Kristiss
Być może w archiwach są braki.
Ten artykuł wymaga poszerzenia. Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych. |
Kristiss |
Miejsce pochodzenia: | Petrusja[1] |
Rasa: | Petrusjanka[1] |
Kolor włosów: | Blond |
Kolor skóry: | Różowa |
Profesja: |
Kristiss była petrusjańską kobietą. Po zajęciu Petrusji przez Imperium Galaktyczne, które zniewoliło jej rodaków na potrzeby pracy w przetwórni droidów na Kullgroonie, stanęła na czele grupy przemytników. W roku 10 BBY wynajęła Lando Calrissiana do pomocy w dostarczeniu blasterów na teren przetwórni, aby pomóc Petrusjanom w zorganizowaniu buntu, co zakończyło się powodzeniem i uwolnieniem jej rodaków spod jażma Imperium.
Biografia
Kristiss pochodziła z Petrusji. Kiedy na jej planetę przybyło Imperium Galaktyczne, które zniszczyło przemysł na jej rodzimym świecie i zniewoliło Petrusjan, jako jednej z niewielu udało jej uciec się z powierzchni. Stanęła na czele grupy przemytników, którą miała zamiar zaangażować w uwolnienie przetrzymywanych na Kullgroonie Petrusjan zmuszanych przez Imperium do niewolniczej pracy w przetwórni droidów. W tym celu w roku 10 BBY skontaktowała się ze swoim ojcem Rythusem, który znajdował się w gronie schwytanych. Mężczyzna zameldował, że garnizon zabezpieczający szturmowców ma zmianę za trzy dni, dzięki czemu za sprawą dostarczenia im blasterów można by wykorzystać ich niską liczebność do wywalczenia sobie wolności. Następnie rozmawiając ze swoją załogą uznała ich misję za trudniejszą niż zwyczajowe zadania i wspomniała o Lando Calrissianie, który handlował z nimi na krótko po zajęciu Petrusji przez imperialnych, z łatwością omijając ich systemy zabezpieczenia.[1]
Udała się na planetę Batuv, gdzie odnalazła Calrissiana i przedstawiła mu się, przybliżając sprawę, z jaką do niego przyszła. Lando podkreślił, że nie jest osobą, która pomoże im w imię sprawy, w związku z czym jego angaż w misję wygenerować miał koszta. Kristiss zaproponowała mu 1000 kredytów z góry i dodatkowe 500 po dostarczeniu broni na Kullgroon. Lando mając na uwadze wysokie zagrożenie płynące z ich misji zdecydował się odmówić, lecz przystał na propozycję Kristiss o wyjściu na drinka. Kiedy udali się do baru, przy którym Calrissian zaczął opowiadać swoje sławetne historie, niespodziewanie mężczyznę zaczepił Brushaun, który chciał wymierzyć mu sprawiedliwość za okantowanie go w karty w Canto Bight. Kiedy napastnik został pochwycony przez tłum przechodniów, Lando i Kristiss uciekli. Kobieta zaproponowała podwyższenie stawki, powołując się na konieczność spłacenia Brushauna, którego uznała za mogącego stanowić dla Calrissiana realne zagrożenie w przyszłości. Widząc jego zawahanie się postanowiła pocałować mężczyznę i odparła, że da mu czas na namysł do rana. Wkrótce przemytnik powrócił z pozytywną dla niej decyzją, lecz odmówił zgody na udział w misji reszty jej grupy. Następnie na pokładzie Millennium Falcona zapytał, jakim sposobem prowadzeni przez nią kryminaliści zostali bojownikami o wolność, na co ta nie zgodziła się z użytym przez niego określeniem i opowiedziała o szkodach, jakie Imperium wywołało na Petrusji oraz późniejszym zniewoleniu jej ludu. Lando zapytał więc, skąd ta weźmie pieniądze, aby zapłacić mu za zlecenie, w związku z czym kobieta opowiedziała o środkach przeznaczonych na założenie kolonii po uwolnieniu Petrusjan z Kullgroona, wyrażając nadzieję, że ten obniży stawkę, mając na uwadze ich szczytny cel, na co ten nie przystał. Chwilę po odlocie na pokładzie zabrzmiał komunikat o ataku myśliwców TIE, w związku z czym droid Lando, L3-37, przejął stery, a Calrissian zajął działko laserowe. Kristiss udała się na mostek, gdzie przysłuchiwała się kłótni załogantów. Za sprawą manewru zatoczonego dookoła napotkanego księżyca udało im się wyeliminować pościg, po czym Lando powrócił na mostek szczycąc się osiągniętym sukcesem.[1]
Kiedy znaleźli się na orbicie Kullgroona, Kristiss przerwała mu w nagrywaniu swoich kronik, po czym ten ponownie objął stery i zdecydował o wyłączeniu zasilania Falcona, aby nie został wykryty przy wchodzeniu w atmosferę. Następnie po tym jak pojazd dryfując wszedł bezwładnie w strefę planety, Lando przywrócił napęd i polecił L3 skierować frachtowiec na Pustkowia Kullgroona, gdzie Imperium nie doglądało tak uważnie prowadzonego ruchu powietrznego. Kristiss oznajmiła, że muszą dostać się do jej ojca, który znając dobrze okolicę podejmie najlepszą decyzję o tym, jak dostarczyć broń Petrusjanom. Ustalając plan, Lando przypisał sobie kluczową decyzję z racji na fakt, że to on prowadził misję. Pozostawili Falcona ukrytego między gruzami i w trójkę ruszyli w drogę, aby odnaleźć korzystny sposób wejścia do przetwórni. Po drodze Lando zaczął jednak kłócić się z Kristiss, w związku z czym L3 zasugerowała im, aby rozdzielili się i sprawdzili dzięki temu więcej miejsc. Kristiss poszła więc w swoją stronę, lecz po jakimś czasie została złapana przez szturmowców, którzy zdecydowali o dołączeniu jej do grona osadzonych Petrusjan i doprowadzeniu do więzienia. Tam zamknięto ją w celi, z której używając ukrytego komlinka próbowała skontaktować się z towarzyszami. Udało jej się połączyć z L3-37, która zgłosiła jej, że trafiła w tym czasie do punktu, gdzie przerabiano droidy na części. Wówczas cela została otwarta, a szturmowiec nakazał Kristiss kierowanie się za nim[3], po czym doprowadził kobietę na taśmę produkcyjną, gdzie spotkała swojego ojca. Opowiedziała mu o postępie swojego planu i zatrudnieniu Lando, który miał w tym czasie szukać wejścia do ich budynku. Rythus wspomniał o nadchodzącej zmianie, którą mogliby wykorzystać do ucieczki i w związku z tym wyczekali na okazję do porozmawiania z pozostałymi niewolnikami. W trakcie narady Kristiss wraz z ojcem nakreślili pozostałym schwytanym Petrusjanom jak istotne jest, aby stanęli do walki z imperialnymi, a kiedy jeden z nich uznał, że woli zachować życie, jakimkolwiek by ono nie było, kobieta podniosła głos i dużo wyraźniej powiedziała, dlaczego cała sprawa jest dla nich ważna. Niewolnicy stanęli jednak po drugiej stronie i po chwili wspólnie opuścili pomieszczenie oraz wrócili do pracy, a Rythus pocieszył córkę i zrzucił winę na zbyt daleko posuniętą indoktrynację Imperium. Kristiss powróciła więc do pracy przy taśmie, kiedy nagle skontaktował się z nią Lando, uprzedzając, że zmierza w jej kierunku z zamiarem wszczęcia planowanego wyzwolenia.[2]
Wkrótce mężczyzna niezauważony przedostał się do bazy i odnalazł Kristiss, lecz po chwili słuchania ich wymiany zdań Rythus wyraził negatywną opinię na temat skorzystania z pomocy takiej osoby jak Calrissian. Kobieta uspokoiła ich dwójkę i doprowadziła do pogodzenia się, po czym zgłosiła Lando, że Patrusjanie nie są chętni do powstania i wyraziła nadzieję, że ten spróbuje ich jakoś zmotywować do zmiany zdania. Mężczyzna wystąpił więc przed oblicze niewolników i na swój oryginalny sposób zachęcił ich do postawienia się Imperium, na co Rythus zdecydował się zebrać jedną trzecią swoich ludzi i pokierować ich z przemytnikiem na Falcona, skąd mieli przynieść potrzebne do buntu blastery, podczas gdy Kristiss miała zostać z resztą na taśmie i kontynuować zmianę. Po jakimś czasie Lando przez komunikator połączył się z kobietą, a ta niezwłocznie przekazała mu o trwającej właśnie zmianie garnizonu, w związku z czym uznała, że muszą natychmiastowo rozpocząć swoje powstanie.[4] Rozpoczęła się wymiana ognia między Petrusjanami kierowanymi przez Calrissiana a szturmowcami, lecz starcie po chwili zaczęło przechylać się na niekorzyść niewolników. Wówczas Rythus, który zdążył zająć już znaczą część przetwórni, dał córce sygnał do realizacji przygotowanego wcześniej planu, w związku z czym kobieta aktywowała zebrane w pomieszczeniu droidy, które uprzednio zaprogramowali na konieczność walki. Strzelanina obróciła się na stronę powstańców, lecz po chwili Kristiss została postrzelona i upadła. Wówczas na ratunek pobiegł Lando, który zestrzelił zagrażających jej żołnierzy Imperium i pomógł jej wstać. Następnie z użyciem zwisających przewodów zlecieli z platformy na niższy poziom w celu opuszczenia budynku. Kristiss spotkała się z ojcem i obaj na polecenie Calrissiana skierowali się do punktu zbornego, pozostawiając Lando wraz z L3-37 w tyle. Po chwili okazało się, że Falcon został zajęty przez szturmowców, lecz na pomoc pojawili się lojaliści Kristiss, których ta wbrew wiedzy przemytnika na wszelki wypadek zaangażowała do przylecenia po Petrusjan ukradzionym imperialnym promem. Lando pogratulował im powodzenia powstania, lecz sprawiał wrażenie wyraźnie niepocieszonego z konieczności porzucenia swojego frachtowca. Kobieta pocieszyła go stwierdzając, że znając jego charakter z pewnością odzyska swój statek. Po odlocie Kristiss wraz z ojcem przyszła do Calrissiana z obiecaną zapłatą i propozycją udzielenia im pomocy w zbudowaniu nowej Petrusji, lecz ten uznał, że nie nadaje się na przywódcę kolonii, jednocześnie obiecując, iż wpadnie do nich kiedyś z wizytą. Kobieta pocałowała go więc w polik i poleciła, aby nie traktował się zbyt surowo, po czym ich drogi się rozeszły.[5]