Tera Sinube

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Przeglądasz kanoniczną wersję tego artykułu.
Przejdź do legendarnej wersji tego artykułu.


Być może w archiwach są braki.

Ten artykuł wymaga poszerzenia.


Prosimy, rozbuduj go, korzystając z zaleceń edycyjnych
Ten artykuł wymaga poszerzenia o: Dooku: Jedi Lost, Wielka Republika: Burza nadciąga i komiksy Jedi: Fallen Order - Dark Temple.

Tera Sinube
Data i miejsce narodzin: Przed 231 BBY[1]
Data i miejsce śmierci: 19 - 9 BBY[2]
Miejsce pochodzenia: Cosia[3]
Rasa: Cosianin[4]
Wzrost: 183 cm[4]
Kolor włosów: Siwe
Kolor oczu: Żółte
Kolor skóry: Zielonawa
Przynależność:
Profesja: Mistrz Jedi[4]




Tera Sinube był cosiańskim mistrzem Jedi służącym Republice Galaktycznej w jej ostatnich latach istnienia. W czasie wojen klonów uchodził za specjalistę w sprawach podziemia Coruscant. Podobnie jak Yoda, odpowiadał za trening młodych adeptów Jedi.

Biografia

Wczesne życie

Tera Sinube przyszedł na świat na planecie Cosia,[3] w cosiańskiej rodzinie. W pewnym momencie swojego życia stał się członkiem Zakonu Jedi, po pewnym czasie zyskując status mistrza, a przez wybuchem wojen klonów przestudiował archiwa przestępczych podziemi Coruscant, stołecznej planety Republiki Galaktycznej, w efekcie czego w następnych latach uznawany był za specjalistę w tych sprawach.[4] Pewnego razu Tera poznał Wielkiego Mistrza Najwyższej Rady Jedi Yodę, z którym wszedł w relacje koleżeńskie.[6] Skonstruował także swój miecz świetlny, którego kryształ kyber przybrał barwę białą.[7] W późniejszym czasie, ze względu na sędziwy wiek, mężczyzna zdecydował się na wbudowanie swojej broni w laskę, w efekcie czego mógł poruszać się w łatwiejszy sposób.[8]

Pogrzeb mistrzyni Katri

Tera Sinube uczestniczył w pogrzebie mistrzyni Jedi Katri, która zginęła z rąk zbuntowanych strażników na Raxusie. Stał na nim obok Dooku, podpierając się o swoją laskę. Najpierw wysłuchał przemowy głoszonej przez Ki-Adi-Mundiego, a gdy pogrzeb się skończył wracał rozmowawiając z Jocastą Nu.[9]

Wojny klonów

Trening Ahsoki Tano

U początku wojen klonów, Sinube nadzorował ćwiczenie Ahsoki Tano na zdalniakach. Na widowni zasiadali członkowie rady wraz z Yodą oraz Caleb Dume z mistrzynią. Gdy padawanka ukończyła pierwszy etap ćwiczenia, Tera użył do ćwiczeń nowych zdalniaków, mających na celu zachowywać się jak droidy bojowe. Dodatkowo wprowadził zmniejszające się pole energetyczne, które utrudniało ćwiczenie. Mimo to Ahsoka przeszła zadanie pomyślnie, po czym wraz z swoim mistrzem ukłonili się przed obserwatorami.[10]

Uprowadzenie Eetha Kotha

W 21 BBY, Tera Sinube obecny był w świątyni Jedi na Couscant, gdzie razem z członkami Najwyższej Rady, a także innymi rycerzami i adeptami, odebrał holotransmisję od generała Grievousa, który w czasie jednej z potyczek pomiędzy siłami Republiki Galaktycznej a Konfederacją Niezależnych Systemów uprowadził mistrza Jedi Eetha Kotha. Kiedy Wielki Mistrz Yoda powiedział, aby z sali wyprowadzić dzieci, Tera Sinube opuścił ją w towarzystwie młodzików, padawanek Barrissy Offee i Ahsoki Tano oraz innymi członkami Zakonu.[5]

Kradzież miecza świetlnego

Wstępne śledztwo
To jest Tera Sinube. To Jedi w sędziwym wieku. Tak się składa, że jest ekspertem od przestępczego świata Coruscant.
Jocasta Nu do Ahsoki Tano.[6]
Tera Sinube budzony przez Jocastę Nu i Ahsokę Tano.

Jeszcze tego samego roku Ahsoka Tano i jej mistrz Anakin Skywalker prowadzili śledztwo w podziemiach Coruscant, mające na celu znalezienie Cara Affy, mężczyzny, który odpowiedzialny był za liczne kradzieże broni, a następnie sprzedawanie ich Separatystom, z którymi Republika była w trakcie wojny. W czasie misji jednak Bannamu ukradł miecz świetlny Ahsoki. Zrozpaczona dziewczyna, wiedząc, że Skywalkerowi nie spodoba się to, co się zdarzyło, udała się do archiwów Jedi, gdzie pracowała przyjazna wobec niej Jocasta Nu. Mistrzyni Jedi odesłała Togrutankę do Tery Sinubego. Przyszedłszy do niego, kobiety zastały go śpiącego. Przebudzony Cosianin zaczął się tłumaczyć, mówiąc, że tylko na chwilę zmrużył oko. Następnie mężczyzna przywitał się z Jocastą. Kiedy Ahsoka przedstawiła mu się i powiedziała, że podobno ten może jej pomóc, Sinube zapytał, o jaką konkretnie pomoc chodzi. Wtedy Nu zostawiła ich samych. Ahsoka pokrótce nakreśliła nowo poznanemu mistrzowi, że ma na myśli skradziony miecz świetlny i że jest pewna, że odpowiada za to przedstawiciel rasy pochodzącej z jakiejś wodnej planety. Na te słowa Cosianin zaśmiał się, mówiąc, iż ów złodziej musiał być jakimś piratem morskim. Togrutanka powiedziała wtedy, że kradzież miała miejsce w ubogiej dzielnicy G17. Po chwili namysłu i sprawdzania danych z bazy Tera oznajmił, że poszukiwany musiał być Patrolianinem oraz że na pewno sprzedał łup na czarnym rynku. Kiedy wyświetlił Tano zdjęcia kilku przedstawicieli tej rybopodobnej rasy, ta zidentyfikowała złodzieja, dzięki czemu Sinube był w stanie podać jego dokładne dane.[6]

Zdobywszy to, co było potrzebne, Ahsoka chciała udać się na poszukiwania miecza samodzielnie. Podziękowała więc mistrzowi Sinubemu i powiedziała mu, że z wielką chęcią odwdzięczy się za przysługę. Na te słowa Cosianin stwierdził, że istnieje sposób, aby mogła to zrobić, mianowicie zabranie go na misję ze sobą. Mężczyzna bowiem od dawna nie brał udziału w żadnej akcji. Przy okazji Tera udzielił Ahsoce pierwszej złotej myśli, mówiąc jej, żeby zwolniła tempo, gdyż w przeciwnym razie nie będzie w stanie znaleźć tego, czego szukała.[6]

Jakiś czas później oboje Jedi znaleźli się już w miejscu, w którym dokonano kradzieży, i podeszli do lady jednego z barów. Ahsoka powiedziała pracującemu tam Lauliemu Wahlo, iż bardzo chciałaby zdobyć miecz świetlny, na co ten kazał im obojgu iść za nim. Opuściwszy bar, zapytał, ile mogliby za niego zapłacić. Po krótkim dialogu pracownik podał cenę, która wynosiła 20 tys. kredytów. Powodem tak wysokiej stawki miało być rzadkie występowanie owej broni, której zwykli używać Jedi. Sinube zaś zapytał, czy jego rozmówca ma może tak pożądany przez nich przedmiot przy sobie; ten odpowiedział, że nie, ale że zawsze może go zdobyć. Wtedy Ahsoka wyświetliła hologram z wizerunkiem Bannamu. Barman zapytał wtedy zdziwiony, kim byli przybysze poszukujący miecza. Stojący niedaleko Jan Dez krzyknął wtedy, że to na pewno Jedi. Tano opowiedziała wtedy im, że skradziona broń należała do niej. Mimo że obaj mężczyźni początkowo milczeli, nie chcąc wydać Bannamu, ostatecznie zgodzili się na współpracę z przybyszami. Jan powiedział, że poszukiwany przez nich mieszka w hotelu Spider Arms. Miał nadzieję, że Ahsoka zapamięta to, co dla niej zrobił, i że kiedyś odwdzięczy mu się za to.[6]

Kiedy oboje weszli już do hotelu, Sinube wykorzystał sztuczkę umysłową na pracującym w tamtejszej recepcji Rodianinie, w efekcie czego Jedi mogli wejść do sektora mieszkalnego. Ahsoka jednak nie wierzyła w sukces przeprowadzanej misji. Gdy powiedziała Terze, że Bannamu może być w każdym z pokoi, mistrz poradził jej, aby się trochę wyciszyła swój umysł, dlatego że jeżeli ona by się rozluźniła, byłaby w stanie wyczuć niepokój poszukiwanego. Po chwili Sinube zatrzymał się i wskazał na drzwi prowadzące do jednego z mieszkań. Zezłoszczona Ahsoka wyważyła je, używając Mocy, a po wejściu do środka zobaczyła Bannamu, używającego swojego komputera. Zapytany o to, co zrobił z mieczem, mówiący niepoprawnym basiciem Patrolianin powiedział, że już go pozbył, ponieważ sam o mały włos by się od niego nie zabił. Chcąc wyciągnąć z niego więcej informacji, Tano wymierzyła w jego kierunku pięścią, jednak Tera w porę ją powstrzymał. Ta jednak, wciąż zdenerwowana, użyła Mocy, aby rzucić złodziejem o ścianę. Kiedy dowiedziała się, że jej broń została sprzedana Nackowi Moversowi, puściła kieszonkowca. Sinube od razu przyznał, że zna tego mężczyznę, dlatego iż był on bardzo znany w podziemiu. Bannamu dodał, że mogą go się spodziewać w jednym z mieszkań w Happylandzie, ponieważ zwykł on przebywać tam u swojej dziewczyny. Ahsoka powiedziała wtedy, że jej największe obawy się spełniły – miecz świetlny był bowiem w rękach mordercy.[6]

W pogoni za winnym
To dziwne, że poruszasz się tak wolno, a zawsze mnie wyprzedzasz.
— Ahsoka Tano do Tery Sinubego.[6]
Tera i Ahsoka w trakcie pościgu za łowczyniami nagród.

Będąc już w budynku, w którym mieszkał Movers, Ahsoka próbowała pospieszyć sędziwego mistrza. Ten jednak powiedział, że potrzeba jej cierpliwości. Zauważył, że dziewczyna w rzeczywistości bała się, iż będzie współodpowiedzialna mordu, jaki ktoś może zgotować, używając jej broni. Chociaż Sinube odradził jej myślenia w ten sposób, uznał tę troskę za szlachetną troskę. Po chwili, zobaczywszy zepsuty domofon, Cosianin przypuścił, że dotarli już do celu. Kiedy Tano otworzyła drzwi i dostała się do środka apartamentu, jej oczom ukazały się zwłoki Moversa. Wtedy zza ściany wyszła Ione Marcy. Dziewczyna zapytała przybyłych, czy mordercy już poszli. Powiedziała też, że znalazła go, wróciwszy do domu. Duża liczba sprzecznych informacji wypowiedzianych przez Ione dała Sinubemu do myślenia. Mistrz Jedi wziął Ahsokę na stronę i oznajmił, że chociaż różowoskóra dziewczyna wydawała się być przerażona, on sam wyczuł, że coś jeszcze bardzo ją trapiło. Tano uznała, że najlepszym wyjściem będzie przeszukanie pokoi, i jak też zrobiła, jednak po chwili, znajdując się w innym pomieszczeniu, została napadnięta przez Cassie Cryar. Kobieta zagroziła padawance śmiercią. Zapytała ją jednak, jak dział miecz świetlny. Wtedy Ahsoka, zidentyfikowawszy swą broń, oznajmiła, iż należała ona do niej. Słowa te bardzo przestraszyły jej rozmówczynię, która zaczęła uciekać. Mimo zdolności, jakie posiadała Togrutanka, nie udało jej się dogonić kryminalistki. W czasie pościgu jednak skontaktowała się z Sinubem i opowiedziała mu o tym, co odkryła. Tera, wciąż przebywając w mieszkaniu zmarłego, objął Ione rękoma i uspokoił ją, mówiąc, że jest pewien, iż jego młoda przyjaciółka odnajdzie złoczyńcę. Przeczuwając jednak złe zamiary kobiety, przyczepił wtedy do jej ubrania nadajnik.[6]

W następnej kolejności Sinube podszedł do zwłok zmarłego i stwierdził, że musiał on być złym wojownikiem, dodając, iż niewykluczonym jest fakt, że mógł zostać otruty. Kolejną wątpliwością, jaką Tera przedstawił Ione, było to, że w przeciwieństwie do jej wcześniejszych zeznań, napastnikiem była grupa mężczyzn, a jedna kobieta, tak jak doniosła mu Ahsoka. Dodał też, że skontaktował się już z władzami, aby ci zajęli się nieszczęśnikiem. Poradził także swojej rozmówczyni, aby usiadła, oraz dodał, że dziwiło go, dlaczego mimo że wcześniej była zrozpaczona, teraz zdawała się zestresowana. Ta odparła tylko, że ta sytuacja jest dla niej nie do wytrzymania.[6]

Cosianin postanowił wtedy grać w otwarte karty. Stwierdził, że Ione musi mieć jeszcze coś do ukrycia i że nie bała się dlatego, że coś jej groziło, tylko dlatego, że znajdą jej koleżankę ukrytą w pomieszczeniu obok. W momencie, gdy na miejscu zjawił się oddział droidów policyjnych, Sinube rozkazał im niezwłoczne zaaresztowanie jego rozmówczyni. Ta jednak zdążyła uciec, a skacząc z balkonu, wylądowała idealnie na swoim śmigaczu, który wcześniej uruchomiła z pomocą specjalnej bransoletki. Tera wyszedł więc za nią, dołączając tym samym do robotów, i stwierdził, że wszyscy zawsze się wszędzie spieszą. Następnie mężczyzna poprosił policjantów o pożyczenie mu jednego ze śmigaczy.[6]

Niebawem Sinube nadleciał do czekającej na dachu jednego z budynków Ahsoki. Zagadał do niej, mówiąc, że w końcu zaczęła uczyć się cierpliwości, a następnie wytłumaczył, skąd wziął pojazd, którym nadleciał. W czasie wspólnej podróży Tano popędzała sędziwego Jedi, mówiąc mu, że leci zbyt wolno, na co ten odparł, że na pewno uda im się dogonić porywaczki na następnej stacji kolejowej. Zapytany o to, skąd wiedział, dokąd one zmierzały, Tera spytał padawankę, czy wspominał już jej o tym, że założył jednej z łowczyni nagród urządzenie naprowadzające. Tano odparła, że nie.[6]

Wylądowawszy na stacji, towarzysze rozpoczęli namierzanie uciekinierek. W pewnym momencie jednak Cryar dostrzegła na ramieniu Marcy urządzenie naprowadzające i pospiesznie je odłączyła. Mimo to Tano udało się dostrzec dwie poszukiwane kobiety, a następnie rozkazać patrolującym nieopodal droidom policyjnym aresztowanie ich. Po chwili Ione została zatrzymana, jednak Cassie, niszcząc dwa roboty za pomocą miecza, zdołała uciec. Gdy Sinube podszedł do schwytanej, wyraził ufność, że ta nie chciała być niegrzeczna, po chwili jednak uznając, że prawdopodobnie jej działanie było zamierzone.[6]

Sinube w walce z Cassie Cryar.

Tymczasem Ahsoka i Cyar znalazły się w wagonie jednego z pociągów. Łowczyni nagród wzięła dwoje zakładników, twi'lekankę i jej syna, i zażądała, aby Tano puściła ją wolno, twierdząc, iż mając miecz świetlny, dorównywała potędze Jedi. Po chwili jednak padawanka dostrzegła, że na stacji oczekiwał Sinube, dlatego poczęła grać na zwłokę. Gdy gródź się otworzyła, sędziwy Jedi zapalił swój miecz świetlny ukryty w lasce i rozpoczął niedługi pojedynek z uciekinierką. Po tym, jak ją rozbroił, uderzył kobietę spodnią końcówką laski, w efekcie czego ta została ogłuszona. Ahsoka, która przejęła już ukradzioną jej broń, zdziwiła się, dlaczego mimo swojego wolnego chodu Cosianin zawsze ją wyprzedzał. Ten odpowiedział, że idąc po woli, można dokładniej skupić się na drodze, którą się podąża. Po chwili droidy policyjne zaaresztowały Cyar.[6]

Znajdując się już w świątyni, Ahsoka powiedziała, że lepiej by było, jeżeli wróci do swojego mistrza, zanim on zacznie się martwić. Sinube odparł jej wtedy, że zanim go opuści, będzie miał jeszcze do niej jedną prośbę, a mianowicie przekazanie swojej lekcji innym. Po chwili oboje znaleźli się w sali treningowej, gdzie Yoda nauczał czterech adeptów korzystania z miecza świetnego. Tera przywitał się więc ze swoim przyjacielem. Gdy Wielki Mistrz zapytał przybyłą padawankę, czy ma jakąś lekcję dla przyszłego pokolenia, Cosianin powiedział, że owszem – lekcję cierpliwości. Tano więc podeszła do dzieci i opowiedziała im o tym, jak wielką odpowiedzialnością jest posiadanie miecza świetlnego.[6]

Szkolenie adeptów i dalsze losy

W pewnym momencie Tera Sinube rozpoczął nauczanie młodzików Jedi, m.in. Bypha, Gungi, Katooni, Petra i Zatta, których zwykł szkolić przy świecach, doglądając postępów, jakie dokonywali.[11]

W 20 BBY Tera Sinube był obecny na spotkaniu z innymi mistrzami i rycerzami Jedi, mającym na celu opracowanie planów dalszego działania, tak aby zapobiec inwazji planowanej przez Separatystów. Problemem okazał się być fakt, że droidy bojowe posługiwały się nowym, zakodowanym językiem. Ostatecznie Mace Windu zapowiedział, że na misję udadzą się droidy pod dowództwem Meebur Gascon, pracującego dla Republiki od czasów bitwy o Geonosis, które nie powinny zwrócić niczyjej uwagi. Po zakończeniu spotkania wszyscy Jedi, w tym także Tera Sinube oraz Aayla Secura, obok której stał, opuścili pomieszczenie.[12]

Tera Sinube nauczający adeptów.

W 19 BBY Barrissa Offee, uczennica Luminary Unduli, zorganizowała zamach terrorystyczny w świątyni Jedi, w efekcie którego śmierć poniosło kilkoro członków zakonu, m.in. mistrz Tutso Mara. Offee jednak ukrywała swój wkład w zorganizowanie incydentu. Najwyższa Rada zleciła śledztwo Anakinowi Skywalkerowi i Ahsoce Tano z tej racji, że oboje jako jedyni byli z dala od miejsca zbrodni. W czasie, gdy oboje składali raport Mistrzowi Zakonu Mace'owi Windu o tym, do czego doszli, Sinube przechodził nieopodal nich.[13]

Niebawem mistrz Tera wziął udział w pochówku tragicznie zamordowanych. Na ceremonii byli także najważniejsi przedstawiciele zarówno zakonu, jak i Republiki. Sinube wsłuchiwał się także w przemowę, jaką wygłaszał jego przyjaciel Yoda. Po pochówku natomiast Cosianin uczestniczył w konwersacji z kanclerzem Sheevem Palpatine'em, Masem Ameddą oraz członkami Najwyższej Rady.[14]

W późniejszym czasie o zamach oskarżono Ahsokę Tano. Padawanka została wydalona z Zakonu Jedi, a za jej dalsze losy miał odpowiadać sąd cywilny. Jej mistrz, Anakin Skywalker, dotarł jednak do prawdziwej winowajczyni, Barrissy Offee. Po konfrontacji z nią rozpoczął się pojedynek, w którym rycerz Jedi używał swojego miecza świetlnego, a dawna padawanka obydwu broni Asajj Ventress. Podczas gdy pojedynek przeniósł się na zewnątrz świątyni Jedi, Tera Sinube zajęty był szkoleniem adeptów. Kiedy Skywalker został pchnięty i upadł oszołomiony, Cosianin zapalił swój miecz świetlny, gotowy stanąć w obronie podopiecznych. Petro zaś ostrzegł rycerza przed nadciągającą Mirialanką. Niebawem walczących odtoczyli strażnicy świątynni. W obliczu nowych okoliczności Anakin użył Mocy, w efekcie czego obezwładnił dawną padawankę.[15]

W 19 BBY Tera Sinube pojawił się w wizji Yody, który na planecie Mocy odbywał próby u pięciu kapłanek, mające na celu możliwość odbywania treningu u ducha Qui-Gona Jinna, dzięki którym mógłby sam zachować formę ducha po swojej śmierci. W widzeniu Cosianin zajęty był rozmawianiem z Gungim. W pewnym momencie wszyscy Jedi obecni w wizji przesunęli się bliżej obecnego w niej drzewa. Gdy Yoda zorientował się, że to była tylko iluzja, wszystkie postaci zniknęły.[16]

Jakiś czas później Sinube obecny był na spotkaniu z członkami Najwyższej Rady, w czasie którego Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi meldowali posunięcia w misji mającej na celu nie dopuścić, by kryształ kyber znaleziony na Utapau wpadł w ręce generała Grievousa.[17]

Śmierć

Tera Sinube zginął przez działania Imperium, po roku 19 BBY. 9 lat później jego zwłoki znajdowały się w Fortecy inkwizytorów na Nur.[2]

Osobowość i umiejętności

Ten, kto idzie do przodu powoli, może dokładnie dostrzec drogę, którą ma przed sobą.
— Tera Sinube.[6]

Tera Sinube był osobą powolną, jednak dzięki temu wielokrotnie udawało mu się prześcignąć Ahsokę Tano, chcącą jak najszybciej dopaść złodziei jej miecza świetlnego.[6]

Sinube kładł nacisk na szkolenie młodego pokolenia Jedi, sam mając pod opieką kilkoro adeptów[11]. Był gotowy stanąć w ich obronie[15].

Swój miecz świetlny Tera Sinube wmontował w swoją laskę, co umożliwiało mu poruszanie się[8]. Kryształ kyber, którego użył, jako jeden z nielicznych przybrał barwę jasnoniebieską[7].

Poza światem Gwiezdnych wojen

Grafika koncepcyjna przedstawiająca Terę Sinubego.

Tera Sinube zadebiutował w dziewiątym odcinku drugiego sezonu serialu animowanego Wojny klonów, Intryga Grievousa, wyreżyserowanym przez Giancarla Volpiego. Ważniejszą rolę odegrał jednak w jedenastym odcinku tego samego sezonu, Zaginiony miecz świetlny, za którego reżyserię odpowiadał Giancarlo Volpe. Oba odcinki zostały zrealizowane w 2010 roku.

W oryginalnej wersji językowej serialu animowanego Wojny klonów głosu Terze Sinubemu udzielił Gregory Baldwin. W polskiej wersji był to Andrzej Chudy.

Przypisy

Źródła