Bunt na Kalamarze

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Ten artykuł dotyczy buntu na Kalamarze. Zobacz też: inne bitwy o Kalamar.
Bunt na Kalamarze
Konflikt Galaktyczna wojna domowa
Data 0 ABY
Miejsce Kalamar
Wynik Ucieczka krążowników kalamariańskich.
Strony
Imperium Galaktyczne
Dowódcy
Siły
Straty
  • Aquilifer
  • Mnóstwo myśliwców
  • Mnóstwo bombowców
  • Mnóstwo szturmowców
  • Moff Tan Hubi
  • Admirał Tyrus Meori



Bunt na Kalamarze był wydarzeniem mającym miejsce w 0 ABY podczas galaktycznej wojny domowej na wodnej planecie Kalamar. Tłem była chęć zdobycia przez Sojusz Rebeliantów krążowników z Kalamariańskiej Floty Handlowej celem wzmocnienia swojej floty. Początkowo regent Dors Urtya nie chciał na to przystać obawiając się odwetu Imperium Galaktycznego okupującego Kalamar. W związku z tym załoga Millennium Falcona postanowiła odszukać prawowitego króla Kalamara, Lee-Chara. Znaleźli go na Strokill Prime, jednak ten był w stanie agonalnym i nie mógł się nigdzie ruszyć. Lee-Char przed śmiercią postanowił więc nagrać ostatnią przemowę, w której apelował do poddanych, by się zbuntowali. Odezwa króla odniosła efekt i załogi Kalamariańskiej Floty Handlowej zdecydowały się dołączyć do Sojuszu. Imperialni próbowali to powstrzymać, ale nad Kalamar przybyły siły rebelianckie pod dowództwem admirała Giala Ackbara, które osłoniły ucieczkę nowego nabytku. Pozyskane krążowniki kalamariańskie trafiły do bazy Mako-Ta, gdzie zaczęto je przerabiać na okręty wojenne.

Preludium

W wyniku mającego miejsce w 18 BBY powstania, Kalamar znalazł się pod całkowitą okupacją Imperium Galaktycznego, a król Lee-Char trafił do niewoli. Jednak część krążowników z Kalamariańskiej Floty Handlowej zdołała uciec.[1] Po tej bitwie Lee-Char został zamknięty w więzieniu na Strokill Prime, a regentem Kalamara został Dors Urtya. Jednak w praktyce to stanowisko było czysto reprezentacyjne, a realna władza należała do imperialnego moffa sektora Calamari, którym w czasach galaktycznej wojny domowej był Tan Hubi.[2] Zbiegłe krążowniki kalamariańskie zostały przerobione na okręty wojenne zdolne walczyć z gwiezdnymi niszczycielami. Kiedy w 2 BBY został założony Sojusz Rebeliantów, to właśnie te krążowniki stały się trzonem rebelianckiej floty i musiały wziąć na siebie ciężar walk podczas galaktycznej wojny domowej.[3] W 0 ABY, podczas walk o Jedhę, królowa posiadającej ogromne zasoby planety Shu-Torun imieniem Trios wyjawiła swoje poparcie dla Rebelii[4] (jednak rebelianci nie byli świadomi, że ona jedynie udawała, by wystawić siły Sojuszu Darthowi Vaderowi). Zyskawszy możliwość dostaw potężnych surowców, Leia Organa zaczęła szukać wzmocnień dla sił Rebelii. Wybór padł na Kalamariańską Flotę Handlową, z której wywodziły się najpotężniejsze okręty we flocie Sojuszu.[2]

Przebieg

Spotkanie z Urtyą

Niespodziewana wizyta szturmowców.

Leia Organa, Gial Ackbar, Han Solo, Chewbacca, Luke Skywalker, C-3PO i R2-D2 udali się na Kalamar, by na jednej z przypowierzchniowych wysp spotkać się z regentem Urtyą. Mieli omówić kwestię przyłączenia tutejszej Floty Handlowej do sił Rebelii. Jednak kiedy rozmowy miały się zacząć, w pobliżu wyspy zjawiła się imperialna kanonierka. Skywalker myślał, że rebelianci zostali zdradzeni, lecz Solo wyjaśnił, iż to tylko przypadkowy patrol, gdyż inaczej Imperium przysłałoby o wiele więcej sił. Przemytnik postanowił osobiście zająć się niespodziewanym problemem. Imperialni zniszczyli pojazd, którym przybył Urtya i wylądowali. Han wmówił szturmowcom, że zajmowali się tu przemytem i wręczając im fałszywą łapówkę, potajemnie wrzucił granat do kanonierki. Kiedy LAAT/le wybuchł, rebelianci pod ostrzałem ocalałych imperialnych rzucili się do ucieczki w głąb lasu. Pobiegli do swojej łodzi stacjonującej po drugiej stronie wyspy, gdzie czekał na nich Chewbacca. Po drodze zabili kilku szturmowców, a działkiem z łodzi ich dobili. Kiedy buntownicy uciekali przez ocean, Leia przedstawiła Dorsowi jaką mają do niego sprawę. Jednak regent odmówił oddania kalamariańskich krążowników flocie Rebelii, ponieważ doświadczywszy okupacji Imperium wiedział, że odwet galaktycznego rządu byłby brutalny. Wysłannicy Sojuszu wrócili na Millennium Falcona i odlecieli z Kalamara. Polecieli do stoczni Mako-Ta, gdzie pozyskane krążowniki kalamariańskie miałyby zostać przerobione na okręty wojenne.[2]

Narada Rady Rebeliantów

Zebranie Rady Rebeliantów.

Ponieważ Urtya nie dał się przekonać, Organa postanowiła uwolnić Lee-Chara wierząc, że prawowity król Kalamara będzie bardziej przychylny rebeliantom. Dowiedziała się od Trios, iż Lee-Char jest więziony na Strokill Prime oraz otrzymała od niej kody do najpilniej strzeżonego więzienia w galaktyce. Niebawem w Mako-Ta zebrała się Rada Rebeliantów, by omówić przyszłe posunięcia Sojuszu. Na spotkaniu Leia wyjawiła jak ma się sytuacja z Kalamarem oraz plan odbicia Lee-Chara. Przebiegał on następująco: oprócz kodów, do dostania się na Strokill Prime konieczna była jeszcze bioidentyfikacja kogoś mającego odpowiednie uprawnienia. Tym kimś był moff Hubi, którego buntownicy postanowili uprowadzić. Problem polegał na tym, że gdy tylko imperialni dowiedzieliby się o porwaniu Tana, natychmiast cofnęliby mu uprawnienia. Trzeba było więc tak to rozegrać, by nikt się nie zorientował o uprowadzeniu do czasu uwolnienia Lee-Chara. Rozwiązanie znalazł generał Davits Draven - zaproponował on, aby za prawdziwego moffa podstawić Tungę Arpagiona - najemnika ze zmiennokształtnej rasy Clawdite, który sympatyzował z rebeliantami (choć niespecjalnie). Jednak najpierw trzeba było uwolnić Tungę, gdyż ten został złapany przez łowców nagród z Dex Aquisitions, którzy zamierzali wydać Arpagiona imperialnym.[2]

Porwanie Tana Hubiego

Załoga Millennium Falcona udała się na Meor Aln, gdzie w tutejszej placówce Dex Aquisitions przetrzymywano Arpagiona. Organa, udając jeńca, przeniknęła do środka wraz z Chewbaccą. Tam obezwładnili dwóch łowców nagród i dostali do ultrabezpiecznego aresztu, który Solo wysadził torpedą penetracyjną. Przy celi Tungi okazało się, że R2-D2 nie zdoła zhakować wejścia nim zjawią się strażnicy Dex Aquisitions, więc Luke wyciął zamek mieczem świetlnym, a Chewie wyważył drzwi. Chcąc zażartować sobie z Leii, Tunga zmienił się w jej ojca, za co ta go uderzyła, a następnie ogłuszyła. Rebelianci zabrali Clawdite'a na Millennium Falcona, gdzie wyjawili mu, czego od niego chcą. Arpagion się zgodził. Plan buntowników był następujący: zamierzali porwać Hubiego podczas otwierającej kalamariański sezon opery w Moncaladromie. Była to idealna okazja - ceremonia miała trwać 5 godzin, czyli wystarczająco na misję uratowania Lee-Chara, a Tunga nawet nie musiał się uczyć postawy imperialnego moffa. Buntownicy planowali uprowadzić Tana w następujący sposób: urządzili sobie kryjówkę w ukrytej jaskini, która była połączona szybem wentylacyjnym z łazienką Moncaladromu - właśnie tam na moffa zaczaili się Skywalker, Solo i Chewie (Han i Chewbacca w środku, a Luke w przebraniu szturmowca pilnował drzwi, by nie było przypadkowych świadków). R2-D2 i C-3PO dostali się na przyjęcie jako droidzi kelnerzy. Mieli podać oni Hubiemu zatrutego drinka, aby wymusić na nim wizytę w łazience. Wszystko poszło zgodnie z planem i rebelianci schwytali Tana, a w jego miejsce na operę wrócił Tunga.[2]

Misja na Strokill Prime

Śmierć Lee-Chara i Tana Hubiego.

Buntownicy wraz z jeńcem polecieli na Strokill Prime (lecz tym razem zamiast Millennium Falcona mieli specjalny kalamariański pojazd przystosowany zarówno do podróży w kosmosie, jak i pod wodą - musieli go wziąć, ponieważ więzienie Lee-Chara także było wodną planetą). Dzięki kodom oraz bioidentyfikacji Hubiego minęli znajdujące się na orbicie satelity obronne i wniknęli pod ocean. Tam okazało się, że największym zagrożeniem na Strokill Prime nie są systemy obronne, lecz lokalna fauna - właśnie dlatego tutejsza baza była uważana za ultrabezpieczną. Pojazd rebeliantów został zaatakowany przez jedną z tutejszych ogromnych ryb. Leia domyśliła się, iż monstrum podąża za światłem promu, zgodnie z naturą luminescencyjnego życia oceanów. To podsunęło Luke'owi pomysł jak odciągnąć uwagę bestii. Nakazał Hanowi wyłączyć oświetlenie, a samemu wyszedł na zewnątrz, gdzie odpalił miecz świetlny, podsuwając monstrualnej rybie nową "zdobycz". Po chwili Chewbacca zgarnął go skuterem podwodnym. Naprowadzili bestię na zderzenie z pobliską skałą, czym uwolnili się od niej. Rebelianci dotarli w końcu do więzienia. Dostawszy się do środka, zastali czwórkę szturmowców grających w karty - Organa i Solo ich ogłuszyli. Reszta drogi do celi Lee-Chara przebiegła bez zakłóceń. Dopiero tam pojawił się poważny problem - okazało się, że król Kalamara jest konający i tylko maszyny utrzymywały go przy życiu. Leia przekazała Lee-Charowi w jakiej sytuacji znajduje się jego lud i w jakiej sprawie go potrzebują. Ponieważ Kalamarianin nie mógł się ruszyć, postanowił nagrać odezwę do poddanych, w której zaapelował o bunt przeciwko Imperium. Tuż po zakończeniu przemowy w celi zjawili się szturmowcy, ponieważ gdy Skywalker i Solo szukali droida kamerzysty, Hubi potajemnie wcisnął przycisk alarmu. Wywiązała się strzelanina, przez którą zginęli Lee-Char i moff. Rebelianci uporali się z imperialnymi i likwidując kolejnych napotkanych szturmowców wrócili do swojego promu. Opuszczając atmosferę zostali zaatakowani przez satelity obronne i pod ostrzałem uciekli w nadprzestrzeń. Ruszyli z powrotem na Kalamar.[2]

Potyczka nad Kalamarem

Flota Imperium rozpoczyna atak.

Kiedy na Kalamar doszły wieści, że przebywający na operze moff jest oszustem, szturmowcy natychmiast ruszyli aresztować Arpagiona. Na szczęście dla rebeliantów, pewien Kalamarianin wyłączył oświetlenie, dzięki czemu Tunga, Artoo i Threepio uciekli za kulisy. Tam się przebrali i wnikając w tłum uciekli do portu, a stamtąd zabrali łódź, którą opuścili Moncaladrom. Udali się na inną wyspę, która była umówionym miejscem spotkania z Luke'em, Leią, Hanem i Chewbaccą. Ci niebawem się zjawili. Kiedy opowiedzieli, co stało się na Strokill Prime, nagle niespodziewanie zjawił się Urtya wraz ze strażą - regent cały czas wiedział o posunięciach rebeliantów, ponieważ zawczasu umieścił na R2-D2 urządzenie naprowadzające. Kalamarianin zażądał oddania czipu z nagraniem. Organa odmówiła, za co Urtya postrzelił ją wiązką ogłuszającą i odebrał nagranie. Skywalker nazwał go tchórzem i chciał mu dalej wygarniać, ale Solo przekonał młodego Jedi do odlotu. Jednak działania Dorsa nie miały na celu powstrzymania rebeliantów. Przeciwnie, regent wtedy już zdołał nabrać odwagi do sprzeciwienia się imperialnym. Otóż, gdy na Kalamar doszły wieści, iż moff Hubi został podmieniony, Imperium domyśliło się działalności Rebelii w sektorze Calamari i podjęło działania zapobiegawcze - Kalamariańska Flota Handlowa miała zostać przejęta, rozproszona i zlikwidowana. Urtya musiał działać natychmiast, aby jego lud jak najszybciej usłyszał ostatnie słowa Lee-Chara. Wróciwszy do swojej siedziby, regent od razu wysłał nagranie na krążowniki kalamariańskie. Ujrzawszy śmierć króla, ich załogi się zbuntowały i rzuciły na imperialnych. Dowiedziawszy się o buncie, Imperium przysłało nad Kalamar flotę złożoną z kilku gwiezdnych niszczycieli typu Imperial-II, którą dowodził admirał Tyrus Meori.[2]

Flota Rebelii przybywa nad Kalamar.

Dowiedziawszy się, że na krążownikach kalamariańskich nie ostały się żadne siły imperialne, Meori zrozumiał, iż nie musi się ograniczać. Rozkazał zniszczyć każdy wrogi okręt, który próbowałby przełamać blokadę, a resztę uszkodzić i dokonać abordażu celem zdławienia wszelkiego oporu. Imperialny admirał w pierwszej kolejności nakazał wysłać bombowce TIE. Rebelianci z kolei do obrony Kalamariańskiej Floty Handlowej mieli tylko Millennium Falcona. Z jego załogą skontaktował się Urtya, który wyjaśnił Organie powody swojego postępowania oraz poinformował księżniczkę, że wezwał na pomoc siły Sojuszu, które po chwili zjawiły się nad Kalamarem. Złożona naprędce flota Rebelii składała się z kilkunastu X-wingów i Y-wingów oraz dwóch okrętów wojennych. Z jednego z nich dowodził Gial Ackbar, którego strategia polegała na ochronie Kalamariańskiej Floty Handlowej. Kalamariański admirał potrzebował czasu na ułożenie planu ucieczki dla nowo nabytych krążowników, więc nakazał X-wingom, Y-wingom i Millennium Falconowi związanie walką bombowców TIE, natomiast załogom Floty Handlowej kazał, by przesłali mu wszystkie dane o sobie. W odpowiedzi Tyrus rozkazał myśliwcom TIE zaatakować rebeliantów, aby bombowce mogły wypełnić swoje zadanie. W trakcie batalii padło kilka imperialnych jednostek. Kiedy Ackbar dostrzegł, iż ładunkiem Aurora Flare było coaxium, wymyślił w końcu plan przełamania blokady gwiezdnych niszczycieli. Połączył się z dowodzącą tym krążownikiem kapitan Pysk Lilą i przekazał jej swój pomysł. Po chwili z Aurora Flare wystrzeliły kapsuły ratunkowe, a sam okręt ruszył w stronę gwiezdnych niszczycieli. Meori uznał to za próbę sprawdzenia czy da się przebić blokadę Imperium. Postanowił wykorzystać Aurora Flare jako przykład dla reszty Kalamariańskiej Floty Handlowej. Nakazał myśliwcom TIE zniszczyć kapsuły, a samemu krążownikowi pozwolił bardziej się zbliżyć, by niszczyciele mogły go unicestwić. Jednak śmiały manewr Millennium Falcona doprowadził do zniszczenia zagrażających kapsułom TIE Fighterów. Pomimo solidnego ostrzału, Aurora Flare coraz bardziej zbliżał się do gwiezdnych niszczycieli. Dowiedziawszy się, że przewozi on coaxium, Meori nakazał wstrzymać ogień, ale i tak było za późno. Po chwili krążownik kalamariański wbił się we flagowy niszczyciel Tyrusa, a eksplozja hiperpaliwa doprowadziła do zniszczenia sporej jego części. Dzięki poświęceniu kapitan Lili, w imperialnej blokadzie powstała luka, przez którą wszystkie rebelianckie jednostki uciekły w nadprzestrzeń.[2]

Skutki

Pozyskane krążowniki kalamariańskie w Mako-Ta.

Tuż po ucieczce Kalamariańskiej Floty Handlowej, pozostałe gwiezdne niszczyciele zajęły pozycje na orbicie i bombardowaniem orbitalnym zniszczyły siedzibę regenta, przez co Urtya poniósł śmierć. Natomiast załoga Millennium Falcona udała się na Stepy Cosmatanic, by odstawić tam Tungę Arpagiona, który po odlocie YT-1300 wpadł na pomysł stworzenia eposu o buncie na Kalamarze. W wyniku bitwy, Sojusz Rebeliantów zyskał 12 nowych krążowników kalamariańskich, które przez następne miesiące były przerabiane na okręty wojenne w stoczni Mako-Ta. Ceną za ten sukces była utrata trzynastego krążownika z Kalamariańskiej Floty Handlowej, którym był Aurora Flare wraz z dowodzącą nim kapitan Lilą. Kalamar natomiast stracił dwóch najważniejszych przywódców, którzy poświęcili się dla swojego ludu - króla Lee-Chara i regenta Urtyę. Imperium z kolei w wyniku batalii nad Kalamarem straciło kilkanaście myśliwców i bombowców. Wśród ludzi, najdotkliwszą dla imperialnych stratą była śmierć moffa Hubiego, który zginął w wyniku strzelaniny w celi Lee-Chara oraz admirała Meoriego poległego w wyniku staranowania jego niszczyciela przez Aurora Flare.[2]

Przypisy

Źródła