Kas'im
Kas'im |
Data i miejsce śmierci: | 1000 BBY |
Miejsce pochodzenia: | Nal Hutta |
Rasa: | Twi'lek |
Przynależność: | Bractwo Ciemności |
Kas'im był twi'lekańskim lordem Sithów, należącym do Bractwa Ciemności Kaana pod koniec nowych wojen Sithów. Był mistrzem szermierki - od swojego mistrza, Na'daza, nauczył się wszystkich siedmiu form władania mieczem świetlnym. Gdy stwierdził, że nauczył się wszystkiego, czego potrzebował, zabił go w pojedynku. Nauczał szermierki w Akademii Sithów na Korribanie. Jednym z jego uczniów był Bane, który po kłótni z lordem Qordisem odleciał na Lehon, gdzie znalazł go Kas'im. Nie udało mu się go przekonać do powrotu; zamiast tego wyzwał go na pojedynek, w którym zginął.
Biografia
Dzieciństwo
Kas'im urodził się na Ryloth. W bardzo młodym wieku został odnaleziony przez mistrza Sithów Na'daza na targu niewolników. Ten wyczuł jego wrażliwość na Moc i kupił go, a następnie przekazywał mu stopniowo swoją wiedzę. W rodzicach Kas'ima nie wyczuł potencjału, więc nie byli dla niego użyteczni.
Nowy uczeń
W Akademii uczył młodych adeptów Sithów sztuki władania mieczem świetlnym. Gdy w 1002 BBY na Korriban przybył młody Bane, Kas'im wyczuł jego potencjał. Zajął się szkoleniem jego umiejętności bitewnych, przez następny rok wytrwale pracując nad jego techniką i kondycją. W końcu Bane poczuł się na tyle pewnie, że wyzwał na pojedynek innego ucznia: Fohargha. Pomimo początkowej przewagi, dał się zaskoczyć i przegrał. Fohargh zaczął się z niego naśmiewać, przezywając go wyzwiskami z dzieciństwa, co rozwścieczyło Bane'a. Rzucił nim Mocą o ścianę, po czym zaczął dusić. Pomimo bezpośredniego zakazu Kas'ima, nie przestał póki Fohargh nie umarł. W nocy po pojedynku miał sen, w którym uświadomił sobie, że to on jest winien śmierci ojca. Stracił wolę do nauki, a jego serce napełniło się wątpliwościami. Zatrzymał się w rozwoju. Uczniowie, których dawno przegonił, znów mu dorównali. Kas'im wyraził rozczarowanie regresją swojego najlepszego studenta.
Tymczasem wojna zbliżała się ku końcowi. Rycerze Jedi, zgrupowani pod wodzą generała Hotha jako Armia Światła, odbili Ruusan, planetę okupowaną przez Sithów. Kaan zdecydował się wysłać przeciwko nim wszystkich swoich podwładnych, również tych, szkolących się jeszcze w akademiach. Jedynie uczniowie z Korribanu pozostali na miejscu; mieli trenować, aby stać się największym atutem w wojnie i dopiero wtedy dołączyć na froncie. W rozmowie z Qordisem, Kas'im wyraził przekonanie, że żaden z jego uczniów nie jest jeszcze gotów wyruszyć. Opowiedział mu również o kłopotach Bane'a. Słysząc to, Qordis nakazał mu zaprzestać marnowanie czasu i skoncentrowanie się na innych uczniach.
Zdesperowany Bane, podczas kolejnych porannych ćwiczeń wyzwał na pojedynek Siraka, najlepszego ucznia Akademii. Miał nadzieję, że gdy go pokona, ponownie otworzy się na potęgę Ciemnej Strony, przy okazji zyskując na reputacji. Zabrak wyśmiał go, oświadczając że pokonanie takiego słabeusza nie sprawi mu przyjemności. Mimo to, przyjął wyzwanie. Szybko pokonał swojego przeciwnika, bardzo go przy tym poniewierając. Bane wyszedł z pojedynku z licznymi siniakami, ranami i złamaniami, lecz co ważniejsze: z kompletnie złamanym duchem. Stracił wiarę w siebie do tego stopnia, że zaczął żałować że Sirak go nie zabił.
Potajemny trening
Jakby tego było mało, wkrótce potem w Akademii pojawiła się Githany - ex-Jedi, dzięki której informacjom Bractwo wygrało czwartą potyczkę o Ruusan. Jej uroda, talent jak i arogancja i okrutność zachwyciły wszystkich; bardzo szybko to ona stała się nową ulubienicą mistrzów, w tym Qordisa. Była świadoma, że żeby stać się uczennicą numer jeden, musi pokonać Siraka. Sprzymierzyła się z podłamanym Bane'em, wyczuwając jego potencjał. W zamian za pomoc, obiecała zrobić wszystko, żeby Bane odzyskał kontakt z Mocą. Podniesiony na duchu, Bane zakradł się nocą do kwatery mistrza Kas'ima, prosząc go o wznowienie nauki. Oświadczył, że jego wola walki wróciła i pragnie zmiażdżyć Siraka jak robaka. Twi'lek zgodził się, nakazując mu stawienie się następnego dnia na dachu Akademii. Dzięki takiemu podwójnemu treningowi, wkrótce Bane w tajemnicy odzyskał dawną potęgę.
W końcu Bane doszedł do wniosku, że nadszedł czas na decydujące starcie. Na kolejnych ćwiczeniach ponownie wyzwał Siraka na pojedynek. Pokonał go, ale nie zabił. Ku wściekłości Githany, pozwolił Zabrakowi żyć. Oznaczało to zarazem koniec ich sojuszu: w końcu nie wywiązał się ze swojej części umowy. Mimo to, sukces jaki odniósł był całkowity: wrócił do łask i ponownie uwierzył w siebie. W nocy po walce odwiedził Bane'a sam Kas'im. Z dumą wręczył mu miecz świetlny, należący do jego byłego mistrza. Oświadczył, że jest gotowy na ten dar.
Utrata ucznia
Następnego dnia Bane został wezwany do osobistych komnat Qordisa. Lord zabronił mu spotykać się z Githany i studiować holocronów z biblioteki. Rozwścieczony Bane postawił mu się, twierdząc że to źródło jego potęgi a współcześni Sithowie nie rozumieli potrzeby czerpania mądrości od ich poprzedników. Qordis zaproponował mu więc, żeby udał się do Doliny Lordów i tam przekonał się na własne oczy, że nie ma tam nic poza splądrowanymi grobowcami dawno nieżyjących Lordów. Bane przyjął wyzwanie i udał się w pojedynkę ku Dolinie pełnej niebezpieczeństw. Gdy nie pojawił się na porannych ćwiczeniach, Kas'im domyślił się powodu. Udał się do Qordisa z pretensjami, jednak ten go zbył, mówiąc że Bane będzie gotowy do wstąpienia do Bractwa dopiero, gdy uwolni się od duchów przeszłości. Wrócił z Doliny rozczarowany, akurat wtedy, gdy sytuacja na Ruusan pogorszyła się do tego stopnia, że lord Kaan nakazał podniesienie wszystkich adeptów Akademii do rangi Mrocznych Lordów Sithów i wysłanie ich na front. Bane wraz z Githany zamordował Siraka i dwóch jego pomagierów, którzy zaatakowali go w archiwum. Podejrzewając, że zostali nasłani przez Qordisa, jeszcze raz udał się do jego komnaty, tym razem dumny i agresywny. Oświadczył, że odchodzi z Bractwa, i przybiera tytuł Dartha - którego nie jest godzien żaden z Sithów, szczególnie zaś Qordis. Nim odleciał na pokładzie Valcyna, prywatnego statku Qordisa, spotkał jeszcze Kas'ima proszącego go o zostanie. Zignorował byłego nauczyciela i odleciał.
Ruusan i Lehon
Kas'im wraz z Qordisem i pięćdziesięcioma innymi Sithami udał się na Korriban, by wesprzeć słabnące siły lorda Kaana. Pewnej nocy Githany miała wizję, w której widziała Bane'a, przybywającego na planetę, ale nie po to by wspomóc Bractwo, tylko żeby je zniszczyć. Opowiedziała o niej Kaanowi, tłumacząc zarazem, jak bardzo pomogłoby ich sprawie przyciągnięcie Bane'a. Kaan oświadczył, że rozumie i wyśle kogoś na jego poszukiwania. Poprosił o to Kas'ima. Twi'lek znalazł Bane'a na Lehonie, zapomnianym świecie, gdzie prawie trzy tysiące lat wcześniej stoczona została bitwa o Gwiezdną Kuźnię. Próbował przekonać byłego ucznia do powrotu, jednak mu się to nie udało. Nie mając innego wyjścia, wyzwał go na pojedynek. Bane, widząc że nauczyciel wciąż przewyższa go swoimi umiejętnościami, wywabił go przed Świątynię Przodków, a następnie zawalił ją na bezbronnego Twi'leka, kończąc jego żywot.
Źródła
- Darth Bane: Droga zagłady (Pierwsze pojawienie)