Jabba Desilijic Tiure

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Przeglądasz kanoniczną wersję tego artykułu.
Przejdź do legendarnej wersji tego artykułu.


Być może w archiwach są braki.

Ten artykuł wymaga poszerzenia.


Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych.

Jabba Desilijic Tiure
Data i miejsce narodzin: 600 BBY[1]
Data i miejsce śmierci: 4 ABY, Tatooine[2]
Miejsce pochodzenia: Nal Hutta[3]
Rasa: Hutt
Wzrost: 390 cm[4]
Kolor włosów: Brak
Kolor oczu: Pomarańczowe
Kolor skóry: Zielona
Przynależność:
Profesja:




Jabba Desilijic Tiure, bardziej znany jako Jabba Hutt, to huttański szef przestępczy mający pod swoją kontrolą Zewnętrzne Rubieże. Pochodził z Tatooine i zamieszkiwał tamtejszy pałac, w którym spędzał wolny czas i kierował swoimi najemnikami.

Biografia

Początki kariery

Jabba urodził się w roku 600 BBY.[1] Tak jak większość przedstawicieli swojej rasy pochodził z planety Nal Hutta.[3] Stworzył na Tatooine własne imperium przestępcze, które trudniło się w handlu niewolnikami, przemycie i rabunkach. Był także właścicielem posiadłości w Mos Espa i Mos Eisley. Jego wpływy sięgały większości Zewnętrznych Rubieży. Kierował także Najwyższą Radą Huttów i współpracował z Syndykatem Crymorah.[5]

Boonta Eve Classic

Jabba zasypia podczas zawodów.

W roku 32 BBY Jabba był fundatorem głównej trybuny na Wielkiej Arenie w Mos Espa podczas wyścigu Boonta Eve Classic, gdzie kontrolował wszelkie zakłady. Kiedy zawodnicy ustawili się na starcie, dał on sygnał do rozpoczęcia wyścigu poprzez uderzenie w gong. Po kilku okrążeniach wyszła jednak prawdziwa natura Jabby, który w rzeczywistości nie interesował się wyścigami ścigaczy, gdyż zanim nastał koniec wyścigów, Hutt przyciął sobie drzemkę, z której wybudził go dopiero pod koniec zawodów jego majordomus, Bib Fortuna.[9]

Porwanie Rotty

W roku 22 BBY, kiedy nastał początek wojen klonów, syn Jabby, Rotta, został porwany przez nieznanych napastników. Przebywający wówczas w swoim pałacu Jabba zwrócił się z prośbą o pomoc do Republiki Galaktycznej, zapewniając w zamian udostępnienie im swobodnego przelotu przez kontrolowane przez Huttów tereny. Równolegle wysłał na poszukiwania czwórkę łowców nagród. Po jakimś czasie jego droid tłumacz, TC-70 zameldował mu o ich powrocie, a kiedy Hutt zechciał ich zobaczyć, przed jego oblicze wniesiono ich głowy, co jednoznacznie przekonało Jabbę, że nie da rady rozwiązać problemu na własną rękę. Kazał niezwłocznie połączyć się z kanclerzem Palpatine'em, który zapewnił go, że wysłani Jedi są już w drodze.[6]

Po jakimś czasie do pałacu przybył wysłany przez Zakon Jedi Obi-Wan Kenobi, który zapewnił go, że jeden z ich najlepszych rycerzy Jedi jest już w trakcie poszukiwań. Wówczas Jabba dodał, iż ma jeszcze jeden warunek zawarcia z nimi przymierza, którym było przyprowadzenie przed jego oblicze porywacza, który jest za wszystko odpowiedzialny. Po odlocie Kenobiego z planety Hutta odwiedził jeszcze reprezentujący Separatystów hrabia Dooku, który poinformował go, że to Jedi porwali jego syna, przy czym planują także zniszczyć i jego. Jabba nie był jednak na tyle łatwowierny i zażądał dowodu. Na te słowa Dooku zaprezentował mu nagranie holograficzne, na którym dwójka Jedi, Anakin Skywalker i jego uczennica Ahsoka Tano, wkładali jego syna do plecaka. Widząc oburzenie Hutta dodał, że już wysłał swoje wojska do odbicia Rotty, na co Jabba zapytał, jakie są wobec tego jego żądania. Hrabia odpowiedział, że zadowoliłoby go, jeśli ten przemyślałby dołączenie do nich w konflikcie z Republiką.[6]

Jabba poznaje prawdę na temat porwania jego syna.

Po jakimś czasie z Dooku skontaktowała się jego uczennica, Asajj Ventress, która zameldowała, że Jedi zabili Rottę, po czym uciekli na Tatooine aby wykończyć również Jabbę. Hrabia przekazał Huttowi o planach Jedi i obiecał zajęcie się nimi osobiście, na co ten zezwolił. Wkrótce do pałacu przybył sam Anakin Skywalker, lecz okazał się zdziwiony, że nie przybyła tu jeszcze jego uczennica. Wówczas Jabba zaczął mu ubliżać, na co ten Mocą przyciągnął oddany jego tłumaczowi miecz świetlny i zagroził nim Huttowi, pytając co zrobił z jego padawanką. Wówczas do pomieszczenia wbiegła Ahsoka Tano, która okazała się mieć ze sobą Rottę. Przekazała go Jabbie, co bardzo go zadowoliło, lecz nie zmienił zdania i zapowiedział stracenie przybyłych Jedi. Ci słysząc to wyjęli swoje miecze, kiedy nagle pojawiło się przychodzące połączenie od wuja Jabby, Zira. Ku jego zdziwieniu zamiast niego zobaczył senator Padmé Amidalę, która wyjaśniła mu, że hrabia Dooku razem z jego wujem uknuli intrygę, której celem porwali jego syna i obarczyli winą za to Zakon Jedi. Wówczas na hologramie ukazał się Ziro, który próbował obwiniać za to Dooku, lecz Jabba znając jego naturę zapowiedział rozwiązanie tego konfliktu na drodze rodzinnej. Podziękował senator za wyjaśnienie sprawy i zapowiedział dotrzymania warunków traktatu z Republiką, obiecując udostępnienie ich wojskom swobodnych lotów przez jego terytoria. Zapowiedział także, że będzie ogromnie wdzięczny, jeśli dopilnują, aby Dooku odpowiedział za swe zbrodnie, co też ci mu zagwarantowali.[6]

Susza na Tatooine

Na około 11 BBY na Tatooine nastała wielka susza. Wówczas Jabba wiedząc od podwyższeniu się ceny wody zaczął nasyłać swoich zbirów na miejscowych zbieraczy wilgoci, celem zainkasowania od nich podatków w postaci ich zbiorów. Te były na tyle marne, że po oddaniu w ręce najemników wyznaczonej dawki miejscowi farmerzy mieli problemy z utrzymaniem rodziny. Po tym jak nasłał ich na farmę Larsów, ci zostali pobici do nieprzytomności przez nieznanego sprawcę.[10] Jabba chcąc ukarać sprawcę ogłosił chęć wynajęcia łowcy nagród. Zgłosił się do niego Czarny Krrsantan, który zażądał dość wysokiego wynagrodzenia. Podczas rozmowy z najemnikiem Hutt zażądał od niego pokazu swojej siły, aby wiedział komu powierza zlecenie. W odpowiedzi ten zaatakował gamorreańskich strażników, a kiedy Jabba przekonał się, że ten jest godny tak wysokiej zapłaty, złożył mu warunki zlecenia, obiecując premię za przyprowadzenie sprawcy ataku żywego.[11] Wookiee przesłuchał najemników, którzy zostali pobici, po czym zaczął poszukiwania. Te okazały się jednak bezcelowe, gdyż Krrsantan odniósł porażkę, po czym opuścił planetę. Rozwścieczyło to Jabbę, który przez długi czas nie chciał widzieć Krrsantana na Tatooine.[12]

Poznanie Hana Solo

Przez kolejne lata Jabba rozszerzał swoje wpływy nie opuszczając Tatooine.[5] W roku 10 BBY puścił w galaktyce wiadomość o tym, że poszukiwał przemytników. Ofertą był zainteresowany między innymi Tobias Beckett, lecz zginął zanim zdążył przybyć do pałacu. Zamiast niego pojawił się jednak Han Solo oraz jego partner Chewbacca, którzy razem zatrudnili się u Jabby i przemycali dla niego różnej maści towar.[13]

Jabba rozmawia z Hanem Solo.

Na niedługo przed rokiem 0 BBY doszło do sytuacji, w której Han Solo i Chewbacca podczas jednego z transportów dla Jabby zostali namierzeni przez siły Imperium Galaktycznego. Nie mając jak uciec wyrzucili przemycany towar, co sprawiło, że ci odpuścili pogoń. Jabba zażądał od Solo wyrównanie strat, które przez niego poniósł, lecz ten przez długi czas unikał spłaty długu. W końcu Huttowi skończyła się cierpliwość i wynajął jednego ze swoich łowców, Greedo, aby znalazł i przyprowadził do niego Hana. Ten znalazł go, lecz został przez niego zastrzelony zanim zdołał cokolwiek zrobić. Na wieść o tym Jabba osobiście pofatygował się aby porozmawiać z Solo i znalazł go w jednym z kosmoportów w Mos Eisley. Han powiedział mu, że znalazł dobrych klientów i zagwarantował spłacenie go z wynagrodzenia, które otrzyma.[14] Jabba w związku z tym podwyższył jego długi o 15%[1] i zaufał mu, że faktycznie wyrówna rachunek,[14] lecz przez kolejne trzy lata nie zobaczył ani Solo, ani swoich pieniędzy.[15]

Współpraca z Darthem Vaderem

Jakiś czas później z Jabbą skontaktował się Darth Vader, który zapowiedział swoją wizytę w pałacu za kilka dni. Hutt zgodził się na rozmowę z nim, a kiedy ten przybył o dzień za wcześnie i zabił przy tym dwójkę jego strażników, majordomus zbudził go ze snu i poinformował o przybyciu Vadera. Jabba na jego widok oburzył się jego zachowaniem, na co Sith zagroził mu zabiciem kolejnych jego strażników. Hutt odesłał więc z sali gości i zapytał w czym konkretnie może pomóc Imperium. Vader sprostował, że przybył tu prywatnie i ma zamiar załatwić tą sprawę we właśnie taki sposób. Jabba odradził mu korzystanie ze sztuczek umysłowych, lecz ten wyjaśnił, iż nie jest to droga Sithów, lecz Jedi, których powód zniknięcia stoi właśnie przed nim we własnej osobie. Jabba przypomniał mu o nagrodzie, którą za jego głowę wyznaczył Sojusz Rebeliantów, oraz o tym jak łatwo byłoby się go w tajemnicy pozbyć. Próbował sięgnąć po przycisk aktywujący właz do jaskini rankora, lecz kiedy obejrzał się w stronę Mrocznego Lorda Sithów, ten nie stał już na klapie. Hutt wezwał więc swoich zbirów, którzy otoczyli przybysza i otworzyli do niego ogień. Vader jednak w porę aktywował swój miecz i pokonał wszystkich napastników, po czym zaczął dusić Hutta Mocą. Kiedy zwolnił swój uścisk, Jabba przyznał, że ten jest potężnym przeciwnikiem i trzeba się z nim liczyć, co spodobało się Sithowi. Darth Vader powiedział, że potrzebuje najlepszych łowców nagród jakich Jabba ma na swoich rozkazach i wskazał miejsce, w którym chcę się z nimi spotkać. Jabba wykonał więc jego prośbę i polecił przybyć na spotkanie Bobie Fettowi i Czarnemu Krrsantanowi, któremu wybaczył już dawne przewinienia.[16]

Vader przybywa do pałacu Jabby.

Podczas gdy łowcy zajęli się wykonywaniem zlecenia, Vader ponownie odwiedził pałac Jabby, lecz tym razem w obstawie szturmowców. Kiedy zobaczył się z Huttem, od razu przeszedł do negocjacji warunków jego współpracy z Imperium. Przedstawił całą sytuację w taki sposób, że Jabba praktycznie nie mógł mu odmówić. Zgodził się i zapewnił, że od tej pory wszystkie jego zasoby będą należeć także do Imperium, pod warunkiem, że stosownie go wynagrodzi. Vader zapewnił, iż otrzyma tyle ile uznają za stosowne, na co Jabba zapytał, jak poradzą sobie z piratami, którzy będą chcieli przechwytywać ich towar. Darth Vader zapewnił go, że Imperium ma na to swoje sposoby, którymi nie musi się przejmować, a w jego obowiązkach będzie jedynie dotrzymanie terminów dostaw. Zapowiedział, że jego żołnierze przedstawią mu szczegóły, lecz ten nie zgodził się, aby Sith po tak długiej podróży opuścił ich bez uczty na jego cześć. Po chwili wylecieli na morze wydm, z którego obserwowali jak najemnicy Jabby dla zabawy strzelali do stada banth. W pewnym momencie poirytowany głośnym zachowaniem Salaciousa B. Crumba zagroził, że jeśli ten jeszcze raz krzyknie w ten sposób, to zabije go. Jabba w odpowiedzi zaczął się śmiać i wyraził swoje zadowolenie z dobrych relacji jakie się między nimi wytworzyły. Zapytał czy łowcy, których przysłał, byli odpowiedni, na co Vader uznał, że zadanie Wookieego jest dość łatwe, podczas gdy Fett ma zająć się jedynie chłopakiem z farmy. Jabba przypomniał jednak, że mowa jest o chłopaku, który zniszczył Gwiazdę Śmierci i podobno miał kontakty ze starym Benem Kenobim. Vader słysząc, że ten wspomniał jego nazwisko, zapytał go o wszystko co wiedział na jego temat. Hutt chętnie zobowiązał się do opowiedzenia kilka historii na jego temat, lecz najpierw rozkazał poddanym przenieść się nad jamę sarlacca, zauważając przy tym, że nie mógł uwierzyć, iż osoba taka jak chłopak odpowiedzialny za zniszczenie Gwiazdy Śmierci może pochodzić z Tatooine.[8]

Interesy z Saną Starros

Jakiś czas później na Tatooine wylądował statek Imperium, na którym zepsuł się system podtrzymywania życia. Ludzie Jabby znaleźli pojazd z martwą załogą i trzynastoma skrzyniami karabinów blasterowych E-11. Hutt przywłaszczył sobie znaleziony towar, lecz wkrótce jedna ze skrzynek została mu skradziona. Po jakimś czasie do jego pałacu przybyła Sana Starros w towarzystwie Lando Calrissiana. Jabba myśląc, że ci chcą kupić od niego blastery, zaprzeczył jakoby miał je posiadać, powołując się na regulowane w imperialnym prawie zakazy handlu bronią. Sana sprecyzowała, iż nie chodziło jej o kupno, a o sprzedanie mu informacji o złodziejach jego trzynastej skrzynki. Hutt słysząc to zasugerował, że to ona mogła ukraść jego towar, zważając na jej rzekome małżeństwo z Hanem Solo. Starros zaprzeczyła o jakichkolwiek powiązaniach z przemytnikiem i zażądała 20 000 kredytów za namiary na złodziei. Jabba zapytał, czemu miałby wierzyć jej na słowo, na co ta zasugerowała, aby sam sprawdził jej informację, mówiąc, iż kradzieży dopuścili się Krawgowie z układu Mykapo. Wówczas z tłumu przebywających w pałacu wyłonił się jeden z owych piratów i na jej słowa wycelował w kierunku Starros blasterem. Zanim jednak oddał strzał, został przez nią zastrzelony. Sana dodatkowo pokazała Jabbie, że Krawg używał właśnie karabinu E-11, co jednoznacznie potwierdziło jej słowa. Zażądała więc 20 000 za przekazane mu informacje, na co ten się zgodził. Po ubiciu interesu Hutt zarządził przyjęcie, na którym u boku Lando razem pili i oglądali pokazy tancerek. Po wszystkim Sana i Calrissian zabrali się na swój statek i odlecieli z Tatooine, w sekrecie przed nim kradnąc z jego pałacu pozostałe dwanaście skrzyń.[17]

Schwytanie Hana Solo

W końcu znudzony czekaniem Jabba wystawił za głowę Hana Solo nagrodę, którą zainteresowało się kilku łowców nagród. Finalnie trafiła ona do Boby Fetta,[15] który przyleciał na Tatooine z Hanem zamrożonym w karbonicie. Jabba umieścił płytę na jednej ze ścian pałacu, co miało pokazywać jego innym pracownikom, co jest konsekwencją oszukiwania go.[2]

Jabba rozmawia z Luke'em Skywalkerem.

W roku 4 ABY do pałacu przybyły dwa droidy, R2-D2 i C-3PO, które przekazały mu wiadomość od ich pana. Wyświetliły hologram, na którym ukazał się Luke Skywalker, mówiący o swoich planach wobec wykupienia od niego życia Hana Solo. Wyjaśnił, że chce rozwiązać sprawę polubownie, a w geście dobrej woli chce przekazać mu dwa swoje droidy. Jabba przyjął więc podarunek, lecz nie miał zamiaru pozbywać się Hana. Zamiast tego uczynił 3PO swoim nowym tłumaczem, a R2 kelnerem. Wkrótce w pałacu zaczęła się kolejna zabawa, podczas której do muzyki tańczyło wiele tancerek. Jabba zainteresował się szczególnie jedną z nich, Oolą, a kiedy ta zaczęła stawiać mu opór, aktywował zapadnię pod jej nogami, przez co ta spadła do jaskini trzymanego w podziemiach rankora, który bezlitośnie ją rozszarpał. Po czasie pojawił się łowca nagród, Boushh, który dostarczył współpracownika Hana, Chewbaccę, za co Hutt wręczył mu nagrodę w wysokości 35 000 kredytów.[1] Pracownicy Jabby zwęszyli jednak podstęp i podczas gdy wszyscy poszli spać, ukryli się za jedną z zasłon. Po chwili przekonali się, że pod maską łowcy ukryta była księżniczka Leia Organa, która wykorzystała okazję i uwolniła Hana z karbonitu. Solo po przebudzeniu słysząc śmiech Jabby zaczął się tłumaczyć, lecz Hutt nic sobie z tego nie zrobił. Kazał zamknąć go w celi razem z Chewbaccą, podczas gdy Leię wziął do niewoli i zmusił do przebrania się w skąpy strój. Kiedy wszystko się uspokoiło, Jabba zapadł w sen, z którego po jakimś czasie wybudził go Fortuna. Majordomus poinformował go o przybyciu Luke'a Skywalkera, którego kazał nie wpuszczać. Na prośbę Skywalkera Bib zaczął nalegać, aby ten udzielił mu głosu, lecz Hutt zorientował się, że Twi'lekanin poddał ofiarą jego sztuczkom umysłowym. Luke zwrócił się więc do Jabby, któremu nakazał uwolnienie Hana i Chewiego. Ten dostrzegł jednak, że Jedi stanął na włazie do jaskini rankora, co postanowił wykorzystać. Kiedy przybyły wyciągnął blaster, aktywował zapadnię, licząc że ten stanie się kolejną ofiarą drapieżnika. Skywalker wyszedł jednak jego oczekiwaniom na przeciw i zabił rankora. Kiedy strażnicy przynieśli go z powrotem przed oblicze Jabby, ten zdecydował o dokonaniu na nim oraz dwójce schwytanych przemytników egzekucji poprzez wrzucenie do Wielkiej Jamy Carkoona.[2]

Po chwili goście przenieśli się na pokład Khetanny, z której mieli oglądać zrzucenie transportowanych na jednym ze skiffów skazańców do szczęk sarlacca. Przed dokonaniem wyroku Hutt zapowiedział, że wysłucha ich błagań o litość, lecz Han w odpowiedzi jedynie zaczął go obrażać. Luke natomiast po raz ostatni ostrzegł go, że jeśli ich nie uwolni, to będą musieli pozbawić go życia. Ten nie zrobił sobie nic z groźby Skywalkera i kazał ustawić go do stracenia jako pierwszego. W odpowiedzi Luke dał sygnał swojemu droidowi, który rzucił w jego stronę miecz świetlny. Luke złapał broń i z jej użyciem zaczął walczyć ze strażnikami Jabby znajdującymi się na skiffie. Następnie uwolnił swoich przyjaciół, na których Hutt nasłał kolejny statek najemników. Niezadowolony przebiegiem walki sam został zaatakowany przez Leię, która zaszła go od tyłu i obwiązała jego szyję łańcuchem, tym samym zabijając Jabbę poprzez uduszenie.[2]

Dziedzictwo

Bezpośrednio po śmierci Jabby rebelianci stawili czoła jego najemnikom i pokonali ich, po czym wydostali się z barki, którą wysadzili.[2] Jego poddani, którzy pozostali w pałacu na czas egzekucji, zostali poinformowani o innym Huttcie, który miał zająć miejsce Jabby, lecz ten nigdy nie przybył do jego pałacu. Najemnicy stopniowo opuszczali budynek, aż po jakimś czasie budynek został pusty.[18] Zgon jednego z największych królów przestępczych Zewnętrznych Rubieży doprowadził do rozłamu między Huttami, którzy kłócili się o przejęcie jego wpływów. Na Tatooine powstała między innymi Kompania Czerwony Klucz, równolegle z którą swoją działalność zaczęli inny przestępcy.[19] Bezprawie próbowali powstrzymać samozwańczy stróże prawa, tacy jak Cobb Vanth, burmistrz Mos Pelgo, które przemianował na Wolne Miasto, zapewniając jego mieszkańcom uczciwy zarobek poza kontrolą syndykatów przestępczych.[18] Na innych światach także zaczęli pojawiać się spadkobiercy, tacy jak Rinnrivin Di, który na 24 lata po śmierci Jabby rządził własną przestępczą organizacją na szczątkach jego imperium. Wszedł także w posiadanie nagrania holograficznego z momentem śmierci Jabby, który przekazał w podarunku Leii Organie, nazywając ją "zabójczynią Hutta", co wśród Niktów było niezwykle zaszczytnym tytułem.[20]

Ciekawostki

  • Jabba ważył 1358 kilogramów.[1]

Przypisy

Źródła