Tunga Arpagion

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Tunga Arpagion
Rasa: Clawdit
Kolor włosów: Brak
Kolor oczu: Żółte
Kolor skóry: Zielona
Przynależność:
Profesja:




Tunga Arpagion był żyjącym w okresie panowania Imperium Galaktycznego mężczyzną z rasy Clawditów, który swoje zmiennokształtne umiejętności wykorzystywał w celach przestępczych. W roku 1 ABY został schwytany przez Dex Acquisitions i uwolniony z ich placówki przez rebeliantów pod dowództwem księżniczki Leii Organy. Następnie pomógł im w misji uwolnienia króla Lee-Chara poprzez podszywanie się za uprowadzonego wcześniej moffa Tana Hubiego w trakcie trwającego otwarcia sezonu operowego na Kalamarze. Rok później pomagał rebeliantom w ataku na Shu-Torun, którego celem było zniszczenie Trzonu odpowiedzialnego za sprawność wspierającej Imperium gospodarki górniczej. Arpagion używając swojej zmiennokształtności zebrał skan siatkówki królowej Trios, a następnie podszył się pod nią, aby pozbyć się strażników Królewskiej Rezydencji. Kiedy rebelianci zostali zaskoczeni atakiem orbitalnym komandora Kanchara, Tunga poświęcił się i ściągnął na siebie ogień myśliwców TIE, lecz przeżył zestrzelenie i został uratowany przez wyznawców Izoptera Centralnego.

Biografia

Kariera przestępcza

Tunga ze względu na naturalną dla swojej rasy zdolność zmiennokształtności aktywnie korzystał z niej, aby zarabiać w nielegalny sposób. Dzięki niej udało mu się dostać 25 procent z przesiedlenia Nela-Ray. Podszywał się także pod Thespus-V przez tydzień po jej śmierci, aż do momentu kiedy ktoś zauważył jego oszustwa. Udawało mu się także utrzymywać bliskie stosunki z członkami Meorskiej szlachty w promieniu 1,3 parseka od Encrusta II. Te i inne jego oszustwa sprawiły, że mężczyzna rozsławił się na Zewnętrznych Rubieżach.[3]

Bunt na Kalamarze

Złapanie przez Dex Acquisitions

Tunga uwolniony przez drużynę Leii Organy.

W roku 1 ABY został złapany przez grupę porywaczy Dex Acquisitions, którzy mieli zamiar przekazać go w ręce Imperium Galaktycznego w zamian za nagrodę. Został przez nich umieszczony w celi w placówce na Meor Ain. Przebywając za zamkniętymi drzwiami próbował nakłonić Arty-Bę, aby nie oddawali go imperialnym, lecz mężczyzna nie był skłonny zmieniać planów ze względu na wcześniejsze dogadanie z nimi warunków transakcji. Ich rozmowę przerwało wezwanie innego członka grupy, który zgłosił przybycie nijakiego Violenta Boka, chcącego przekazać im księżniczkę Leię Organę. Okazało się jednak, że cała akcja była zasadzką Sojuszu Rebeliantów: Leii, Chewbakki, Hana Solo i Luke'a Skywalkera, którzy po przedostaniu się do środka placówki obezwładnili porywaczy i otworzyli drzwi celi, aby porozmawiać z Tungą. Kiedy do pomieszczenia wkroczyła księżniczka, Arpagion przybrał formę jej ojca, Baila Organy, a następnie przywitał ją z udawanym utęsknieniem. W odpowiedzi Leia uderzyła go w twarz i odparła, iż jej ojciec nie żyje, a jeśli ten ponownie spróbuje jakiejkolwiek sztuczki, to pożałuje. Clawdit uznał, że ta niesłusznie ma do niego pretensje za bawienie się swoją zmiennokształtnością, lecz Organa nie zmieniła swojego podejścia i chwilę później obezwładniła go ładunkiem z blastera, po czym jego ciało zostało przeniesione na pokład Millennium Falcona.[3]

Kiedy odzyskał przytomność, humor dalej trzymał się mężczyzny, w związku z czym robił sobie żarty, między innymi wymagając od rebeliantów przekąsek i aperitifów. Leia wypomniała mu kilka jego najgłośniejszych przestępstw, co sprawiło, że ten ucieszył się ze swojej sławy. Wówczas Han Solo przypisał mu egocentryzm i ciągłe mówienie o sobie, co miało znacząco wpływać na jego rozpoznawalność. Arpagion w odpowiedzi umniejszył mu mówiąc, że gdyby ten sam osiągnął coś więcej niż przelecenie trasy na Kessel, to sam by się przechwalał, po czym przeszedł do konkretów i zapytał, w jaki sposób ci chcą od niego odwdzięczenia się za uwolnienie. Księżniczka pokazała mu wizerunek moffa sektora Calamari, Tana Hubiego, w którego ten miałby wcielić się na kilka godzin. Tunga przyjrzał się hologramowi i uznał, że do zagrania ich celu potrzebny byłby mu szerszy dostęp do jego akt, lecz nawet gdyby go uzyskał, to wcielenie się w niego wymagałoby zbyt wielu przygotowań. Wówczas Leia wyjaśniła, iż ten miałby jedynie udawać Hubiego podczas opery otwierającej sezon na Kalamarze, której pokaz będzie trwał przez 5 godzin. Arpagion zapytał więc, w jakim celu dokładnie potrzebna jest im jego pomoc. Solo odparł, że nie będą udzielać mu informacji, które nie są mu potrzebne, a Leia ostrzegła go przed zdradzeniem ich, przypominając, iż wrogie dla nich Imperium nie ma wobec niego dobrych zamiarów. Tunga przyznał im rację, lecz zapytał, czemu ci uważają, że po prostu nie ucieknie, kiedy nadarzy się pierwsza okazja, na co Leia uznała go za charakter dostatecznie ciekawy nowych wyzwań, aby nie móc powstrzymać się przed wcieleniem w imperialnego moffa. Luke dodał, że dzięki temu wyczynowi wzbudzi podziw i stanie się sławny, na co Clawdit odparł, iż już jest, chociaż zawsze może zostać bardziej.[4]

Podszywanie się pod moffa na Kalamarze

Tunga konfrontuje się z moffem Tanem Hubim po przybraniu jego wizerunku.

Wkrótce w towarzystwie rebeliantów udał się na Kalamar, gdzie przygotowali na moffa zasadzkę w Moncaladromie. Podczas gdy grupa powtarzała przygotowany plan, Tunga zaczepił przebranego za szturmowca Skywalkera i zwrócił uwagę na to, że mieści się w dolnych granicach norm wzrostu dla żołnierzy Imperium. Po ich wyjściu słysząc, jak Leia dobrze rozplanowała całą strategię, zdziwił się, że ta nie dołączyła do reszty grupy, na co kobieta przypomniała, iż jest jedną z bardziej poszukiwanych osób w galaktyce, ze względu na co nie chce ryzykować. Tunga uznał jej poziom poinformowania za godny podziwu, w czym księżniczka przyznała mu rację. Następnie razem z nią obserwował na podglądzie, jak droidy rebeliantów, R2-D2 i C-3PO, podały moffowi Hubiemu akcelerator grabd z dawką narkotyków, po czym ten skierował się do toalety, gdzie Luke, Han i Chewbacca złapali go i wrócili z nim do Tungi, aby ten przyjrzał mu się i przybrał jego wizerunek. Skywalker pośpieszał grupę, podczas gdy Tan wykrzykiwał w ich kierunku, pytając o tożsamość i zamiary porywaczy. Wówczas Arpagion wcielił się w jego postać i odpowiedział mu przedrzeźniając mężczyznę, po czym przeszedł przez otwór w ścianie i wyszedł z toalety, aby dołączyć do reszty już pod osobą moffa.[4]

Tunga jako moff Hubi ogląda kalamariańską operę.

Wkrótce w towarzystwie R2-D2 i C-3PO wszedł na salę, gdzie miała odbywać się opera i po przywitaniu zebranego tłumu dołączył uroczyście do królowej Trios i regenta Dorsa Urtyi. Kiedy ci mu się pokłonili, zachęcił towarzystwo do zajęcia miejsc, po czym wyraził zadowolenie z możliwości poznania pochodzącej ze Shu-Torun monarchini i skomplementował wywodzący się z jej świata magnetytowy balet. Wówczas zaczęło się tragiczne przedstawienie nazywane Cyklem Feluviańskim, a Tunga zamówił u towarzyszącego mu astromecha ulubiony drink moffa, akcelerator grabd. C-3PO doradził mu, że jego wejście było zbyt ostentacyjne jak na odgrywaną rolę, lecz ten zignorował jego poradę i przypomniał, iż to on będzie decydował o sposobie swojej gry, po czym nakazał mu tłumaczenie śpiewu inicjujących operę Kalamarian.[5]

Po dłuższym czasie nadszedł moment przerwy w przedstawieniu, której nadejście wymagało od Arpagiona dokładniejszego wejścia w odgrywaną rolę, w związku z czym nakazał C-3PO podpowiadanie mu w trakcie prowadzonych z otoczeniem rozmów. Z pomocą droida protokolarnego rozmawiał między innymi z imperialną porucznik ciekawą o to, jak Tan zamierza zdławić opór miejscowych komórek rebeliantów, której pytanie ukrócił wyrażając brak chęci na tłumaczenie przed oficer znacznie niższą od niego stopniem. Przed innym rozmówcą z kolei wytłumaczył się z niepowodzenia Gwiazdy Śmierci. Kiedy ktoś inny zapytał go o tegoroczne zbiory mięczaków, uciął temat uznając go za nudny. Kogo innego zapewnił z kolei o zamiarze Imperium związanym ze zwiększeniem dotacji na sztukę. Następnie wrócił do Trios i Urtyi, aby poczęstować się wodorostami inferno, lecz ich rozmowę przerwał róg zagłady, co oznaczało nadejście drugiej części opery.[5]

Tunga i droidy po przebraniu się.

Po kolejnych godzinach przedstawienie dobiegło końca i Tunga wyraził zaniepokojenie związane z nadchodzącymi trudnościami, które skłaniały go do przerwania swojego występu i ucieczki. Droid przypomniał mu jednak, że jego właściciele nie dali mu jeszcze sygnału sugerującego powodzenie ich misji, przez co konieczne będzie kontynuowanie gry poprzez improwizację, po czym przedstawił mu swój plan związany z zainicjowaniem własnego występu. Moff zgodził się na podjęcie pomysłu i spektakularnie zawezwał platformę, która następnie przedostała jego i droidy na scenę, gdzie ogłosił, iż pora na zakończenie wieczoru jest zbyt wczesna. Zapowiedział chęć odegrania ze swoimi mechanicznymi towarzyszami romansu Amon Daak. Następnie rozpoczął przedstawienie wcielając się w postać księżniczki Arthoni.[6]

Po kilku scenach na salę wkroczyli szturmowcy, którzy zarzucili mu podszywanie się pod prawdziwego moffa. W tym samym momencie nastąpiła awaria oświetlenia, które Tunga wykorzystał do ucieczki przed ogniem otwartym ze strony imperialnych żołnierzy. Cała trójka przedostała się do garderoby, gdzie Arpagion przekształcił się w Kalamarianina i przyodział specyficzny strój, słuchając po drodze panikującego C-3PO. Mężczyzna złapał więc za kilka akcesoriów i spray, aby następnie zabrać się za kamuflowanie droidów, które ozdobił tak, aby pasowały do jego przebrania. Następnie opuścili garderobę i wtopili się w tłum, skąd biegiem udali się do portu, skąd porwali jedną z łodzi.[6]

Wybuch konfliktu

Tunga pokierował pojazd w kierunku ukrytej zatoczki, gdzie czekał na przybycie rebeliantów. Ci po dotarciu opowiedzieli o ich misji i wspomnieli, że poszukiwany przez nich król Lee-Char nagrał swoje orędzie, lecz zginął w jego trakcie z rąk szturmowców, co Arpagion uznał za godne podziwu osiągnięcie. Ich rozmowę przerwało nadejście regenta Urtyi, który zdradził, że wobec podejrzliwości co do towarzyszących rzekomemu moffowi droidów, podrzucił im urządzenie naprowadzające. Następnie zażądał od Leii oddanie mu dysku z nagraniem, a kiedy ta stanowczo odmówiła spełnienia jego polecenia, wystrzelił w jej kierunku ładunek ogłuszający. Rebelianci wobec braku możliwości zatrzymania Kalamarianina uznali konieczność uznania jego wygranej i opuszczenia planety.[6]

Tunga i rebelianci podczas buntu na Kalamarze.

Przebywając na orbicie okazało się jednak, że regent finalnie nadał nagranie do wszystkich oficerów Kalamariańskiej Floty Handlowej, co wszczęło z ich strony bunt i sprowadziło nad Kalamar statki Imperium.[6] W obliczu nadchodzącej bitwy Han Solo wyraził obawę ze względu na zbyt słabe uzbrojenie Falcona, na co Tunga zasugerował im wezwanie do pomocy towarzyszy z Sojuszu. Leia odpowiedziała mu, że imperialni zblokują już wszystkie wychodzącej sygnały, kiedy nagle przyszło do nich połączenie ze strony regenta. Dors wyjaśnił, iż jego wcześniejsze działania były konieczne, aby nie narażać swoich towarzyszy na niebezpieczeństwo. Wkrótce doszło do bitwy z imperialnymi statkami, podczas której Leia i Luke strzelali z dział frachtowca. Tunga pozostał na mostku, skąd zaobserwował atakowanie przez gwiezdny niszczyciel wystrzelonych z kalamariańskiego krążownika kapsuł ratunkowych, co uznał za niewiarygodne. Pilotujący pojazd Han Solo przyznał, że w szeregach rebeliantów zobaczyłby więcej rzeczy, które zmieniają perspektywę na Imperium. Kiedy Falcon ruszył krążownikowi na pomoc, Arpagion uznał czyn swoich towarzyszy za heroiczny. Chwilę później opuszczony statek Kalamarian uderzył w gwiezdnego niszczyciela i wywołał wybuch spowodowany transportowanym na pokładzie coaxium, czym przełamał blokadę wroga i umożliwił frachtowcowi ucieczkę z miejsca walki.[7]

Rebelianci dolecieli na Stepy Cosmatanic, gdzie mieli odstawić Tungę. Żegnając się z grupą Arpagion wyraził podziw wobec zdarzeń, które zaobserwował z pokładu Falcona. Leia również oddała mu szacunek za dobrze wykonane zadanie, ale zapewniła, że nie wybacza tego, iż próbował podszyć się pod jej ojca, co Clawdit obiecał jej zrekompensować. Odszedł bez precyzowania swoich zamiarów, którymi miało być przełożenie zdarzeń z buntu na Kalamarze na epos łączący elementy romansu, przygody i tragedii.[7]

Atak na Shu-Torun

Podstęp na Trios

Zebranie uczestników ataku na Shu-Torun.

W roku 2 ABY Tunga zrealizował swoje plany i na deskach teatru na Garlacku wystawił sztukę opowiadającą o buncie na Kalamarze oraz udziale rebeliantów w doprowadzeniu do niego. Na potrzeby występu wcielił się on w Luca Swordswingera, który miał być odzwierciedleniem Luka Skywalkera. Kiedy nagle występ przerwali szturmowcy oskarżający występujących o nielegalną prezentację materiałów zdradzieckich wobec Imperium, Arpagion powrócił do swojej pierwotnej formy i zaczął uciekać, do tego samego nawołując pozostałych aktorów. Ukrył się w pomieszczeniu gospodarczym za kulisami sceny, kiedy w obronie jego oraz współpracowników stanął prawdziwy Skywalker, który razem z pozostałymi rebeliantami wyeliminował wrogich żołnierzy. Tunga zapytał, jak udało im się go znaleźć, na co Leia wspomniała o wywieszonych przez niego reklamach, podczas gdy Han przyjrzał się jednej z nich i wyraził zdziwienie związane ze zmianą ich nazwisk. Clawdit odparł, że była to sugestia jego agenta, który obawiał się problemów kontraktowych. Organa ukruciła ich rozmowę i wyraziła potrzebę otrzymania od niego pomocy w nadchodzącej misji, na co Tunga przystał, wspominając o niskich zarobkach z przedstawienia, po czym razem udali się na pokład Falcona. Kiedy frachtowiec odleciał, Chewbacca w złości chwycił Tungę i uniósł go do góry, wyrażając swoje niezadowolenie z bycia pominiętym w scenariuszu jego sztuki. Arpagion wyjaśnił to koniecznością ograniczenia którejś z ról i wybraniu tej, gdzie postać miała najmniej tekstu. Następnie udali się na Jedhę, skąd zabrali potrzebnego im Benthica wraz z Partyzantami, a następnie wrócili na ukryty w Mgławicy Kaliida krążownik Home One, gdzie dołączyła do nich technik Meorti. Cały zespół zebrał się na Falconie, gdzie Organa poprowadziła odprawę przybliżającą ogólny zarys ich misji związany ze zniszczeniem gospodarki podległego Imperium Shu-Torun, co miało być rewanżem za zdradzenie rebeliantów przez Trios.[1]

Tunga przemienia się w lorda Or-Tara.

Po doleceniu na powierzchnię planety statek wylądował na jednej ze skał, skąd rebelianci przyjrzeli się mającemu zostać ich celem Trzonowi. Słysząc Benthica uznającego misję za godną poświęcenia życia, Tunga przypisał mu lepsze od siebie aktorstwo, po czym zapytał o szczegóły nadchodzącego ataku. Organa wyświetliła więc hologram konstrukcji i opowiedziała o jej działaniu, tłumacząc, że wysadzenie konkretnych silników zniszczyłoby osłony energetyczne umożliwiające mające miejsce pod powierzchnią wydobywanie surowców. Arpagion wyraził obawę wobec poziomu zabezpieczeń, który musi panować w Trzonie, w związku z czym doszło do grupowej wymiany spostrzeżeń, w skutek której ustalono, że za sprawą przedostania się do Królewskiej Rezydencji zyskaliby dostęp do panelu sterowania i mogli wprowadzić blokadę systemów planetarnych, lecz potrzebowaliby uzyskać uprzednio skan siatkówki Trios. Arpagion uznał uprowadzenie królowej za trudne zadanie, lecz Leia wpadła na pomysł schwytania jednego z gości na jej wieczorowym przyjęciu, aby następnie podszyć się pod niego i zeskanować jej siatkowkę. Niedługo później grupa na pokładzie śmigacza udała się do prowadzącej w kierunku Komnat Głębionowych Drogi Głębinowej, gdzie dokonali abordażu pojazdu należącego do lorda Or-Tara. Po wejściu na jego pokład Leia obezwładniła mężczyznę oraz jego pilot, po czym Tunga dołączył do Organy i wyraził swoje niezadowolenie z możliwości przysłuchania się głosowi lorda. Księżniczka powtórzyła wykrzyczane przez niego słowa, naśladując ton Or-Tara, co Arpagion rozpoznał jako typową barwę głosu pretensjonalnego człowieka z wyższych sfer i przybrał jego postać. Następnie odparł, iż czułby się bezpieczniej, gdyby w nadchodzącym zadaniu towarzyszył mu ktoś ze sprowadzonych Partyzantów, lecz Leia uznała, że ci będą zajęci swoją częścią misji. Następnie rebelianci przejęli pojazd lorda i dostarczyli nim Tungę oraz wyposażonego w skaner C-3PO na przyjęcie.[8]

Tunga podaje się za Or-Tara podczas przyjęcia.

Po opuszczeniu pokładu droid wyraził zadowolenie z możliwości ponownej współpracy z Arpagionem, co ten odwzajemnił. Wówczas Leia pozostająca na podsłuchu zaleciła im niewymienianie zbyt wielu słów, po czym zapytała o meldunek. Tunga będąc już wewnątrz budynku wspomniał o dostrzeżeniu Trios, następnie ustawiając się w kolejce do powitania jej. Kiedy królowa przechodziła koło niego, zaczepił kobietę pokazując jej swój nowy kolczyk, na co władczyni skonfrontowała go z faktem, że ten niedawno skarżył się na wysokość obowiązkowych dostaw dla Imperium, a teraz pokazuje jej nową biżuterię i stawia się w towarzystwie nowego droida. Po tych słowach Organa zgłosiła, iż udało im się dokonać pełnego skanu, a Clawdit chcąc wyjść z sytuacji z zachowaniem wiarygodności określił oba nabytki za niedrogie, lecz imitujące wystawne, czym chciał rzekomo udowodnić jej umiejętność zachowania pozorów przy spełnianiu narzuconych przez Imperium norm. Następnie przekazał jej ustaloną wcześniej z Leią wiadomość, mówiąc, aby w najbliższych godzinach Trios rozglądając się dookoła, miała na uwadze, że sama tego wszystkiego dokonała, co było cytatem słów królowej wypowiedzianych na chwilę przed zdradzeniem rebeliantów. Kobieta nie wyłapała nawiązania i odeszła,[8] po czym Tunga razem z C-3PO pokierował się do wyjścia i wrócił na statek, po drodze zachowując miarowe tempo kroku, aby nie wyjść z roli lorda. Na pokładzie wylecieli z Komnat Głębinowych i zajęli się prawdziwym Or-Tarem oraz jego towarzyszką, których wysadzili na jednej z wysepek. Tunga słysząc skargi mężczyzny na bycie pozostawionym zdanym sobie w samej bieliźnie, rzucił mu niepotrzebne już ubrania, po czym odlecieli, a Clawdit zaczął przygotowywać się do wcielenia w rolę Trios. C-3PO widząc ciasny strój zapytał, czy ubranie będzie na niego pasować, na co Tunga przypomniał o swojej zmiennokształtności, wspominając jednak o niewygodnym na każde ciało gorsecie. Solo widząc go w nowy odzieniu uznał, iż ten wygląda świetnie, lecz Arpagion nie zadowolił się komplementem, podkreślajac, że w roli Trios będzie wyglądał bosko.[9]

Przejęcie Królewskiej Rezydencji

Tunga podając się za Trios pozbawia strażników broni.

Kiedy wylądowali w Królewskiej Rezydencji, obsługa budynku widząc ukrytego pod nowym wizerunkiem Tungę wyraziła swoje zaskoczenie z powodu wczesnej wizyty Trios, tłumacząc się brakiem meldunku o jej nadchodzącym przybyciu. Clawdit wchodząc w jej rolę ogłosił, że ma zamiar przeprowadzić inspekcję całej służby, w związku z czym nakazał wszystkim, włącznie ze strażnikami, zgromadzić się w jadalni. Następnie polecił tłumowi oddać broń, aby także ona mogła ulec inspekcji, po czym zabrał blastery i zamknął ich w pomieszczeniu, polecając im zaczekać na swój powrót. Po wszystkim zgłosił rebeliantom powodzenie i udał się do sali tronowej, gdzie mieli się spotkać. Korzystając z możliwości zasiadł na królewskim tronie, czym zdrażnił pracującą przy nim Meorti, która po chwili zameldowała pomyślne wprowadzenie blokady w systemach Shu-Torun.[9] Kiedy otrzymali meldunek o posuwającym się szturmie na Trzon, który prowadzili Luke i Benthic, w obliczu braku lepszego zajęcia Tunga zaproponował grę towarzyską, lecz Leia zamiast tego postanowiła zająć się zabezpieczeniem na wypadek przybycia nieplanowanego towarzystwa. Rebelianci przenieśli więc zebrane od strażników uzbrojenie na platforę lądowniczą, gdzie wkrótce pojawił się transportowiec Trios. Ku ich zaskoczeniu ten nie podszedł jednak do lądowania, lecz staranował wrota budynku. Kiedy wojska opuściły wrak pojazdu, rozpoczęła się regularna wymiana ognia z siłami Trios.[10] Niespodziewanie doszło do bombardowania orbitalnego, które rozpoczął chcący za wszelką cenę wyeliminować rebeliantów imperialny komandor Kanchar, drużyna Sojuszu wróciła do sali tronowej, gdzie Leia połączyła się z Chewbaccą, aby zdać mu meldunek. Tunga widząc pogarszające się warunki ich misji zaczął wyrażać nadzieję na szybki odlot ze Shu-Torun. Wkrótce na chwilę przed zamknięciem wrót do pomieszczenia wbiegła Trios razem z towarzyszącymi jej żołnierzami. Podczas gdy królowa stanęła do walki z Leią, Han na oczach Arpagiona wyeliminował jej obstawę, uznając ich nieprzemyślany atak za akt desperacji. Po chwili również Trios przegrała swoją walkę i po otrzymaniu śmiertlnej rany w brzuch, zmarła.[11]

Tunga wzywa na pomoc wyznawców Izoptera Centralnego.

Z otrzymanych od niej przed śmiercią informacji wywnioskowali, iż grupa zajmująca się Trzonem uszkodziła znacznie większą część konstrukcji, niż było to założone, przez co budynek groził zniszczeniem całej planety. Rebelianci doglądając zniszczeń doszli do wniosku, że nie dadzą rady przedostać się do drugiej ekipy, podczas gdy Tunga bez zapowiadania swoich dalszych posunięć zaczął biec w kierunku ich statku. Następnie zajął jego stery i przekształcił się w Leię, aby pod jej twarzą nadać fałszywą wiadomość do swoich sojuszników, w której informuje o udanej ucieczce z zamku i zbiórce przy południowym pierścieniu. Zgodnie z jego założeniem wiadomość została przechwycona przez Tributum komandora Kanchara, który nasłał na rebeliacki statek myśliwce TIE, po czym Arpagion połączył się z Organą i ujawnił jej prawdę o podjętych działaniach. Wyraził nadzieję, że jego akcja sprawdzi się jako przygotowanie do nowej roli, kiedy nagle został zestrzelony. Statek rozbił się o jedną z wysepek, a Tunga mimo, że przez towarzyszy został uznany za poległego, przetrwał wypadek. Leżąc w gruzach wezwał o pomoc trójkę wyznawców Izoptera Centralnego, którzy wezwani przez Moc stawili się na Shu-Torun, aby doglądać przeczuwanego zniszczenia planety. Clawdit zapowiedział, że jeśli pomogą mu się wydostać, to opowie im całą historię, która go tutaj zaprowadziła. Wyznawcy pomogli mu w wyjściu spod gruzów, lecz w zamian za to wyrazili zamiar wcielenia go w ich religię.[12]

Charakter i umiejętności

Tunga Arpagion był sprytny w swoich przestępczych poczynaniach i odnosił wiele sukcesów, które rozsławiły go po galaktyce. Lubił mówić o sobie i swoich osiągnięciach, wykazując przy tym skłonności egocentryczne. Przez większość czasu trzymał się go humor i drażniące współrozmówców żarty, które odejmowały powagi poszczególnym sytuacjom. Wykazywał skłonność do postępowania w sposób chytry i przebiegły, lecz motywowały go ambitne cele, których realizacja mogłaby poszerzyć jego przestępcze CV. Potrafił dobrze przygotować się do danej misji i lubił wyzwania.[4] Był dobrze zorientowany w temacie sztuki. W okresie panowania Imperium Galaktycznego nie interesował się trwającą wojną, lecz po osobistym zaobserwowaniu brutalności imperialnych objawił się jego podziw do heroicznych poczynań Sojuszu Rebeliantów.[7]

Przypisy

Źródła