Gorse Bendak

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
(Przekierowano z Bendak Starkiller)
Ten artykuł dotyczy Mandalorianina. Zobacz też: inne znaczenia dla słowa Starkiller.
Gorse Bendak "Starkiller"
Data i miejsce śmierci: 3956 BBY na Taris
Rasa: Człowiek
Przynależność:




Bendak Starkiller, w rzeczywistości nazywający się Gorse Bendak, był mężczyzną rasy ludzkiej, mieszkającym na planecie Taris podczas wojny domowej Jedi. Z początku pracował jako górnik, jednak gdy na jego drodze stanęli Mandalorianie, przystąpił do nich. Brał udział w wojnach mandaloriańskich, w której klany Mandalorian walczyły z Republiką. Gdy wojna się skończyła, został łowcą nagród, jednak w wyniku pomyłki wyznaczono nagrodę za jego głowę. Z czasem zaczął brać udział w turniejach na arenie pojedynkowej, które organizował Hutt Ajuur. Szybko okazało się, że umiejętności nabyte na wojnie przydały mu się w roli gladiatora. Po wprowadzeniu zakazu zabijania na arenie wycofał się rozgrywek, czekając na godnego oponenta.

Biografia

Bendak w swojej zbroi marszałka polowego.

Bendak urodził się w rodzinie górników, gdzie profesja ta przechodziła z pokolenia na pokolenie. Podróżował za pracą po różnych planetach na Zewnętrznych Rubieżach. Gdy został oddelegowany do kopalni na Vanquo, planeta została najechana przez Mandalorian, co było częścią ich kampanii przeciwko Republice. Zorientowawszy się, kim są najeźdźcy, zaszył się w szybach kopalnianych i używając sprzętu górniczego, zbudował prowizoryczne, ale niebezpieczne zapory ochronne. Dopiero po dwóch tygodniach Mandalorianie wykurzyli górnika, ale podziwiając jego umiejętności, zaoferowali mu wstąpienie w ich szeregi. Bendak, nie widząc innej alternatywy, zgodził się.[1]

"Jeżeli przeżyłes sto walk na śmieć i życie, to ludzie zaczynają cię traktować jak chodzącą legendę."
— Bendak do Revana.[2]

Kariera byłego górnika jako mandaloriańskiego Neo-Konkwistadora była krótka, ale owocna. Mandalorianie wyszkolili go dobrze w znajomości broni, przez co Bendak w ciągu dwóch lat osiągnął rangę marszałka polowego. Jednak kiedy siły Revana pokonały zjednoczone klany Mandalorian, Bendak został wojownikiem bez armii. Poszukując pracy, gdzie mógłby wykorzystać swoje nowo nabyte umiejętności, zdecydował się zostać łowcą nagród.[1]

Bendak na arenie.

Życie jednak inaczej zaplanowało losy Bendaka. Kiedy przez przypadek zabił córkę szlachcica, wyznaczono wysoką nagrodę za jego głowę. Doszedł wtedy do wniosku, że nie boi się śmierci, a będąc ponownie bez pracy, zwrócił się do starego znajomego, Hutta Ajuura. Ten zachęcił Bendaka do ponownego włożenia zbroi, której używał na wojnie, i zaoferował mu walkę w turnieju na arenie pojedynkowej na Taris. Hutt nadał mu wtedy pseudonim Starkiller.[1][2]

"Jestem mistrzem, dzieciaku - sto walk i żadnej przegranej."
— Bendak do Revana.[2]

Na początku Bendak był zaniepokojony taką cyrkową otoczką, gdyż wiedział, że planeta została kiedyś najechana przez jego pobratymców. Bendak okazał się jednak niemałą sensacją. Wielu mieszkańców planety-miasta przychodziło postawić na niego kredyty i popatrzeć, jak dziesiątki innych gladiatorów ginie od jego ręki. Gdy Sithowie zdobyli planetę, zazdrośni legendy, jaką stworzył wokół siebie gladiator, wprowadzili własne zasady, zakazując walk na śmierć i życie. Zdenerwowany Bendak zdecydował się przejść na emeryturę, wciąż mając nadzieję, że trafi mu się jakiś godny przeciwnik. Sporadycznie przychodził do kantyny, gdzie rozdawał swoje autoodciski.[1][2]


Uwaga: Poniższa wersja historii jest jednym z możliwych wariantów wydarzeń z gry Knights of the Old Republic. Inne warianty znajdziesz w sekcji Alternatywy niniejszego artykułu.


Gdy Sithowie obłożyli Taris blokadą, z powodu starcia na orbicie Taris pomiędzy krążownikiem Endar Spire a flotą Sithów na powierzchnię ewakuowało się kilku republikańskich żołnierzy. Byli wśród nich m.in. Carth Onasi i cierpiący na zanik pamięci Revan. Gdy były Jedi odwiedził kantynę na górnych poziomach planety, trafił do loży gladiatorów. Hutt Ajuur zaproponował mu udział w walkach na arenie, na co Revan przystał, gdyż potrzebował kredytów, by przetrwać na obcej planecie. Po pokonaniu wszystkich zawodników, Revan zwrócił uwagę Bendaka. Zarówno Ajuur jak i Mandalorianin zaoferowali mu walkę na śmierć i życie. Były lord Sithów jednak odmówił, gdyż nie interesowało go zabijanie dla pieniędzy.[2]


Tu kończy się fragment historii zależny od wyborów gracza.


Nieznane są dalsze losy Bendaka i nie wiadomo, czy przeżył bombardowanie planety przez flotę Sithów z rozkazu Dartha Malaka.

Umiejętności

Mandalorianin był bardzo dobrze wyszkolony w użyciu broni, a specjalizował się w pistoletach blasterowych. Poza tym mówił w kilku językach, oprócz mowy wspólnej potrafił też posługiwać się językiem Huttów i Mando'a.[1]

Wyposażenie

Bendak w czasie walk na arenie używał zmodyfikowanego przez siebie ciężkiego pistoletu blasterowego, dzięki któremu strzelał szybciej i dokładniej. Po promocji na marszałka polowego przywdział charakterystyczną dla Neo-Konkwistadorów zbroję w kolorze żółtym, której później używał do walk gladiatorskich.

Alternatywy

Bendak w trakcie walki.

W grze Knights of the Old Republic gracz może podjąć wyzwanie Bendaka lub nie przyjąć go. Jeżeli podejmie je i wygra walkę, Starkiller ginie. Revan po wygranej otrzymuję dodatkową nagrodę - blaster pokonanego gladiatora, będący zmodyfikowaną bronią pochodzenia mandaloriańskiego.[2]

Jeśli zabiło się Bendaka, można było później odebrać nagrodę za jego głowę w kantynie Javyara w dolnych poziomach od Hutta Zaxa.[2]

Ciekawostki

Pseudonim Bendaka nawiązuje do początkowych wersji scenariusza Nowej nadziei, gdzie Luke nosi nazwisko "Starkiller". Taki sam pseudonim miał również Galen Marek z gry The Force Unleashed.

Po wydaniu w 2008 roku podręcznika rpg Knights of the Old Republic Campaign Guide, wyszły na wierzch pewne sprzeczności z wydaną wcześniej grą Knights of the Old Republic. Według gry walki na arenie zostały zniesione "przeszło 10 lat" przez przybyciem Sithów, a sam Bednak był uważany za weterana tych walk. Dodatkowo Sithowie, mimo że utrzymali zakaz uśmiercania na arenie, niekoniecznie musieli go wprowadzać w czasie blokady Taris.

Przypisy

Źródła