Jom Barell

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Być może w archiwach są braki.

Ten artykuł wymaga poszerzenia.


Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych
Ten artykuł wymaga poszerzenia o: Koniec i początek: Dług życia i Koniec i początek: Kres Imperium.

Jom Barell
Data i miejsce śmierci: 5 ABY, Jakku[1]
Miejsce pochodzenia: Juntar[2]
Rasa: Człowiek[2]
Przynależność:
Profesja: Starszy sierżant




Jom Barell był starszym sierżantem Nowej Republiki, służącym w jej siłach specjalnych. W roku 4 ABY wysłany został na Akivę, gdzie po rozbiciu się wziął udział w powstaniu.[2]

Biografia

Wczesne życie

Jom Barrel wychował się na farmie na Juntarze. Miał tam styczność z takimi zwierzętami jak na przykład whilki.[2] Już od młodego wieku walczył z Imperium, a gdy osiągnął odpowiedni wiek, dołączył do Sojuszu Rebeliantów.[1]

Lądowanie na Akivie

W roku 4 ABY po wygranej Sojuszu Rebeliantów w bitwie o Endor i zniszczeniu Gwiazdy Śmierci pilot nowo powstałej Republiki, Wedge Antilles, udał się na samozwańczą misję celem zbadania poszczególnych planet pod względem obecności Imperium Galaktycznego. Zaginął na powierzchni Akivy, a dowództwo zaalarmowane przez informatora o obecności imperialnych na planecie, zdecydowało się wysłać na zwiad oddział kilku żołnierzy, gdzie na dowódcę powołano Joma. W skład oddziału wchodzili także kaprale Kason, Stromm, Gahee'abee, Polnichk i Durs. Razem zostali zabrani na pokład niewielkiego statku, skąd po wejściu w atmosferę zeskoczyli na powierzchnię. Od razu po wyskoku działo Imperium zestrzeliło statek, po czym otworzyło ogień do żołnierzy. Jom chciał odruchowo skontaktować się z dowództwem, lecz przypomniał sobie o blokadzie radiowej. Jako pierwszy zabity został Kason, po czym zestrzelono także Stromma. Barell krzyknął do reszty, aby wysunęli paraskrzydła. Gahee'abee nie zdążył, ponieważ został zabity jako trzeci. Wkrótce Durs został zestrzelony, a Polnichka zabił gwałtowny wiatr. On sam także został mocno szarpnięty, tracąc przy tym przytomność na kilka sekund. Obudził się spadając w dół. Spróbował kontrolować skrzydła, lecz ostatecznie rozbił się o uliczny wózek. Dotarł do pobliskiej stodoły i położył się koło słomy, myśląc że umierał, lecz po jakimś czasie się obudził. Zorientował się, że miał złamaną rękę oraz stracił gdzieś zawieszony na plecach karabin. Nagle zabolała go głowa, a kiedy doszedł do siebie, zobaczył trójkę szturmowców. Starał się udawać miejscowego, lecz ci zauważyli że był komandosem i kazali mu się poddać. Ten o resztce sił wstał i kopnął w słupek utrzymujący konstrukcję, oddzielając się tym samym od przeciwników. Pchnął dach w ich kierunku, a kiedy ci zostali nim przygnieceni, wskoczył na niego i zaczął skakać. Zobaczył, że jeden z nich próbował się wyślizgnął, więc wyrwał mu z dłoni blaster i schodząc z dachu, przestrzelił go serią, zabijając tym samym wrogów. Podparł się nim i wyszedł z konstrukcji.[2]

Udział w powstaniu

Idąc po uliczkach planety zdał sobie sprawę, że na wybuchło na niej powstanie przeciw Imperium. Uznał, że powinien zhakować sygnał albo przejąć stację przekaźnikową, żeby złożyć meldunek dowództwu. Wkrótce zobaczył, jak na niebie walczyły ze sobą myśliwce TIE, po czym jeden z nich został zestrzelony przez miejscowy turbolaser. Zrozumiał, że musiał go przejąć. Zaatakował jednego z patrolujących okolicę szturmowców poprzez rzucenie w jego głowę kamieniem. Następnie wyszarpnął mu broń i zastrzelił go. Odnalazł turbolaser i wspiął się po prowadzącej do niego drabince. Ze złamaną ręką wspiął się na górę i otworzył właz, po czym wszedł do środku konstrukcji. Tam stacjonujący na miejscu oficer niespodziewanie przyłożył mu do głowy blaster, po czym kazał się poddać. Powiedział, aby podniósł ręce do góry, lecz Jom uniósł tylko jedną, zdrową rękę. Odparł, że druga była złamana, lecz oficer nie przejął się tym i powtórzył rozkaz. Barrel zacisnął zęby i z bólem wykonał polecenie. Ten następnie kazał mu klęknąć, lecz Jom zamiast tego zagadał go, mówiąc, iż ten był młody niczym ciele whilki. Opisał mu krótko jak zwierzęcia wyglądały, porównując go do nich. Oficer zaprzeczył jego słowom i zrobił ruch lufą blastera. Jom kontynuował spokojna rozmowę i wyjaśnił mu, że Imperium z braku personelu ściągało do pracy osoby tak młode i niedoświadczone jak on, bądź tych, którzy przeszli już na emeryturę. Oficer zaprzeczył i powiedział, że wcale nie był niedoświadczony. Barrel zgodził się z nim, lecz tylko ze względu na to, że właśnie w tamtej chwili go szkolił. Zaproponował mu wybór: uciec albo zginąć. Powiedział mu, iż wielu na jego stanowisku zdezerterowało i nie było to powodem do wstydu, ponieważ Imperium podupadało i nie było sensu mu służyć. Zapewnił, że nikomu nie powie o jego decyzji. Oficer niepewnie opuścił broń i zaczął się wycofywać, lecz nagle zmienił zdanie i podniósł blaster ponownie. Jom ruszył więc na niego i zepchnął go na konsolę. Następnie wepchnął do szafy i zamknął, po czym dobrał się do konsoli. Zauważył na radarze zbliżający się jacht Ryuni-Tantine Vita-Liner. Sprawdził jego przepustkę i upewnił się, że było to pojazd imperialny. Z zadowoleniem wycelował w niego, lecz kiedy chciał odpalić działo, nic się nie stało. Zorientował się, że musiał coś zepsuć kiedy wepchnął na nią oficera i musiał szybko naprawić ją zanim jego cel zniknie z radarów. Rozgrzebał okablowanie i zaczął pracować nad pominięciem uszkodzonych systemów. Po chwili starań usłyszał, jak konsola aktywowała się ponownie. Dostrzegł, że jacht znajdował się nad lądowiskiem i wycelował w niego działa. Nacisnął przycisk pod który podpiął spust, lecz nic się nie stało. Spróbował jeszcze raz, po czym konsola błysnęła i zgasła. Barrel zaczął więc starać się o jej ponowne naprawienie. Spróbował wszelkich sposobów, lecz te nie przynosiły efektów. Kiedy zobaczył odlatujący jacht, zaczął uderzać zdrową ręką w konsolę, co sprawiło, że ta w końcu aktywowała się, po czym namierzyła statek i wystrzeliła, trafiając w niego.[2]

Po bitwie o Akivę

Po wszystkim jacht został poważnie uszkodzony, lecz zdołał wylecieć na orbitę, gdzie toczyła się już bitwa między Nową Republiką a Imperium. W jej skutek udało się złapać lub zabić większość imperialnych, głównie dzięki zespołowi rebeliantów, który został złapany na planecie i eskortowany razem z imperialnymi na pokładzie jachtu na jeden z gwiezdnych niszczycieli. Republika wygrała starcie i przejęła planetę. Barellowi udzielono pomocy medycznej, po czym w zamian za osiągnięcia zaoferowano pracę razem z rebeliantami z Akivy jako łowca imperialnych głów. Jom zgodził się i podczas odbierania części swojego przyszłego zespołu z odwiedzin na Akivie, poznał imperialnego dezertera i byłego agenta rządowego, Sinjira Ratha Velusa oraz zabracką łowczynię nagród Jas Emari. Razem z nimi na pokładzie fregaty szturmowej SS-54 wylądowali na powierzchni, gdzie ten poznał pozostałych trzech członków zespołu: znaną mu już z Nowej Republiki Norrę Wexley, pilotkę Eskadry Złotych i jej syna Temmina oraz zmodyfikowanego droida B1, Pana Bonesa. Zebrali się na statku i przygotowali do odlotu. Norra wyznała załodze, że cieszył ją fakt tego, iż wszyscy zgodzili się na wspólną pracę, na co Jas powiedziała, że zmotywowały ją kredyty za każde zlecenie, co powtórzył Sinjir w temacie darmowych drinków. Barrel stwierdził, że szykowała się na nich niezła przygoda.[2]

Przypisy

Źródła