RC-1262/Legendy

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Przejdź do wersji kanonicznej.
Przeglądasz legendarną wersję tego artykułu.


RC-1262 "Scorch"
Data i miejsce narodzin: 32 BBY, Kamino [1]
Miejsce pochodzenia: Kamino[1]
Rasa: Człowiek-klon[1]
Kolor włosów: Czarne[1]
Kolor oczu: Brązowe[1]
Kolor skóry: Jasna
Przynależność:
Profesja: Żołnierz-klon




RC-1262, znany również jako Scorch lub w skrócie 62, to klon oraz członek Drużyny Delta. Specjalizował się w dziedzinie ładunków wybuchowych i zadań saperskich. Komandos walczył dla Republiki między innymi na Geonosis, Coruscant, Haurgabie, Kashyyyku i na krążowniku typu Acclamator, Prosecutorze, wraz z resztą drużyny zajmował się także poszukiwaniami Ko Sai.

Biografia

Misja na Geonosis

Scorch i inne klony zostały wysłane na pierwszą bitwę, na Geonosis. Gdy tylko wyskoczył z kanonierki od razu zaatakowały go droidy bojowe. Jakiś czas później dołączył do niego dowódca- Boss. Obaj weszli do jednego z geonosisjańskich budynków. Tam po otwarciu drzwi zauważyli Fixera duszącego jednego z wojowników. Całą trójką udali się na lądowisko Separatystów i wysadzili im większość statków. Później z lądowiska zsunęli się na linach pod jego platformę. Także ostatni członek drużny na nich czekał- Sev. Wszyscy udali się do katakumb by zniszczyć wielki generator zasilania. Gdy już tam weszli zrobiło się strasznie ciemno i drużyna musiała włączyć noktowizory. Co chwila z sufitu tuneli zlatywali geonosisjańscy wojownicy co utrudniało Drużynie Delta przedostanie się do generatora. Po żmudnym błądzeniu w katakumbach udało im się dotrzeć do celu i go wysadzić. Potem udali się do fabryki droidów przez niebezpieczny kanion, gdzie roiło się od wojowników i droidów bojowych. W końcu dotarli do wielkiej fabryki, ale pojawił się nowy problem- wielki droid-pająk strzegący jej wrót. Po dość długiej walce drużynie udało się go zniszczyć. Gdy wtargnęli do budynku rozdzielili się. Boss udał się sam na dolne poziomy aby zniszczyć kilka taśm produkcyjnych, natomiast reszta była wyżej i kierowała Bossem oraz strzegła jego turbowindy. Po jakimś czasie spotkali się i uderzyli na centrum dowodzenia. Zniszczyli je bez większych kłopotów i uciekli Kanonierką. Po krótkim czasie doszło do nich nowe zadanie- zniszczyć Okręt kontroli droidów typu Lucrehulk. Po zniszczeniu jego generatora mocy, klony musiały szybko opuścić płonący statek. Po sprawnie przeprowadzonej akcji udało m się opuścić okręt jeszcze w atmosferze.

Drużyna Delta.

Zaginiony krążownik

367 dni po bitwie o Geonosis Delty zostały wysłane na statek Prosecutor który zaginął jakiś czas wcześniej, niedawno jednak pokazał się w przestrzeni kosmicznej. Oddział Delta został wysłany aby zbadać okoliczności jego zniknięcia. Po przybyciu na pokład za pomocą plecaków odrzutowych, Scorch udał się do ładowni. Okazało się że wszędzie panuje wielki mrok. Zaczął patrolować pomieszczenie gdy nagle rozpoczęły się u niego zakłócenia. Postanowił że skontaktuje się z Bossem. Nie podejrzewając niczego, błyskawicznie został sparaliżowany przez jedną z sond Trandoshan i przez to trafił do niewoli. Po długim i żmudnym oczekiwaniu, w końcu został uwolniony przez Fixera i Bossa. Od razu ruszyli na poszukiwania rannego Seva. W końcu znaleźli go półżywego w jednej z cel Prosecutora. Natychmiast Boss pobiegł go opatrywać, a Fixer ze Scorchem zabijali wrogie gady. Gdy już wszystko się uspokoiło, udali się na mostek. Po drodze napotkali kilka droidów bojowych ale nie sprawiły one większego problemu. Gdy już tam się dostali, zauważyli wychodzącego z nad przestrzeni okręt sterowania droidami oraz statki Trandoshanów przeprowadzające abordaż na okręt Prosecutor. Szybko postanowili udać się do hangarów aby pozamykać ich wrota. Nie było łatwo gdyż transportowce Separatystów już wylądowały w hangarach i konsole do zamykania zostały uszkodzone. Drużyna Delta postanowiła zniszczyć pole energii obok włazów co uruchomiło zamek alarmowy. Tak samo zrobili w następnym hangarze. W końcu Boss wpadł na pomysł i użył wielkiego AT-TE i unieszkodliwił wroga oraz włączył zamek bezpieczeństwa. Po oczyszczeniu hangarów, drużyna ponownie udała się na mostek i wezwała pomoc do najbliższych jednostek Republiki. Po chwili pojawiły się okręty klonów i pokonały wroga.

Drużyna Omega.

Misja ratunkowa

W 367 dniu po bitwie o Geonosis drużyna Delta odebrała kod alarmowy Czerwone Zero od przebywającej w pobliżu drużyny Omega i natychmiast ruszyła im na ratunek. To właśnie Delty dotarli do dryfującej w przestrzeni jednostki jako pierwsi. Dowódca Omeg, Niner nawiązał kontakt z Bossem pytając go o szczegóły planu działania, ten wyjaśnił mu więc, że przycumują do iluminatora sterowni i rękawem cumowniczym stworzą przejście między jednostkami, a następnie Scorch przejdzie na ich jednostkę by pomóc w sprawnym przeprowadzeniu ewakuacji.

Wszystko przebiegło zgodnie z planem, a nawet lepiej, dzięki interwencji Fearlessa który zniszczył zagrażającą im jednostkę separatystów. Nie czując już presji czasu związanej z zagrażającym im wrogiem Scorch dokończył łączenie obu jednostek rękawem cumowniczym, a po zakończeniu pomógł Omegom przetransferować pojmanych więźniów na pokład Neomoidiańskiej jednostki. Gdy sam także na nią wrócił niezwłocznie zajął się jej pilotowaniem, zbliżeniem i wylądowaniem w jednym z hangarów Fearless.

Po posadzeniu jednostki na pokładzie hangarowym Fearless, Delty wysiadły z niej jako pierwsze, szybko siadając w kącie i zajmując się rozmowa we własnym gronie.

Niedługo przed zadokowaniem na Coruscant Scorch wraz z Fi uczył pozostałe klony, nie-komandosów tradycyjnej mandaloriańkiej pieśni i tańca, Dha Werda Verdy. Dołączyli do nich także Sev oraz Darman.

Kal Skirata.

Zadanie antyterrorystyczne na Coruscant

Po dotarciu na Coruscant i zadokowaniu Delty opuściły pokład Fearless zaraz po Omegach i komandosi wspólnie zabijali czas rozmową na wewnętrznym kanale komunikatora. Scorch zażartował w pewnym momencie nazywając Kala Skiratę zramolałym starcem, który to właśnie wtedy także włączył się do rozmowy której dotychczas tylko nasłuchiwał i stosując odpowiedzialność zbiorową kazał wszystkim Deltom wykonać pięćdziesią pompek. Chwilę później pojawił się także pośród nich, podobnie jak nieoczekiwany cywilny pojazd który spowodował zajęcie przez Scorcha i wszystkich pozostałych komandosów pozycji bojowych. Jak się jednak okazało niepotrzebnie, była to bowiem oczekiwana przez Kala Wookiee Enacca.

Jeszcze tego samego dnia obie drużyny brały udział w zebraniu które zorganizował Kal, w Sali odpraw nr 8 kwatery głównej brygady do zadań specjalnych podczas którego Kal wyjaśnił im na czym będzie polegała ich misja na Coruscant.

Niedługo później Scorch wraz z Sevem i Ordem udali się z Kalem do dzielnicy rozrywek na Coruscant, do znajdującej się tam Chaty Qibbu, na miejscu, przed wejściem wymieniając kilka uwag na temat oferowanego w środku jadła. Po wejściu do środka i przekonaniu stojącego na straży Durosa Kal zajął się rozmową z Huttem Qibbu, dając Scorchowi i Sevowi sygnał by udali się na zwiady. Korzystając z turbowindy udali się oni na górę obiektu gdzie przekonali się, że pomieszczenia tam się znajdujące są idealne do ich potrzeb. Niezwłocznie wrócili poinformować o tym Kala, który w międzyczasie przekonał Hutta do współpracy. Zaraz też cała grupka opuściła obiekt, zamieniając na zewnątrz kilka luźnych uwag na temat minionych wydarzeń oraz tych dopiero mających nadejść.

Sev.

Scorch wraz z pozostałymi komandosami z drużyn Delta i Omega, oraz Jusikiem grał na placu apelowym koszar kompanii Arca w nieznaną z nazwy grę, będąc w drużynie z Ninerem, Darmanem i Fixerem, Kal zachęcał ich bowiem do mieszanych składów. Komandosi przerwali jednak grę gdy na plac przyszedł Kal, niezadowolony z faktu że grają bez pancerzy, co mogło by skończyć się kontuzją któregoś. Nie podjęli oni z powrotem gry i opuścili plac, by się odświeżyć.

Równo o ósmej Scorch wziął udział w kolejnym prowadzonym przez Kala zebraniu, na które oprócz niego przybyli pozostali członkowie obu drużyn komandosów, Enacca oraz Etain i Bardan Jusik. Podczas zebrania Kal poinformował zebranych o szczegółach misji, zreferował też jakie informacje już posiadają a czego muszą się dopiero dowiedzieć by móc doprowadzić misję do końca.

Wczesnym wieczorem komandosi znajdowali się w bazie operacyjnej w chacie Qibbu, gdzie wpierw dołączył do nich Bardan przynosząc indywidualne komunikatory-koraliki oraz pył śledzący a chwile później także Kal wraz z Ordem i Etain. Mandalorianin przekazał zebranym czego dowiedzieli się o potencjalnym miejscu dostawy, podzielił także komandosów na kilka dwuosobowych grup, które miały na zmianę analizować zdobyte informacje, odpoczywać lub obserwować potencjalne miejsce dostawy. Scorch wraz z Ninerem zostali przydzieleni do trzeciej wachty, jako wachta zielona.

O 16 dnia następnego Scorch był świadkiem jak Kal "przesłuchiwał" Jusika, Seva i Fi, tłumaczących się z podjętych działań i pojmania pracownicy centrum logistycznego WAR, Vinny Jiss. Widział także sprzeczkę między Bossem a Ninerem, załagodzoną przez Skiratę. Mandalorianin odesłał Delty na dół, by się najadły, Omegom nakazując zrobić to samo, jednak dopiero po powrocie Delt.

Ordo.

Delty po zjedzeniu posiłku wróciły na górę i zajęte były czyszczeniem swych DC gdy do głównego pomieszczenia przybyli Ordo wraz z Kalem. Zwiadowca poinformował sierżanta, że zdobył 100 kilogramów ładunków wybuchowych i kilka tysięcy detonatorów, a także, że wszystkie zabezpieczył dodając do nich specjalnej substancji a więc w razie gdyby coś poszło niezgodnie z planem i terroryści faktycznie otrzymali by te materiały, próba ich wykorzystania skończyłaby się eksplozją. Fakt, że Ordo połowę tychże materiałów ukrył pod łóżkiem Fixera wywalał ubaw u Scorcha, który jak wyjaśnił karcącemu go Bossowi wziął się z tego, ze dzielił z Fixerem pokój.

Po północy Scorch wraz z Bossem i Jusikiem znajdował się w barze, gdzie obserwowali oni sytuacje by mieć pewność, że nikt nie odkrył położenia ich kryjówki.

Dwa dni później z przebywającym w bazie operacyjnej Kalem skontaktował się potencjalny chętny. Kal ustalił z nim wszelkie szczegóły, w tym to że spotkają się w południe kolejnego dnia przy południowej stronie banku na placu jądra galaktyki. Komandosi zjawili się na miejscu wcześniej, wyczekując przybycia kontrahenta. Gdy ten w końcu przybył, spotkanie z osobnikiem przedstawiającym się jako Perrive przebiegło pomyślnie, podczas gdy Kal przekazał mu próbki materiałów wybuchowych, Komandosi oznaczyli pyłem śledzącym zarówno jego jak i przybyłą z nim starającą się nie rzucać w oczy obstawę. Fi oznaczył cztery cele a Scorch pozostałą dwójkę.

O 16:30 Niner Wraz z Bossem, dwójką Jedi i dwójką Mandalorian znajdował się na górze w bazie operacyjnej gdzie analizowali uzyskiwane przez śledzenie celów dane, tymczasem Scorch wraz z Fi, Sevem i Fixerem znajdowali się w restauracji gdzie jedli posiłek wraz z Correm.

W nocy 385 dnia po bitwie o Geonosis Scorch wraz z Fixerem zajmowali się obserwacją potencjalnej kryjówki separatystów znajdującej się w niewielkiej bazie zaopatrzeniowej wykorzystywanej przez CoruFresh.

Chwilę po 13:30 385 dnia po bitwie o Geonosis Scorch wraz z resztą Delt oraz z Omegami przebywał w głównym pokoju Bazy Operacyjnej, gdzie przygotowywali oni plany ataku na każde z czterech możliwych miejsc gdzie może im przyjść zmierzyć się z przeciwnikiem.

Darman.

O 18 wieczorem Scorch wraz ze wszystkimi członkami grupy operacyjnej poza Etain i Walonem znajdował się w głównym barze w chacie Qibbu, gdzie Corr uczył go sztuczki z nożem. Gdy w pewnym momencie Darman ruszył do wyjścia, Scorch spytał go gdzie się wybiera, ten odparł, że kalibrować swojego DC. Po jego wyjściu Skirata zwrócił się do Scorcha by nie denerwował Darmana uwagami na temat Etain, przypomniał także, że o ile nie ma przepisu zabraniającego Darmanowi się z kimś związać, to już Jedi taki zakaz mają. Sielska atmosfera została niedługo później zakłócona przez kontaktującego się z Kalem Perrive'a informującego, że z pewnych powodów muszą dokonać wymiany w czasie zbliżającej się nocy.

Znajdując się z powrotem w bazie operacyjnej Kal ustalił z Perrivem szczegóły wymiany, udało mu się także potwierdzić, że kontrahent mówi prawdę o powodach przyśpieszenia transakcji. Szczęśliwie dla komandosów miejscem akcji miał być magazyn firmy CoruFresh, jedno z obserwowanych miejsc dla którego mieli już ułożony plan działania. W akcji miało wciąć 8 osób w zbrojach Katarn, 1 w zbroi zwykłego klona, 3 w zbrojach Mandaloriańskich a także krucho wyglądająca w porównaniu z resztą Etain, także jednak mająca osobisty pancerz.

Komandosi podzielili się na kilka grupek, Scorch znalazł się w czteroosobowej grupie wraz z Fixerem, Bossem i Atinem. Po dotarciu na miejsce, gdy Ordo z Sevem zajęli już miejsce na dachu skąd mogli obserwować lądowisko, Boss zameldował dowodzącemu akcją zwiadowcy, że i oni za dwie minuty dotrą na miejsce, Atin z Fixerem zaatakują od frontu a Boss i Scorch zajmą się północnym skrajem lądowiska.

Po tym jak Skirata z Jusikiem dokonali wymiany, dostarczając na miejsce materiały wybuchowe i odlatując, zajęli oni pozycje do ataku i Kal dał Ordowi zielone światło do ataku. Gdy Ordo krzyknął "światła" i wraz z Sevem wyrzutniami rakiet typu Plex zlikwidował dwa główne źródła światła, akcja się rozpoczęła.

Fixer.

Boss, Fixer i Scorch podbiegli do najniebezpieczniejszej ciężarówki, czyli tej w której zgromadzone były materiały wybuchowe. Atin ciągłym ogniem ze swojego DC unieruchomił maszynę, oddzielając od niej jej silnik. Gdy Boss zwrócił uwagę wszystkich na fakt, że siedzący wewnątrz ciężarówki, bez żadnej drogi ucieczki są wyjątkowo niebezpieczni mogą bowiem w akcie spróbować zdetonować materiały zabijając siebie ale i atakujących, Ordo polecił więc zająć się wpierw nimi, każąc Ninerowi i Scorchowi stanąć przed dziobem maszyny by odwrócić uwagę przeciwników. Zabezpieczenie ciężarówki się powiodło i trójka komandosów zajęła się wynoszeniem z niej materiałów wybuchowych, Scorch zaś prawdopodobnie brał udział w ataku na magazyn w którym zamknęły się pozostałe przy życiu cele.

Po wyeliminowaniu wszystkich celów wewnątrz magazynu Ordo przekazał wszystkim, że całą akcja zajęła im 9 minut i że powinni się wynosić z miejsca bitwy, co też wszyscy uczynili, udając się do Punktu Zbornego, dwa kilometry od magazynów. W rozmowie zgromadzeni ustalili, że wyeliminowali w sumie 26 celów, 24 w magazynach, oraz Perrive'a i uciekiniera z miejsca akcji poza nimi. Kal poinformował także wszystkich, że jest z nich dumny, nawet z Mirda, oraz obwieścił, że wracają do bazy operacyjnej w chacie Qibbu, która mają jednak kolejnego dnia opuścić już na dobre.

Po północy, a więc już 386 dnia po bitwie o Geonosis Scorch przebywał w chacie Qibbu, gdzie zmęczony po długim dniu spał na krześle przy stoliku przy którym spał także Niner. Zbudziły go hałasy walki między Atinem a Walonem jednak po interwencji Jusika zgodnie z jego poleceniem zaraz wrócił z powrotem spać.

2 dni później, 388 dnia po bitwie o Geonosis Scorch znajdował się wraz z resztą Delt oraz Omegami, a także Jusikiem, Correm, Ordem i Mereelem w klubie personelu CBS, gdzie zaprosił ich wszystkich Obrim. Brał tam między innymi udział we wspólnym odtańczeniu Dha Werdy Verdy zainicjowanym przez Fi.

Tydzień później, 395 dnia po bitwie o Geonosis komandosi z drużyny Delta odlecieli na Skuumee, gdzie mieli zająć się "przygotowaniem terenu" przed przybyciem galaktycznej piechoty morskiej.

Komandosi wracający na Coruscant.

Rekonesans na Devaronie

W pewnym momencie wojny Delty wysłane zostały na Devaron, gdzie przeprowadziły zwiad. Ustaliły, że w miejscu które mieli zbadać wszyscy zostali zabici przez nieznane siły, wliczając w to mistrza Jedi Halseya i padawana Knoxa. Ze zdobytymi informacjami oraz ciałami Jedi komandosi powrócili na Coruscant, przywożąc je do świątyni Jedi i zdając czekającym na nich Jedi raport na temat tego co ustalili.

Mygeeto.

Misja na Mygeeto

W 470 dniu po bitwie o Geonosis Scorch znajdował się, wraz z resztą Delt i Walonem Vau, na Mygeeto, gdzie Mandalorianin przy pomocy komandosów włamywał się do skarbca banku handlowego Dressian Kiolsh. Jak jednak zapewniał Delty robił to by odzyskać to co jego, w imię sprawiedliwości. Po dostaniu się do środka Mandalorianin kazał komandosom odejść, nie chcąc ich angażować w nielegalne działania, Ci go jednak nie usłuchali. Zgodził się więc przyjąć ich pomoc i kazał Scorchowi wraz z Bossem trzymać płachtę do której zaczął pakować łupy. Po zabraniu tego co chciał wraz z komandosami ruszył na powierzchnię, jak się jednak okazało uruchomili oni alarm. Udało im się odeprzeć atak Muunów i komandosi dotarli do pojazdu podczas gdy Vau zapewniał im osłonę ogniową. Gdy jednak do niego podjechali, zarwał się pod nim lód i Mandalorianin wraz z łupami wylądował w jednym z tuneli wydrążonych przez mięsożerne robaki żyjące na planecie. Nakazał on Deltom go zostawić i Ci tym razem go osłuchali, dając jednak znać o tym co się stało Kalowi Skiracie.

Poszukiwania Ko Sai

Następnego dnia Delty przebywały już na Coruscant, gdzie natychmiast po przybyciu stawiły się w biurze generała Zeya który chciał się dowiedzieć co właściwie wydarzyło się na Mygeeto oraz czy był w to zamieszany Skirata. Boss wyjaśnił mu więc, zaprzeczając udziałowi Kala, co nie było kłamstwem, przemilczał jedynie szczegóły na temat skarbcu banka i położenia w jakim pozostawiony został Walon.

Ko Sai.

Gdy Scorch zrobił aluzję na temat jedzenia po tym jak Zey poinformował ich o pochwale od Ki-Adi-Mundiego, dowódca kazał Maze'owi by po zakończeniu spotkania odprowadził komandosów do mesy, a następnie wyjaśnił im jakie ma dla nich zadanie, pochodzące bezpośrednio z biura kanclerza. Zastrzegł też, że nikt, zwłaszcza Skirata nie może się o nim dowiedzieć. Komandosi mieli bowiem odnaleźć Kaminoańską badaczkę, Ko Sai. Gdy następnie wyszli i kierowali się z Mazem do mesy dogonił ich Jusik, pozwalający zwiadowcy wrócić do swoich zajęć i poinformował ich, że wyczuwa, że Vau wciąż żyje oraz że Ordo i Kal na pewno dadzą radę go uratować. Zapewnił też że zadba o zatarcie wszelkich śladów po czym ich opuścił. W stołówce komandosi żartowali sobie na temat Jusika, ku irytacji Seva martwiącego się losem Vau. Przypomnieli mu oni jednak, że oni także się tym martwią.

476 dnia po bitwie o Geonosis Scorch wraz z resztą Delt znajdował się na czwartym księżycu Da Soochy znanym jako Napdu, gdzie wraz z Fixerem i Sevem włamywał się do biur kompani transportowej Nar Hej. Tymczasem Boss oczekiwał na nich w pobliżu w JOI. Operacja przebiegała bezproblemowo, podczas gdy Fixer zajął się kopiowaniem danych z komputera Scorch przeglądał dane zapisane na arkusikach flimsi, skanując je wbudowanym w hełm urządzeniem. Gdy Boss poinformował ich, że wykrywa ślady inteligentnego życia w okolicy, komandosi ewakuowali się kierując się do JOI. Gdy dotarli, Boss ustawił go na pasie towarowym w kierunku Nar Shaddaa a następnie Boss wziął czip od Fixera i przekazał zdobyte dane Jusikowi. Tymczasem Scorch podjął temat Zeya, ciekawy dlaczego tak bardzo nie chce by Kal wiedział o ich akcji, a także o samym Kalu. Boss jednak kazał im się zamknąć twierdząc, że go rozpraszają. Zaraz po tym jak Fixer zameldował im czego się dowiedział ze zdobytych danych Sev zwrócił im uwagę, że są śledzeni. Siedząca im na ogonie jednostka zaraz też otworzyła do nich ogień.

Strzał pochodzący z myśliwca typu Crusher jedynie o nich jednak zahaczył. Gdy Boss zaczął robić uniki, Sev przypomniał mu, że gdyby chcieli to mogli już zarówno zlikwidować wrogą jednostkę jak i uciec w nadprzestrzeń. Dowódca wyjaśnił mu więc, że musi się dowiedzieć kim są napastnicy. Słysząc to Scorch stwierdził, że mogą to być przypadkowi przestępcy którzy wzięli ich za kurierów. By sprawdzić tą hipotezę Boss skierował pojazd do lądowania na księżycu Da Soochy - myśliwiec jednak poleciał za nimi i wylądował dokładnie naprzeciwko nich, ładując swe działa. JOI odpowiedział ogniem wyprzedzającym o sile której przeciwnik nie mógł się spodziewać, następnie zaś komandosi opuścili swój pojazd i rozpoczeli abordaż wrogiej jednostki. Po tym jak Scorch wysadził właz do myśliwca, Sev został trafiony przez kobietę znajdując się wewnątrz którą odruchowo zabił, razem ze znajdującym się również wewnątrz pilotem. Niezadowolonemu Bossowi Sev wyjaśnił jednak ze wciąż mogą zdobyć pewne dane z komputera maszyny. Tak tez się stało, z komputera dowiedzieli się, że walczący z nimi byli na Kamino i zapewne tam zostali wynajęci do pościgu za Ko Sai.

Bardan Jusik.

2 dni później, w Kerif na Bogg V Delty zlokalizowały mającego istotne dla nich informacje twi'leckiego pilota, Leba Chure, który choć starał im się uciec, został przez nich pochwycony. Dołączył także do nich Jusik, i w szóstkę w JOI przesłuchiwali Twi'leka. Jedi wpłynął na jego umysł nie chcąc by ten wspomniał, że Mandalorianie którzy już go wypytali mieli kolory zbroi takie jak Vau i Skirata, co wzbudziło pewne podejrzenia u Delt, nie podejrzewali jednak oni prawdziwego powodu działania Jusika. Bardan skasował także pamięć pilota, by nikomu już nie przekazał istotnych informacji po czym opuścił Delty kierując się do swego wahadłowca. Komandosi rozmawiając o tym co zrobił Jusik oraz o tym jak natkniecie się na Mandalorian może wpłynąć na ich zadanie zaczęli przygotowywać się do odlotu na Dorumaa.

479 dnia po bitwie o Geonosis Delty znajdowały się na wyspie Tropix, na Dorumaa gdzie w ramach udawania ekipy sprzątającej zajmowali się sprzątaniem plaży rozmawiając na temat życia tej-drugiej-połowy-społeczeństwa, a także kwestii Jusika i tego jak lubi on chodzić w Mandaloriańskiej zbroi. Zaraz po tym jak Fixer poinformował ich, że na kanale policyjnym mowa jest o jakiejś eksplozji, dołączył do nich także Jusik któremu Scorch streścił czego się dowiedzieli. Zapytał on też go czy wszystko z nim w porządku widząc jaki jest roztargniony, ten odparł jednak, że to z powodu martwienia się o Fi. W piątkę udali się do JOI i polecieli zobaczyć miejsce gdzie zapadła się w wyniku podziemnej eksplozji ziemia a po paru godzinach, po przeniesieniu na wypożyczoną przez Jusika łódź niezbędnego sprzętu udali się w pobliże miejsca eksplozji. Tam nurkując natknęli się na przywiązany mandaloriańskim węzłem do dna bezgłowy szkielet a także potężną stertę kamieni.

482 dnia po bitwie o Geonosis Delty przebywały na Coruscant, gdzie wraz z Jusikiem brali udział w spotkaniu w sztabie brygady operacji specjalnych z dowodzącym Zeyem. Mistrz Jedi wypytywał o szczegóły tego co odkryli, w końcu uznając, że to za mało i muszą wrócić na miejsce i przekopać się przez gruzy by odnaleźć dowody świadczące, że znajdowało się tam laboratorium. Mistrz Jedi stwierdził też, że może od początku powinien był włączyć w to zadanie Skiratę, co Delty odebrały jako policzek względem ich umiejętności. Po opuszczeniu gabinetu Jusik zamienił z Bossem kilka zdań na temat Walona i Kala a także tego czy komandos czuje się Mandalorianinem po czym się od nich oddalił. Zostając w czwórkę komandosi zaczęli rozmawiać o Jusiku, podejmując m.in. kwestię jego lojalności. Na samą Dorumee Delty udały się bez Jusika, przed Zeyem jednak utrzymywały, że ten im tam towarzyszył.

548 dnia po bitwie o Geonosis Delty czekały w JOI na pasie startowym baraków kompani Arca, gdzie spotkał się z nimi Skirata. Mandalorianin wręczając im kriopudełko w którym znajdowała się Ko Sai powiedział, że odnalazł Kaminoankę, zaprzeczając jednak jakoby ją zabił. Delty zaniosły pudełko Zeyowi, którego przekazaniem zajął się sam Sev i chwilę później wspólnie skierowali do koszar rozmawiając na temat grających na placu w Limmie Kala, Orda, Mereela i Omeg i zastanawiając się po której stronie Ci opowiedzieliby się gdyby przyszło im walczyć przeciwko Mandalorianom. Komandos urwał jednak ten temat przypominając, że wszyscy są braćmi, to jest Mandaloriańską ideę Vode An. Gdy Kal ich zauważył i spytał czy chcą zagrać, Sev w imieniu drużyny odmówił i wspólnie kontynuowali swą podróż do kwater.

Mij Gilamar.

Rocznica Bitwy o Geonosis

736 dnia po bitwie o Geonosis Scorch wraz z Sevem znajdował się na Coruscant, w koszarach kompani Arca gdzie wspólnie obserwowali stojących na placu defiladowym Walona Vau oraz Kala Skiratę, którzy zdawali się rozmawiać. Jako, że obaj mówili jednocześnie, komandosi nie mogli zrozumieć co ci robią.

Po wymienieniu paru uwag na ten temat oraz odnośnie tego, czy Kal szuka jakiegoś sposobu na zatrzymanie przyspieszonego starzenia klonów rozmowy zeszła na Zera. Sev był ciekaw czy Scorch strzelałby do tychże gdyby próbowały zdezerterować, ten jednak stwierdził, że byłoby to zależne od tego kto wydałby takowy rozkaz. W końcu obydwoje podeszli do Kala i Walona by przekonać się co Ci robią. Jak się okazało, recytowali oni imiona. Na ich widok Vau spytał czy się przyłączą a także czy zapomnieli jaki jest dzień. Obydwoje faktycznie nie pamiętali, że przypadała druga rocznica bitwy o Geonosis. Walon przesłał na notes komputerowy Scorcha listę imion dotychczas poległych klonów i wspólnie kontynuowali ich recytację. Po zakończeniu recytacji, Kal zwrócił się do zebranych na placu klonów których w międzyczasie trochę przybyło, mówiąc, że liczy, że żaden z nich nie znajdzie się na tej liście za rok po czym wraz z Walonem oddalił się ku hangarom, gdzie jak Scorch i Sev mogli obserwować, dołączyli do nich Mij Gilamar oraz Wad'e Tay'haai.

Drużyna Delta.

Misja na Haurgab

940 dnia po bitwie o Geonosis Scorch znajdował się na pokładzie Redeemer, wraz z pozostałymi członkami drużyny Delta oraz drużynami Orar i Naast biorąc udział w odprawie przed czekającą ich misją na Haurgabie.

Półtorej miesiąca później Scorch wraz z resztą Delt wciąż przebywał na Haurgabie. Przebywając w wysuniętej bazie operacyjnej Scorch i Sev zamienili kilka zdań na temat obecnej sytuacji z Etain, a gdy ta ich opuściła, podjęli temat nowego granatu wyważającego firmy Merr-Sonn, udając się przy tym do stołówki. Podczas gdy Boss i Sev byli w kolejce czekając na obsługę, Fixer ze Scorchem rozmawiali na temat tego co łączy Etain z Darmanem, a także tego, że Scorch, jak stwierdził Fixer, jest o nią zazdrosny. Scorch wysnuł także w końcu hipotezę, że wnuk Skiraty może być w rzeczywistości dzieckiem jakiegoś klona, Fixer sprowadził jednak całość sprawy do absurdu sugerując, że to dziecko Maze'a. Już siedząc wspólne przy jednym stole Delty zamieniły kilka zdań na temat Etain i tego jak traktuje komandosów, ich rozmowę przerwała jednak eksplozja w bezpośrednim sąsiedztwie stołówki. Scorch po zrozumieniu co się stało zauważył dwójkę rannych klonów, jednego któremu taca na której jadali posiłki odcięła nogę, oraz drugiego, któremu już nie można było pomóc, z odciętą częścią głowy. Komandosa rozjuszył ten widok i zaraz jak tylko odnalazł swoje DC ruszył ku drzwiom by odnaleźć osoby odpowiedzialne za ten atak. Złapał go i zatrzymał jednak Boss podając mu jego hełm. Zaraz też obok nich pojawiła się Etain sprawdzając czy nikomu z nich nic się nie stało, wyjaśniła też, że atak miał miejsce z miasta w którym przebywali, nie z zewnątrz, dlatego systemy obronne nie zareagowały. Podała im też, ku zadowoleniu Scorcha który mógł dzięki temu wywrzeć zemstę, współrzędne miejsca z którego wystrzelono pocisk.

Pół godziny po ataku Scorch wraz z resztą drużyny, Omegami oraz zwykłymi klonami kierował się na miejsce skąd wystrzelono pocisk. Po dotarciu na miejsce podbiegł do nich lokalny oficer ustalając szczegóły z Etain, która to też podjęła próbę skłonienia przeciwników do poddania się, jednak nieskutecznie. Gdy Etain poinformowała komandosów ile w środku znajduje się celów, Scorch poprosił ją o możliwość dołączenia do grupy szturmowej, na co ta wyraziła zgodę. Pozostali członkowie Delt i Darman mieli pozostać na zewnątrz a Scorch z resztą Omeg zająć się szturmem. Gdy Etain wydała rozkaz ataku Darman wystrzelił w drzwi granat, wysadzając je i grupa szturmowa weszła do środka. Akcja wewnątrz przebiegła sprawnie, po tym jak wysadzony został między innymi dach budynku Niner wydał rozkaz opuszczenia budynku meldując, że mają czterech jeńców i trzech zabitych. Scorch nie wyszedł jednak wraz z Omegami, tylko chwilkę później, ciągnąc zwłoki jednego z zabitych. Następnie wrócił do budynku. Etain najwyraźniej wyczuwająca poprzez Moc co się z nim dzieje zakazała Darmanowi ingerować, każąc jedynie go osłaniać, takie same polecenie Boss wydał Sevowi. Obserwowany przez wszystkich Scorch wyciągnął wszystkich trzech zabitych na ulicę, następnie wystrzelił w każdego z nich serię z DC i specjalnie zdejmując ku temu hełm splunął na nich, po czym zakładając go z powrotem jakby nigdy nic usiadł na jednej z pobliskich platform. Etain ogłosiła wszystkim, że to już koniec akcji i podeszła do Scorcha zamienić z nim parę słów. Gdy policja potwierdziła, że zajmie się dalszą akcją, konwój WAR skierował się z powrotem do bazy.

Etain Tur-Mukan.

Stacja Nerrif i pobyt na Coruscant

996 dnia po bitwie o Geonosis Scorch wraz z resztą drużyny Delta przybył na stację kosmiczną Nerrif. Etain która dopiero co wylądowała transportowcem wraz z Omegami poinformowała komandosów z drużyn Omega, Vevut i Delta, że za 2 godziny na pomoście zmiany warty zrobi im odprawę.

Następnego dnia rano Scorch przybył z rozkazu Zeya do siłowni w koszarach kompanii Arca, na Coruscant, gdzie miał okazję zobaczyć jak Vau demonstruje na nierozważnym klonie technikę walki zwana keldabiańskim uściskiem dłoni. Przerwał mu demonstrację informując, że Zey go wzywa, Vau kazał więc pechowemu klonowi udać się do centrum medycznego a sam udał się wraz, że Scorchem do gabinetu Zeya, po drodze zamieniając parę zdań, między innymi wyrażając swoje rozgoryczenie i niechęć wobec prawników debatujących na temat słuszności wykonywanych rozkazów. Vau wypytał także Scorcha co u niego, dowiedział się bowiem o jego zachowaniu na Haurgabie, kazał Scorchowi także stawić się w jego gabinecie o osiemnastej. W końcu dotarli do biura Zeya, gdzie znajdowali się oprócz samego Jedi także pozostali członkowie drużyny Delta. Scorch wraz z resztą drużyny był niemym świadkiem jak Zey wyjaśnił Walonowi, że chce by ten miał oko na Kala Skiratę którego podejrzewał o szperanie w plikach wywiadu. Vau obiecał poinformować Mistrza Jedi jeśli Mandalorianin działałby na szkodę Republiki. Po tym jak w piątkę opuścili gabinet komandosi zamienili na wewnętrznym kanale kilka zdań na temat Kala, w końcu odezwał się do nich także Walon stwierdzając, że mają się w tą sprawę nie mieszać i pozostawić ją pomiędzy Cuy'val Darami.

998 dnia po bitwie Vau wraz z towarzyszącym mu Scorchem natknęli się na Zeya, który domagał się od Mandalorianina informacji na temat tego co stało się Skiracie. Komandos był świadkiem jak Vau zbył Zeya, dając mu do zrozumienia, że nie powinien się mieszać w sprawy Mandalorian a także jak obydwoje odbyli rozmowę na temat pojmanej Jilki Zan Zentis. Gdy Zey odszedł Scorch spytał sierżanta co on i jego drużyna mają zrobić, Vau stwierdził jednak, że nic i że powinni wyspać się przed ich wylotem na Kashyyyk, dodając że im mniej wiedzą o tym co planuje tym lepiej.

Delty na Kashyyyku.

Misja na Kashyyyku

1070 dni po bitwie o Geonosis Scorch wraz z resztą Delt znajdował się na Kashyyyku gdzie brali udział w bitwie o tę planetę. Komandosi zniszczyli jedną z lądujących jednostek separatystów po czym zgodnie z instrukcjami Etain udali się ku mostowi Kachirho który mieli zniszczyć. Po dotarciu na miejsce Scorch korzystając z użyczonego przez Wookieech granatnika zniszczył most, realizując ich aktualne zadanie.

Podczas gdy na Coruscant już trzeci dzień trwała bitwa o tą planetę, Scorch wraz z towarzyszami zajmował się wykonywaniem swoich zadań na Kashyyyku. Wyczekując okazji do zaatakowania patrolu separatystów komandosi rozmawiali na temat sytuacji panującej na Coruscant, do rozmowy włączyła się także Etain podejmująca temat uczuć droidów i tego jak są traktowane przez ludzi. Scorch wyjaśnił, że nie zabija droidów dlatego, że są gorsze, ale dlatego, że one chcą zabić jego. W dalszej rozmowie Jedi wyjawiła, że martwi się o Coruscant bo ma tam rodzinę, a także, po chwili, że ma dziecko. Żaden komandos nie zapytał z kim gdyż jej związek z Darmanem nie stanowił dla Delt tajemnicy. Gdy ruszyli, po natknięciu się na patrol droidów Boss poinformował Scorcha jakim komplementem komandosa określiła Enacca. Komandosi zorganizowali także małą zasadzkę na Trandoshan których dwójkę zabili.

Parę dni później, 1088 dnia po bitwie o Geonosis, w 3 dni po tym jak Grievous zbiegł z Coruscant, Delty wciąż znajdowały się na Kashyyku, gdzie oczekiwali przybycia okrętu z mistrzem Yodą na pokładzie. Dołączyła do nich Enacca, a zaraz później też Etain, podpuszczając ich twierdzeniem, że drużyna Omega mogła by o 3 minuty szybciej niż oni przejąć baterie turbolaserów, która miała utorować drogę Yodzie. Komandosom udało się wykonać swe zadanie, jednak stracili kontakt z Sevem, wpierw video a po chwili także i audio.

Kontroler lotów zabronił im jednak ruszać na ratunek bratu, bowiem nowe rozkazy przewidywały natychmiastową ewakuację Po małej kłótni w której Scorch nalegał by zignorować rozkazy i ruszać na pomoc Sevowi, a Fixer i Boss nalegali na przeciwne rozwiązanie, co w końcu osiągnęli, i Scorch odleciał wraz z nimi LARTem, rzucając jednak do Bossa, że nigdy mu tego nie wybaczy. Ich jedyną nadzieją było, że Sev poradzi sobie zgodnie z wpojonym mu przez Vaua szkoleniem.

Darth Vader.

W służbie Imperium

1096 dnia po bitwie o Geonosis Scorch przebywał w koszarach centrum szkoleniowego Imperialnej Armii na Centaxie, gdzie Boss zwrócił mu uwagę pytając czy widział Darmana i Ninera, dodał też, że nie ma ani śladu Corra i Atina. Boss spytał towarzysza czy strzelałby do Jedi gdyby im kazano, ten odparł jednak, że nie wie i spytał rozmówcę czy strzeliłby do Etain gdyby była z nimi w momencie wydania rozkazu, ale ten uniknął odpowiedzi. Wyjawił też bratu, że dowiedział się od Darmana dlaczego on i Niner zostali w armii, to jest że Dar nie chciał zostawić brata, co było bolesną wieścią dla wciąż obwiniających się o zostawienie Seva komandosów.

3 tygodnie od nastania imperium Scorch przebywał wraz z braćmi w koszarach, na Coruscant zwanym obecnie Imperial Center. Chwilę przed mając być przeprowadzoną przez Vadera odprawą Scorch podszedł do Ninera i zamienił z nim parę zdań na temat kontuzji jaką ten odniósł a także losu Seva. Ich rozmowę zakończył przybycie Vadera, który od razu przeszedł do rzeczy informując zgromadzonych, że wielu zdrajców uniknęło czystki, i poinformował, że zebrani stają się częścią Jednostki do Zadań Specjalnych komandosów Imperium a ich zadaniem będzie polowanie na zdrajców i dezerterów. Vader przypomniał zgromadzonym, że osoby na liście ich zdradziły i nie zasługują na łaskę, po czym pozwolił im się rozejść, co komandosi zrobili. Scorch ponownie podszedł do Ninera stwierdzając, że przydzielili im do drużyny jakąś nową osobę.

Jakiś czas później Scorch ponownie znajdował się w sali odpraw, wraz z resztą Delt, gdy do sali wszedł ich nowy dowódca Roly Melusar. Wyjaśnił on, że Su Cuis otrzymał inne zadanie a także, po poświęceniu chwili na uczczenia śmierci członka drużyny 40, Bry wyjaśnił im dlaczego galaktyka stanie się lepszym miejscem gdy zostaną wyeliminowani z niej wszelcy Jedi. Gdy dowódca stanął przed Jezem z drużyny Aiwha, Scorch zażartował na wewnętrznym kanale, że Melusar ogłosi konkurs na komandosa miesiąca na co uczestniczący w rozmowie Ennen przypomniał członkowi Delt, że może wróci Quinlan Vos jeśli jego styl bardziej im odpowiadał.

Przypisy

Źródła


Drużyna Delta
[Pokaż/Ukryj]