Generator Cienia Masy/Legendy
|
Generator Cienia Masy był superbronią zaprojektowaną przez zabrackiego inżyniera Bao-Dura. Użyto jej tylko dwukrotnie.
Historia
Bitwa o Malachor V
Pragnąc szybko zakończyć wojnę z Mandalorianami, dowódca sił Republiki, Revan, polecił zaufanemu inżynierowi Bao-Durowi stworzyć superbroń, która mogłaby zniszczyć flotę wroga raz na zawsze. Ten natychmiast zabrał się do pracy i już w 3960 BBY potężna maszyna była gotowa.
Revan zgromadził swe wojska na orbicie planety Malachor V, a superbroń umieścił na powierzchni. Jednej ze swoich dowódców polecił jej aktywację podczas zaplanowanego pojedynku z Mandalorem Ostatecznym. Wszystko poszło zgodnie z planem - potężny wir grawitacyjny pochłonął nie tylko flotę mandaloriańską, ale też tą część republikańskiej, której członkowie nie byli do końca lojalni wobec Revana. Wróg został pokonany.
Zniszczenie Malachora V
Po raz drugi potężnej broni użyto dziewięć lat po bitwie. Kiedy Wygnana Jedi walczyła w Akademii Trayus ze swą zdradziecką Mistrzynią, Bao-Dur wysłał swój zdalniak, aby aktywował Generator, wykorzystując energię pochodzącą z generatorów spoczywających na Malachorze rozbitych okrętów Republiki. Dzięki temu siedlisko ciemnej strony Mocy zostałoby raz na zawsze zniszczone.
Zdalniak osiągnął cel krótko po zwycięstwie Wygnanej Jedi nad Kreią, mimo prób przeszkodzenia mu w tym przez G0-T0. W wyniku uaktywnienia wiru grawitacyjnego cała planeta rozpadła się na miliony kawałków. Razem z nią destrukcji uległ też Generator.
Działanie
Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób działał Generator Cienia Masy. Znane są jedynie skutki: utworzenie ogromnego wiru grawitacyjnego, który zdolny był niszczyć wszystko w promieniu wielu kilometrów. Należy pamiętać, że skierowanie go wysoko na orbitę zniszczyło nie tylko wszystko, co na niej się znajdowało, ale też zmieniło nie do poznania powierzchnię samej planety, nie wspominając już o jej kształcie. Nie wiadomo jednak, jak taką katastrofę mogła przetrwać lokalna fauna.
Ciekawostki
- W scenie usuniętej z gry Knights of the Old Republic II: The Sith Lords do G0-T0 i Zdalniaka miały dołączyć inne droidy: HK-47 i kilka egzemplarzy HK-50, które unieszkodliwiłyby kłopotliwego towarzysza, dzięki czemu Zdalniak wreszcie mógł po raz ostatni przywrócić do życia uśpioną superbroń. W wydanej wersji gry wydarzenia te nie są przedstawione, stąd nie należą do kanonu. Ta scena być może będzie przywrócona w modzie do KotORa II The Sith Lords Restoration Project.
- Jeśli gracz gra po ciemnej stronie Mocy, G0-T0 udaje się przeszkodzić Zdalniakowi w zniszczeniu planety.
- Prawdopodobnie nazwa tej superbroni pochodzi od emitera symulowanego pola grawitacyjnego będącego na wyposażeniu m.in. krążowników typu Immobilizer (a wcześniej także Leviathana - okrętu flagowego floty Revana), jednak jego działanie jest zupełnie inne.