Potyczka w świątyni Sithów
|
|
| Potyczka w świątyni Sithów |
| Data | 4975 BBY |
| Miejsce | |
| Wynik |
|
| Strony | |
|---|---|
| Zaginione Plemię Sithów | Konfederacja Seelah |
| Dowódcy | |
| Yaru Korsin | Seelah Korsin |
| Siły | |
|
|
| Straty | |
|
|
Potyczka w świątyni Sithów miała miejsce w roku 4975 BBY, kiedy to Seelah Korsin zwabiła swojego męża w pułapkę. Gdy Wielki Lord przybył do świątyni, został zaatakowany przez Jariada Korsina oraz jego Miecze Sithów. Początkowo to konfederaci mieli przewagę, jednak w pewnym momencie w Góry Takara przyleciała Nida Korsin oraz jej Strażnicy Zrodzonych z Nieba, którzy odwrócili losy bitwy, która zakończyła się śmiercią niemal wszystkich zdrajców oraz uwięzieniem Seelah. Pomimo zwycięstwa, Yaru Korsin wkrótce zmarł od ran, a Nida została mianowana nowym Wielkim Lordem Zaginionego Plemienia Sithów.
Preludium
Po śmierci Devore'a Korsina w walce przy wraku Omenu, pełnię władzy nad Zaginionym Plemieniem przejął Yaru Korsin[1], który następnie związał się z wdową po bracie, Seelah. Kobieta jednak od początku podejrzewała, że to jej nowy mąż odpowiedzialny był za śmierć Devore'a i z tego też powodu wychowywała swojego syna przygotowując go do przejęcia władzy. Dodatkowo dbała o to, aby córka jej i Yaru jak najsłabiej poznała tradycję i kulturę Sithów, czemu jednak przeciwdziałał potajemnie Korsin, który zapewnił jej odpowiednich nauczycieli.[2]
Do roku 4975 BBY Seelah miała już pewność, że to Yaru zabił jej męża, a także przekonała Wielkiego Lorda o konieczności opuszczenia rezydencji w Górach Takara i przeniesieniu się Tahv. Następnie kilka tygodni wykorzystała na przygotowywania do ataku, a ostatecznie oszukała Korsina, iż potrzebowała jego pomocy przy ostatnim etapie ewakuacji szpitala. Sama udała się na miejsce odpowiednio wcześniej, aby dopilnować ostatniego transportu z rezydencji, a towarzyszący jej Jariad oraz założony przez niego oddział Mieczy, który oficjancie miał znajdować się na szkoleniu na Północnych Rubieżach, ukryli się wśród kwater mieszkalnych.[2]
Przebieg
Jak tylko Yaru Korsin, w towarzystwie Gloyda oraz grupy ochroniarzy, przybył do świątyni, konfederaci opuścili swoje kryjówki, zaś Jariad wyszedł z samej świątyni. Widząc, że znaleźli się w pułapce, ochroniarze otoczyli Houka oraz Yaru, który aktywował swój miecz świetlny, jednak przeciwnik miał przewagę czterech do jednego. Wielki Lord początkowo próbował zająć bratanka rozmową w oczekiwaniu na przybycie posiłków i niemal udało mu się zbić młodego mężczyznę z tropu i ośmieszyć go przed własnymi ludźmi, gdy do rozmowy włączyła się Seelah, stojąca na uboczu i otoczona swoimi dworzanami. Jej uwaga na temat zabójstwa Devore'a przywróciła Jariada do porządku. Młodszy mężczyzna się wycofał, zaś jego towarzysze zaczęli zbliżać się do swoich ofiar, gdy uwagę wszystkich zebranych zwróciły uvaki, poderwane do lotu przez keshirskich spiskowców. Ta chwila konsternacji umożliwiła grupie Yaru na wycięcie sobie w szeregach wroga drogi ucieczki i skierowanie się w stronę zabudowań. W pewnym momencie Wielki Lord i Gloyd rozdzielili się, człowiek oraz jego dwóch pozostałych przy życiu ochroniarzy walczyli z Mieczami i Jariadem na klifie, z którego dwadzieścia pięć lat wcześniej spadł Devore, zaś Houk mierzył się z grupą dworzan Seelah w kompleksie.[2]
Chociaż grupa Jariada miała znaczną przewagę liczebną nad trójką pozostałych przy życiu przeciwników, to ci przewyższali ich umiejętnościami. Ostatecznie jednak zaczęli spychać wrogów w stronę przepaści, a Jariad atakował raz za razem ojczyma, który był już poważnie ranny. W tym samym momencie Gloyd zdołał wyrzucić jednego z atakujących go dworzan przez świetlik. Chwilę potem losy bitwy odwróciły się, gdyż Nida Korsin, której udało się rozpracować spisek Keshirich w Tahv, przybyła w końcu na wezwanie ojca wraz ze swoimi Strażnikami Zrodzonych z Nieba oraz grupą zwolenników Wielkiego Lorda. Kobieta najpierw skierowała swojego uvaka na Seelah, która obserwowała walkę z dachu, tej jednak udało się uniknąć pazurów zwierzęcia i wpadła przez rozbity świetlik, a następnie skierowała do pomieszczenia, gdzie walczył Gloyd. Tymczasem Nida dotarła do ojca i zeskakując z wierzchowca przebiła jednego z przeciwników mieczem świetlnym, a następnie bez większych problemów przecięła na pół dwóch kolejnych, którzy ją zaatakowali. Obecność dobrze wyszkolonej wojowniczki zmusiła Jariada i Miecze do przybrania pozycji obronnej. Jednocześnie, wewnątrz kompleksu Gloyd przeniósł walkę z dworzanami do sali, gdzie znajdowała się Seelah, lecz został przez nią oraz jej ludzi przyparty do muru. Konfederaci nie przewidzieli jednak, iż Houk posiadał detonator protonowy, który aktywował, zabijając siebie oraz przeciwników, a także zawalając strop pomieszczenia, którego gruzy przysypały Seelah, która jako jedyna ocalała. Słysząc eksplozję i przekonany o śmierci przyjaciela, Korsin odczołgał się od krawędzi klifu i spróbował zepchnąć Mocą bratanka, był jednak zbyt słaby. Pomogła mu w tym Nida, a śmierć Jariada ostatecznie zakończyła walkę.[2]
Skutki
Śmierć konfederatów oraz uwięzienie Seelah doprowadziło do zakończenia podziału w Plemieniu na wiele lat.[3] Śmiertelnie ranny Korsin zdołał jeszcze przed śmiercią nagrać swoją ostatnią wolę, w której ustanowił wiele z obowiązujących potem w Plemieniu obyczajów, w tym zabijanie Lordów Małżonków po śmierci Wielkiego Lorda. Dodatkowo ogłosił Nidę swoją następczynią, co potwierdzili pozostali przy życiu członkowie Kręgu Lordów. Uwięziona Seelah, która straciła władzę w nogach, resztę życia spędziła w odciętej od świata świątyni.[2] Niemal dwa tysiące lat później, w trakcie Ery Zepsucia, walka Korsinów była inspiracją dla wielu frakcji, w tym dla Ligi Korsynitów oraz Sióstr Seelah.[4]
Przypisy
Źródła
- Zaginione Plemię Sithów: Zbawca (Pierwsze pojawienie)
- Zaginione Plemię Sithów: Pandemonium (Tylko wspomniana)
