CC-2224
|
CC-2224 Cody |
Miejsce pochodzenia: | Kamino |
Rasa: | Człowiek (klon) |
Wzrost: | 183 cm |
Kolor włosów: | Czarne |
Kolor oczu: | Brązowe |
Kolor skóry: | Śniada |
Przynależność: | |
Profesja: |
CC-2224, znany również jako Cody, był żołnierzem-klonem w stopniu komandora, służącym w Wielkiej Armii Republiki. Dowodził 212 Batalionem Szturmowym oraz 7 Korpusem Powietrznym. Jego główną cechą była lojalność wobec przełożonych oraz natychmiastowe wykonywanie rozkazów. Gdy wybuchły wojny klonów, CC-2224 został przydzielony do generała Jedi, Obi-Wana Kenobiego, pod którego rozkazami stoczył wiele bitew.
Biografia
Młodość
Cody urodził się na planecie Kamino, jako klon mandaloriańskiego łowcy nagród Jango Fetta. Został wyhodowany dla Wielkiej Armii Republiki oraz wyszkolony na komandora.
Wojny klonów
Początek wojny
Cody nie brał udziału w pierwszej bitwie o Geonosis, ale gdy rozpoczęły się wojny klonów, został przydzielony do generała Jedi, Obi-Wana Kenobiego.
Wydarzenia na Christophsis
W pierwszym roku wojny doszło do inwazji Separatystów, na planetę Christophsis. Oddziały Republiki, zostały uwięzione na jej powierzchni, gdzie zostały zmuszone do walki z agresorem. Do misji eskortowania transportowców z zaopatrzeniem, został przydzielony Anakin Skywalker wraz z Wullfem Yularenem, jednak jego misja nie przebiegała zgodnie z planem, przez co Obi-Wan Kenobi i będący pod jego rozkazami Cody, ruszyli mu na pomoc. Skywalker rozpoczął próby przełamania blokady bez swojego mistrza, lecz wróg nie dawał za wygraną. Gdy Obi-Wan i Cody dotarli na miejsce, komandor oznajmił Kenobiemu, że Skywalker rozpoczął walkę mimo iż otrzymał inne rozkazy. Ten wyznaczył swojemu uczniowi nową misję, mającą na celu dostarczenie zaopatrzenia do senatora Baila Organy, który został na planecie. Do realizacji zadania powierzył mu prototyp niewidzialnego statku. Po jakimś czasie, gdy Anakin, zniszczył okręt dowodzenia wroga i ruszył z zaopatrzeniem do Organy, Kenobi oraz Cody rozpoczęli atak na pozostałe okręty Separatystów, aby umożliwić flocie dotarcie na powierzchnię planety.[2]
Po wylądowaniu na planecie, Cody wraz z Kenobim, drużyną sierżanta Slicka oraz Skywalkerem i Rexem, osiedli w dwóch wieżach, które stały naprzeciw siebie, gdzie w spokoju czekali, na zbliżające się oddziały droidów bojowych. Byli pewni, że wprowadzą wroga w zasadzkę, lecz ku ich zdziwieniu droidy znały ich każdy ruch. Wdarły się do wieży, gdzie przebywał Cody, Obi-Wan oraz oddział Slicka. Gdy Kenobi, poinformował swojego ucznia o tym co się stało, ten wezwał kanonierkę, aby była gotowa do ewakuacji, po czym rozkazał Rexowi oraz reszcie klonów, wystrzelić linki w kierunku wieży Obi-Wana, co umożliwiło im szybkie dotarcie do walczących. Po krótkiej potyczce, wszyscy udali się do windy, a następnie przy jej pomocy, dostali się na dach wieży. Zanim kanonierka dotarła na wyznaczone miejsce, doszło do kolejnej walki z droidami. Gdy transport pojawił się przy walczących, jeden z klonów w trakcie ewakuacji, urwał głowę droidowi taktycznemu, w nadziei na poznanie planu ataku wroga. Cody wraz z Rexem i R2-D2, przebadali głowę droida i otrzymali z niej potwierdzenie, że wróg wiedział o ich zasadzce. Niestety doszło do zwarcia, które uszkodziło pamięć droida, przez co stała się bezużyteczna. Po chwili, do centrum dowodzenia wszedł Skywalker wraz z Kenobim i po krótkiej debacie doszli do wniosku, iż w ich szeregach znajduje się szpieg. Kenobi nakazał Cody'emu oraz Rexowi, aby Ci poszukali przecieku w ochronie, a on wraz z Anakinem udali się do bazy wroga, by tam otrzymać odpowiedź na zaistniały problem. Gdy tylko Jedi opuścili centrum dowodzenia, Cody zauważył, że jeden z komunikatorów był włączony. Przez co osoba, która go włączyła usłyszała wszystkie ich rozmowy. Po chwili, Rex zauważył w korytarzu jednego z klonów, który zaczął uciekać. Klony rozpoczęły pościg za uciekinierem. Chwilę później, dotarli do rozwidlenia, a Cody oznajmił Rexowi, żeby ten pobiegł innym korytarzem, a on sam pobiegnie za szpiegiem. Spotkali się przy kantynie, w której skrył się uciekinier, przez co nie mogli go zidentyfikować, ponieważ była pełna klonów. Z niedowierzaniem, że zdrajcą jest jeden z nich, udali się do centrum dowodzenia, gdzie postanowili o wszystkim powiedzieć generałom Jedi. Gdy Cody próbował się z nimi skontaktować, okazało się, że szpieg zablokował wszystkie połączenia. Gdy komandor stwierdził, że muszą zając się tą sprawą sami, Rex polecił R2-D2 podłączyć się do terminala, dzięki czemu udało im się ustalić, że co jakiś czas pojawiały się przekazy z terminala znajdującego się w jednostce sierżanta Slicka. Wspólnie stwierdzili, że nie będzie zadowolony z tej informacji. Gdy spotkali się z sierżantem i powiedzieli mu o wszystkim, ten był wstrząśnięty, że to jeden z jego ludzi mógł zdradzić. Był zaskoczony, że do pomieszczenia zaczęli wchodzić członkowie jego oddziału, których wcześniej wezwał Rex. Slick powiedział, żeby dali mu z nimi porozmawiać, bo informacja o zdradzie jednego z nich, będzie szokiem dla jego oddziału. Cody oznajmił, że jest to zbędne, a oni są twardzi i pozwolił klonom usiąść, a następnie rozpoczęli przesłuchania. Przepytali klony z przebiegu ich dnia, na co odpowiedzieli bez problemu. Gdy na koniec doszli do Choppera, ten ostatni powiedział, że przebywał w tym czasie w kantynie, lecz Sketch zaprzeczył jego słowom i stwierdził, że przybył on do niej trochę później niż reszta. Wtedy Chopper przyznał się, że tworzył sobie wisiorek z palców droidów. Ta informacja zadziwiła dowódców oraz nasiliła podejrzenia o jego współpracę z wrogiem. Klon widząc co się dzieje, oznajmił, że to nie on zdradził, na co Slick polecił mu, żeby się uspokoił i poczekał na powrót Jedi, co umożliwi im kontynuację śledztwa. Wtem Chopper oznajmił mu, żeby to sierżant powiedział gdzie był, ponieważ widział go jak szedł w stronę dowództwa. Do ich rozmowy wtrącił się Cody, który zapytał Slicka, skąd wiedział, że Jedi nie ma w tym momencie w bazie. Ten odpowiedział mu, że szkoda, że jest taki spostrzegawczy, po czym uderzył komandora i Choopera, a następnie rozpoczął ucieczkę. Za nim ruszyli Rex oraz Cody. Sygnalizator Rexa, namierzający trop sierżanta, zaprowadził ich do myśliwców, lecz okazało się to być pułapką, gdyż Slick podłożył tam materiały wybuchowe, które zniszczyły niemal cały sprzęt Republiki. Po chwili do dowódców, podszedł jeden z klonów i oznajmił im, że Slick udał się do centrum dowodzenia. Gdy tam dotarli, udało im się odkryć, że zdrajca ukrył się w szybie wentylacyjnym i postanowili udawać, że o tym nie wiedzą. Cody powiedział Rexowi żeby sprawdził południowe wyjście, a on zostanie na miejscu i przywróci zasilanie. W trakcie rozmowy komandor położył swój blaster na stole i odwrócił się do niego plecami, a Rex opuścił pomieszczenie i schował się za drzwiami. Sierżant widząc, że Cody został sam, zszedł z szybu i wziął leżący blaster, a następnie wycelował w Cody'ego, lecz komandor oznajmił mu, że blaster nie jest naładowany, trzymając magazynek w ręce. Rex wszedł do pomieszczenia i zaskoczył Slicka, pojawiając się za jego plecami i celując w niego z blastera. Po krótkiej rozmowie, Slick zaatakował Rexa, lecz po małej wymianie ciosów został ogłuszony przez Cody'ego, a następnie postawiony przed oblicze Anakina oraz Obi-Wana, którzy wrócili do bazy. Byli ogromnie zaskoczeni i zawiedzeni zdradą Slicka. Ten odpowiedział im, że zrobił to, ponieważ Jedi wykorzystują klony jako niewolników, a on sam pragnął lepszego życia. Twierdził, że działał jako szpieg, ponieważ kochał swoich braci i chciał im pomóc, ale Cody powiedział mu, że gdyby naprawdę kochał swoich braci, nie narażałby ich na niebezpieczeństwo, a następnie nakazał dwóm klonom, zabrać Slicka do celi. Kenobi zapytał dowódców klonów ile sprzętu przetrwało z magazynu broni. Rex odpowiedział mu, że zdradziecki klon zniszczył praktycznie wszystko, a Cody dodał, że zachowały się tylko działa przeciwpancerne AV-7. Obi-Wan ucieszył się z tej odpowiedzi, ponieważ w ich stronę zmierzała ogromna armia Separatystów.[3]
Bitwa o Utapau
Pod koniec wojen klonów, Rada Jedi poznała miejsce pobytu generała Grievousa. Kaleeshanin ukrywał się na planecie Utapau wraz z Radą Separatystów, gdzie dowodził armią droidów. Jedi postanowili, że na misję jego schwytania, wyślą Obi-Wana Kenobiego oraz komandora Cody'ego na czele 212 Batalionu Szturmowego. Po obmyśleniu planu działania, Kenobi udał się na planetę w celu wykrycia kryjówki Grievousa. Gdy mu się to udało, wsiadł do kokpitu myśliwca, a następnie nakazał swojemu droidowi astromechanicznemu, aby ten poinformował Cody'ego o odnalezieniu nieprzyjaciela. Po tych słowach dyskretnie opuścił maszynę i zaczekał w ukryciu, aż ta opuściła Pau City. Następnie udał się do miejsca, gdzie mieszkańcy przechowywali varactyle i wybrał jednego z nich, dosiadł, a następnie ruszył w stronę poziomu 10, gdzie generał Grevious przeprowadzał naradę z Radą Separatystów. Po dotarciu na miejsce, Kenobi przez chwilę stał na pomoście po czym zeskoczył z niego i przywitał się z wrogiem. Po krótkiej wymianie zdań, rozpoczęła się walka między Obi-Wanem, a Grievousem i jego droidami. W trakcie tej walki, Cody oraz jego odział znienacka zaatakowali droidy, które znajdowały się blisko walczących. Rozpętała się bitwa, w wyniku której Jedi stracił swój miecz świetlny, który zdobył Cody. Gdy Kenobi przybył do klona, ten oddał mu swoją broń. Chwilę potem nadszedł rozkaz od kanclerza Palpatine'a, aby wyeliminować wszystkich Jedi. Cody wykonał go i kazał zestrzelić Kenobiego.
Czasy Imperium
Misja na Desix
Po wykonaniu rozkazu 66 Cody służył Imperium. Po wykonaniu misji na planecie Desix z Croshairem zostali wysłani z misją zniszczenia małej komórki separatystów, którzy porwali imperialnego gubernatora. Okazało się, że separatystami była tak naprawdę ludność Desix, która nie chciała być częścią Imperium i, którą zarządzała prawowita gubernator. Wykorzystali stare droidy do obrony własnej planety. Cody próbował dogadać się z pierwotnym gubernatorem, lecz został on zabity przez Croshaira. Wówczas Cody wtedy zobaczył zepsucie Imperium. Kiedy wrócił na Coruscant zdezerterował.[1]
Ciekawostki
- Klonowi podkładał (oraz stanowił wzór do komputerowo wygenrowanej postaci) głos Temuera Morrison w filmie Zemsta Sithów, a w serialu Wojny Klonów, jak każdemu innemu żołnierzowi-klonowi użyczył głos Dee Bradley Baker. W wersji polskiej Zemsty Sithów komandorowi podkładał głos Wojciech Paszkowski, w Wojnach Klonów (sezony 1-5) - ś.p. Jerzy Dominik, natomiast w sezonie 7. Wojen Klonów był to Krzysztof Cybiński.
- Nazwa postaci była inspirowana tytułowym bohaterem serialu sci-fi - Commando Cody: Marshal of the Universe z 1952 roku.
- Ranga Cody'ego różni się w oficjalnych tłumaczeniach, są to: major (Zemsta sithów), komandor (sezony 1-2, 4-5, 7 Wojen Klonów), dowódca (sezon 3 Wojen Klonów).
Przypisy
Źródła
- Zemsta Sithów (Pierwsze pojawienie)
- Kot i mysz
- Ukryty wróg
- Samotny klon