Toob-Nix

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Toob-Nix
Data i miejsce śmierci: 0 ABY[1]
Rasa: Człowiek
Kolor włosów: Siwe
Kolor oczu: Niebieskie
Kolor skóry: Jasna
Przynależność: Uniwersytet Bar'leth[2]
Profesja: Sava[2]




Toob-Nix był ludzkiej rasy savą pracującym na Uniwersytecie Bar'leth. Był promotorem Aphry, której przyznał tytuł doktorski po tym jak ukradła jego nielegalną kolekcję symbiontów abersyńskich i ogłosiła je swoim własnym odkryciem.

Biografia

Toob-Nix interesował się archeologią i po tym jak udało mu się pozbyć znienawidzonej przez siebie savy z Uniwersytetu Bar'leth, przejął jej miejsce i zaczął wykładać w uczelni swój kierunek. Równolegle zajmował się prowadzeniem swojej nielegalnej kolekcji symbiontów abersyńskich, których hodowanie było skrajnie niebezpieczne. Na jednym z roków Toob-Nix trafił na Aphrę, która przez czas swojej nauki nieustannie z niego drwiła. Kiedy dziewczyna znalazła się na ostatnim roku, ten został jej promotorem, co oznaczało, że miał finalnie zdecydować o przyznaniu jej tytułu doktorskiego. Mimo to Aphra dalej z niego żartowała. Pewnego razu weszła na zajęcia prowadzone dla młodszych studentów, a kiedy wykładowca zapytał o powód jej obecności, ta przyznała, że chciała sprawdzić jak dobrze zabezpieczone były systemy holoprojektorów, po czym włamała się do jednego z nich i sprawiła, że wyświetlane przez savę na hologramie postacie historyczne zaczęły się całować.[2]

Po jakimś czasie Toob-Nix przybył do dziewczyny żeby zapytać o wstępny raport z jej projektu doktorskiego, lecz ta nie miała nic ciekawego do przedstawienia. Ten znając cele jej pracy zgadł, że miejsce które przeszukiwała pod kątem śladów pradawnej cywilizacji okazało się jedynie starą szopą. Aphra nie odpuściła jego drwiny i zapytała, czym on sam mógł się pochwalić poza siedzeniem za biurkiem. Mężczyzna zaproponował więc pokazanie jej swoich osiągów i zaprowadził do sąsiedniego pomieszczenia. Otworzył drzwi i zaprezentował jej swoją kolekcję symbiontów. Aphra zapytała go co właściwie z nimi robił, skoro były skrajnie niebezpieczne i zabronione, na co sava odpowiedział, iż wystarczyło potraktować je dmuchawą plazmową i stawały się niegroźne, a on nie zamierzał zmarnować okazji na zbadanie ich. Chelli zapytała, czemu właściwie jej to pokazywał, lecz ten zamiast udzielić jej odpowiedzi, wyznał, że ta od lat popisywała się i stroiła sobie z niego żarty, przez co znienawidził ją i nie miał zamiaru przyznać jej licencji doktorskiej. Chelli zagroziła mu szantażem, lecz Toob-Nix zapewnił, że jej słowa były niczym wobec jego nienagannej opinii, więc nie mogła niczym mu zagrozić. Wyznał jej też, iż to on był odpowiedzialny za zwolnienie z uniwersytetu poprzedniej savy. Polecił jej więc cieszyć się swoim pełnym porażek życiem, po czym Aphra opuściłą jego pokój.[2]

Dwa dni później do Toob-Nixa przybyła inna studentka, Susina, która podekscytowana poinformowała go o zaskakującym odkryciu Aphry, która w trakcie swojej pracy doktorskiej znalazła pokłady symbiontów abersyńskich, co oznaczało, że na badanej przez nią Boothi XII musiało dochodzić do reakcji, która zatrzymywała aktywacje symbiontów. Sava zaniepokojony udał się do swojego sekretnego pomieszczenia, gdzie okazało się, że jego kolekcja została skradziona. Po chwili w komorze odwiedziła go Aphra, która przyznała mu, że aby obejść jego systemy alarmowe musiała znaleźć kogoś sprytniejszego od niego. Wykładowca powiedział, iż jeśli symbionty się aktywują, to nie ujdzie jej to na sucho, lecz ta zapewniła go, że zgodnie z imperialnymi procedurami musiała je zdezintegrować. Przypomniała do tego, iż jeśli ktoś dowie się o jej podstępie, to przy okazji wyjdzie na jaw jego sekretna kolekcja, bez której nie przechwyciłaby symbiontów. Po wszystkim przyznała, że w końcu czegoś się od niego nauczyła, po czym wyszła z pomieszczenia. Jej odkrycie zmusiło savę do przyznania jej tytułu i ukrycia prawdy na temat jej odkrycia, dzięki czemu zachował on swoją reputacje.[2]

Kilka lat później, około roku 0 ABY, sava był bliski śmierci. Przed zgonem przesłał szczegółowe informacje na temat kradzieży Aphry do jej ojca, myśląc, że ten nienawidził córki tak samo, jak ona jego. Mężczyzna użył ich celem wymuszenia na córce pomocy w rozwiązaniu zagadki Ordu Aspectu, po tym jak doniósł o sprawie do Towarzystwa Archeologicznego, lecz finalnie odwołał swoje zarzuty, dzięki czemu wycofano zawieszenie tytułu doktorskiego Aphry.[1]

Przypisy

Źródła