telekinezę na kamieniach. Będąc całkowicie skupiona na Mocy zajmowała się ustawianiem kamieni jeden na drugim. Miała już postawić ostatni z nich, gdy nagle jej połączenie z Mocą się zerwało. Niezadowolona z siebie Rey ciężko westchnęła. W tym czasie do jej plecaka podkradły się porgi. Jeden z nich wziął do dzioba miecz świetlny przypadkowo go odpalając, dzięki czemu dziewczyna dostrzegła zwierzęcych intruzów. Porg raz jeszcze chwycił dziobem miecz i wraz z resztą zaczął uciekać, a Rey ruszyła za nimi w pogoń. Goniąc za ptakami minęła Millennium Falcona, przy którym akurat pracowali Chewbacca i R2-D2. Porgi zaczęły skakać do wody. Kiedy ten trzymający jej broń miał to zrobić, dziewczyna chwyciła go Mocą i ten zawisł w powietrzu. Po chwili włożyła więcej wysiłku w telekinezę i zaczęła przyciągać zwierzę do siebie. Gdy chwyciła porga, zabrała mu miecz świetlny i puściła wolno. Stwierdziła przy tym, że ten zapewne nie wiedział, iż może ona tak zrobić, ponieważ sama także w to nie wierzyła. Zadowolony ptak podszedł do niej i ta gładząc go oświadczyła mu, że w każdej chwili może jej pomóc w treningu. Wtedy pozostałe porgi również podeszły do Rey i zaczęły przy niej radośnie skakać.[16] Potem dziewczyna ćwiczyła walkę na miecze przy skale. Początkowo trenowała ze swoim kijem bojowym, lecz po chwili przerzuciła się na miecz świetlny. Ćwicząc podstawowe ruchy podczas walki, ucięła fragment skały, która to poleciała na taczkę prowadzoną przez dwie Opiekunki. Kiedy te nieprzyjemnie na nią spojrzały, dziewczyna wyłączyła miecz i odwracając się ujrzała wchodzącego po schodach Skywalkera. Kiedy nastał zmierzch, przyszedł czas na drugą lekcję, podczas której Luke zamierzał pokazać, że dziedzictwo Jedi wcale nie jest tak chwalebne jak pokazują je mity. Mistrz Skywalker nazwał Zakon Jedi zakłamanym i pysznym, który u szczytu potęgi pozwolił Darthowi Sidiousowi się zniszczyć i że to na barki jednego z mistrzów Jedi spadała odpowiedzialność za wyszkolenie i stworzenie Dartha Vadera. Na to Rey odparła, iż ten sam mistrz Jedi wyszkolił również osobnika, który ocalił Vadera. Dziewczyna rzekła, że Mroczny Lord Sithów był znienawidzony przez całą galaktykę, a mimo to Luke dostrzegł w nim konflikt i zdołał zawrócić na jasną stronę. Ten odparł, że ten czyn uczynił go legendą, a potem nastała równowaga, aż w końcu poznał Bena Solo, dziedzica wielkiego rodu Skywalkerów i że w swojej pysze uznał, iż zdoła wyszkolić siostrzeńca, a wystarczy do tego jedynie jego własna potęga i dlatego wziął Bena oraz kilku innych uczniów na szkolenie i kiedy zobaczył, że narastający w siostrzeńcu mrok jest od niego silniejszy, było już za późno. Wtedy Rey zapytała co dokładnie się stało. Luke opowiedział, iż chciał porozmawiać z Benem, ale ten go zaatakował, a następnie spalił świątynię i przeciągnął na ciemną stronę część uczniów, zaś resztę wymordował. Skywalker uznał, że zawiódł, ponieważ uwierzył w swoją własną legendę. Wtedy Rey powiedziała, iż galaktyka właśnie potrzebuje legendy, a ona sama mentora. Następnie rzekła, że to Kylo zawiódł Luke'a, a nie na odwrót i zapewniła, iż ona sama nie zawiedzie.[5]
Kiedy nastała noc, umysły Rey i Kylo ponownie się połączyły. Dziewczyna stwierdziła, że nie chce, by to się działo właśnie teraz. W odpowiedzi usłyszała to samo. Zapytała Rena za co nienawidził ojca. Ujrzawszy go z gołym torsem, poradziła mu, by coś na siebie włożył, a następnie ponowiła pytanie o powody nienawiści względem Hana. Rozpłakawszy się, przypomniała Benowi, że jego ojciec go kochał i walczył, by go ocalić. Kylo odparł, iż wcale nie darzył Hana nienawiścią. Na to Rey zapytała dlaczego w takim razie zabił ojca i że nie potrafi tego zrozumieć. Na to oponent wygarnął dziewczynie, iż to jest jej słabość - tęsknota za rodzicami, którzy ją porzucili i szukanie zastępstwa za nich w osobie Hana Solo czy Luke'a Skywalkera. Zapytał ją czy jego wujek opowiedział co się stało podczas tamtej pamiętnej nocy. Odparła, iż tak, na co Kylo stwierdził, że wcale nie i opowiedział swoją wersję wydarzeń - Ben wyjawił, iż Luke dostrzegł tkwiącą w nim potęgę i się jej przeraził, dlatego próbował go zabić. Rey nie chciała w to uwierzyć, na co Kylo stwierdził jedynie, że należy dać przeszłości umrzeć i zabić ją jeśli trzeba, bo inaczej nie uda się wypełnić swojego przeznaczenia. Po chwili połączenie się zakończyło. Rey poszła do lustrzanej jaskini, licząc, iż pozna tajemnicę swojej przeszłości. Nachyliła się nad wejściem, gdy nagle jakaś siła wciągnęła ją do środka. Dziewczyna wpadła do wody, z której z trudem się wydostała. Podeszła do lustra, w którym ujrzała rząd kilku odbić samej siebie. Kiedy dotknęła zwierciadła, poczuła się jakby sama stała w tym rzędzie. Zaczęła gestykulować, a inne Rey i przed nią, i za nią robiły to samo - zgodnie z efektem domina. Nagle znikąd pojawił się głos jej samej, mówiący, że powinna była czuć strach i panikę, ale wcale tak nie było i że to nie ciągnęło się bez końca i wiedziała, iż dokądś to musi prowadzić i że na końcu znajdzie odpowiedź. Rey raz jeszcze podeszła do lustra i wyciągając do niego rękę, poprosiła, by pokazało jej rodziców. Wtedy w odbiciu ujrzała dwie cieniste postacie zbliżające się do niej, które po chwili zlały się w jedną osobę, a te podeszła do tafli lustra po przeciwnej stronie i tak jak prawdziwa Rey, położyła na nim rękę. Wtedy matowa powłoka zniknęła, a dziewczyna w odbiciu ujrzała swoją własną twarz, a wizja się zakończyła.[5]
Rozczarowana Rey wróciła do swojej chatki. Stwierdziła do siebie, iż liczyła na znalezienie wyjaśnień, ale się myliła i że nigdy nie czuła się tak samotna. Wtedy ponownie nawiązała mimowolną telepatyczną więź z Kylo Renem, który oznajmił jej, iż wcale nie jest sama. Ona odpowiedziała mu tym samym i że nie jest za późno. Wyciągnęła do niego dłoń, a on zrobił to samo. Wtedy sylwetka Kylo pojawiła się w chatce, choć ten fizycznie przebywał w zupełnie innym rejonie galaktyki. Kiedy zetknęli się palcami, Rey ujrzała coś, co uznała za przyszły los Bena Solo, w którym ten wraca na jasną stronę. Na to wszedł Luke, który w międzyczasie oddał się medytacji i dostrzegł, że Leia jest ranna. Chciał się natychmiastowo zobaczyć z Rey. Kiedy Skywalker ujrzał sylwetkę swojego siostrzeńca, nakazał dziewczynie przestać i w przypływie emocji rozsadził Mocą chatkę. Wtedy więź i sylwetka Kylo zniknęły, a Rey wstając zapytała Luke'a czy ten naprawdę próbował zabić Bena. Mistrz Jedi nakazał dziewczynie opuścić Wyspę Świątynną i zaczął odchodzić. Ta kazała mu się zatrzymać, ale bez skutku, więc popchnęła Skywalkera swoim kijem bojowym i mierząc nim do obalonego Luke'a zapytała czy to on stworzył Kylo Rena. Wtedy mistrz Jedi przyciągnął do siebie kij błyskawic i oboje zaczęli się pojedynkować. Rey zaciekle atakowała, ale Skywalker całkowicie kontrolował przebieg starcia i w końcu zabrał dziewczynie jej kij i wyrzucił, a te w odpowiedzi przyciągnęła miecz świetlny i zapalając go zmusiła Luke'a do przewrócenia się. Następnie zażądała, by wyjawił całą prawdę. Wtedy Skywalker jej opowiedział, że tamtejszej nocy wyczuł w swoim siostrzeńcu mrok i to tak silny, iż uznał, że Ben przeszedł już na ciemną stronę i w obawie o wszystko na czym mu zależało, przez moment przeszła mu myśl profilaktycznego usunięcia siostrzeńca, co ostatecznie doprowadziło do upadku młodego Solo. Poznawszy prawdę, Rey stwierdziła, iż Luke zawiódł Bena sądząc, że ten dokonał już wyboru. Uświadomiła mistrza Jedi, iż był to błąd, ponieważ Kylo wciąż się waha i jeśli uda się go przywrócić na jasną stronę, Jedi zwyciężą. Skywalker odparł, że to wcale się nie potoczy tak jak ona by sądziła. Dziewczyna powiedziała, iż właśnie wszystko pójdzie po jej myśli, ponieważ gdy dotknęła ręki Bena, ujrzała jego przyszłość i jeśli się z nim spotka, Kylo Ren wróci na stronę światła. Luke próbował ją od tego odwieść, lecz Rey postawiła na swoim, na odchodnym mówiąc mistrzowi Jedi, że cała ich nadzieja jest w Benie Solo. Następnie opuściła Ahch-To na pokładzie Millennium Falcona wraz z Chewbaccą i R2-D2, uprzednio zabrawszy wszystkie księgi z drzewnej biblioteki w tajemnicy przed Skywalkerem.[5]
Próba nawrócenia Kylo Rena
Zbliżając się do Supremacy, Rey poinstruowała Chewie'ego, że jak tylko opuści Millennium Falcona w kapsule ratunkowej, ten ma uciekać z zasięgu floty Najwyższego Porządku i da mu znać, gdzie się spotkają i jeśli Wookiee spotka Finna to ma mu przekazać wiadomość od niej. Po chwili Rey weszła do kapsuły zabrawszy ze sobą jedynie miecz świetlny i kiedy frachtowiec opuścił nadprzestrzeń, dziewczyna podryfowała w stronę Supremacy. Dotarła bezpiecznie do hangaru meganiszczyciela. Pierwsze co tam zobaczyła, był Kylo Ren. Została zakuta przez szturmowców, a Ben zaprowadził ją do Snoke'a. Kiedy jechali windą prowadzącą do sali tronowej, dziewczyna oznajmiła rycerzowi Ren, iż nie musi tego robić i że wyczuwa w nim konflikt. Powiedziała mu, że ujrzała jego ldwie zarysowaną, ale wyraźną przyszłość, gdy ich dłonie się zetknęły. Rzekła, iż ten nie podda się woli Snoke'a i się nawróci, a ona mu w tym pomoże. Kylo odparł, że sam również coś widział w momencie zetknięcia ich dłoni i dlatego jest pewien, iż w godzinie próby to ona się nawróci i stanie u jego boku, a następnie poinformował Rey, że widział jej rodziców. Po chwili winda się zatrzymała i otworzyły się drzwi do sali tronowej. Została powitana przez Naczelnego Wodza, który zdjął jej kajdanki. Z jego słów okazało się, że Rey i Kylo są swego rodzaju swoimi "odpowiednikami" po jasnej i ciemnej stronie, co oznaczało, iż jeśli jedno z nich urośnie w siłę, drugie natychmiast mu dorówna. Po chwili Snoke zaczął ją przyciągać do siebie. Był zbyt potężny, by dziewczyna mogła mu stawić jakikolwiek opór. Powiedziała Naczelnemu Wodzowi, że ten nie docenia Luke'a Skywalkera, Bena Solo ani jej samej i to go zgubi. Wtedy okazało się, iż to Snoke stał za połączeniem umysłów Rey i Kylo Rena, a był to jego plan, by zwabić dziewczynę na Supremacy i wyciągnąć z niej lokalizację kryjówki mistrza Skywalkera, a następnie zgładzić ją rękoma Kylo, aby w ten sposób ostatecznie utwierdzić swojego ucznia w ciemnej stronie. Dziewczyna była przerażona dowiedziawszy się, że to Naczelny Wódz stał za połączeniem umysłów. Po chwili Snoke zdradził swoje zamiary względem niej i uniósłszy nad ziemią wydarł z jej umysłu lokalizację Wyspy Świątynnej. Oponent był zbyt potężny, by Rey mogła stawić jakikolwiek opór i kiedy Naczelny Wódz już dowiedział się tego, czego chciał, upuścił dziewczynę na ziemię i zdradził, że zgładzi Luke'a tuż po tym jak Ruch Oporu zostanie zniszczony. Rey się zdenerwowała i wstając przyciągnęła do siebie dawny miecz świetlny Anakina Skywalkera, ale Snoke bez problemu przejął telekinetyczną kontrolę nad bronią i zawrócił ją z powrotem do siebie, po drodze uderzając rękojeścią w głowę dziewczyny. Następnie przeniósł ją przed peryskop, aby pokazać jej jak resztki Ruchu Oporu uciekające transportowcami są właśnie niszczone.[5]
Widząc śmierć przyjaciół, dziewczyna ponownie się zdenerwowała i przyciągnęła do siebie czerwony miecz Kylo. Kiedy go odpaliła, znajdujący się w pomieszczeniu Pretorianie przyjęli pozy bojowe, lecz tych uspokoił Snoke, który to stwierdził, iż Rey ma w sobie determinację prawdziwego Jedi i właśnie dlatego musi zginąć. Rzuciła się ona na Naczelnego Wodza, ale ten bez problemu odrzucił ją od siebie w stronę Kylo Rena. Zaczął podjudzać ucznia do zabicia dziewczyny i zachowanie Bena właśnie na to wskazywało. Rey nie mogła nic zrobić, gdyż była przytrzymywana Mocą przez Naczelnego Wodza i próbowała ubłagać Rena, by jej nie zabijał, a gdy był już gotowy zadać śmiertelny cios, ona zaczęła płakać. Wtedy jednak okazało się, że Kylo zamierzał zgładzić nie ją, a Snoke'a. Ren niepostrzeżenie obrócił leżący na tronie miecz świetlny Skywalkerów w kierunku swojego mistrza, następnie za pomocą telekinezy go odpalił i przyciągnął do siebie. W ten sposób Naczelny Wódz został przepołowiony i padł martwy. Rey złapała nadlatujący niebieski miecz, a Kylo odpalił swój czerwony. Teraz ich obu czekał pojedynek z Pretorianami. Kiedy strażnicy się na nich rzucili, Rey i Kylo osłaniali się wzajemnie, stojąc do siebie plecami. Podczas pierwszej wymiany ciosów zdołali zabić po jednym przeciwniku. W dalszym toku walki, oboje zostali rozdzieleni. Rey pojedynkowała się z dwoma Pretorianami - jeden miał bicz Bilari, a drugi bliźniacze klingi wibroarbirowe. W pewnym momencie dziewczyna trafiła mieczem tego drugiego, czym na pewien czas wyeliminowała go z walki, ale ten z biczem złapał klingę jej miecza swoim Bilari i zaczął stopniowo przyciągać ją do siebie, aż w końcu chwycił dziewczynę za gardło. Rey jednak mu się wyrwała i zaszedłszy od tyłu wbiła w plecy miecz świetlny, zabijając oponenta. W tym samym momencie Pretorianin z klingami wibroariowymi doszedł do siebie i dziewczyna zaczęła się szykować do walki z nim, lecz nie szło jej za dobrze, gdyż w pewnym momencie została niegroźnie zraniona w prawe ramię, a po chwili przeciwnik powalił ją kopniakiem. Od razu wstała i kontynuowała pojedynek, lecz chwilę później oponent założył jej dźwignię, przez co ta nie była w stanie się ruszyć. Widząc ułożenie rąk swoich i oponenta wpadła na sprytny pomysł jak się uwolnić - upuściła miecz, dzięki czemu wyswobodziła się z dźwigni i chwytając ponownie lecącą broń, uderzyła strażnika w nogę, a następnie podcięła mu gardło. Widząc, że ostatni Pretorianin unieruchomił także Kylo, rzuciła mu swój miecz, a ten pozbawił życia oponenta i w ten sposób zagrożenie ze strony strażników nieżyjącego już Snoke'a zostało zażegnane.[5]
Rey będąc przekonana, iż Ben wrócił na jasną stronę, poprosiła go, aby wstrzymał ostrzał na flotę Ruchu Oporu. Ten jednak zaczął się przyglądać martwemu Naczelnemu Wodzowi i kiedy zdziwiona dziewczyna go spytała o co chodzi, Ren stwierdził, że przeszłość w postaci Snoke'a, Skywalkera, Jedi czy Sithów musi zostać zniszczona i zaproponował dziewczynie, by przyłączyła się do niego. Od początku taki był zamiar Rena względem niej - chciał z jej pomocą obalić Snoke'a i samemu zostać Naczelnym Wodzem i razem z nią zaprowadzić swoją wizję nowego ładu w galaktyce. Zrozpaczona Rey poprosiła go, by zaprzestał podążania drogą ciemności, lecz ten zdenerwowany zarzucił jej, iż znowu patrzy wstecz i zapytał czy chciałaby poznać prawdę o swoich rodzicach czy też jednak zawsze wiedziała i jedynie próbowała przed nią uciekać. Stwierdziwszy, że sama musi już to wiedzieć, poprosił ją, by powiedziała jak było naprawdę. Zaczynając płakać, Rey stwierdziła, iż jej rodzice byli nikim, a Kylo dodał, że byli to zwykli złomiarze, którzy sprzedali ją i przepili pieniądze i w końcu skończyli w zbiorowym grobie na Jakku. Następnie stwierdził, iż pochodzi ona znikąd i jest nikim, ale nie dla niego i ponowił propozycję połączenia sił. Kiedy wyciągnął do niej rękę, dziewczyna przez dłuższą chwilę nic nie robiła, lecz w końcu sama zaczęła podnosić rękę, ale nie zamierzała przechodzić na ciemną stronę i nagle wyrwała Kylo z ręki miecz świetlny Anakina Skywalkera. Ben szybko zareagował i po chwili oboje zaczęli się siłować na Moc o tę broń. Siła ich obojga okazała się być wyrównana. Po chwili zostali jeszcze bardziej odepchnięci od siebie i zaczęli wkładać coraz więcej siły w próbę zdobycia miecza. W końcu użyli jej tyle, że broń pękła wraz ze znajdującym się w niej kyberem. Potęga kryształu spowodowała, iż oboje zostali odepchnięci na parę metrów i stracili przytomność - jednak w tym momencie widzieli jedynie kulę bardzo jasnego światła, przez co nie mogli dostrzec, że miecz świetlny pękł. Tuż po chwili Supremacy zostało staranowane Raddusem - pilotująca krążownik wiceadmirał Amilyn Holdo chciała w ten sposób ocalić resztki Ruchu Oporu przed zagładą.[5]
Bitwa o Crait
Rey odzyskała przytomność jako pierwsza i zabrawszy ze sobą zniszczony miecz Skywalkerów, ukradła statek Snoke'a i uciekła z Supremacy, a po pewnym czasie została zgarnięta przez Chewbaccę na Millennium Falcona. Udali się oni na powierzchnię Crait, gdzie zbierały się resztki Ruchu Oporu, by wezwać na pomoc sojuszników z Zewnętrznych Rubieży. Niebawem tamtejsza kryjówka została zaatakowana przez siły Najwyższego Porządku na czele z Kylo Renem, który obwołał się nowym Naczelnym Wodzem. Millennium Falcon dołączył w momencie, gdy rebelianccy piloci w ślizgośmigaczach byli właśnie masakrowani przez myśliwce TIE. Chewie siedział za sterami, a Rey obsługiwała dolne działo laserowe zestrzeliwując post-imperialne myśliwce, co sprawiało jej niewymowną radość. Wtedy cała uwaga TIE-ów skupiła się właśnie na frachtowcu i Rey postanowiła to wykorzystać, by odciągnąć uwagę wrogich pilotów od ślizgośmigaczy. Jej pomysł okazał się całkowicie trafiony i wszystkie myśliwce Najwyższego Porządku ruszyły w pościg za YT-1300. Klucząc w wąskich korytarzach kopalń Crait, Chewbacca pozbył się wkrótce wszystkich TIE-ów. W pewnym momencie było tak ciasno, że nawet działo laserowe zahaczyło o czerwone minerały planety, a na dziewczynę poleciała solidna ilość pary i ta zwróciła uwagę Wookiee'emu. W dalszym toku bitwy, sytuacja Ruchu Oporu zrobiła się dramatyczna, ponieważ siły Najwyższego Porządku zniszczyły wrota prowadzące do bazy, a żaden z sojuszników nie odpowiedział na wezwanie o pomoc. Wtedy jednak z pomocą przybył Luke Skywalker, a właściwie jego projekcja, która samotnie wyszła przed armię post-imperialnych. Wykreowany na Crait mistrz Skywalker wyszedł bez szwanku z ostrzału przez maszyny kroczące, a następnie stoczył pojedynek z Kylo Renem - wszystko to było po to, by skupić na sobie uwagę Najwyższego Porządku i umożliwić resztkom Ruchu Oporu ucieczkę z Crait, aby rebelianci mogli w bezpiecznym miejscu zebrać siły i kontynuować wojnę. Po rozprawieniu się z TIE-ami, Rey usiadła na fotelu pilota, a R2-D2 zaczął szukać sygnału sprzymierzeńców. W końcu astromech złapał sygnał nadajnika Leii. Dziewczyna stwierdziła, iż jej przyjaciele muszą być blisko i nakazała Artoo, by szukał dalej. Nagle w dole dostrzegła wyłaniające się vulptexy. Domyśliła się, że właśnie tam są ocalali rebelianci i postanowiła wylądować w pobliżu. Wyjście z jaskini okazało się być zawalone głazami, więc Rey postanowiła użyć Mocy, by uwolnić sprzymierzeńców. Tak też zrobiła. Jako pierwszy podbiegł do niej Finn i oboje się uścisnęli z radości ponownego spotkania. Kiedy ocalali rebelianci wchodzili na pokład Millennium Falcona, Rey wpierw wyczuła w Mocy odejście Luke'a Skywalkera, a następnie jej umysł na moment raz jeszcze połączył się z Kylo Renem.[5]
Odlot z Crait
Odlatując z Crait, Rey najpierw ponownie zobaczyła się z BB-8, a po chwili poznała Poe Damerona. Po chwili obserwowała jak Finn opiekuje się ranną Rose Tico, gdy nagle przysiadła się do niej Leia. Opowiedziała Organie jak odczuła odejście Skywalkera w poczuciu spokoju i spełnienia. Okazało się, że pani generał też wyczuła połączenie się swojego brata z Mocą. Następnie Rey spytała jak odbudują Rebelię. W odpowiedzi usłyszała, iż mają już wszystko, co jest do tego potrzebne. Dziewczyna na to uśmiechnęła się.[5] Później Rey mogła w końcu zrobić to, na co wydarzenia ostatnich dni niezbyt jej pozwalały - poznać się lepiej z Finnem i Poe. Cała trójka usiadła przy stole do dejarika celem odbycia rozmowy. Kiedy Dameron zaczął gdybać co by było, jakby poznali się wcześniej, młoda Jedi go pouczyła, że przeszłości nie da się zmienić i należy być skupionym na chwili obecnej. Następnie Finn rzekł, iż gdyby poznał Rey razem z Poe, to być może nie oberwałby od niej na Jakku. Dziewczyna wyjaśniła mu, że w pierwszej chwili wzięła go za złodzieja, gdyż tak powiedział jej BB-8. Po chwili Dameron pochwalił się, iż wychodził cało z setek kraks, na co początkująca Jedi zapytała go czy jest najlepszym pilotem w galaktyce, ale takim, który ciągle się rozbija. Ten wyjaśnił, że za każdym razem usprawiedliwiały to okoliczności, na co Rey pochwaliła się, iż sama jeszcze nigdy nie rozbił żadnej maszyny, którą latała. Następnie Finn postanowił się dowiedzieć, jak Poemu udało się uciec z Jakku, a dziewczyna przyłączyła się do prośby mówiąc Dameronowi, że tak umilą sobie czas. Pilot opowiedział kompanom szczegóły swojej misji na Jakku poczynając od zlecenia od Organy poprzez wizytę u San Tekki, porwanie i tortury z ręki Kylo Rena, ucieczkę z Finnem i katastrofę ich TIE/sf. Kiedy w końcu dotarł do głównego wątku, czyli tułaczki po Jakku, wyjawił, iż spotkał Nakę Iita. Rey wtedy oznajmiła Poemu, że miał sporo częścia trafiając na jednego z nielicznych porządnych mieszkańców Jakku.[17]
Potem opowieść Damerona przeszła do osławionego zamieszania w placówce Niima. Finn domyślił się, iż chodziło o ich ucieczkę Millennium Falconem przed TIE-ami Najwyższego Porządku, a Rey przyznała mu rację stwierdzając przy tym, że nigdy nie myślała o sobie jako o osławionej. W dalszym toku opowiadania Poe wyraził nadzieję, iż już nigdy więcej nie zobaczy Jakku, na co Finn przyłączył się do stwierdzenia, a Rey przyznała, że jej zapewne także już nie będzie więcej dane zobaczyć planety, na której się wychowała. Następnie były szturmowiec zapytał pilota czy aby nie ukradł jakiegoś statku, na co ten zapewnił, iż takie coś robi tylko post-imperialnym. Ucieszyło to początkującą Jedi, która wyjaśniła, że bieda jest jedyną wspólną cechą mieszkańców Jakku, a kradzież komuś takiemu statku zrujnowałaby mu życie.[17] Dalej rozmowa doszła do potyczki na Takodanie, gdzie Dameron stwierdził, że widok bywalców zamku obserwujących odsiecz Ruchu Oporu dodał mu przysłowiowych skrzydeł. Rey na to rzekła, iż brzmi to jak przejaw Mocy, na co Poe odparł, że nie ma w sobie Mocy. Na to w głównym przedziale zjawiła się Leia, która wyjaśniła pilotowi, iż ta mistyczna siła jest w każdej żywej istocie. Organa powiadomiła Damerona, że chciałaby z nim później porozmawiać, natomiast Finn poszedł sprawdzić, jak się czuje Rose Tico. Rey i Poe stwierdzili, że Finn to świetny człowiek, skoro uratował ich obydwu. Następnie Dameron chciał się dowiedzieć, jak poszło spotkanie dziewczyny z Luke'em Skywalkerem. Wtem między nimi niespodziewanie pojawił się porg. Rey mu wyjaśniła, co to za stworzenie. W toku dalszej rozmowy Poe wyraził żal, iż nie udało im się ocalić zamku na Takodanie, na co dziewczyna spytała Damerona jak się miewa Kanata. W odpowiedzi usłyszała, że Maz nic nie jest. Kiedy pilot chciał kontynuować rozmowę, początkująca Jedi uświadomiła go, iż moment zagłady układu Hosnian ją ominął, ponieważ tuż po zakończeniu potyczki na Takodanie była już torturowana przez Kylo Rena na jego promie. Poe na to ją poinformował, że ten osobnik torturował także jego i oboje sarkastycznie nazwali siebie przyjaciółmi od tortur. Dameron dokończył opowieść wyjaśniając jeszcze, jak wyglądał zwiad, na który udali się Temmin Wexley i Karé Kun przed atakiem na Bazę Starkiller,[18] a potem zdecydował się dołączyć do Finna, zostawiając Rey samą, która postanowiła poczytać święte teksty Jedi. Jednak były one zapisane w starożytnym, nieznanym jej języku, więc musiała poprosić o pomoc C-3PO. W pewnej chwili protokolant przetłumaczył jeden ustęp, który głosił, że Moc jest zarówno światłem jak i ciemnością, a Jedi wybiera jasność, ponieważ ona odsłania. Zadowolona Rey stwierdziła, iż treść tej księgi świetnie się zapowiada.[19]
Szkolenie na Ajan Kloss
Rey została uczennicą Leii i pod jej okiem szkoliła się na Jedi posiłkując się świętymi tekstami Zakonu - Organa była w stanie nauczać używania Mocy, ponieważ kiedyś sama była szkolona na Jedi przez swojego brata. Rey zbudowała między innymi własny miecz świetlny o żółtym ostrzu z wykorzystaniem elementów swojego kija bojowego. Jednak jej zamiarem było zbudowanie broni z dwoma ostrzami i składanej na pół rękojeści, a do czasu ukończenia wolała się posługiwać dawnym mieczem świetlnym Anakina i Luke'a Skywalkerów, który zdołała naprawić - pęknięty kyber scaliła używając techniki leczenia Mocą, której nauczyła się z ksiąg zabranych z Ahch-To.[8] W 35 ABY Rey przebywała na Ajan Kloss, gdzie Ruch Oporu założył nową bazę. Miała tam między innymi własny tor przeszkód, na którym mogła szlifować swoją sprawność fizyczną. Była pochłonięta w całości treningami, przez co nie jeździła na misje rebeliantów, co wywoływało niezadowolenie Poego. W tym samym roku miało miejsce szokujące dla całej galaktyki wydarzenie: rzekomo martwy od 31 lat Sheev Palpatine wysłał wiadomość, w której mówił o swojej zemście i powrocie Sithów. Wywołało to głęboką mobilizację zarówno w Ruchu Oporu, jak i Najwyższym Porządku - obie strony konfliktu zamierzały się dowiedzieć, jaka jest prawda kryjąca się za powrotem imperatora. W końcu jeden z rebelianckich szpiegów mających dostęp do najwyższych szczebli post-imperialnych poznał prawdę o Palpatinie. Na misję zdobycia tych informacji zostali wysłani Poe, Finn, Chewbacca, Klaud i R2-D2 na pokładzie Millennium Falcona. Udali się oni na lodowiec Sinta, by spotkać się z Boolio, któremu szpieg przekazał wieści o imperatorze. Rey w tym czasie w lasach Ajan Kloss oddawała się medytacji w ramach treningu. Mianowicie, próbowała nawiązać kontakt z dawnymi Jedi, którzy byli już martwi i połączeni z Kosmiczną Mocą - usłyszenie wsparcia od zmarłych już strażników pokoju dałoby dziewczynie wsparcie z ich siły i zapewniło jej wielką potęgę. Lewitując, nawoływała dawnych Jedi, ale nikt z zaświatów się nie odezwał i w końcu zrezygnowana Rey oznajmiła to Leii oraz zakończyła medytację lądując z powrotem na ziemi. Mistrzyni ją poprosiła, by nie zniechęcała się tak łatwo, na co Rey oświadczyła, że nawiązanie kontaktu z dawnymi Jedi jest raczej niemożliwe. Organa na to przypomniała jej, iż nie ma rzeczy niemożliwych, na co dziewczyna postanowiła odbyć próbę na torze treningowym.[2]
Biegnąc przez linę zawieszoną nad przepaścią z założonym hełmem zasłaniającym oczy i z włączonym mieczem świetlnym, odbijała strzały zdalniaka. Następnie zrzuciła hełm i dobiegła do drzewa, gdzie wisiała wstążka, którą należało zdobyć. Rey wspięła się, ucięła kawałek wstążki, złapała ją i zaczęła powrót, tym razem przeskakując nad przepaścią. W trakcie biegu doznała wizji Mocy, przez którą się przewróciła - ujrzała w niej Kylo Rena używającego na hełmie Dartha Vadera czegoś w rodzaju psychometrii. Dziewczyna odpaliła miecz i zaczęła odbijać strzały zdalniaka i próbowała zniszczyć maszynę, ale przez ciągle trwającą wizję była zdekoncentrowana i jej nie wychodziło, a nawet dała się drasnąć zdalniakowi. W końcu porwała się na rzut mieczem - kiedy broń w powietrzu goniła zdalniaka, Rey przyciągnęła do ręki przypadkowy drewniany kij, którym zniszczyła zdalniaka wciskając go w drzewo, a następnie chwyciła lecący miecz świetlny. Po chwili w jej wizji pojawiły się nowe sceny: przebłyski jej matki i porzucenia na Jakku, wspomnienie Kylo Rena proponującego jej połączenie sił na Supremacy i Luke'a na Ahch-To, śmierć Hana Solo, a także samą siebie po ciemnej stronie z czerwonym mieczem i siedzącą na tronie Sithów. Po otrząśnięciu się z szoku wywołanego wizją, Rey dostrzegła, że drzewo, które uciął lecący miecz świetlny, przygniotło BB-8. Dziewczyna z przeprosinami rzuciła się na pomoc droidowi. Po powrocie do bazy opowiedziała Leii, iż nie zdołała ukończyć próby i była zdekoncentrowana i zwierzyła się mentorce, że ostatnio nie jest sobą, zapewniając, iż nie jest to wykręt. Organa na to poprosiła ją, aby po prostu opowiedziała, co się dzieje. Rey zataiła prawdę mówiąc, że jest po prostu zmęczona. Dziewczyna postanowiła oddać mistrzyni miecz Skywalkerów stwierdzając, iż zasłuży na niego pewnego dnia. Na to BB-8 zasugerowała pomoc, na co Rey powiedziała mu, że jego pomoc raczej się tutaj nie przyda, a Leia pouczyła ją, by nigdy nie lekceważyć droidów. Dziewczyna wróciła do czytania świętych tekstów Jedi, gdy nagle jedna z rebeliantek zawołała, iż Millennium Falcon wrócił. Młoda Jedi pobiegła na spotkanie przyjaciołom. Na lądowisku zauważyła, że Dameron mocno wyżyłował frachtowiec - buchały z niego iskry i ogień. Rey zaczęła wypytywać Poego o ich misję. Gdy ten dostrzegł, co się stało z BB-8, oboje zaczęli się sprzeczać, wzajemnie obrzucając się pretensjami - młoda Jedi o stan Millennium Falcona, a pilot o stan swojego astromecha. W końcu Rey z sarkazmem wygarnęła Poemu, iż jest on osobą trudną, z którą ciężko żyć. Postanowiła więc porozmawiać z Finnem. Wpierw spytała go, co nie pasuje Dameronowi, a następnie, czy misja zakończyła się powodzeniem. Nagle Chewie jej powiedział, że Poe bezmyślnie skakał sobie po nadświetlnej, przebijając się nawet w ten sposób przez ścianę lodowca Sinta. Wtedy Rey zaczęła tłumaczyć najlepszemu pilotowi rebeliantów, iż z Millennium Falconem tak nie można, ponieważ nie działa kompresor statku. Wyszła z tego jedynie kolejna sprzeczka o stany frachtowca i BB-8. Gdy dziewczyna spytała o alternatory, Dameron jej rzekł, że powinna była lecieć z nimi, na co ta przypomniała, iż chciała tego. Poe jedynie powiedział jej, że zamiast ciągle trenować na Ajan Kloss, powinna latać na misje Ruchu Oporu jako najlepsza wojowniczka rebeliantów.[2]
Później miało miejsce sprawozdanie z misji Poego i Finna, kiedy wiadomość od szpiega została odszyfrowana. Potwierdziły się najgorsze obawy - Sheev Palpatine faktycznie powrócił. Mianowicie, tuż przed momentem śmierci podczas bitwy o Endor przeniósł swoją świadomość do przygotowanego zawczasu klona, którego ukrył na Exegolu - ukrytej w Nieznanych Regionach planecie Sithów.[8] Od tamtego momentu imperator zaczął przygotowania do zemsty. Wraz ze swoimi poplecznikami zaczął budować nad Exegolem potężną flotę Sithów. To również Sidious stał za Snoke'em i powstaniem Najwyższego Porządku, a w konsekwencji za obecną wojną. Planem Palpatine'a było odzyskanie władzy nad galaktyką i ustanowienie Ostatecznego Porządku - teokratycznego, sithańskiego rządu. W przeciągu 16 godzin flota Sithów miała zaatakować światy, które wciąż pozostawały niezależne. Usłyszawszy o Exegolu, Rey przypomniała sobie, że w księgach z Ahch-To była wzmianka o tej planecie i pobiegła to sprawdzić. Znalazła pożądany zapisek i poprosiła Leię na osobność. Wyjaśniła mentorce, iż Luke także szukał Exegolu i niemal znalazł, a kluczem do odnalezienia planety Sithów jest artefakt o nazwie tellurium. Dziewczyna stwierdziła, że aby powstrzymać Dartha Sidiousa, będzie musiała dokończyć dawną misję Skywalkera. Organa nie chciała się zgodzić, na co jej uczennica odparła, iż poleci na tę misję nawet bez jej zgody. Rey naprawiła Millennium Falcona i wyjaśniła Poemu swoje zamiary - planowała udać się na Pasaanę, gdzie trop urwał się Luke'owi na Zakazanej Pustyni. Wraz z nią postanowili się zabrać Dameron, Finn, Chewie, BB-8 i C-3PO. Dziewczyna wolała lecieć sama nie chcąc narażać przyjaciół, ale ci nie dali się zbyć, więc odpuściła. Podczas ostatniego spotkania z Organą przed odlotem, dziewczyna oświadczyła mistrzyni, że ma jej wiele do powiedzenia, na co ta poprosiła ją, by zajęła się tym po powrocie. Następnie Leia dała Rey miecz świetlny Skywalkerów, który ta wzięła i obie kobiety przytuliły się. Gdy Organa pouczyła ją, aby nie bała się tego, kim jest, dziewczyna uroniła łzy wzruszenia. Następnie młoda Jedi wsiadła na pokład i Millennium Falcon ruszył na Pasaanę z Rey i Chewbaccą za sterami.[2]
Wyprawa na Pasaanę
Na Paasanie rebelianci udali się do miejsca ostatnich współrzędnych, jakie zostawił Luke. Trafili akurat na odbywający się co 42 lata Festiwal Przodków. Wmieszawszy się wśród świętujących Aki-Aki, Rey stwierdziła, że w życiu nie widziała czegoś podobnego. Podczas poszukiwań ekipa postanowiła się rozdzielić. Dziewczyna przyglądała się zabawom tubylców, gdy nagle zaczepiła ją Nambi Ghima, a Threepio tłumaczył słowa rozmówczyni na basic. Nambi wręczyła Rey wisiorek. Poznawszy imię rozmówczyni, młoda Jedi także się przedstawiła. Kiedy padło pytanie o nazwisko, dziewczyna wyjaśniła, że takowego nie posiada. Nagle poczuła zakłócenia Mocy i ruszyła przed siebie. Gdy uszła kilka metrów, doszło do połączenia umysłów z Kylo Renem, który na wstępie wyjawił Rey, iż imperator pragnie jej śmierci. Ta spytała Naczelnego Wodza czy znalazł sobie nowego mistrza, na co on jej wyjaśnił, że ma inne plany i zapytał dziewczynę, co ją powstrzymało przed przyjęciem jego dłoni rok wcześniej, podczas spotkania na Supremacy. Jedi odparła, iż ten mógł ją zabić i zapytała, co z kolei powstrzymało przed tym Rena. Naczelny Wódz jej oświadczył, że przed nim nie zdoła się ukryć, na co Rey poinformowała Kylo, iż wyczuwa jak dręczą go duchy przeszłości i nie pozwalają zapomnieć zabójstwa Hana Solo. Naczelny Wódz z kolei wyczuł, że dziewczyna nadal liczy dni odkąd zostawili ją rodzice i jest pełna gniewu i bólu oraz zapewnił ją, iż nie chce jej zabijać, lecz znaleźć i przeciągnąć na ciemną stronę. Na sam koniec połączenia Kylo zabrał Rey jej wisiorek. Oznaczało to, że lada moment post-imperialni dowiedzą się o ich pobycie na Pasaanie, czego młoda Jedi była świadoma. Pobiegła ostrzec przed tym kompanów. Rebelianci puścili się biegiem, ale przyuważył ich FN-2802 i chciał aresztować, ale został zabity trafiony strzałą w oko. Wybawcą buntowników był tajemniczy jegomość, który wyszedł z pobliskiego namiotu. Zaprowadził on Rey i resztę do swojej kwatery, którą był pewien DN-25. Tajemnicza osoba okazała się być agentem Ruchu Oporu i wiedziała od Leii o przybyciu ekipy na Pasaanę. Po chwili ujawnił on swoją tożsamość - był to Lando Calrissian, dawny bohater Rebelii, który zniszczył II Gwiazdę Śmierci. Kiedy Poe mu przekazał, z jaką misją przybywają, Lando przeszedł do rzeczy i przekazał kolejne informacje o tellurium - była dwa egzemplarze takiego artefaktu. Wiedział to, ponieważ pomagał Luke'owi, kiedy ten szukał Exegolu. Ścigali oni wtedy osobę o imieniu Ochi, który miał przy sobie coś, co pozwalało znaleźć tellurium. Trop za Ochim urwał im się właśnie na Zakazanej Pustyni, gdzie znaleźli jedynie porzucony Bestoon Legacy - jego statek, ale bez właściciela.[2]
Rey zapytała czy Bestoon Legacy wciąż stoi na Pasaanie. Usłyszała odpowiedź twierdzącą. Postanowiła, że trzeba będzie raz jeszcze przeszukać statek. Wtem dobiegł odgłos wydawany przez myśliwce TIE. Lando na odchodnym przekazał, iż statek Ochiego jest u wylotu kanionu. Przed wyjściem Rey poinformowała go, że Ruch Oporu potrzebuje pilotów, na co Calrissian wyjaśnił, iż raczej już nie zdoła zasiąść za sterami i kazał przekazać Organie wyrazy miłości, na co młoda Jedi nakazała mu zrobić to osobiście i przekazała podziękowania. Rebelianci do ucieczki przed post-imperialnymi postanowili ukraść dwa ścigacze, które dostrzegł Dameron. Rey, Chewbacca i BB-8 wsiedli do 75D, a Poe, Finn i C-3PO do HS-19. Po chwili na ogon siadła im czwórka szturmowców sterujących dwoma skuterami 125-Z. Dziewczyna chwyciła za blaster i wraz z Chewie'em zaczęła strzelać do post-imperialnych. Wśród szturmowców byli dwaj powietrzni, którzy po chwili wystartowali. Pościg dotarł po pewnej skały, gdzie rebelianci się rozdzielili - Rey, Chewbacca - BB-8 skręcili w prawo, a Poe, Finn i C-3PO w lewo. W pewnym momencie BB-8 odpalił znajdujący się w ich 75D fajerwerk dymny, co oślepiło pościg, a post-imperialny 125-Z najechał na skałę i wzleciał w powietrze. Rey wykorzystała okazję stawiając bokiem ich pojazd i kilkoma strzałami z blastera zniszczyła wrogi skuter oraz żartobliwie przypomniała słowa Leii, by nigdy nie lekceważyć droidów. Kiedy dotarli do Bestoon Legacy, Chewie zdołał zabić jednego ze szturmowców skokowych. Widząc statek Ochiego, Rey przypomniała sobie, iż chyba gdzieś już go widziała. Po chwili dołączyli także Poe, Finn i Threepio. Z tego wszystkiego rebelianci zapomnieli, że został jeszcze drugi szturmowiec skokowy, który zniszczył ich pojazdy rakietami i buntownicy wylądowali na piasku. W końcu buntownikom udało się zabić ostatniego intruza, ale nie zauważyli, iż wylądowali na ruchomych piaskach, które po chwili zaczęły ich wciągać. Rebelianci znaleźli się w podziemnym korytarzu. Spadając, Rey została złapana przez Poego, a kiedy wszyscy byli w komplecie, oświetliła drogę mieczem świetlnym. Gdy ruszyli zbadać korytarz, dziewczyna spytała Finna, co chciał jej powiedzieć tuż przed wciągnięciem przez ruchome piaski. Ten postanowił zrobić to później. Ekipa natknęła się na porzucony, stary śmigacz, który miał na sobie Amulet Mroku - symbol zwolenników Sithów. Rey wtedy się domyśliła, że Ochi nie opuścił Pasaany i Luke także to wyczuł, a po chwili znalazła szkielet Mrocznego Akolity. W piasku BB-8 znalazł tajemniczy sztylet, który młoda Jedi podniosła - wyczuła, iż tą bronią dokonano strasznej zbrodni.[2]
Na ostrzu znajdowały się jakieś znaki, więc zdano się na C-3PO. Okazało się, że inskrypcja na sztylecie to wskazówka jak dotrzeć do tellurium. Jednak nie mógł pozostałym tego przekazać, ponieważ inskrypcja była zapisana w sithańskim języku, którego oprogramowanie Threepio zabraniało tłumaczyć (na mocy ustawy jeszcze z czasów Senatu Imperialnego). Kiedy protokolant tłumaczył to reszcie, nagle za nim pojawił się vexis. Rebelianci szykowali się do obrony, lecz Rey jako jedyna zrozumiała, że należy schować broń. Dała Finnowi do potrzymania miecz świetlny i zaczęła ostrożnie podchodzić do wielkiego węża. Zauważyła, iż zwierzę jest ranne. Podeszła jeszcze bliżej i uzdrowiła vexisa używając leczenia Mocą (nauczyła się tej sztuczki ze świętych tekstów Jedi). Wielki wąż zrozumiał tym samym, że rebelianci są jego przyjaciółmi i odpełznął w swoją stronę. Po chwili BB-8 zapytał ją jak dokonała uzdrowienia. Rey wyjaśniła atromechowi, iż leczenie Mocą polega na przekazaniu uzdrawianemu kawałka energii życiowej. Ekipie udało się opuścić podziemny korytarz i zabrali się za sprawdzanie Bestoon Legacy. Wspinając się na skałę, Rey nagle wyczuła zbliżającego się Kylo Rena, ale kiedy Finn ją zapytał, co się dzieje, ta go zbyła i zapewniła, że zaraz dołączy do reszty. Dziewczyna wyszła na pustynię, na spotkanie Naczelnemu Wodzowi. W końcu ujrzała lecącego w jej stronę TIE Whispera. W miarę jak myśliwiec się zbliżał, zaczęła głęboko oddychać, odpaliła miecz świetlny i odwracając się zaczęła biec, a kiedy maszyna znalazła się już bardzo blisko, Rey wykonała skok i robiąc w powietrzu salto nadcięła swoją bronią lewe skrzydło TIE Whispera, przez co myśliwiec się rozbił. Nagle Finn zaczął krzyczeć, że na odlatującym promie post-imperialnych znajduje się porwany Chewie. Chcąc ocalić Wookiee'ego, młoda Jedi postanowiła Mocą ściągnąć pojazd z powrotem na ziemię. Kiedy to robiła, z wraku TIE Whispera wyłonił się Kylo, który także zaczął ciągnąć prom w swoją stronę. Jedi i rycerz Ren siłowali się na Moc wkładając coraz więcej wysiłku. Nagle niespodziewanie z ręki Rey wystrzeliła błyskawica Mocy, która zniszczyła statek (stało się to wbrew woli dziewczyny), a młoda Jedi krzyknęła rozpaczliwie myśląc, że właśnie zabiła Chewbaccę. Nie miała jednak czasu na rozpacz, ponieważ zaczęły nadlatywać kolejne myśliwce TIE i Rey po licznych nawoływaniach Finna i Poego musiała wrócić na pokład Bestoon Legacy, którym rebelianci opuścili Pasaanę (Millennium Falcon został w tym czasie przejęty przez siły Najwyższego Porządku).[2]
Kiedy dotarli w przestrzeń kosmiczną i schronili wśród asteroid, Rey obwiniała siebie za śmierć Chewbacci (nie wiedziała, że post-imperialni mieli na Pasaanie dwa AAL i Chewie znalazł się na pokładzie drugiego promu). Twierdziła, iż błyskawica wystrzeliła od niej i nie przyjmowała do siebie zapewnień Finna, że to Kylo zmusił ją do aż takiego wysiłku. Następnie powiedziała kompanowi, iż ten nie wie o niej wszystkiego, na co były szturmowiec poprosił ją, by w takim razie wyjaśniła. Rey wyjawiła Finnowi, że miała wizję jak wspólnie z Kylo siedziała na tronie Sithów. Ponieważ zostało 8 godzin do ataku floty Sithów na galaktykę, ekipa zaczęła się zastanawiać, co robić dalej (sztylet z Pasaany miał ze sobą Chewie). Jednak okazało się, że Threepio zapamiętał treść inskrypcji. Protokolant w rozmowie wygadał się, iż program zakazujący tłumaczenia z języka Sithów można usunąć na drodze desektoryzacji reformatywnej. Rebelianci postanowili poddać temu C-3PO, nawet pomimo jego protestów - nie zamierzali pozwolić, aby ofiara Chewbacci poszła na marne. Ruszyli na planetę Kijimi, gdzie Dameron znał kogoś, kto potrafił przeprowadzić desektoryzację reformatywną. Kiedy tam lecieli, BB-8 znalazł na pokładzie wyłączonego droida D-O, którego ponownie uruchomił i przyprowadził przed oblicze Rey. Dziewczyna chciała pogładzić nowego droida, ale ten się wycofał. Młoda Jedi uznała, że D-O musiał być źle traktowany. Zapewniła go, iż z jej strony nic mu nie grozi.[2]
Wydarzenia na Kijimi
Bestoon Legacy doleciał w końcu do następnego celu podróży. Rebelianci wylądowali w mieście Kijimi City, w którym roiło się od szturmowców, a na dodatek trwała właśnie łapanka, więc ekipa buntowników musiała schować głowy pod kapturami i nie dać się przyuważyć. Dameron wyszedł na ktróki zwiad i kiedy wrócił, zaczął prowadzić kompanów do celu wyprawy. W jednej z uliczek Poe został zaskoczony poprzez przystawienie blasteru do skroni. Stała za tym Zorii Bliss, która była przemytniczką. W rozmowie z nią wyszło, że celem rebeliantów jest spotkanie z Babu Frikiem, który to był poszukiwanym przez nich specem. Podczas rozmowy okazało się, iż Dameron także był kiedyś przemytnikiem i pracował dla ekipy Bliss, która była na niego wściekła za dawne niesnaski. Ujrzawszy Rey, Zorii stwierdziła, że nagroda za nią wyrównałaby ich rachunki i nasłała na nią swoich poddanych. Młoda Jedi jednak pobiła zbirów swoim kijem bojowym, a po wszystkim przystawiła do głowy Bliss odpalony miecz świetlny, a ta również w nią mierzyła z blastera. Rey poprosiła ją o pomoc i kiedy Zorii uznała, iż jest ona w porządku, dziewczyna zapewniła ją, że nie jest jej to obojętne oraz pomogła wstać przemytniczce. Bliss przeprowadziła rebeliantów między oddziałami post-imperialnych i zaprowadziła do Frika. Babu od razu wziął się za desektoryzację reformatywną C-3PO. Rey postanowiła spytać Anzellanina czy ten na pewno da radę. Nie rozumiała anzellańskiego, więc Zorii musiała tłumaczyć. Okazało się, że Frik znalazł u Threepio w zablokowanym sektorze pamięci tłumaczenie z sithańskiego - Babu mógł zmusić protokolanta do przetłumaczenia inskrypcji, jednak ceną za to byłoby wykasowanie pamięci C-3PO, który ze względu na dobro misji postanowił się poświęcić. Kiedy trwał proces desektoryzacji reformatywnej, Rey dla zabicia czasu postanowiła zająć się D-O - naoliwiła jego skrzypiący moduł poruszania się. Następnie zwierzyła się Finnowi, iż według niej coś tu jest nie tak i że już wcześniej znała statek Ochiego - mianowicie pamiętała, że to właśnie nim odlecieli jej rodzice. Wtem przyszli Poe i Zorii z informacją, iż nad Kijimi pojawił się gwiezdny niszczyciel. Na szczęście Babu właśnie zakończył desektoryzację reformatywną. Wtedy C-3PO wyjawił, że tellurium znajduje się w skarbcu imperialnym wewnątrz szczątków II Gwiazdy Śmierci leżących na księżycu Kef Bir.[2]
Nagle kwaterą zaczęło trząść i Rey pobiegła sprawdzić, co się dzieje. Ujrzała wiszący nad miastem gwiezdny niszczyciel Steadfast, który rozpoznała jako flagowy okręt Kylo. Po chwili wyczuła, że Chewbacca nadal żyje i znajduje się na niszczycielu. Kiedy Poe się dziwił, dziewczyna mu objaśniła, iż na Pasaanie musiały być dwa transportowce. Rebelianci postanowili uratować Wookiee'ego. Pobiegli na pokład Bestoon Legacy, którym ruszyli w stronę Steadfasta. Poe przedtem otrzymał od Zorii medalion kapitana Najwyższego Porządku, dzięki któremu mogli się bez przeszkód dostać na gwiezdnego niszczyciela. Wylądowali w hangarze 12. Dwóch szturmowców chciało ich wylegitymować, ale rebelianci ich zabili. Wywiązała się strzelanina, ale buntownicy szybko rozprawili się z resztą post-imperialnych i prowadzeni przez Finna ruszyli na poszukiwania Chewbacci. Przemierzając korytarze Steadfasta natknęli się na szturmowców FN-0606 i FN-1226, którzy chcieli ich aresztować. Rey zajęła się tym problemem używając sztuczki umysłowej do przekonania intruzów, by dali im spokój i wyciągnięcia z nich lokalizacji Chewie'ego. Rebelianci ruszyli dalej. Dziewczyna widząc kamery monitoringu wskazała je kompanom, a ci je zestrzelili. Kiedy Finn hakował dalsze przejście, Rey postanowiła się od nich oddzielić, aby poszukać sztyletu Ochiego. Ustaliła z kompanami, że spotkają się w hangarze i ruszyła w swoją stronę. Wyczuwając położenie ostrza, trafiła do komnat Kylo Rena. Ujrzała tam między innymi podest z hełmem Dartha Vadera. Na przeciwległej półce znalazła sztylet oraz pas i kuszę Chewbacci. Kiedy przyglądała się ostrzu, ponownie odezwały się przebłyski wspomnień jej rodziców. Po chwili nagle ponownie nawiązała telepatyczne połączenie z Kylo. Młoda Jedi odruchowo odpaliła miecz świetlny. Naczelny Wódz stwierdził, iż niełatwo ją znaleźć, na co dziewczyna zripostowała się, że jego z kolei trudno zgubić. Kylo jej wyjaśnił, iż na Pasaanie sprowokował ją do użycia błyskawicy Mocy, ponieważ chciał, by oboje zobaczyli, kim Rey tak naprawdę jest. Naczelny Wódz wyjawił młodej Jedi, że zna jej historię - rodzice dziewczyny na własne życzenie byli nikim, ponieważ chcieli chronić córkę. Rey słuchała tego z coraz większą rozpaczą i nie chciała wierzyć Kylo, a kiedy ten stwierdził, iż pamięta ona więcej niż chce, dziewczyna odparła, że wcale tego nie chce, aż w końcu w akcie rozpaczy zaatakowała oponenta, który także włączył miecz świetlny (przestrzenie diady Mocy przenikały się podczas połączeń telepatycznych, więc mogli wchodzić wtedy w interakcję pomimo przebywania w różnych miejscach). Naczelny Wódz nakazał jej przypomnieć sobie rodziców i wtedy Rey w pełni odświeżyła sobie pamięć z momentu rozstania z matką i ojcem.[2]
Kylo objaśniał jej, że rodzice ją sprzedali, czego ta nie chciała słuchać, a kiedy wspomniał, iż wie, co się z nimi stało, dziewczyna nie wytrzymała i zaatakowała oponenta. W trakcie ich pojedynku przedmioty z otoczenia jednego przenosiły się do okolic drugiego. Po kilku ciosach wznowili rozmowę, a Kylo wyjawił dalszą część prawdy: to Sidious kazał porwać rodziców Rey, ponieważ chciał znaleźć ją samą, ale ci nie chcieli wydać córki, więc zostali zabici przez Ochiego. Dziewczyna w rozpaczy wznowiła pojedynek. Podczas kolejnej wymiany ciosów doszło do zniszczenia podestu z maską Vadera, a sam hełm teleportował się do otoczenia Kylo. Tym samym Naczelny Wódz dowiedział się, gdzie młoda Jedi się znajduje. Wymienili kilka kolejnych ciosów, a kiedy doszło do zwarcia, Ren postanowił wyjawić młodej Jedi, czemu Palpatine jej szuka. Jednak wtedy połączenie między diadą się zerwało. Rey wiedziała, że post-imperialni lada moment zaczną jej szukać, więc pomimo szoku czym prędzej opuściła komnatę Kylo. Wróciła do hangaru 12, gdzie z kuszy Chewbacci zastrzeliła wszystkich obecnych tam szturmowców. Z kompanów zastała jedynie droidy. Jednak po chwili w tym samym hangarze wylądował Naczelny Wódz. Dziewczyna nakazała C-3PO - BB-8 odszukać Poe, Finna i Chewie'ego, a sama zdecydowała się na konfrontację z Kylo. Wyszli naprzeciw siebie, a po chwili otoczyli ich szturmowcy. Młoda Jedi i rycerz Ren krążyli wokół siebie, aż w końcu dziewczyna zdecydowała się zapytać czemu imperator chciał dopaść bezbronne dziecko. Kylo na to ujawnił szokującą dla niej prawdę: była ona wnuczką Sheeva, który obawiał się, że ta może kiedyś stać się dla niego zagrożeniem gdyby została Jedi. Następnie Naczelny Wódz powołał się na łączącą ich więź i stwierdził, iż dzięki temu połączeniu będą w stanie zgładzić Sidiousa i przejąć tron Sithów, a następnie zdjął maskę i raz jeszcze wyciągnął do niej dłoń ponawiając próbę połączenia przez nich sił. Rey nie miała dokąd uciec, a na dodatek stała nad krawędzią hangaru, skąd był tylko spadek na powierzchnię Kijimi. Znalazłszy się w sytuacji bez wyjścia, dziewczyna była już gotowa przyjąć propozycję Kylo i nawet zdążyła wyrazić aprobatę, lecz wtedy niespodziewanie zjawił się Millennium Falcon pilotowany przez jej kompanów. Poe, Finn i Chewie bowiem w międzyczasie zostali schwytani przez post-imperialnych i mieli nawet zostać rozstrzelani, ale uratował ich człowiek, który ujawnił się jako tajemniczy szpieg Ruchu Oporu. Okazał się nim być generał Armitage Hux. Zaprowadził on rebeliantów do hangaru, gdzie stał YT-1300, a ci polecieli po Rey do hangaru 12. Podmuch z silników frachtowca powalił wszystkich post-imperialnych za wyjątkiem Kylo, a młoda Jedi korzystając z okazji skoczyła na trap statku, gdzie Finn pomógł jej się wdrapać.[2]
Odnalezienie tellurium
Ekipa rebeliantów opuściła Kijimi i ruszyła do następnego punktu podróży, którym był układ Endor, gdzie leżał Kef Bir. Przebywając w nadprzestrzeni, Rey i Finn zabrali się za drobne naprawy. Kiedy kompan zostawił ją samą, dziewczyna przysięgła sobie, że znajdzie Sidiousa i pomści rodziców zabijając dziadka. Finn jednak to słyszał i zaczął tłumaczyć Rey, iż to nie w jej stylu. Ta na to rzekła byłemu szturmowcowi, że wszystkim ciągle się wydaje, iż dobrze ją znają, a tak naprawdę nic o niej nie wiedzą. Millennium Falcon doleciał w końcu na Kef Bir, gdzie w wyniku wcześniejszych usterek nie wyciągnął podwozia i zaliczył twarde lądowanie. Rebelianci poszli na pobliski klif, gdzie ujrzeli leżące w morzu szczątki II Gwiazdy Śmierci. Tam Rey przypomniała sobie, że tylko sztylet Ochiego może wskazać drogę. Wzięła więc ostrze do ręki i zaczęła porównywać jego kształt z kształtem wraku, uprzednio wyciągając wysuwany element. Udało jej się w końcu znaleźć fragment wraku idealnie pokrywający się ze wzorem sztyletu, który tym samym wskazał, iż tellurium należy szukać w dawnej sali tronowej imperatora. Wtem dało się słyszeć odgłosy tutejszych zwierząt jucznych - orbaków, na których przyjechali mieszkańcy Kef Biru, którym przewodziła czarnoskóra kobieta imieniem Jannah, która okazała się wiedzieć, że przybysze są rebeliantami, ponieważ zawczasu dostała cynk od Babu Frika. Rey od razu jej przekazała, iż muszą się dostać na wrak. Jannah mogła ich zabrać łodzią, ale dopiero następnego ranka, ponieważ w chwili obecnej na morzu szalał sztorm. Rey odparła, że nie mają czasu, na co Poe jej wyjaśnił, iż wyboru także nie mają. Dameron postanowił się wziąć na naprawę Millennium Falcona. Rey jednak postanowiła być uparta i bez wiedzy reszty sama wzięła łódź i popłynęła na wrak II Gwiazdy Śmierci nie zważając na wielkie fale zagrażające jej życiu. Dziewczyna dopłynęła w całości na szczątki superbroni, gdzie wykorzystując swoje umiejętności zbieraczki złomu dotarła do sali tronowej. Przez chwilę przyglądała się pomieszczeniu, gdzie kiedyś Luke Skywalker stoczył ostateczną walkę z Darthem Vaderem i gdzie Darth Sidious poniósł swoją pierwszą śmierć. Po chwili otworzyły się przed nią wrota do bocznego pomieszczenia, gdzie znajdowało się tellurium. Rey poszła po artefakt, a kiedy go chwyciła, z boku ujrzała wizję samej siebie stojącej po ciemnej stronie - mroczna wersja dziewczyny miała czarne szaty Sithów oraz podwójny, czerwony miecz świetlny ze składaną na pół rękojeścią (taką właśnie broń ona sama zamierzała sobie zbudować). Mroczna Rey powiedziała tej prawdziwej, że nie powinna bać się tego, kim jest. Młoda Jedi odpaliła swój niebieski miecz i wymieniła kilka ciosów ze swoją wizją, która po chwili korzystając ze składanego modułu unieruchomiła ruchy prawdziwej Rey, a obie kobiety stanęły blisko siebie twarzą w twarz. Nagle mroczna wizja pokazała spiczaste zęby i przerażona Jedi wypadła z powrotem do sali tronowej przewracając się.[2]
Upadając, Rey upuściła tellurium. Okazało się, że na Kef Bir przybył również Kylo i czekał w sali tronowej. Złapał on kompas na Exegol. Dziewczyna odpaliła miecz świetlny, a Naczelny Wódz oznajmił jej, iż właśnie dowiodła czegoś innego niż bycia Jedi oraz oświadczył, że nie wróci ona do Leii, tak jak on sam. Rey na to nakazała mu oddać tellurium, a Kylo stwierdził, że ciemna strona jest ich drugą naturą i polecił dziewczynie, aby przestała z nią walczyć. Ta na to jedynie ponowiła żądanie zwrotu tellurium. Naczelny Wódz wtedy rzekł, iż dostanie się ona na Exegol tylko razem z nim i zmiażdżył w artefakt w dłoni. Rozwścieczyło to Rey, która zaatakowała Kylo, który początkowo wykonywał jedynie uniki, ale w końcu także odpalił miecz świetlny i pojedynek rozpoczął się na dobre. Walka między młodą Jedi i Naczelnym Wodzem przeniosła się na zewnątrz, gdzie ścierali się na wraku pośród wzburzonych fal. Po jakims czasie dało się słyszeć nawoływania Finna, który wraz z Jannah również dostał się na wrak chcąc pomóc Rey. Ta jednak odepchnęła Mocą kompana nie chcąc, aby narażał się mieszając w pojedynek między użytkownikami Mocy. Dziewczyna wymieniła z Kylo kilka kolejnych ciosów, a kiedy doszło do zwarcia, zauważyła nadciągającą wielką falę. Rey musiała przez to dostać się na sąsiednią platformę używając skoku Mocy, a w ślad za nią zrobił to także Kylo. Jedi i rycerz Ren wznowili pojedynek. Nastała kolejna wymiana ciosów i nadeszła jeszcze jedna fala. Rey nad nią przeskoczyła, a oponent po prostu ją przeczekał. Naczelny Wódz podszedł do niej i zadał następny cios, a młoda Jedi wtedy użyła spowolnienia, aby na moment zatrzymać ruchy przeciwnika, a po czterech kolejnych ciosach Kylo odpłacił się tą samą techniką. Szala zwycięstwa zaczęła stopniowo przechylać się na stronę Naczelnego Wodza, a ciosy młodej Jedi robiły się jedynie aktem desperacji, zaś ciosy oponenta zaczynały być zbyt silne i wytrącać ją z równowagi. W końcu Kylo zdołał powalić Rey, a ta była zdana na łaskę przeciwnika. Z opresji niespodziewanie ocaliła się Leia, która wmieszała się w walkę nawiązując telepatyczne porozumienie z synem - chciała w ten sposób przekazać mu wyrazy matczynej miłości i sprowadzić z powrotem na jasną stronę. Zszokowany Kylo upuścił swój miecz świetlny, który Rey natychmiast złapała, odpaliła i przebiła nim brzuch Rena. Po chwili dziewczyna wyczuła w Mocy śmierć mentorki (Organa była osłabiona już od czasu, gdy wróciła z przestrzeni kosmicznej na pokład Raddusa, a to połączenie telepatyczne wyczerpało wszystkie jej siły życiowe). Młoda Jedi zaczęła opłakiwać swoją mistrzynię i roniąc łzy postanowiła uleczyć Kylo. Kiedy skończyła, oświadczyła mu, że chciała przyjąć rękę Bena Solo, a następnie pobiegła do jego TIE Whispera, którym odleciała z Kef Biru.[2]
Wizyta na Ahch-To
Rey pamiętała wizję, w której ujrzała siebie na tronie Sithów i obawiała się, że może się to ziścić. By do tego nie dopuścić, postanowiła zaszyć się na Ahch-To, tak jak wcześniej Luke. W międzyczasie zszokowany śmiercią matki Ben miał wizję ojca, w wyniku której wrócił na jasną stronę, zaś rozwścieczony takim rozwojem wypadków Darth Sidious przyspieszył swoje plany - ogłosił narodziny Ostatecznego Porządku i wysłał jednego z gwiezdnych niszczycieli typu Xyston do zniszczenia Kijimi chcąc zastraszyć galaktykę i zmusić ją do poddania się jeszcze przed atakiem floty Sithów. Rey po wylądowaniu na Wyspie Świątynnej podpaliła TIE Whispera i wrzucała do ognia kolejne kawałki drewna. W końcu postanowiła tam wrzucić również miecz świetlny Skywalkerów. Do tego jednak nie dopuścił duch Luke'a, który złapał broń i wyłonił się z płonącego myśliwca. Skywalker pouczył ją, że broń Jedi zasługuje na większy szacunek oraz zapytał dziewczynę, co ta najlepszego wyrabia. Rey wyjaśniła dawnemu mentorowi, iż widziała samą siebie na tronie Sithów i nie dopuści do tego kryjąc się na Ahch-To tak jak on sam. Luke odparł, że jego wygnanie było błędem i wynikało wyłącznie z jego strachu, a następnie zapytał dziewczynę, czego ta się boi najbardziej. Odpowiedziała, że samej siebie. Skywalker się domyślił, iż chodzi o jej pokrewieństwo z Palpatine'em i wyjawił, że Organa także się tego domyślała, a mimo tego nie przestała jej szkolić, ponieważ widziała, iż serce Rey jest czyste. Luke pouczył dziewczynę, że są rzeczy silniejsze niż więzy krwi, konfrontacja ze swoim strachem jest przeznaczeniem każdego Jedi, a ona sama będzie musiała udać się na Exegol i zmierzyć z Sidiousem, by Jedi nie przestali istnieć. Luke zaprowadził Rey do swojej chatki, gdzie w jednej ze skrytek pokazał jej dawny miecz świetlny Leii i wyjaśnił historię tej broni - Organa podczas swojej ostatniej lekcji na Jedi doznała wizji, w której widziała jak na końcu swojej ścieżki traci jedynego syna, a jej dzieła dokończy ktoś inny dzierżąc jej broń (Skywalker uznał, że tym kimś jest Rey). Luke nakazał jej wziąć oba miecze na Exegol i pouczył, iż żyją w niej wszystkie pokolenia Jedi, ale walczyć będzie sama. Rey odparła, że nie ma jak dostać się na Exegol, ponieważ zniszczyła myśliwiec Kylo, na co Skywalker stwierdził inaczej. Dziewczyna we wraku TIE Whispera znalazła drugie tellurium, zaś Luke wyciągnął z wody Red Five - swojego dawnego X-winga, którym Rey ruszyła na Exegol.[2]
Ostateczna konfrontacja
Lecąc na Exegol, Rey przesłała szlak do bazy na Ajan Kloss, by jej kompani mogli podjąć atak na flotę Sithów. Dziewczyna wylądowała tuż przed Cytadelą Sithów i ruszyła do jej wnętrza. Po drodze minęła między innymi aparaturę do klonowania z czasów wojen klonów, która posłużyła kultystom z Wiecznych Sithów do stworzenia skopiowanego ciała jej dziadka (jeden z pojemników zawierał również kilka ciał Snoke'a). W międzyczasie nad Exegolem zjawiły się wszystkie siły Ruchu Oporu z Ajan Kloss i zaczęła się ostateczna bitwa tej wojny. Rey dotarła w końcu do tronu, który widziała w swoich wizjach. Zaczęła się rozglądać po całym pomieszczeniu (w Cytadeli panowała ciemność, którą rozświetlały jedynie bijące na całym Exegolu błyskawice). Dzięki tym rozbłyskom zorientowała się po chwili, że tron stanowi centrum areny, wokół której były rozstawione trybuny mogące pomieścić do dziesiątek lub nawet setek tysięcy osób. Siedzieli na nich kultyści z Wiecznych Sithów, którzy następnie zaczęli złowrogo przemawiać w ur-Kittât. Po chwili rozległ się głos Sidiousa mówiący, że długo czekał na powrót swojej wnuczki i objaśnił, iż nigdy nie chciał jej śmierci, lecz by zajęła tron Sithów (imperator był podłączony do maszyny, ponieważ sklonowane ciało nie było w stanie wytrzymać jego potęgi i trzeba było cały czas pompować do niego płyny, aby się nie rozpadło, ale to i tak było jedynie opóźnienie tego procesu, co nieubłaganie się zbliżało). Rey odparła, że nie przyszła tu władać Sithami, lecz ich zniszczyć jako Jedi. Sheev na to odparł, iż wyczuwa w swojej wnuczce gniew i jak ta pragnie jego śmierci. Mroczny Lord rzekł, że także pragnie swojej śmierci i wyjawił, iż jeśli ta zniszczy jego ciało, duch Sidiousa zamieszka w jej ciele wraz z żyjącymi w nim pokoleniami Sithów i w końcu staną się jednością (ciału imperatora nie zostało już wiele czasu do rozpadu i dlatego pragnął jak najszybciej znaleźć nowego nosiciela dla swojego ducha). Sheev następnie ogłosił swoim kultystom, iż ich czas nadszedł i oznajmił, że jego wnuczka przepełniona nienawiścią odbierze mu życie i zajmie jego miejsce. Rey na to oświadczyła, iż nie da się ponieść nienawiści nawet do Sidiousa, który w odpowiedzi z pogardą określił ją jako słabą, zupełnie jak jej rodzice. Dziewczyna odparła, że jej matka i ojciec byli silni, ponieważ ocalili ją przed dziadkiem. Imperator na to objaśnił jej, iż Luke'a przed nim samym ocalił jego ojciec, natomiast ona ma tylko swojego dziadka. Następnie sufit Cytadeli się rozsunął, ukazując przebieg bitwy i Rey ujrzała jak nieliczne myśliwce Ruchu Oporu stoją na krawędzi klęski dziesiątkowane przez zdecydowanie liczniejsze jednostki Ostatecznego Porządku.[2]
Sidious objaśnił młodej Jedi, iż nikt nie przybędzie rebeliantom na pomoc i tylko ona może ich ocalić, a będzie mogła to zrobić jedynie przejmując tron i flotę Sithów. Rey uwierzyła, że nie ma innego wyjścia i kiwnięciem głową zdecydowała się zaakceptować propozycję dziadka. Wtedy zaczęły się przygotowania do rytuału, który miał doprowadzić Rey do wstąpienia w szeregi Sithów. Kiedy Palpatine przemawiał do swoich kultystów, dziewczyna odpaliła miecz świetlny szykując się do zadania decydującego ciosu, choć robiła to wbrew samej sobie. Nagle wyczuła coś, co ponownie tchnęło w nią nadzieję - na Exegol przybył również Ben Solo i był po jasnej stronie.[2] Ten fakt pozwolił Rey uwierzyć, że Jedi mogą wygrać ostateczną konfrontację z Sithami. Między nimi nawiązało się kolejne połączenie diady Mocy. W końcu Sheev nakazał jej wykonać śmiertelny cios i w tym samym momencie imperatora napełniło wspomnienie pierwszej śmierci w reaktorze II Gwiazdy Śmierci, a Rey poprzez Moc również to widziała. Udawała, iż zamierza zabić dziadka, lecz w rzeczywistości przekazała Benowi miecz świetlny Skywalkerów chowając go za plecami, aby ten mógł pokonać Rycerzy Ren - dzięki wcześniejszym doświadczeniom z Kylo Renem udało jej się ukryć przed Sidiousem swoje prawdziwe zamiary.[8] Następnie odpaliła miecz Leii. Imperator ujrzawszy co się święci, wycofał się, a młodą Jedi zaatakowali Suwerenni Protektorzy. Dziewczyna wybiła gwardzistów swojego dziadka używając zarówno miecza, jak i Mocy, w tym między innymi techniki absorpcji Mocą. Wtedy zjawił się także Solo, który w międzyczasie zniszczył Rycerzy Ren. Następnie obaj Jedi stanęli naprzeciw Mrocznego Lorda Sithów, który oznajmił im, że skoro razem walczą, to również razem zginą. Sidious chwycił ich Mocą i zaczął ciągnąć do siebie, gdy nagle do jego rąk wystrzeliła energia życiowa diady. Palpatine zorientował się, iż Rey i Ben są połączeni w Mocy i mają możliwość panowania nad życiem. Sith wykorzystał tę właściwość i wyciągnął z nich Żywą Moc, aby wzmocnić swoje sklonowane ciało na tyle, by było w stanie pomieścić jego potęgę i tym samym w pełni powrócić do życia - sparaliżowani uściskiem Mocy Jedi nie byli w stanie nic zrobić, a kiedy Mroczny Lord wyciągnął z nich już wystarczająco życia, padli wyczerpani. Rey nie była w stanie się ruszyć, ale Ben zachował jeszcze wystarczająco sił, by się podnieść. Jednak Sheev uniósł go Mocą, a następnie zrzucił Solo do pobliskiej przepaści, a potem odrodzony Sidious wystrzelił błyskawice Mocy we flotę Ruchu Oporu (w międzyczasie na pomoc rebeliantom przybyli mieszkańcy galaktyki w liczbie 16 000 jednostek).[2]
Kiedy rażone wyładowaniami imperatora jednostki rebeliantów zaczęły spadać, Rey spojrzała w niebo i ponownie zaczęła nawoływać dusze dawnych Jedi. Dziewczynie w końcu udało się nawiązać kontakt ze zmarłymi już strażnikami pokoju. Wśród głosów z zaświatów usłyszała Obi-Wana Kenobiego, Yodę, Mace'a Windu, Qui-Gona Jinna, Luminarę Unduli, Adi Gallię, Aaylę Securę, Ahsokę Tano, Kanana Jarrusa oraz Anakina i Luke'a Skywalkerów.[2] Z każdym głosem zyskiwała na sile, gdyż esencje dawnych Jedi jednoczyły się w niej i zaczęła się podnosić, choć przez wyczerpanie nawet najdrobniejszy ruch sprawiał jej ból. Najwięcej siły dał jej głos Luke'a, po którym Rey zdołała się podnieść i była gotowa raz jeszcze stawić czoła Sidiousowi.[8] Dziewczyna przyciągnęła do siebie miecz Leii i odpaliła, a wtedy jej dziadek zaprzestał ostrzału floty Ruchu Oporu i zwrócił się przeciwko wnuczce. Imperator oświadczył, że jej śmierć będzie ostatnim aktem w historii Rebelii i wystrzelił w nią błyskawice Mocy, które ta zablokowała mieczem świetlnym. Wciąż jednak to Sith był silniejszy i stopniowo spychał do tyłu młodą Jedi. Sheev oznajmił wnuczce, że jest ona nikim, zwykłą przybłędą, która nie może się równać z kimś, w kim żyją wszyscy Sithowie. Rey na to odparła, iż w niej z kolei żyją wszyscy Jedi, przyciągnęła do siebie miecz Anakina i Luke'a, odpaliła i skrzyżowała z tym Leii. Wtedy siła wszystkich Jedi przewyższyła siłę wszystkich Sithów i Rey stopniowo zaczęła się zbliżać do Sidiousa i odtąd to on zaczął się uginać przed nią. Dziewczyna wykorzystując potęgę wszystkich dawnych strażników pokoju zaczęła odbijać błyskawice Sheeva z powrotem w jego kierunku i Mroczny Lord zaczął ginąć od własnej potęgi. Po chwili Rey odesłała w niego całą energię, jaką dziadek wystrzelił w jej miecze i ciało imperatora było coraz bardziej niszczone, aż w końcu młoda Jedi posłała w Sitha ostatni silniejszy ładunek i ostatecznie zniszczyła. Od tego wyładowania energii zniszczeniu uległ także tron Sithów, który był źródłem całej potęgi ciemnej strony na Exegolu i arena zaczęła walić się w gruzy, a od zawalenia się trybun zginęli kultyści z Wiecznych Sithów. W tym samym czasie jednostki Ruchu Oporu wróciwszy do gry zniszczyły armadę gwiezdnych niszczycieli stacjonującą nad Exegolem i bitwa zakończyła się całkowitym zwycięstwem rebeliantów.[2]
Celebracja zwycięstwa
Rey do zniszczenia Sidiousa włożyła wszystkie dostępne siły, przez co zużyła w całości energię życiową i po krótkiej chwili rozglądania się po ruinach areny padła martwa. Jednak Ben zdołał przeżyć zrzucenie w przepaść i wspiął się z powrotem tuż po zniszczeniu Palpatine'a. Solo ledwo stojąc na nogach doczłapał się do zwłok dziewczyny. Widząc, co się z nią stało, objął ją zrozpaczony. Nie mógł się pogodzić z odejściem kobiety, z którą był tak szczególnie związany, więc użył na niej leczenia Mocą i przekazał jej swoją energię życiową i po chwili Rey wróciła do życia, która w ramach podziękowania pocałowała Bena. Po zakończeniu pocałunku Solo się uśmiechnął, a następnie to on padł martwy, ponieważ na ożywienie dziewczyny zużył swoją energię życiową. Jego ciało zniknęło łącząc się z Mocą.[2] Rey zaczęła rozpaczać nad losem Bena, jednak tuż po chwili z Mocy dobiegł jego głos zapewniający dziewczynę, że już zawsze będzie przy niej, na co ona stwierdziła do siebie, iż nikogo się nie traci tak do końca.[8] Rey wróciła do Red Five, którym dołączyła do reszty floty Ruchu Oporu i wraz z nią opuściła Exegol. W następstwie zwycięskiej batalii, cała galaktyka chwyciła za broń i nastąpił kres panowania Ostatecznego Porządku. Rey wróciła na Ajan Kloss, gdzie rebelianci cieszyli się z końcowego zwycięstwa. Wysiadłszy z Red Five pierwsze co ujrzała, to BB-8. Pobiegła się z nim przywitać. Następnie przechadzała się wśród przypadkowych kompanów, którzy triumfalnie ją poklepywali. W końcu ujrzała Finna i Poego. Była bardzo szczęśliwa na ich widok, a następnie cała trójka padła sobie w objęcia.[2]
Wybór dziedzictwa
Kiedy było po wszystkim, Rey w towarzystwie BB-8 poleciała Millennium Falconem na Tatooine. Wylądowała na opuszczonej farmie Larsów, tuż obok domu, w którym wychował się Luke. Widząc zasypane piaskiem domostwo, wzięła kawałek złomu i zjechała na nim na dół, tak samo jak robiła to na Jakku. Kiedy skończyła zwiedzanie, wzięła miecze świetlne Skywalkerów i Organy, owinęła je w tkaninę i pogrzebała w piasku.[2] Było to symboliczne zabranie i zjednoczenie bliźniąt Skywalker w domu jednego z nich, a pogrzebanie mieczy miało stanowić, że Luke i Leia już na zawsze pozostaną przy sobie.[8] Potem wzięła do ręki zbudowany przez siebie żółty miecz świetlny i go odpaliła. Wyłączyła go jednak, gdy ujrzała jak obserwuje ją pewna staruszka, która oznajmiła młodej Jedi, że od lat nikt nie zaglądał na farmę Larsów i zapytała ją, jak się nazywa. Dziewczyna podała swoje imię, na co starsza kobieta spytała o nazwisko. Wtedy Rey spojrzała w prawo, gdzie w oddali ujrzała duchy Luke'a i Leii. Pamiętając naukę, że istnieją rzeczy silniejsze niż więzy krwi i widząc swoich mentorów, zrozumiała, iż to Skywalkerowie są jej rodziną, gdyż przygarnęli ją i nauczyli ścieżek Mocy. Wtedy dziewczyna przedstawiła się jako "Rey Skywalker" i tym samym wstąpiła w szeregi rodu Wybrańca. Następnie podjechał do niej BB-8 i razem z droidem zaczęła obserwować wschodzące bliźniacze słońca Tatooine.[2]
Po wojnie
Po zakończeniu wojny Rey, już jako mistrzyni Jedi, podjęła się próby przywrócenia pokoju w galaktyce.[6]
Osobowość
Rey była osobą troskliwej natury nieumiejącą patrzeć na czyjeś cierpienie. Wykazała to, kiedy impulsywnie ruszyła w kierunku Teedo, złodzieja robotów, aby uwolnić BB-8. Bez dłuższych zastanowień pozwoliła droidowi zostać u niej na nocleg, a kiedy dostała propozycję odstąpienia modelu w zamian za wyższą stawkę żywieniową, zdecydowała go zachować i bronić własnymi rękami.
Rey była osobą wytrwałą. Potrafiła trzynaście lat czekać na powrót rodziców na Jakku. Nie zapomniała o swoim postanowieniu nawet, gdy Han Solo rozważał opcję zatrudnienia jej na Millennium Falconie jako, jak to określił – zastępcę drugiego pilota. Dziewczyna początkowo odmawiała również pomocy buntownikom, upierając się, iż musi powrócić na rodzinną planetę. Dopiero Maz Kanata przekonała ją, że w głębi ducha sama wie, że przyjazd jej rodziców jest tylko złudnym marzeniem. Jednak po śmierci Hana Rey zasiadła na fotelu pierwszego pilota Millennium Falcona i porzuciła plany powrotu.
Umiejętności
Użytkowniczka Mocy
Rey Skywalker była osobą niesłychanie silną w Mocy, a tkwiącą w niej potęgę porównywano wyłącznie ze Skywalkerami, choć jej samej nie łączyły z tym rodem żadne więzy krwi. Dziewczyna swój potencjał zawdzięczała byciu złączoną diadą Mocy z Benem Solo, który był wnukiem Wybrańca. To zespolenie charakteryzowało się między innymi zbliżoną potęgą obu tworzących je osób i gdy jedno z nich rosło w siłę, drugie szybko mu dorównywało. Oprócz tego, Rey urodziła się jako silna w Mocy, ponieważ była wnuczką Dartha Sidiousa. Swoje pierwsze kroki w używaniu Mocy postawiła podczas niewoli w Bazie Starkiller, kiedy to Kylo Ren w trakcie przesłuchania chciał wyrwać z jej umysłu kluczowy fragment mapy wskazującej lokalizację Ahch-To. Zamiast tego, to Rey wkradła się do jego umysłu (to także była zasługa połączenia diadą Mocy), skąd między innymi poznała kilka wskazówek dotyczących używania Mocy. Dzięki temu udało jej się użyć sztuczki umysłowej na pilnującym jej FN-1824 i uciec z celi, a niebawem podczas pojedynku z Kylo Renem zrozumiała, by dać się prowadzić Mocy, dzięki czemu go pokonała wykorzystując fakt, iż przeciwnik był ranny po postrzale z kuszy Chewbacci i oszołomiony po zabiciu ojca. Podczas pobytu na Ahch-To otworzyła się na Moc, a w trakcie pierwszej lekcji od Luke'a, nauczyła się wyczuwać w Mocy otoczenie, a przerwy między lekcjami poświęcała na treningi celem oszlifowania wiedzy, jaką w Bazie Starkiller nabyła z umysłu Kylo Rena. Zgłębiając tajniki Mocy w trakcie pobytu w pierwszej świątyni Jedi czuła się przytłoczona jej ogromem. Treningi na Wyspie Świątynnej pozwoliły Rey urosnąć w siłę, która dzięki temu do spółki z Kylo (ich połączenie w międzyczasie również stawało się coraz silniejsze) pokonała świetnie wyszkolonych Pretorian mimo, że ci przewyższali ich liczebnie w stosunku 4-1. Jednak spotkanie ze Snoke'em pokazało Rey, iż przed nią jeszcze daleka droga do stania się potężną użytkowniczką Mocy. Odtąd, przez następny rok szkoliła się na Jedi pod okiem Leii Organy i przy wykorzystaniu wiedzy zawartej w świętych księgach Zakonu. W 35 ABY stała się na tyle potężna, by być gotową do ostatecznego wyzwania. Wtedy to starała się nawiązać kontakt ze zmarłymi Jedi, aby z zaświatów móc czerpać ich siłę i tym samym osiągnąć ostateczną potęgę. Jednak zanim jej się udało, musiała ruszyć na poszukiwania Exegolu. Pojedynek na Kef Birze pokazał, że pomimo szkolenia, była słabsza od Kylo Rena. Niebawem nadszedł czas ostatecznej konfrontacji z Darthem Sidiousem. W jej trakcie, Rey miała wsparcie od nawróconego na światło Bena Solo. Początkowo nie była w stanie zagrozić imperatorowi, który swoją potęgę czerpał od wszystkich złączonych z Kosmiczną Mocą Sithów, ale dziewczynie udało się w końcu nawiązać kontakt ze zmarłymi Jedi i wykorzystując ich energię, zdołała ona przewyższyć swojego dziadka i go zniszczyć.
Rey Skywalker zdołała opanować wiele technik Mocy, poprzez które pokazywała swoją ponadprzeciętną potęgę. Należały do nich:
- Telekineza - podstawowa i najpowszechniejsza technika Mocy, pozwalająca na przemieszczanie różnych rzeczy bez używania siły fizycznej. Rey poznała jej sekrety z umysłu Kylo Rena i już na samych początkach szkolenia potrafiła biegle używać tej techniki, ponieważ doskonale wiedziała, że liczy się tylko zaufanie wobec Mocy. Jej umiejętności telekinetyczne były na tyle duże, iż potrafiła unieść stertę głazów czy też sprowadzić startujący prom z powrotem na ziemię.
- Telepatia - umiejętność polegająca na nawiązywaniu kontaktu z umysłami innych osób, co pozwalało na komunikację bez względu na odległość dzielącą rozmawiających. Jedyne znane połączenia telepatyczne, Rey nawiązywała z Kylo Renem. Jako, że byli diadą Mocy, w trakcie tych połączeń ich przestrzenie się wzajemnie przenikały, dzięki czemu mogli nie tylko rozmawiać, ale nawet wchodzić w interakcję pomimo przebywania w różnych miejscach.
- Sztuczka umysłowa - technika pozwalająca przejąć kontrolę nad osobą o słabym umyśle i zmusić ją do działania zgodnie z wolą użytkownika. Rey poznała ją dostając się do umysłu Kylo w Bazie Starkiller. Używała jej między innymi na napotykanych szturmowcach.
- Pchnięcie Mocą - umiejętność, za pomocą której dziewczyna potrafiła Mocą odepchnąć przeciwnika czy też obezwładnić. Falę uderzenia można było posyłać wyłącznie w jednym kierunku.
- Spowolnienie - sztuczka, która pozwalała Rey użyć Mocy do sparaliżowania na pewien czas ruchów przeciwnika. Użyła jej na Kylo Renie w trakcie pojedynku na szczątkach II Gwiazdy Śmierci, ale trwało to ledwie chwilę.
- Skok Mocy - za pomocą tej umiejętności potrafiła wybić się na wysokość nieosiągalną dla zwykłych, fizycznych umiejętności. Dziewczyna korzystała z tego między innymi podczas pojedynku na Kef Birze przeskakując wezbrane fale.
- Absorpcja Mocą - technika pozwalająca Rey pochłonąć dłonią wrogi atak czy nawet skierować w innym kierunku. Używała jej na Exegolu podczas zabijania Suwerennych Protektorów wykorzystując tę sztuczkę do pochłaniania i odbijania wystrzelonych w nią strzałów z blasterów.
- Leczenie Mocą - za jej pomocą, Rey mogła uzdrawiać rany innych istot i je leczyć przekazując im swoją energię życiową. Nauczyła się tego ze świętych ksiąg Jedi, a pierwszy raz użyła leczenia, by naprawić pęknięty kyber z miecza świetlnego Skywalkerów. Później używała uzdrawiania w trakcie wyprawy mającej na celu znalezienie tellurium. Ta technika przywróciła ją również do życia, gdy Rey padła martwa po zniszczeniu Dartha Sidiousa. Stał za tym Ben Solo, który mógł ją ocalić dzięki temu, że dziewczyna wcześniej sama użyła na nim leczenia.
- Błyskawica Mocy - była to technika ciemnej strony, lecz popierającej światło Rey zdarzyło się jej użyć, ponieważ jako wnuczka Sheeva Palpatine'a była mocno naznaczona jego mrokiem. W takim przypadku wystarczyło, by dziewczyna wystarczająco mocno się zezłościła, aby wbrew własnej woli strzeliła błyskawicą.
- Psychometria - była to zdolność, z którą rodzili się nieliczni użytkownicy Mocy, a polegała ona na poznawaniu historii jaką przeszedł dany przedmiot po dotknięciu owego przedmiotu. Rey również znalazła się w gronie osób obdarzonych tym rzadkim darem, a pierwszy raz tego doświadczyła w zamku na Takodanie, gdy dotknęła miecza świetlnego Skywalkerów. Za pomocą tej umiejętności, w 35 ABY wyczuła również, iż sztyletem Ochiego została dokonana wielka zbrodnia.
- Medytacja - stan umysłu, podczas którego Rey nawiązywała bezgraniczny kontakt z Mocą i odcinała się od czynników zewnętrznych. Wprowadzała się w ten stan podczas prób usłyszenia głosów zmarłych Jedi, podczas którego ich nawoływała.
- Lewitacja - umiejętność pozwalająca Rey unosić się nad ziemią. Działo się to, gdy wprowadzała się w stan medytacji, a kiedy kończyła, opadała z powrotem na podłoże.
- Widzenie dzięki Mocy - dzięki tej możliwości, Rey mogła obserwować otoczenie w polu Mocy, bez użycia zmysłu wzroku. Używała tego podczas szkolenia na Ajan Kloss pokonując tor treningowy z hełmem zasłaniającym oczy, gdyż było to świetne ćwiczenie na poddanie się i prowadzenie Mocy.
- Wyczuwanie w Mocy - podczas pierwszej lekcji od Luke'a, dziewczyna nauczyła się wyczuwać w Mocy wszystko, co ją otaczało: życie i śmierć, ciepło i chłód, światło i ciemność oraz spajającą je równowagę.
Rey Skywalker w walce na miecze świetlne także osiągnęła wysoką biegłość. Potrafiła świetnie walczyć wręcz, ponieważ codziennością surowego życia na Jakku było zagrożenie ze strony rozmaitych zbirów i chcąc przetrwać, musiała nauczyć się samoobrony, do czego posługiwała się zdobycznym kijem bojowym. Lata ciągłego odpierania rzezimieszków pozwoliły jej do perfekcji opanować zadawanie ciosów, pchnięć i uderzeń, a ciągłe zagrożenie pozwalało jej non stop utrzymywać wysoką formę, zwinność i sprawność. Dzięki wyuczonym w ten sposób ruchom świetnie radziła sobie z innymi broniami, nawet jeśli miała z nimi do czynienia pierwszy raz - sprawiło to, że kiedy przyszło jej chwycić za miecz świetlny, Rey od razu odnalazła się w tradycyjnej broni Jedi. Miało to miejsce w trakcie pierwszego pojedynku z Kylo Renem w Bazie Starkiller. Początkowo przegrywała, lecz w kluczowym momencie przypomniała sobie jedną ze wskazówek, które wcześniej poznała z umysłu oponenta - że podczas walki mieczem świetlnym należy dać się prowadzić Mocy. Rey dostosowała się do tego zalecenia, dzięki czemu ostatecznie pokonała Kylo, choć to zwycięstwo zawdzięczała temu, iż przeciwnik był ranny zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Podczas pobytu na Ahch-To wolny czas poświęcała na treningi Jedi, wśród których znalazło się również miejsce na ćwiczenia w używaniu miecza świetlnego. Stosując się do dotychczas poznanych wskazówek, zdołała ona pogłębić swoją więź z tradycyjnym orężem Jedi i dostosować je do dotychczas wyuczonych ruchów w walce wręcz pozwalając, by koordynowała je Moc. Nabrawszy nowej wprawy, Rey zdołała pokonać świetnie wyszkoloną Gwardię Pretoriańską. Mimo wszystko, dziewczyna nawykła do władania bronią obusieczną (taki był jej kij bojowy) i używanie pojedynczego miecza świetlnego było dla niej problematyczne. Dlatego też budując własną broń zamierzała stworzyć rękojeść z dwoma ostrzami. Trenując na Ajan Kloss mogła cały czas doskonalić swoje umiejętności w mieczu świetlnym, wliczając w to również odbijanie laserowych strzałów dzięki posiadaniu zdalniaka, który jej towarzyszył podczas prób na torze treningowym. Jednak mimo tych wszystkich treningów, pojedynek na Kef Birze pokazał, iż w równej walce to Kylo Ren jest lepszym wojownikiem. W trakcie ostatecznej konfrontacji na Exegolu Rey także miała okazję wykazać się swoimi umiejętnościami w mieczu świetlnym, eliminując gwardię Suwerennych Protektorów.
Zbieraczka złomu
Mieszkańcy Jakku żyli głównie ze zbieractwa złomu i Rey chcąc zapewnić sobie byt, także musiała się podjąć tego fachu. Każdy jej dzień na tej niegościnnej planecie wyglądał tak samo: dziewczyna udawała się w głąb cmentarzyska wraków, gdzie przemierzała wraki, by znajdywać w nich cenne części i sprzęt, które następnie zabierała do wsi Niima, aby zamienić je na żywność. Rey zdołała osiągnąć wielką biegłość w zbieraniu złomu, o czym świadczył szacunek, jakim się cieszyła wśród wielu handlarzy. Unkar Plutt - boss złomowego gangu tak cenił sobie jej umiejętności, że zabraniał swoim zbirom tykać jej własności. Lata przetrząsywania złomowisk na Jakku sprawiły, iż Rey bez problemu odnajdywała się we wnętrzach wraków i się w nich nie gubiła. Umiejętności złomiarki przydały jej się nawet po zostaniu Jedi, gdyż to dzięki nim sprawnie i szybko przemierzyła wrak II Gwiazdy Śmierci, by dostać się do tellurium.
Majsterkowanie
Ponieważ zbieractwo złomu było mocno powiązane z umiejętnościami mechanika, Rey nauczyła się świetnie majsterkować. Dorastała w cieniu wojny technologicznej swojej generacji, więc była obeznana z pojazdami i bronią. Miała tak wielką smykałkę do mechaniki, iż sprawiała wrażenie jakby podświadomie wyczuwała jakie elementy do siebie pasują i jak działają. O jej wybornych umiejętnościach w majsterkowaniu najlepiej świadczył fakt, że sama złożyła sobie skuter, którym przemieszczała się na Jakku. Rey parała się mechaniką nawet po dołączeniu do Ruchu Oporu, ponieważ w trakcie wojny, między innymi to ona zajmowała się konserwacją i utrzymywaniem na chodzie Millennium Falcona, którego konstrukcję bardzo dobrze rozumiała.
Pilotaż
Rey była świetną pilotką, ponieważ podczas pobytu na Jakku często pomagała Unkarowi Pluttowi przy Millennium Falconie, więc miała mnóstwo okazji do ćwiczenia pilotażu, w czym z biegiem lat stała się ponadprzeciętnie uzdolniona, co między innymi było zasługą wrażliwości na Moc. Swoimi umiejętnościami w tej dziedzinie miała okazję się wykazać podczas ucieczki z Jakku, gdy zdołała (z pomocą Finna) pozbyć się pościgu myśliwców TIE. Jednakże po dołączeniu do Ruchu Oporu już nie miała okazji wykazać się jako rebeliancka pilotka, ponieważ nie uczestniczyła w misjach bojowych, gdyż całkowicie poświęciła się treningowi Jedi.
Strzelanie z blastera
Rey pierwszy raz z blasterem miała do czynienia już po opuszczeniu Jakku, gdy na Takodanie Han Solo podarował jej pistolet LPA NN-14. Ponieważ był to jej pierwszy kontakt z bronią strzelającą, dziewczyna nie znała nawet takich podstaw jak odbezpieczenie blastera przed strzelaniem czy poprawne wycelowanie, ale przemytnik jej pokazał, co i jak należy robić. Mimo wszystko, pierwsze strzały wychodziły jej nieporadnie, choć podczas potyczki na Takodanie udało jej się zabić z blastera jednego szturmowca. W dalszym etapie wojny nauczyła się porządnie strzelać ze swojego LPA NN-14 i nawet po osiągnięciu wysokiej biegłości jako użytkowniczka Mocy, przeciwko zwykłym wrogom wolała używać blastera, po miecz świetlny sięgając, gdy nie było większego wyboru. Oprócz tego, Rey świetnie radziła za spustami ciężkiego działa laserowego Millennium Falcona, co pokazała w trakcie bitwy o Crait.
Komunikacja
Podstawowym językiem, w jakim Rey Skywalker się komunikowała, był ogólnogalaktyczny basic, lecz w trakcie pobytu na Jakku, dzięki kontaktom z pozaświatowcami, nauczyła się rozumieć także inne języki, do których należały Shyriiwook Wookieech i binarne narzecze astromechów. Oprócz tego, potrafiła mówić również w dialekcie Teedów, z którymi często miała do czynienia na Jakku.
Poza światem Gwiezdnych wojen
Postać Rey zadebiutowała w teaserze Przebudzenia Mocy, siódmego epizodu Gwiezdnych wojen, który pojawił się 28 listopada 2014 roku. Odgrywana przez Daisy Ridley postać została wówczas ukazana podczas lotu śmigaczem przez pustynię.[20] Jej imię zostało ujawnione 11 grudnia tego samego roku na łamach portalu Entertainment Weekly, gdzie opublikowano osiem kart ze scenami z teasera, stylizowanych na karty kolekcjonerskie firmy Topps z lat siedemdziesiątych.[21] Reżyser J.J. Abrams wyjaśnił później, że ujawnienie jedynie imienia bohaterki było celowym zabiegiem.[22] 16 kwietnia 2015 roku, na poświęconym filmowi panelu zorganizowanego w ramach Celebration Anaheim pojawiła się informacja, że Rey zajmuje się zbieraniem części.[23] Jej postać pojawiła się ponownie na opublikowanym tego samego dnia drugim zwiastunie, gdzie ukazano ją w towarzystwie Finna i BB-8[24], natomiast w zaprezentowanym w październiku pełnym zwiastunie po raz pierwszy przedstawiono wypowiedzi postaci[25] Rey pojawiła się także w licznych spotach reklamowych publikowanych w późniejszym okresie. W listopadzie na stronie Entertainment Weekly ukazał się artykuł, w którym ujawniono, że Rey została w wieku pięciu lat porzucona na Jakku przez rodzinę.[26]
W polskiej wersji Przebudzenia Mocy głos Rey podkłada Weronika Humaj.
Ciekawostki
- W chwili pokazania na ekranie wizji Rey, da się usłyszeć głos Obi-Wana Kenobiego oraz Yody. Do roli pierwszego z nich chciano zatrudnić Ewana McGregora (odgrywającego rolę młodego Obi-Wana w prequelach) oraz Jamesa Taylora (podkładającego głos Obi-Wanowi w serialach telewizyjnych); ostatecznie jednak do odtworzenia głosu postaci posłużył głos Aleca Guinnessa oraz Ewana McGregora. W przypadku tego pierwszego na potrzebę Przebudzenia Mocy zmontowano jeden wyraz pochodzący z linii dialogowej z Nowej nadziei – Rey, w przypadku drugiego – nagrano kolejne słowa zdania – these are your first steps. Co ciekawe, kwestia ta nie pojawia się w powieści adaptacyjnej.
- Poznanie Rey i Poego Damerona jest pokazane na dwa, sprzeczne ze sobą sposoby – pierwsze zostało opisane w adaptacji powieściowej Przebudzenia Mocy, a drugie miało miejsce pod koniec Ostatniego Jedi. Pablo Hidalgo potwierdził jednak, że wersja z filmu jest tą obowiązującą, gdyż adaptacje powstają na wcześniejszych wersjach scenariuszy i zawierają porzucone ostatecznie wątki.