B'dard Tone
B'dard Tone był cowayańskim mistrzem Jedi żyjącym w czasie wojen klonów. W roku 22 BBY walczył podczas bitwy o Nadiem, gdzie Grievous zabił jego padawana Zephata'ru'tora, a jego samego pozbawił prawej ręki i lewej strony twarzy. Jego następnym uczniem został Codi Ty. W roku 20 BBY wraz z Flynnem Kybo, Codim i górnikami z kombinatu Banvhar obmyślił zamach na Grievousa. Zakończył się on niepowodzeniem, a w trakcie walki B'dard poniósł śmierć.
Biografia
Wojny klonów
W roku 22 BBY jako jeden z niewielu Jedi przetrwał bitwę o Geonosis. Kilka miesięcy później walczył na Nadiem. Wtedy to Grievous zabił padawana Tone'a, Zephata'ru'tora, a jego samego pozbawił prawej ręki i lewej strony twarzy. Od tego czasu B'dard poprzysiągł Grievousowi zemstę.[1]
Dezercja z Zakonu
- B'dard: (...) Przeżyłeś starcie z Grievousem.
- Flynn: (...) nie powinienem o tym mówić. Rada...[1]
W roku 20 BBY B'dard poznał padawana, Flynna Kybo, który od czasu misji na Vandos popierał działania mające na celu wyeliminowanie Grievousa. Tone spotkał Kybo na placu medytacyjnym, gdzie ten medytował wraz ze swoją mistrzynią, Z'meer Bothu. Przedyskutowali razem sprawę likwidacji generała Separatystów i postanowili zdezerterować z Zakonu, by mieć wolną rękę w czasie polowania na niego.[1]
Jakiś czas później B'dard wraz z Codim uciekli z floty dowodzonej przez mistrza Ph'tona na Bryndar, gdzie wraz z Flynnem zaczęli szukać chętnych do ataku na Grievousa.[1]
Swoją pomoc zaofiarował Stellskard, górnik z kombinatu Banvhar. Zabrał Jedi na stację Banvhar, na której dezerterzy zaczęli ponownie szukać ochotników do ich sprawy. Udało im się zlokalizować cyborga podczas podsłuchania jego rozmowy z Dooku. Sygnał dochodził z układu Anoat. Jako, że Anoat miał wiele księżyców, Rini użył probotów zdobytych w czasie walki z Federacją Handlową. Tone miał przez chwilę wątpliwości, jednak argumenty Riniego i Stellskarda ostatecznie przekonały jego i Flynna.[2]
Kilka dni później sondy odnalazły Grievousa, który przebywał na Belsusie. Gdy Flynn o tym usłyszał, chciał natychmiast lecieć na tę planetę, by schwytać generała. Stellskard próbował go powstrzymać, twierdząc, iż probotom uda się zabić Kaleeshanina, jednak były padawan postawił na swoim. Jak Kybo przewidział, sondy nie zdołały unieszkodliwić cyborga.[3]
W tym samym czasie, B'dard przeprowadzał rekrutację chętnych do misji wyeliminowania Grievousa. Ku zdziwieniu Jedi, wszyscy górnicy zgłosili się na ochotnika. Tone uprzedził Flynna, że nawet jeśli im się powiedzie, nie będą mogli wrócić do Zakonu. Kybo odpowiedział mu, że liczy się tylko to, by generał Separatystów poniósł śmierć, bez względu na wszystko.[3]
Przy użyciu kodów Federacji udało się im dostać na Belsusa. Zagrzewając ochotników do walki okrzykiem: "Śmierć Grievousowi!", B'dard stwierdził, że podstęp się udał, aczkolwiek kody były tak stare, iż zostały podane w wątpliwość przez siły Separatystów. Prom Jedi został skierowany do odprawy. Po chwili Rini zaczął odbierać przekazy, które dotyczyły padawanów więzionych przez Kaleeshanina. Tone zaczął sądzić, iż ich misja będzie miała jeszcze jeden cel: uratowanie młodych uczniów.[3]
Po wylądowaniu na planecie i rozbiciu niewielkiej grupy droidów bojowych typu B1 B'dard wyczuł padawanów, z czego w jednym z nich Moc była silna. Udali się na poszukiwanie Grievousa i młodych Jedi. W czasie wędrówki zostali zaatakowani przez droideki. Jeden z górników rzucił w ich kierunku materiały wybuchowe, niszcząc je i tym samym blokując dalszą drogę. Nie wszystko było jednak stracone. Tone kazał Stellskardowi i jego towarzyszom wracać na statek, podczas gdy on wraz z Flynnem i Codim uratują padawanów i zabiją Grievousa. Zaatakowali cyborga, gdy ten powalił Allarę po krótkiej walce. Wraz z Kybo zaczął walczyć z Kaleeshaninem, a Codi zabrał padawanów. W czasie walki Grievous wysunął ze swego pancerza dodatkowe ręce i z większą siłą zaatakował obu Jedi. W wyniku kontrataku generała, Tone stracił swoją protezę ręki. Grievous zablokował atak Cowaya, a następnie przepołowił go, zabijając na miejscu.[4]
Charakterystyka
B'dard Tone był cowayańskim mistrzem Jedi, który wierzył w sprawę zlikwidowania Grievousa. Walczył mieczem świetlnym o niebieskim ostrzu. Miał szarą karnacje i szare oczy. Jak wszyscy przedstawiciele swojej rasy B'dard nie miał włosów na głowie.