Pre Vizsla/Legendy
|
Pre Vizsla |
Data i miejsce śmierci: | 20 BBY, Mandalora[1] |
Miejsce pochodzenia: | Mandalora |
Rasa: | Człowiek |
Wzrost: | 183 cm |
Kolor włosów: |
|
Kolor oczu: | Niebieskie |
Kolor skóry: | Jasna |
Przynależność: | |
Profesja: | Gubernator |
Pre Vizsla był Mandalorianinem żyjącym w ostatnich latach istnienia Republiki. Przewodził organizacji zwanej Strażą Śmierci, za pomocą której i przy wparciu Separatystów zamierzał obalić pokojowy rząd Mandalory. Sojusz z Separatystami w końcu jednak został zerwany i Pre szukał innej drogi do osiągnięcia celu — odnalazł ją zawiązując sojusz z Darth Maulem. Niedługo po tym fakcie udało mu się zostać premierem i przejąć władzę od Nowych Mandalorian, niewiele później jednak zginął w pojedynku z Maulem.
Biografia
Ujawnienie działalności
W nieokreślonym czasie wojen klonów pełnił obowiązki gubernatora Concordii. Gdy jeden z mieszkańców jego księżyca zaatakował wysłannika Republiki Obi-Wana Kenobiego oraz księżną Satine Kryze, niedoszłe ofiary zjawiły się u niego by móc wyjaśnić ten atak.
Po przywitaniu gościu Pre oddalił się by zająć się ciałem zamachowca. Gdy wypełnił swe obowiązki zjadł z księżną kolację, na której omawiali kto mógłby stać za próbą zabicia jej. Vizsla stwierdził, że tylko silny politycznie człowiek przy pomocy Separatystów odważyłby się zaatakować Kryze. Nagle księżnej zaczęło się robić gorąco toteż przerwała ich rozmowę i udała się na zewnątrz.
Jakiś czas później Vizsla razem ze swoją eskortą pojawił się w kopalni gdzie Straż Śmierci miała swoją bazę. Tam ujawnił przebywającym tam Kryze i Kenobiemu, że jego rodzina od pokoleń walczyła z Jedi, a wkrótce Obi-Wan dołączy do swoich poprzedników, którzy stanęli na drodze Straży Śmierci.
Pre oddał mu jego miecz świetlny (zabrany Kenobiemu podczas porwania) i rozpoczął walkę. Mimo dużych umiejętności, przegrał, po czym rozkazał swoim podwładnym by wypuścili w ślad za Jedi i księżną rakiety. Ich przeciwnicy uciekli szybem turbowindy. Mimo iż wiedział, że Kenobi i Kryze przeżyli, nie nakazał ich poszukiwania, mówiąc, że wkrótce księżna sama wpadnie w ich ręce.
Kampania przeciwko Satine
Nieco później Pre przy pomocy senatora Tala Merrika próbował ponownie pozbyć się księżnej Satine. Merrik, który współpracował ze Strażą Śmierci, przemycił na pokład Coronetu kilka droidów zabójców, które miały za zadanie wyeliminować wszystkich, którzy będą bronić księżnej. Gdy Tal wziął Satine jako zakładniczkę skontaktował się Viszlą informując, że wykonał swoje zadanie. Przywódca Straży Śmierci był zadowolony i obiecał przysłać posiłki, które miały bezpiecznie odeskortować senatora i pojmaną księżną. Plan Vizsly nie doszedł jednak do skutku, gdyż Anakin Skywalker zabił Merrika.
Mimo porażki na Coronecie, Pre zebrał armię Straży Śmierci, by przy pomocy Separatystów przejąć władzę na Mandalorze. Vizsla w każdej chwili mógł rozpocząć działania wojenne, lecz hrabia Dooku rozkazał mu oczekiwać na interwencję wojsk Republiki, gdyż to zapewniłoby im poparcie ludu. Mieszkańcy Mandalory mieli zmienić sposób postrzegania organizacji Vizsly, z terrorystów na bohaterów. Dodatkowo Sith polecił buntownikowi by wysłał na Coruscant zabójcę, który zlikwiduje księżną Satine.
Ich wysiłki spełzły na niczym, gdyż zabójca zawiódł, a Kryze ujawniła spisek Vizsly w Senacie. Skutkiem tego było wycofanie wojsk Republiki. Pre stracił poparcie hrabiego Dooku lecz mimo to chciał zaatakować Mandalorę. Sith sprowadził go na ziemię mówiąc, że bez jego pomocy nie utrzyma planety nawet przez dzień. Zrezygnowany Vizsla musiał porzucić swoje ambitne plany.
Spisek przeciwko Dooku
- Widzisz tą bliznę. To prezent od hrabiego Dooku.
- — Pre Vizsla do Luxa Bonteri
Wkrótce po zakończonej porażką kampanii przeciwko Satine, Vizsla został zdradzony przez Dooku. Mandalorianin zapragnął zemsty nad hrabią. Odnalazł go niedługo później, lecz przegrał pojedynek. Po walce została mu blizna. Młody Lux Bonteri też chciał zemsty (Dooku zabił jego matkę). Pre umówił się z nim na spotkanie na pokrytej śniegiem planecie Carlac. Niestety przez pewne komplikacje, Lux wziął ze sobą starą przyjaciółkę, Ahsokę Tano. Lux musiał skłamać, że Togrutanka to jego narzeczona, aby uchronić ją przed Vizslą.
Po przybyciu Luxa, Pre poprosił go o pewną rzecz. Było to urządzenie, które skonstruował Bonteri, a było one w stanie wskazać pobyt Dooku. Wkrótce potem odbył się poczęstunek. Kobiety z rasy Ming Po obsługiwały członków Straży Śmierci. Ahsoka też podawała jedzenie. Podczas posiłku przybył wódz rasy Ming Po - Pieter. Zażądał od Vizsly oddania kobiet i zapasów jedzenia, które ukradł z tamtej wioski. Straż Śmierci miała też opuści planetę. Pre zgodził się i o wchodzie słońca miał oddać to co ukradł.
Gdy nastał ranek Vizsla razem z innymi Mandalorianami udali się do wioski. Tam zostali powitani przez wodza. Pre oddał na początek wnuczkę Pietera - Trylę. Jednak gdy wpadła w ramiona dziadka, Vizsla przebił ją mieczem, a następnie kazał zabić wszystkich mieszkańców. Mandalorianie zaczęli podpalać domy i mordować Ming Pów. Wtedy dopiero Lux zrozumiał, że Straż Śmierci to mordercy i terroryści. Ahsoka nie mogąca patrzeć na tą rzeź, chwyciła za dzidę i rzuciła w jednego z Mandalorian. Wtedy Vizsla zaatakował Ahsokę i przeciął jej włócznie. Ahsoka próbowała uciec, lecz Vizsla wystrzelił linę i złapał Togrutankę. Po chwili zlecieli się inni Mandalorianie i tak jak ich przywódca zaczęli wystrzeliwać liny. Tano padła na ziemię. Vizsla oznajmił, że jest ona rycerzem Jedi i kazał wracać z nią do obozu.
Po powrocie Straży Śmierci do obozu, R2-D2 który także utknął na tej planecie, zaprogramował kilka droidów należących kiedyś do Separatystów, aby zabiły Mandalorian. W jednym z namiotów Vizsla miał zabić Ahsokę. Lux prosił go by ją zostawił mówiąc, że trafiła tu przypadkowo. Pre jednak chciał ją zabić mówiąc, że Jedi są mordercami takimi jak Dooku. Gdy już chciał ją skrócić o głowę, do namiotu wszedł R2 odwracając uwagę Mandalorian. Bonteri popchnął Pre, a Ahsoka chwyciła za swój miecz i sztylet. Vizsla też wziął swój miecz. Zaczął się pojedynek. Na początku Pre miał przewagę, lecz gdy wyszli z namiotu, na Mandalorian czekały droidy. Wojownicy rzuciły się na nie. Pojedynek trwał dalej. Po chwili droidy zostały zniszczone, zaś Lux i R2-D2 siedzieli w śmigaczu czekając na Ahsokę. Togrutanka uderzyła w plecak odrzutowy który Vizsla miał na sobie. Szybko go zdjął. Plecak wybuchnął, a Tano uciekła. Vizsla rozkazał Mandalorianom ścigać zdrajców. Jednak Ahsoka i Lux uciekli z planety. Po tej porażce zaczął służyć Darthowi Maulowi.
Wyprawa na Draay 2
Nieokreślony czas po opuszczeniu Carlac Pre wraz z Bo-Katan i kilkoma innymi wojownikami udał się na księżyc Draay 2. W klanie Vizsla od dawna było wiadomo o istnieniu artefaktu Sithów znanego jako Rękawica Kressha Młodszego, nie znano jednak dokładnego miejsca jej ukrycia. Chcąc posiąść zapewniający nietykalność artefakt Vizsla udał się więc na Draay 2 by przekonać się tam, że wysłana przez republikę grupa poszukiwawcza odnalazła świątynie w której to ten prawdopodobnie jest ukryty. Mandalorianie zaatakowali stojących na straży padawankę Rennax Omani oraz żołnierza o pseudonimie Glitch.
Po krótkiej walce pokonali oni tą dwójkę i ją związali, dzięki użyciu miecza świetlnego udało im się jednak uwolnić. Klon dał radę zbiec do świątyni, padawanka Jedi została jednak ponownie pojmana przez Mandalorian. Zaraz też Pre z towarzyszami wszedł do świątyni, żądając od ostrzeżonych przez uciekiniera przeciwników by rzucili broń, jako argumentu używając pojmanej i trzymanej na celowniku padawanki.
W środku Pre zażądał od zgromadzonych wyjawienie szczegółów na temat zabezpieczeń świątyni które z pewnością już rozpracowali, zauważył także, że jeden z żołnierzy klonów ma na swym hełmie znajomy znak - symbol Straży. Pre wręczył mu Westara-35 i kazał zabić mistrzynie Jedi jeśli chce on do nich dołączyć, a gdy ten nie mógł tego zrobić, Vizsla chciał go zabić. W sytuacje wtrącił się jednak wciąż posiadający miecz świetlny padawanki Glitch. Vizsla aktywował swój mroczny miecz i starł się z żołnierzem który nie stanowił dla niego większego wyzwania. Wiedząc, że nie ma szans z Vizslą klon posłużył się sztuczką, aktywując jeden z systemów obronnych świątyni, dzięki czemu pojmana Jedi mogła zostać uwolniona, jako że pozostali Mandalorianie zajęli się walką z obronną statuą. Pre kontynuował walkę z klonem, ten przyparty do muru wykorzystał kolejną linię obrony świątyni, wbijając miecz świetlny w jeden z otworów w ścianie - w zły, bowiem spowodowało to zawalenie się całej świątyni.
W czasie ucieczki z walącej się świątyni żołnierze Straży wymienili jeszcze kilka strzałów z przeciwnikami, ostatecznie jednak Pre nie widząc możliwości zdobycia artefaktu po który przybyli wydał rozkaz do wycofania się, co też wszyscy Mandalorianie zrobili.
Zawiązanie sojuszu z Darth Maulem
Jakiś czas później Pre z towarzyszami natrafili na dryfującą swobodnie w kosmosie kapsułę ratunkową. Po przydokowaniu do niej i dostaniu się na jej pokład znaleźli tam ledwie żywych Darth Maula i Savage Opressa, chociaż nikt z Mandalorian nie zdawał sobie sprawy jeszcze z tożsamości dwójki zabraków z mieczami świetlnymi. Pre ciekaw był kim są i dlatego zdecydował się ich uratować, uważając, że jeśli są wrogami Jedi to mogą im się przydać.
Wraz z dwójką nowych, wciąż nieprzytomnych towarzyszy Mandalorianie powrócili na swój statek a następnie do obozu na Zanbarze. Po drodze w swej kabinie Pre rozmyślał nad swoimi dotychczasowymi doświadczeniami z Jedi i Sithami, zdając sobie sprawę, że Bo-Katan miała prawdopodobnie słuszność co do losu jaki powinien spotkać pojmanych.
Po tym jak Darth Maul, któremu droidy reperowały uszkodzone protezy nóg odzyskał przytomność Pre Vizsla przybył do niego, wraz z Bo-Katan. Pre zażądał od Maula informacji na temat tego kim jest a gdy ten wykazywał buntowniczą postawę, Bo wzięła na cel swego Westara wciąż nieprzytomnego Savage'a, skłaniając Zabraka do współpracy. W rozmowie Pre ustalił kim są dwaj Zabrakowie a także dowiedział się, że za ostatnią ich porażką stoi Kenobi, czyli ten sam Jedi z którym osobiste porachunki miał Pre. Rozkazał więc droidom zreperować do końca nogi Maula oraz zrobić co się da dla Savage'a po czym wraz z Bo opuścił namiot.
Niedługo później Maul przyprowadzony został do namiotu gdzie przebywał Pre i kilku innych Mandalorian. Popijając herbatę obydwaj zamienili szereg zdań w których to Pre wyjaśnił pobudki jakie kierują nim i cele jakie stawia przed sobą Straż. Obydwaj zdecydowali się połączyć siły by wspólnie osiągnąć cel. Niezadowolenie z tego faktu wyraziła obecna na spotkaniu Bo-Katan, przypominając, że Sithowie już raz ich zdradzili a także ze Maul i Savage żyją tylko dzięki temu, że to Mandalorianie pomogli im po tym jak ponieśli porażkę w walce z Jedi. Zirytowany tym Maul zaczął ja dusić Mocą, wygłaszając przy tym przemowę na temat rezultatów współpracy, po czym ją wypuścił. Pre nakazał mu by udał się do swego brata podczas gdy on z towarzyszami omówi kwestię współpracy z nimi. Sama krytyka wygłoszona przez Bo-Katan była tylko testem, mającym sprawdzić jak zareaguje Maul. Jego reakcja okazała się właściwa.
Mandalorianie zdecydowali się zawrzeć sojusz, o czym Pre wraz z towarzysząca mu Bo-Katan ruszył do namiotu gdzie przebywali Zabrakowie i ich o tym poinformował. Przechadzając się po obozie Maul wyraził się z uznaniem o jakości wojowników Vizsli, zwrócił jednak uwagę, że jest ich zbyt mało by przejąć Mandalore. Uznał też, że Ci którzy przyłączą się do walk na samej Mandalorze zrobią to zbyt późno i muszą wpierw zebrać stosowną armię, proponując rozpocząć jej gromadzenie od przejęcia zasobów Czarnego Słońca. Vizsla zgodził się z tą ideą i już wkrótce siły Straży w towarzystwie dwóch zabraków ruszyły na Mustafar, do jednej z baz Czarnego Słońca.
Gromadzenie armii
Na miejscu w silnej obstawie wielu Mandalorian obaj Zabrakowie wraz z Maulem i Savagem ruszyli ku wejściu do siedziby organizacji. Naprzeciw wyszedł im Fallen również w obstawie swych sił. Po tym jak Maul zażądał spotkania z przywódcami, ten się zgodził i zabrał do wnętrza siedziby obu Zabraków i Vizslę. Wewnątrz Mandalorianin był świadkiem jak Fallenowie dwukrotnie odrzucają propozycję Maula a chwile później wszyscy poza jednym tracą z ręki Savage'a głowy. Pozostały przy życiu członek organizacji zgodził się na sojusz, przybliżając tym samym Straż do jej celu.
Podczas gdy Mandalorianie i członkowie Czarnego Słońca zajmowali się pakowaniem zapasów Pre podszedł do Maula obwieszczając, że mają armię której potrzebowali oraz informując, ze posiada plan pozwalający zrealizować im ich cel. Ten jednak nie podzielił jego entuzjazmu, przypominając Vizsli, że bez Maula nie mają oni żadnych szans na realizacje celu, powinien więc pozwolić realizować mu jego wizęe. Wymykające się dowództwo i władza wyraźnie irytowały Pre, kontynuował jednak współpracę z Sithem.
Po powrocie do obozu na Zanbarze, gdy Pre wraz z Bo i Maulem omawiali bliżej nieokreślone sprawy oglądając mapę galaktyki do obozu przybyły kolejne siły chcące do nich dołączyć, handlujący przyprawą Pykowie. Jak Pre wyjaśnił niezadowolonej z przybycia kolejnych kryminalistów Bo, z racji handlowania przyprawa posiadają oni rozlegle kontakty na Coruscant a wiec jako tacy będą cennymi sojusznikami. Zaraz po zawiązaniu nowego sojuszu Pre poinformował pozostałych Mandalorian, że zaraz odlatują na Nal Huttę.
Na planecie ponownie, to Pre wraz z dwoma Zabrakami udał się do Huttów by z nimi rozmawiać. Huttowie nie zdecydowali się przyjąć propozycji Maula, który oferował darowanie im życia w zamian za wszystkie zasoby przestrzeni Huttów. Przeciwko przybyszom wysłani zostali czterej łowcy nagród, Embo, Dengar, Sugi i Latts Razzi oraz szereg innych służących Huttom wojowników którzy w walce zmusili przybyszów do wycofania się aż na lądowisko. Tamże jednak układ sił szybko się odwrócił i dzięki wsparciu Bo-Katan i innych czekających tam Mandalorian Pre z towarzyszami mogli przeprowadzić kontratak. Tamże dowodzeni przez Bo Mandalorianie zajęli się zajęciem sali z Huttami, tymczasem Pre z Zabrakami kontynuował walkę z łowcami nagród i innymi przeciwnikami, samemu zabijając swym mieczem szereg nieznanych z imienia przeciwników. Pokonani łowcy zdecydowali się w końcu wycofać, i choć Pre chciał ich ścigać to Maul uznał, że nie warto, wspólnie więc udali się do sali gdzie jak się okazało Bo pojmała jednego z Huttów, Oruba. Jedyną informacją jaką mógł on im udzielić była ta, że Jabba znajduje się w swoim pałacu na Tatooine, Savage za zgodą Maula pozbawił go więc życia.
Niezwłocznie cała grupa udała się następnie na Tatooine, do pałacu Jabby. Mandalorianie zaatakowali go, a Pre wraz z Zabrakami udał się bezpośrednio do Jabby który to zgodził się na połączenie sił, widząc, że nie ma szans w walce zbrojnej. Na zewnątrz pałacu Pre zamienił kilka zdań z Maulem, w których to ten wyjawił kolejne części swej wizji, wedle której Pre miał kontrolować Mandalorę natomiast Maul stać na czele siły na skalę galaktyczną.
Polecił też, żeby zmobilizował zgromadzone siły do ataku i wysłał do Sundari zwiadowcę który stworzy listę słabych punktów które należałoby zaatakować. Niezadowolony z władczej postawy Maula Pre w rozmowie z Bo-Katan, po tym jak Maul już odszedł, zapewnił ją, że już niedługo Satine zginie, podobnie jak obaj Zabrakowie.
Niedługo później Pre wraz z towarzyszami planowali szczegóły ataku na Sundari w jednym z namiotów obozu na Zanbarze. Po ustaleniu szczegółów, Pre wyszedł na zewnątrz gdzie ponownie zamienił kilka zdań z Bo-Katan, przypominając jej, że Zabrakowie są im jeszcze potrzebni, ale zapewniając także, że pozbędą się ich gdy tylko przestaną tacy być.
Przejęcie Mandalory
Sundari zostało zaatakowane zgodnie z planem przez siły Pyke'ów i Czarnego Słońca, lokalna policja nie mogła sobie z nimi poradzić co doprowadziło do niepokojów społecznych, tak jak oczekiwał Vizsla. Pojawił się on wraz z kilkoma towarzyszami nad placem przy pałacu królewskim gdzie zgromadzili się niezadowoleni z sytuacji mieszkańcy. Wdał się w słyszaną przez wszystkich rozmowę z przemawiającą dotychczas Satine, zapewniając zgromadzonych, że Straż Śmierci zapanuje nad sytuacją. Tak też się stało, w różnych częściach miasta wojownicy Straży pokonali atakujących, sam Vizsla w ustawionej walce rozbroił uciekającego z obrabowanego centrum bankowego Savage'a Opressa.
Mając poparcie skandującego ludu Vizsla z grupką towarzyszy wkroczył niedługo później do sali tronowej gdzie zajął miejsce Satine - ta zdecydowała się dobrowolnie poddać aresztowaniu chcąc uniknąć dalszego rozlewu krwi. Niedługo później Bo-Katan przemawiając do zgromadzonych na placu przed pałacem ludzi poinformowała ich, że Straż Śmierci zapewniła bezpieczeństwo tak jak obiecywała, przedstawiła także nowego Ministra, czyli właśnie Pre Vizslę. Zgromadzony lud, ku zadowoleniu Mandalorianina, skandował jego nazwisko wyrażając swe poparcie.
Niedługo później do sali tronowej przybył Maul, wdając się w krótką rozmowę z Pre. Sith starał się poprawić Mandalorianina, przypominając, że Mandalora to tylko baza dla ich dalszych planów, jednak Vizsla poinformował go o zmianie wizji, i pojmał przy pomocy towarzyszy. Wyjaśnił, że nie wykazuje zainteresowania innymi planetami i Mandalora mu wystarcza. Sam Maul stanowił część wygłoszonej zaraz kolejnej przemowy do zgromadzonego na placu przed pałacem ludu.
Pojedynek z Darth Maulem
Pojmani Zabrakowie nie spędzili jednak zbyt wiele czasu w więzieniu, dość szybko z niego uciekając. Maul zawiązał sojusz z przebywającym od dłuższego czasu w wiezieniu Almeciem, następnie zaś udał się wprost do sali tronowej gdzie wyzwał Pre na pojedynek. Wiedząc, że nie może odmówić podjęcia walki, Pre zgodził się i kazał Bo by oddala Maulowi odebrany mu wcześniej miecz, sam zaś aktywował swój mroczny miecz. Walka trwała dość długą chwilę i była większą część czasu wyrównana. Vizsla używał w niej wszystkich możliwości jakie zapewniała mu zbroja i różnorodne uzbrojenie w ramach tejże, w końcu jednak uległ mającemu na swych usługach Moc lordowi Sith. Pokonany, klęcząc przyjął z godnością czekający go los, przypominając, że tylko najsilniejsi mogą rządzić. Zaraz po tym stracił głowę, ścięty zdobytym przez Maula Mrocznym Mieczem.
Po tym wydarzeniu część wojowników stała się wierna Maulowi, inni jednak, zgromadzeni wokół Bo-Katan, odmówili możliwości podporządkowania się dowódcy z zewnątrz co doprowadziło w końcu do bitwy o Sundari pomiędzy podzielonymi silami Straży. Niedługo po walce Almec wyjaśnił zgromadzonym na placu przed pałacem ludziom, ze Pre zginął z reki Satine a jego ostatnim życzeniem było by Almec zajął pozycję Ministra, co oczywiście było działaniem czysto propagandowym.
Charakter
Pre Vizsla był bezwzględnym Mandalorianinem, nie mającym oporów przed zabijaniem nawet dzieci. Był przy tym także na tyle inteligentny, że przez długi czas potrafił oszukiwać Satine Kryze pełniąc rolę gubernatora Concordii i sprawiając, że ta wierzyła, że jest jej sojusznikiem w walce ze Strażą. Nie odmawiał wyzwań, chętnie walcząc swym mrocznym mieczem z innymi posiadaczami mieczy świetlnych,w tym z Maulem w pojedynku o władzę.
Uzbrojenie i umiejętności
Vizsla bardzo dobrze umiał się posługiwać swym mrocznym mieczem , który jak mówił, został skradziony z Świątyni Jedi przez jego przodków z ery Starej Republiki. Vizsla posiadał mandaloriańską zbroję koloru szarego z żółtym znakiem Straży Śmierci na hełmie, który wyróżniał go z tłumu. Tam również miał wmontowane dwie pary anten. Na rękach miał miotacz lin, miotacz płomieni i małe działko laserowe strzelające żółtymi boltami energii. Często nosił swój plecak odrzutowy z którego mógł wystrzeliwać rakietę. Miał też dwa Westary-35, popularną pośród Straży broń. Umiał też walczyć wręcz.
Przypisy
Źródła
- Mandaloriański spisek (Pierwsze pojawienie)
- Podróż na pokuszenie (W hologramie)
- Księżna Mandalory
- Przyjaciel w potrzebie
- Eminencja
- Odcienie rozsądku
- The Clone Wars: Defenders of the Lost Temple
- The Clone Wars: Darth Maul: Shadow Conspiracy
- The Clone Wars: Encyklopedia postaci
- The Clone Wars: New Battlefronts: The Visual Guide
- Star Wars The Clone Wars 6/2012
- Ostatni Jedi (powieść) (We wspomnieniach)