Talon Karrde

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Ten artykuł dotyczy Przemytnika. Zobacz też: inne znaczenia słowa: Talon.
Talon Karrde
Rasa: Człowiek
Wzrost: 170 cm
Kolor włosów: Czarne
Kolor oczu: Niebieskie
Kolor skóry: Jasna
Przynależność:
Profesja: Przemytnik




Talon Karrde był szefem jednej z najbardziej znanych organizacji przemytniczych w Galaktyce, a także jednym z najlepszych brokerów informacji. Był też inicjatorem powołania Sojuszu Przemytników oraz Połączonych Służb Wywiadowczych Imperium i Nowej Republiki. Posiadał rozległe znajomości, obejmujące bardzo znane postacie życia publicznego zarówno Nowej Republiki jak i Imperium, a potem Sojuszu Galaktycznego i nierzadko odgrywał istotną rolę w konfliktach między różnymi frakcjami na galaktycznej scenie politycznej i militarnej.

Biografia

Początki kariery przemytniczej i odkrycie Floty Katańskiej

Zanim sam został szefem organizacji przemytniczej, Talon Karrde działał w organizacji Jorja Car'dasa. Przez jakiś czas związany był też z grupą Billeya (być może tam właśnie "zadebiutował" jako przemytnik). Ok. roku 6 BBY, podczas jednego z przemytniczych rejsów, statek, na którym Karrde był specjalistą od czujników i nawigatorem, został zmuszony do ucieczki przed statkiem Imperium i dokonania przypadkowego skoku w nadprzestrzeń. Kiedy Karrde wyprowadził statek do normalnych przestworzy, by dokonać poprawek w obliczeniach skoku, zobaczył oczekującą tam flotę 200 pancerników z okresu Starej Republiki. Okazało się, że zupełnie przypadkowo natknęli się na zaginioną, legendarną Flotę Katańską. Zorientowawszy się z czym ma do czynienia, Karrde usunął współrzędne miejsca ukrycia Floty z pamięci komputera nawigacyjnego (zapamiętawszy je wpierw oczywiście), by zrobić z tej wiedzy użytek w dogodniejszym czasie. Przez długi czas myślał, że ani kapitan Hoffner, ani żaden inny członek załogi nigdy nie uświadomili sobie wagi znaleziska.

Tymczasem organizacja kierowana przez Car'dasa weszła w okres gwałtownego rozwoju i bezwzględnego zwalczania konkurencji, do czasu gdy jej szef nagle po prosu zniknął. Karrde, chcąc zapobiec walkom wewnętrznym i rozpadowi organizacji, przejął jej kierownictwo. Nastąpiło to w okresie poprzedzającym bitwę o Yavin.

Szef Organizacji (po 10 BBY - 9 ABY)

W początkowym okresie szefowania organizacji, Karrde musiał twardo walczyć o przywództwo, a także zapobiegać jej rozpadowi i wchłonięciu przez konkurencję. Z czasem jednak uporał się z tymi problemami, a nawet doprowadził do sytuacji, gdy jego organizacja zaczęła wchłaniać inne. Przykładem było przyłączenie części organizacji Boostera Terrika, gdy ten trafił na 5 lat do więzienia na Kessel, przejęcie wielu kontaktów i interesów prowadzonych przez Hutta Jabbę (po jego śmierci w 4 ABY), oraz fuzja z osłabioną i zdziesiątkowaną grupą Queleva Tappera, który został jego zastępcą. Gdzieś w ciągu tych lat Karrde założył bazę główną swojej organizacji na planecie Myrkr.

W okresie walk Nowej Republiki z Ysanną Isard organizacja Talona Karrde'a miała już wyrobioną niezłą renomę. Kiedy Eskadra Łotrów formalnie podziękowała za służbę we Flocie Nowej Republiki, by walczyć z Isard, Karrde, wraz z Boosterem Terrikiem, pomógł im przygotować odbicie Thyferry.

Talon Karrde i Mara Jade.

Mniej więcej sześć miesięcy przed kontrofensywą wielkiego admirała Thrawna Karrde i Tapper, używając pseudonimów Sertze i Dusha udali się na planetę Varonat aby przyjrzeć się podejrzanym łowom na Morodiny. Spotkali tam Celinę Marniss, niezwykle kompetentną młodą kobietę pracującą jako mechanik hipernapędów. Potem sytuacja wymknęła się spod kontroli, Quelev został zabity, a Karrde zdołał uciec tylko dzięki pomocy Celiny. Okazało się, że dziewczyna naprawdę nazywa się Mara Jade, a Karrde będąc pod wrażeniem jaj talentów, zaproponował jej pracę w swojej organizacji, a potem zaczął przygotowywać ją do roli swojej zastępczyni, mimo że nie wiedział praktycznie nic o jej przeszłości, poza tym, że nienawidzi rebeliantów, a zwłaszcza Luke'a Skywalkera, natomiast darzy sentymentem Imperium z czasów Palpatine'a. Karrde postanowił, że prędzej czy później pozna przyczyny.

Wojna z Wielkim Admirałem Thrawnem (9 ABY)

Od samego początku konfliktu między Imperium a Sojuszem priorytetem Talona było nieangażowanie się po żadnej ze stron. Nawet bezpośrednie wynajmowanie statków transportowych którejś stronie było wg. niego oznaką nadmiernego zaangażowania. Jednak podczas kontrofensywy wielkiego admirała Thrawna los zakpił sobie z Karrde'a i jego zasad – pilotująca Szalonego Karrde'a (ang Wild Karrde) Mara Jade, pod wpływem impulsu wyprowadziła statek z nadprzestrzeni w środku kosmicznej pustki, w której unosił się uszkodzony po starciu z siłami Thrawna myśliwiec Luke'a Skywalkera. Karrde zabrał Skywalkera i jego X-winga do bazy na Myrkrze, ale nie bardzo wiedział co z nim dalej zrobić. Z jednej strony Thrawn wyznaczył pokaźną nagrodę za dostarczenie Skywalkera, ale to oznaczałoby opowiedzenie się po stronie Imperium. Przystanie na ofertę Luke'a i przyjęcie nagrody za wypuszczenie go od Nowej Republiki byłoby angażowaniem się po jej stronie. Z kolei opcji wypuszczenia go po cichu (i bez okupu), by nie narażać się żadnej ze stron, sprzeciwiała się natura Karrde'a - przedsiębiorcy.

W końcu problem rozwiązał się sam, za to w dość dramatyczny sposób, niepozostawiający szefowi przemytników zbyt wielkiego pola manewru. Najpierw w bazie na Myrkrze pojawili się Han Solo i Lando Calrissian w celu omówienia kwestii ewentualnego wynajmu statków, a zaraz potem swój przylot zapowiedział wielki admirał Thrawn. W zamieszaniu wynikłym z potrzeby ukrycia Skywalkera przed Solo i Calrissianem, a Solo i Calrissiana przed Thrawnem, Luke zdołał uwolnić się z prowizorycznego więzienia i uciec do dżungli. Pościg Mary za nim i ich wspólny wypadek zaobserwował Thrawn, natomiast Han i Lando znaleźli dowód na to, że Luke był przetrzymywany w bazie. W tej sytuacji Karrde został niejako postawiony pod ścianą. Ponieważ przyjął Solo i Calrissiana jako gości, którzy pomogli jednemu z jego ludzi (Han pomógł Fynnovi Torve wydostać się z portu Abregado-rae), ze względu na wyznawane przez siebie zasady nie mógł wydać ich w ręce wielkiego admirała. Zatem nie pozostawało mu nic innego jak tylko pomóc im wydostać Skywalkera z pułapki, którą żołnierze Thrawna "na wszelki wypadek" zastawili na mających wyjść z dżungli Marę i Luke'a w mieście Hyllyard. Jednocześnie musiał zataić to przed Thrawnem, co wcale nie było proste, gdyż Thrawn miał swoje podejrzenia odnośnie Karrde'a, ale brakowało mu dowodów.

Misja ratunkowa w Hyllyard zakończyła się sukcesem, ale dzięki temu Karrde znalazł się na czarnej liście wielkiego admirała, z pokaźną nagrodą wyznaczoną za swoją głowę. Został też zmuszony do opuszczenia bazy na Myrkrze, którą uważał za swój dom.

Imperialna nagroda wabiła różnych łowców, którzy usiłowali pojmać Karrde'a lub kogoś z jego organizacji. W końcu Imperium udało się schwytać jego zastępczynię Marę Jade, gdy ta usiłowała odlecieć odzyskanym Etherwayem z układu Abregado. Mara uniknęła tradycyjnego imperialnego przesłuchania (tj. tortur) ujawniając Thrawnowi fakt, iż była kiedyś Ręką Imperatora. Następnie zaproponowała mu układ mający na celu uratowanie skóry Talona, mianowicie opowiedziała Thrawnowi o Flocie Katańskiej i poprosiła o pozwolenie na powrót do organizacji, by uzyskać od Karrde'a współrzędne ukrycia Floty - w zamian za gwarancję pozostawienia go w spokoju i odwołania nagrody za jego głowę. Admirał pozornie się zgodził, ale "na wszelki wypadek" i tak kazał podpiąć do statku Mary urządzenie naprowadzające, dzięki któremu jego statki pojawiły się nad nową bazą Karrde'a dosłownie w chwilę po Marze, a szef przemytników trafił do celi na okręcie flagowym Thrawna Chimaera. Admirał chciał wydobyć z niego dane dotyczące Floty, mimo że już na tym etapie poszukiwał równolegle kapitana Hoffnera, który wbrew wcześniejszym przypuszczeniom Karrde'a również zapamiętał współrzędne położenia Ciemnej Flotylli. Aby "zmiękczyć" szefa przemytników, admirał starał się wmówić mu, że Mara go zdradziła. W rzeczywistości Mara właśnie ostatecznie straciła złudzenia co do Thrawna i jego Imperium i postanowiła odbić szefa korzystając z pomocy Luke'a Skywalkera. W przebraniu personelu promu dostawczego oboje przedostali się na pokład Chimery, a do bloku więziennego weszli i wyprowadzili z niego Karrde'a wykorzystując sprawdzony patent z ucieczki z pierwszej Gwiazdy Śmierci - przez zsyp.

Z wdzięczności za bezinteresowną (nie wiedział nic o Flocie Katańskiej) pomoc Luke'a, Karrde postanowił przekazać informacje o Ciemnej Flotylli Nowej Republice. Jednak nie wszyscy członkowie Rady Tymczasowej byli skłonni uwierzyć w historię przemytnika i zaryzykować oddelegowanie okrętów i żołnierzy by ją zweryfikować w sytuacji, gdy toczyła się wojna z Wielkim Admirałem Imperium. Ostatecznie podjęto decyzję o wysłaniu wpierw niewielkiej grupy zwiadowczo- badawczej. Widząc jak wszystko się ślimaczy i przewidując dalsze kłopoty, szef przemytników zawczasu skontaktował się ze swoimi ludźmi, podając im namiary i każąc pojawić się przy Flocie Katańskiej. Okazało się to być ze wszech miar słuszne, gdyż po przybyciu na miejsce, wysłannicy Nowej Republiki stwierdzili, że z pierwotnej liczby 200 pancerników na miejscu pozostało jedynie 15, a i po nie wkrótce zjawił się admirał Thrawn, który zdołał dotrzeć do kapitana Hoffnera przed Hanem Solo i Landem Calrissianem i wydobył od niego wszystkie potrzebne informacje. Podwładni Talona wzięli udział w bitwie o pozostałe okręty Floty, którą dzięki pomocy senatora Garma Bela Iblisa i wykorzystaniu układu podporządkowania z Katany siły Republiki ostatecznie wygrały.

Kilka miesięcy później, na planecie Berchest, szef przemytników spotkał ponownie Luke'a Skywalkera, który prowadził śledztwo w sprawie potencjalnych tras przerzutu hodowanych przez Thrawna klonów. Karrde przekazał mu (za opłatą rzecz jasna) zapis ataku na Ukio, który zarejestrował makrolornetką jego przyjaciel, były przemytnik Samuel Gillespee. Luke zgodził się też otworzyć mu kredyt w zamian za przekazywanie różnych innych informacji, np. na temat klonów i miejsca ich pochodzenia.

W związku z tym Karrde zwołał spotkanie różnych grup przemytniczych w kawiarni Szemrzący Wir na planecie Trogan, chcąc zachęcić ich do mniej lub bardziej czynnego występowania przeciwko wielkiemu admirałowi Thrawnowi, a przynajmniej do zbierania informacji, na których zależało Nowej Republice. Początkowo wszyscy przemytnicy odmówili, odwołując się do niedawna naczelnej zasady samego Karrde'a - neutralności. Jednak kiedy zgromadzonych przemytników zaatakował oddział imperialny z pobliskiego garnizonu, w wyniku czego zginął jeden z nich, Gotal Liszma, zmienili zdanie. Dwaj z nich, przyjaciele Liszmy: Mazzic i Ellor w odwecie wysadzili budowany w stoczniach Bilbringi nowy imperialny gwiezdny niszczyciel.

Tak naprawdę inicjatorem ataku na Troganie nie był Thrawn, tylko złodziej statków Niles Ferrier, który pomagając odeprzeć atak próbował w ten sposób wkraść się w łaski Karrde'a, żeby później móc go łatwo dostarczyć admirałowi. Kiedy Thrawn się o tym dowiedział, a także o akcji Mazzica i Ellora na Bilbringi, wściekł się. Zdecydował się jednak oszczędzić życie Ferriera, zlecając mu misję zdyskredytowania Karrde'a w oczach pozostałych przemytników. Złodziej statków miał podrzucić na statek Talona dowody świadczące o tym, że to szef przemytników wynajął oddział imperialny, który zaatakował na Troganie. W ten sposób Thrawn planował upieczenie dwóch pieczeni przy jednym ogniu: rozbicie koalicji przemytników i wyeliminowanie groźby kolejnych akcji w typie tej z Bilbringi oraz pozbycie się Karrde'a rękami wściekłych na niego przemytników. Przy pomocy swojego Defela Ferrier zdołał umieścić sfałszowaną kartę danych na pokładzie Szalonego Karrde'a, ale podczas przesłuchiwania szefa przemytników własna nadgorliwość zepsuła cały jego plan i kiedy wszystko wskazywało na to, że Mazzic i reszta nie przepuszczą Karrde'emu, wygadał się ze znajomością zawartości podłożonej karty danych.

Uporawszy się z oskarżeniami, Karrde poleciał na Coruscant, by wydobyć Marę Jade z republikańskiego szpitala, do którego trafiła w wyniku Bitwy o Flotę Katańską. Na początku Obrona Planetarna nie chciała go przepuścić, gdyż Coruscant znajdowało się w oblężeniu po ataku wielkiego admirała Thrawna, który zostawił na jej orbicie okryte polem maskującym asteroidy. Jednak Karrde dysponował zapisem z czujników pokładowych Szalonego Karrde'a ze stoczni na Bilbringi, zrobionym podczas akcji Ellora i Mazzica, który pokazywał użyte później przez Thrawna do ataku asteroidy przygotowywane do operacji. Dzięki temu szef przemytników przekonał księżniczkę Leię Organę Solo i generała Garma Bela Iblisa, że Nowej Republice udało się już wyeliminować wszystkie asteroidy.

Po wylądowaniu dowiedział się, że Mary nie ma na Coruscant, gdyż poleciała z Luke'em, Hanem i Landem na planetę Wayland, by zniszczyć fabrykę klonów admirała Thrawna. Leia, powołując się na lojalność Karrde'a wobec Mary, przekonała go, by poleciał razem z nią na Wayland, gdyż Luke'owi i Marze grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Księżniczka po poskładaniu wszystkich przesłanek domyśliła się, że cała góra Tantiss będzie odcięta od Mocy na skutek wywiezionych przez Thrawna z Myrkru isalamirów, a do tego dręczyły ją mroczne wizje. Powodowany lojalnością wobec swoich podwładnych, Karrde zgodził się.

Leia i Talon dotarli na Wayland i do góry Tantiss w samą porę, by wziąć udział w ostatecznej konfrontacji z Mrocznym Jedi, szalonym klonem Joruusem C'baothem. Sam Karrde wprawdzie wiele nie zdziałał, ale jego oswojone vornskry z Myrkra: Sturm i Drang przyczyniły się do odwrócenia uwagi szalonego Mistrza Jedi w krytycznym momencie, a w efekcie umożliwiły Marze Jade zabicie go.

Sojusz Przemytników (9 ABY19 ABY)

Karrde był inicjatorem powołania Sojuszu Przemytników - luźnej koalicji skupiającej rozmaite organizacje przemytnicze, tak jak to sie stało na Troganie podczas wojny z Thrawnem, ale główną osobą zaangażowaną w jego działania z ramienia jego organizacji była Mara Jade.

Innym zleceniem jakie Karrde dał Marze w tym okresie, było odszukanie jego dawnego szefa Jorja Car'dasa, gdyż doszły go słuchy, że ten wciąż jednak żyje. W poszukiwaniach, oprócz Mary, wziął udział Lando Calrissian. Wspólnie udało sie im odkryć prawdopodobne miejsce pobytu Car'dasa, ale nie spotkali się z nim. Przez dłuższy czas nie palił sie do tego i sam Karrde, obawiając się, że dawny przełożony będzie chciał zemścić się na nim za przejęcie organizacji po jego zniknięciu.

W roku 17 ABY Karrde wziął udział w walkach przeciwko Kuellerowi i dostarczył Hanowi Solo isalamiry, dzięki którym Solo i Marze Jade udało się powstrzymać Kuellera przed zabiciem Luke'a na Almanii.

Kryzys Caamasjański i jego następstwa (19 ABY - 21 ABY)

Około roku 19 ABY Karrde zaczął wynajmować Noghrich w charakterze obstawy dla swoich ludzi w bardziej niebezpiecznych akcjach. Ponieważ współpraca okazała się być niezwykle owocna, przyleciał na Wayland, nowa planetę Noghrich, by negocjować kolejne kontrakty.

Traf chciał, ze w tym samym czasie przebywała tam księżniczka Leia z dziećmi i właśnie miała nieprzyjemne przejścia z jednym z pracowników organizacji Karrde'a, Devaronianinem Lakiem Jitem. Jit wykopał na stokach góry Tantiss kilka kart danych z dawnego archiwum Imperatora, lecz zamiast przekazać wszystkie Leii w celu bliższych oględzin, usiłował uciec z jedną z nich. Talon i Mara, pilotując Szalonego Karrde'a, zmusili go do lądowania i oddania datakarty. Okazało się, że zawiera ona informacje o ataku na planetę Caamas, który miał miejsce tuż po wojnach klonów, a konkretnie o sabotażu pól ochronnych planety przez grupkę Bothan. Informacje te groziły rozpętaniem wojny domowej, tym bardziej, że lista dywersantów na karcie danych była nieczytelna, więc zachodziła obawa, że inne rasy zechcą zastosować wobec Bothan odpowiedzialność zbiorową. Niestety Lak Jit, który również zdążył zapoznać się z zawartością odkopanej karty danych, zdołał uciec z planety. Talon obiecał poinformować o tym wszystkie grupy przemytnicze wchodzące w skład Sojuszu i faktycznie, jakiś czas później ludzie Mazzica złapali Devaronianina, ale do tego czasu zdążył on już sprzedać posiadane informacje o Caamas i doprowadzić tym samym do kryzysu.

Rozmawiając o schwytaniu Jita z Hanem, Karrde wspomniał też o niepokoju Mary dotyczącym Luke'a. Han oznajmił, ze Luke właśnie infiltruje bazę piratów Cavrilhu w systemie Kauron. Zaniepokojony Karrde wysłał Marę, żeby sprawdziła jak sobie radzi. (Okazało się, że nieszczególnie i pomoc Mary bardzo się przydała. Natomiast odlatując z pirackiej bazy zaobserwowali nieznanej konstrukcji myśliwiec, który nadał komunikat w nieznanym języku i uciekł w nadprzestrzeń.)

W międzyczasie Karrde udał się na należący do Boostera Terrika niszczyciel gwiezdny Błędna Wyprawa (ang. Errant Venture), by porozmawiać z Boosterem, jego córką Mirax i zięciem Corranem Hornem o sprawie dokumentu nt. Caamas i odkryciu, że w grupach piratów pojawiają się klony. Kiedy tam przebywał przyleciała Mara na pokładzie Starry Ice, a w chwile później ponownie pojawił się niezidentyfikowany myśliwiec, który nadał swój komunikat i zniknął. Mara zdołała rozpoznać, że w nagraniu pada pełne nazwisko wielkiego admirała Thrawna - Mitth'raw'nuruodo. Po przeanalizowaniu wektorów ucieczki obu myśliwców ustalono, że przecinają się one w mało znanym systemie Nirauan na granicy Dzikiej Przestrzeni i Nieznanych Terytoriów. Mara zaproponowała wyprawę na Nirauan i Karrde, choć niechętnie, w końcu wyraził zgodę.

W jakiś czas później z systemu Nirauan powróciła Shirlee Faughn, dowodząca Gwiezdnym Lodem, z nowinami, że Mara została schwytana. Karrde przebywał wtedy na planecie Cejansij, gdzie miał odebrać od Morandy Savich cylinder z ważnymi informacjami. Konkurencja (prawdopodobnie Huttowie) usiłowała zatrzymać Morandę, nasyłając na nią i jej noghryjskiego ochroniarza bandę opryszków, ale Luke Skywalker, który przybył na Cejansij podążając za swoją wizją Jedi, pomógł im uporać się z nimi. Spotkawszy się z nim, Karrde przekonał go do podjęcia wyprawy ratunkowej, przypominając mu o zobowiązaniach jakie Skywalker miał wobec Mary. Udostępnił mu też statek dziewczyny Jade's Fire.

Następnie szef przemytników poleciał na Coruscant, by poinformować Leię i Hana o misji Luke'a. W stolicy przebywał też Lando Calrissian, który właśnie wrócił z rejsu, podczas którego on i diamalański senator Porolo Miatamia zostali zatrzymani przez statek dowodzony przez wielkiego admirała Thrawna, uważanego za nieboszczyka od dziesięciu lat. Republikańscy politycy zaczęli się obawiać, iż cała sprawa z dokumentem caamasjańskim może być częścią kolejnego niecnego planu imperialnego stratega.

Karrde spotkał się z małżeństwem Solo i Calrissianem by omówić kwestie Caamas i powrotu Thrawna w apartamencie Hana i Leii w kompleksie Orowood Tower. Doszli do wniosku, że jedynym sposobem zażegnania kryzysu jest dotarcie do oryginalnej listy bothańskich dywersantów. Wiadomo było, że dwa egzemplarze powinny znajdować się w archiwach imperialnych na planetach Bastion i Yaga Minor, jednak ze względu na położenie były one trudne do zdobycia (lokalizacja Bastionu była trzymana w tajemnicy, a Yaga Minor była dobrze broniona). Wtedy Lando zasugerował w prywatnej rozmowie z Karrde'm, że być może Jorj Car'das, którego kryjówkę on i Mara prawie wyśledzili sześć lat wcześniej, będzie mieć listę. Z początku Karrde wzdragał się przed wyruszeniem na poszukiwanie Car'dasa, ale pod wpływem rysującej się perspektywy kolejnej wojny z Thrawnem, zmienił zdanie.

Razem z nim na wyprawę do systemu Exocron w Ryfcie Kathol wyruszyła Shada D'ukal, która właśnie zrezygnowała z bycia Mistryl i postanowiła przyłączyć się do Nowej Republiki, oraz wypożyczony przez Leię Threepio (mający służyć zarówno jako tłumacz, jak i "oczy i uszy" księżniczki).

Po drodze na Exocron odwiedzili planetę Pembric II, by od szefa lokalnego kartelu przemytniczego Creva Bombaasy uzyskać zgodę na bezpieczny przelot przez sektor. Następnie w przestworzach Dayark - stolicy Republiki Kathol- starli się z siłami rodiańskiego handlarza niewolnikami i konkurenta Bombaasy, pirata Rei'Kasa. Tam tez spotkali niejakiego Entoo Nee, który zaprowadził ich do domu Car'dasa na Exocronie.

Tutaj okazało się, że dawny szef Talona jest zgrzybiałym, cierpiącym na demencję starcem, który nawet nie jest w stanie rozpoznać dawnego podwładnego. Rozczarowany Karrde uznał, że cała wyprawa była stratą czasu i postanowił wracać. Jednak okazało się, że nie będzie to takie proste, bo w systemie Exocronu właśnie pojawiła się we wrogich zamiarach flota Rei'Kasa. Karrde miał do wyboru albo uciec chyłkiem z systemu, albo pomóc jego obrońcom, których siły były nader mizerne. Ostatecznie zdecydował się zostać, gdyż czuł się współodpowiedzialny za atak - piraci trafili do systemu śladem Szalonego Karrde'a.

Podczas bitwy nagle pojawiły się tajemnicze statki (jak się potem wyjaśniło, należały one do mnichów Aing-Tii) i unicestwiły siły Rei'Kasa. Karrde uznał, że cała ta sytuacja wyglądała na ukartowaną przez kogoś, kto celowo posłużył się nim w charakterze przynęty, mającej zwabić siły Rodianina w pułapkę Aing-Tii, a głównym jego podejrzanym został "staruszek" Car'das.

Wobec tego wrócił do domu byłego szefa, by przekonać sie, iż istotnie to on stał za całą operacją i był, rzecz jasna, w pełni władz umysłowych. Car'das opowiedział Talonowi, co wydarzyło się kiedy zaginął, okazało się też, że nie ma do niego pretensji o przejęcie kontroli nad Organizacją, a nawet jest mu za to wdzięczny. Ku rozczarowaniu Talona i Shady oświadczył jednak, że nie posiada w swoim archiwum prawdziwej kopii dokumentu caamasjańskiego. Zamiast tego przygotował dla nich kartę danych z masą innych użytecznych informacji, m.in. z oryginalnym profilem genetycznym wielkiego admirała Thrawna i danymi na temat majora Tierce'a.

Korzystając z pomocy Aing-Tii, zaopatrzony w tę nową, sensacyjną wiedzę, Karrde udał się do systemu Yagi Minor, gdzie spotkał się z admirałem Pellaeonem i podzielił się z nim wiedzą na temat Tierce'a i Flima. Dzięki temu, a także dzięki pomocy Shady, Pellaeonowi udało się zdemaskować oszustów i zapobiec storpedowaniu pomysłu zawarcia pokoju między Imperium a Nową Republiką. Potem, kierując się m.in. chęcią zatrzymania w swojej organizacji Shady, która nie chciała trudnić się przemytem, Karrde zaproponował Pellaeonowi przekształcenie Organizacji w niezależną siatkę wywiadowczą, która przekazywałaby informacje zarówno rządowi Imperium jak i Nowej Republiki, przyczyniając się w ten sposób do wzrostu wzajemnego zaufania i trwałości zawartego pokoju. Potem udało mu się też przekonać do tego pomysłu polityków i wojskowych Republiki.

Pokłosiem akcji Nowej Republiki w przestworzach Yagi Minor, była też konieczność sfinansowania przez nią przemalowania niszczyciela Boostera Terrika, Errant Venture (wypożyczonego do tej operacji przez dowództwo Floty) na czerwono. Farbę (w ilościach niemałych) sprzedał Republice Karrde - oczywiście za pośrednictwem kilku lipnych firm. Nigdy jednak nie przyznał się do tego Boosterowi, który zawsze chlubił sie tym, że niczego od Karrde'a nie potrzebuje.

Karrde i jego ludzie byli obecni na ślubie Mary Jade i Luke'a Skywalkera, po którym to Mara zaczęła powoli wycofywać się z działalności w organizacji Talona, a do przejęcia jej obowiązków szef przemytników zaczął przygotowywać Shadę. Równolegle trwało przekształcanie grupy przemytniczej w Połączone Służby Wywiadowcze Imperium i Nowej Republiki, co oznaczało m.in. że część dotychczasowych współpracowników Karrde'a będzie musiała zmienić pracę. Nie wszyscy akceptowali to ze spokojem i jeszcze ok. roku 21 ABY pomoc Mary przydawała się przy pacyfikacji gwałtownych wybuchów niezadowolenia co poniektórych przemytników, takich jak np. Jerf Huxley.

Również w 21 ABY obsługiwana przez ludzi Karrde'a stacja przekaźnikowa na Comrze odebrała wiadomość od admirała Vossa Parcka do Luke'a Skywalkera. Szef przemytników poinformował o tym małżeństwo Skywalkerów, ale nie mógł przekazać im samej wiadomości, gdyż ukradł ją jeden z najświeższych nabytków w Organizacji, niejaki Dean Jinzler. Mimo wszystko Luke i Mara wyruszyli do przestworzy Chissów, gdzie wzięli udział w operacji badania wraku Lotu Pozagalaktycznego.

Wygląda jednak na to, że pomysł powołania wspólnego wywiadu, tak ochoczo podchwycony na początku przez obie strony, napotkał potem na jakieś trudności, gdyż w czasie późniejszej wojny z Yuuzhan Vongami, organizacja Talona znowu trudniła się przemytem. (Co nie oznacza naturalnie, że zarzucono całkowicie działalność wywiadowczą - na ten temat brak informacji - ale z pewnością Karrde nie wycofał się z przemytu całkowicie). Można domniemywać, że wpływ na to miał wybór w 23 ABY na Przewodniczącego Nowej Republiki Borska Fey'lyi, który nie przepadał za Karrdem od czasu incydentu przy Flocie Katańskiej.

Wojna z Yuuzhan Vongami (25 ABY30 ABY)

Podczas wojny z Yuuzhan Vongami Karrde wykorzystywał swoja siatkę informacyjną do śledzenia tego, co dzieje się na rynku dostaw przyprawy. Ponieważ Huttowie wysługiwali się Yuuzhanom, w zamian za to często otrzymywali informacje na temat kolejnych planowanych przez najeźdźców podbojów, tak, że mogli zawczasu wstrzymać dostawy narkotyku na "spisane na straty" planety. Informatorzy Karrde'a donieśli o wstrzymaniu dostaw na Korelię, Tynnę i Bothawui, które w związku z tym zostały uznane za kolejne cele. Szef przemytników poinformował o tym władze Nowej Republiki, ale okazało się, że się pomylił, gdyż Yuuzhanie przekazali Huttom fałszywe informacje, a prawdziwym celem ataku był Fondor. Ta porażka wywiadowcza przyczyniła się do jeszcze większego braku zaufania do Talona i jego organizacji wśród przedstawicieli władz.

Karrde nie przestał wspierać rycerzy Jedi, nawet gdy Nowa Republika oficjalnie się ich wyparła. Gdy Brygada Pokoju zaatakowała Praxeum na Yavinie IV, statki Karrde'a ewakuowały z księżyca młodych uczniów Jedi.

Po utracie Coruscant, gdy na Kalamarze przeprowadzano wybory nowego szefa państwa, Talon Karrde do spółki z Landem Calrissianem zatroszczyli się, niekoniecznie legalnymi metodami, o to, by wygrał je życzliwy rycerzom Jedi Cal Omas.

Wraz z Calrissianem, Boosterem Terrikiem, Crevem Bombaasą i innymi członkami Sojuszu Przemytników wziął udział w decydującej, kończącej pięcioletnią wojnę, bitwie w przestworzach Coruscant- Yuuzhan'tara. Po zawarciu pokoju i oddelegowaniu Yuuzhan na Zonamę Sekot, wyraził chęć "przejścia na emeryturę" - definitywnej rezygnacji z nielegalnej działalności i zajęcia się np. działalnością charytatywną. Spora część przyjaciół Karrde'a, z Hanem Solo na czele, miała jednak poważne wątpliwości, czy aby nie skończy się to tak samo jak jego poprzednia próba zostania "porządnym obywatelem".

Charakter

Talon Karrde był człowiekiem niezwykle opanowanym i spokojnym. Posiadał też nieco ironiczne poczucie humoru. Starał się zawsze sprawiać wrażenie chłodnego profesjonalisty, który nie zrobi niczego bez odpowiedniej zapłaty. W rzeczywistości jednak cenił honor i uczciwość (oczywiście pojmowaną na przemytniczy sposób). Jednak dwie cechy najbardziej dla niego charakterystyczne to ciekawość i lojalność.

Jego prawdziwa miłość to nie gromadzenie dóbr czy pieniędzy; jego pasją jest zdobywanie informacji.
- Thrawn

Dużo bardziej niż gromadzenie bogactw, Karrde'a interesowało gromadzenie wiedzy. Wolał handlować informacją niż przyprawą. Z tego też powodu uchodził za jedną z osób najlepiej poinformowanych o tym co w galaktycznej trawie piszczy. Często jednak ta cecha wpędzała go w kłopoty, jak np. po ataku wojsk Thrawna na bazę na Myrkrze, kiedy to Karrde nie potrafił powstrzymać się od śledzenia całej akcji z kiepskiego ukrycia, mimo iż zdawał sobie sprawę z ryzyka.

Nie mógł się tak po prostu odwrócić i zostawić Mary na pastwę losu, tak samo jak nie mógłby opuścić Avesa, Dankina czy Czina. Przynajmniej nie w sytuacji gdy mógł coś dla nich zrobić.

Szef przemytników był niezwykle lojalny wobec swych współpracowników i przyjaciół i nigdy nie porzucał ich na pastwę losu. Wyznawał zasadę, że jeśli tylko może coś zrobić, by wydobyć któregoś ze swoich ludzi z kłopotów, powinien to zrobić. Było to dość rzadko spotykaną w środowisku przemytników cechą i sprawiało, że organizacja Talona wyróżniała się pozytywnie na tle innych, a także mocniej cementowało całą grupę, której członkowie wiedzieli, że mogą na siebie liczyć.

Źródła