Forum:Inkwizycja

Z Biblioteki Ossus, polskiej encyklopedii ''Gwiezdnych wojen''.

Rebelianckie książki już niejednokrotnie przedstawiały nam zapis Piąty Brat, Siódma Siostra. Zgodnie z zasadą języka polskiego mają rację, gdyż, obojętnie jak to bierzemy (pseudonim, numer) powinno się to pisać zaczynając od wielkich liter. Podobnie jest z Łobuz Jeden, Łobuz Dwa, Feniks Trzy, a nie feniks trzy. Nie może wystąpić tym bardziej przypadek, w którym piszemy ich pseudonimy jak tytuł filmu. ~Mustafar29 12:14, 29 lip 2016 (CEST)

Było by miło, gdybyś na przyszłość przytaczał te zasady lub przynajmniej podrzucił ich źródło/link. Zakładam, że skoro otwarcie powołujesz się na konkretne zasady i używasz sformułowań typu powinno/nie może, to masz na poparcie tego jakąś regułę. Z ciekawości pogrzebałem trochę w sieci i faktycznie znalazłem zasadę, którą można tu teoretycznie zastosować. Jeżeli Piątego brata czy Siódmą siostrę uznamy za pseudonimy, to zgodnie z zasadą oba człony powinniśmy zapisać dużymi literami. Jeżeli jednak potraktujemy je jako pewnego rodzaju tytuł, rangę czy funkcję, to powinniśmy pisać oba człony małymi literami. Nie orientuję się w niuansach serialu, ale w sytuacji, gdy wszyscy inkwizytorzy mają tego typu "oznaczenia" chyba trudno to uznać za pseudonim. Pseudonim to np. Rex czy Fives, Fith Brother to raczej oznaczenie w stylu numeru seryjnego klonów.
Nie zgodzę się też jeśli chodzi o kody/kryptonimy wywoławcze typu Red One, Rogue One. Po primo to nie są pseudonimy, tylko właśnie kody wywoławcze stosowane podczas operacji i związane bezpośrednio z przynależnością do danej jednostki, funkcją, w pewnym sensie także z maszyną. Każda postać może mieć mnóstwo tego typu kryptonimów, zależności od konkretnej operacji lub bitwy. I analogicznie dany kryptonim może być powiązany z większą ilością postaci, gdy np. ktoś ginie/odchodzi i jest zastąpiony w eskadrze. Kody wywoławcze typu Air Force One, Two, Marine One oznaczają dowolny samolot/okręt na którym przebywa prezydent lub wiceprezydent USA i nie jest to ich właściwa nazwa czy pseudonim. Oczywiście wciąż pisane są dużymi literami (pomijam już fakt, że po prostu ich nie tłumaczymy), ale to jednak zupełnie inna bajka niż pseudonim.
Zmierzam do tego, że nie można brać wszystkiego na chłopski rozum i twierdzić, że skoro X to Y, bo przecież to to samo. Trzeba rozpatrzyć konkretny przypadek i zastanowić się czy faktycznie chodzi o to samo. Moim zdaniem trudno uznać nazwy inkwizytorów za pseudonimy, co nie oznacza, że nie powinny być pisane dużymi literami. Jeśli opierasz się na faktycznej zasadzie i nam ją przedstawisz, wykazując dlaczego powinna zostać zastosowana w tym przypadku, ok, jeśli nie to będziemy zastanawiać się dalej, bo obecna forma faktycznie nie ma trochę sensu. Mam po prostu pewne wątpliwości, bo to nie pierwszy raz gdy powołujesz się na jakieś bliżej nieokreślone zasady, sugerując, że musimy się do nich stosować, chociaż w ogóle ich nie przytaczasz. Do tego stosujesz jakieś skróty we wnioskowaniu, mieszasz ze sobą różne rzeczy, dodajesz jakieś dziwne komentarze o tytułach filmów, które w zasadzie nie wiadomo czemu służą, bo nie mają żadnego związku z tematem. Możemy rozmawiać, ale w oparciu o konkrety, a nie, że gdzieś coś ktoś. W książkach są różne rzeczy, które niewiele mają wspólnego z zasadami języka polskiego, jak pisanie nazw konfliktów czy rang dużymi literami.--signstraznik.png Mario Dyskusja  22:11, 4 sie 2016 (CEST)