Bitwa o Kamino (wojny klonów)

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
(Przekierowano z Druga bitwa o Kamino)

Ten artykuł dotyczy bitwy w okresie wojen klonów. Zobacz też: inne bitwy o Kamino.

Bitwa o Kamino to starcie rozegrane pomiędzy Wielką Armią Republiki i armią Separatystów. Jej dokładna data nie jest znana. Rozegrała się na Kamino i zakończyła się zwycięstwem Republiki.

Historia

Preludium

Dla nas, klonów, to sprawa osobista.
— Komandor Cody o drugiej bitwie o Kamino.[2]

Aby dotrzeć do Kamino flota generała Grievousa musiała minąć stację zwiadowczą na księżycu Rishi. Żeby jej załoga nie wszczęła alarmu inwazyjnego, Kaleeshanin wysłał tam oddział droidów. Rozpoczęła się bitwa o księżyc Rishi, która zakończyła się zniszczeniem stacji zwiadowczej i pojawieniem się w systemie floty Republiki. Spowodowało to odwrót Separatystów. Zwycięstwo Jedi było jednak pozorne. Grievous skontaktował się z Asajj Ventress i obrał nową drogę na Kamino. Zostało to jednak wykryte przez nasłuch sił Republiki, co pozwoliło przygotować obronę planety.

Przygotowania do bitwy

Spotkanie z 99.

Kiedy Obi-Wan Kenobi i Anakin Skywalker przybyli do Tipoca City zostali powitani przez Shaak Ti i Lama Su. Po krótkiej rozmowie rozpoczęto przygotowania do obrony. W trakcie tych czynności Echo i Fives spotkali 99, którego znali jeszcze z okresu ćwiczeń. Klon zaoferował swoją pomoc w obronie Kamino.

Przebieg

I faza

Walka w przestrzeni.
Nie, Anakinie, czekaj! Jest zbyt łatwo. Grievous nie atakowałby tak lekkomyślnie.
— Obi-Wan Kenobi do Anakina Skywalkera.[2]

Kiedy flota Separatystów wkroczyła na orbitę Kamino, republikańskie statki były już gotowe do walki. Ostatnie myśliwce, w tym myśliwiec Anakina Skywalkera oraz bombowce Eskadry Cieni. Po rozpoczęciu walk myśliwce pod wodzą Jedi z łatwością niszczyły poszczególne części okrętów Separatystów. Ich szczątki spadały do oceanu w okolicach Tipoca City. Kiedy Anakin poinformował dowództwo, iż będzie musiał wymusić atak wroga, został powstrzymany przez swojego mistrza. Obi-Wan przejrzał podstęp generała Grievousa.

Podwodna misja

Droidy wodne! Widzę, jak konstruują statek uderzeniowy.
— Obi-Wan Kenobi po przejrzeniu intrygi Separatystów.[2]

Obi-Wan podejrzewając podstęp, wyruszył jednoosobową łodzią podwodną, aby sprawdzić, czy szczątki jednostek Separatystów nie kryją zagrożenia. Po krótkim rejsie zauważył droidy wodne, konstruujące statki uderzeniowe. Szybko został dostrzeżony i zaatakowany przez kilka z nich. Zmusiło go to do porzucenia pojazdu na dnie oceanu i zniszczenia napastników mieczem świetlnym. Następnie próbował wypłynąć na powierzchnię. Nie udałoby mu się to, gdyby nie złapał za grzbiet jednej aiwhy. Dzięki niej dostał się na powierzchnię dosłownie na moment przed atakiem droidów na Tipoca City.

Walki w mieście

To nie jest miejsce dla ciebie!
— Komandor Havoc (tuż przed śmiercią) do 99.[2]

Kiedy mistrz Kenobi poinformował dowództwo o zagrożeniu, w Tipoca City oddziały klonów, dowodzone przez oficerów ARC, zajęły pozycje obronne w hangarach poszczególnych budynków. Z orbity powrócił Skywalker. W tym czasie z oceanu zaczęły wyskakiwać jednostki uderzeniowe Separatystów, które po wylądowaniu na dachach budynków zaczęły się przewiercać przez ściany hangarów. Następnie kolejne statki uwalniały droidy wodne, które od razu włączały się do walki. Oddziały klonów z wielkim trudem odpierały zmasowany atak. W jednym z hangarów 99 dostarczał amunicję. Kiedy zauważył go ranny komandor Havoc. Po krótkiej rozmowie, w której oficer przeganiał 99 z pola walki, żołnierz ARC został zabity. Shorty uciekł z hangaru.

Walka na ulicach Tipoca City.

Niektóre transportowce Separatystów zatrzymywały się na platformach lądowniczych, gdzie również wyładowywały roboty bojowe, ostrzeliwane przez żołnierzy Republiki. Oddziały te zostały szybko pokonane. Droidy zmierzające do miasta były niszczone przez Echo i Fivesa, zajmujących stanowiska snajperskie. W pewnym momencie dotarł do nich 99 z zapasem amunicji. Po chwili cała trójka została zaatakowana przez grupę droidów B1. Fives zniszczył je przy użyciu detonatora. Po chwili podeszła do nich piątka kadetów, którzy się zgubili. 99 zaproponował odwrót do koszar.

Tymczasem w korytarzach Tipoca City droidy B1 pod dowództwem generała Grievousa (który dołączył do atakujących droidów, pozostawiając flotę pod dowództwem TV-94B ) atakowały oddział klonów, dowodzony przez komandora Colta. Kiedy wszyscy podwładni klona ARC zostali zabici, ten wyskoczył z ukrycia, przechodząc do walki ofensywnej. Już po chwili jednak Colt został obezwładniony za pomocą dusznia Mocą przez Asajj Ventress, która wyszła z sąsiedniego korytarza. Mroczna Jedi dusiła żołnierza, po czym przebiła go mieczem świetlnym. Następnie Grievous wysłał Asajj do komnaty DNA, aby przejąć próbkę genomu Jango Fetta.

Mniej więcej w tym czasie 99, Echo, Fives i piątka kadetów dotarła do koszar, gdzie spotkali kapitana Rexa i komandora Cody’ego. Cała grupa, korzystając z zasobów pobliskiego magazynu broni, wskazanego przez 99, postanowiła urządzić zasadzkę na nieprzyjaciela. Kiedy oddział droidów pod wodzą Grievousa przeczesywała pomieszczenia Tipoca City, Echo, Fives, Rex i Cody zaatakowali roboty, po czym wycofali się do pomieszczenia sypialnego młodzików. Droidy ruszyły za nimi. Kiedy maszyny znalazły się w odpowiednim miejscu, kadeci wysunęli ze ściany łóżka, w których się ukryli i oskrzydlili droidy. W tym czasie 99 dostarczał pozostałym klonom detonatory. Kiedy zaczęło brakować amunicji, Shorty pobiegł do magazynu – został jednak trafiony w łydkę przez jednego z droidów. Pomimo osłony pozostałych żołnierzy kolejna salwa trafiła 99 w plecy. Strzały te okazały się śmiertelne. Po jakimś czasie klony pokonały resztę oddziału Separatystów.

Grievous w czasie pojedynku.

Kiedy oddział Cody’ego rozpoczął atak, będący elementem zasadzki, generał Grievous zwrócił uwagę na Obi-Wana Kenobiego, który zaszedł droidy od tyłu. Tak rozpoczął się pojedynek. Po krótkiej walce w korytarzu generał Separatystów uciekł na platformę lądowniczą. Kenobi podążył za nim. Na platformie po raz kolejny doszło do walki na miecze świetlne. W jej wyniku Kenobi spadł z platformy. Grievous, przekonany, że Jedi właśnie się topi, podążył do swojego statku. Kenobiego od śmierci po raz drugi w tej bitwie uratowała aihwa.

Komandor Ventress bez problemu dostała się do komnaty DNA i zdobyła próbkę genomu klonów. Nie zdążyła jednak opuścić sali, gdy przybył tam Anakin Skywalker. Rozpoczął się pojedynek, podczas którego Ventress usiłowała uciec z Tipoca City. Kiedy mroczna Jedi wybiegła z budynku, Anakin zdołał ją przewrócić i odzyskać pojemnik z próbką DNA. Rozwścieczona Asajj ruszyła do kontrataku, dzięki któremu powaliła Jedi. Kiedy sięgnęła Mocą po pojemnik, został on złapany przez jednego z żołnierzy klonów, którzy przybyli pomóc swojemu dowódcy. W obliczu przewagi nieprzyjaciela, Ventress popchnęła Mocą wszystkich żołnierzy i wskoczyła do przelatującego statku Grievousa. Dowódcy Separatystów opuścili planetę.

Końcowa faza

Straciliśmy prawdziwego żołnierza.
— Komandor Cody o śmierci 99.[2]

Kiedy Grievous walczył z Kenobim, a Ventress ze Skywalkerem, oddziały klonów pod wodzą Shaak Ti, komandora Blitza i kapitana Hammera wyparły droidy do hali odlotów. Przy użyciu obrotowe dział blasterowych Z-6 i wyrzutni typu Plex zdołali zniszczyć statki desantowe. Bitwa zakończyła się zwycięstwem Republiki Galaktycznej.

Skutki

Fives i Echo zostają mianowani na żołnierzy ARC.
Echo, Fives. Od dzisiaj oficjalnie jesteście żołnierzami ARC.
— Komandor Cody po bitwie do Echo i Fivesa.[2]

Republika zdołała utrzymać Kamino, poniosła jednak duże straty. Po bitwie Fives i Echo otrzymali awanse na żołnierzy ARC.

Uczestnicy bitwy

Republika Galaktyczna

Konfederacja Niezależnych Systemów

Przypisy

Źródła