Powstanie na Vaklinie
Powstanie na Vaklinie |
Początek | 19 BBY |
Koniec | 19 BBY |
Miejsce | Vaklin |
Wynik | Zwycięstwo Imperium Galaktycznego |
Skutki |
Strony | |
---|---|
Imperium Galaktyczne |
|
Dowódcy | |
Bitwy |
|
Powstanie na Vaklinie było zbrojnym wystąpieniem mieszkańców Vaklina dowodzonych przez ocalałych z Rozkazu 66 Jedi, które miało miejsce w 19 BBY. Zakończyło się klęską rebeliantów i umocnieniem się na planecie władzy Imperium Galaktycznego.
Geneza
Po wydaniu przez Imperatora rozkazu 66, nakazującego eksterminację Jedi niektórzy rycerzy uciekli unikając śmierci. Trzech z nich udało się dostać na planetę Vaklin, znaną w galaktyce z umiłowania strażników pokoju. Jednym z nich był Cho'na Bene, który zmobilizował mieszkańców planety do walki z Imperium.
Przebieg powstania
Powstańcy swoje kryjówki założyli w znajdujących się na odludziu Wyjących Ruinach. Dzięki znajomości terenu byli oni trudnym przeciwnikiem dla sił Imperium. Mimo to jednym z sukcesów odniesionych przez okupanta było zneutralizowanie dwóch Jedi w odstępie 4 dni, przy czym jeden z nich na pewno został przy życiu.
Zasadzka w Wyjących Ruinach
- "Przyjmij gratulacje za swoją waleczność! Razem obróćmy naszych poległych w dym i wypijmy z urny spokoju. Na razie może panować pokój! A jeśli nie? Kiedy tylko będziesz gotów." [1]
- – Cho'na Bene składa gratulacje Vaderowi za walkę.
Dwanaście dnie po pozbyciu się drugiego z Jedi Darth Vader na czele dwóch drużyn ruszył do Wyjących Ruin, by schwytać ostatniego pozostałego przy życiu Jedi, Cho'nę Bene. Grupa szturmowców po ponad dwóch godzinach od wyruszenia została zaatakowana przez ukrytych powstańców. Gdy Vader i imperialni żołnierze byli zajęci odpieraniem blasterowej kanonady do walki włączył się Jedi. Rycerz po kolei eliminował zaskoczonych szturmowców i pojazdy Imperium czołgi repulsorowe i skutery. W międzyczasie próbę ataku na szarżującego Vadera podjął jeden z rebeliantów. Chciał on rzucić w stronę Sitha pirogranat, lecz sługa Imperatora używając Mocy zatrzymał ładunek w dłoni powstańca, przez co on i kilku jego towarzyszy zginęło. Chwilę później walki ustały, a Bene z szacunkiem pogratulował Vaderowi pojedynku. Następnie Jedi wycofał się w głąb jaskiń, a imperialni powrócili do Vaklin Zenith.
Powrót Vadera i szturmowców w poniszczonych zbrojach wzbudził niemałe poruszenie w mieście. Mieszkańcy z entuzjazmem komentowali bohaterską postawę Cho'na Bene i jego żołnierzy. Po tym wydarzeniu najważniejsi oficerowie i Mroczny Lord Sithów odbyli w centrum dowodzenia naradę, jak powstrzymać powstańców i pozytywne nastawienie społeczeństwa do nich. Bezowocna dyskusja doprowadziła do wściekłości Vadera, który zadeklarował, że sam znajdzie Jedi i stłumi powstanie. Następnie wyszedł, by przesłuchać pojmanego Jedi.
Zamach na Centrum Dowodzenia
- "Rozdzielcie się. Znajdźcie Jedi!" [1]
- – Lider rebeliantów wydaje rozkazy swoim podwładnym.
Aresztowany kilkanaście dni wcześniej rycerz Jedi początkowo milczał, lecz gdy Vader użył Mocy do miażdżenia serc więźnia, ten się ugiął i wyjawił Sithowi miejsce ukrycia Cho'na Bene. Chwilę później doszło do ataku na centrum dowodzenia. Ofensywę zapoczątkowała potężna eksplozja bomby wniesionej przez droida-mysz. Następnie mały oddział powstańczy wtargnął do środka w pobliżu cel, by uwolnić Jedi. Misja okazał się jednak porażką, gdyż grupa rebeliantów została zabita, tak jak rycerz, który zdołał się uwolnić, lecz ostatecznie został przecięty przez Vadera mieczem świetlnym.
W związku z atakiem oddziały imperialne musiały się jednak wycofać na orbitę, gdyż zniszczone centrum dowodzenia było w przebudowie. Sam atak został uznany przez mieszkańców Vaklina za wyjątkowy akt bohaterstwa.
W tym czasie Vader ułożył nowy plan działania przeciwko rebeliantom i społeczności planety. Poinformował o nim major Oniye Namada z Imperialnego Biura Bezpieczeństwa, która została wyznaczona na dowódcę działań skierowanych przeciwko kultowi Jedi i powstaniu.
Czystka
- "Plan jest prosty. Kiedy zrozumiemy, użyjemy tej wiedzy, by wyciąć serce tej rebelii. Mieszkańcy Vaklina obudzą się z koszmaru, którym był Zakon Jedi... a w świetle dnia nowego Imperium zapomną, że ich bohaterowie kiedykolwiek istnieli." [2]
- – Darth Vader objaśnia plan major Namadzie.
Plan Dartha Vadera zakładał jak najszybsze pozbycie się wszystkiego, co w jakikolwiek sposób kojarzyło się z Jedi. W wyniku czystki dowodzonej przez Namadę zniszczony został pomnik upamiętniający zasłużonych Jedi, spalono Park Północny, zaś osoby przeciwstawiające się planom Imperium były tracone. Niektórzy mieszkańcy Vaklina, których imiona nawiązywały do strażników pokoju byli zmuszani do ich zmiany.
W czasie gdy major Namada, niszczyła miejsca pamięci Jedi, Darth Vader udał się do Świątyni Niepełnego Tchnienia, starożytnej świątyni zbudowanej ku czci rycerzy Jedi, w której podziemiach miał ukrywać się Cho'na Bene. Po wkroczeniu do budowli Sith wraz z towarzyszącymi mu szturmowcami został zaatakowany przez Tuk'ata Nobilis. Żołnierze zostali zagryzieni przez zwierzęta, lecz te zostały zabite przez Vadera. Chwilę później Sith podszedł do strażnika świątyni, który przyglądał się walce. Mężczyzna poprosił ucznia Imperatora o opuszczenie budynku, lecz ten tylko odepchnął strażnika i opuścił budowlę. Następnie nakazał załodze niszczyciela dokonać bombardowania orbitalnego.
Ostateczne starcie
- Darth Vader: "Zaczynasz mnie irytować."
- Cho'na Bene: "Więc powiem ci prawdę i... kkk... skończmy z małostkowością. Nigdy nie wygrasz. Nigdy nie znajdziesz satysfakcji. Jesteś Sithem, a Sith potrzebuje nienawiści. Będziesz polował i polował na Jedi, a dopóki będziesz to robił, ty i wszyscy inni będą pamiętać, że idee Jedi istnieją. Chcesz by ludzie zapomnieli o Jedi? Przestań ich nienawidzić...kkk...ścigać i się nimi dręczyć. Znajdź spokój. Jak zrobiłby to Jedi." [2]
Dymy i ogień ze zniszczonej świątyni były dobrze widoczne z miasta, więc następnego dnia bombardowanie stało się głównym tematem w dyskusjach mieszkańców i wiadomościach, które informowały również o opuszczeniu planety przez Vadera. Była to nieprawda, gdyż Sith udał się do ruin świątyni. Zgodnie z jego przywidywaniami pojawił się tam również Cho'na Bene, którego widok zgliszcz oraz ciała strażnika i pary tuk'ata nobilis bardzo zasmucił. Gdy obaj wojownicy się spotkali doszło do pojedynku, który z ruin przeniósł się do jaskiń. Były one trującym i palnym gazem, azetalem więc walczący nie mogli używać mieczy świetlnych, a Bene miał również problemy z oddychaniem. W walce wręcz Vader zdobył przewagę i powalił swojego przeciwnika, lecz nie dobił go pozwalając mu opuścić jaskinie.
Jedi udało się dotrzeć do miasta, gdzie spotkał sympatyzującego z powstańcami Djona. Poprosił go o pomoc w znalezieniu kryjówki, lecz zanim handlarz odpowiedział Bene został powalony strzałem z blastera przez Namadę przebraną za szturmowca. Świadkami tego zdarzenia było ponad dwadzieścia osób. Poproszony o identyfikację zabitego Djon wyparł się, że go zna i stwierdził, że musiał być to jakiś pijak. W ten sposób w upokorzeniu zginął przywódca powstania.
Skutki
- "Trudno stwierdzić, jaka część pozytywnego ducha jest prawdziwa, a jaka wymuszona. Może nie ma różnicy, a może to bez znaczenia. Czy to się nam podoba, czy nie, ze starych zwyczajów nie pozostało nic, do czego by można wrócić. Nawet ślad." [2]
- – fragment raportu major Namady.
Po śmierci Bene aktywność powstańców spadła do minimum. Ocaleli rebelianci stopniowo porzucali powstanie, zaś cenzorzy Imperium wymazywali z pamięci społeczności wszelkie wspomnienia buntu. Z czasem mieszkańcy zaczęli coraz więcej korzystać z możliwości zaoferowanych przez Imperium, takich jak dostęp do edukacji czy dotacji na rozwój zacofanej planety, a kult Jedi zanikł.
Przypisy
Źródła
- Czystka: Pięść tyrana, część 1 (Pierwsze pojawienie)
- Czystka: Pięść tyrana, część 2