Magia Sithów

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.
Wygnanie Mrocznych Jedi.

Magia Sithów była specyficznym rodzajem wykorzystania ciemnej strony Mocy przez rasę Sithów, pierwszych mieszkańców Korribanu. Wygnani Jedi, którzy przybyli na planetę po przegranej walce ze swymi współbratymcami, kontynuowali eksperymenty swoich nieoczekiwanych sprzymierzeńców, wzbogacając je o własne dotychczasowe doświadczenia. Po upadku Imperium Sithów, to właśnie magia była najczęściej praktykowaną gałęzią wiedzy Sithów. Historia zna przypadki korzystania z niej przez całe tysiąclecia, aż do czasów Imperium Dartha Krayta. Magią Sithów potocznie nazywano również wszelkiego rodzaju niewyjaśnione zjawiska - szczególne te budzące grozę i wyglądające okiem laika na "czary".

Właściwości

Najbardziej charakterystyczną cechą magii Sithów było to, iż mógł ją opanować tylko ten, kto nie poddał się ciemnej stronie Mocy, ale zrozumiał ją i okiełznał jej potęgę.[źródło?] Była ona zatem niedostępna dla szalonych i zaślepionych Mrocznych Jedi oraz wymagała mistrzostwa również w panowaniu nad sobą. Sithowie, łączący w sobie tradycje Jedi i Mrocznego Zakonu, byli idealnymi kandydatami na istoty rozwijające tę dziedzinę wiedzy. Skoro magia czerpała swą siłę z ciemnej strony Mocy, jest oczywistym, że była tym silniejsza, im silniejsze emocje ją otaczały i wzbudzały. Była na tyle potężna, iż mogła przełamać medytację bitewną Jedi, z drugiej jednak strony ściana światła, technika, jaką dysponowali niektórzy rycerze, była w stanie zniweczyć efekty jej stosowania. Jak większość technik związanych z Mocą, magia wpływała zarówno na jej użytkowników, jak i osoby na nią niewrażliwe, ciekawostką jest jednak to, że co bardziej wrażliwsi emocjonalnie przedstawiciele tej drugiej grupy byli w stanie wyczuć jej działanie. Manifestowało się to zarówno poprzez efekty psychofizyczne – ból głowy, zaburzenia świadomości czy nawet jej utrata, jak również sensoryczne – niektórzy widzieli energię zaklęć jako zmarszczki powietrza lub słyszeli niepokojącą muzykę.

Zastosowania

Zaklęcia ofensywne

Pocisk ciemnej strony

Przywódcy Krathów opanowali magię Sithów wystarczająco, by zagrozić Republice.

Była to skondensowana energia ciemnej strony, wyzwalana z dłoni rzucającego zaklęcie. Choć zewnętrznie wyglądało to jakby ciało maga płonęło, ten nie czuł żadnego bólu, co więcej, nie zostawał żaden fizyczny ślad tej akcji. Natężenie Mocy pozwalało na stopniowanie efektów – od ogłuszenia ofiary po jej natychmiastową śmierć, zaklęcie działało nie tylko na istoty żyjące, ale także na duchy. Doskonałe efekty przy stosowaniu tej techniki uzyskiwał Exar Kun.

Sieć ciemnej strony

Zastosowanie tej techniki pozwalało na unieruchomienie wrażliwej na Moc ofiary przy pomocy wyzwolonej mrocznej energii. W zależności od intencji i stopnia kontroli rzucającego zaklęcie, ofiara mogła zachować przytomność lub ją stracić, natężenie ciemności uniemożliwiało jej jednak sięgnięcie ku Mocy, sprawiało również, iż ofiara pogrążała się w psychicznej stagnacji, efekcie działania negatywnych emocji.

Kontrola umysłu

Za pomocą tej umiejętności magowie Sithów mogli zmusić inne istoty do tego, czego nie byliby w stanie zrobić w innym przypadku, świadomie. Satal Keto, przywódca Krathów, za pomocą tej techniki zmuszał swoich pilotów do samobójczych ataków na siły wroga, a najbardziej spektakularnym przykładem jej wykorzystania było unieruchomienie całego Senatu przez Exara Kuna i zmuszenie kanclerza do powtarzania jego słów.

Manipulacja umysłami

Darth Zannah specjalizowała się w manipulacji umysłami.

Interesującym sposobem wpływania na umysły innych było przywoływanie ich najgorszych koszmarów i zmuszanie ofiar do przeżywania ich raz za razem. Mogło to służyć zarówno jako narzędzie tortur, jako że umysł można było uspokoić niemalże od razu, kiedy przesłuchiwany nabierał ochoty do mówienia, można było również doprowadzić kogoś w ten sposób do śmierci. Specjalizowała się w tym m.in. Darth Zannah, pozyskując tę wiedzę z holokronu Freedona Nadda. Innym ciekawym wykorzystaniem takiego wpływu było ukrycie aury ciemnej strony przed innymi użytkownikami Mocy, której to techniki użyła również Darth Zannah podczas infiltracji świątyni Jedi w 990 BBY. Mając dostęp do cudzego umysłu, można było również wymazać określone wspomnienia ofiary, takie umiejętności wykazywał Kyp Durron po swoim krótkim okresie bytności na ciemnej stronie, przekazał tę sztukę również swojej uczennicy, Jainie Solo.

Iluzje

Iluzje Sithów również powstawały dzięki wpływowi Mocy na umysł ofiary. Istnieje teoria, że potężni magowie mogli dotknąć umysłów przeciwników i zagnieździć bezpośrednio w nich wizerunek tego, co chcieli, by widzieli wrogowie. Przez to, iż była to bezpośrednia projekcja wpływająca na umysł, iluzje mogły dawać fizyczny efekt, nie tylko w postaci ataku serca wywołanego przerażeniem, ale także skutków, jakie zapewne wywierałby obiekt wizji ofiary – poddawana tej technice istota wmawiała sobie na przykład, że płonie, a na skutek autosugestii jej ciało podlegało określonym zmianom fizycznym. Iluzjami doskonale posługiwali się Aleema Keto i Naga Sadow.

Praktyki nekromantyczne

Duch Freedona Nadda zapewniał potęgę swoim potomkom.

Magowie Sithów byli w stanie przywołać duchy dawno zmarłych lordów, by zaczerpnąć od nich siły i potęgi. Najbardziej znanym tego typu przykładem jest Freedon Nadd, służący jako źródło mocy dla swoich potomków, królewskiego rodu Onderonu. Przy użyciu odpowiednich rytuałów i zaklęć można było sprawić, by duch danego maga przetrwał jego śmierć, zachowując zarówno swą świadomość, jak i umiejętności, tak jak zrobił to Exar Kun po tym jak siły Republiki odkryły jego kryjówkę na Yavinie 4.

Połączenie alchemii i magii Sithów

Z połączenia magii i alchemii Sithów powstawały unikalne przedmioty o nietypowych właściwościach. Były nimi między innymi holokrony Sithów, amulety i rozmaite artefakty, mogące nie tylko wzmocnić danego użytkownika Mocy (np. sfera medytacyjna Nagi Sadowa), ale także przechować jego duszę (talizman Muura) lub nawet wskrzeszać zmarłych (berło Ragnosa).

Źródła