Trios
Trios |
Data i miejsce śmierci: | 2 ABY, Shu-Torun[1] |
Miejsce pochodzenia: | Shu-Torun[2] |
Rasa: | Człowiek (cyborg)[2] |
Kolor włosów: | Brązowe |
Kolor oczu: | Niebieskie |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: | Imperium Galaktyczne[2] |
Profesja: | Królowa[2] |
Trios była ludzkiej rasy członkinią rodziny królewskiej Shu-Torun. Podczas jednego z buntów baronów przeciwko Imperium Galaktycznemu zginął jej ojciec. Darth Vader wówczas przekazał koronę jej, licząc na poprawienie się sytuacji na Shu-Torun. Mimo to bunty nie ustały, co zmusiło Sitha do powrotu. U boku Trios zniszczył jedną z cytadel, na co w odwecie baron Rubix zaatakował ich, kiedy przebywali w siedzibie rodu królewskiego. Vader widząc, że bunt trwał dalej, zdecydował się przeprowadzić szturm na cytadelę Rubixa. Kiedy do ataku dołączyły także wojska Trios, udało się pojmać barona żywcem. Mimo to Trios skazała go na stracenie.
Rok później z woli Vadera Trios została zaangażowania w spisek wymierzony przeciwko Sojuszowi Rebeliantów, w ramach którego odesłana została na Jedhę, gdzie koordynując proces wydobywania kształów kyber z powierzchni księżyca nawiązała fikcyjną współpracę w charakterze informatora z Leią Organą. Aby zdobyć w jej oczach wiarygodność pomogła rebeliantom w dotarciu do więzionego przez Imperium króla Lee-Chara, co pomogło im wzniecić bunt Kalamariańskiej Floty Handlowej. Za swoje zasługi dla Sojuszu została zaproszona na przyjęcie w sekretnej bazie Mako-Ta, której współrzędne przekazała Vaderowi, który rozpoczął dodatkowo wspierany przez sabotaż królowej atak na ich placówkę, krótko po czym uciekła ze stacji na pokładzie kapsuły ratunkowej.
Po powrocie na Shu-Torun doczekała się odwetu zdradzonych rebeliantów, którzy przeprowadzili atak na Trzon podtrzymujący przy życiu proces wydobywania surowców na planecie. Trios uznała ich działania za mający na celu doprowadzenie do zniszczenia całego globu, w związku z czym przeprowadziła zorganizowany szturm mający na celu przejęcie kontroli nad konstrukcją. Po drodze doszło do jej pojedynku na włócznie z Organą, podczas którego księżniczka śmiertelnie zraniła ją w brzuch, na chwilę przed jej odejściem wyznając, że nie jest odpowiedzialna za uszkodzenia Trzonu mające zniszczyć planetę, lecz obiecała powstrzymać proces.
Biografia
Młodość
Trios pochodziła z planety Shu-Torun. Dorastała w rodzinie królewskiej jako najmłodsza z trzech dzieci króla. Jej siostra Hollian w przyszłości miała stać się kapłanką wojowniczką, a brat Monthan miał przejąć tron po ojcu. Ojciec nie wiązał jednak poważniejszych planów wobec Trios.[2]
Wojna domowa na Shu-Torun
Przybycie Vadera
W roku 0 ABY kiedy miejscowi baronowie zaczęli sprzeciwiać się dalszemu wydobywaniu złóż dla Imperium Galaktycznego, na planetę został przysłany Darth Vader. Ojciec Trios wiedząc o konsekwencjach buntu zaplanował zasadzkę, celem pozbycia się gościa. Zebrał swoje dzieci w sali tronowej i przypomniał im kim ci zostaną kiedy go zabraknie, przy czym Trios, wobec której nie planował nic większego, wysłał na powitanie Vadera. Kiedy ten wylądował i opuścił swój myśliwiec, zakomunikował Trios, że ta go zawiodła, ponieważ spodziewał się zobaczyć jej ojca. Księżniczka odparła, iż ten nie był na tyle sprawny co kiedyś, więc przysłał ją, aby zaprowadziło go na bal powitalny w komnatach głębinowych, w związku z czym miała nadzieję, że uroczystość mu się spodoba. Vader odpowiedział, że gdyby jej ojciec tak samo przykładał się do wykonywania rozkazów, to ten nie musiałby tu przylatywać. Trios widząc niesioną przez Lorda Sithów skrzyneczkę zaproponowała mu pomoc, lecz ten odmówił, tłumacząc, ze był to podarunek dla władcy Shu-Torun, który miał zamiar wręczyć mu osobiście, przypominając tym samym jak potężnym sojusznikiem było Imperium. Trios zaprowadziło go więc do komnat balowych, gdzie kazała dworzanom przystąpić do majestatycznego obrotowego tańca z Shu-Torun. Vader widząc tańce mieszkańców uznał, że nie było to do niczego potrzebne, na co Trios odparła, iż ten się mylił, ponieważ na ich planecie panowała dworska kultura, która pozwalała ciężko pracującym baronom żyć w wielkim stylu. Sith stwierdził, że Imperium nie interesowało jak ci pozyskiwali rudy, lecz czy to robili. Księżniczka odpowiedziała, iż ci mieli na to prawo, lecz ostatnie ich żądania były bardzo surowe, co wiązało się ze sprzeciwem. Wyjaśniła także, że takiego typu uroczystości miały grać na ich ego i sprawiać, aby byli bardziej posłuszni, po czym zapytała, czemu pojawiło się tak duże zapotrzebowane na rudy, na co Vader odpowiedział jedynie, że Imperium budowało. Nagle do Lorda Sithów podszedł baron Rubix, który odparł, iż jego córka Bixene chciała zatańczyć z Vaderem. Trios ostrzegła go przed tym, lecz ten dalej nalegał, mówiąc, że nie zniósłby takiej zniewagi, a ten kto tu przybywał zawsze musiał tańczyć. Darth Vader zgodził się więc na jego prośbę co do tańca i zaczął dusić go Mocą, rzucając następnie o ziemię.[2]
Strata ojca
Następnie zapytał tłum, czy ktoś jeszcze chciałby być jego partnerem, kiedy nagle przez ściany budynku przebiła się maszyna górnicza. Wybiegli z niej przeciwni rządom Imperium żołnierze, którzy otworzyli ogień do Vadera. Ten jednak obronił się przed ich atakiem i stwierdził do Trios, że natychmiast chciał zobaczyć się z królem. Ta odpowiedziała, iż główne windy będą pewnie pilnowane przez baronów zdrajców, więc lepiej aby udali się tunelami. Zaprowadziła Vadera do podziemnych korytarzy i wskazała dalszą drogę, ostrzegając, że będą musieli pospieszyć się, aby nie dogonili ich sojusznicy baronów. Vader widząc jej plany odparł, iż ta była bardzo zadziwiająca, co słysząc ta stwierdziła, że dobrze byłoby, jeśli uważałby tak jej ojciec. Udali się w dalszą drogę, aż przejście przed nimi nie zatrzasnęło się, a z sufity nie rozlała lawa. Lord Sithów wyjął więc miecz i zaczął wycinać w ścianie koło, lecz Trios zapewniła, że wyjścia stąd nie było i ten nie zdoła nic zdziałać. Vader wyciął kawałek ścianki i obezwładnił księżniczkę, po czym wydostał się z pułapki i zabrał ciało do sali tronowej. Kiedy Trios doszła do siebie, zobaczyła leżących na ziemi zabitych strażników. Vader wyjaśnił jej, że ci tak samo jak ona spełnili swoje zadanie, na co ta powiedziała, iż wszyscy je wykonywali. Wymierzyła w stronę Sitha z blastera, co widząc ten skrócił ją o dłoń. Następnie mieczem zaczął przecinać drzwi do pomieszczenia króla, przed czym ta próbowała go powstrzymać. Ten przedostał się jednak do pomieszczenia, gdzie księżniczka dostrzegła leżącego na ziemi nieżywego ojca. Dwa stojące obok droidy wyjaśniły to masowym atakiem serca. Trios podbiegła do króla i zaczęła go opłakiwać, co przerwał jej Vader, dając w prezencie starannie wykonany pojemnik. Rozbił go i wyjąć ze środka skałę. Powiedział, że miało to przekazać jej, czemu nie warto było z nimi zadzierać, ponieważ przedmiot który trzymała w rękach był skałą pozostałą z Alderaana. Dodał, że Sojusz Rebeliantów po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci czuł się za bardzo pewny możliwości stawienia im oporu, lecz się mylił. Mocą włożył Triosie koronę ojca na głowę i poinformował ją, że przejmie od ojca urząd. Ta ostrzegła, że baronowie byli zbuntowani, ale Vader zapewnił, iż w przypadku oporu przeciwnicy zostaną spacyfikowani. Kazał jej władać planetą, lecz pamiętać dla kogo służyła, po czym wyszedł z pomieszczenia i opuścił Shu-Torun.[2]
Bunt baronów
Trios przejęła władze nad Shu-Torun jako jego nowa Królowa, lecz bunt baronów dalej trwał. Zmusiło to Vadera do powrotu na planetę i stanięcia na czele armii imperialnej, celem stłumienia sprzeciwu. Przed jedną z bitew Vader odparł, iż Imperium przeznaczało duże środki aby wesprzeć rządku Trios, a zastąpienie jej stanowiłoby kłopot. Ta na swoją obronę powiedziała, że po śmierci jej ojca i siostry, która była minister finansów, musiała samodzielnie wykonywać wszystkie zadania rodziny królewskiej. W związku ze swoją pozycją zasugerowała odwrót, ostrzegając o większych siłach wroga. Sith oznajmił jej, iż wszystkie działania miały swój cel, a mianowicie miały stanowić jedynie pokaz siły. Razem z wojskami przeszedł przez pobliskie wzgórze i rozpoczął atak na wojska baronów. Po chwili wymiany ognia królowa zapewniał, iż ten nie pokona przeciwników atakiem frontalnym. Sith razem z Tulon Voidgazer skonsultował postęp podłożenia bomb na dachu jaskini, po czym kazał je aktywować. Ładunki wywołały zatopienie cytadeli. Trios na ten widok załamała się i oznajmiła, iż miejsce to powstało wieki temu, a przez utratę go ich produkcja już nigdy nie będzie tak wydajna. Vader dodał od siebie, że za to nigdy więcej się jej pracownicy nie będą się buntować. Po ataku wrócili razem do pałacu, gdzie Trios udała się do Vadera i zapytała o dalsze posunięcia. Lord Sithów powiedział, iż baronowie ukrywali się pod powierzchnią, w związku z czym ciekawiło go, czy ci zrozumieją przekaz związany ze zniszczeniem cytadeli górniczej, gdyż w przeciwnym razie będą powtarzać go do skutku. Królowa zapytała go, czy ten naprawdę byłby zdolny do powtórzenia tak dużych zniszczeń, na co Sith zapewnił, iż ma zamiar pokazać chciwym baronom planety, że każdy kto trafi opór dostanie nauczkę. Królowa ostrzegła, aby pamiętali po co tu przybyli, a niszcząc cytadele nie zdołają ich zdobyć, przy czym Vader powinien nie zapominać, że nie był w swoim królestwie. Sith mimo to uznał, iż jedynym jej zadaniem było bycie posłuszną, po czym wyszedł. Trios uznała, że chciała kontynuować rozmowę, dlatego wyszła tuż za nim i odnalazła go. Powiedziała mu, że planeta była pod jej władaniem, lecz Vader przypomniał jej dzięki komu to osiągnęła. Ta odparła, że znosiła to wszystko dla swoich poddanych, lecz ci przestaną ją szanować, kiedy ten nie będzie traktował jej w ich obecności poważnie ani respektować jej rozkazów po jego wylocie. Lord Sithów zapewnił, iż dopóki ta nie odwróci się od niego publicznie, poddani będą szanować ją przynajmniej udawanie. Trios zgodziła się na jego umowę, lecz ten stwierdził, że tak zwyczajnie będzie, po czym królowa wyszła.[3]
Atak Rubixa
Wkrótce przenieśli się do siedziby rodu królewskiego. Trios uznała, że było to najlepsze miejsce na rozmyślania, lecz Morit Astarte zwrócił uwagę na brak uzbrojenia. Ta zlekceważyła jego wiedzę o historii planety i powiedziała, iż miejsce to było cudem tego świata, a w wodach pływały ławice adamantin. Nagle siostra Morita, Aiolin Astarte, zauważyła łódź wyłaniającą się z lawy, która po chwili otworzyła ogień do ich budynku. Trios odparła, że był to pojazd Rubixa, a jego atak na to miejsce oznaczał profanację. Pobiegli do swojego statku, gdzie czekał za nimi jeden ze strażników. Zawołał on królową i polecił aby wsiadała na pokład i uciekała, co też ta zrobiła. Vader jednak pochwycił go i odrzucił, wyjaśniając, iż ucieczki nie będzie. Następnie przelatując nad łodzią przeciwnika Lord Sithów i bracia Astarte wyskoczyli z pokładu i uszkodzili pokład łodzi wroga. Po wszystkim ponownie wskoczyli na pokład i odparł, że nie wiedział wiele o religii tutejszego ludu, lecz w jego oczach było to odpowiednią karą za świętokradztwo. Kiedy dolecieli do pałacu królewskiego i wysiedli z pokładu, na spotkanie wyszedł jej szambelan Jooli, który stwierdził, że ta niepotrzebnie brała udział w tych wszystkich idiotyzmach i narażała soje życie, podczas gdy jej funkcja była ceremonialna, a nie wojenna. Trios chciała mu odpowiedzieć, lecz wtrącił się Vader, który zapalił swój miecz i uznał, iż ani przez chwilę nie groziło jej większe niebezpieczeństwo niż to na które ten się w tym momencie naraża. Królowa podziękowała Sithowi i stwierdził, że Jooli niewątpliwie musiał żartować. Wyjaśniła, że nic jej nie groziło, a nie miała zamiaru uciekać przed takimi zagrożeniami, skoro była razem z wysłannikami Imperium. Następnie powiedziała o ataku baronów na ich święta siedzibę, co oznaczało jedynie hipokryzję z ich strony, skoro wcześniej mówili o podtrzymywaniu tradycji. Vader odpowiedział, że w ten sposób przedstawili oni swoje stanowiska, które oznaczały konieczność powtórzenia dla nich lekcji. Trios uznała, że skoro łódź należała do Rubixa, to jego pałac powinien stać się miejscem kolejnego ataku, na co Lord Sithów zgodził się z miłą chęcią, prosząc przy tym Cylo, aby bliźniacy byli gotowi do walki.[4]
Atak na cytadelę Rubixa
Wkrótce imperialni goście razem z Darthem Vaderem na czele udali się aby zaatakować cytadelę Rubixa. Trios miała dołączyć do nich później, aby zaskoczyć oddziały wroga, lecz wkrótce otrzymała wiadomość o tym, że świder bojowy Vadera zboczył z kursu i wjechał w złoże litoporoitu, który nie utrzymał pojazdu i spadł do niższego korytarza. Wówczas kiedy Trios miała uderzać, skontaktował się z nią Cylo, który kazał odwołać atak. Królowa przypomniała kim była i zauważyła, że chciała zgodnie z planami chronić huty Imperium. Cylo w odpowiedzi stwierdził, iż ta władała planetą, lecz nie imperialną armią. Trios zakończyła więc rozmowę i odparła do Jooli'ego, że będą musieli walczyć sami. Ten odparł, że z faktu jej niedawnego przejęcie tronu w tak młodym wieku przysługiwało mu tradycyjne doradztwo przy takich decyzjach, przy czym nie mógł pozwolić jej na atak bez wsparcia sił Imperium. Trios stwierdziła, że nie mogli zmarnować takiej okazji oraz zaufać Imperium. Szambelan odparł, iż jeśli zaufanie było wszystkim co miała, to dobrze, że znalazł się tu aby ją powstrzymać. Trios wymierzyła w niego swoim blasterem i przypomniała jak ten długo służył jej ojcu, ostrzegając, że miał ostatnią szanse na zmianę decyzji. Ten odpowiedział, że urząd piastował przez czterdzieści lat, lecz ona z kolei nigdy nie miała zostać królową i powinna znać swoje miejsce. Stwierdził, że ta go nie zastrzeli, na co królowa odstąpiła od zabójstwa i przypomniała, iż miała do tego swoich ludzi. Dała znak żołnierzom, którzy błyskawicznie otworzyli do niego ogień. Trios zasiadła wówczas na tronie i zdecydowała się na przyłączenie do wojny.[5]
Po chwili zebrała wojska i stanęła na czele ataku na cytadelę górniczą. Jedna ze skał na której stanęła została trafiona, a ona sama upadła na ziemię. Podniósł ją jeden z żołnierzy, który zapytał ją przy tym, czy ta aby była pewna swojej decyzji, ponieważ sytuacja źle wyglądała. Nagle przez sufit przebił się świder Vadera, który wypuścił na pole walki maszyny kroczące. Widząc to Trios zdała sobie sprawę, że w takiej sytuacji mieli szanse wygrać. Lord Sithów osobiście udał się do siedziby Rubixa i tam potkawszy go zmusił do kapitulacji. Baron oddał się w jego ręce i został zaprowadzony na spotkanie z Tiros. Widząc ją Rubiź próbował coś powiedzieć, lecz Trios przerwała mu i stwierdziła, że tysiące osób zginęły przez jego dumę, a on sam się poddał, co oznaczało jedynie tyle, iż nie miała ochoty słuchać jego przemów, po czym rozkazała go stracić. Żołnierze na rozkaz otworzyli do niego ogień, a królowa mianowała opłakująca śmierć ojca Bixene baronessą oraz kazała jej udać się do buntowników i zawrzeć pokój. Dziewczyna powiedziała, że urząd ten przysługiwał jej bratu, lecz Trios odpowiedziała, iż ten z pewnością będzie zadowolony z jej wyboru, a wiedział w pewnością co oznaczało sprzeciwianie się jej decyzją. Vader zapytał o powód jej decyzji, na co ta odparła, że przekonała się już o tym, że najłatwiej manipuluje się młodymi i niedoświadczonymi, którzy nigdy nie liczyli na władzę.[6]
Odlot Vadera
Wkrótce Vader zbierał się do odlotu z planety. Trios razem z nim udała się na lądowisko, gdzie poinformowała go o nieutrzymaniu się oporu ze strony innych baronów i zakończeniu wojny. Vader odpowiedział, iż głęboko wierzył, że ta zdoła ich zniszczyć, na co królowa odparła, że o ile baroni mogą nie przerwać, to ich linie się zachowają. Przypomniała, że Shu-Torun był kultura górnicza, co oznaczało o konieczności odpowiedniego podparcia wobec wszystkiego co się tu znajdowało. Lord Sithów przedstawił jej kapitana szturmowców i zapowiedział, że ten zostanie tu aby nadzorować sytuację i służyć radą. Trios wyraziła swoją wdzięczność, czy ten dobrze wybrał królową Shu-Torun. Sith spojrzał w jej stronę i stwierdził, iż innego wyboru nie było. Wszedł na prom, podczas gdy do Trios podszedł 0-0-0. Powiedział on, że słowa Vadera można było odebrać na różne sposoby, ponieważ ten mógł sugerować o jej doskonałości jak i cechach temu przeciwnym. Trios odpowiedziała, iż zdawała sobie z tego sprawę i poleciła mu odejść, ponieważ w przeciwieństwie do Vadera, jego mogła spokojnie zniszczyć. Droid odparł, że ta z pewnością daleko zajdzie, po czym razem z BT-1 wsiadł na pokład promu, który odleciał następnie z planety. Kiedy Trios została z kapitanem poinformowała go o obowiązku wypełnianie astronomicznych kwot, po czym zapytała, czy ten umiał tańczyć. Żołnierz odpowiedział, iż ukończył wprawdzie akademię imperialną, lecz nie był pewny. Trios wyjaśniła, że na Shu-Torun panowała dworska kultura, co oznaczało konieczność tańczenia, jeśli chciało się przetrwać.[6]
Spisek przeciwko rebeliantom
Plan Vadera
W roku 1 ABY Trios brała udział w spotkaniu, gdzie ustalano roztrzygnięcia bieżących kwestii zewnętrznych. Na pewnym etapie zapytała swojego podwładnego o dalszy plan dnia, na co ten zameldował jej o nadchodzącym spotkaniu z imperialnym urzędnikiem. Królowa zaleciła więc wpuszczenie go, lecz jak się okazało, zesłanym przedstawicielem Imperium był Darth Vader. Na jego widok kobieta spanikowała i zaczęła zapewniać, że nie zrobiła nic, co zasługiwałoby na karę z jego strony. Widząc, iż jej żołnierze wymirzyli w niego broń, nakazała im ją opuścić, po czym zapytała o powód przybycia Mrocznego Lorda Sithów. Vader wyjaśnił, że Imperium potrzebuje skorzystać z pomocy specjalistów ze Shu-Torun podczas prac górniczych na terenie Jedhy, a następnie chce, aby przekazali potrzebne informacje rebeliantom, tak, by mogli dokonać sabotażu ich działań. Później królowa miała przeniknąć w ich szeregi i zrobić wszystko, aby pomóc im w rozbudowie floty, a zanim ci zdążą się ukryć, imperialni zaatakują ich z zaskoczenia. Po przedstawieniu królowej planu zauważył, że ta wciąż trzyma otrzymany przez niego kawałek Alderaanu, co Trios uznała za przypomnienie o stawce ich współpracy. Vader zapewnił więc, że jakikolwiek wyraz przeciwstawienia się z jej strony sprowadzi na Shu-Torun los znacznie gorszy niż to, czego doczekał Alderaan. Jeden z żołnierzy słysząc jego słowa zabronił Mrocznemu Lordowi Sithów grozić królowej, na co ta błyskawicznie zastrzeliła poddanego i zapewniła, iż Vader jako ich gość ma prawo robić co mu się żywnie podoba. Towarzysz królowej odparł, że rodzina zmarłego będzie oburzona, na co Trios przypomniała, iż gdyby tak nie postąpiła, to Sith zabiłby ich wszystkich. Słysząc jej słowa Vader wyjął swój miecz i aktywował go, na co królowa zezwoliła mu na dezintegrację zebranych w sali. Mężczyzna wyeliminował więc wszystkich zgromadzonych poza Trios i wyraził nadzieję, że ci nie byli dla niej niezastąpieni. W odpowiedzi Trios dodała, iż dopóki Shu-Torun żyje, nie ma dla niej ludzi niezastąpionych.[7]
Zesłanie na Jedhę
Wkrótce zgodnie z planem Trios w charakterze doradczyni została przekierowana do współpracy z Imperium przy wydobyciu kryształów kyber z powierzchni Jedhy, która wcześniej padła pierwszą ofiarą Gwiazdy Śmierci. Królowa stawiła się na pokładzie gwiezdnego niszczyciela, gdzie razem z komandorem Kancharem udała się na mostek, aby przejąć kontrolę nad dalszym wydobyciem. Zaskoczyli tam wyczekującego ich komandora Befę, który widząc ich przybycie, nazwał spotkanie nieoczekiwaną przyjemnością, po czym pocałował Trios w dłoń. W odpowiedzi Kanchar spoliczkował mężczyznę i stanowczo nakazał mu przerwanie zbędnego słodzenia, podczas gdy Trios przedstawiła się i wyraziła zamiar pomocy Imperium w pozyskiwaniu kryształów. Kanchar uzupełnił jej wypowiedź i dodał, że wcześniejsze dostawy kyberów praktycznie ustały, co zmusiło ich do ingerencji. Befa zameldował, iż następny transport ma pojawić się wkrótce, czego powodem jest wrogość ze strony lokalnych Partyzantów. Kanchar uznał to za naturalne podejście mieszkańców wobec ich działań, po czym Befa podkreślił, że sprzeciw jest zdwojony, a sam księżyc po wypaleniu w jego płaszczu dziury znacznie zmienił swój klimat. Zgłosił jednak niedawny sukces i zaprezentował skrzynię z pozyskanymi kryształami. Komandor zadowolił się z powodu otrzymanych wiści i zgłosił, że chce zobaczyć większą część dostawy, aby zdecydować o jej dalszym przeznaczeniu. Kiedy dowiedział się, iż zaprezentowana skrzynka jest całością pozyskanych kyberów, uznał za konieczne przejąć natychmiastowo dowództwo, po czym udusił Befę, co Trios cynicznie uznała za pokaz typowego imperialnego uroku osobistego. Kanchar stanowczo upomniał ją, powołując się na swoje stanowisko, na co królowa wyjaśniła, że po tym jak zastraszał ją osobiście Darth Vader, brutalność ze strony kogokolwiek innego nie robi na niej wrażenia, a warunki panujące na księzycu uznała za mało imponujące wobec codzienności na jej rodzimym Shu-Torun. Słysząc jej słowa, komandor uznał kobietę za pewną siebie, co Trios potwierdziła, mówiąc, iż jej ród w podobnym otoczeniu zbudował dworską kulturę i stał się jednym z największych dostawców rzadkich klejnotów dla całej galaktyki, w związku z czym uważa się za jedyną możliwą osobę do poprawienia warunków wydobycia. Kanchar stwierdził więc, że wobec jej deklaracji będzie mógł zająć się oporem rebeliantów, uznając to za szansę na dokończenia dzieła wielkiego moffa Tarkina.[8]
Wkrótce na powierzchnię zrzucono rezonatory kryształów, a kiedy Trios otrzymała z nich pierwszy raport, udała się na mostek, aby zgłosić to Kancharowi. Zameldowała, że 20 kilometrów na wschód od Jedha City wykryto szczytowy poziom kyberów, których lokalizacja pokrywała się z katakumbami Cadery. Komandor wyjaśnił, że stacjonujący tam Saw Gerrera podczas kierowania Partyzantami zgromadził spore zapasy poszukiwanego przez nich surowca, a po śmierci miejsce jego pochówku musiało stać się naturalnie dużym złożem kryształów. Uznał jego poczynania za imponujące pod katem skuteczności, na co Trios określiła jego słowa za zaskakująco komplementujące wobec tego, że mowa o ich przeciwniku. Kanchar w odpowiedzi potwierdził podziw wobec Gerrery i określił go jako fachowca, który na ich szczęście nie żyje i zostawił po sobie spory łup. Kierując się do pomieszczenia, gdzie shu-toruńscy górnicy przygotowywali się do podroży na powierzchnię, Kanchar wspomniał, że zdobycie kryształów będzie dla nich dużym sukcesem wobec niedużego nakładu sił, na co Trios wyraziła zamiar przygotowania wstępnej misji badawczej. Doglądając poziomu przygotownia mieszkańców Shu-Torun komandor pochwalił ich przygotowanie, co królowa określiła za specjalność jej ludu, przy czym zdziwiła się, że na powierzchni księżyca wciąż znajdują się mieszkańcy. Kanchar określił ich przywiązanie do rodzimego świata za niezrozumiałe i stwierdził, iż namierzenie buntowników jest przez to trudniejsze, lecz wymyślił rozwiązanie tego problemu i powrócił na mostek, gdzie nakazał wprowadzenie edyktu określającego Jedhę za zakazany księżyc. Podczas rozmowy z oficerem zdenerowował się na niski poziom kompetencji podległych mu imperialnych, który odbiegał od profesjonalizmu Trios, określając ją pod tym względem jako odpowiednik Sawa Gerrery. Kobieta w odpowiedzi uśmiechnęła się i poprosiła, aby mówił jej po imieniu.[9]
Wkrótce na powierzchnię została wysłana cytadela górnicza, lecz Partyzanci szybko poradzili sobie z jej zniszczeniem. Na mostku Kanchar odebrał meldunek o niepowodzeniu ich pierwszego posunięcia, po czym skierował w strone Trios oskarżenie o słabość jej ludu. W odpowiedzi królowa pokazała mu przez szybę transportowany na Jedhę Leviathan, którego widząc ten pozytywnie się zaskoczył. Następnie opowiedziała trochę o modelu zesłanego kombajnu, na co Kanchar zapytał, jak ma zamiar ściągnąć tak duży pojazd powrotnie na orbitę, kiedy ich operacja zostanie zakończona. Królowa określiła to jako raczej niemożliwe, co miało być wyrazem jej oddania sprawie. Komandor uznał więc za konieczne przekonać się, jak maszyna poradzi sobie na miejscu, nazywając urządzenie potworem, lecz Trios zaleciła mu, aby nie myślał o nim jak o potworze, a nawet gdyby miał nim być, to należy przyznać mu piękność.[10]
Na pokładzie Leviathana
Następnie Trios i Kanchar udali się na powierzchnię księżyca, gdzie z mostku Leviathana nadzorowali proces wydobycia. Po pierwszych posunięciach komandor widząc nadejście podległego oficera poprosił, aby przekazał mu dobre wieści. Mężczyzna zgłosił o dotychczasowym powodzeniu całego procesu, lecz zaalarmował, że Partyzanci szykują się prawdopodobnie do ataku. Kanchar zalecił więc przygotowanie świdrów szturmowych i zapytał o zdanie Trios, która uznała jego plan zabicia wszystkich oponentów za będący zawsze na miejscu.[10] Następnie oddaliła się od mostka i po otrzymaniu alarmu ze strony jej prywatnych systemów bezpieczeństwa odkryła na pokładzie księżniczkę Leię Organę w towarzystwie C-3PO i R2-D2, podczas gdy grzebała w ich systemie. Kiedy usłyszała jak ta rozmawia o starciu rebeliantów kierowanych przez Hana Solo z siłami Imperium, przerwała rozmowę i celując w przeciwniczkę z blastera uznała, że czekać ich będzie zły los, po tym jak uniemożliwi Leii dalsze posunięcia.[11] Wyraziła zawód niefortunnymi okolicznościami ich spotkania i powiedziała o podziwie kierowanym w stronę księżniczki. Wspomniała, że ta dobrze spisała się podczas wtargnięcia i pewnie nie zostałaby wykryta, gdyby nie jej systemy bezpieczeństwa. Nakazała Leii uderzyć ją w twarz, co też ta zrobiła. Po uzyskaniu chwili prywatności pochwaliła cios rebeliantki i z jej woli przeszły do prawdziwego tematu ich konfrontacji. Leia zapytała o powód jej pomocy Imperium, na co Trios wyjaśniła, że Vader zamordował jej ojca i przekazał tron, następnie zastraszając ją, aby była mu posłuszna. Wobec tych wydarzeń miała zdecydować o zamiarze ochrony Shu-Torun przed brutalnością Imperium, lecz przy braku możliwości otwartego sprzeciwienia się hegemonowi może jedynie wspomóc Sojusz Rebeliantów potajemnie. Wobec pytań księżniczki zapewniła, że jest gotowa poświęcić Leviathana dla dobra sprawy, mając na uwadze, że lepiej będzie, jeśli zostanie zniszczony, niż gdyby miał dalej wydobywać kryształy. Wyraziła otwary zamiar zostania kontaktem wewnętrznym na korzyść rebeliantów i dodała, iż jest w stanie wspomóc ich zasobami naturalnymi Shu-Torun od dłuższego czasu pozyskiwanymi potajemnie przed wiedzą imperialnych.[11]
Po dłuższej rozmowę dalsza wymiana została przerwana dołączeniem do kobiet Luke'a Skywalkera, który zapytał o tożsamość królowej. Leia przedstawiła swoją współrozmówczynię, na co ta poprosiła, aby zwracali się do niej po imieniu, po czym przyznała, że dla własnego bezpieczeństwa powinni opuścić już kombajn. Zapewniła, iż otworzy przejścia dla strażników, dzięki czemu zdołają bezpiecznie uciec, a ona odsunie od siebie wszelnie podejrzenia. Leia poprosiła o 5 minut czasu, po czym razem ze Skywalkerem udali się do opuszczenia pokładu. Wkrótce królowa nadała skierowany do szturmowców komunikat o otwarciu wszystkich dróg na mostek i nakazała powstrzymanie rebeliantów. Chwilę później kombajn został zatopiony, a Trios razem z Kancharem ewakuowała się na pokładzie niewielkiego statku. Komandor wyraził współczucie wobec utraty tak istotnego dla jej ludu pojazdu, lecz królowa nie przejęła się stratą i zapewniła, że triumf ostatecznie będzie po ich stronie.[12]
Otwarcie w Moncaladromie
Jakiś czas później Leia połączyła się z Trios za pośrednictwem hologramu. Królowa na wstępie rozmowy przeprosiła za słabą jakość połączenia, co uzasadniła poziomem ochrony i delikatną pozycją, w której się znalazła. Następnie zapytała o powód rozmowy, na co księżniczka dopytała o jej możliwości uzyskania dostępu do imperialnego systemu więzień o najwyższym rygorze. Słysząc do czego ta ma zamiar się posunąć, wyraziła swoje zdziwienie, które spotkało się z przekonaniem Organy do przemyślanego już w swojej głowie planu.[13] W ciągu dalszej rozmowy Trios na prośbę rebeliantki przekazała jej kody bezpieczeństwa i namiary, które miały umożliwić jej dotarcie do ich celu, którym był przetrzymywany przez Imperium król Kalamaru, Lee-Char, od lat więziony w bazie na Strokill Prime. Uwolnienie władcy miało na celu wpłynięcie na jego rodaków i doprowadzenie do wcielenia Kalamariańskiej Floty Handlowej w szeregi floty Sojuszu. Aby zrealizować cały plan rebelianci zaplanowali uprowadzenie moffa sektoru Calamari, Tana Hubiego, i podstawienia za niego zmiennokształtnego Clawdita, Tungi Arpagiona, aby użyć prawdziwego mężczyzny do koniecznej dla przedostania się na powierzchnię bazy bioidentyfikacji.[14]
Wtajemniczona w plan Trios spotkała się z Hubim podczas otwarcia sezonu w Moncaladromie na powierzchni Kalamaru, gdzie przed startem zaplanowanego przedstawienia przywitała się z moffem przed budynkiem i razem usiedli do stolika, aby kontynuować rozmowę. Tan wyraził zadowolenie z możliwości spotkania, lecz Trios szybko przerwała mu i zaproponowała poczęstowanie się drinkami, wiedząc, że podstawione w charakterze kelnerów rebelianckie droidy, R2-D2 i C-3PO, miały podać mężczyźnie przyprawiony narkotykami akcelerator grabd. Hubi z chęcią poczęstował się napojem i wrócił do poruszonego wcześniej tematu, którym była produkcja protonów. Opisał jak ważne w tym procesie jest zachowanie odpowiednich wartości liczbowych, po czym Trios zasugerowała wzniesienie toastu. Po kilku łykach moff odczuł nagły przypływ temperatury i zaczął kłopotać się w dalszej rozmowie, aby następnie błyskawicznie przerwać wymianę zdań i udać się do toalety, gdzie został złapany przez rebeliantów i podmieniony na Tungę.[15] Trios w tym czasie udała się na wyznaczoną lożę, gdzie w towarzystwie Tana i regenta Kalamaru Dorsa Urtyi miała obejrzeć przedstawienie. Kiedy Kalamarianin wyraził zaniepokojenie brakiem wśród nich moffa, kobieta uspokoiła go i zasugerowała, że Hubi ma skłonność do spóźnień. Wkrótce C-3PO zapowiedział przybycie Tana, który następnie ostentacyjnie udał się na swoje miejsce. Urtya zdziwił się jego zachowaniem, co Trios próbowała jakoś uzasadnić. Następnie podajacy się za moffa Tunga przywitał dwójkę swoich towarzyszy i zajął siedzenie, zwracając się przy tym do królowej, iż zaszczytem jest dla niego możliwość towarzyszenia jej w nadchodzącym pokazie, komplementując przy tym magnetytowy balet z Shu-Torun.[16]
Następnie rozpoczął się Cykl Feluviański, a kiedy jego pierwsza część dobiegła końca, ogłoszono przerwę. Trios razem z Dorsem opuściła miejsca siedzące, aby udać się do sali balowej, gdzie następnie częstowali się drinkami i rozmawiali z innymi gośćmi wydarzenia. Po jakimś czasie dołączył do nich również Arpagion, który ze smakiem poczęstował się wodorostami inferno. Kiedy pojawił się sygnał dźwiękowy informujący o powrocie na salę, gdzie miała wystartować druga część przedstawienia, Trios u boku Urtyi wróciła na wyznaczone miejsca. Widząc zmieszanie regenta zapytała, czy wszystko u niego dobrze, na co ten wyraził zaskoczenie faktem, że moff delektował się potrawą, biorąc pod uwagę, iż poczęstowany nią wcześniej, wypluwał lokalny przysmak. Królowa próbując wytłumaczyć zachowanie Tungi odparła, że danie najwidoczniej wymagało przyzwyczajenia się do jego smaku, co też zdezorientowany regent kupił. Następnie cała trójka ponownie zajęła miejsca i rozpoczęła się dalsza część przedstawienia.[16]
Kiedy dobiegło ono końca, Trios i jej towarzysze wstali, aby zaklaskać. Tunga wiedząc, że włamujący się do bazy na Strokill Prime rebelianci potrzebują więcej czasu, postanowił spontanicznie zainicować zaprezentowanie sztuki Amon Daak, w której miał wystąpić razem z C-3PO, czym chciał przedłużyć wydarzenie. Po kilku scenach Trios przyglądając się występowi przyznała, że ci nie są tacy źli jako aktorzy, co Urtya potwierdził, lecz zdziwił się, czy ci będą mieli zamiar ciagnąć przedstawienie przez pełne 3 godziny. Wówczas do pomieszczenia wkroczyli zaalarmowani o podstępie Arpagiona szturmowcy, którzy zdemaskowali oszustwo i otworzyli ogień w jego kierunku. Mężczyzna zdołał uciec dzięki wywołanej awarii światła, podczas gdy rebelinci z powodzeniem dotarli do Lee-Chara i nagrali jego odezwę do ludu, w której nawołał do buntu przeciwko imperialnym. Materiał został następnie wyemitowany i doprowadził do przeciwstawienia się Kalamarian wobec sił Imperium[17], przez co ich flota opuściła układ i zasiliła szeregi Sojuszu.[18]
Pobyt w bazie Mako-Ta
Po zakończonej sukcesem misji Trios udała się do bazy Mako-Ta, w której rebelianci ukrywali się przed siłami Imperium. Rozmawiając z Leią zauważyła jej zadowolenie z powodzenia całej akcji, na co ta potwierdziła i uściśliła, że pozyskali 12 krążowników z pełną załogą i wsparciem myśliwców. Następnie dodała, że Gwiazda Śmierci, która miała wystarszyć galaktykę, jedynie ją zjednoczyła. Trios przyznała, że pasja księżniczki jest wzruszająca i czuje się dziwnie, mogąc w tym uczestniczyć. Organa podkreśliła, że nie osiągnęliby tego bez wsparcia królowej, przy czym ta również wyraziła zadowolenie z możliwości zawarcia przyjaźni, przyznając, iż na swojej rodzimej planecie nie ma komu zaufać. Leia w obawie o zbytnie wzruszenie przerwała rozmowę i zaprosiła ją na przyjęcie inauguracyjne, na które chciała się uprzednio przygotować, po czym wyszła z pomieszczenia. Trios pozostała sama, wobec czego nalała sobie kieliszek napoju i połączyła się holograficznie z Vaderem, któremu przekazała informacje o położeniu bazy i zameldowała, że rebelianci nie spodziewają się ataku ze strony Imperium.[18] Następnie udała się na przyjęcie, gdzie ze względu na brak zaznajomienia z członkami Sojuszu, przebywała raczej sama. Na miejscu zagadała ją Leia, której obecność zdziwiła Trios, spodziewającą się, że ta ze względu na swoje stanowisko zasiądzie na sterami któregoś z zebranych krążowników. Organa odparła, iż została zaproszona przez generała Willarda, lecz podjęła decyzję o towarzyszeniu Mon Mothmie podczas uroczystości. Królowa wyraziła swoje zadowolenie z jej obecności na przyjęciu i wyznała, że nie zna tu nikogo innego, gdyż jest zwyczajną rozpiszczoną monarchinią. Leia przypomniała o jej zasługach dla Sojuszu, którego flotę ta zdołała wesprzeć mimo ograniczeń produkcyjnych nałożonych na ich planetę przez Imperium. W odpowiedzi Trios pochwaliła jej zdolności przywódcze i podkreśliła jej osiągnięcia w kwestii rozbudowy sił Sojuszu. Organa przypomniała jednak, że zainstalowane w statkach hipernapęd i systemy łączności pochodzą ze Shu-Torun, po czym podkreśliła jak dużą siłą ich grupy jest zbiorowość we wspólnym działaniu.[19]
Ucieczka z Mako-Ta
Chwilę później rozpoczęła się przemowa Mon Mothmy, którą Trios wykorzystała do dyskretnego opuszczenia rebeliantów. Spodziewając się ataku ze strony Imperium powróciła na swój statek, z którego obserwowała przybycie floty w postaci trzech niszczycieli oraz flagowego okrętu Executor. W tym samym momencie rebelianci zauważyli ślad sabotażu, którego powodem były zainstalowane na ich krążownikach systemy pochodzące ze Shu-Torun. Kiedy superniszczyciel unicestwił pierwszy z krążowników Sojuszu, Yavin's Hope, Trios popijała szampana przyglądając się całej scenie przez szybę. Następnie powróciła na swój statek i przejęła dowodzenie, zasiadając na znajdujacym się na pokładzie tronie. Nakazała odlot z bazy, na co jeden z poddanych zgłosił jej, że rebelianci odmawiają zezwolenia na wylot. Trios nakazała więc włamanie się do systemu, a gdyby to nie poskutkowało, zapowiedziała zamiar wyrwania się z doku siłą. Po chwili jeden z poddanych zameldował, że śluza powietrzna została otwarta, a rebelianci próbują wedrzeć się na pokład. Królowana wydała rozkaz przygotowania linii obronnej, lecz po jakimś czasie przychodzący meldunek zgłosił o ich porażce w starciu z żołnierzami Sojuszu. Trios nakazała więc osłanianie jej ucieczki i udała się w kierunku kapsuły ratunkowej, w której będąc została dogoniona przez Leię. Królowa zamknęła drzwi i przez nie odparła, że w tej sytuacji przynajmniej będą mogły się pożegnać. Księżniczka strzeliła w panel sterowania z zamiarem uniemożliwienia jej odlotu, po czym zapytała o powód jej zdrady. W odpowiedzi królowa wyjaśniła, że Imperium nie stanie się powodem zagłady Shu-Torun, a ona sama jest gotowa zrobić wszystko, aby chronić swój świat. Uznała błąd Organy za wyraz arogancji i próżnego idealizmu, zapowiadając, iż jej planeta nie podzieli losów Alderaanu. Leia zagwarantowła Trios, że zapłaci za swoje czyny, po czym kapsuła wystrzeliła, doprowadzając do opuszczenia pokładu statku.[7]
Atak na Shu-Torun
Odkrycie intrygi rebeliantów
Po sukcesywnym zakończeniu intrygi przeciwko Sojuszowi Rebeliantów Trios powróciła na rodzime Shu-Torun. W roku 2 ABY przebywając w Rezydencji Rodowej ugościła komandora Kanchara. Wyraziła swój zawód wobec jego niemożności uczestnictwa w nadchodzącym przyjęciu, wspominając o wspaniałych Komnatach Głębinowych, które miały wywrzeć wrażenie nawet na Lordzie Vaderze. Kanchar powątpiewał w jej wspomnienie o Mrocznym Lordzie Sithów, po czym wyjaśnił, że ma już gdzie indziej swoje sprawy do załatwienia. Trios wspomiała o wzroście wymaganych przez Imperium dostaw zasobów ze Shu-Torun, co komandor skomentował przypominając jej, że ta podporządkowując się im dobrowolnie powinna wiedzieć, na co się pisze. Królowa uznała swoją decyzję za rozsądną, na co ten przypomniał o ich wspólnej misji na Jedhie, na którą lecąc spodziewał się, że będą mieli za zadanie zdławić opór rebeliantów, a nie przygotować pod nich zasadzkę, której szczegóły znała jedynie Trios. Kobieta wyjaśniła, iż gdyby komandor znał ukryty cel całego przedsięwzięcia, to mógłby gorzej odegrać swoją rolę, a przy ograniczonym stanie wiedzy sprawdził się bardzo dobrze, w związku z czym nie powinien czuć się z tym faktem źle. Kanchar uznał, że jego samopoczucie nie gra roli wobec potrzeby realizowania powierzonych mu zadań, przez co nie czuje do niej urazy. Przyznał królowej dobre panowanie nad swoimi przedsięwzięciami i uznał, iż ta powinna być szczęśliwa. Trios odparła, że będąc władczynią Shu-Torun nie ma powodu do szczęścia, co też komandor wyśmiał, wypominając jej życie w luksusie i obstawie służby. Królowa odparła, że nie jest dumna z faktu wbicia noża w plecy Leii, z którą najpierw musiała się zaprzyjaźnić, lecz ograniczyła całe zadanie do realizowania niezbędnych obowiązków. Następnie opowiedziała o Trzonie, który tak samo jak ona odpowiada za podtrzymanie całego Shu-Torun przy życiu.[20]
Wkrótce pojawiła się na przyjęciu w Rezydencji Rodowej, gdzie uroczyście została powitana przez gości. Z tłumu zaczepił ją lord Or-Tar, którym w rzeczywistości był zmiennokształtny Clawdit Tunga Arpagion, chcący zwrócić jej uwagę, aby towarzyszący mu pod przebraniem C-3PO mógł zeskanować jej źrenicę. Mężczyzna pokazał jej swój kolczyk, który widząc wypomniała mu składane ostatnio skargi na wysokość obowiązkowych dostaw dla Imperium, podczas gdy teraz obnosi się swoim bogactwem, stawiając się dodatkowo w obecności nowego droida. Lord wyjaśnił więc, że zarówno biżuteria, jak i jego droid nie są wiele warte, a ten miał na celu jedynie udowodnienie, iż potrafi zachować pozory bez zbędnych wydatków. Trios życzyła mu więc udanej zabawy, na co ten odpowiedział jej, aby przez najbliższe pare godzin rozejrzała się i miała na uwadze, że sama tego wszystkiego dokonała, co było nawiązaniem do jej wcześniejszych słów wypowiedzianych do Leii na chwilę przed zdradzeniem jej. Królowa uznała słowa za znajome, lecz nie wyłapała podtekstu i udała się dalej, aby uczestniczyć w uroczystości.[20] Na krótko po starcie wydarzenia rozmawiała z lady Comali, która planowała przedwcześnie opuścić posiadłość ze względu na trwającą żałobę po swoim zmarłym synu, za którego śmierć odpowiadał Vader. Królowa wyraziła smutek z powodu jej wyjścia, lecz zrozumiała powody kobiety, uznając jej potomka za dzielnego i szlachetnego strażnika, przytaczając fałszywy tok wydarzeń, zgodnie z którym ten miał stracić życie broniąc jej przed atakiem terrorystów. Ich rozmowę przerwał jeden z poddanych, który zgłosił lady, że jej statek nie może wystartować w związku z zablokowaniem wszystkich wyjść z Komnat Głębinowych. Słysząc to Trios odszukała Wielkiego Marszałka i zapytała go o meldunek, na co mężczyzna wspomniał o zablokowaniu łączności zewnętrznej i wszystkich drzwi, co wskazywało na awarię całego ich systemu. Mając na uwadze moc ich zabezpieczeń przyponiała sobie słowa Or-Tara i okoliczności wypowiedzenia ich. Domyśliła się, iż za cały atak odpowiedzialni muszą być rebelianci, w związku z czym wyraziła konieczność odzyskania kontroli na systemem, nie wiedząc jednak, jak mogliby tego dokonać.[21]
Przyglądając się szczegółom awarii Wielki Marszałek zameldował jej o zamknięciu wszelkich szlaków prowadzących na zewnątrz Komnat Głębinowych, przez co aby opuścić rezydencję musieliby przebić się przez jej ściany, co doprowadziłoby do spalenia ich ciał na skutek wysokiej temperatury ich otoczenia, a nie posiadają wystarczająco dużo statków, aby ewakuować wszystkich zebranych na wydarzeniu. Królowa nie przejąła się jednak swoimi gośćmi i zapytała o możliwe sposoby na przebicie fasady, uznając to za konieczne wobec zagrożenia, jakie generują mnogie możliwości pozyskane przez rebeliantów za sprawą ich uwięzienia. Przeszli do głównej sali, gdzie Wielki Marszałek zameldował Trios o gotowości czekającego na nią transportowca. Lady Comali słysząc ich rozmowę rzuciła się za Trios pytając, czy ta ma zamiar zostawić ich wszystkich na śmierć, na co królowa uznała za konieczne ratowanie Shu-Torun i wspomniała, że temperatura rdzenia Komnat Głębinowych powinna być stabilna na tyle długo, żeby ktoś zdążył ich uratować. Kobieta wypomniała, iż jej ojciec bybłby wstrząśnięty taką decyzją, co wyraźnie rozzłościło Trios, która chwyciła blaster jednego ze strażników i wspomniała, że ten będąc u władzy wysłał ją na śmierć, dodając, iż syn lady razem z innymi poległymi wówczas strażnikami zginął w rzeczywistości z ręki Vadera, a ich poświęcenie pomogło uratować planetę. Dodała, że śmierć Comali, o ile się odbędzie, to również przyczyni się sprawie, po czym opuściła zebranych i udała się na przygotowany statek.[22]
Szturm na Królewską Rezydencję
Na pokładzie marszałek zgłosił jej, że nie posiadają na statku odpowiedniego dla jej tytułu fotela, co królowa uznała jednak za nieznaczące w obliczu trwającej sytuacji. Następnie skierowali transportowiec do Drogi Głębinowej, której wrota następnie wyważyli, przedostając się na magmową powierzchnię planety. Tam Trios uznała, iż blokady zabezpieczeń można było dokonać wyłącznie z jej osobistego panelu sterowania w Królewskiej Rezydencji, gdzie rozkazała skierować pojazd. Kiedy zbliżyli się do budynku i położonego niedaleko Trzonu, załoga zgłosiła o niepokojącym stanie podtrzyującej planetę konstrukcji, o czym słysząc Trios nakazała zapoznanie jej z odczytami. Następnie zauważyła w nich, że padały modulatory grawitacji i generatory, co mogłoby doprowadzić do przeciążenia i wskazywało na próbę rozerwania planety. Marszałek zapytał o zmienienie kursu ich lotu na Trzon, lecz królowa nakazała kierowanie się do rezydencji, uznając odzyskanie panelu sterowania za konieczność, podczas gdy główna konstrukcja Shu-Torun wyposażona była we własne wojsko zdolne do stawienia oporu napastnikom. Wiedząc, że rebelianci będą czekać na ich nadejście, zapadła decyzja o sforsowaniu drzwi posiadłości siłą lotu transportowca, po czym królowa nakazała żołnierzom odzyskanie budynku, nim będzie za późno.[22]
Doszło do wymiany ognia z siłami Sojuszu, krótko po czym rozpoczęło się bombardowanie Królewskiej Rezydencji z orbity, co królowa uznała za niepodobne do metod stosowanych przez rebeliantów. Nakazała kontynuowanie wymiany i wróciła na pokład, gdzie zgłoszono, że ostrzał rozpoczął Tributum należący do Kanchara. Trios nakazała niezwłoczne połączenie jej z komandorem i wykrzyczała iperialnemu oficerowi, aby przerwał atak skierowany w jej zamek. W odpowiedzi mężczyzna zgłosił jej o pozyskaniu planów rebelianckiego natarcia, któreych obecność na miejscu królowa potwierdziła. Kanchar zapowiedział więc wysłanie na powierzchnię szturowców, aby przerwać wprowadzoną przez ich przeciwników blokadę, wobec czego Trios pokierowała swoich ludzi do zajęcia sali tronowej. Po chwili ostrzał został kontynuowany, a królowa ponownie połączyła się z komandorem, który odparł, że wobec przebywającej w okolicy Leii Organy, użycie tak radykalnych środków jest w jego ocenie konieczne, aby ją wyeliminować, podczas gdy Trios zgodnie z zasadą monarchii może zostać zastąpiona przez kolejnego arystokratę. Swoją decyzję uznał za efekt taktyki i przytoczył jej wcześniejsze słowa mówiąc, żeby nie chowała o to urazy. Po przerwaniu połączenia żołnierz zgłosił królowej uszkodzenie ich statku i zasugerował przejęcie tego, którym do rezydencji dolecieli rebelianci, lecz ta za nadrzędne określiła konieczność przerwania kontroli ze strony oponentów, następnie kierując atakiem oddziału.[1]
Po przedostaniu się do wnętrza budynku grupa zaczęła biec w kierunku sali tronowej, której wrota zamykali wówczas rebelianci. Trios razem z kilkoma żołnierzami zdołała wślizgnąć się do pomieszczenia w ostatniej chwili, po czym używając swojej broni białej zaatakowała Leię, wytrącając jej zdłoni blaster. Organa dobrała z naściennej ekspozycji podobną włócznię i rozpoczęła się między nimi wymiana ciosów. Walkę przerwała kolejna salwa ostrzału orbitalnego, który widząc księżniczka zapytała, kto jest odpowiedzialny za atak, na co ta wspomniała o pragnącym śmierci Leii Kancharze. Podczas dalszej konfrontacji wyznała, że gdyby obie poległy, to siły Imperium zabezpieczą Trzon i nie dopuszczą do zniszczenia planety. Organa słysząc jej słowa wyjaśniła, iż nie mają na celu śmierci nikogo z mieszkańców. Trios uznała jej słowa za kłamstwo i wyprowadziła kolejny atak, przed którym księżniczka schyliła się i odpowiedziała trafnym kontratakiem, głęboko raniąc królową w brzuch. Kobieta upadła i tracąc siły zapytała swoją przeciwniczkę, czy ta na jej miejscu nie walczyłaby równie zaciekle o Alderaan. Znając losy jej rodzimego świata odparła, iż nie posądziłaby jej o zrobienie podobnej krzywdy innej planecie, lecz Organa zaczęła tłumaczyć, że ich celem jest jedynie uszkodzenie Trzonu. Trios zauważyła wówczas, że w takim wypadku ich działania przyniosły inny efekt. Ostatkiem sił wyznała, iż próbując ratować Shu-Torun zawiodła swój świat i skazała go na porażkę, dodając, że mogłaby zginąć wcześniej razem ze swoją rodziną i nie zabierać ze sobą do grobu całej planety. Leia obiecała jej niedopuszczenie do spodziewanej przez nią zagłady, czemu Trios uwierzyła i wyraziła smutek, że księżniczka obdarzyła ją zaufaniem podczas uknutego przeciwko niej spisku, po czym zmarła.[1]
Post mortem
Po śmierci Trios Leia dotrzymała danego słowa i przedostała się do Trzonu, w którym dowodzący wspierającymi rebeliantów siłami Partyzantów Benthic zaczął samowolne działania w celu zniszczenia Shu-Torun, aby zemścić się za działania Imperium dokonane na Jedhie. Pod namową Organy ograniczył on jednak zasięg wprowadzonych uszkodzeń do zniszczenia samego rdzenia, co było zgodne z obranym pierwotnie planem, po czym intruzi opuścili powierzchnię. Uszkodzenie konstrukcji doprowadziło do zniszczenia gospodarki Shu-Torun i odcięcia Imperium od znaczących skalą dostaw surowców. Komandor Kanchar odpowiedzialny za rozpoczęcie bombardowania orbitalnego został uznany przez Dartha Vadera za winnego obrania złej strategii i uduszony Mocą.[23]
Przypisy
- ↑ 1,0 1,1 1,2 Star Wars 66: Zemsta za zdradę, część 5
- ↑ 2,0 2,1 2,2 2,3 2,4 2,5 2,6 Darth Vader: Zmiana władzy
- ↑ Darth Vader 16: Wojna o Shu-Torun, część 1
- ↑ Darth Vader 17: Wojna o Shu-Torun, część 2
- ↑ Darth Vader 18: Wojna o Shu-Torun, część 3
- ↑ 6,0 6,1 Darth Vader 19: Wojna o Shu-Torun, część 4
- ↑ 7,0 7,1 Star Wars 51: Nadzieja umiera, część 2
- ↑ Star Wars 38: Popioły Jedhy, część 1
- ↑ Star Wars 39: Popioły Jedhy, część 2
- ↑ 10,0 10,1 Star Wars 40: Popioły Jedhy, część 3
- ↑ 11,0 11,1 Star Wars 42: Popioły Jedhy, część 5
- ↑ Star Wars 43: Popioły Jedhy, część 6
- ↑ Star Wars 44: Bunt na Kalamarze, część 1
- ↑ Star Wars 45: Bunt na Kalamarze, część 2
- ↑ Star Wars 46: Bunt na Kalamarze, część 3
- ↑ 16,0 16,1 Star Wars 47: Bunt na Kalamarze, część 4
- ↑ Star Wars 48: Bunt na Kalamarze, część 5
- ↑ 18,0 18,1 Star Wars 49: Bunt na Kalamarze, część 6
- ↑ Star Wars 50: Nadzieja umiera, część 1
- ↑ 20,0 20,1 Star Wars 63: Zemsta za zdradę, część 2
- ↑ Star Wars 64: Zemsta za zdradę, część 3
- ↑ 22,0 22,1 Star Wars 65: Zemsta za zdradę, część 4
- ↑ Star Wars 67: Zemsta za zdradę, część 6