Ferren Barr

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Być może w archiwach są braki.

Ten artykuł wymaga poszerzenia.


Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych.

Ferren Barr
Data i miejsce śmierci: 18 BBY, Kalamar[1]
Rasa: Iktotchi
Kolor włosów: Brak
Kolor oczu: Brązowe
Kolor skóry: Pomarańczowa
Przynależność:
Profesja: Padawan[3]




Ferren Barr był padawanem Zakonu Jedi z rasy Iktotchi. Przeżył rozkaz 66 i zaczął studiować wiedzę na temat Wielkiej Czystki Jedi. Kierując się Mocą wyczuł szansą na obelenie Imperium Galaktycznego i zrekrutował grupę pomocników, razem z którymi ukrył się w jaskini na Kalamarze, pozostając w kontakcie z królem Lee-Charem, któremu doradzał podczas negocjacji z Imperium. W roku 18 BBY, kiedy wyczuł, że konflikt na planecie jest nieunikniony, dokonał zamachu na imperialnego ambasadora Telvara, co doprowadziło do inwazji Armii Imperialnej i przybycia na powierzchnię Inkwizycji pod dowództwem Dartha Vadera. Barr konsultując się z Lee-Charem zalecał mu aktywne stawianie oporu, wyczuwając, że Kalamar stanie kiedyś na czele galaktycznej Rebelii i poniesienie strat będzie konieczne dla pokonania Imperium. Po tym jak inkwizytorzy zabili większość jego podopiecznych, odnalazł na planecie Vadera i zmierzył się z nim w walce na miecze świetlne, ponosząc w pojedynku śmierć.

Biografia

Czystka Jedi

Ferren Barr był padawanem należącym do Zakonu Jedi w okresie upadku Republiki Galaktycznej. Udało mu się przeżyć rozkaz 66 i zaczął żyć w ukryciu przed Imperium, studiując wiedzę na temat Wielkiej Czystki.[3]

Pozyskał grupę osób, które ze względu na swoją przeszłość skłonne były współuczestniczyć z nim w spisku skierowanym w Imperium, który miał obudzić w galaktyce bunt przeciwko nim. Pozyskał Nipaltoo, którego siostra, Palabee, została za młodu wcielona w szeregi Zakonu i zginęła podczas czystki. Ferren nakłonił go na współpracę obiecując znalezienie sprawiedliwości za śmierć bliskiej osoby, przy czym zastosował sztuczkę umysłową. Orvek pochodził z planety, która została opanowana przez Imperium, przez co mężczyzna został wysiedlony z miejsca zamieszkania. Barr obiecał mu obalenie reżimu, również stosując przy tym sztuczkę umysłową. Parę Stella i Rebb nakłonił do współpracy po tym, jak imperialni opanowali ich planetę, a ci nie widzieli możliwości na bezpieczne wychowanie dzieci pod ich panowaniem. Daren z kolei był skłonny przyłączyć się do niego ze względu na fakt, że podczas wojen klonów ocalił go Jedi.[3] Ostatnią zrekrutowaną osobą była Verlo, która wykazywała wrazliwość na Moc, w związku z czym obiecał jej wyszkolenie w posługiwaniu się nią. Kobieta przez jakiś czas w charakterze jego uczennicy odbywała szkolenie, podczas którego poznała niektóre tajniki Mocy.[1]

Inwazja na Kalamarze

Ferren dyskutuje z podpiecznymi na temat dalszych posunięć.

W roku 18 BBY razem z grupą podopiecznych ukrywał się na Kalamarze pozostając w kontakcie z królem Lee-Charem, któremu doradzał w kwestii taktyki negocjacyjnej przy rozmowach z Imperium.[2] Po jakimś czasie uznał, że eskalacja konfliktu jest nieunikniona i zdecydował się ją przyspieszyć poprzez wysadzenie promu, na którego pokładzie znajdował się imperialny ambasador Telvar.[1] Imperium uznało to za zamach i rozpoczęło inwazję na planetę. Po pierwszych atakach Lee-Char połączył się z Barrem i zgłosił mu stan rzeczy na powierzchni. Ferren zalecił zachowanie spokoju, lecz chwilę później król zgłosił mu przybycie Inkwizycji dowodzonej przez Dartha Vadera, którego ten znał jeszcze z nazwiska Skywalker.[2] Na wieść o przybyciu Vadera udał się do zebranych podopiecznych i przekazał im pozyskane informacje, jednocześnie wyrażając zdziwienie taką decyzją imperatora Palpatine'a. Verlo zapytała kim jest wspomniany przez niego Skywalker, na co Barr opowiedział jej o wybrańcu Mocy, prosząc przy tym Endee o wyświetlenie materiałów holograficznych. Były Jedi wspomniał o początkach Anakina w Zakonie i późniejszym przejściu na ciemną stronę Mocy. Daren słysząc jego opowieść zdziwił się, czemu ten znając prawdziwą tożsamość Vadera, nie zdradzi jej po prostu opinii publicznej, na co Ferren uznał, że nie podkopałoby to zdania o Imperium, gdyż Palpatine po prostu zakłamałby fakty. Zapowiedział jednak, że po inwazji na Kalamarze wszyscy zobaczą, do czego zdolni są imperialni i zaczną stawiać im opór. Rebb zasugerowała jednak, aby pomścić poległych w czystce Jedi i wyraziła chęć zmierzenia się z Vaderem. Barr odpowiedział jej, iż zarówno ich przeciwnik jak i podległa mu Inkwizycja jest niezwykle groźna, ale ma plan, który doprowadzi do pomszczenia Jedi i upadku Imperium, lecz jego powodzenie zależy od decyzji króla.[4]

Ferren śledzi przebieg inwazji na Kalamar.

Następnie połączył się z Lee-Charem i zalecił mu zniszczenie infrastruktury miejskiej znajdującej się na powierzchni, co miało znacznie utrudnić im prowadzenie dalszych działań militarnych. Król spytał, czy wszystko to jest konieczne wobec zakończonej już ewakuacji ludności cywilnej i możliwości udostępnienia imperialnym pola do przeprowadzenia śledztwa w sprawie zamachu na ambasadora, na co Ferren zapewnił go, że Imperium nie opuści planety po zamknięciu sprawy, a Moc pokazała mu, iż Kalamar będzie początkiem ich galaktycznej tyranii, lecz w przyszłości stanie na czele Rebelii, która nie powstanie bez podjęcia koniecznych kroków. Król zgodził się więc na dalsze kroki i wywołał atak zamieszkujących w wodach Kalamaru zwierząt, które zatopiły powierzchniową część miast, tym samym powodując znaczne straty po stronie Imperium.[4] Dalszy przebieg inwazji Barr obserwował holograficznie pozostając w swojej jaskini. Kiedy Verlo zameldowała mu o trwającej walce ze strony mieszkańców, Ferren nie wydawał się zaskoczony ich wytrwałością i wspomniał, że ci z pewnością nie poddadzą się łatwo pod władanie Imperium. W odpowiedzi uczennica przypomniała, iż Palpatine nie może pozwolić sobie na porażkę, wobec czego zapytała go o predykcje na zakończenie konfliktu z korzyścią dla Kalamaru, na co Barr odparł, że uda im się to w taki lub inny sposób. Wówczas Endee zgłosił Jedi przychodzące połączenie od Lee-Chara, na wieść o czym Ferren ucieszył się z wieści o jego przeżyciu i nakazał wykonanie rozmowy. Król zgłosił, że wydał rozkaz zniszczenia powierzchni planety, lecz zakłada przeżycie inkwizytorów za prawdopodobne, na co ten odparł, iż nawet gdyby zaszła taka sytuacja, to ci nie wiedzą gdzie znajduje się jego kryjówka. Po tych słowach Lee-char wyznał, że pod wpływem tortur wydał im jego położenie i zakłada, iż ci mogą już być w drodze po niego.[5]

Ferren Barr ucieka przed pojazdem Inkwizycji.

Ferren wszczął więc procedurę ewakuacyjną, co słysząc Verla zapytała o powód jego decyzji. Były Jedi zapowiedział przybycie Inkwizycji dowodzonej przez Vadera, po czym nakazał Endee stworzenie zapasowej kopii wszystkich plików, a po otrzymaniu jej zalecił droidowi aktywację mechanizmu samozniszczenia zaraz po tym, jak opuści jaskinie. Jego uczniowie w tym czasie przywdziali skafandry ochronne i zgłosili mu gotowość do ewakuacji, w związku z czym Barr zapowiedział plan ucieczki do najbliższej osady i poszukanie drogi na opuszczenie planety. Orvek uznał jednak za konieczne udzielić dalszej pomocy mieszkańcom, lecz Ferren wyjaśnił, że dokonali już tego co leżało w ich konieczności i muszą ruszać dalej, aby swoje działania wprowadzić na innych planetach. Cała grupa zanurkowała więc w wodzie, wspomagając się kalamariańskimi śmigami bojowymi, gdzie szybko dostrzegli statek Inkwizycji. Nipaltoo oddał w ich kierunku strzały, na co Vader odpowiedział miażdżąc mu hełm skafandra z użyciem Mocy. Grupa zerwała się do ucieczki, a Daren zapytał o dalsze posunięcia, w związku z czym Barr odrzucił możliwość walczenia z przeciwnikami w wodzie i zalecił szybkie udanie się do Bel City. Orvek chcąc zatrzymać na chwilę pościg Imperium również wyjął swoją broń, lecz jego hełm także eksplodował pod wpływem Mocy. Reszcie udało się dotrzeć w pośpiechu do osady. Po wyjścia na suchy teren Rebb i Stell wyrazili zamiar poczekania na Inkwizycję i zatrzymania ich na chwilę, na co Ferren uznał ich odwagę za godną zapamiętania i podziękował za poświęcenie, po czym pobiegł dalej wgłąb miasta. Były Jedi miał zamiar osiągnąć bezpieczną pozycję obronną i nawiązać kontakt z królem, prosząc go o przesłanie grupy ratunkowej. Daren zapytał, ile zajmie taka procedura, co Barr skwitował wyrażając nadzieję, że uda im się przeżyć i tego dowiedzieć.[3]

Ferren Barr nakazuje Szturmowcom Czystki wykonanie rozkazu 66.

Wkrótce dotarli do ślepego zaułka, gdzie Farren nakazał powrót do punktu, z którego przybiegli, lecz nagle Daren został rozcięty rzuconym w ich stronę mieczem świetlnym jednego z inkwizytorów, co oznaczało, że zostali dogonieni. Barr i Verla, którzy jako jedyni przetrwali, ujrzeli grupę Szturmowców Czystki kierowaną przez trójkę inkwizytorów: szóstego brata, dziesiątego brata i dziewiątą siostrę. Verlo widząc ich przygotowała się do walki i zapowiedziała chęć zabicia chociaż części z nich, zanim sami polegną, lecz były Jedi odrzucił jej pomysł i zdecydował się rzucić swój miecz świetlny na ziemię. Rozpoznał w przeciwnikach trójkę znanych mu Jedi i wymienił ich z imion, na co dziewiąta siostra uznała ich przeszłość za wymarłą i wypomniała, że również pamięta go jako padawana. W odpowiedzi Barr przyznał, że przez długi czas zajmował się badaniem okoliczności czystki, po czym Mocą strącił hełmy obecnych na miejscu szturmowców, ukazując, iż ci w rzeczywistości są klonami używanymi wcześniej w armii Republiki. Patrząc na nich dostrzegł ich młody wiek i zasugerował, że muszą pochodzić z ostatniej linii produkcyjnej oddanej do służby już po czystce. Szósty brat uznał jego słowa za nic nieznaczące wobec czekającej go śmierci, lecz Ferren w odpowiedzi przypomniał mu, że każdy z nich był Jedi, w związku z czym nakazał klonom wykonanie rozkazu 66.[3] Następnie zalecił Verli schronić się przed nadchodzącym ostrzałem i stanął razem z nią za inkwizytorami, którzy musieli zacząć bronić się z mierzonymi w ich kierunku strzałami z rąk szturmowców. Verla wyraziła swoje zaskoczenie powodzeniem jego strategii, lecz Ferren odparł, że klony działają jak ludzkie maszyny, które stosują się do wydawanych rozkazów, wedle których je zaprogramowano. Następnie polecił jej wykorzystanie wyuczonych wcześniej sztuczek i razem z nią wykonał nad obecnym tłumem skok Mocy, dzięki czemu mogli uciec z zaułka. Biegnąc przed tunel Barr wspomniał, że muszą ukryć się i przeczekać starcie, a następnie znaleźć sojuszników i opuścić planetę. Uznał, iż inni Jedi mogli również przeżyć czystkę, wspominając między innymi Obi-Wana Kenobiego, Yodę, czy Quinlana Vosa, o których śmierci nie znalazł informacji. Zalecił Verlo odszukanie jednego z nich i podjęcie dalszej nauki u jego boku, podczas gdy sam zapowiedział, że ma przed sobą inną walkę do stoczenia.[1]

Pojedynek Ferrena Barra z Darthem Vaderem.

Po rozejściu się z uczennicą dotarł do bunkra królewskiego, gdzie Darth Vader odnalazł Lee-Chara konfrontującego z nim swoje przekonanie o kluczowej roli Kalamara podczas nadchodzącego galaktycznego konfliktu. Ferren wszedł do pomieszczenia potwierdzając słowa króla i aktywował swój miecz świetlny, co również zrobił Vader. Zaczęli wymieniać ciosy, podczas gdy Imperium z orbity ostrzeliwało powierzchnię planety, niszcząc podwodne miasta. Mroczny Lord Sithów zapytał przeciwnika, po co ten do niego przyszedł, skoro jego śmierć nic nie zmieni, na co Barr odparł, że jego porażka wcale nie jest przesądzona w obliczu powodzenia w starciu z inkwizytorami. Vader wyczuł w nim jednak świadomość nadchodzącej śmierci motywowaną dumą, do której były Jedi przyznał się, wskazując na zamiar odegrania roli w zniszczeniu Imperium. Sith skonfrontował go z jego udziałem w morderstwie ambasadora Telvara, do czego Ferren bez wahania się przyznał, argumentując swoje posunięcie chęcią wywołania nieuniknionego konfliktu zanim trwające poszukiwania ze strony Inkwizycji utrudniłyby mu dalsze działania. Lee-Char słysząc jego słowa wypomniał byłemu Jedi odpowiedzialność za śmierć wszystkich poległych w inwazji mieszkańców i pospiesznie wydał wszystkim jednostkom polecenie poddania się, po czym skontaktował się z Tarkinem i uznał konflikt za efekt nieprozumienia, wyrażając chęć do negocjacji, lecz ten nie przerwał bombardowania. Następnie wypomniał Ferrenowi, że Kalamar miał wedle jego słów uratować galaktykę. Barr utrzymywał jednak, iż nie kłamał i nadejdzie czas, kiedy statki jego rodaków staną na czele Rebelii, do czego nie doszło by bez trwającej inwazji. Śmierć miliardów mieszkańców uznał za konieczną do zainspirowania kolejnych bilionów osób, podczas gdy pojedynkujący się z nim Vader powiedział do przeciwnika, że ten nie jest Jedi. Barr przyznał mu rację, lecz zapowiedział, iż nie będzie mu to potrzebne aby zwycieżyć Sithów. Ferren przegrał jednak dalszy pojedynek, który przepłacił życiem z rąk Dartha Vadera. Po jego śmierci król Lee-Char został aresztowany a okupacja planety przez Imperium została podtrzymana.[1]

Przypisy

Źródła