Mij Gilamar

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Mij Gilamar
Rasa: Człowiek
Przynależność:




Mij Gilamar był Mandalorianinem, jednym z Cuy'val Darów, w czasie wojen klonów częstym współpracownikiem Kala Skiraty.

Biografia

Życie przed wojnami klonów

Data oraz planeta urodzenia Mija pozostają nieznane, podobnie jak większość jego wczesnych losów. Wiadomo jednak, że odebrał solidną medyczną edukację. Już jako dorosły poznał Mandaloriankę, Tani w której się zakochał i z którą się ożenił - przyjmując także kulturę Mandalorian jako swoją. Jego ukochana jednak zginęła a Mij poprzysiągł sobie że pewnego dnia zemści się na osobie która ją zabiła.

W 30 BBY został wybrany przez Jango Fetta na jednego Cuy'val Darów przez co kolejne 8 lat, aż do 22 BBY spędził na Kamino szkoląc klony, oprócz wszelkich ogólnych umiejętności specjalizując się w nauczania ich sztuki medycyny polowej. Pomógł także zdezerterować z armii Sparowi, jeszcze przed wybuchem wojen klonów.

Wojny klonów

736 dnia po bitwie o Geonosis, w drugą jej rocznicę Mij spotkał się na Coruscant, na placu defiladowym kompani Arca z będącymi tam Kalem Skiratą oraz Walonem Vau, towarzyszył mu także inny Cuy'val dar, Wad'e Tay'haai.

937 dnia po bitwie o Geonosis Mij przebywał wraz z Kalem Skiratą oraz z elitarnym zwiadowcą serii Zero, Mereelem w kantynie Nerfi Udziec na terenie uniwersytetu Coruscant. Cała trójką spotkała ie przy prywatnym stoliku z gerontologiem, Reye Nenilinem, by dowiedzieć się czy będzie on w stanie zrobić pożytek ze zdobytych od Ko Sai badań. Podczas rozmowy Mandalorianie przekazali naukowcowi oczywiście tylko wycinek całości badań, wyjaśnili swoje pobudki - kłamiąc że chodzi im tylko o zysk po czym opuścili kantynę, zostawiając Nenilina samego.

Na zewnątrz Skirata wręczył towarzyszom po kawałku korzenie ruik, spytał też Mija co sądzi o odbytym spotkaniu każąc mu jednocześnie obiecać, że nie zabije Reye'a dopóki nie da im jakichś informacji. Gilamar spytał Kala czy ma odwiedzić Venku przed czy po wizycie u Zeya, do którego wybierał się by poinformować że nie ma zamiaru zajmować się szkoleniem nowych oddziałów specjalnych. Mandalorianin oburzył się także, gdy Kal przypomniał o znienawidzonej przez niego parze Cuy'val Darów, Dred Prieście i Isabet Reau. Na zakończenie Mij kazał Skiracie by w końcu co zrobił ze swoją kostką po czym się oddalił, pozostawiając Kala z Mereelem.

Spar - klon któremu Mij pomógł.

995 dnia po bitwie o Geonosis Mij przebywał na Mandalorze, w Kyrimorut gdzie wraz z Bardanem Jusikiem sprawdzał stan Fi, byłego członka Drużyny Omega który doznał poważnego urazu mózgu i tylko dzięki umiejętnościom leczniczym Bardana w ogóle jakoś funkcjonował. Ubrany w same szorty komandos miał przejść po wyznaczonej linii podczas gdy dwaj Mandalorianie rejestrowali jego ruchy ręcznym holoskanerem, który jak dowiedział się w rozmowie z Gilamarem Jusik, ten pierwszy ukradł republice. Mij wyjaśnił także byłemu Jedi, że dzięki odpowiedniemu żargonowi i ubraniom z centrum medycznych można wynieść co się chce.

Gdy badanie wykazało, że Fi jest sprawny na poziomie 89% standardowego klona, Mij zapewnił niezadowolonego komandosa, że 89% klona to znacznie więcej niż 100% zwykłego człowieka, Fi jednak to niezbyt pocieszało. Gdy skierowali się następnie do wnętrza Kyrimorut, Mij z Jusikiem zamienili parę zdań na temat stanu Fi - poza zasięgiem jego słuchu a także w jaki sposób Jusik właściwie leczy Komandosa. Mij wyjawił także ciekawemu Jusikowi dlaczego nosi złotą zbroję, jednak gdy Bardan zapytał czy Mij wierzy w Mandę, Mij nie odpowiedział wprost. Następnie dołączył do nich ubrany w szary kombinezon Fi i kontynuowali jego testy - Mij badając jego krew zwrócił uwagę na utrzymujący się wysoki poziom progesteronu wysnuwając teorię że to przy jego pomocy Jusik leczy klona. Po zakończeniu badan Jusik dał Fi trochę kredytów, Mij natomiast obwieścił że musi znikać i pożegnał się z nimi po czym skierował ku swojemu statkowi.

Po północy 998 dnia po bitwie o Geonosis, Mij Gilamar przybył do znajdującego się na Coruscant apartamentu Laseemy, gdzie miało mieć miejsce spotkanie większości członków "Grupy Skiraty". Podczas spotkania Kal puścił zebranym zrobione przez Walona nagranie rozmowy tegoż z Zeyem, poruszona została także kwestia infiltracji zajmujących się produkcją okrętów spółek jak Kuat Drive Yards czy Aurodiseal. Na koniec spotkania, ku radości wszystkich Jaing wyjawił, że ich fundusz operacyjny wynosi ponad trylion kredytów, zaznaczając jednak że nikomu nie ukradli tak zawrotnej kwoty a jedynie ogromnej ilości osób w galaktyce podkradli drobne, nieraz mniejsze niż kredyt sumy.

Dzień później Mij ponownie przebywał w apartamencie Laseemy, gdzie wraz z trójką innych Cuy'val Darów, Kalem, Walonem, Wad'em zastanawiali się co mają zrobić z kwestia pojmanej Jilki Zan Zentis - która jak dowiedział się od Orda Kal, została wrobiona przez Gurlan by WWBR nie aresztowało członkini ich grupy, Besany Wennen. Podczas rozmowy Mij zwrócił uwagę że oprócz Jilki mają jeszcze dwie inne osoby do wyciągnięcia z wiezień - badaczkę Uthan i córkę Kala, Ruusaan. W końcu Kal zdecydował, że muszą odbić Jilkę, czym niezwłocznie zajęli się Ordo, Walon oraz Wad'e.

Kal Skirata.

Miesiąc później, Mij przebywał wraz z Kalem w Kraggecie. Kal ponaglał towarzysza by szybciej jadł i gdy tylko ten skończył swój posiłek, obydwaj udali się do apartamentu Laseemy. Zastali tam, oprócz Laseemy i Besany także Fi, Spara i Sulla. Obecność komandosów miała być niespodzianką dla Mija, jak się jednak okazało osobą bardziej zaskoczoną był Kal bowiem Gilamar widząc Spara podszedł zaraz do niego i zaczęli wymieniać życzliwe uwagi na rozmaite tematy - Kal uświadomił sobie dzięki nim, że to właśnie Mij pomógł Sparowi zbiec z Kamino. Mij wyjaśnił Kalowi, że on pomagał swoim, a Mij swoim chłopcom, dodał że pomógł mu także wiszący przysługę Jango. W rozmowie z Sparem i Sullem Mij z Kalem ustalili czego oni od nich oczekują, później zaś poruszone zostały między innymi tematy takie jak to kogo muszą wyciągnąć zza kratek. Chwilę po tym jak do zebranych dołączył także Jaing z Ny Vollen, Kal ustalił że wprowadzą swój plan dezercji w życie 1090 dnia po bitwie o Geonosis.

1080 dnia po bitwie o Geonosis, gdy Separatyści zaatakowali Coruscant Mij przebywał wraz z Wad'em, Besany, Laseemą i Kadem w bezpiecznej kryjówce przygotowanej przez Walona Vao, do której musieli się udać po tym jak za Skiratą wydany został list gończy.

5 dnia trwania bitwy, a więc 1085 dnia po bitwie o Geonosis z Mijem skontaktował się Kal, by porozmawiać o stanie medycznym Arli, odnalezionej siostry Jango Fetta, Gilamar jednak wpierw poinformował nieświadomego Mandalorianina, że Separatystom udało porwać się kanclerza - Kal spytał jednak rozsądnie jakie to ma dla nich znaczenie w aktualnej chwili.

Po zakończeniu wojen klonów

Mandalora.

1090 dnia po bitwie o Geonosis, dzień po wydaniu przez kanclerza rozkazu 66 Gilamar przebywał na Mandalorze, gdzie wraz z resztą zgromadzonych tam osób stanowił część gwardii honorowej gdy przyleciała Ny Vollen wraz z ciałem tragicznie zmarłej poprzedniego wieczoru na Coruscant Etain Tur-Mukan. Jeszcze tego samego dnia Mij brał wraz z większością Kyrimorut udział we wspólnym posiłku podczas którego Kal wzniósł toast za pamięć Etain, świtem następnego dnia natomiast był świadkiem pogrzebu, kremacji ukochanej Darmana.

3 tygodnie od powstania Imperium Kal stał przed Kyrimorut oczekując na przybycie Ny z dwójką Jedi o których ta mu opowiadała. Towarzyszący mu Mij spytał Skiratę, czy ten wie co robi, przyznał także że sam także podjąłby takie ryzyko jak Kal, mając szansę poznać kod genetyczny sędziwej Kaminoanki, Kiny Ha. Był także ciekaw, czy Ny wie dlaczego Kal zgodził się przyjąć Jedi do Kyrimorut, ten więc wyjawił ze nie. W końcu dołączyli do nich Jaing i Mereel, dodać kilka uwag od siebie i nadleciał frachtowiec Ny. Skiratą wstrząsnął widok młodszej z Jedi, Scout, która była bardzo podobna do Etain. Widząc ją Skirata zaraz zaprosił ją do wnętrza Kyrimorut gdzie odprowadził ją właśnie Mij.

Następnego ranka Mij przybył do pokoju doktor Uthan, gdzie przebywał już także Fi. Mij wyraził zdziwienie, że słyszy w Kyrimorut o Straży Śmierci - komandos wspomniał o niej bowiem w kontekście Gheza Hokana. Mij stwierdził, że Hokan nigdy nie był członkiem straży a następnie poinformował Uthan, że pobrał próbki od Kiny Ha i chciałby je jej przekazać. Fi stwierdził natomiast, że zaraz pewnie obydwoje zaczną używać dużej ilości niezrozumiałych dla niego terminów i czym prędzej się ewakuował zostawiając ich samych.

Uthan wyraziła wdzięcznością, że Mij sam pobrał próbki, bo jak stwierdziła niezbyt radzi sobie z igłami, a także wykazała zdziwienie, że sam przeprowadził biopsje, co oznaczało że zna się na anatomii Kaminoan dość dobrze. Mandalorianin wyjawił jej co przy pomocy rozmaitych genetyków udało im się narazie ustalić, a także podzielił rozmyślaniami na temat wirusa Uthan, których konkluzją było, że badaczce musiało udać się odkryć które geny odpowiadają za starzenie klonów, była to bowiem jedyna możliwość by wirus skutecznie działał tylko na nich. Stwierdził także, że badaczka może mu mówić po imieniu, Mij. Uthan spytała go czy zastanawiał się dlaczego Palpatine chciał by dalej prowadziła badania nad FG36, jej wirusem, rozmówca stwierdził, że sama doskonale wie dlaczego, i ta przyznała mu rację, że doszła do tego, że aktualny imperator chciał mieć zabezpieczanie w razie buntu klonów. Uthan wyjawiła mu też, że Palpatine posiada obecnie wersję jej wirusa która zabije wszystkich ludzi, a nie tylko klony.

Gdy Gilamar stwierdził, że Uthan wie wszystko o sekwencji odpowiedzialnej za starzenie się klonów ta zaprzeczyła jednak, mówiąc, że jedynie ją zidentyfikowała. Sytała także Mija co Skirata tak naprawdę chce zrobić z tymi danymi gdy je uzyska, wciąż nie wierząc w jego wersję o dobrze klonów. Ten zapewnił ją jednak, że tylko o to mu chodzi i taki jest jego cel, dodając też, że Kal dysponuje takimi sumami, że nie musi myśleć już o zarabianiu. Uthan poprosiła Mija by także mówił jej po imieniu, stwierdziła także, że do swoich badan potrzebować będzie kilku próbek normalnego Kaminoanina, by móc skonfrontować je z genomem Kiny Ha, co Mij zobowiązał się dla niej zorganizować.

Kina Ha.

Mij brał udział w mającym niedługo później spotkaniu-naradzie w którym uczestniczyli m.in. także Jusik, Skirata, Vau i Zera. Vau wyjaśnił zebranym jakim rezultatem skończyła się jego wyprawa na Kashyyyk i co Imperator zrobił z Wookieemi, następnie zaś poruszona została przez kala kwestia Ninera i Darmana. Kolejnym tematem były postępy Uthan z badanami które zreferował im Mij. Gdy Jusik poruszył temat obecności Dred Priesta na Mandalorze, Mij przypomniał swój stosunek do niego, zapowiadając ze jak natknie się na niego i dostanie stosowny powód, to go wypatroszy.

Czwartego tygodnia od nastania Imperium Mij dołączył do przebywającego z Kadem i pokazującego mu hologramy ojca Jusika. Jusik spytał Mandalorianina czy nie przeszkadza mu przebywanie w obecności kogoś wrażliwego na Moc, Gilamar jednak stwierdził, że nie, traktuje to bowiem tak jak przebywanie przy strillu, który też może wyczuwać więcej niż on - co akceptuje. Zamienili także parę zdań na temat samej wrażliwości na Moc i tego jak wygląda gdy ktoś nie jest szkolony w jej używaniu, Gilamar słusznie zauważył, że Venku powinno się nauczyć jak ukrywać swoje umiejętności. Następnie zaś zeszli na temat Arli Fett, tego jak jej pomóc - Jusik jasno stwierdził, że nie wie co się stanie gdy przestaną jej podawać leki. Mij wyraził wątpliwość wobec pomysłu Bardana by wejść do niej wraz z Venku, bojąc się, że widok dziecka może przypomnieć jej o Jango, ten stwierdził jednak, że muszą spróbować. Udali się więc do niej, Jusik spytał przez drzwi czy nie chciała by wyjść na spacer, a gdy nie doczekał się odpowiedzi spytał czy może wejść, oprzędzając, że jest z nim Gilamar, po czym wszedł, i powitał siostrę Jango, wspominając także, że Kad jest jej dalekim krewnym - ta spojrzała zaś na niego i spytała kim jest, zaskakując go rzeczowością tego pytania. Wyjaśnił jej więc, że jest żołnierzem i chce jej pomoc bo Jango by tego chciał. Arla następnie spytała go skąd pochodzi i czy jego rodzice nie żyją, ten nie był jednak w stanie odpowiedzieć na żadne z tych pytań. Arla stwierdziła natomiast, że ona wie, że jej krewni nie żyją, a gdy Jusik ponownie zaproponował spacer, spytała kiedy znów będą kazali jej pić lekarstwo, zaskakując obydwu obecnych Mandalorian, byli bowiem przekonani, że podawany był jej jedynie jeden lek. Gilamar spytał czy może pobrać jej próbki krwi i włosów by na tej podstawie ustalić co jej podawano, na co ta, po ponownym zastrzeżeniu, że nie mogą jej zmusić do wypicia niczego, zgodziła się. Gdy Gilamar pobrał próbkę krwi, spytał ją ponownie czy wybierze się z nimi na spacer ale ta odparła, że może kolejnego dnia. Obaj następnie opuścili jej pokój, zostawiając ją sama. Kierując się ku laboratorium Mij zamienił jeszcze z Jusikiem kilka zdań na temat duchownego i fizycznego znaczenia krwi.

4 tygodnia po nastaniu Imperium Gilamar wraz z innymi mieszkańcami Kyrimorut grał na podwórzu, by uczcić nadchodzącą wiosnę - oprócz niego grali także Skirata, Vau, Fi, Corr i Mereel i inni, natomiast Parja, Laseema i Jilka były sędziami. Gilamar był także świadkiem wzruszenia jakie wywołała Ny u Kala piekąc mu ciastka Igatli - pochodzące z rodzinnego świata Kala, Kuat.

Później tego samego dnia Mij przebywał wraz z Uthan w laboratorium, którą poinformował, że Arli podawano Swebenodon, jak wyjaśnił, środek psychotropowy. Uthan spytała Mandalorianina skąd wziął cały ten sprzęt medyczny, ten więc bez ogródek wyznał, że większość ukradł, laboratorium zaś co prawda kupili, ale też zapewne za średnio legalne kredyty. Zamienił także kilka zdań na temat populacji Kyrimorut, strilla licząc tak jak wszystkich, i Uthan wyraziła wątpliwość czy nie są zbyt dobrze wyposażeni, Mij przypomniał jej jednak, że będą musieli zajmować się nietypowymi obrażeniami jakie mogą mieć klony. Zamienili także parę zdań na temat Fi, oraz o Jedi, w tym Jusiku i tym jak uleczył komandosa. Mij wyznał też ciekawej tego badaczce, że do Mandalorian dołączył już jako dorosły a jego żona była Mandalorianką. Zamienili też parę uwag na temat Palpatine'a i holowiadomośći - Uthan pilnie śledziła wszystkie doniesienie na temat jej rodzinnego Gibada. Mij widząc informacj, że jej rodzinna planeta wciąż nie zgodziła się przyjąć imperialnego garnizonu, spytał ją czy wie czym to się skończy, a ta potwierdziła jego obawy - Palpatine użyje siły by pokazać postronnym, że nie wacha się tego yrobi. Wymienili się także uwagami na temat planów Palpatine'a i tego jaki problem mogą stanowić dla niego Mandalorianie, natomiast Mij zaprosił ją by wpadła wieczorem do karyai, czyli centralnego pomieszczenia, chwilę później zaś zostawił ją samą w laboratorium.

Rav Bralor.

Wieczorem trwało spotkanie obecnych w głównym salonie, w którym brali udział właściwie wszyscy mieszkańcy Kyrimorut, a także Rav Bralor z drużyną Yayax i Levetem, przybył także Wad'e Tay'haai. Był także Mij, zamieniając kilka zdań ze Scout - Skirata stwierdził, że czas położyć Kada spać i oddalił się z nim wpuszczając na swoje miejsce przy grze Gilamara - Jusik zauważył, że przy nim Scout czuje się o wiele swobodniej niż przy Skiracie. Grająca Kina Ha stwierdziła w pewnej chwili, że chyba nie wiedzą co z nimi, to jest nią i Scout zrobić, z czym Gilamar się zgodził, zaznaczając jednak, że nie planują ich zabić. Gra w pazaaka trwała do północy, gdy obie Jedi odeszły w karyai został tylko Jusik, Gilamar i Zera, powrócił do nich także Kal. Podjęli rozmowę między innymi na temat ryzyka odkrycia ich lokalizacji.

Jakiś czas później Mij brał udział w wspólnym posiłku wraz z innymi mieszkańcami Kyrimorut - podczas którego m.in. omawiali mającą się rozpocząć tego dnia wyprawę na Coruscant by zabrać Ninera i Darmana. Gdy Kal z Ny opuścili pomieszczenie, Uthan spytała Orda czy faktycznie uważa garnizon imperium na Mandalorze za siły okupacyjne co ten potwierdził. Wyjaśnił także, że Mandalora nie ma dość siły by przeciwstawić się Imperium, pozwolono więc na założenie Garnizonu, który będzie bacznie obserwowany, oraz, co dodał już Gilamar, z którego regularnie podkradać będą sprzęt.

Podczas gdy Ny z Zerami wykonywała swoje zadanie na Coruscant, Vau, Uthan i Gilamar siedzieli przy stole w kuchni czekając na drugie śniadanie. Mij przeprosił zgromadzonych za przyniesienie holoodbiornika, ale jak wyjaśnił sytuacja na Gibadzie zaczynała się robić bardzo nieciekawa. Gilamar wprowadził także Skiratę w szczegóły na temat Gibada. Kal pozwolił Uthan skontaktować się z przebywającą na planecie rodziną, co ta uczyniła - podczas jej rozmowy z Sesaly upłynął termin ultimatum jakie Imperium wyznaczyło planecie. Zgromadzeni obserwowali na ekranie coś co wpierw wzięli za myśliwce bojowe, to właśnie Gilamar jednak jako pierwszy głośno skomentował sytuacje orientując się czym tak naprawdę są widziane jednostki - Imperator zdecydował się bowiem użyć broni chemicznej by zniszczyć ludność planety, nie naruszając jej infrastruktury. Widząc to Uthan zaczęła cicho płakać, a Mij ujął ją za rękę, posyłając także cieple spojrzenie Scout.

Dziesięć godzin po tym jak Palpatine rozpylił wirus FG36 w przestrzeni Gibada Uthan wciąż rozpaczała w Kyrimorut, obwiniając się o zabicie swoich ziomków. W pomieszczeniu przebywał także Bardan oraz Skirata, który jednak powstrzymał się od komentarzy, a także Mij. Skirata starał się pocieszyć Uthan pytając czy jest pewna, że to jej wirus, ta jednak zapewniła, że jest pewna, że to jej dzieło. Następnie badaczka opuściła kuchnie, a Mij dając Skiracie do zrozumienia, że się tym zajmie, ruszył za nią.

Mij był jednym ze zbudzonych nocnych krzykami mieszkańców Kyrimorut. Gdy dotarł do odpowiedniego pomieszczenia mógł widzieć jak Arla Fett, sprawczyni hałasu łamie nos Jusikowi a ten ją zaraz ogłusza Mocą. Po usłyszeniu jakich okolicznościach Jusik znalazł Arlę Mij stwierdził, że tak się zdarza przy nagłym odstawieniu leków, na koniec stwierdził tez że zajmie się Arlą, ale rano - Kal więc zarządził że wszyscy który międzyczasie przybyli na miejsce mają wracać do łóżek.

Mij zastał rano Uthan w laboratorium, gdzie spędziła noc. Spytał ją jak jej idzie, wyraził też zdziwienie widząc czym się zajmuje - to jest odtworzeniem FG36, ale stwierdził, że rozumie i wspomniał jak spędził czas po tym jak zginęła jego żona. Uthan wyznała mu, że chce odtworzyć wirusa, by wysłać go na Coruscant, a akcie zemsty na Palpatine'ie - Mij stwierdził, że pewnie chciałby zrobić to samo, choć wybrałby metodę z większą ilością huku i eksplozji. Zamienili też parę zdań na temat szczegółów wyhodowania FG36, Gilamar zasugerował także, że powinni opracować odtrutkę na wirusa, na wszelki wypadek gdyby Palpatine znów chciał go użyć. Badaczka spytała go czy Mandalorianie użyliby broni biologicznej, ten wyjaśnił więc, że wolą oni bardziej konwencjonalne metody, a z bronią biologiczną jest ten problem, że ciężko sprawdzić jak działa, oraz możliwe skutki uboczne gdy coś pójdzie niezgodnie z planem. Przypomniał jej także, że opracowanie szczepionki przeciw wirusowi to priorytet i zamienili parę zdań na temat technicznego aspektu tegoż oraz sposobu aplikacji jej wszystkim Mandalorianom. Tymczasem przyszła do nich Scout pytając czy nie są głodni, po czym odeszła po jedzenie. Oboje zamienili jeszcze 2 zdania, miedzy innymi na temat Arli, aż wróciła Scout informując ich, że jaja nuny które przyniosła to ostatnie jakie zostały do czasu powrotu Ny. Uthan podziękowała i spytała dziewczynę czy nie chciała by jej pomóc, zapewniła ją też gdy spytała, że nie chodzi o krojenie zwierząt. Młoda Jedi spytała także Mija czy Bardan naprawdę uleczył mózg Fi samą Mocą, a gdy ten potwierdził wyraziła żal, że sama tak nie potrafi używać Mocy, ten jej jednak przypomniał, że większość lekarzy w galaktyce nie potrafi takich sztuczek, i spytał czy chciałaby nauczyć się pierwszej pomocy, na co ta wyraziła entuzjazm.

Gdy na Mandalorę powróciła Ny z czwórką zer, niedługo po tym miała miejsce uczta mająca pierwotnie mieć powitalny charakter dla Darmana i Ninera, Vau wraz z Gilamarem i Atinem polecieli na wspólne zakupy dla doktor Uthan.

Dziesięć godzin po tym jak na Mandalorę wrócił Jusik z niespodziewanym gościem to jest Zeyem, do Kyrimorut powrócili Gilamar z Vau i Atinem. Podczas gdy między Kalem a Walonem wybuchła kłótnia spowodowana obecnością mistrza Jedi, Mij z Atinem swobodnie zajęli się wypakowywaniem przywiezionego sprzętu nie zwracając większej uwagi na toczącą się kłótnie. Do statku przybył także Ordo gdzie zastał Uthan i Mija, badaczka niezmiernie cieszyła się z tego co Mij dla niej przywiózł - niezbędnego sprzętu i bakterii do badań.

Jakiś czas później w pobliże pokoju Arli skąd słychać było krzyki przybyła Uthan ze Scout - na miejscu byli już Jusik, Jaing i Gilamar który napełniał iniektor jakimś płynem - gdy przybyła badaczka spytała czy może się jakoś przydać ten wyjaśnił, że zastanawiają się czy podać Arli ten lek, zwany poskramiaczem banth. Widząc, że Gilamarowi to nie zbyt odpowiada, Uthan zaproponowała, że sama wstrzyknie Arli stosowny środek, Jusik jednak stwierdził, że nie powinni tego robić, wyjaśniając co odczuwa poprzez Moc.

W końcu Uthan weszła do środka by porozmawiać z Arlą, tymczasem znajdujący się na zewnątrz starali się znaleźć jakiś wzór w przedstawionych im przez Jainga ofiarach Arli - Mij jako pierwszy zauważył, że jedna z ofiar była także łowcą nagród. W końcu zdecydowali się pozostawić Arlę na razie samą sobie, licząc, że sytuacja sama się jakoś rozwinie.

Jakiś czas później Uthan była gotowa zająć się testowaniem odtrutki na antywirusa i kazała Ordowi zagonić wszystkich do Karyai, czym też się wraz Kom'rkiem zajął. Uthan zaaplikowała szczepionki wszystkim zgromadzonym, po czym wraz ze Scout i Mijem udała się do komory skażenia, sprawdzając czy jest szczelna - zanim jednak do niej weszła, Gilamar pocałował ją, czemu ta się nie opierała. Zaraz też badaczka weszła i uszczelniła pomieszczenie i uwolniła śmiertelnego wirusa, - wszystko przebiegło zgodnie z planem i po odpowiednim czasie mogła rozpocząć odkażanie. Gdy wyszła zaraz wpadła w ramiona Mija, który czule ją objął. Tymczasem Scout spytała Orda czy gdy Bardan usunie jej wspomnienia zapomni także o Miju i Uthan, a gdy ten odparł, że nie wie, dodała że nie chce odchodzić, tylu się bowiem od nich uczy. Mij słysząc to stwierdził, że porozmawia z Kalem by mogła z nimi zostać, a gdy ta spytała czy może zostać jako Jedi, chciała bowiem pozostać tym o kim byciu marzyła od zawsze, Mij zapewnił ją, że tak i że się tym zajmie.

Następnego dnia po podaniu wszystkim przez Uthan szczepionki i rozmowie Skiraty ze Shysą na temat zarażenia antywirusem populacji Mandalory badaczka stwierdziła, że dobrze byłoby nie zmarnować faktu, że wciąż zarażają - po zmianie pancerzy Mij wraz z Kalem, Ordem, Mereelem, Vau i Jusikiem ruszył do starego rolniczego promu którym mieli udać się do Keldabe.

Gdy Kal oznajmił, że jak wrócą to będą musieli zająć się sprawą Jedi, Mij wyjawił mu, że chciałby porozmawiać o tym z Kalem, bowiem Scout chciała by z nimi zostać, jako Jedi - na co Kal zgodził się słysząc argumentację doktora, że Scout potrzebuje Uthan. Po dotarciu do Keldabe Mij poinformował nieświadomego tego Kala, że oprócz znanych par to jest niego i Uthan oraz Jilki i Corra, w Kyrimorut zawiązała się też para Ruusaan - Cov, co zaskoczyło Kala. Następnie podzielili się na mniejsze grupki, Mij poszedł wraz z Ordem.

Symbol znienawidzonej przez Mija Straży Śmierci.

Jakiś czas po rozstaniu, Skirata poinformować Mija, że natknął się na Isabet i Dreda, którzy noszą emblematy straży śmierci - znajdując się pół kilometra od Keldabe Mij rozmawiał na ten temat z Ordem, wyjaśniając, że ma po prostu dodatkowy powód by ich zabić teraz, streścił też zwiadowcy co wie o straży śmierci. Wyjaśnił także dlaczego Jango w ogóle zatrudnił jako Cuy'val Darów kogoś takiego jak Priest i Reau.

Zaraz po tym jak Ordo zakończył rozmowę przez komunikator z Jusikiem podszedł do nich właśnie Priest, witając się z Mijem - doktor przedstawił niezdejmującego hełmu Orda jako swego kuzyna. W dalszej rozmowie Mij zwrócił uwagę na emblemat na naramienniku Priesta, ten zaś stwierdził, że nie ma mu za złe, że kiedyś go pobił a także, że nie planuje donieść na nich do garnizonu. Po kolejnych paru zdaniach na temat straży Mij zaproponował by udali się ku Kelicie gdzie wraz z nim ruszyli Ordo i Dred. Na miejscu kontynuowali rozmowę w której Priest zachwalał Straż i podejście "Tylko silni mogą przetrwać, słabi umierają", Gilamar w końcu więc nie wytrzymał i zrobił to co planował od dawna, wbijając z chirurgiczną precyzją nóż w nieosłonięty fragment brzucha Priesta. Stwierdził także, że nie jest to zemsta a jedynie czyni to co trzeba. Gdy członek straży wykrwawił się i umarł Mij przeszukał jego ciało, zabierając mu notes komputerowy, identyfikator, czip identyfikacyjny a także naramiennik z emblematem straży śmierci, następnie wraz z Ordem wrzucił ciało do Kelity, zamieniając ze zwiadowcą parę zdań na temat tego jak bardzo komplikuje to ich obecną sytuację.

Po powrocie z Keldabe Mij został wezwany przez Laseemę do Arli, gdzie Jusik potrzebował jego wsparcia. Zaraz po przybyciu Gilamar precyzyjnie wypytał Arlę o szczegóły tego co odczuwa stwierdzając, że nie ma obecnie halucynacji, na ucho powiedział także Jusikowi, że nic nie może zrobić dopóki coś nie zacznie się dziać.

Wyposażenie i umiejętności

Mij Gilamar - figurka od Hasbro.

Gilamar posiadał piaskowozłotą zbroję mandaloriańską - kolor oznaczający chęć zemsty, w jego przypadku na zabójcy jego żony. Posiadał umiejętności medyczne, które oprócz leczenia i pomagania innym pozwalały mu także szabrować centra medyczne wedle własnych potrzeb - jedynie dzięki odpowiedniemu strojowi i wiedzy.

Ciekawostki

  • W 2007 roku firma Hasbro wypuściła zestaw figurek REPUBLIC ELITE FORCES, Mandalorians & Clone Troopers gdzie jedną z siedmiu figurek był właśnie Mij Gilamar.
  • Według informacji jakie Karen Traviss zamieściła w FAQ na swej stronie internetowej, planowała ona w drugiej części Komandosów Imperium opisać ślub Mija i Uthan oraz adoptowanie przez nich Scout - jednak, jako że książka ta nie została nigdy napisana a Karen nie jest już związana ze Star Wars, informacja ta ma charakter jedynie ciekawostki i w ramach uniwersum SW nigdy nie wystąpiła.

Źródła