Spilik

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Spilik
Data i miejsce śmierci: 1 BBY, Kattada
Rasa: Człowiek
Kolor włosów: Brązowe
Kolor oczu: Niebieskie
Kolor skóry: Jasna
Przynależność: Imperium Galaktyczne




Spilik był oficerem imperialnym, służącym w stopniu porucznika pod rozkazami komandora Karga, w okresie trwania galaktycznej wojny domowej. W wyniku nieudanej próby aresztowania księżniczki Leii Organy, oraz śmierci swego przełożonego, stał się głównodowodzącym oddziałów imperialnych na planecie Kattada. Zginął w czasie ataku połączonych sił Sojuszu Rebeliantów oraz ich lokalnych sojuszników.

Biografia

„Miejscowi rozstawili własną linię obronną, ale nie zaatakowali. Gdybym był na ich miejscu, przeszedłbym do ofensywy w ciągu pierwszych dziesięciu minut. Nigdy nie dałbym nam szansy na okopanie się.”
Porucznik Spilik analizujący sytuacje.[1]

Około 1 BBY, Spilik znalazł się w oddziale komandora Karga, wysłanego z misją aresztowania senator Leii Organa, której okręt został zlokalizowany na planecie Kattada. Przyczyną takiej sytuacji, był rozkaz samego Lorda Vadera, który nakazał natychmiastowe zatrzymanie księżniczki, jeśli znajdzie się ona gdziekolwiek poza Alderaanem. W czasie wykonywania zadania, jego przełożony wdał się w sprzeczkę z przedstawicielami lokalnej władzy, co zakończyło się zastrzeleniem dwójki strażników i zranieniem miejscowej księżniczki Mii Ikovy. Doprowadziło to, do wydania przez Organę rozkazu otwarcia ognia, wydanego załodze jej korwety. Widząc, że znajdują się na odsłoniętych pozycjach, do tej pory obserwujący wszystko w milczeniu Spilik, wydał rozkaz wycofania się do promu. Po zajęciu bezpiecznej pozycji, nakazał szturmowcom aby przestali marnować amunicję strzelając w kadłub wrogiego statku, a zamiast tego użyć do walki z nim uzbrojenia ich okrętu. Po chwili zorientował się, że nie ma z nimi komandora Karga. Zanim jednak zdążył wydać nowe rozkazy, korweta księżniczki zniszczyła podwozie oraz osprzęt łącznościowy imperialnego promu, unieruchamiającą go i pozbawiając załogę kontaktu z głównym dowództwem. Niedługo potem nieprzyjaciel przerwał ostrzał i przeniósł się poza zasięg ich ognia. Porucznik zdawał sobie jednak sprawę, że wkrótce ponowią oni atak, dlatego nakazał przygotować się swoim podwładnym do dalszej walki.

W pierwszej kolejności, Spilik postanowił uczynić z uszkodzonego promu prowizoryczny bunkier, wydając polecenie ustawienia jego tarcz na pełną moc. Jednocześnie rozkazał wznieść wokół niego stanowiska osłonowe oraz wyciągnąć z niego tyle sprzętu wojskowego ile zdołają, nim nieprzyjaciel zaatakuje. Planował pozostać w defensywie, wiedział bowiem że wkrótce dowództwo zaniepokoi się ich milczeniem i wyślę patrol na ich poszukiwania. Ku jego zaskoczeniu, jego ludzie zakończyli budowanie okopów i ustawianie ciężkich blasterów, osłony okrętu osiągnęły pełną moc, a nieprzyjaciel nie podjął w międzyczasie żadnych działań ofensywnych. Jedynym wytłumaczeniem jakie oficer znalazł na takie nielogiczne postępowanie, było słuszne podejrzenie, że głównodowodzący ich przeciwników, nie przeszedł żadnego szkolenia wojskowego. W końcu jednak nastąpił atak, który zaczął się od ostrzału snajperów, a następnie zmasowanego ataku miejscowych żołnierzy, wspieranych przez rebeliantów. Nacierające oddziały, korzystając że swej przewagi liczebnej, przełamały imperialną linię obrony, doprowadzając do zaciekłej walki w okopach. W pewnym momencie, walczący wraz z resztą swoich podwładnych Spilik, zginął wielokrotnie trafiony przez nieprzyjacielski ostrzał. Wraz z jego śmiercią, reszta żołnierzy imperialnych uległa demoralizacji i poddała się atakującym.

Przypisy

Źródła