Dziedzictwo (Disney za kulisami: The Mandalorian)

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Dziedzictwo
Tytuł oryginalny: Legacy
Serial: Disney Gallery: The Mandalorian
Sezon: 1
Odcinek: 2
Scenariusz: Meghan Leon
Reżyseria: Bradford Baruh
Data premiery w USA: 8 maja 2020
Czas trwania: 29 min.
Poprzedni: Reżyseria
Następny: Obsada


Dziedzictwo (Legacy) to drugi odcinek serialu dokumentalnego Disney Gallery: The Mandalorian skupiającego się na produkcji serialu The Mandalorian. Premiera epizodu odbyła się 8 maja 2020 roku na platformie streamingowej Disney+.

Opis dystrybutora

The team behind The Mandalorian examines the profound impact of George Lucas' STAR WARS.

Treść odcinka

Odcinek skupia się na rozmowie Jona Favreau z twórcami pierwszego sezonu serialu The Mandalorian. Na początku epizodu producent zaznacza, iż przy tworzeniu serii filmowcy starali się czerpać z całego uniwersum Gwiezdnych wojen, co według niego znacząco dodaje produkcji na autentyczności. Przyznaje, iż od dziecka był fanem marki, a The Mandalorian dał mu szansę na pracę z ludźmi, którzy podzielają jego pasję.

W czasie rozmowy przy stole z twórcami serialu, Favreau zauważa, że w historii marki istnieją pokolenia. Podczas gdy on oglądał oryginalną trylogię w tym samym czasie fani poznawali trylogię prequeli. Następnie zwraca się do Johna Knolla stwierdzając, iż ten uczestniczył przy tworzeniu owych filmów, a ich powstanie oraz technologie w nim wykorzystane stanowiły przełom, dlatego chce wiedzieć jak wyglądała współpraca z George'em Lucasem. Knoll wyznaje, że w chwili premiery Nowej nadziei miał czternaście lat, lecz już wtedy zastanawiał się nad wyborem swojej ścieżki kariery. Po obejrzeniu pierwszego epizodu doszedł do wniosku, że w przemyśle filmowym pojawiało się wiele innowacji co zdecydowało o podjęciu przez niego decyzji. Przyznaje, że kiedy Lucas podjął decyzję o stworzeniu trylogii prequeli pracował już w Industrial Light & Magic. Kathleen Kennedy dodaje od siebie, że według niej George nigdy nie przestał myśleć o tworzeniu nowych filmów z uniwersum Gwiezdnych wojen, co zwłaszcza dało się odczuć przy procesie tworzenia filmów o przygodach Indiany Jonesa. Producentka stwierdza, że każdy reżyser chce tworzyć nowe produkcje i opowiadać historie, a Lucas dodatkowo znany był z zamiłowania do nowych technologi, dlatego produkując Indianę Jonesa rozmyślał o wykorzystaniu nowych pomysłów w Gwiezdnych wojnach.

W czasie wywiadu, Dave Filoni dochodzi do wniosku, że Gwiezdne wojny w popkulturze są tak powszechne, że ludzie słysząc nazwisko George'a Lucasa nie zdają sobie sprawy z wartości wykonanej przez niego pracy. Przyznaje, iż ma nadzieję, że osobiście jest inny, lecz zaznacza, że on pracował z twórcą i wie, że kreując uniwersum rozumiał on swoje postacie. Przyznaje, że zawsze szanował dzieło Lucasa i nigdy nie starał się egoistycznie powiedzieć, że było ono jego. Dodaje, że gdy pisze scenariusz, a George poprawia go, aby nakierować go na swoją wizję, to ma do tego największe prawo, gdyż to jego historia. Na koniec dochodzi do wniosku, że twórcy powinni naśladować Lucasa i szukać nowych sposobów na opowiadanie jego historii.

Bryce Dallas Howard stwierdza, iż zawsze podziwiała George'a za jego otwartość na nowych twórców oraz przyzwolenie na rozwijanie postaci w kierunkach, które mogłyby się nie pojawić w jego wizji. Rick Famuyiwa przypomina, że jest fanem uniwersum, dlatego zawsze cieszyło go, że historia przedstawiona w sadze rozgrywa się w galaktyce, gdzie zawsze istniała możliwość, że mógłby opowiedzieć, którąś z rozegranych tam przygód. Pedro Pascal uważa, że w Gwiezdnych wojnach wyjątkowe miejsce zajmuje magia. Stwierdza, iż mimo, że gatunek sagi może temu zaprzeczać to widzowie mogą poczuć jakby odzwierciedlała ona uniwersalne wątki w realnym świecie. Famuyiwa zauważa, że każdy z twórców miał inne doświadczenia, dlatego przypuszcza, że celem Favreau było zezwolenie im na opowiedzenie historii mającej miejsce w galaktyce, która otwiera się na różnorodność.

Kolejna część odcinka skupia się na innowacjach wprowadzonych przez Lucasa. W czasie rozmowy przy stole, Kennedy zauważa, że kiedy zaczęła pracę w Lucasfilm Ltd. George miał opatentowanych 126 nowych technologii. Następnie twórcy wymieniają niektóre z technologii, które zostały wymyślone przez Lucasa, a także wspominają o wykorzystaniu miniatur przy tworzeniu Mrocznego widma. Hal Hickel uznaje za przełomowe wykorzystanie efektów wizualnych w tworzeniu Parku Jurajskiego. Kennedy pyta rozmówców o filmy, które przyczyniły się do ich decyzji o rozpoczęciu kariery w przemyśle filmowym. Favreau przyznaje, że miał trzynaście lat kiedy nastąpiła premiera Nowej nadziei, a sam film przyciągnął jego zainteresowanie dzięki ogłoszeniu w gazecie. Przeżycia w trakcie seansu sprawiły, że jego gust ukształtował się wokół Gwiezdnych wojen stworzonych przez George'a Lucasa. Pedro Pascal wspomina emocje jakie towarzyszyły mu przy projekcji Powrotu Jedi i zauważa, że Gwiezdne wojny bardzo kształtują najmłodszych widzów. Carl Weathers przyznaje, że geniusz sagi oraz twórczość Lucasa bardzo zainspirowały go w procesie nauki sztuki filmowej. Dodaje też, że fenomen Gwiezdnych wojen nie polegał na tylko na tym czy były, ale również na tym czym się stały.

W następnej części epizodu omawiana jest współczesna mitologia. Taika Waititi zauważa, że w Gwiezdnych wojnach ukryto wiele ważnych przesłań, zwłaszcza w kwestii duchowej. Deborah Chow przywołuje połączenie istot żywych oraz postaci wykreowanych przez efekty specjalne. Zauważa, że trzeci odcinek serialu mający charakter westernu różnił się od epizodu siódmego, w którym poetycko przedstawiono trening IG-11 po jego przeprogramowaniu. Jon Favreau przyznaje, że tamta historia była wyjątkowo trudna do opowiedzenia, a także balansowała na granicy dobrego smaku, lecz jej wyjątkowość sprawia, że droid uzyskał swoją historię, której zakończenie sprawia, że widz nie chce, aby ten został unicestwiony ze względu na drogę jaką przeszedł. Dochodzi do wniosku, iż siódmy odcinek również można nazwać westernowym, lecz nie ze względu na akcję, a na emocje, które ukazują człowieczeństwo i głębię w dwóch sztucznie wykreowanych postaciach. Następnie, w trakcie wywiadu, Favreau stwierdza, że Gwiezdne wojny to nowoczesna mitologia, która w przyjemny sposób przekazuje młodym ludziom wiedzę o życiu. Zaznacza, że fabuła to ważny element do wypunktowania ważnych w życiu wartości. Carl Weathers przyznaje, że każdy z nas jest swego rodzaju bohaterem odbywającym wędrówkę, a który szuka kontaktu z ojcem albo przedstawianą przez niego siłą wyższą. Zauważa, że niezwykłym było, że twórczość Lucasa przedstawiała to czego on nie potrafił zrozumieć gdy był dwudziestolatkiem i że nie dziwi go, że wielu twórców potrzebowało kolejnych studiów, rozwoju i upływu czasu, aby zrozumieć głęboki przekaz twórcy sagi.

Ostatnia część epizodu przedstawia dyskusję nad podróżą bohatera. Dave Filoni przyznaje, że stworzenie trylogii prequeli było wyjątkowo ciężkie i tylko udowodniło kreatywność George'a Lucasa. Zauważa, że wyjątkowo lubi postać Dartha Maula i jego walki z Jedi w Mrocznym widmie, gdyż zapoczątkowuje ona drogę Anakina Skywalkera. Przypomina, że postać Qui-Gona Jinna stanowiła swoistego ojca dla chłopca, a jego śmierć doprowadziła do rozpoczęcia jego szkolenia przez Obi-Wana Kenobiego, który na początku wydarzeń przedstawionych w Mrocznym widmie wręcz nim pogardzał. Z czasem Kenobi wypracował braterską więź ze Skywalkerem, lecz problemem był fakt, iż ten potrzebował ojca. Filoni oznajmia, iż Gwiezdne wojny przedstawiają wartości rodzinne, dlatego zaznacza jak ważnym było przedstawienie Palpatine'a, który nie dbał o nikogo i planował wykorzystać młodego Anakina do swoich celów. W swojej wypowiedzi kieruje się do Powrotu Jedi i spotkania na Drugiej Gwieździe Śmierci, gdzie imperator planował zawładnąć Luke'em, tak jak wcześniej jego ojcem. Zauważa, że gdy był dzieckiem był przerażony ideą pojawienia się złej postaci, która mogłaby sprawić, że jego ojciec stałby się zły lub dopuścił się złych uczynków. Wyznaje, że obawiał się upadku Skywalkera, lecz wtedy Lucas przedstawił swoją historię w taki sposób, iż dał do zrozumienia, że trzeźwy osąd sytuacji mógł odmienić nawet najgorszy problem. Zaznacza, że Palpatine nie mógł zrozumieć motywów Luke'a, co z kolei doprowadziło do nawrócenia Dartha Vadera i przyjęcia roli ojca, którego sam nigdy nie miał. Poświęcenie Sitha doprowadziło do wzajemnego ocalenia ojca i syna i według Filoniego stanowi element geniuszu, który doskonale zazębia historię od Mrocznego widma aż do Powrotu Jedi. Na koniec stwierdza, że Gwiezdne wojny to przygoda, która sprawia, że widz czuje się jakby chciałby być częścią tego świata, dlatego kolejny raz przypomina, że motyw poświęcenia i rodziny był zawsze bardzo ważny dla George'a Lucasa. Przyznaje, że saga przypomina nam, że wszyscy jesteśmy dobrymi ludźmi, na których drodze może pojawić się motyw, który popchnie nas w stronę złych uczynków, lecz mimo to jesteśmy gotowi do poświęcenia, dlatego ważnym jest, aby przedstawiać historię pełną nadziei.

Twórcy