Bitwa o Despayre
|
|
| Bitwa o Despayre |
| Konflikt | Galaktyczna wojna domowa |
| Data | 0 BBY |
| Miejsce | Despayre |
| Wynik | Zwycięstwo Imperium |
| Strony | |
|---|---|
| Imperium Galaktyczne | Sojusz dla Przywrócenia Republiki |
| Dowódcy | |
| Nieznany | |
| Siły | |
|
|
| Straty | |
| Niecałe 100 TIE-ów, uszkodzenie mostka jednego z niszczycieli | Całkowite |
Bitwa o Despayre była jedną z batalii stoczonych w trakcie galaktycznej wojny domowej. Odbyła się w 0 BBY nad planetą Despayre w trakcie kończenia budowy Gwiazdy Śmierci. Ta bitwa była częścią Operacji Skyhook. Zakończyła się bolesną porażką rebeliantów.
Przed bitwą
Przed bitwą Rebelianci dokonali aktu sabotażu Gwiezdnego Niszczyciela typu Imperial-I o nazwie Nieujarzmiony. Po tym zdarzeniu Tarkin zaczął podejrzewać, że ich wróg zaatakuje Gwiazdę Śmierci.
Przebieg
Początek bitwy
Na chwilę przed atakiem Villian Dance oraz inni piloci urządzili sobie ćwiczenia. Kiedy usłyszeli rozkaz przełączenia działek laserowych na tryb bojowy nie wiedzieli co się dzieje, dopóki Wilhuff Tarkin nie poinformował ich o transportowcu wroga o nazwie Fortressa zmierzającego w stronę stacji. Krążownik znajdując się 2209 kilometrów od stacji natychmiast wypuścił pierwszą falę X-wingów składającą się z 250 myśliwców. Wtedy Daala skontaktowała się z Tarkinem, żeby omówić sytuację. [[Wielki moff]|Wielki moff]]] kazał jej zostać na swojej pozycji, ponieważ przyszedł mu do głowy lepszy pomysł. Wtedy pani admirał musiała się rozłączyć, ponieważ zaatakowały ją X-wingi. Na początku w walce z T-65 brało udział 120 myśliwców TIE, ale ich liczba cały czas wzrastała, gdyż wylatywały nie tylko z Gwiazdy Śmierci, ale i z Gwiezdnych Niszczycieli. Fortressa po wtóre wypuściła falę X-wingów i razem było ich już pięćset. Tarkin rozkazał Mottiemu wycofać niszczyciele. Motti był tym zdziwiony, dopóki moff nie skontaktował się ze sterownią superlasera.
Zniszczenie Fortressy
- "Dobra, chłopaki odbezpieczamy tego skurczybyka!"
- -Bosman Tenn Graneet.
Kiedy Wilhuff Tarkin skontaktował się z kapitanem sterowni, rozkazał im zestrzelić Fortressę superlaserem. Wśród załogi znajdował się bosman Tenn Graneet, który dowodził całą operacją. Odczyt mocy wynosił cztery procent w kondensatorach. Potem Tenn i reszta załogi rozpoczęła procedurę strzału. Jej czas wyniósł 28 sekund. Po poinformowaniu Tarkina o gotowości moff wydał zgodę na strzał. Mimo, że cel był oddalony o 2209 kilometrów, to udało się go zniszczyć, co wywołało radość w sterowni.
Koniec bitwy
- "No cóż. Wygląda na to, że superlaser działa."
- -Conan Antonio Motti.
Po zniszczeniu wrogiego transportowca Vil oraz pozostali piloci mieli za zadanie zestrzelić X-wingi, próbujące się przedrzeć przez szyki obrońców. Vil nie chciał do tego dopuścić i zniszczył pierwszego napotkanego X-winga. Zniszczenie myśliwców Sojuszu było dla imperialnych pilotów łatwym zadaniem, ponieważ Rebelianci cały czas koncentrowali się na Gwieździe Śmierci. Dance i reszta niszczyli kolejne X-wingi, podczas gdy ze stacji i niszczycieli wylatywały kolejne myśliwce TIE. Według Vila była to rzeź, a nie bitwa. X-wingi były niszczone po kolei, łącznie z tymi, które się przedarły przez zaporę TIE. Gdy było już po wszystkim, Dance miał zarejestrowanych dziesięć trafień, przez co został podwójnym asem.
Skutki
Bitwa była bolesnym ciosem dla Rebeliantów. Stracili wszystkie swoje siły. Przez to, że koncentrowali się tylko i wyłącznie na stacji bojowej, byli łatwym celem dla imperialnych pilotów.
W trakcie bitwy admirał Natasi Daala została ranna. Tarkin był zrozpaczony tą informacją, ponieważ "psuło" mu to smak zwycięstwa. Po tej bitwie Daala częściowo straciła pamięć. Ponadto przez ten atak Imperium musiało przenieść stację na drugą stronę Despayre, żeby więcej się nie powtórzyła taka sytuacja. Dzięki atakowi Rebelii Imperium mogło jednak przetestować superlaser na Fortressie. Potem wybrano kolejną ofiarę superbroni, którą była sama planeta Despayre.