Doktryna Tarkina
Treść dokumentu
Do: Jego Imperialnej Wysokośći, Imperatora Palpatine'a
Od: Gubernatora Tarkina, Sektor Seswenna, Eriadu
Powód: Zwiększenie bezpieczeństwa Imperium
Wasza Wysokość: W ostatnich dniach doszła do mnie wiadomość że to, co dotąd było jedynie zrzędzeniem malkontentów na mało znaczących światach, stało się teraz poważnym zagrożeniem na bardziej cywilizowanych światach. Proszę Waszą Wysokość o wybaczenie powtarzania plotek, lecz dowiedziałem się że w niektórych sektorach istnieje nawet zbrojny opór wobec Imperium.
Łącząc to z narastającym oporem części senatorów wobec twoich planów uznałem, że należy się zastanowić nad lepszymi systemami bezpieczeństwa. Z niezadowoleniem muszę przyznać, że nieraz byłem w sytuacji gdy ścigając grupy pirackie w mym sektorze, nieraz zmuszałem je do ucieczki do sąsiedniego sektora, gdzie moje siły nie mogły kontynuować pogoni nie wpadając przy okazji w konflikt z lokalnym moffem. Jeśli ta opozycja, na teraz rozciągnięta po całej długości Galaktyki połączy się w jedną organizację, niemal na pewno nabędzie metody działania od tych pospolitych bandytów. Umożliwiając tym rebelianckim grupom nieuchwytność popełniamy w najlepszym razie tylko błąd. W najgorszym popełnimy samobójstwo.
Nawet tak wspaniała decyzja Waszej Wysokości który powiększy rozmiary Imperialnej Floty, może jedynie w niewielkim stopniu zapewnić to że większa ilość planet nie zdecyduje się porzucić Nowego Ładu. Jesteśmy wiele lat – może nawet dekad – od stworzenia siły o tyle dużej, by była ona w stanie ochronić każdy system i każdy z naszych światów przed taką możliwością.
Dlatego też, pozwoliłem sobie na przekazanie kilku z moich pomysłów:
- By zapewnić szybką i sprawną odpowiedź wojska dla Rebelii zanim ta zdobędzie czas na rozrośnięcie się, proponuję utworzenie Nadsektorów – sektorów zawierających systemy w których rebelia dopiero powstaje lub też systemy, które utrzymują stałe stosunki ze zbuntowanymi układami z innych rejonów Galaktyki. Owe Nadsektory powinny być tak by nie opierały się na obecnych obszarach administracyjnych. Aby Nadsektory mogły szybko odpowiadać na zagrożenia, powinny mieć możliwość przekraczania starych granic administracyjnych. Zlikwidowanie kilku małych zagrożeń jest dużo łatwiejsze niż usunięcie jednego, dobrze zorganizowanego skupiska buntu. Uważam też, że każdy Nadsektor musi mieć do dyspozycji większe siły wojskowe niż dowolny normalny sektor. Przypuszczalnie wystarczyłyby trzy Grupy Sektora.
- Dowództwo nad Nadsektorem powinna mieć jedna osoba składająca raporty do Waszej Wysokości. W ten sposób pominiemy dotychczasowe opóźnienia, związane z oportunizmem Twoich doradców.
- Trzeba rozmontować wszystkie dostępne przekaźniki HoloNetu, zmodyfikować je i wstawić na pokład flagowego okrętu każdej z Grup Sektora w dowództwie Nadsektora. Urządzenia takie powinny być także zainstalowane na okręcie dowodzenia Waszej Wysokości i w Pałacu Imperialnym. Umożliwi to naszym siłom odpowiadanie na zagrożenia wtedy kiedy tylko się one pojawią. Ponadto siły Imperium będą mogły koordynować swe poczynania w celu powstrzymania nawet najszybszych pojazdów naszych przeciwników.
- Należy rządzić za pomocą strachu, jaki wywołuje siła, nie zaś samą siłą. Jeżeli użyjemy naszej siły mądrze, będziemy w stanie podporządkować sobie tysiące światów, przykładowo karząc tylko kilka. Te planety powinny był dobrze znanymi światami, których ukaranie będzie powszechnie znane dzięki pomocy środków masowego przekazu.
- Wasza Wysokość, od wielu lat uważam że Nowy Ład potrzebuje niezaprzeczalnego i potężnego symbolu, by zaimponować i co oczywiste, przestraszyć masy. Przeciętny obywatel nie ma głowy do numerów i kalkulacji. Dlatego uważam, że prawdziwą przydatność Gwiezdnego Niszczyciela można określić nie tylko dzięki jego sile ognia lecz właśnie dzięki jego wielkości. Kiedy więc obywatel zobaczy Gwiezdny Niszczyciel i porówna go ze statkiem który mógłby go ewentualnie zaatakować, to raczej uzna samą tylko myśl o ataku na takiego kolosa za zupełnie idiotyczną. Ten sposób myślenia powinien zostać wykorzystany w jak największym stopniu, ponieważ zwykły obywatel zwykle kieruje się symboliką, a nie racjonalną analizą. Jeżeli pokażemy galaktyce broń tak potężną, że mogłaby unicestwić wszelką opozycję przeciwko nam i przy okazji byłaby to broń niezniszczalna, i dlatego owa broń powinna się stać symbolem Imperium. Potrzebujemy jedynie kilku sztuk - a może nawet tylko jedną - owej broni by zapanować nad tysiącami światów. Ta broń musi mieć siłę dostateczną do zniszczenia całej planety a strach który wywoła taka broń będzie wystarczyć, by móc rządzić Galaktyką bez obaw o własną przyszłość.
Po co potrzebny ci jest Panie Senat, skoro możesz mieć kontrolę nad terytoriami samemu wyznaczając ich gubernatorów? Pozbądź się tych ostatnich pozostałości po Starej Republice i pozwól by to właśnie strach trzymał systemy w ryzach – strach przed naszą potężną bronią.
Jestem gotów by na Twój rozkaz rozpocząć prace nad wprowadzeniem do życia wymienionych wcześniej propozycji.