Keller
|
|
| Keller |
| Data i miejsce narodzin: | 32 BBY |
| Miejsce pochodzenia: | Kamino |
| Rasa: | Człowiek-klon |
| Kolor włosów: | Czarne |
| Kolor oczu: | Brązowe |
| Przynależność: |
Keller był komandorem Wielkiej Armii Republiki Galaktycznej podczas wojen klonów.
Biografia
Młodość
Jak wszystkie klony, Keller został stworzony na Kamino w 32 BBY, na podstawie DNA mandaloriańskiego łowcy nagród, Jango Fetta. Tam też odbył szkolenie wojskowe, po ukończeniu którego został włączony w szeregi Wielkiej Armii Republiki w stopniu komandora.
Bitwa o Toolę
W pewnym momencie wojny objął dowództwo nad jedną z jednostek Galaktycznych Oddziałów Specjalnych, której żołnierze zostali przeszkoleni do walk na terenach zimowych. W ostatnich miesiącach trwania konfliktu wraz ze swoimi ludźmi został przydzielony pod rozkazy generała Jedi Kaia Hudorry. Zostali wysłani na położoną na Odległych Rubieżach mroźną planetę Toolę. Przez wiele tygodni walczyli tam z siłami Separatystów, które próbowały zapobiec wpadnięciu tego świata w ręce Republiki. W końcu Keller wraz z rycerzami Jedi poprowadził atak na główny reaktor droidów bojowych. Atak zakończył się sukcesem, a opór Separatystów na planecie został złamany. W tym momencie Wielki Kanclerz Republiki Palpatine nakazał wszystkim klonom wykonać rozkaz 66. Chcąc lub nie, Keller i jego podwładni musieli zaatakować swoich generałów Jedi. Udało im się zastrzelić mistrzynię Simms, jednak Hudorra wraz z padawanką Noirah Na zdołali uciec przed klonami.
Pościg
- "Nie ruszać się! To obława! Przygotować numery identyfikacyjne do kontroli."
- — Komandor Keller podczas obławy w kantynie.
Podążając w pościgu za uciekinierami Keller odkrył, że obydwoje Jedi przedostali się do Stacji Ithaqua, będącej głównym miastem i portem kosmicznym na planecie. Komandor podjął niezbędne kroki, by schwytać Jedi, zanim ci uciekną z planety. Rozstawił patrole po całym mieście, nakazał legitymowanie wszystkich mieszkańców miasta, a także zabezpieczył port kosmiczny. Osobiście dowodził akcją w kantynie, gdzie zamierzał wylegitymować wszytkich klientów (doprowadziło to do zamieszki). Pomimo tych środków ostrożności po kilku dniach uciekinierzy przedostali się w tajemnicy do portu, na jeden z promów kosmicznych lecących w stronę Coruscant.